zocha37
15.04.13, 14:52
Okazuje się, że czasami nawet sąd poszerza granice wolności słowa aktywnych forumowiczów zrównując nas z osobami publicznymi:
"...internauta, jako osoba publiczna, wygłaszając swoje poglądy, wyraża zgodę na ich ocenę. Musi się więc liczyć z tym, że zostaną one poddane krytyce innych użytkowników oraz wykazać większy stopień tolerancji i odporności wobec niepochlebnych opinii, a nawet brutalnych ataków. Granice dopuszczalnej krytyki w internecie są szersze niż w przypadku osób nieuczestniczących w dyskusji na forum."
źródło :
prawnikolsztyn.net/artykul/2202/granice-wolnosci-slowa-osob-dyskutujacych-na-forach-internetowych-sa-szersze