Listopad

[super.222]

Jak przeżyć ten miesiąc?

Po pierwsze święta:

- 11 - Narodowe Święto Niepodległości
- 14 - Dzień Wyznawania Miłości
- 20 - Dzień Praw Dziecka
- 21 - Dzień Pracownika Socjalnego
- 25 - Dzień Pluszowego Misia
- 28 - Dzień Pocałunku
- 29 - Andrzejki

Kupić opakowanie witamin i je połykać codziennie.

Cieszyć się każdym dniem.

[super.222]

Wirus dopadł JK. Nie weźmie udziału w różnych posiedzeniach.
Najbardziej przeżyje to min. Gowin, bo konwencja jego partii
bez tak ważnej osoby, to co to za konwencja ???

[super.222]

Tyle się dzieje ...

[czuk1]

super.222 napisała:
> Jak przeżyć ten miesiąc?
11 - Narodowe Święto Niepodległości - u nas szablonowa , nudna główna uroczystość
Dwie towarzyszące.... zaliczę
Inne święta mało ważne. , w tym - 29 - Andrzejki dla mnie
> Kupić opakowanie witamin i je połykać codziennie.
Podobno nie ma takiej potrzeby , jeśli jest odpowiednio pożywna dieta.
> Cieszyć się każdym dniem.
.... też w następnych miesiącach.

[super.222]

Kończy się ten paskudny dzień.
Cały dzień mżawka, a teraz ciemno...


.
.
.Pewnego dnia miś i jego przyjaciel królik poszli na spacer.
gdy przemierzali zieloną dolinę królik powiedział:
- Chodźmy do domu, bo pada deszcz.

[super.222]

Zbliża się 16-ta, a już jest ciemno.
Atmosfera w przyrodzie też ciężka.

[super.222]

Wczorajsze Święto Niepodległości zapisze się w historii tego Dnia
z dwóch powodów - tak myślę ja "szary człowiek":

- ogromna masa ludzi maszerująca z niezliczoną ilością flag
biało-czerwonych - widziałam w telewizji TVN24;
Prasa światowa pisze, że był to największy faszystowski marsz
na świecie,

- zaproszenie Donalda Tuska przez Andrzeja Dudę na obchody,
w przemówieniu powitalnym prezydent nawet nie wspomniał,
że z tyłu za nim w trzecim rzędzie oficjeli został umieszczony
ten, który zrobił mu zaszczyt przyjmując zaproszenie,

- marsz budził grozę, a ilość flag świadczyła, że nikt nie liczył
się *z groszem* przy zakupie takich ilości płótna białego i czerwonego.

[czuk1]

A u mnie ? Na deszczu i zimnie czekaliśmy 1/5 godziny na rozpoczęcie głównej imprezy ... bo trwała msza z udziałem
władz. Zaczęło się urozmaicanie uroczystości. W miejscu gdzie stał marszałek Piłsudski w 1922 roku chyba, młodzież zrobiła dywan biało-czerwony z róż. Ustalono, że w tym roku nie będzie składania na jedną kupę wieńców. Kto chce doda różyczkę do tego dywanu (u nas jakoś nie dokładano białych różyczek). I zaproponowano by pieniądze zaoszczędzone składać do skarbonki organizatorów budowy pomnika Piłsudskiego, który stanie latem 2018 roku, przed Garnizonowym Klubem Oficerskim (nazwa przedwojenna). Wystąpienie prezydenta miasta poprzedziła deklamacja patriotycznego wiersza pierwszoklasisty. Dziś idziemy na koncert pieśni patriotycznych do tegoż GKO.

Rano było biało. Padał pierwszy śnieg.

[leda16]

czuk1 napisał:

młodzież zrobiła dywan biało-czerwony z róż.

Boże, tyle najpiękniejszych z kwiatów zmarnować! I jeszcze deptać po nich jak po błocie

[czuk1]

leda16 napisała: młodzież zrobiła dywan biało-czerwony z róż. Boże, tyle najpiękniejszych z kwiatów zmarnować! I jeszcze deptać po nich jak po błocie

Aż zajrzałem co napisałem. Czyżbym pisał o dywanie z róż położonych w błocie i potem deptanych ?
Faktycznie napisałem : ......W miejscu gdzie stał marszałek Piłsudski w 1922 roku chyba, młodzież zrobiła dywan biało-czerwony z róż.....
A więc muszę sprostować. Róże tak ułożone wyglądają jak dywan czy flaga narodowa. Błota tam nie ma. Miejsca uświęcone historią nikt nie depcze. Płyta przez blisko 100 lat nie została wydeptana. Marszałek Piłsudski stał na Rynku , zajmował swoją osobą powierzchnię małą (chyba 80 cm x 80 cm) i taką płytę pamiątkową na Rynku wmurowano. A więc niewiele tych kwiatów było, tyle jak w kilku wieńcach, składanych w latach poprzednich.... kiedy na płycie Rynku składano kilkadziesiąt wieńców. W br.zamiast wieńców pieniądze zostały przeznaczone na budowę Pomnika Marszałka. Takiego jak stał przed II wś

[leda16]

czuk1 napisał:
A więc muszę sprostować. Róże tak ułożone wyglądają jak dywan czy flaga narodow
> a. Błota tam nie ma. Miejsca uświęcone historią nikt nie depcze. . Marszałek Piłsudski stał na Rynku , zajmowa
> ł swoją osobą powierzchnię małą (chyba 80 cm x 80 cm) i taką płytę pamiątkową n
> a Rynku wmurowano. A więc niewiele tych kwiatów było, tyle jak w kilku wieńcach



Ha, wyraźnie mi ulżyło. Bo przedtem miałam skojarzenia z procesją na Boże Ciało, gdzie przed Świętem baby masowo oskubują moją rosnącą na posesji różę pnącą zwieszającą się poza ogrodzeniem - "to dla dziecka do koszyczka...dziecku pani żałuje, ...wstydziłaby się pani..." Słyszę i wyzwiska od tych pospolitych złodziejek! A potem po tych kwiatach się depce. Co ciekawe, nigdy żadnego faceta ani dziecka na oskubywaniu mojej róży nie złapałam, tylko stare, wypasione, niechlujne, wsiowe baby.

[czuk1]

super.222 napisała:

>
> Wczorajsze Święto Niepodległości zapisze się w historii tego Dnia
> z dwóch powodów - tak myślę ja "szary człowiek":
>
> - ogromna masa ludzi maszerująca z niezliczoną ilością flag
> biało-czerwonych - widziałam w telewizji TVN24;
> Prasa światowa pisze, że był to największy faszystowski marsz
> na świecie,
>
> - zaproszenie Donalda Tuska przez Andrzeja Dudę na obchody,
> w przemówieniu powitalnym prezydent nawet nie wspomniał,
> że z tyłu za nim w trzecim rzędzie oficjeli został umieszczony
> ten, który zrobił mu zaszczyt przyjmując zaproszenie,
>
> - marsz budził grozę, a ilość flag świadczyła, że nikt nie liczył
> się *z groszem* przy zakupie takich ilości płótna białego i czerwonego.
>
>
Nie oglądałem tego stresującego widowiska.
Gdzie gości sadza się za stołem i szczuje psami.
Tego kiedyś nie bywało.
Skąd bierze się to chamstwo inteligentów, roszczących sobie
prawo dożywotnio rządzić Polską.

[super.222]

Dzień Wyznawania Miłości

I żebyśmy wszyscy mieli do kogo się zwrócić
z wyznaniem miłości ...

[czuk1]

Jest też Dzień Chorych na Cukrzycę... Ja obchodzę refleksyjnie ten dzień, z myślą o tej ukrytej na początku ,podstępnej , powszechnej i groźnej chorobie, która sprowadza na nas kilka śmiertelnych chorób. I sama mówi..."ja tu nie jestem winna".

[leda16]

super.222 napisała:
- tak myślę ja "szary człowiek":


I nigdy tak o sobie nie mów. Nie identyfikuj się z bylejakością, ponuractwem, prostotą (która b. często wyrodnieje w prostactwo), przeciętniactwem i pospolitością. Każdy człowiek jest jedyny, oryginalny, niepowtarzalny, barwny i...dumny ze siebie! "Szary" mówi o sobie tylko ktoś z mocno zaniżoną samooceną. Jeżeli uwierzy, że szary nie jest - rozkwita jak kwiat na wiosnę.

[leda16]

super.222 napisała:
> - zaproszenie Donalda Tuska przez Andrzeja Dudę na obchody,
> w przemówieniu powitalnym prezydent nawet nie wspomniał,
> że z tyłu za nim w trzecim rzędzie oficjeli został umieszczony
> ten, który zrobił mu zaszczyt przyjmując zaproszenie,



Och, a ja naiwnie myślałam, że prezydent zaprosił go na Święto Narodowe w imieniu Narodu polskiego. I tym zaproszeniem to Naród zrobił opluwającemu go z trybun unijnych aferzyście zaszczyt, nie odwrotnie.

[czuk1]

leda16 napisała: Och, a ja naiwnie myślałam, że prezydent zaprosił go na Święto Narodowe w imieniu Narodu polskiego. I tym zaproszeniem to Naród zrobił opluwającemu go z trybun unijnych aferzyście zaszczyt, nie odwrotnie.

Jeśli zaprosił w imieniu narodu polskiego to powinien traktować go jak Polacy traktują swojego każdego gościa.
Żadna łaska i zaszczyt - to zaproszenie -dla przewodniczącego KE. Zaproszony została jak co roku - jako jeden z byłych premierów Polski. Jeśli nie witano innych i nie ustawiano ich w pierwszym szeregu (na uroczystości) tzn. nie zrobiono żadnego nietaktu. Nie wiem jak było z innymi.
I na tym by zakończył.... ten wpis prostujący sytuację opisaną przez Ledę16.
Ale nie mogę przejść w milczeniu (nie odzywając się) obok oceny....że naród zrobił zaszczyt Tuskowi opluwającemu Go (naród) z trybun unijnych.
Prawda moja i powszechna jest taka:
- Tusk nie opluwa z Brukseli Narodu Polskiego .... jak ktoś zacytuje to opluwanie ... c.d. tego wpisu nastąpi.
- utożsamianie Narodu z PiS ... jest nieuprawnione.

[leda16]

czuk1 napisał:
> Jeśli zaprosił w imieniu narodu polskiego to powinien traktować go jak Polacy t
> raktują swojego każdego gościa.


Niby Duda jest prezydentem wszystkich Polaków, ale podejrzewam, że dla żadnego z wyborców PiS Tusk nie był miłym gościem a nawet godnym zaproszenia. Dla nas - wyborców Korwina również.


Zaproszony zo
> stała jak co roku - jako jeden z byłych premierów Polski.


Wiem, że taka jest tradycja o czym zresztą TVkaczafi Narodowi przypomniała, coby sobie ekranów ze złości nie opluli



> Prawda moja i powszechna jest taka:
> - Tusk nie opluwa z Brukseli Narodu Polskiego .... jak ktoś zacytuje to opluwan
> ie ... c.d. tego wpisu nastąpi.




Sorry, nie nastąpi, bo wiązałoby się to, ze zbyt dużym nakładem czasu z mojej strony.



> - utożsamianie Narodu z PiS ... jest nieuprawnione.


No to krakowskim targiem - z większością Narodu PIS wybierającego.

[czuk1]

super.222 napisała: Wczorajsze Święto Niepodległości zapisze się w historii tego Dnia
> z dwóch powodów - tak myślę ja "szary człowiek":
Ja piszę jako doświadczony przez długie życie przeciętny Polak.
Tegoroczne Święto Niepodległości to jednocześnie Dzień Obłudy Polski.
Polski firmowanej przez rządzących.

> - ogromna masa ludzi maszerująca z niezliczoną ilością flag biało-czerwonych - widziałam w telewizji TVN24; Prasa światowa pisze, że był to największy faszystowski marsz na świecie,
Przedstawiciele rządzących uświęcili ten dzień milczeniem a tylko niektórzy oświadczeniem ogólnym (jakby to był marsz poza Polską). Nie zauważone były natomiast faszystowskie transparenty,wrogie nazistowskie okrzyki, faszyści zaproszeni i ich przemówienia , pobicie przeciwniczek faszyzmu, brak ochrony marszu przez policję . W sumie udany Dzień Obłudy.

> - zaproszenie Donalda Tuska przez Andrzeja Dudę na obchody,> w przemówieniu powitalnym prezydent nawet nie wspomniał,> że z tyłu za nim w trzecim rzędzie oficjeli został umieszczony > ten, który zrobił mu zaszczyt przyjmując zaproszenie,
To był mocny punkt Dnia Obłudy.

> - marsz budził grozę, a ilość flag świadczyła, że nikt nie liczył się *z groszem* przy zakupie takich ilości płótna białego i czerwonego.
Często zastanawiam się czy na niektórych wrogich Polsce marszach nie jest profanowana Polska flaga. Warto by ktoś ujawnił po co tyle flag i kto je Narodowcom funduje.

[super.222]

A ... i jeszcze przecież są drzewce. Sporo ich było.
Ale drzewo jest pewnie za darmo z lasów Szyszki.

[super.222]

Wczoraj minęła połowa listopada - tego miesiąca, którego nie lubimy.

Dzisiejszy dzień zapowiada się na pogodny, z temperaturą około 0*,
z częstym wychylaniem się słońca zza chmur.

Miłego dnia ...

[leda16]

Źle nie jest. U nas dzisiaj w słońcu było 6 stopni C, ub. nocy zero. Gladiole jeszcze nie wykopane, akcja Liść nie zrealizowana. Róże jeszcze kwitną, mahonia i magnolie próbują kwitnąc po raz drugi. W domu stać nas na 21 stopni, ale na Wigilię będzie 23.

[super.222]

Światowy Dzień Ubogich

po raz pierwszy obchodzony w tym roku na prośbę
ludzi biednych i wykluczonych.

[super.222]

Wczoraj wieczorem sypnęło śniegiem.
Tumany białe wirowały w powietrzu i tworzyły bałwanki,
które tańczyły w świetle padającym z lamp ulicznych.

W moim mieście był to pierwszy śnieg tej zimy, co warto
odnotować. Obecnie na trawnikach resztki wczorajszej zadymki
tworzące białą lekką kołderkę. Jezdnie mokre.

[super.222]

Dzień Pracownika Socjalnego



.
.
Początkujący pracownik socjalny zarabia około 1750,- złotych na m/c netto.
A specjalista z kilku lub kilkunastoletnim stażem 2400,- do 2.600,-złotych/m-c.

Kasia, z 13-letnim stażem zawodowym zarabiam 1800,- netto.

Pracownik socjalny musi mieć dyplom ukończenia studiów I stopnia na
kierunku Praca Socjalna, lub pokrewnym.

Życzymy wszystkim szczęścia i zadowolenia z wykonywanej pracy.

[super.222]

... A już miałam zmienić fotkę w czołówce na taką, gdzie śnieg, sanki,
góry, narty, bałwanki

tymczasem

leje deszcz i czołówka forumowa jest jak najbardziej odpowiednia do
aury za oknem. Parasole, kaptury i jeżeli się nie musi - nie wychodzić.

[super.222]

Aż trudno uwierzyć, że od wczorajszego dnia - deszczowego i ciemnego -
pogoda mogła zmienić się tak korzystnie. Świeci słońce, temperatura 9*C,
na balkonie wciąż kwitną moje pelargonie. Kwiatuszki nieco mniejsze,
a pączki z trudem się rozwijają, ale wciąż są ...

Milutkiego dnia każdemu, kto tutaj zaglądnął.

[super.222]

.
.
A jeśli pewnego dnia będą musiał odejść - spytał Krzyś.
- Co wtedy?

- Nic wielkiego - zapewnił go Puchatek -
- Posiedzę tu sobie i na ciebie poczekam.

[super.222]

Poniedziałek - śliczny poranek.

[super.222]

Dzień Pocałunku - jest dzisiaj ...

[super.222]

W nocy spadł śnieg.
Przykrył wszelki brud na skwerkach i uliczkach.

Andrzejki - nie znam żadnego Andrzeja.
Mam spokój.

[super.222]

Ostatni dzień miesiąca uznawanego powszechnie
za najbardziej depresyjny. Na zakończenie panowania
sypnął nam śniegiem. Zapowiedź zimy.

A jutro już grudzień. To do jutra.