oczniag
20.06.03, 09:08
Wczoraj na mój samochód wjechał rowerzysta, który słuchał głośno walkmana i
nie słyszał ani samochodu ani jego klaksonu. Mój samochód stał w miejscu,
więc rowerzyście nic się nie stało, ale się kretynek strachu najadł. W
dodatku uszkodził mój pojazd.
Zatem szanowni rowerzyści - wyłączcie walkmany a przedłużycie sobie życie.