Dodaj do ulubionych

bartonnella-wasze objawy

03.03.10, 18:40
czesc.czy mozecie napisac jesli macie stwierdzona w badaniach
bartonelle jakie macie objawy?dziekuje.jest to dla mnie bardzo wazne.
Obserwuj wątek
    • fasolka_88 Re: bartonnella-wasze objawy 03.03.10, 18:54
      trudno jednoznacznie stwiedzic bo mam borelioze, bartonelle i chlamydie
      wiec nie wiadomo co jest od czego :

      tu są opisane moje wszystkie objawy jesli to cos ci pomozewink

      forum.gazeta.pl/forum/w,26140,107034301,107034301,Moja_historia_dla_seronegatywnych_i_tych_watpliwyc.html
      • cez77 Re: bartonnella-wasze objawy 03.03.10, 19:25
        Mam 90% z listy objawów bart, które opisane były w jednym z wątków,
        tzn. niska temp. rano i wieczorem, symptomy ze strony oczu (suche,
        czerwone), od czasu do czasu dzwonienie w uszach, nadwrażliwość na
        dźwięki, nawracające bóle gardła, spuchnięte węzły pod pachami,
        ataki niepokoju i lęku, bóle łydek, bóle i drgania mięśni, symptomy
        podrażnienia nerwów (palenie, drgania, strzelania), palpitacje serca
        i dziwne bóle w klatce piersiowej, raczej nie od serca, epizody
        braku tchu / zadyszka, problemy z żołądkiem, refluks, ból i tkliwość
        w kościach goleni.
        Hmm... to by chyba było na tyle...
        • cez77 Re: bartonnella-wasze objawy 03.03.10, 19:27
          aha, jeszcze bóle głowy, takie jakby od zatok, połączone czasem z
          bólem oczu.
          • fionka21 Re: bartonnella-wasze objawy 03.03.10, 19:44
            Do niektórych z powyższych ja mogę dodać bezsenność, rozdygotanie, splątanie
            oraz całą galerię wysypek - niektóre z nich są stałe, inne okresowe, a jeszcze
            inne to wysypki widma - pojawiają sie na kilkanaście minut i znikają. Wyglądają
            różnie - kaszowate (lekko wypukłe), wysypki-pręgi albo białe placki na
            sino-różowej skórze. Do tego petocje i tłuszczaki
            • fasolka_88 Re: bartonnella-wasze objawy 03.03.10, 20:07
              tak to tez mam smile
            • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy- do fionki 03.03.10, 20:08
              a jak u ciebie objawia sie rozdygotanie?dziekuje za odpowiedzi.
              • fionka21 Re: bartonnella-wasze objawy- do fionki 03.03.10, 21:16
                Rozdygotaniem nazywam bardzo nieprzyjemne uczucie wewnętrznego drżenia.
                Zewnętrznie tego nie widać, natomiast w środku cała się trzęsę. Towarzyszy temu
                zwykle niepokój i problemy z mową - mowa jest rwana, często przejęzyczam się,
                czasem nie mogę wystartować z jakąś kwestią.
    • swigonka Re: bartonnella-wasze objawy 03.03.10, 20:43
      ja chyba też walczę dalej z tym g...nerw trójdzileny daje popalić, nie boli, ale
      twarz czerwona, po prawej stronie mocno, wrażenie opuchniętego policzka, znowu
      objaw z 2007 roku....na zdejęciu rtg zatok niby czyste, ale ...po prawej stronie
      albo w zatoce, albo w okolicy stawu szczękowego jest jakby "narośl" torbiel czy
      coś takiego. wyraźnie widać ścianki. nie wiem co to jest, ale jest to miejsce,
      które mnie pobolewa, piecze, przy dotyku boli dośc mocno. zamierzam je pokazać
      na wizycie laryngologowi w piątek, zobaczymy co mi powie....liczę, że coś z tym
      zrobią...2 tyg od wywalenia migdałów i znowu zatoki albo ich okolice. Boże...
      • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy 03.03.10, 20:48
        a czy macie jakies objawy po goracej kapieli, czy ogolnie kontakcie
        z cieplem? czy wrecz przeciwnie lepiej sie czujecie?
    • swigonka Re: bartonnella-wasze objawy 03.03.10, 21:03
      ja w cieple lepiej...
      • cez77 Re: bartonnella-wasze objawy 03.03.10, 21:22
        Ja po kąpieli mam wzmożone mrowienia, ale ogólnie raczej zimno
        kiepsko toleruję.
      • kasroz Re: bartonnella-wasze objawy 03.03.10, 21:29
        Czy popękane naczynka (pajączki) mogą być wynikiem blo mam ich dość
        sporo jak na mój wiek (24) w większości na nogach .ale mam też na
        rękach i twarzy.
        • cez77 Re: bartonnella-wasze objawy 03.03.10, 23:11
          U mnie okresowo pojawiają się siniaki bez żadnych urazów
          mechanicznych, co by raczej wskazywało na babs, ale w żadnym badaniu
          mi nie wyszła, nie miałam wdrożonego leczenia pod tym kątem,
          natomiast w trakcie leczenia w kierunku bart coraz mniej mi się tych
          siniaków pojawia...
          Poza tym pojawiło mi się sporo drobnych żyłek na udach, też mi się
          wydaje, że zbyt wcześnie biorąc pod uwagę mój wiek (30+).
          • cez77 Re: bartonnella-wasze objawy 03.03.10, 23:14
            Aha, i oczywiście to uczucie rozdygotania jest mi bardzo dobrze
            znane... Zwłaszcza rano po przebudzeniu, dziwna rzecz.
            • a.guzia Re: bartonnella-wasze objawy 04.03.10, 08:23
              Objawy, które ustąpiły: puchnięcie jednej łydki, przekrwione oczy, bóle mięśni,
              zakwasy, uczucie palenia skóry, nie wyjaśnione lęki, niepokój, nietypowy rozstęp
              "ala" zadrapanie, czerwone pręgi po drapaniu się np. po nogach, rękach. Objaw,
              który pojawia się sporadycznie: robaczki podskórne na twarzy (dziwne mrowienia
              podskórne. Objaw, które są: czerwone petocje (pieprzyki wyglądające jak małe
              wybroczynki, powstałe na wskutek ukłucia igłą) - jest ich kilka na dekolcie.
              Wydaje mi się, że akurat nie mam co się spodziewać, żeby poznikały. No i ciągle
              bolące stawy rąk (wędrujące). To tylesmile
              • cez77 Re: bartonnella-wasze objawy 04.03.10, 19:13
                To sporo objawów u Ciebie ustąpiło! Być może jest to w którymś z
                wątków, ale czy możesz przypomnieć, jak długo leczysz bart i jaki
                zestaw/y najlepiej zadziałał/y?
                Te nietypowe rozstępy mam też w poprzek ud, nawet nie myślałam, że
                to od bart... No i czerwone pręgi po drapaniu też mam, i też jestem
                zaskoczona, bo myślałam, że te które są od bart pojawiają się
                samoistnie.
                I jak opisałaś te petocje, to też zdałam sobie sprawę, że je mam.
                Często jest tak, że najpierw mnie coś swędzi, później jak podrapię,
                to faktycznie pojawia się tak kropeczka jak po ukłuciu igłą. U mnie
                akurat nie koncentrują się nie na dekolcie, ale na brzuchu,
                sporadycznie na kończynach.
                Kurcze, fajny wątek, sporo mi uświadomił...
                • a.guzia Re: bartonnella-wasze objawy 04.03.10, 19:30
                  Leczę się 14 miesiąc. Najpierw 6 mcy brałam rifampicynę, która niewiele wniosła
                  do mojego leczenia. Potem przeszłam na cipronex i biorę go do dziś, czyli 7
                  miesiąc. Uważam, że to ten lek zdziałał najwięcej. Zresztą tak jak kiedyś
                  napisał Franiolek w moim wątku, że kiedyś jej znajoma mieszkajaca również we
                  Francji miała styczność z pewnym lekarzem, który jasno powiedział, że bez
                  chinolonów boreliozy się nie wyleczy. Jak na razie ta teoria u mnie się sprawdza.

                  Poza tym w swoich zestawach miałam:
                  tetracyklinę, rolicyn, duomox, klabax, zamur, tinidazol no i rif i cipro. Dziś
                  mój zestaw obejmuje: tetrę, rolicyn, tini i cipro i viregyt k.
                  • cez77 Re: bartonnella-wasze objawy 04.03.10, 20:15
                    Cipronex też brałam przez 3 miesiące, później zmieniłam na Tavanic,
                    na który ewidentnie silniej reaguję, i to do tego stopnia, że jak
                    tylko odstawiałam go na kilka dni, to od razu bolały mnie znowu
                    mięśnie, stopy, stawy, jak ponownie włączałam, to najpierw miałam
                    trzesawkę, dreszcze i mrowienia, a potem bóle się wyciszały.
                    Zresztą ja jestem przekonana, że u mnie większość objawów jest od
                    bart, chyba nawet nie jestem w stanie wymienić żadnych typowo
                    związanych z bb.
                    • kornelcia75 Re: bartonnella-wasze objawy 05.03.10, 10:17
                      z tymi petocjami to mam mieszane uczucia,miałam przed chorobą
                      nie wiem czy mam więcej teraz bo nie wpatrywałam się kiedyś w te kropki wiem że
                      ma co druga koleżanka w pracy i wiele moich znajomych.


                      "Czy człowiek nie umiejący liczyć, który znalazł czterolistną koniczynę ma też
                      prawo do szczęścia?"
    • mniamumniamu Re: bartonnella-wasze objawy 05.03.10, 11:59
      A czy ktoś z was miał takie jakby pryszcze czerwone czy nie wiem jak to
      określić? Wygląda to jak uwypuklenie, jest czerwone, nie ma na tym żadnej
      krostki ani nic, ale wydaje się takie jakby zaognione troszkę. Nie swędzi, ale
      boli przy dotyku. Wyskoczyło mi to wczoraj na palcu u nogi, nawet nie wiem, czym
      to posmarować, a żaden lekarz już dziś mnie nie przyjmie.
    • kleszczorak Re: bartonnella-wasze objawy 06.03.10, 08:43
      Xenia
      "czy macie jakies objawy po goracej kapieli"

      Dobrych kilka lat temu miałam po kąpieli dziwne objawy.
      Swędziała mi skóra, puchłam.
      Szczególnie to objawiało się na nogach.
      Były całe czerwone.
      Podejrzewałam uczulenie na wodę, nikiel.

      Ale przecież kleszcz był w 2008...

      Potem tak nasilonych objawów już nie miałam.

      Teraz od bart, którą mam wysoko dodatnią i w 2 gatunkach (?) mam
      - rzadko niezbyt nasilone bóle nad i za oczami,
      - czasami bóle i skurcze łydek
      - oraz ostatnio stała wysypka na nich.

      Pod ramieniem, które miałam już usztywnione i z przeczulicą skóry (to minęło) pojawiły się bolące guzki.
      Taka boląca gula odezwała się też na biotraksonie.

      Myślę, że bart przeszkadza mi spać i czasami pocę się w nocy.
      Trudności z pamięcią i koncentracją to chyba też jej sprawka.
      Bardzo, bardzo rzadko wraca wew. roztrzęsienie.
      Wyciszyły się kłucia i pieczenie stopy i ręki.


      Moja bart traktuje mnie obecnie łaskawie.
      Mam nadzieję, że podda się leczeniu kierowanemu na nią i mnie nie obezwładni.

      Tylko jak tu być pewnym na 100% co jest od czego, gdy się ma 4 patogeny?
      • arrakis74 Re: bartonnella-wasze objawy 07.03.10, 09:57
        > Xenia
        > "czy macie jakies objawy po goracej kapieli"

        Po prysznicu zawsze mam czerwone plamy na twarzy ramionach i piersi które
        zlewają się i po 10-15 minutach zanikaja aby zniknąc całkowicie. Nie do końca
        wiem z czym to kojarzyć ale zauważyłem, że na pulsie tini ten objaw jest
        niewielki. poczatkowo myslałem że to grzyb ale w tym wypadku na tini powinno byc
        chyba gorzej.
        Teraz po pulsie tini lekko boli/ podpieka cewka przy oddawaniu moczu.
      • dobbiaco Re: bartonnella-wasze objawy 18.03.10, 14:03
        Mam to samo..Od lat..Doiero,jak się tu czyta-wracają wspomnienia..ze 30 lat temu
        byłam w łażni w Niemczech..Siedziałam-i nie czułam się dobrze-ani kropla potu ze
        mnnie nie wyszła-tylko napęczniałam i się czułam,jakbym miała zaraz trzasnąc..To
        uczucia-takze znane z herxów..trudne do opisania..Też całe zycie miałam
        skłonność do siniaczenia ciała-byle sprzątamie,czy porządki-a szłam do pracy w
        takich siniakach-że się koleżanki śmiały;mówiły,ze wyglądam,ajk ofiara
        pobicia..Też drżę..Bardzo wewnętrznie-a nawet przenosi się na lekkie drżenie
        widelca..Ale przy zasypianiu-mam często pojedyńcze,bardzo silne drgnięcia całego
        ciała-albo caŁEGO;ALBO TYLKO KTÓRYCHŚ KOŃCZYN;ALBO PRZEPONY..rAZ..MNĄ
        MIOTNIE..bOJĘ SIĘ OPADACZKI..leKARZ NEUROLOG POWIEDZIAŁ MI OSTATNIO"MUSI PANI
        SOBIE DOBREGO LEKARZA ZNALEŻĆ"..cO BYŚCIE ZROBILI NA TAKIE DICTUM??pOSZŁAM Z
        BÓLAMI;ZAKLEJONYM I ZAPUCHNIĘTYm okiem;czerwonym;brakiem czucia lewej strony
        ciała i ..niezawodny-ból głowy..(sorki!Caps mi się włączył..nie przepisuję-bo
        ledwo siedzę..)
    • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy 06.03.10, 13:12
      ja mam takie objawy, nie wiem czy to od koinfekcji bo dopiero
      zamierzam robic:
      poranne bole stop po wstaniu z łozka
      bole glowy takie sciskajace i szyi
      wewnetrzne roztrzesienie
      bole gardla takie napadowe po jednej stronie
      reumatyczne bole reki napadowe
      bole miedzy łopatkami, jakby taka sztywnosc miedzy nimi
      bole łydek i pod kolanami
      drzenie rak, nie wiem czy to koinfekcje rezonans w kierunku SM po
      trzech latach wykazala te same zmiany, chociaz ludzie tam piszacy
      twierdza ze moze nie byc nowych zmain pomimo objawow.
      • cez77 Re: bartonnella-wasze objawy 06.03.10, 15:09
        Xenia, to co napisałaś o swoich objawach dość mocno wskazywałoby na
        bart, diagnostyka w tym kierunku na pewno nie zaszkodzi, a może
        sporo wyjaśnić.
    • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy 06.03.10, 21:27
      zapomnialam napisac ze mam jeszcze:
      -przeczulice skory plecow
      -klopoty z pamiecia
      te wszystkie objawy co wczesniej napisalam i te najbardziej mi
      dikuczaja
    • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy 07.03.10, 16:05
      mam tez lekkie zawroty glowy i nudnosci i martwie sie co to moze byc
      • cez77 Re: bartonnella-wasze objawy 07.03.10, 19:44
        Też miałam zawroty głowy, a w zasadzie takie uczucie bycia pijanym
        czy też braku równowagi, w dużej mierze ustąpiło w trakcie leczenia
        nakierowanego na bart, ale tak do końca to nie wiem czy to od bb czy
        bart czy jeszcze czegoś innego. Gdzieś czytałam, że babs daje takie
        objawy.
        Problemy z żołądkiem też są wymieniane jako objaw bart. Jeżeli
        bierzesz w tej chwili jakieś abx, to może od nich? Ja tak miałam
        niedawno od Tavanicu, uspokoiło się odkąd biorę Controloc.
        • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy 07.03.10, 21:20
          antybiotykow narazie zadnych nie biore.chce, najpierw zrobic
          koinfekcje.swojego czasu ponad miesiac bralam dozylnie BIOTRAXON,
          potem doustnie doxycykline i tinidazol ale niestety ani nie byli
          poprawy ani pogorszenia no moze jakies malutkie herxiki to
          byly.kiedys bralam amoxycykline i po niej mnie strasznie glowa
          bolala to byl bol nie do zniesienia
          • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy 08.03.10, 09:46
            czy moze sie ktos jeszcze wypowiedziec.dziekuje.
            • cez77 Re: bartonnella-wasze objawy 08.03.10, 21:43
              A czy przy bart macie też uczucie marznięcia i dreszcze? U mnie coś
              takiego pojawia się cyklicznie ~co tydzień, takie objawy
              grypopodobne, marznięcie kończyn... Nie wiem, czy to z bart wiązać
              czy z babs?
              Gdzieś czytałam, że przy bart występuje cykliczność objawów:
              nasilenie co 7-10 dni, przy babs chyba 3-5, ale co do tej drugiej to
              nie jestem pewna.
              • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy 11.03.10, 14:59
                a to moje wszystkie objawy co o nich sadzicie, lekarz nasz zakaznik
                mowi ze to nie borelioza bo mam niskie miano przeciwcial IgM,
                neurolodzy i radiolodzy co opisywali moje MRI glowy i kregoslupoa
                szyjnego ze to nie stwardnienie rozsiane, bo mam kilka zmian w
                rezonansie glowy ale nie charakterystych, a slyszalam rozne opinie.
                to moje objawy rozciagniete w czasie od 2006 roku:
                - ok.15 lat temu ok.8 kleszczy
                -silne bole glowy od dziecka
                -pieczenie z tylu glowy,
                -bol szyi i straszne w niej trzeszczenie
                -bol miedzy łopatkami, sa takie sztywne i tez trzeszcza jak je
                sciagam ku sobie
                -przeczulica plecow i rak
                -pieczenie okolicy piersi niewielkie przemijajace
                -bole korzonkowe, dretwienie dolnej czesci plecow
                -uczucie jakby nie swojej nogi
                -jakis czas temu nawracajace goraczki w nocy i dreszcze, tylko w
                nocy, rano nic mi nie bylo, nawracaly co pare tygodni,
                -bole stop szczegolnie w okolicy palcow i bole poranne stop, jakby
                takie igieli,
                epizod z bole palca
                -biegunki co jakis czas
                -zamglone widzenie, epizodwidzenia jakby tylko bokami, nie
                rozumienie co sie do mnie mowi
                -zapominanie imion , przekrecanie zdan
                -obijanie sie o przedmioty
                -dretwienie rak w nocy
                -drzenie rak
                -reakcja na cieplo, co mnie martwi, bo to jest charakterystyczne w SM
                -strzelanie zuchwy przy jedzeniu
                -nudnosci, lekkie zawroty glowy, bardziej jak jestem zmeczona
                -bole zoladka , odbytu
                -bole stawow okresowo
                -przytykanie uszu, szum w uszach
                -bardzo czesto katary zalzawione oczy, czerwone.
                -platanie jezyka, okresowo mrowienie nog
                -bole po kolanem teraz minely
                -ciagnace do dolu bole lydek
                -przeszywajace bole przez obojczyk, niemoznosc zlapania oddechu
                -straszny bol przy oddychaniu w klatce piersiowej, trwal gogzine nie
                moglam nabrac glebiej powietrza
                -bol gardla po jednej stroniebol reumatyczny rak, epizod
                -
                strasznie sie boje ze to stwardnienie rozsiane, pomimo jakis zmain w
                MRI lekarze mowia ze to nie to a ja caly czas sie zle czuje.bylam
                juz u zakaznikow, alergologa, okulisty, laryngologa. mialam robione
                potencjaly wywolane w normie. mam dwupoziomowa dyskopatie szyjna,
                pole widzenia mi sie poklepszyli po antybiotyku,i raz mi HCV
                wychodzi dodatni raz ujemny.chce zrobic jeszcze bad. na koinfekcje
                co o tym wszystkim mylicie.ja jestem zalamana. nie wiem juz co
                robic.prosze serdecznie o odpowiedzi.dziekuje i pozdrawiam.
                • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy 11.03.10, 20:02
                  czy moze ktos sie wypowiedziec.prosze
                  • fufuszka Re: bartonnella-wasze objawy 11.03.10, 21:22
                    Moje główne objawy, które sprezentowała mi bartonella to:
                    - przeokropny ból oczu, światłowstręt, uczucie jakby gałki zapadały
                    mi się w oczodoły, pogorszenie wzroku (zwłaszcza w jednym oku),
                    wrażenie że przez oko przechodzi mi prąd, pieczenie oczu zwłaszcza
                    gdy przebywałam na dworze - masakra jednym słowem sad
                    - drgania mięsni ale nie wiem czy to w sumie od bart, bb czy myko,
                    - ból i skurcze mięsni
                    • reni5553 Re: bartonnella-wasze objawy 11.03.10, 23:18
                      - silny, cykliczny (co jakiś czas) ból między łopatkami,
                      - ataki nieuzasadnionej paniki, roztrzęsienia
                      - na chinolonach silne bóle stawów + mięśni, spadek kondycji psychicznej,
                      - wysypki skórne
                      - nieczęsty, ale był-ból oczu (oczodołów)

                      te objawy kojarzę z bartonellą ponieważ minęły po jej leczeniu

                      są tylko wspomnieniem

                      • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy 12.03.10, 11:52
                        podpowiedzcie mi kochani prosze czy warto dale sie diagnozowac w
                        kierunku chorob odkleszczowych skoro wb ujemne i igm w elisie lekko
                        dodatnie.lekarz mowi ze to nie borelioza.nie wiem czy robic badanie
                        na koinfekcje, bo to tyle pieniedzy a jak nic nie wyjdzie???prosze
                        poczytajcie moje wszystkie objawy ktore umiescilam wyzej.nie wiem co
                        robic a czuje sie bardzo zle.ostatni rezonans glowy wykazal takie
                        same zmiany jakie byly przed 3 laty.lekarz twierdzi ze to nie jest
                        sm.dziekuje wszystkim za odpowiedzi.pozdrawiam.
                        • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy-prosze o pomoc 12.03.10, 16:26
                          czy moze ktos sie odezwac co o tym sadzi?
                          • great.blondino Re: bartonnella-wasze objawy-prosze o pomoc 12.03.10, 16:43
                            depresja, ataki paniki, obezwladniajacy strach (zwijalem sie w kulke
                            w metrze bo sie balem ludzi), bole miesni udowych, czasem
                            stop...prawie 4 miechy cipro i 2 Rif i jestem tym samym szczesliwym
                            blondynem smile
                            • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawyprzeczulica skory 14.03.10, 10:56
                              kochani mam straszna przeczulice skory okolice plecow i szyi strasznie mnie
                              martwi, bo bardzo mi sie to nasila jak sie przegrzeje np.wysusze wlosy
                              suszarka.wiem ze jest to objaw charakterystyczny w stwardnieniu rozsianym, ze
                              cieplo nasila objawy.co o tym sadzicie czy moze mi ktos pomoc. dziekuje
                              slicznie.mam malutka coreczke i strasznie sie martwie
                              • cez77 Re: bartonnella-wasze objawyprzeczulica skory 14.03.10, 12:08
                                Xenia, to forum daje wiele wskazówek, natomiast nikt tutaj nie
                                podejmie się diagnozowania Ciebie na odległość, od tego są lekarze.
                                Wiele z Twoich objawów wpisuje się w obraz chorób odkleszczowych,
                                ale bez diagnostyki w tym zakresie to wróżenie z fusów.
                                Np. bart daje objawy podrażnienia nerwów, u mnie przeczulica skóry
                                zaczęła się pojawiać po wdrożeniu terapii abx, zwłaszcza tetra ją
                                nasila, tak więc wiążę ją z chorobami odkleszczowymi, co do SM to
                                się nie wypowiadam, bo nie mam wiedzy na ten temat.
                                • margolcia_63 Re: bartonnella-wasze objawyprzeczulica skory 14.03.10, 12:17
                                  Xenia, tak sobie czytam i wychodzi mi, że z jakiegoś powodu najbardziej
                                  obawiasz się swojej reakcji na ciepło - prawdopodobnie wiążesz to z
                                  typowym objawem SM, nawet chyba o tym wspominasz ale dla uspokojenia, ja
                                  swego czasu bardzo źle reagowałam na ciepłą kąpiel, przegrzanie na słońcu -
                                  robiło mi się słabo, czasami wręcz odpływałam ale wraz z leczeniem ten
                                  objaw ustąpił. Mam zdiagnozowaną boreliozę, bartonellę i graniczną
                                  mykoplazmę natomiast nigdy nie miałam podejrzenia SM. Pozdrawiam.
    • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy 14.03.10, 11:55
      czy moze ktos sie wypowiedziec.
      • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy 14.03.10, 16:52
        prosze o wasze opinie
        • great.blondino Re: bartonnella-wasze objawy 14.03.10, 17:56
          xenia, kup sobie Guajazyl w tabletkach 100mg....lykaj 3 tabletki rano, 3
          popoludniu i 3 wieczorem...przeczulica skory glowy powinna przejsc.

          Ja lykalem 1200 w tabletkach o dlugim czasie uwalania i pomoglo po 2 dniach,
          bole szczeki tez przeszly. Sposob testowany przez ludzi z fibromialgia i ludkow
          z forum chlamydioza.
          • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy 14.03.10, 19:10
            ja mam przeczulice skory a to jest lek bez recepty?
            • great.blondino Re: bartonnella-wasze objawy 14.03.10, 19:24
              bez recepty.

              www.doz.pl/apteka/p503-Guajazyl_tabletki_100_mg_20_szt
              • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy 15.03.10, 11:07
                przeciez Guajazyl to jest lek na kaszel.
                • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy-roztrzesienie 16.03.10, 19:15
                  czy mozecie mi napisac czy u was wystepuje taki objaw roztrzesienia? tzn jestem
                  caly czas taka podenerwowana, nawet nie wiem dokladnie jak to objasnic.ostatnio
                  po dyzurze nocnym mialam wrazenie ze mi wszystko sie trzesie w srodku i drza mi rece
                  • szila2008 Re: bartonnella-wasze objawy-roztrzesienie 16.03.10, 20:15
                    Ja tak miałam przed leczeniem ale nigdy nie sądziłam,że to od
                    bb.Przeszło w trakcie leczenia.
                    • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy-roztrzesienie 16.03.10, 21:01
                      a mozesz napisac jak sie to u ciebie objawialo?
                  • kleszczorak Re: bartonnella-wasze objawy-roztrzesienie 17.03.10, 16:48
                    xsenia.pl napisała:

                    > czy mozecie mi napisac czy u was wystepuje taki objaw roztrzesienia? tzn jestem
                    > caly czas taka podenerwowana, nawet nie wiem dokladnie jak to objasnic.ostatnio
                    > po dyzurze nocnym mialam wrazenie ze mi wszystko sie trzesie w srodku i drza mi
                    > rece

                    Tak miałam przed leczeniem. Teraz pojawia się bardzo rzadko w mega stresowych
                    sytuacjach.
                    Ale po nocnym dyżurze też bym się czuła tak samo jak Ty.
                    • szila2008 Re: bartonnella-wasze objawy-roztrzesienie 17.03.10, 17:19
                      Xenia czułam tak jakby wewnętrze rozdygotanie,jakby mi się wszystko
                      trzęsło choć nic nie było widać i towarzysząca temu panika,że coś ze
                      mną nie tak.I wcale nie wiązało się to z jakimś zdenerwowaniem.I
                      miałam czasami takie stany depresyjne,wiele rzeczy sie obawiałam.Ale
                      nauczylam sie z tym żyć i przyjełam jako codzienność.
                      • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy-roztrzesienie 17.03.10, 17:32
                        martwi mnie jeszcze taki objaw nie wiem czy mozna to przypisac jakiejs
                        koinfekcji ale mam takie uderzenia goraca, jak leze na poduszce to pala mnie
                        cale plecy, albo jak sie opieram o krzeslo plecami, oprocz tego ta okropna
                        przeczulica czy mizecie cos doradzic. dziekuje slicznie
                        • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy-roztrzesienie 18.03.10, 09:55
                          czy moze ktos sie wypowiedziec? dziekuje.
                        • depakinka11 Re: bartonnella-wasze objawy-roztrzesienie 18.03.10, 11:01
                          Witam!
                          Mi wyszly tylko mykoplazmy,ale
                          tez mam takie objawy jak Ty.
                          Uderzenia goraca,silne napadowe poty,
                          pali mnie cialo,czasem plecy,to kark itd.
                          Roztrzesienie w srodku ,takie rozdygtanie ez
                          powodu tez mam ,byl krotki czas ze juz tego
                          objawu nie mialam.
                          Nie wiem jakim koinfekcjom mozna przypisac te objawy,
                          ale tez sie z tym mecze.
                          Pozdrawiam!
                • elkaborelka Re: bartonnella-wasze objawy 21.06.10, 14:39
                  czy macie stany podgorączkowe? pozdrawiam smile
    • ekoma.wroc Re: bartonnella-wasze objawy 18.03.10, 10:19
      Ja przed leczeniem miałam takie podłużne czerwone plamy.
      • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy-do Depakinka 18.03.10, 11:39
        dzieki za odpowiedz. ja sie martwie ze to stwardnienie rozsiane
        chociaz lekarze mowia ze nie.a ja mam juz tak nabite w glowe ze
        szok.mam malutka coreczke i tym bardziej sie denerwuje.chce zrobic
        koinfekcje ale nie mam narazie pieniazkow no i nie wiem jak sie do
        tego zabrac technicznie.pozdrawiam serdecznie.
      • duo123 Re: bartonnella-wasze objawy 18.03.10, 11:54
        Moja córka też miała cyklicznie takie podłużne smugi, oprócz przeczosów, suchego
        naskórka wysypek i autentycznych rumieni. Na jednym policzku ma przebarwienie
        z zewnątrz czerwono - pomarańczowe , w środku białe - wybitnie widać , że to
        rumień. (schodziło na antybiotykach,szczególnie po tetracyklinie, buzia się
        robiła jak przed chorobą, teraz na ziołach chyba zaczyna znów powoli znikać).
        No i ma sporo sinych miejsc , jak po uderzeniu, takich drobnych plamek
        szczególnie wzdłuż kręgosłupa i na nogach. Dochodziły do tego jeszcze takie małe
        czerwone plamki i ranki, sine stawy kolanowe i łokcie. Ale badanie w Lublinie i
        PCR w Poznaniu (taki uniwersalny test na wykrycie ogólnie dominującego patogenu
        - bakterii) - nie wykryły u niej bartonelli. Ale wiem, że nie zawsze można łatwo
        to wykryć. Ma wiele objawów wskazujących na ko-infekcje również bartonellą (np
        cykliczne bóle gardła, ucha itp). Ma pozytywne teksty na boreliozę, chlamydię
        pn., pseudomonas "szpitalną", parę rodzajów candidy i gronkowca. Brała parę
        kursów abaxów na borrelię (5 m-cy), szczepionkę z Krakowa na Pseudomonas
        Aureginosa, różne rodzaje suplementów , głównie Noni, Cat's Claw (itp), magnez
        domięśniowo na skurcze. Po ziołach Buhnera i leku znoszącym skutki podawania
        neuroleptyków i zaburzeń pozapiramidowych (skurcze mięśni, sztywność) zaczyna
        być lepiej, powoli, zaczyna chodzić sprawniej.
        • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy-wyniki 17.05.10, 22:48
          otrzymalam wyniki bartonelli i pisze tak:przeciwciala przeciw
          Bartonella henselae w klasie IgM w mianie 1:100, wynik (plus) slabo
          dodatni, w Bartonelli Guintana pisze to samo.czy moze mi ktos
          wyjasnic jak to rozumiec.prosze o odpowiedz.
          • mab62 Re: bartonnella-wasze objawy-wyniki 18.05.10, 07:50
            Te wyniki świadczą o tym,że masz aktywną infekcję organizmami typu Bartonella
            • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy-wyniki 18.05.10, 08:53
              a mozesz mi to wyjasnic, bo wszedzie widze ze ludzie tu pisza np.
              bartonella plus 64
              • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy-wyniki 18.05.10, 10:59
                jestem zalamana, antybiotykai mi nie pomagaja i nie mam zadnych
                herksow, juz nie wiem czy wogole warto??? mam malutkie dziecko
                ktorym musze sie opiekowac, strasznie dokucza mi bol miedzy
                łopatkami, przeczulica skory i bol karku i glowy, to chyba
                najbardziej uciazliwe teraz objawy, czy moze mi ktos cos poradzic,
                jak dlugo mam czekac?boje sie ze moze mam zmiany w kregoslupie
                piersiowym, moze to jednak stwardnienie rozsiane i stad te moje
                objawy a nie choroby odkleszczowe.prosze o pomoc.
                • szila2008 Re: bartonnella-wasze objawy-wyniki 18.05.10, 13:35
                  Xenia a ile sie juz leczysz?
                  • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy-wyniki 18.05.10, 13:49
                    ja przyjmuje 9 dni antybiotyki ale nie ma odzewu ani w jedna ani w
                    druga strone, mecza mnie te moje objawy.przyjmuje tylko dwa
                    antybiotyki co drugi dzien tak mi kazal doktor, moze to za malo?juz
                    sama niewiem czy czekac na jakies drobne posuniecie.czy to w koncu
                    nie od kleszczy te objawy.
                    • kornelcia75 Re: bartonnella-wasze objawy-wyniki 18.05.10, 14:42
                      xsenia.pl napisała:

                      > ja przyjmuje 9 dni antybiotyki ale nie ma odzewu ani w jedna ani w
                      > druga strone, mecza mnie te moje objawy.przyjmuje tylko dwa
                      > antybiotyki co drugi dzien tak mi kazal doktor, moze to za malo?juz
                      > sama niewiem czy czekac na jakies drobne posuniecie.czy to w koncu
                      > nie od kleszczy te objawy.

                      9 dni???ja brałam 16 mc i nie było poprawy to dopiero załamkauncertain

                      "Nie jestem klockiem LEGO,że muszę do wszystkiego pasować"
                      • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy-wyniki 18.05.10, 14:52
                        ja wiem ze to krotko, ale nic sie nie dzieje ani lepiej ani
                        gorzej.biore tylko dwa antybiotyki, moze to za malo.a kiedy u ciebie
                        nastapila poprawa i co leczysz? mialas jakies pogorszenie?dziekuje
                        za odpowiedz.
                        • great.blondino Re: bartonnella-wasze objawy-wyniki 18.05.10, 15:37
                          xenia....borelioza i bartonella to nie angina albo zapalenie
                          oskrzeli, po 9 dniach abx nie oczekuj zadnych zmian na plus...ja tez
                          nie herxowalem do momentu rozpoczecia tynidazolu i po 9 dniach tez
                          mi sie nie poprawilo...chyba nikomu sie nie poprawilo w takim
                          krotkim okresie....


                          na przeczulice skory glowy kup sobie w aptece Guajazyl (tak tak ten
                          na kaszel) w tabletkach i lykaj na poczatku 2 rano, 2 popoludniu i 2
                          wieczorem, poprawa powinna pojwic sie po 2-3 dniach.
                          • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy-wyniki 18.05.10, 15:43
                            ja nie mam przeczulicy skory glowy tylko plecow
                            • xsenia.pl Re: bartonnella-wasze objawy-wyniki do Great blond 18.05.10, 20:35
                              jakim sposobem lek wykrztusny ma dzialac na przeczulice, mozesz mi
                              odpowiedziec? dziekuje.
                              • great.blondino Re: bartonnella-wasze objawy-wyniki do Great blon 18.05.10, 22:14
                                odpowiem Ci przewrotnie...tak samo jak nie wiem jak NAC
                                (antyoksydant zmniejszajacy gestosc flegmy) niszczy cialka
                                elementarne Chlamydii pneumonii tak nie wiem dlaczego guaifajsazyna
                                dziala na przeczulice skory...najwazniejsze ze dziala, przynajmniej
                                na mnie i na kilka osob na Lymenecie i zbyt gleboko sie nie
                                zastanawiam dlaczego...
                                • ter69 Re: bartonnella-wasze objawy-wyniki do Great blon 19.05.10, 00:41
                                  Blondino, czy ten guajazyl można łykać z abx, jak długo można go brać i czy
                                  konsultowałeś to z dr. W? Aha, i czy pomogło ci na stałe?
                                  • kleszczorak Trochę o Guajazylu 20.05.10, 16:28
                                    Na temat Guajazylu znalazłam
                                    to
                                    • babaelka-0 Re: Trochę o Guajazylu 20.05.10, 17:50
                                      Witam!

                                      Guajazyl biora ludzie z forum cpn i chwala.Mowia,ze zmniejsza bol
                                      Zastanawiam sie czy gospodarka fosforem moze byc rozregulowana w borelioze.Byc moze.

                                      Warto wyprobowac Guajazyl.Szczegolnie jezeli ktos ma dolegliwosci przypisywane
                                      fibromialgii.

                                      Pozdrawiam
                                      Elka
                                      • fionka21 Re: Trochę o Guajazylu 20.05.10, 19:55
                                        Czy u nas jest guajazyl w tabletkach?
                                        • fionka21 Re: Trochę o Guajazylu 20.05.10, 20:22
                                          www.doz.pl/apteka/p503-Guajazyl_tabletki_100_mg_20_szt
                                          wink
                                          • great.blondino Re: Trochę o Guajazylu 20.05.10, 21:22
                                            @ter69 - dr W. powiedzial...Jak pomaga to brac smile

                                            Ja biore tylko jak mnie "bola wlosy" na glowie albo kanal uszno
                                            szczekowy. W obu przypadkach pomaga. JA lykam jednorazowo tbletke
                                            960 mg guajfajsazyny o dlugim czasie uwalniania (Mucinex) ktory w PL
                                            nie jest dostepna.

                                            W sumie to lykalem bo ostatnio malo mnie juz boli...no moze tylko
                                            banda zlodziei, decydentow... wink
                                            • pepefresh Re: Trochę o Guajazylu 22.05.10, 12:28
                                              cz to jest to?www.iherb.com/Guayaki-Loose-Yerba-Mate-Tea-
                                              Organic-Traditional-8-oz-227-g/9469?at=0
                                              • aqarel gwajafenezyna = guaifenesin 22.05.10, 12:55
                                                rozanski.li/?p=699

                                                Medycyna dawna i współczesna Dr Henryk Różański

                                                "w leczeniu chorób pasożytniczych, zakażeń bakteryjnych układu pokarmowego i oddechowego, przy nieżycie dróg oddechowych (kaszel, chrypka, zapalenie oskrzeli i gardła, zapalenie zatok), lambliozie, chorobach pierwotniakowych, przy gorączce, przeziębieniu, w chorobach zakaźnych (np. grypie). Korzystnie działają przy reumatyzmie, znoszą niektóre bóle. Sprawdzają się przy zapaleniu zatok, katarze nosa i przy nieprzyjemnym zapachu z ust. Hamują procesy gnilne i fermentacyjne w jelicie grubym. Wzmagaj diurezę, a przy tym odkażają drogi moczowe. Zatrzymują rozwój grzybów, w tym opornych drożdżaków. Wykazują aktywność żółciopędną, co jest przydatne w leczeniu niektórych bakteryjnych infekcji układu żółciowego i chorób pasożytniczych dróg żółciowych."
                                              • pepefresh Re: Trochę o Guajazylu 22.05.10, 13:18
                                                czy to?www.iherb.com/Hyland-s-Arthritis-Pain-Formula-100-
                                                Tablets/3778?at=0
                                                • great.blondino Re: Trochę o Guajazylu 22.05.10, 19:54
                                                  to jakas homeopatyczna glupota, guajazyl Polski lepiej kupic...jak dla mnie i
                                                  pism naukowych homeopatia to jedna wielka sciema...
                                                  • aqarel Re: Trochę o Guajazylu 22.05.10, 20:43
                                                    great.blondino napisał:

                                                    > to jakas homeopatyczna glupota, guajazyl Polski lepiej kupic...jak dla mnie i
                                                    > pism naukowych homeopatia to jedna wielka sciema...

                                                    smile Homeopatia,biorezonans,zappery dołączmy do tego wróżki,
                                                    uroki to chory zaczyna fiksować i trudno mu odzielić prawdę
                                                    od "prawd" przekazywanych na stronach internetowych, ubrane
                                                    w wyszukane pseudonaukowe słowa.
                                                    Co gorsza angażują się w nią ludzie z tytułami naukowymi.
                                                    Ale jak w/w metody nie zadziałają to jedyna nadzieja w egzorcystach.
                                                    "W latach 90. było tylko trzech egzorcystów w całej Polsce, dziś jest ponad stu.
                                                    ...Podczas zjazdu radzili(egzorcyści), jak przeciwdziałać najczęstszym przyczynom opętania: okultyzmowi, ezoteryzmowi, wschodnim metodom medytacji czy homeopatii. - Uważamy, że nie tylko ludziom przydałoby się więcej wiedzy o egzorcyzmach. Lekcje demonologii powinny być poważniej traktowane...
                                                    15 lat temu w Polsce było tylko trzech egzorcystów, dziś jest około setki. Zapotrzebowanie na ich usługi stale rośnie."

                                                    zapotrzebowanie na egzorcystów wzrasta

                                                    Zjazd egzorcystów- podali miejsce zjazdu

                                                    Kurcze dowiedziałem się, że stosując ćwiczenia mogę być opętany.
                                                  • uruz2 Re: Trochę o Guajazylu 22.05.10, 21:03
                                                    Uchhh...Niestety, masz rację. Jedna z koleżanek z pracy zaczepiła
                                                    mnie niedawno i wyznała szeptem, że jej brat wyzdrowiał. Jak łatwo
                                                    się domyslić, chłopak ma boreliozę. Psalmy i modlitwa sprawiły, że
                                                    wyniki ( Elisa - hahahahha) wyszły mu negatywnie. Razem z wynikami
                                                    poprawiło się też samopoczucie.

                                                    Pogratulowałam, bo zdębiałam z wrażenia...
                                                  • kornelcia75 Re: Trochę o Guajazylu 23.05.10, 12:34
                                                    uruz2 napisała:

                                                    > Uchhh...Niestety, masz rację. Jedna z koleżanek z pracy zaczepiła
                                                    > mnie niedawno i wyznała szeptem, że jej brat wyzdrowiał. Jak łatwo
                                                    > się domyslić, chłopak ma boreliozę. Psalmy i modlitwa sprawiły, że
                                                    > wyniki ( Elisa - hahahahha) wyszły mu negatywnie. Razem z wynikami
                                                    > poprawiło się też samopoczucie.
                                                    >
                                                    > Pogratulowałam, bo zdębiałam z wrażenia...

                                                    a ja choć czasem jestem sceptyczna nie wzdrygam się słysząc takie
                                                    opowieści.Wierzą ludzie niech wierzą,zdarzają się takie cuda w medycynie że sami
                                                    lekarze spadają z krzeseł.Miał nowotwór-miał żyć 1 mc żyje kilka lat a po
                                                    nowotworze ani śladu więc ludzie wierzą.
                                                    Jeśli im to pomaga?czują się zdrowi?
                                                    Mi samej w ciężkich chwilach modlitwa pomagała.
                                                    Mam lekarzy w rodzinie i słyszę czasem różne opowieści,medycyna to nie
                                                    matematyka nigdy 2+2 nie równa się 4.


                                                    "Nie jestem klockiem LEGO,że muszę do wszystkiego pasować"
                                                  • uruz2 Re: Trochę o Guajazylu 23.05.10, 13:18
                                                    Ja nie kwestionuję cudów...Ja mówię, że nie można wszystkiego
                                                    zostawić Panu Bogu. A już szczególnie, jeśli wierzymy, ze po coś
                                                    mamy mózg i wolną wolę.Chłopak jest ewidentnie chory, ale rodzina
                                                    woli sie modlić, niż wspierać go w leczeniu. Sama perspektywa
                                                    wilomiesięcznej kuracji abxami była dla tych ludzi czymś nie do
                                                    ogarnięcia. Młody, pozornie silny chłopak, a tu trzeba się
                                                    przygotowac na niełatwą batalię. Lepiej wydac 30 zł na mszę...I tak
                                                    zrobili...Może faktycznie Bóg się nad nim zlitował. Mam taką
                                                    nadzieję, ale rozsądek podpowiada mi, że poszli na łatwiznę...

                                                    Przynajmniej chłopak nie ma w tej chwili depresji. To też jest cud
                                                    wiary...
                                                  • great.blondino Re: Trochę o Guajazylu 23.05.10, 18:13
                                                    Amen.
                                                  • kornelcia75 Re: Trochę o Guajazylu 23.05.10, 20:09
                                                    uruz2 napisała:

                                                    > Ja nie kwestionuję cudów...Ja mówię, że nie można wszystkiego
                                                    > zostawić Panu Bogu. A już szczególnie, jeśli wierzymy, ze po coś
                                                    > mamy mózg i wolną wolę.Chłopak jest ewidentnie chory, ale rodzina
                                                    > woli sie modlić, niż wspierać go w leczeniu. Sama perspektywa
                                                    > wilomiesięcznej kuracji abxami była dla tych ludzi czymś nie do
                                                    > ogarnięcia. Młody, pozornie silny chłopak, a tu trzeba się
                                                    > przygotowac na niełatwą batalię. Lepiej wydac 30 zł na mszę...I tak
                                                    > zrobili...Może faktycznie Bóg się nad nim zlitował. Mam taką
                                                    > nadzieję, ale rozsądek podpowiada mi, że poszli na łatwiznę...
                                                    >
                                                    > Przynajmniej chłopak nie ma w tej chwili depresji. To też jest cud
                                                    > wiary...

                                                    wiesz ja właśnie wszystko zostawiłam Panu Bogubig_grin bo moje szybkie leczenie po
                                                    ukąszeniu 16 mc abx-różnych mi nie pomogło,miałam objawy choć nie mam żadnego
                                                    testu dodatniego na bb za to 6 różnych na minus.
                                                    Od 15 mc jestem bez leków,wspomagam organizm,nie dołuję się myśląc wiecznie o
                                                    chorobie i mi odpuściło nie wiem na ile,nie mówię że nigdy do leków nie wrócę
                                                    ale żyje mi się dobrze.
                                                    Więc wszystko w rękach Boga i pewnie mojej psychice bo ona wiele może.
                                                    Rozumiem co chcesz napisać,jeśli chłopak byłby umierający ,albo nie mógł
                                                    funkcjonować rozumiem że modlenie się może nie wystarczyć,ale jak piszesz ma się
                                                    dobrze.Jego i jego rodziny problem.Nikt nikogo nie zmusi do leczenia.
                                                    Ale jest wiele osób które żałuje albo głośno leczenia bo ich stan się pogorszył
                                                    albo po cichu kiedy nie ma żadnej poprawy zastanawiają się czy się nie przestać.
                                                    Wiem bo koresponduje sobie z chorymi.
                                                    Nic nie jest oczywiste.Nie wiem co zrobiłabym w 2007 r wiedząc to co wiem teraz.



                                                    "Nie jestem klockiem LEGO,że muszę do wszystkiego pasować"
                                                  • xsenia.pl pobolewania brzucha 01.06.10, 09:17
                                                    czesc.lecze sie niedlugo, bo dopiero dwa tygodnie, ale juz odczuwam
                                                    bole brzucha nie sa one jakies silne ale sa. martwie sie co bedszie
                                                    potem skoro juz teraz mam dolegliwosci.objawy choroby nadal mam, nie
                                                    jest ani lepiej ani gorzej.pozdrawiam.
                                                  • mniamumniamu Re: pobolewania brzucha 01.06.10, 11:08
                                                    gdybyś przestała mieć teraz objawy, byłby to chyba cud.
                                                    co do bólu brzucha: bierzesz azibiot? po nim często pobolewa brzuch. a dietę
                                                    trzymasz?
                                                  • xsenia.pl Re: pobolewania brzucha 01.06.10, 12:41
                                                    takiego leku nie biore wogole jestem w tym wszystkim zagubiona, co
                                                    do diety to sie staram ale czy mozesz mi jakos pomoc.
                                                  • xsenia.pl zaburzenia ukladu czuciowego w bartonelli 04.06.10, 14:32
                                                    czy moze mi ktos objasnic czym sie charakteryzuje ten objaw jak
                                                    wyzej-zaburzenia ukladu czuciowego, znalazlam jeden z objawow
                                                    bartonelli? dziekuje.
                                                  • xsenia.pl Re: zaburzenia ukladu czuciowego w bartonelli 11.06.10, 20:01
                                                    od ponad trzech tygodni lecze borelioze i bartonelle.przyjmuje
                                                    rifampicyne i unidox.zauwazylam ze od niedawno strasznie mi sie
                                                    zwiekszyly zawroty glowy i nudnosci.nie wiem moze to nie wynika z
                                                    boreliozy czy bartonelli a poprzez te upaly ktore nam wszystkim daja
                                                    sie we znaki, moze ja poprostu bardzo zle znosze wysokie
                                                    temperatury.co o tym myslicie?dziekuje za odpowiedzi.
                                                  • uruz2 Re: zaburzenia ukladu czuciowego w bartonelli 11.06.10, 20:49
                                                    Xseniu, dopiero zaczynasz leczenie i Twoje złe samopoczucie wynika z
                                                    herxów, czyli zalania organizmu endotoksynami. Tak musi być i
                                                    większość z nas przez to przechodzi ( są też tacy, u których nie ma
                                                    herxów lub są słabe).Musisz to przetrzymać. Jeśli nie dajesz rady,
                                                    można zmniejszyć ( po konsultacji z lekarzem) dawki abxów...
                                                  • xsenia.pl Re: zaburzenia ukladu czuciowego w bartonelli 11.06.10, 20:55
                                                    to jest probna antybiotykoterapia. lekarze maja wahania miedzy
                                                    stwardnieniem rozsianym a borelioza.po czy poznac ze to herx. martwi
                                                    mnie to ze bardzo zle reaguje na cieplo.dziekuje ci za odpowiedz.
                                                  • xsenia.pl jestem zalamana 15.06.10, 10:11
                                                    na moim leczeniu juz bylo bardzo dobrze.przestala mnie prawie bolec
                                                    szyja i glowa.od wczoraj z rana jak sie obudzilam znowu strasznie
                                                    boli mnie kark i strasznie pod łopatkami, nie moge sobie z tym
                                                    poradzic, co to moze byc? prosze o jakies sugestie.dziekuje.
                                                  • mniamumniamu Re: jestem zalamana 15.06.10, 11:54
                                                    Xsenia, to jest normalne, pewnie to herx. Ja w czasie herxa nie mam gorączki ani
                                                    nic, po prostu objawy, które mam od choroby nasilają się wtedy u mnie
                                                    niesamowicie. Jednym z moich głównych objawów był od początku ból kończyn i
                                                    mrowienia. Jak zaczęłam leczenie, to wszysko się zmniejszyło, ale nadal jak
                                                    pzychodzi herx, ból się nasila i to często tak, że wyję wtedy do poduszki. Potem
                                                    znów mija.
                                                    Musisz wytrzymać i uzbroić się w cierpliwość.
                                                  • xsenia.pl Re: jestem zalamana 15.06.10, 12:04
                                                    Dziekuje ci za wsparcie.Pozdrawiam.mialam taka nadzieje ze mi
                                                    antybiotyki pomagaja a tu znowu bole, martwie sie tak dlatego ze
                                                    mialam podejrzenie SM.
                                                  • mniamumniamu Re: jestem zalamana 15.06.10, 12:38
                                                    Xsenia, herx jest oznaką, że antybiotyki pomagają: robią to, co powinny, to
                                                    znaczy niszczą krętki.
                                                  • xsenia.pl Re: jestem zalamana 15.06.10, 12:43
                                                    ale skad mam miec pewnosc, ze to jest herx??
                                                  • xsenia.pl Re: jestem zalamana 15.06.10, 16:36
                                                    jestem zalamana tez dlatego ze nie wiem czy u mnie to herxy ale tez
                                                    zle sie czuje w wysokich temperaturach, np.kiedy wysusze wlosy
                                                    suszarka, przeciez w boreliozie czy koinfekcjach nie ma takiego
                                                    objawu?
                                                  • great.blondino Re: jestem zalamana 15.06.10, 17:14
                                                    Xenia nie panikuj, nie mozesz spedzac kazdego dnia interpretacja
                                                    kazdego objawu, leczenie to gorska droga, raz lepiej raz gorzej, raz
                                                    ostry zakret w jedna raz w druga a dopiero po jakims czasie robi sie
                                                    lepiej i staje sie bardziej autostrada z coraz mniejsza iloscia
                                                    zakretow (ale ja dzis metaforami strzelamsmile

                                                    Musisz sie przyzwyczaic ze bedzie bolalo, ze bedzie raz gorzej raz
                                                    lepiej i nic na to nie poradzisz...musisz sie leczyc i miec nadzieje
                                                    ze wjedziesz na autostrade szybciej niz pozniej...
                                                  • xsenia.pl Re: jestem zalamana 17.06.10, 21:23
                                                    czy moze mi ktos odpowiedziec, bardzo prosze
                                                  • cez77 Re: jestem zalamana 19.06.10, 18:21
                                                    Xsenia, prostej odpowiedzi na Twoje wątpliwości nie ma, mnie na
                                                    samym początku choroby też było gorąco, paliła mnie skóra rąk, nóg i
                                                    pamiętam, że się sama nakręcałam czytając o SM, chociaż lekarze
                                                    gdzieś na samym początku zarzucili już ten trop. Natomiast reakcje
                                                    na abx, jak również na ich odstawienie utwierdziły mnie w
                                                    przekonaniu, że walczę z jakimiś bakteriami, bb, bart, może jeszcze
                                                    coś innego. Trzeba nauczyć się obserwować swój organizm, chociaż po
                                                    ponad 2 latach leczenia, nadal miewam niekiedy wątpliwości czy to
                                                    herxy czy jednak skutki oboczne takich ilości abx.
                                                  • andrzej1911 Re: jestem zalamana 17.06.10, 22:11
                                                    Herx jaki był u mnie - bóle (m.in.: między łopatkami)) pojawiły się
                                                    po kilku dniach stosowania abx i stopniowo się wzmagały trwało to
                                                    ponad cztery tygodnie. Od lekarza w tamtym okresie dostałem
                                                    dodatkowo środki przeciwbólowe i nasenne na receptę, a i tak spałem
                                                    tylko 2 godziny na dobę. U Ciebie będzie podbnie i przejdzie jak u
                                                    mnie, teraz już nic nie boli, nie ma u mnie nawet
                                                    małych "migających" bóli. W tamtym okresie wskakiwałem pod gorący
                                                    prysznic,- bólu nie czułem, gdy lała się na mnie woda.

                                                    Trzymaj się, musi być dobrze.
                                                  • andrzej1911 Re: jestem zalamana 17.06.10, 22:31
                                                    Pieczenia skóry mogą być od słońca. Przy abx (unidox też bierzesz)
                                                    słońce chwyta także przez chmury, gdy zapomnę o okryciu głowy t o
                                                    też mnie piecze i to mocno wówczas biorę letni prysznic.
                                                  • xsenia.pl Re: jestem zalamana 20.06.10, 01:03
                                                    dziekuje Wam za pomoc.jednak martwi mnie to ze np. ten bol miedzy
                                                    łopatkami utzrymuje sie ok. roku z wiekszym lub mniejszym
                                                    nasileniem, ja juz nie daje rady a antybiotyki jak narazie mi nie
                                                    pomagaja i sie martwie bo nie moge wytrzymac z bolu. juz sama nie
                                                    wiem moze to od czegos innego, morze to jakis rzut stwardnienia
                                                    rozsianego
                                                  • cez77 Re: jestem zalamana 20.06.10, 13:09
                                                    Przeczytałam jeszcze raz Twoje objawy kilka postów wyżej i w 90%
                                                    pokrywają się z moimi, ale akurat z tym bólem między łopatkami nie
                                                    mam doświadczenia (na szczęście...). Natomiast jest na ten temat
                                                    trochę postów na forum, poczytaj, może ułoży się Tobie to wszystko w
                                                    jakąś całość...
                                                    Ja ewidentnie reaguję na chinolony, w szczególnośći Tavanic, na
                                                    którym miałam już naprawdę niezłe efekty, jednak 2 razy już byłam
                                                    zmuszona odstawić i za każdym razem objawy wracały jak bumerang w
                                                    ciągu kilku dni / 2 tygodni max., co wskazywałoby nie tyle na bb co
                                                    na bardzo aktywną bart. Nie wiem, ile jeszcze czasu potrwa moja
                                                    walka z tym cholerstwem, teraz mam do wdrożenia zestaw mega bartowy:
                                                    rolicyn, biseptol, tavanic i rifampicyna. Natomiast na pewno nie
                                                    jest to łatwy przeciwnik i trzeba się liczyć z terapią min.
                                                    kilkumiesięczną.
                                                  • fionka21 Re: jestem zalamana 20.06.10, 14:25
                                                    Cez, czy po powrocie do tavaniku po przerwie działa on tak jak wcześniej?

                                                    Pytam o to, bo ja też zareagowałam na tavanik bardzo mocno koszmarnymi bólami
                                                    stawów i objawami korzonkowymi. Najgorzej było w drugim i trzecim miesiącu
                                                    leczenia tavanikiem. Potem objawy bólowe stopniowo ustępowały. W tym samym
                                                    czasie zauważyłam, że lepiej śpię (z czym miałam spore problemy), zniknęło mi
                                                    rozdygotanie (nie potrzebowałam uspokajaczy, a wręcz po nich spałam wink) i
                                                    okazało się że mam leukocyty bardzo porządnie w normie (co też stanowiło
                                                    wcześniej problem!).

                                                    W połowie maja (po 4,5 miesiącach) postanowiłyśmy z dr Beatą zastąpić
                                                    wcześniejszy zestaw z tavanikiem zestawem biseptol, rolicyn i rifa + tini- .
                                                    Prosiłam o zestaw nie fotoalergizujący, bo jestem światłozależna.

                                                    Na tym nowym zestawie jestem od ponad miesiąca. Stawy mnie już właściwie nie
                                                    bolą, ale niestety wróciło rozdygotanie i znów mam tylko 3 tysiące leukocytów sad

                                                    Wiem, że będę musiała jesienią wrócić do tavaniku, tylko boję sie czy po
                                                    przerwie zadziała...
                                                  • cez77 Re: jestem zalamana 20.06.10, 17:51
                                                    Fionka, ja odstawiałam Tavanic już 2 razy z konieczności na ok.
                                                    miesiąc i wg mojej oceny po ponownym włączeniu nadal działał, tzn.
                                                    objawy stopniowo ustępowały.
                                                    Tak a propos, to mam ten sam zestaw co Ty wink + tavanic 2 x 0,5
                                                    tabletki p. Doktor kazała mi brać póki nie ma ostrego słońca, jak
                                                    będzie to mam odstawić. Więc leki mam mega antybartowe, ale jeszcze
                                                    w całości tego zestawu nie wdrożyłam, bo dość pokaźny jest...
                                                    Jeżeli chodzi o rozdygotanie to bywało, że u mnie na tavanicu w
                                                    pewnych okresach się nawet nasilało, praktycznie przez cały czas
                                                    leczenia nie pozbyłam się uczucia rozdygotania po przebudzeniu rano.
                                                    Ja mam leukocyty w normie przez cały czas, ale poprzednio na
                                                    tavanicu mi się podniosły, normalnie mam 4,5-5,5 G/l, tuż przed
                                                    ostatnim odstawieniem tavanicu miałam ponad 7.
                                                  • fionka21 Re: jestem zalamana 20.06.10, 20:06


                                                    Cez, potwierdzasz to, co zauważyłam, że tavanic zwalczając bart odblokowuje
                                                    układ odpornościowysmile

                                                    Masz straszliwą dawkę tego tavaniku. Burrascano pisze o dawce 500-750 mg
                                                    dziennie. Ja brałam 500 i wiem, że inni leczący się w Krakowie też taką dawkę
                                                    mieli...
                                                  • xsenia.pl do Cez77 21.06.10, 08:12
                                                    a jaki masz zestaw na bartonelle?ja sie strasznie mecze i juz nie
                                                    wiem co robic, najbardziej mnie martwi ze tak zle reaguje na cieplo
                                                    i ogolnie mam takie dziwne objawy czuciowe.
                                                  • mniamumniamu Re: do Cez77 21.06.10, 10:15
                                                    xsenia, tu każdy się meczy, taka choroba, nie jesteś wyjątkiem. ja dzisiaj o 3
                                                    nad ranem jeszcze nie spalam, bo tak bolało, ze nie umiałam zasnąć, a jak
                                                    zasnęłam, to o 6 się obudziłam, z bólu. ja tez mam dziwne objawy czuciowe.
                                                    palenie, gorąco, zimno, mrowienia, kłucia, uczucie lekkości rąk itp.
                                                    mam wrażenie, że nie wierzysz, że masz bb, a szukasz potwierdzenia innych
                                                    chorób, najbardziej sm. nie wierzysz w lekarza, który cię prowadzi albo w
                                                    chorobę, to na jakiej podstawie zaczęłaś leczenie?
                                                  • xsenia.pl Re: do Cez77 21.06.10, 10:27
                                                    rozpoczelam probna antybiotykoterapie, zeby zobaczyc jak sie czuje
                                                    na antybiotykach.elise mam mam slabo dodatnia w klasie igM.z
                                                    koinfekcji slabo dodatnia bartonella, yersinioza [i]i przebyte
                                                    zakazenie mykolazmami. tak mi wyszlo u dr wielkoszynskiego.masz
                                                    dobre wrazenie.bo nikt mi tak do konca nie potrafi powiedziec co mi
                                                    jest. mialam podejrzenie SM i dlatego tak sie niepokoje.dziekuje ci
                                                    bardzo za odpowiedz.
                                                  • mniamumniamu Re: do Cez77 21.06.10, 11:40
                                                    xsenia, ja na początku próbnej antybiotykoterapii miałam pogorszenie, nasiliły
                                                    się wtedy wszystkie moje bóle i pojawiły takie, których wcześniej nie miałam.
                                                    dopiero pod koniec trochę lepiej się poczułam, a potem znów gorzej i tak w
                                                    kółko. nadal jest tak samo.
                                                    co do badań: ja u dr W mam wątpliwą bart, ale i ja i mój lekarz jesteśmy pewni,
                                                    że ją mam.
                                                    a zamierzasz zrobić badanie z moczu po próbnej antybiotykoterapii?
                                                    tu trzeba cierpliwości, a niepokój wiadomo, jest zawsze, bo jest ciężko, ale
                                                    trzeba próbować być spokojnym. stres sprzyja bb a nie tobie.
                                                  • xsenia.pl Re: do Cez77 21.06.10, 11:52
                                                    wogole chcialam sie skontaktowac z dr Wielkoszynskim ale niestety
                                                    nie odbiera telefonu i inie odpisuje na meile, tak ze nie wiem w
                                                    jaki sposob.badanie moczu sama nie wiem.martwie sie tez tymi swoimi
                                                    objawami bo mam mala coreczke i w ciazy juz zle sie czulam.corcia ma
                                                    teraz 16 miesiecy.skad jestes?
                                                  • mniamumniamu Re: do Cez77 21.06.10, 12:33
                                                    dr wielkoszyński i tak nie przyjmuje nowych pacjentów póki co. co do badania
                                                    moczu, mi je zalecił lekarz, dało wynik pozytywny. ja tez mam małą córeczkę, ma
                                                    2 latka i 4 miesiące, więc doskonale cię rozumiem. każdego dnia myślę o tym, czy
                                                    kiedyś u niej choroba się ujawni, bo nie ma wątpliwości, że jak rodziłam, to bb
                                                    już miałam, tylko wtedy jeszcze o tym nie wiedziałam. ale staram się nie oszaleć
                                                    po prostu, nie panikować na zapas, bo nikomu to nie pomoże. najważniejsze to się
                                                    leczyć, by dziecko miało zdrową mamę.
                                                    ze śląska
                                                  • xsenia.pl Re: do Cez77 21.06.10, 12:44
                                                    a mialas jakies objawy w ciazy? leczylas sie?ja jestem z olsztyna.
                                                  • mniamumniamu Re: do Cez77 21.06.10, 13:13
                                                    Nie, nie miałam. Pierwsze objawy pojawiły się od razu po porodzie, gdy spadła mi
                                                    odporność. Ale zdiagnozowano mnie dopiero w tym roku i to tylko dlatego, że sama
                                                    uparcie szukałam choroby zamiast dać sobie wmówić nerwicę i wiele innych rzeczy.
                                                    No i oczywiście w dużej mierze dzięki temu forum.
                                                  • xsenia.pl wyniki na bartonelle 28.06.10, 16:15
                                                    czesc.czy mozecie mi zinterpretowac ten wynik na
                                                    bartonelle.przeciwciala przeciw bartonella henselae w klasie IgM w
                                                    mianie 1:100 wynik slabo dodatni i przeciwciala przeciw bartonella
                                                    guintana w klasie IgM w mianie 1:100 wynik slabo
                                                    dodatni.dziekuje.raz na jakis czas miewam w nocy goraczki z
                                                    dreszczami a rano jest wszystko w porzadku, co to moze byc.dzieki za
                                                    odpowiedzi.
                                                  • xsenia.pl Re: wyniki na bartonelle 29.06.10, 08:27
                                                    Czy moze mi ktos pomoc? Dziekuje.
                                                  • xsenia.pl nudnosci i zawroty 12.07.10, 15:52
                                                    czesc.jeszcze przed leczeniem mialam straszne nudnosci zawroty
                                                    glowy. mam wrazenie ze nasilaja mi sie one kiedy jestem zmeczona i
                                                    przy wysokiej temperaturze.myslalam ze minie to na antybiotykach ale
                                                    niestety.nie wiem juz sama czy warto brac leki skoro dalej mam
                                                    objawy i to takie charakterystyczne dla stwardnienia rozsianego?czy
                                                    moze mi ktos cos doradzic?dziekuje.
                                                  • heizba Re: nudnosci i zawroty 12.07.10, 18:06
                                                    Witaj Xeniu.
                                                    Chciałabym Cię jakoś pocieszyć i uspokoić. Oczywiście decyzji o tym co robić nikt za Ciebie nie podejmie, ale wiele osób na forum miało podejrzenie SM. Ja tez się do nich zaliczam. Oprócz SM zdiagnozowano u mnie miopatię i tężyczkę. Właściwie co by nie badano to wyniki potwierdzały chorobę. Byłam na dużych dawkach encortonu (16 tabletek na jedno połkniecie w szpitalu). Początkowo na sterydach była poprawa. Ale potem czułam, że coś jest nie tak a przede wszystkim , że nie mogłam na raz zachorować na tyle rzadkich i poważnych chorób.
                                                    Mój stan był na tyle ciężki ok. 15 mies temu, że prawie nie chodziłam.
                                                    Boreliozę mam taką nie całkiem pewną, ale ja pamiętam wiele kleszczy i tego szczególnego po którym miałam objawy grypy. Bartonella wyszła mi dopiero po 10 mies brania antybiotyków gdy p. dr sama już wpadła na to że choć wcześniej nie wychodziła to ona u mnie mięsza. Na dzisiaj chodzę, wiele objawów ustąpiło. Są wciąż dni gorsze ale mam nadzieję że juz niedługo.
                                                    Wydaje mi się , że spokój psychiczny bardzo sprzyja zdrowieniu ! Ja też się ciągle zamartwiałam, że wyniki są niejasne, a właśnie jak już przestałam to jakby nastąpił przełom. Może to czysty zbieg okoliczności, ale choroba tez zaatakowała mnie po silnym stresie. Staraj się jakoś koić emocje. Może postaw na dodatkowe badania żeby się upewniać czy uspokoić. ja robiłam badania nawet po to by wykluczyć inne schorzenia i się uspokoić, ale to oczywiście dodatkowa kasa i to znaczna.
                                                    Moje fatalne EMG po kilku mies leczenia nie miopatii a bor i koinfekcji bardzo się poprawiło co i tak nie przekonało neurologa, że leczę się właściwie. Zdiagnozował wtedy toczeń. Ale na szczęście te wyniki wyszły ok.
                                                    Ja także b. źle znoszę upały, mam zawroty i bardzo niskie ciśnienie. Może to taki urok BLO lub ich wybijania a może po prostu zmęczenie organizmu , który bądź co bądź musi sobie radzić z dużą ilością ciał obcych czyli antybiotyków.Niestety odkleszczowe nie ustępują szybko i łatwo. Trzymaj się.
                                                  • mab62 Re: nudnosci i zawroty 12.07.10, 18:56
                                                    Nie poddawaj się Xeniu i myśl pozytywnie.
                                                    Ja dzisiaj rozpoczęłam rehabilitację kręgosłupa i stawów,bo bóle wróciły,tak jak
                                                    bym się wcale nie leczyła.A było już troche lepiej.
                                                    Ale się nie poddaje.Głowa do góry i walcz dalej.
                                                    Życzę szybkiego polepszenia i wiary w to,że będzie lepiej.
                                                  • xsenia.pl Re: nudnosci i zawroty 30.08.10, 19:13
                                                    drugi miesiac antybiotykow,jak narazie nic mi nie pomagaja no moze przestala
                                                    mnie bolec szyja moze to jakis dobry znak, ale nic mi nie przechodza te zawroty
                                                    i nudnosci. dzis znowu caly dzien sie mecze, bo rano wysuszylam wlosy rano
                                                    zrobilo mi sie niedobrze i mialam uczucie takiego falowania w glowie, doradzcie
                                                    czy isc robic punkcje w kierunku SM zeby je wykluczyc, juz jestem tak zalamana
                                                    ze nie wiem co mam robic, antybiotyki dalej sa ze mna.
                                                  • jumal1 Re: nudnosci i zawroty 31.08.10, 09:35
                                                    Nie wiem czy robiłaś badanie poziomu limfocytów CD 57. Jeżeli nie to myślę, że
                                                    zamiast punkcji sensowniejsze jest to badanie. Można je zrobić w Centrum Zdrowia
                                                    Dziecka w Warszawie lub w Klinice Hematologii w Katowicach. Szczegóły można
                                                    znaleźć na tym forum.
                                                    Pozdrawiam
                                                    Julek
                                                  • xsenia.pl Re: nudnosci i zawroty 02.09.10, 09:46
                                                    biore juz drugi miesiac antybiotyki, ale co drugi dzien, tak
                                                    uzgodnilam z lekarzem.z koinfekcji mam bartonelle, yersinie i
                                                    przebyte zakazenie mykoplazmami.mam duzo objawow neurologicznych.czy
                                                    bartonella moze je powodoeac?nie wiem czy jescze sie leczyc czy
                                                    zrobic jeszcze te cholerna punkcje w kierunku Stwardnienia
                                                    rozsianego, zeby rozstrzygnac w koncu co mi dolega.prosze co
                                                    radzicie.caly czas sie zamartwiam tym zlym wplywem ciepla na moj
                                                    organizm.cos mozecie poradzic.prosze i dziekuje serdecznie.
                                                  • xsenia.pl Re: nudnosci i zawroty 02.09.10, 18:51
                                                    czy moze mi ktos udzielic informacji, serdecznie dziekuje.
                                                  • mniamumniamu Re: nudnosci i zawroty 02.09.10, 18:53
                                                    A czytałaś FAQ albo materiały umieszczone na stronie Stowarzyszenia? Tam się na
                                                    okrągło przewija informacja, że bart daje objawy neurologiczne. A lekarz ci o
                                                    tym nie mówił? Nie konsultujesz z nim wątpliwości?
                                                  • xsenia.pl Re: nudnosci i zawroty 03.09.10, 13:15
                                                    czytalam wielokrotnie, ale martwia mnie te objawy po goracej suszarce, goracym prysznicu, kiedy
                                                    jest cieplo na dworzu. mam nudnosci, lekkie zawroty glowy i uczucie palenia na plecach, dlatego
                                                    tak sie ciage dopytije.
                                                  • szafirek_80 Re: nudnosci i zawroty 03.09.10, 13:34
                                                    Ja też miałam uczucie palącej skóry, akurat w czasie upałów, i w ogóle źle znosiłam bardzo wysokie
                                                    temperatury. Tylko ja swoje dolegliwości wiązałam głównie z Unidoxem. Może u Ciebie jest
                                                    podobnie? Teraz od ponad 5-ciu tygodni mam przymusową przerwę w leczeniu i parzeń już nie
                                                    mam. Zresztą ostatnio jest zimno, więc raczej mam dreszcze i bardzo marznę sad A jeśli chodzi o
                                                    Ciebie to może nie bierz gorącego prysznica tylko ciepły. Tak samo z suszarką - jeśli już musisz to
                                                    susz chłodniejszym powietrzem. Mam nadzieję, że w trakcie leczenia Twoje dolegliwości ustąpią.
                                                    Pozdrawiam smile
                                                    Kasia
                                                  • xsenia.pl Re: nudnosci i zawroty 03.09.10, 15:11
                                                    staram sie, ale te objawy nie daja mi spokoju.przed braniem antybiotykow tez tak mialam tak ze to
                                                    nie od tego.strasznie sie boje ze to jest stwardnienie rozsiane i chyba bede zmuszona isc wykonac
                                                    punkcje ledzwiowa aby potwierdzic lub wykluczyc te wstretne chorobsko.
                                                  • xsenia.pl bole miedzy lopatkami przy odychaniu 29.09.10, 12:23
                                                    lecze juz drugi miesiac z kawalkiem bartonelle, yersinie.strasznie dokucza mi bol miedzy okami, szczegolnie gdy nabieram gleboko powietrza, albo jak sciagam łopatki.czy moze mi ktos powiedziec co to moze byc? przed leczeniem tez tak mialam czy to te antybiotyki nie dzialaja?
                                                  • mab62 Re: bole miedzy lopatkami przy odychaniu 29.09.10, 19:05
                                                    Cześć Xenia.
                                                    Bóle pod łopatkowe,a także między łopatkami i kręgosłupem th-są u mnie najbardziej uciążliwym objawem.Miałam je już przed leczeniem.W czasie herx-ów bóle te są bardziej piekące i kłujące.
                                                    Leczę infekcję BLO 9 miesiąc.W ostatnim miesiącu bóle te odpuszczają na kilka godzin z rana.
                                                    Wnioski wyciągnij sama.
                                                    Pozdrawiam i szybkiej poprawy życzę.
                                                  • xsenia.pl Re: bole miedzy lopatkami przy odychaniu 29.09.10, 20:01
                                                    a jakie leki bierzesz na bartonelle.dzieki za odpowiedz
                                                  • depakinka11 Re: bole miedzy lopatkami przy odychaniu 29.09.10, 20:23
                                                    Czesc!
                                                    Ja po nie dlugim czasie od rozpoczecia
                                                    leczenia mialam takie bole silne miedzy
                                                    lopatkami przez dlugi czas.
                                                    Pozniej bole byly napadowe z silnymi skurczami
                                                    miedzy lopatkami ,ktore atakowaly mnie
                                                    z nienacka w nocy,trwaly czasem ponad godzine ,czasem okolo godziny.
                                                    To byl koszmar,bo nie moglam oddychac i powietrza zlapac.
                                                    Z biegiem czasu,zaczely pojawiac sie coraz rzadziej.
                                                    Ja te objawy przypisywalam Herxom.
                                                    pozdrawiam!
    • swigonka bartonnella- testy negatywne 23.10.10, 08:36
      pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Blood_culture_negative_endocarditis.jpg
    • swigonka artykuł 23.10.10, 08:46
      Bartoneloza lub l (Limphreticulosis), potocznie nazywana chorobą kociego pazura (ang. Cat Scratch Disease), jest ostrą chorobą zakaźną o łagodnym przebiegu i wbrew mylnej nazwie, nie jest chorobą kotów dotykającą ich pazurów, lecz chorobą odzwierzęcą (antorpozoonozą), na którą zapada człowiek, a zwłaszcza dzieci i młodzież. Koty w ogóle nie zapadają na tą chorobę, mogą być jedynie nosicielami bezobjawowymi patogenów ją wywołujących. Do wniknięcia patogenów do organizmu człowieka dochodzi głównie poprzez podrapanie lub pogryzienie przez kota. Oczywiście nie każde takie zdarzenie wywołuje chorobę, ponieważ nie każde zwierzę musi być nosicielem chorobotwórczych patogenów.
      Choroba ta nie występuje często, gdyż dotyka najczęściej ludzi z zaburzeniami odporności, ale nie należy jej lekceważyć. Nawet drobne zadrapania u osób podatnych na zachorowanie mogą stać się bramą wejścia dla patogenów, które potrafią wywołać poważne, czasem długo trwające dolegliwości w organizmie człowieka, polegające przede wszystkim na schorzeniach układu limfatycznego z towarzyszącymi niejednokrotnie objawami ogólnymi, obrzękiem i zaczerwienieniem uszkodzonej skóry oraz powiększeniem węzłów chłonnych. Jednakże rokowanie w tej chorobie jest dobre, gdyż w większości przypadków, jeśli choroba już wystąpi, to jej przebieg jest łagodny. Na ogół nie stwierdza się objawów ogólnych i dość szybko następuje wyzdrowienie. Nawet w przypadku powikłanych i długo trwających procesów chorobowych o ciężkim przebiegu klinicznym, choroba jak dotąd zawsze kończyła się pomyślnie, bez żadnych trwałych następstw.
      Chorobę wywołują patogeny często bytujące na pazurach i zębach kotów, które są głównym rezerwuarem zakażenia. Także inne gatunki zwierząt mogą roznosić chorobę, np. niektóre gryzonie, króliki, wiewiórki, jeże, czasami również psy oraz pasożyty zwierząt i człowieka, tj. pchły i kleszcze. Patogeny mogą się także znajdować na kolcach różnych roślin. Początkowo myślano, iż chorobę tę wywołują wirusy, później uznano, że przyczyną choroby mogą być drobnoustroje zwane chlamydiami. Dopiero niedawno w zmianach chorobowych stwierdzono gram-ujemne bakterie Rochalimea henselae i Rochalimea quintana. Jednak po ostatnich weryfikacjach bakterie te sklasyfikowano jako Bartonella henselae i Bartonella quintana i od nazwy tego rodzaju bakterii pochodzi obecna nazwa choroby – bartoneloza.
      Prawdopodobnie koty i inne zwierzęta zarażają się drobnoustrojami polując i zjadając gryzonie, inne drobne ssaki oraz ptaki, a także zarażane mogą być przez ukąszenia pcheł i kleszczy, które są wektorem roznoszącym drobnoustroje. Koty i inne zwierzęta wykazują gatunkową odporność na choroby wywoływane przez te bakterie i pozostają jedynie nosicielami bezobjawowymi tych patogenów. Zarażenie człowieka odbywa się przez bezpośredni kontakt ze zwierzęciem będącym nosicielem drobnoustrojów w wyniku podrapania lub pogryzienia. Do zakażenia może również dochodzić poprzez ukąszenia pcheł i kleszczy oraz poprzez zakłucia kolcami roślin. W efekcie tego drobnoustrój przenika do organizmu człowieka przez uszkodzoną skórę.Stwierdzono sezonowość występowania zakażeń, gdyż najwięcej przypadków zachorowań zdarza się w okresie jesiennym i wczesnozimowym. Choroba kociego pazura występuje u ludzi niezależnie od wieku, ale szczególnie podatne są dzieci i młodzież. Pierwsze symptomy choroby ujawniają się po okresie wylęgania, czyli po kilku lub kilkunastu dniach od chwili zakażenia. W miejscu zadrapania lub ukąszenia, gdzie wniknęły zarazki, powstaje tzw. zmiana pierwotna, objawiająca się wysypką i drobnymi miejscowymi zmianami na skórze o charakterze naciekowym przypominającymi ukąszenia owadów, potem może pojawić się zaczerwienienie i obrzęk, a następnie grudka przekształcająca się w krostę, ropień lub owrzodzenie. Zmianą skórnym może towarzyszyć świąd i bolesność, ale miejsca te goją się na ogół szybko, bez pozostawienia blizny. Jednak skóra jest bramą wejścia zarazków i stąd dostają się one do krwi, a następnie do najbliższych węzłów chłonnych, wywołując niejednokrotnie ich stan zapalny i objawy ogólne. W połowie przypadków może zdarzać się złe samopoczucie, uczucie rozbicia, brak łaknienia, nudności, podwyższenie ciepłoty ciała, dreszcze oraz bóle mięśniowe i stawowe. W miarę postępowania choroby może pojawiać się wysoka gorączka i powiększenie węzłów chłonnych umiejscowionych najbliżej powstałej zmiany pierwotnej, a że zakażeniu przeważnie ulegają ręce bądź nogi, to zmiany zapalne najczęściej dotyczą węzłów chłonnych łokciowych, pachowych lub pachwinowych, czasami również węzłów chłonnych szyjnych, przyusznych i podżuchwowych. Stają się one gorące, miękkie, obrzękłe, początkowo niebolesne, lecz później nawet lekki ucisk wywołuje znaczne uczucie bólu, a z czasem zajęte procesem zapalnym węzły chłonne mogą ulec zropieniu.
      Choroba może trwać 2-3 tygodnie, przy czym nasilenie objawów jest zmienne. Na ogół dolegliwości szybko sę cofają i następuje wyzdrowienie bez żadnych następstw, niekiedy jednak przy niecałkowitym wyleczeniu, choroba może przejść w stan uśpienia i po jakimś czasie może nastąpić nawrót. Przewlekłe zapalenie węzłów chłonnych z objawami ogólnymi, przejawiającymi się zmęczeniem, poceniem się, bólami głowy, pleców, podbrzusza oraz obrzękiem i bólami węzłów chłonnych, może trwać miesiącami i bywa bardzo uciążliwe w leczeniu. Niekiedy choroba osiąga nietypowy przebieg z występującymi powikłaniami, objawiającymi się powiekowym zapaleniem spojówek, zapaleniem gałki ocznej, zapaleniem wsierdzia, plamicą wątroby i śledziony, naczyniakowatością, rumieniem guzowatym, niedokrwistością, nietypowym zapaleniem płuc, a także zapaleniem opon mózgowych i mózgu, co wymaga intensywnej opieki lekarskiej. Poważniejsze powikłania zdarzają się na szczęście niezwykle rzadko i głównie u osób z defektem odporności.
      Zakażenie bartonelozą nie przenosi się na drugiego człowieka, nie ma też możliwości przeniesienia choroby przez łożysko na płód. Choroba pomimo niepokojących objawów początkowych, w przeważającej liczbie przypadków ulega samoograniczeniu, samowyleczeniu i nie wymaga leczenia, choć antybiotykoterapia w wielu sytuacjach może być pomocna, przyspieszając proces zdrowienia. W przypadku powikłanych procesów chorobowych o ciężkim przebiegu klinicznym niezbędna jest długotrwała antybiotykoterapia polegająca na stosowaniu kombinacji kilku leków. Rozpoznanie polega na wywiadzie, badaniu klinicznym i wykluczeniu innych chorób o podobnym przebiegu oraz badaniach serologicznych (oznaczanie poziomu przeciwciał). Przebycie choroby daje trwającą dość długo odporność, która przy każdej kolejnej infekcji natychmiastowo zwalcza wnikające bakterie, uniemożliwiając rozwinięcie się choroby i wystąpienie objawów.

      Należy wziąć pod uwagę, że koty i inne zwierzęta, zwłaszcza swobodnie opuszczające gospodarstwo domowe, które polują na gryzonie, inne drobne ssaki oraz ptaki, ze względu na tryb życia jaki prowadzą, mogą być również nosicielami wielu innych chorób, oprócz patogenów wywołujących bartoneloze. Na pazurach czy zębach zwierząt często znajdują się również inne bakterie (np. Chlamydia psittaci, Yersinia pestis), a także wirusy (np. wirusy z grupy Herpes lub Rhabdo)
    • swigonka bartonnella 23.10.10, 08:59
      www.pzh.gov.pl/oldpage/przeglad_epimed/60-2/602_17.pdf
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka