oby.watel
06.03.23, 15:10
Krakowscy urzędnicy nie wiedzą, co stało się z 10 mln zł, które trafiły na konto miasta od tajemniczego informatyka z Londynu. Nie podpisano umowy darowizny, a prezydent Jacek Majchrowski nie chce ujawnić danych mężczyzny. Pieniądze miały zostać przekazane na budowę centrum muzyki. Firma budowlana wystawiła pierwszą fakturę do zapłaty, pieniędzy z darowizny brak, dlatego miasto chce sprzedać akcje Cracovii, aby mieć pieniądze na zapłatę zobowiązań.
wydarzenia.interia.pl/malopolskie/news-krakow-zgubil-10-mln-zl-teraz-miasto-musi-sprzedac-klub-pilk,nId,6637753