2.1 ZPORR

[madzia9624]

chcialaby, zrealizowac projekt szkoleniowy : szkolenia dla pracujących osób
dorosłych zgłaszających z własnej inicjatywy chęć podwyższania lub
dostosowywania kwalifikacji zawodowych do potrzeb rynku pracy, z tak dobrana
tematyka by mogli w nim uczetniczyc pracownicy urzedu gminy, w ktorym
pracuje. interesowalo by mnie przeprowadzenie szkolenia z zakresu glownie
informatyki (podciagniete pod elektroniczy obieg dokumentow, i nauke obslug
tego programu), moze dodatkowo w tym cos z zamowien publicznych, funduszy
strukturalnych. czy Waszym zdaniem moj "wymysl" kwalifikuje sie i moze juz
sami cos podobnego realziwaliscie. dzieki.

[alohaa]

jak najbardziej kwalifikuje się, ale jeśli chcesz powaznie o tym myśleć to
proponuję zacząć pracować, bo w większości województw konkursy już trwają, a dz.
2.1 ma to do siebie że ma wzięcie :-)

[madzia9624]

dzieki za odp.
mam jeszcze taka watpliwosc, czy w szkoleniu moga uczestniczyc osoby z urzedu,
ktore de facto beda odpowiedzilane za jego realizacje (np. skarbnik czy
prezydent miatsa).
zaczelam juz prace nad projektem, robie badanie wsrod pracownikow na temat
tematyki jaka ich by najbardziej interesowala, jesli mieliby sie kiedykolwiek i
gdziekolwiek szkolic, oraz jaki jest ich stopien znajomosci obslugi komp. o ile
w urzedzie mlodzi radza sobie z netem, exelem itp. to u osob z dluzszym stazem
sa duze braki (duza grupa nie potrafi wyslac meila). chcialabym wrzucic do tego
szkoelnia dodatkowa tematyke, moze fundusze czy zam.publiczne.

czytam programy, wytyczne i dokuemnty stworzone przez wup i jestem optymistka.
boje sie tylko zakwestionowania uczestnictwa w szkoleniu osob pracujacych przy
nim. (z wnioskiem trzeba zlozyc podrecznik procedur z okresleniem podzialu
obowiazkow przy projekcie).
czy moje obawy sa sluszne? dzieki za odp.

[eichendorff]

W tym programie beneficjentami ostatecznymi (czyli osobami szkolonymi) nie mogą
być pracownicy beneficjenta końcowego (czyli instytucji realizującej projekt).
I to bez względu na to czy są w tym projekcie zaangażowane czy też nie.

[pandora_78]

W województwie opolskim jeste realizowany taki projekt (dość duży, głownie
szkolenia językowe i z zakresu informatyki) pt. "Podnoszenie kwalifikacji kadry
samorządowej województwa opolskiego" (info m.in.:
www.wodip.opole.pl/efs/index.html). Z tego co wiem liderem projektu jest
UMWO, dodatkowo w realizacji projektu biorą udział 2 instytucje, które szkolą
beneficjentów. Sporą grupę osób, które zakwalifikowały się do uczestnictwa w
szkoleniach stanowią pracownicy Urzędu Marszałkowskiego oraz jednostek
podległych. Więc pomysł przeszkolenia własnych pracowników jest jak najbardziej
trafiony o ile ubierze się go w odpowiednią otoczkę (ważne jest kto składa
wniosek o dofinansowanie projektu, urząd mozę być liderem projektu) i nie będą
to pracownicy tylko i wyłacznie Waszego urzędu (grupa beneficjentów powinna być
większa oraz koszty projektu).
Zastanawiam się jednak nad celowością przeszkalnia wszystkich pracowników z
zakresu FS - czy rzeczywiście jest taka potrzeba. Ja niestety w moim urzędzie
pędu w kierunku pożerania tej specyficznej wiedzy nie widzę ;-))- może i
dobrze.....................;-)))

[77martinez]

tak, jest to bardzo wartościowy projekt, ponad 2 mln zł na kursy językowe,
szkoda że nikomu się nie chciało policzyć ile kosztowałoby przeszkolenie tej
ilości osób poprzez szkoły komerycjne

[pandora_78]

ach no i jeszcze mi się przypomniało: jeżeli Ty będziesz sie zajmowała
realizacją projektu to Twoje szanse na przeszkolenie się w jego ramach są
nikłe, no chyba że "nieoficjalnie".

[alohaa]

nie ma przeciwwskazań , zeby pracownicy Beneficjenta (instytucji ktora skalada
proejkt) uczestniczyli w projekcie. Gorzej jesli w projekcie chce uczestniczyc
jako uczestnik kadra zarządzajaca projektem - tutaj brak jest jednoznacznych
wytycznych i z tego co wiem ustalane jest to indywidualnie.

[eichendorff]

W katowickim WUP-ie powiedziano mi, że pracownicy instytucji organizującej
szkolenie, nie mogą być beneficjentami ostatecznymi. Może wszystko zależy od
województwa?

[alohaa]

może, ale jak WUP tak twierdzi to musi mieć do tego podstawę, ja kojarzę tylko
jedne pismo z Inst.Zarządzajacej mowiaće że każdy przypadek udzialu osob
zaangazowanych w realizacje projektu powinien byc rozpatrywany indywidualnie.
Nie am więc jakiegos odgórnego zakazu, ze nigdy nie można

[eichendorff]

Wytyczne wytycznymi, bo i tak większość instytucji ma swoje własne "wewnętrzne"
przepisy, a każda wątpliwość - odwrotnie niż w prawie karnym - działa na
niekorzyść "oskarżonego"...

[profes79]

Generalnie pracownik instytucji realizującej projekt nie może oficjalnie być beneficjentem ZPORR 2.1 ma jednakl jeszcze jedną ciemną stronę, o której rzadko się mówi: np. w woj łódzkim pomimo wyczerpania alokacji na rok 2005 - i w chwili obecnej także na 2006, wypłacono instytucjom realizującym projekkty mniej niż 1 % dostępnych środków! Co to oznacza? Oznacza to, że instytucje realizujące projekty zamiast realizować je za pieniądze unijne na zasadach dotacji, realizuja je na zasadach refundacji - i zastanawiają się, czy pierwsze pojawią się w końcu pieniądze, czy komornik przysłany przez zewnętrznego dostawcę, któremu nie płaci się od pół roku... Czy w innych województwach sytuacja wygląda pdobnie tragicznie?

[alohaa]

niestety jest przykrym, że osoby/firmy piszace wnioski nie informuja o tym
instytucji dla których pisza wnioski tylko obiecuja gruszki na wierzbie.
Tymczasem dotacja dotacją, a najpierw trzeba rozliczyć się z poprzedniej
transzy.

[booffi]

Jako JST realizujemy projekt szkoleniowy w ramach 2.1 ZPORR i uczestnikami są nasi pracownicy, bo "zgłosili się z własnej inicjatywy" i tak bylo ustalane z WUP. Nigdzie nie widziałam tego rodzaju ograniczenia, chyba, że macie w tak zapisane w Ramowym.

[woda.lekko.gazowana]

kogo pytać o szczegóły? wup? złożyłam właśnie dwa projekty w mazowieckim i móc
przy okazji przeszkolic swoich pracowników - byłoby miło.
ale to w ogóle były pierwsze projekty, jakie napisałam i nie jestem pewna, czy
nie będą miały jakiś bzdetowatych błędów typu brak daty przy poświadczeniu
kopii za zgodność..

przy okazji zapytam:
składa się jeden oryginał dokumentów i dwie kopie, a dlaczego nie można złożyć
trzech kompletów oryginałów? wolę wydrukowac sobie trzy razy to samo niż
stemplować każdą kartkę dwustronnie i podpisywać.. ewentualnie potwierdzić za
zgodność dokumenty "drogie", takie jak opinia bankowa czy "czasochłonne" jak
zaświadczenie o niezaleganiu..

swoją drogą prawie dostałam zawału, kiedy poznałam różnicę
między "zaświadczeniem" a "oświadczeniem" :DDDD

[booffi]

W moim WUPie jest osoba, która zajmuje sie naszym wnioskiem i jest też osobno punkt informacji, odpowiadają na wszystkie pytania. Ja składam oryginał i 3 kopie:) a w zasadzie 4, bo jedna dla mnie, wszak mam obowiązek ja posiadać.
Błędami się nie przejmuj, przyznam że mam za sobą kilka wniosków , w tym realizację i jeszcze się nie zdarzyło żeby coś poszło bezbłędnie, nawet jak inni po mnie sprawdzają!

Ja walczyłam z WUPem odnośnie różnicy w podpisywaniu „za zgodność” i „za zgodność od strony do strony” i podpisywaniu/parafowaniu każdej strony osobno.
Dostaję oryginał podpisanego i ostemplowanego wniosku, kseruje i potwierdzam za zgodność… wg definicji przy podpisywaniu „za zgodność od strony do strony” należy dodatkowo parafować każdą stronę oddzielnie. Jaki tego sens? Skoro taki wniosek nie dość, że już został parafowany i ma taką samą sumę kontrolna to jeszcze musi być powtórnie parafowany na każdej stronie. Walczyliśmy z tym i się udało przekonać, że jest to bzdura. Oświadczenia zawsze mamy w oryginale, nikt nam tego nie kwestionował.

Różnica pomiędzy oświadczeniem a zaświadczeniem jest kosmiczna, każdy audytor Ci to powie, zwłaszcza po audycie:))