Gdzie znaleźć pracowników

[krystynathier]

A ja mam pytanie,gdzie szukać dobrych sprzedawców sieci bezpośredniej?? Przez ogłoszenia się nie da,na pokazach nei wychodzi,bo kupują ludzie dojrzali a do pracy są potrzebni młodzi.Nie umiem sobie poradzić.CO radzicie??

[romek744]

Każdy człowiek, o ile nie wychowywał się na antarktydzie, powinien z pamięci
wymienić ok. 500 znajomych. Spotkaj się z nimi i przedstwaw im taką możliwość
zarabiania pieniędzy, a przede wszystkim spełniania marzeń jaką jest network
marketing. Nie każdy będzie chciał zarabiać pieniądze i spełniać swoje
marzenia. Niektórzy wolą marzyć do śmierci. Ale, od każdego znajomego bierz
polecenia. Wystarczy, że 1 osoba da ci namiary na 10 do 20 innych osób. Robi ci
się lista 10 000 osób. Duplikacja. Przypuśćmy, że jesteś początkującym
sprzedawcą i Twoje efekty będą w granicach... 5%. Masz 500 nowych
współpracowników, którzy tak jak ty, nie wychowywali się na Antarktydzie, a ich
250 000 znajomych także mają znajomych. Podstawa - lista znajomych, polecenia,
duplikacja. Ale nie napisałaś, ile pracujesz w MLM i jaką masz skuteczność.
Jeśli masz skuteczność 5%, dopiero zaczynasz, to najlepiej naucz się
profesjonalnej sprzedaży (rozmowa telefoniczna, rekrutacyjna, planowanie,
prezentacja itd). Jeśli nauczysz się tą ciężką robotę dobrze to twoja
skuteczność powinna być 30 - 40%. Są tacy, co mają większą :). Jesli masz
jakies wątpliwości, że np. coś ci nie wychodzi, możesz coś robić źle. Zwróć sie
o pomoc do osoby, która w twojej firmie ma dobre wyniki i zarobki. Na pewno ci
pomoże! Nauka, nauka, nauka.
romek

[krystynathier]

W mlm pracuje 11 lat, skuteczność wynosi na poziomie 50% w sprzedaży,duże doświadczenie,nie przesadzam.NIe umiem tylko znaleźć nowych współpracowników,nie wiem dlaczego,co robię nie tak??Nie chcę tworzyć piramidy i robić konsultanta z bałwanka ze śniegu.Chcę stworzyć profesjonalny marketing, sieć swoją.(towar mam dobry,nawet kilka) . Ale odnosze wrażenie żę mlodzi najchętniej po skonczeniu szkoły szli by na emeryturę.Leniwi i mało ambitni.NIe umiem poradzić sobie z tym problemem.

[romek744]

11 lat w network marketingu... A ja ci pisałem o liście kontaktów :)
Nie bardzo w takim razie rozumiem, dlaczego się przejmujesz młodymi, którzy
bardziej myślą o zapaleniu czegoć co na chwilę spełni ich marzenia, niż o
ciężkiej pracy, której efekty na prawde coś by przyniosły? Tak już jest i nie
sądzę, żebyś coś w tej kwestii zmieniła. Prawie wszyscy, mentorz MLM których
znam, mówią: "nie rozmawiajcie nigdy ze studentami i policjantami. Pierwsi
myślą tylko o tym żeby coś za... i napić się i mówią, że mają czas na pracę, a
ci drudzy mają tak poprzewracane w głowach, że już nic z nimi nie zrobisz".
Ale Ty jestes sprzedawcą zaprawionym w bojach i jesli chodzi o MLM to co
najmniej od 8 lat nie powinnaś już szukać ludzi nowych!!! Coś czuje, że nas
tutaj podpuszczasz, a zaraz przywalisz z grubej rury ;)
romek

[krystynathier]

Wcale nie zamierzam dowalić z żadnej rury :)) Cieszę się że masz poczucie humoru :))CO do potrzeby posiadania sieci marketingowej, jest zasadnicza różnica pomiędzy byciem sprzedawcą nawet przez 11 lat a bycie osobą nadzorującą.Po prostu dość mam sprzedawania, wolę kierować grupą ludzi.Jestem w stanie przekazać im cała wiedzę i wogóle przeszkolić,zorganizować.Ale gdzie ich znaleźć, tu mam duży problem i skończyly mi się pomysły.

[misia119]

hmm, z zainteresowaniem przeczytalam ten wątek! A czemu chciałabyś, by Twoją
grupę stanowili ludzie młodzi (o ile dobrze Cię zrozumiałam)? Czy oferowane
produkty są skierowane do tej grupy wiekowej? Możesz zdradzić rąbka tajemnicy?

[krystynathier]

W sumie nie, wręcz przeciwnie chyba.I w zasadzie masz może rację, to produkt dla dojrzałych świadomych ludzi.Ale tacy to juz zazwyczaj mają pracę i dorobili się czegoś i nei chce im sie już dorabiać. Może dlatego.

[misia119]

A tam, zaraz mam rację. Tylko patrzę z dalekiej perspektywy:-) Z doświadczenia
wiem, że czasami rozwiązanie pojawia się z zupełnie in. strony, niż mogłabym się
spodziewać. Gdybyś np. w swojej grupie wyobraziła grono eleganckich panów,
zniewalających serca każdej klientki? I może niekoniecznie nastoletnich?
Pozdrawiam

[jkw2]

Mysle, ze wazne jest tu nasze podejscie do ludzi, to co my w nich widzimy. Jesli sa w naszym pojeciu nieudacznikami i leniami to takimi beda. Prawda jest taka, ze najbardziej produktywni ludzie sa w wieku 25-45 lat, bedacy w zwiazku malzenskim i majacy wlasne gospodarstwa domowe. Nie ma znaczenia wyksztalcenie, wiek ,zawod czy religia.
POznalem ludzi z tytulami profesorskimi i takich ktorzy nie umieja czytac i pisac, a odniesli sukcesy, ktorych kazdy z nas by im pozazdroscil.
POtrzebna jest tu wlasna sila w dazeniu do celu, upor i praca szczegolnie nad soba polaczona z entuzjamem i wiara w ludzi. Wszedzie sa tacy jak my, ktorzy chca czegos od zycia, a mlm moze stac sie pojazdem, ktory ich tam zawiezie.

[skory1]

Zgodnie z Zasadą Pareto ok. 20% populacji to osoby mobilne, ambitne, pracowite
i dysponujące znaczącą wiedzą. 80% - wręcz przeciwnie ;). Potwierdza to w
wypadku Polaków raport "Wiedza ekonomiczna mieszkańców Polski", opracowany
przez Wyższą Szkołę Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego.
Według niego ok. 90% Polaków oczekuje, że to państwo będzie rozwiązywało ich
problemy z brakiem pracy i pieniędzy. ZGROZA!!!
Nic dziwnego zatem, że tak ciężko znaleźć ludzi do współpracy, zwłaszcza w
biznesie wciąż tak słabo znanym i rozumianym w Polsce jakim jest MLM. Dawno już
doszedłem do wniosku, że zanim w ogóle zaczniemy komukolwiek proponować
współpracę, należy się najpierw zorientować w poziomie jego wiedzy na temat
ekonomii i przedsiębiorczości. Jeśli się okaże - najprawdopodobniej w 8
przypadkach na 10 ;) - że wiedza tej osoby jest ŻAŁOŚNIE NISKA, to nawet nie
wychylajmy się z naszą propozycją, tylko postarajmy się najpierw przekazać tej
osobie trochę wiedzy na ten temat. Myślę, że wszystkie osoby zaangażowane w
działalność w MLM powinny rozpocząć pracę u podstaw w dziedzinie społecznej
edukacji ekonomiczno-przedsiębiorczej. Dlaczego? BO PRAKTYCZNIE NIKT TEGO NIE
ROBI! A skoro nikt tego nie robi, to skąd ludzie mają się orientować chociażby
w PODSTAWOWYCH zagadnieniach? Dopiero wtedy jest szansa na to, że odsetek ludzi
przedsiębiorczych w Polsce zacznie rosnąć, z kożyścią dla wszystkich.

[romek744]

Skory ma rację, tak jest...
A dla Krystyny: działasz już 11 lat, to normalne, że masz problem z nowymi
ludźmi. Ale podejrzewam, że masz dużą strukturę. Z doswiadczenia także
podejrzewam, że większość z tych ludzi nie działa tak, jak powinno się to
robić, czyli z sercem. Czy myślałaś kiedyś o tym, żeby od każdego człowieka ze
swojej struktury brać jego listę kontaktów i na niej działać? (choćby wspólnie
z tymi ludźmi). Czy pilnujesz, żeby ludzie robili rzetelne listy kontaktów? Czy
później na nich pracowali? Z doświadczenia wiem, że kiedy nowy człowiek zrobi
już listę kontaktów, to później nie pracuje z nią sumiennie, woli powiedzieć,
że nikt nie chce współpracować. Może warto by było zebrać te listy i samemu
podziałać na nich?
W każdym bądź razie odradzam ogłoszenia w prasie tradycyjnej. Ten motyw jest
sprawdzony - nie działa. Czy można zapytać ile masz ludzi w strukturze w
Polsce? Może po 11 latach przyszedł czas na network globalny? Wiesz, nowy
narybek...
romek
romek

[krystynathier]

Romku, wydaje mi się ze się nie rozumiemy, pewnie z tych względów,że nie wytłumaczylam może swojej sytuacji.NIe mam struktury bo jestem TYPOWYM SPRZEDAWCA nigdy nie zajmowałam sie wprowadzaniem nowych osób i tworzeniem struktury.Teraz nastała taka konieczność,i jako sprzedawca sie sprawdzam ,natomiast jako osoba która umie zachęcić innych jakoś nie. I chyba rację ma skory, że odsetek ludzi którzyu to rozumieją i będą chcieli w tym działać , a przy tym ambitnych ,zdyscyplinowanych jest bardzo mały.Szukam raczej nowego narybku,chcę ich szkolić, przekazać swoją wiedzę, organizować szkolenia i wogóle dobre mam chęci i pomysły.TYlko z narybkiem bieda z nędzą. Młodzież jakaś taka mało wymagająca od siebie, a ja szukam ludzi którzy będą świadomi że nabiorą doświadczenia,wiedzy no i przy okazji zarobią. He he he... jak to poczytałam to sobie myślę,że to chyba nierealne.

[gxpert]

Jesteś sprzedawcą w DS? (DS - Direct Selling - sprzedaż bezpośrednia) - czy
firma w której działasz ma program MLM? Może teraz właśnie przekształca się w
firmę MLM?
Bycie sprzedawcą często nie oznacza umiejętności tworzenia struktur i ich
prowadzenia.
Ale najbardziej rażące jest to, że Ty chcesz szukać PRACOWNIKÓW! - nie masz
wobec tego szans! My w MLM pracujemy w symbiozie ale ze współpracownikami,
ludźmi którzy nie są naszą konkurencją (jak np. w DS) a opoką, bazą, najmilszymi
nam ludźmi, którymi chcemy z radością się opiekować, wspierać i wzajemnie
tworzyć bizes - ich i swój. Pomyśl nad tym. W MLM nie ma miejsca na myślenie
roszczeniowe - tylko prawdziwa miłość do drugiego człowieka - wtedy masz dużą
szansę na zbudowanie czegoś solidnego.

[krystynathier]

Oj to tylko określenie, dokładnie chcę szukać ludzi do wpsółpracy, którym będę chiaął sie opiekować , pomagać,szkolić?? Czytałeś ten fragment czy nie?? POmylilam sobie nazwy i tyle. Ale idea jest dokłądnie taka jaką napisałeś.Jednak z całego postu wywnioskowałam że bycie sprzedawcą to nie to samo co osobą która potrafi zachęcić do współpracy.NIe wiem czemu.Działąm w systemie DS, ale mamy swoją strukturę jak w MLM.

[skory1]

W zasadzie, sprzedawca i twórca struktur działają podobnie. Różnica polega na
tym, że gdy DOBRY sprzedawca szuka potrzeby i ją zaspokaja u klienta, to DOBRY
budowniczy struktur wyszukuje PROBLEMU, który dzięki biznesowi mógłby u danej
osoby rozwiązać. Może to być brak czasu dla rodziny, brak pieniędzy, brak
przyjaciół itp. Proponowałbym szczególne przysłuchiwanie się osobom, które
mówią o swoich problemach i zastanawianie się czy twój biznes może im jakoś
pomoc. Kiedy te osoby ujrzą możliwość rozwiązania swoich problemów dzięki temu
biznesowi, nawiązanie z nimi współpracy powinno być dość proste.

[krystynathier]

Ooo i to dobra i celna rada.Chociaż nie znaczy że nie przyjmę kolejnych rad z radością :))

[jkw2]

Najlepszym sposobem bylaby praca z osoba majaca doswiadczenie, jesli masz taka mozliwosc. Szkolic ludzi bedzie Ci trudnio poniewaz sanma nie masz doswiadczenia.
Aby zdobyc ogolne pojecie o budowie sieci proponuje przeczytac ksiazke
J.Maciuszkiewicza "Jak pozyskac partnerow do marketingu sieciowego" nie ze wszystkim sie zgadzam z autorem, ale dla osoby poczatkujacej w tym temacie /pozyskiwania partnerow/ moze byc pomocna.

[krystynathier]

Witam! Przepraszam kto powiedziął że nie mogę szkolić bo nie mam doświadzcenia?? Właśnie doświadzenie w spzedażach mam bardzo duże i szkolić mogę.ODbyłam niejedno szkolenie , łącznei z międzyhnarodowym w Dallas, posiadam wiele odznaczeń i dyplomów,wiec dlaczego nie mogę szkolić innych jak sprzedawać??

[jkw2]

To co ja napisalem dotyczy aspektu budowania sieci, a nie sprzedazy.
W mlm aby zadzialal musza byc ludzie ktorzy zduplikuja Twoje dzialanie czyli tez beda razem z Toba budowac i wprowadzac nowe osoby.

[krystynathier]

No i wróciliśmy do początku.Czyli gdzie takich ludzi znaleźć??? O to chodzi, a nie jak to zrobić,bo to wydaje mi się że po 11 latach przebywania w tym środowisku znam je od podszewki.NIgdy po prostu nie zainteresowana bylam znajdowaniem ludzi do współpracy.A teraz potrzeby się zmieniły.Bardzo proszę skupić się na wątku,jak poszukać a nie po co i dlaczego bo to wiem.Oczywiście cenię sobie rady wszelakie, więc wolne wypowiedzi też są mile widziane.Człowiek myślący potrafi wyciągnąć wnioski z tego co mówią inni ludzie.A myślę ,że do takich się zaliczam.Pozdrawiam wszystkich.

[romek744]

hehe, każdy radzi, ale rady nie ma nikt...
Najpierw sprzedawca. Ja bym nie rozróżniał jakichś podkategorii - sprzedawca
taki, sprzedawca siaki, a ten co sprzedaje kosmetyki jest sprzedawcą, a ten co
szkoli to nie jest sprzedawcą. Każdy człowiek jest sprzedawcą. Tylko, że jeden
jest dobrym a drugi doskonałym. Żeby sprzedać kosmetyk czy samochód trzeba być
sprzedawcą. Aby przekazać komuś idee, zmotywować go, dać mu bodziec do
działania, pchnąc iskrę, też trzeba być sprzedawcą. Ba, wychowując dzieci -
trzeba być doskonałym sprzedawcą. Ostatnio zapytałem jednego z najlepszych
sprzedawców USA, kto według niego jest najlepszym sprzedawcą wszechczasów, a on
bez żadnego zastanowienia powiedział: Napoleon Bonaparte!
A teraz do Krystyny: czytam se i wiem już o Tobie nieco więcej. I niestety, ale
według mnie innej rady dla Ciebei nie ma. Cofam się więc do mojego pierwszego w
tej sprawie postu: lista kontaktów i do roboty. Od każdej osoby z którą się
spotkasz musisz brać polecenia i do roboty. Innej metody w networku nie ma,
Przynajmniej inne nie działają, to nie biznes tradycyjny. Chyba, że ktoś
poradzi coś mądrzejszego. Tylko tutaj pojawia się to, co zauważył gxpert: Ty
nie masz szukać współpracowników!!! Ty nie możesz od nich czegoś chcieć. Ty im
dajesz możliwość, szansę. To oni muszą od Ciebie chcieć tej szansy. Pamiętaj.
romek

[jkw2]

Jezeli wiesz jak, to wiesz i gdzie. Jezeli nauczono Cie jak buduje sie strukture to nie nauczono Cie prostych sposobow na znalezienie ludzi?
Odpowiem Ci na to pytanie bardzo prosto - oni sa wszedzie do okola Ciebie.
To jest pani z Twojego sklepu, kierowca taksowki, sasiad, sprzedawca telefonow, nauczyciele, lekarze, dentysci, policjant, kolzanka z pracy, ciotka, dziadek i cala reszta. Sztuka nie polega na tym jak ich znalesc, ale jak z nimi rozmawiac.

[krystynathier]

No i może właśnie o to chodzi. Nie umiemy rozmawiać na poziomie zachecenia do pracy.Może tu leży błąd.Tylko dlaczego?? To mnie nurtuje.Dlaczego tak trudno porozmawiać aby dać szansę.Dorobkiewiczów znam.Takich co "po trupach" z wyrachowaniem wciagają innych do pracy.Patrz wątek "Uważajcie na pewną firmę".TYlko nie o to chodzi.Nie żeby ludzi omamić.Tylko żeby im pokazać szansę> A jak im pokazac,że nabiorą doświadczenia,to przychodzi wszystko z czasem.NIe od razu. Nie wolno obiecywać mnóstwa pieniędzy,bo potem przychodzi rozczarowanie.ALe ludzie na to najlepiej "sie łapią",to im najlepiej przekazywać.A ja tak nie chcę, bo pieniądze są, będą ,ale trzeba je zarobić dość ciężką pracą.A ludzie nie chcą ciężko pracować, chcą "łatwej kasy". I tak sobie mogę marzyć ,że stworzę profesjonalną sieć marketingową.Ale z kim... ?? Z ludźmi którzy mają ideały?? A iluż ich jeszcze jest wśród nas.

[jkw2]

Tych ludzi jest wystarczajaco duzo. Czesto jest tak ze szukamy jakiegos sposoby czy techniki aby nasz biznes rosl, a problem najczesciej lezy w nas samych. W tym jak postrzegamy innych i czy potafimy w nich wierzyc. Ludzie byli sa i beda tacy sami i w kazdym kraju i kazdym narodzie. Ktos kto chce odniesc sukces musi zaczac od siebie. To od nas nie od nich zalezy czy za nami pojda. Moze to wydaje sie dziwne, ale taka jest prawda. To jest proces ciaglej nauki, mentorstwa i duplikacji. Nie ma jednego sposobu i jednej "techniki", to jest praca z ludzmi, a ona wymaga pelnego oddania i wiary w naszych wpolpracownikow. Do tego biznesu dojrzewa sie czasem latami, ale wszystkie wyrzeczenia sa tego warte.

[romek744]

Ja już zgłupiałem Krystyna, z czym masz trudności... Na początku pisałaś, że ze
znalezieniem ludzi do rozmów rekrutacyjnych. Teraz piszesz, że ludzie są, tylko
trudno jest z nimi rozmawiać, bo nie są zainteresowani współpracą. Rozumiem, że
Twoja firma przekształca się z DS bardziej w stronę MLM. Ale łatwiej byłoby coś
doradzić, gdybyś powiedziała w czym tkwią Twoje obawy? Jak powinnaś zatytułować
ten wątek: gdzie znaleźć pracowników, czy jak zrobić profesjonalną rozmowę
rekrutacyjną?
romek

[misia119]

nie wiem, czy lubisz czytać książki, ale polecałabym! byś powoli przeczytała
książkę "Trzecia fala marketingu sieciowego" Fogga. W/g mnie to jakby elementarz
o sposobach pracy w mlm. Są w niej opisy losów osób zaczynających tworzenie
struktur, ich błędy, sukcesy, dane statystyczne, mnóstwo wskazówek. Jest też
cześć poświęcona usprawnieniu mlm, stosując techniczne metody, akurat tego nie
musisz przeglądać, we wstępnym etapie to pomijalne. I życzę wielu sukcesów.

[misia119]

...bo ludzie bardzo życzliwie Ci radzą, dają cenne informacje, ale z boku
wygląda, jakbyś odbijała piłeczkę, to nie wyjdzie, to się nie sprawdza. Ty już
sobie wydałaś wyrok pt. nie dam rady. A zobacz, ile osób tylko w Polsce zajmuje
sie mlm. A na świecie? To jest wykonalne! MLM to styl życia, przejrzyj inne
wątki, poczytaj, o wielu aspektach bycia w MLM już pisano. Wejdz na drugie forum
o network marketingu: Akademia... Pomyśl o sobie, co mogłabyś u siebie zmienić,
by sobą reklamować ten sposób bycia, życia, zarabiania i uczenia?

Gdzie znaleźć współpracowników?

[emelemek]

Krysiu, Krysiu...
Nie mam siły już czytać tego wątku. Milczałem, bo wiedziałem, że dostaniesz
dobre rady. I je dostałaś. Romek jest bardzo dosadny ale i wie co mówi. Reszta
naszych koleżanek i kolegów też rozsądnie pisze.
Problem jest jednak w Tobie! W Tobie Krysytno!
Ktoś wpoił Ci przekonanie, że jesteś świetna w sprzedaży - co jest pewnie prawdą
- ktoś nadał Ci tytuły i odznaczenia przekonując Cię, że wszystko umiesz, a Ty
sama o sobie: mam 11 lat praktyki w sprzedaży, więc umiem robić i network!
Jakieś tam szkolenia Dallas...
Romek mówił, że wszystko jest sprzedażą. I miał rację. Bo jest! Trochę skręcił
bo nie wyjaśnił do końca różnic.
Sprzedaż idei, pomysłu na realizację celów życiowych czy marzeń to jednak coś
innego niż zachwalanie i przekonanie kogoś do kosmetyku czy suplementu, do super
odkurzacza czy preparatów nanotechnologii.
Idea to produkt nienamacalny ale odczuwalny w duszy.
Jeśli chcesz zacząć robić dobry MLM - multiplikację - musisz się tego nauczyć. A
wynika z Twoich dylematów, że tego jednak nie umiesz! I bez urazy... bo gdybyśmy
wszyscy wszystko umieli to nie byłoby potrzeby istnienia takiego forum choćby.
Jak rozmawiać z tymi wszystkimi ludźmi którzy są wokół? Jak wykorzystać listę
znajomych - czy listę osób poleconych?
Przede wszystkim trzeba nauczyć się umawiać spotkania. Nie polega to na
sprzedaniu idei w krótkiej rozmowie telefonicznej a ta nie powinna trwać dłużej
niż 90 sekund. Musisz mieć argumenty na parę zdań. Na zaciekawienie odbiorcy...
spowodowanie, że to on sam zaprosi Cię na spotkanie. Jak to zrobić? E, nie... tu
Ci tego nie powiem - choć wiem :))) Tego się także uczymy.
Dalej... jak już dotrzesz punktualnie na spotkanie nie przechodź od razu do
sedna. Postaraj się "zaprzyjaźnić" z osobą która Cie zaprosiła. Wpierw
zainteresuj się nią, zdobądź garść informacji na jej temat. Bądź miła i
serdeczna, nie unoś głowy za wysoko, siedź swobodnie i daj się danej osobie
wygadać (wypowiedzieć) - wyłapuj istotne dla Ciebie informacje... które za
chwilę wykorzystasz w informacji z którą przyszłaś do danej osoby.
W czasie przedstawiania celu swej wizyty nie mów o swojej idei jako o czymś co
jest niezwykłe, wspaniałe dla Ciebie i innych.
Mów od początku do końca o osobie z którą rozmawiasz. To ona ma dostrzec swoje
możliwości w podawanej jej przez Ciebie informacji. Im więcej pytań zada tym
lepiej, będzie to znaczyć, że myśli, analizuje i szuka.
Co dalej? Wydobądź z tej osoby zestaw jej potrzeb na najbliższe lata. Potem
poprowadź rozmowę tak by dowiedzieć się w jaki sposób zamierza realizować cele.
Jak będziesz już wszystko wiedzieć... przejdź płynnie do rozmowy o wszystkim
innym. Skieruj uwagę osoby pytającej na to, że prócz celów zaspokajających jej
cele i potrzeby życiowe ma jeszcze najczęściej marzenia...
To decydujący moment. Masz rozmówcę, rozmówczynię na widelcu. To w tym momencie
zaczynasz wydobywać z niej motywację, jej motywację...

Jeśli nie zrobisz tego wszystkiego w ten sposób a poprowadzisz rozmowę
odmiennie, czyli manipulując rozmówcą... to może osiągniesz cel - bo najczęściej
tak właśnie sprzedawałaś do tej pory wszystkie produkty... ale, w MLM z osób
zmanipulowanych z reguły nie ma stabilnego i stałego w dążeniach
współpracownika. Liczy się motywacja a nie manipulacja. Z manipulacją mamy do
czynienia wszędzie. DOSŁOWNIE WSZĘDZIE. Ludzie lubią być manipulowani ale tylko
wtedy kiedy dostają wszystko co im się wmówi. Jeśli mają sami zdobywać... znika
jakakolwiek chęć działania.

OK, ten post staje się za długi. Temat oczywiście nie jest wyczerpany a i środek
nocy. Tak więc: CDN. - ciekawy jestem... gdzie zajedziemy z tego postu?

[romek744]

Amen.
Jeszcze tylko mogę polecić artykuł "Rozmowa rekrutacyjna w network marketingu"
a i "Argumentacja podczas rozmowy rekrutacyjnej w network marketingu" z Network
Magazynu i książki Fogga i Maciuszka o których też tu pisano. Ale jednak nic
nie zastąpi praktyki.
romek

Jak pozyskiwać współpracowników...

[gxpert]

... chyba tak wątek powinien się nazywać? Bo gdzie? Są wszędzie. Tylko my się
ich boimy. Nie umiemy z nimi rozmawiać. Wydaje nam się, że musimy być
przekonywujący! He, poniekąd. Mamy być przede wszystkim WIARYGODNI!

Rozumiem, że TO BE CONTINUED? Tak Emelemek? Nawijaj, niezłe szkolonko.

[krystynathier]

emelemek napisał:

> Krysiu, Krysiu...
> Nie mam siły już czytać tego wątku. Milczałem, bo wiedziałem, że dostaniesz
> dobre rady. I je dostałaś. Romek jest bardzo dosadny ale i wie co mówi. Reszta
> naszych koleżanek i kolegów też rozsądnie pisze.
> Problem jest jednak w Tobie! W Tobie Krysytno!
Dlatego też wciąż dochodzę do nowych wniosków,im więcej czytam ,tym więcej dowiaduję się też o sobie i o problemie.Gdybym napisała "Dzieki już wiem wszystko,koniec wątku" wyszłabym na ignorantkę,tym bardziej żę lubię się uczyć nowych rzeczy,a niektóre ze stwierdzeń tutaj są bardzo trafne.
> Przede wszystkim trzeba nauczyć się umawiać spotkania. Nie polega to na
> sprzedaniu idei w krótkiej rozmowie telefonicznej a ta nie powinna trwać dłużej
> niż 90 sekund. Musisz mieć argumenty na parę zdań. Na zaciekawienie odbiorcy...
> spowodowanie, że to on sam zaprosi Cię na spotkanie. Jak to zrobić? E, nie... t
> u
> Ci tego nie powiem - choć wiem :))) Tego się także uczymy.
Wydaje mi się że zaczynasz od początku,a nie tędy droga,ja wiem jak się umówić,w końcu mam wysoką skuteczność.Wiem też jak dotrzeć do klienta punktualnie i czym go zainteresować.Problem polega na tym ,że jako sprzedawca bardziej skupiam się właśnie na sprzedawanym produkcie,jego zaletach i potrzebach moich klientów,niż nad skupianiem się jak to mądrze napisane powyżej "Na problemach moich klientów i w jaki sposób mój biznes może im pomóc" . Tą radę cenię sobie najbardziej, bo jest najbardziej trafna do sytuacji w której JA się znajduję, a może nie każdy jest sobie w stanei wyobrazić.
Nadal jednak czytać wątek będę, mam nadzieję że mądre myśli jakie w nim znajduję pomogą mi nie tylko rozwijać się nadal, ale przede wszystkim analizować błędy jakie mogę popełniać.
Dlatego też na początku mysłałąm że nie mogę znaleźć tych ludzi.Jednak w miare rozwoju wątku i tego czego tu przeczytałam,wywnioskowałam że oni faktycznie są, tylko trzeba umieć z nimi rozmawiać. I o czym z nimi rozmawiać. Także rozwój nastąpił według mnie w dobrym kierunku. Cieszą mnie wasze słowa ,tylko proszę nie uczcie mnie żę muszę "Sie nauczyć tego czy owego". WYboraźcie sobie żę jestem doskonałym (Nawet jeśli tylko średnim) sprzedawcą który wiele rzeczy wie,ale ma pewien problem i nie wiem do końca dlaczego.Chociaż po części juz uświadamiam sobie swoje błędy.Pozdrawiam wszysktich piszących.

[romek744]

Napisałaś, że masz problem ze skupieniem się "Na problemach moich klientów i w
jaki sposób mój biznes może im pomóc".
Jeśli chciałabyś to zmienić, to powinnaś się nauczyć zadawac rozmówcom pytanie,
otwarte, zamknięte, półotwarte i jakie tam jeszcze są. Trzeba zadawać
inteligentne pytania i słuchać, słuchać, słuchać. Jesli to się robi dobrze, to
każdy rozmówca powie Ci jakie ma problemy, marzenia itd. Jesli on sie z kolei
otworzy, a powinien, to bardzo łatwo można wtedy pokazać i udowodnić, jak
network może takiej osobie pomóc. Nie będzie żadnych wątpliwości, nie potrzebna
bedzie argumentacja. 1. Analiza potrzeb, Analiza warunków, prezentacja,
argumentacja i na końcu finalizacja, czego zawsze i wszędzie wszystkim życzę.
romek

[zorina]

Już dawno nie zaglądałam na to forum

Z wielkim zainteresowaniem przeczytałam ten wątek. Chyba nie mam nic do
dodania, ale podnoszę wątek i proszę Krystynę o relację z "przeobrażenia" -
jakie efekty?

Pozdrawiam

[romek744]

A też jestem ciekaw... Jakaś poprawa?
romek

[tezapl]

bit.ly/Sekret-Najskuteczniejszej-Metody-Pozyskiwania-Partnerow-Do-MLM

[justynajamroz90]

Jak legalnie zatrudnić obcokrajowców doradzają w biurze Worksol i też oni rekrutują ludzi z Ukrainy, Białorusi czy nawet z Azji. Jak wygląda taka legalna praca jak to krok po kroku załatwić dużo piszą na swojej stronie worksol.pl ale najlepiej zadzwonić.