kalbud
14.03.12, 07:32
Dom opieki „U BASI” w Kobyłce przy ul. Sempołowskiej 5 , trudno określić mianem domu opieki! Od poniedziałku do piątku w ciągu dnia są na miejscu tylko dwie Ukrainki , sprzątaczki ! Osoby starsze , leżące nie mogą doprosić się o cokolwiek . Nie ma tam dzwonków przywoławczych . Nie stosuje się odpowiedniej diety , zawyża rachunki za leki . Przykłady :
Moja matka (87 lat) , po udarze , dwóch zawałach i chora na cukrzyce , po upadku złamała szyjkę kości udowej . Nie mogła więc chodzić i potrzebowała stałej opieki 24 g na dobę . W Internecie znaleźliśmy stronę z opisem tego Domu opieki . 5 posiłków , pielęgniarki , rehabilitacja , super warunki za jedyne 2200 zł plus „dodatki” . Oferta wydawała się zachęcająca i umieściliśmy tam matkę . Ja jeden miałem czas , aby odwiedzać matkę w dni powszednie , w różnych godzinach . Przez pół godziny chodziłem po korytarzach , aby znaleźć kogoś , kto przyniósłby mojej matce herbatę ! Innym razem matka jakimś cudem poszła do łazienki aby skorzystać z toalety . Nawoływała kogokolwiek aby pomógł jej wrócić do łóżka ! Bezskutecznie . Postanowiła sama wrócić , skąd przyszła . zdrętwiałe nogi odmówiły posłuszeństwa . Przewróciła się i nie mogła się ruszyć . Pomogła jej inna pensjonariuszka . W ciągu jednego miesiąca schudła 10 kg . Cukier ze 130 skoczył do 415 !!! Postanowiłem zabrać ją z tej wykańczalni . Nie było to takie proste !!! Nie ja płaciłem za pobyt i ich zdaniem nie mogę zabrać swojej matki ! Mało tego , zostałem nagle „aresztowany” przez syna właścicielki , który przyjechał na miejsce . Ja i moja matka , która nie jest ubezwłasnowolniona , nie mogliśmy opuścić tego przybytku ! Dopiero po interwencji policji zostaliśmy „uwolnieni” Lekarstwa , które matce kupowałem w aptece , kosztowały 115 zł i starczały na dwa miesiące . U BASI , te same lekarstwa kosztowały 200 zł na jeden miesiąc . Piszę to wszystko , aby ostrzec innych . Wizyty w sobotę lub niedzielę wyglądają zachęcająco . Jest właścicielka , pielęgniarka … jest super . Cała prawda wychodzi wtedy , gdy przyjedzie się w tygodniu , w różnych godzinach .