as-k 11.10.02, 20:37 Nikt nie pisze o tym liceum. Skończyłam je w 1988 r. Czyżby tak zeszło na psy na przestrzeni czasu:). A może ktoś pamięta złote czasy Traugutta?:) Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
GoĹÄ: aankaa Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 11.10.02, 20:46 skończyłam je ładnych kilka lat wcześniej niż Ty. Rzeczywiście, nic chyba z tej (wtedy) super-szkoły nic nie zostało :-((( Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: aga Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl 15.10.02, 23:38 Konczylam je 5 lat temu i caly czas milo wspominam czasy gdy za plotem nie bylo jeszcze Klifa. Odpowiedz Link Zgłoś
aankaa Re: XLV im. R. Traugutta 27.10.02, 19:02 płot i jego sąsiedztwo nie zawsze był taki głupi ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wytcha Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.dialup.warszawa.pl 13.05.03, 16:52 ja takze :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: IREK Re: XLV im. R. Traugutta IP: 213.17.181.* 13.05.03, 17:54 Gość portalu: wytcha napisał(a): > ja takze :) Co także - chodzi o czas ukończenia? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Joanna Wojda Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.aster.pl / *.aster.pl 24.12.04, 00:03 Życzę Wam kochani Absolwenci Traugutta ciepłych, radosnych i spokojnych Świąt, a w nowym roku 2005 dużo zdrowia i wszelkiej pomyślności. Odpowiedz Link Zgłoś
oslaw66 Re: XLV im. R. Traugutta 31.12.04, 01:11 Bardzo dziękuje Pani Profesor. Źyczę tylko miłych dni i tego o czym nie wiem a czego mogę życzyć. jacek osławski ps nie byłem absolwentem-tylko uczniem-ale się nim czuję dziękuje jacek@wsc.pl 8340075 0 609 455350 Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Joanna Wojda Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.aster.pl / *.aster.pl 18.01.05, 19:09 W dniu 16.01.05 zmarł prof. Tomasz Abramek Msza żałobna odbędzie się w kościele pod wezwaniem św. Augustyna (Nowolipki) 20-go stycznia o godz.10,00 Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Listek Re: XLV im. R. Traugutta IP: 212.160.172.* 24.01.05, 14:17 Dziekuje serdecznie za zyczenia Pani Profesor. Pozdrawiam serdecznie. Tomasz Listkiewicz Odpowiedz Link Zgłoś
zegrz Re: XLV im. R. Traugutta 24.10.02, 13:13 as-k napisała: > Nikt nie pisze o tym liceum. Skończyłam je w 1988 r. Czyżby tak zeszło na psy > na przestrzeni czasu:). A może ktoś pamięta złote czasy Traugutta?:) Złote czasy skończyły się po przeprowadzce na Miłą w 77 (brałem w tym niestety udział). Budynek przy Smoczej - to było to!!!! A było nas 6 klas Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: nikofor Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.waw.pl 24.10.02, 15:03 Traugutt staczał się za mojej kadencji. Jak zdawałem z 10 lat temu to był zdaje się na 4 miejscu w Warszawie, jak odchodziłem już się chyba w pierwszej trzydziestce nie mieścił. Chyba nie było w tym mojej zasługi...? ;-) Pewnie po tym, jak odszedła "historyczna" podpora - pani W. zatracił się jeszcze bardziej :-) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: as-k Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 25.10.02, 17:49 Gość portalu: nikofor napisał(a): > Traugutt staczał się za mojej kadencji. Jak zdawałem z 10 lat temu to był zdaje > > się na 4 miejscu w Warszawie, jak odchodziłem już się chyba w pierwszej > trzydziestce nie mieścił. Chyba nie było w tym mojej zasługi...? ;-) > Pewnie po tym, jak odszedła "historyczna" podpora - pani W. zatracił się > jeszcze bardziej :-) > > ------------------------------------------------------------------------- Pani W. to była czysta poezja. Uczyła mnie całe 4 lata, u niej zdawałam maturę pisemną i do dzisiaj miewam senne koszmary z nią w roli głównej:) Już w 88 roku wybierała się na emeryturę. Czyżby kochający uczniowie nie pozwolili na to :)? jak długo jeszcze uczyła? Czy póżniej trochę Wam odpuściła czy nadal reprezentowała szczytową formę? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: nikofor Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.waw.pl 27.10.02, 12:39 > Pani W. to była czysta poezja. Uczyła mnie całe 4 lata, u niej zdawałam maturę > pisemną i do dzisiaj miewam senne koszmary z nią w roli głównej:) > Już w 88 roku wybierała się na emeryturę. Czyżby kochający uczniowie nie > pozwolili na to :)? > jak długo jeszcze uczyła? Czy póżniej trochę Wam odpuściła czy nadal > reprezentowała szczytową formę? Mnie tez męczyła 4 lata, a potem ponoć jeszcze ze 2 jak sądzę. Wiem, że trzy lata temu już nie uczyła. Nie przypominam sobie, żeby kiedyś nie była w formie, ilu słabszych psychicznie skunksów garbusów nabawiło się nerwicy doprawdy nie zlicze ;-)) Nikofor Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Elcia Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.u.mcnet.pl 28.09.04, 12:26 Nie zapomnę tej baby do końca swojego życia. Tez uczyła mnie 4 lata i też zdawałam u niej maturę pisemną (humanistyczna klasa) Odpowiedz Link Zgłoś
poranny_wzwod_wwa Re: XLV im. R. Traugutta 28.09.04, 13:55 Och, przesadzacie z nia... :-) ---------------- www.bunkier.info Odpowiedz Link Zgłoś
sulek33 Re: XLV im. R. Traugutta 06.12.04, 17:28 Przykra wiadomość dla tych, którzy mieli maturę w 1984. 31.10.04 umarł Wojtek Sidor. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Roen-Grow Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.03.05, 11:47 Wasilewska odeszła na emeryturę w 2000 roku, wtedy gdy zdawałem u niej maturę [ustną i pisemną]. PS Wcale nie była taka zła a nawet powiem, że śmieszna Pozdro dla wszystkich Łukasz Odpowiedz Link Zgłoś
pew Re: XLV im. R. Traugutta 19.01.06, 22:27 Śmieszna? Nie! Niesamowita indywidualność, taka nauczycielka, którą się po prostu pamięta. "Wy skunksy garbusy" - kto inny umie tak pięknie nazwać gromadę nieprzygotowanych uczniów. Albo "schowajcie zeszyty i nie róbcie notatek" - a potem chrzęst klucza w zamku drzwi i słuchamy wykładu o Katyniu. Ech! Pozdrawiam Paweł Weszpiński (86-90) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: jkm0078 forum XLVlo: <a href="http://www.mojeforum.net/traugutt/ind" targe IP: 83.238.100.* 20.02.06, 12:22 Witam Szanownych Absolwentów, Przyjaciół, Pracowników, ... XLV lo Uprzejmie info zainteresowanych w kraju i zagranicą, że nasz kolega Łukasz WASILCZUK /lucas/, założył forum dotyczące XLV lo, w którym /wielkie dzięki/ przewidział także miejsce dla absolwentów - do korzystania z którego razem z nim zainteresowanych zapraszam /www.mojeforum.net/traugutt/index.php/ brgds Jan Krzysztof MAZURKIEWICZ / IVA matura 1978 /jkm0078/ Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: sylwia Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.tele2.pl 09.08.05, 15:40 Pani W była moja wychowawczynia :)))) w 93-zdawalam mature- nie z historii, z biologii u p. Biskup :)))- serdecznie pozdrawiam. szczezrze powiem, że do dzis mam gęsia skórkę na myśl o pani W. Ale napotkana w tym roku w Klifie pani Niebudek mówiła, że juz ze 2,5 roku jak nie uczy. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: WSW Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.chello.pl 19.05.05, 22:21 oj nie darowala. uczyla mnie 2 lata i co prawda pod koniec byla czesto nieobecna i juz tak nie cisnela, to i tak lekcje u niej snia mi sie po nochach. Na jej miejsce szkola zatrudnila milego chlopaka prosto po studiach. Nie do konca radzil sobie ze spuszczona z lancucha holota, a i metody juz nie te, oj juz nie te ;] -- W (matura 2002) Odpowiedz Link Zgłoś
ako17 Re: XLV im. R. Traugutta 05.04.22, 21:30 Gość portalu: as-k napisał: > Gość portalu: nikofor napisał(a): > > > Traugutt staczał się za mojej kadencji. Jak zdawałem z 10 lat temu to był > zdaje > > > > się na 4 miejscu w Warszawie, jak odchodziłem już się chyba w pierwszej > > trzydziestce nie mieścił. Chyba nie było w tym mojej zasługi...? ;-) > > Pewnie po tym, jak odszedła "historyczna" podpora - pani W. zatracił się > > jeszcze bardziej :-) > > > > ------------------------------------------------------------------------- > Pani W. to była czysta poezja. Uczyła mnie całe 4 lata, u niej zdawałam maturę > pisemną i do dzisiaj miewam senne koszmary z nią w roli głównej:) > Już w 88 roku wybierała się na emeryturę. Czyżby kochający uczniowie nie > pozwolili na to :)? > jak długo jeszcze uczyła? Czy póżniej trochę Wam odpuściła czy nadal > reprezentowała szczytową formę? Nigdy, przenigdy jej nie zapomnę :) zdałam maturę w 1989 w Traugutcie - w klasie ze mną był Konrad Piasecki :D Odpowiedz Link Zgłoś
aankaa Re: XLV im. R. Traugutta 27.10.02, 13:52 Gość portalu: nikofor napisał(a): > po tym, jak odszedła "historyczna" podpora no, chyba się troszkę przyczyniłeś "polonisto" ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
zegrz Re: XLV im. R. Traugutta 05.11.02, 13:38 Jeśli pani W. to ta osoba o której myślę - to sam przez to przeszedłem (3 lata!). Ale było kilkoro fajnych profesorów. Chociaż nie wszystkie nazwiska do dzisiaj pamiętam. Odpowiedz Link Zgłoś
aankaa Re: XLV im. R. Traugutta 25.10.02, 15:04 racja, Traugutt skończył się na przeprowadzce. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wirus Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.chello.pl 26.10.02, 14:08 Ej no nie gadajcie traugutt nie jest taki zły teraz W czwartek odbyła sie nawet debata z politykami samorządowymi co raczej świadczy ze jeszcze "dychamy" Zapraszam na strone www.trauguttxlv.civ.pl Odpowiedz Link Zgłoś
kot01 Re: XLV im. R. Traugutta 06.01.03, 20:18 Nieco sie wzruszylem. Zobaczylem nakrzykujacych sie norwidowcow z obozowej wiec zaglebilem sie w listy no i jest traugutt :-) Skonczylem go podwojnie chyba w 85 i 86, nie pamietam juz. I odwiedzajac pozniej za sprawa roznych mlodocianych trauguttowcow zauwazylem, ze owszem zmienia sie - moze bez dramatyzowania o upadku, etc. Z pewnoscia jednak pozostanie w mej pamieci na dlugo, na tyle ile pamiec bedzie funkcjonowac. Wraz z wasilewska, jeleniewska, lipinskim, hajlaszem, cupryniak, gornik-zalewska i innym jednostkami ksztaltujacymi rozwoj osobowosci maloletniej. I umiejetnie, i mniej. Tez mi te nazwiska pouciekaly. Jesli ktos pamieta buske a kontaktuy sie rozjechaly - prosze o maila. Ciekawe, w tamtych czasach maili nie bylo... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: as-k Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 07.01.03, 18:18 Fakt, to nasze liceum jakies takie niemrawe w porównaniu z "norwidowcami" czy "kopernikowcami". Skończyłeś Traugutta 2 lata przede mną , więc znamy się przynajmniej z widzenia. Z tego co napisałeś chodziłes chyba do mat-fiz. Jestes rocznikiem Wilka i Faziego? Co do "Buźki"- czy to taki ciemnowłosy chłopak, który przesiadywał na schodach z Dorotą B.? Odpowiedz Link Zgłoś
kot01 Re: XLV im. R. Traugutta 08.01.03, 12:29 Wynika z tego, iz jakos jeszcze wczesniej musialem konczyc - wilk i fazi skonsumowali certyfikat konczacy chyba po mnie. Albo za moim drugima razem. W kazdym razie byli obok w pionie matematycznym, z ktorego wyalienowal mnie poznieszy dyrektor norwida - w traugutcie tylko trenowal swoje ciekawe podejscie do ksztalcenia. Wasilewska byla niewinna owieczka przy nim. Doroty b. nie kojarze ale to tylko z powodu wlasnego niedowlau pamieciowego - imiona i nazwiska pozacieraly sie nieco. Co do norwida: krzewilem idee wymiany uczniow miedzy liceami i chodzilem sobie na lekcje do norwidowcow, mieli fajna pania od niemieckiego. W reodwiedziny niestety nie chcieli przychodzic... Co do wlasnej osoby, nazwano mnie z dniem urodzin grzegorzem buśko i tak jest do dzis. Co do jakosci zycia w traugutcie - niech swiadczy o tym fakt pozostania na kolejny czwarty rok - cialo pedagogiczne chcialo mnie dopuscic do matury i dopiero zabiegi lobbystyczne cialu to uniemozliwily. I dobrze, bo bylo fajnie :-) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: as-k Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 10.01.03, 13:56 Jeśli myślę , że Ty to Ty ( a tak mi wychodzi kojarząc nazwisko) to musisz pamietac Dorotę B.,bo wiecznie siedziałeś z nią na tych schodach!.Dorota B. była przez jakis czas w mojej klasie( wczesniej była rok wyżej, a potem zmieniła szkołę0.Musisz ją pamiętac, bo była to instytucja : taka malutka ,wygadana, zawsze chodziła w powłoczystych kreacjach, z pierścieniem Arabelli na palcu ,z księgami zaklęć w ręku i krzewiła rózne idee od hipissowskich przez Światło-Życie (chyba).Ale moze być też tak , że Ty to nie Ty , wtedy moja teoria wali się w gruzy, bo wtedy nie wiem kim był ten co siedział na tych schodach i będę musiała żyć w nieświadomości dalej.Jeśli jestes starszy od Wilka i Faziego ,to Ty musiałes byc w IV klasie jak ja zaczynałam. Czas zrobił swoje , pamiętam twarze , ale za diabła nazwisk. Zlewają się w jedna masę wiecznie nękająca nas o wypracowania czy notatki. Dedukując dalej ,w Twoim roczniku musiał być niejaki Dzięcioł , bożyszcze wszystkich pierwszoklasistek, i tego to ja już pamiętam nawet z nazwiska. Jesli o mnie chodzi to mozesz mnie kojarzyc jesli udzielałeś się na polu piłki siatkowej u Pani Solak. Była tam wówczas dość zwarta ekipa , a niektórzy z nich nawet przeskoczyli na drugą stronę barykady i sami nauczają teraz w Trauguttcie. A pamiętasz geografkę panią T i np.Półwysep Ptasia Głowa? Odpowiedz Link Zgłoś
kot01 Re: XLV im. R. Traugutta 10.01.03, 14:45 Wychodzi na to, iz ja to ja. Malutka osobistosc jest mi znana z racji zwiazkow w miare bliskich, mozliwe iz w otoczeniu schodow. Tylko imie osobistosci mi sie zatarlo. A rzeczywiscie rocznik dzieciola jest moim. I troche komorki zaczynaja lepiej funkcjonowac - przypomnialem sobie pelne brzmienie nazwanoia pani t., ktorej niespelnienie ambicji zawodowych nakazalo wyniszczyc wszelkie mile mysli odnosnie geografii. Sporty byly i sa mi obce, jednakowoz sale gimnatyczna i aktywnych sportowo odwiedzalem czesto. Odiwedzalem, bowiem z koncem liceum udalo mi sie zyskac zwolnienie z zajec aktynych. Nie znam tych, ktorzy przeszli na druga strone barykady - wraz z ukonczeniem szkoly przez dominike k., ukonczyly sie moje kontakty ze szkola. Do obecnej wymiany :-) Powiem Ci, iz przed rokiem, w sposob calkowicie niespodziewany, spotkalem swoja dawna klase. Nie widzielismy sie latami i spotkanie bylo ciekawym doswiadczeniem a zarazem duza przyjemnoscia. mysle, ze moje przeswiadczenie, ze traugutt moze dac znac o sobie jeszcze nie jeden raz, nie jest takie zwodnicze. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: as-k Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 13.01.03, 12:41 Uff! udało sie , Ty to Ty !Ale sam przyznaj , ze na tych schodach musiałes długo zalegac , skoro ja po tylu latach cie z nimi kojarzę! gdybys na nich nie siedział nie miałabym najmniejszych szans! ze mna może byc trudniej , bo młodszych roczniow raczej się nie pamieta. No chyba ,że Gembarowskiego czy Piaseckiego, ale oni sami o sobie przypominaja.Niestety na schodach siadałam zdecydowanie rzadziej od ciebie, jedynie ta siatkowka moze cie naprowadzic. Musisz wytęzyc pamięc i przyponiec sobie dziewczyny ktore grały pierwszym składzie na wszelakich maści zawodach i do tego były w pierwszej klasie jak ty byłes w czwartej. juz? teraz z tych dziewczyn przypomniej sobie dwie ,( bo ja zawsze byłam kojarzona w duecie): Kaskę (Poniksa - długie jasne , krecone włosy i Agnieszke ( czyli mnie : dla kontrastu włosy ciemne i troche krótsze, charakterystyczną cechą moze być to że grałam w okularach) Jesli to skojarzysz to wiesz wszystko , jesli nie to nie wiem jak ci to uławić. Z twojego rocznika ,z tych grajacych siatkowke , równie namietnie jak ja , pamietam Wnuka i Skowronka( to ten co stoi po drugiej stronie barykady i uczy wf) , i moze w tych okolicach poszukaj. jesli mnie instykt tropiciela nie myli to twoja klasa powinna spotkac sie z okazji bytnosci Edyty Jungowskiej w Ananasach ... na tvn, ale z tego co pokazali to nie było tam duzo ludzi i zadnych nauczycieli! Moja klasa spotyka sie juz bardzo rzadko, raczej z okazji slubów albo w małych grupkach, czasem kogos gdzies spotkam przypadkiem w zupełnie nieoczekiwanym miejscu... jednak takiego ruchu , aby skrzyknąc wszystkich nie było, ale moze kiedys będzie.... porównywałam skład nauczycieli którzy nas uczyli i prawie wszyscy juz po odchodzili , ciekawe czy jest jeszcze dobrotliwa pani sekretarka ,nie pamiętam juz jak sie nazywała, ale też była instytucją. Odpowiedz Link Zgłoś
kot01 Re: XLV im. R. Traugutta 13.01.03, 13:42 To spotkanie ananasowe bylo niespodziewane i niezwykle z racji tego, iz naprawde nie widzielismy sie wiele lat. A okazalo sie, ze ta przerwa nie jest tak widoczna. Z tymi mlodszymi rocznikami pewnie nie jest tak do konca. A mi juz pamiec sie nieco prostuje, wzialem troche tabletek. Wnuk plus przyleglosci to moja druga czwarta klasa. Nie pamietam jeszcze kiedy do szkoly przyszla dominika k. - narzeczona kolegi, ktora byla naszym lacznikiem ze swiatami mlodszymi. Wnioskuje, ze jej nie pamietasz wiec pewnie rok po Tobie. Jedyna pamiec jaka mi ocalala to pamiec wzrokowa wiec pamietam Cie z pewnoscia, ale jako twarz. W kazdym badz razie cos mi swita wiec jest szansa na kolejne sukcesy pamieci. Co do nauczycieli - po konsumpcji ich listy widze, ze pozostali matematycy w nienaruszonym chyba skladzie. Jest tez p. gurnik-zaleska - polonistka o wlasciwym do przedmiotu podejsci. I reprezentacja biologii, rosyjskiego oraz angielskiego pozostaje w zwiazkach z przeszloscia. Fizyka uszczuplila sie po odejsciu lipinskiego. A pani wiesia? Zniknela kiedys i sluch zaginal. Ale w pamieci pozostanie, bo masz racje, iz byla to instytucja. Jestem Ciebie ciekaw wiec dalej wysilam pamiec. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: as-k Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 14.01.03, 11:16 Bardzo chwalebnym jest fakt , iz zaczyna Ci pamięc wracac, jeszcze trochę odrdzewiacza i wszystko będzie jasne.Gorzej,że ja mam też nieco przykurzony obraz, a nie mam tych tabletek , które tak Ci pomogły. Bladego pojęcia nie mam jak Ci bardziej siebie przyblizyc. Faktem jest ,ze znamy sie na pewno jako twarze, bo jakichs bardziej ożywionych kontaktów między nami nie pamietam. Mozemy spróbowac tak: jesli juz cos kojarzysz z ta siatowką ,to gdzies tak od mojego drugiego semestru bywałam kapitanem tej drużyny, wtedy może byłam trochę bardziej widoczna, ale wg mnie musisz szukac mnie bardziej jako duetu z Kaską ( ona udzielała sie w "palarni"-gdzie życie towarzyskie kwitło, więc jesli i ty tam bywałes to ja miusisz dobrze pamiętac) , bo byłysmy wtedy postrzegane razem i ciągle mylone. Nie wiem na ile istotny będzie fakt iz twoja klasa zwykle miała polski z Jeleniewska bezposrednio po nas, wiec nagminnie mijalismy sie w drzwiach. ( Jeleniewską chyba pamiętasz, jej zamiłowanie do wszelkiej masci cytatów i dręczenie nas nimi?). Niestety ( lub stety) nie byłam jakąś szczególna aktywistką, nie spiewałam na akademiach ani nie integrowałam sie w kołach zainteresowań, nie występowałam też karnie na apelach ,ani nie rozpętywałam afer typu:" kto nagminnie maluje niecenzuralne napisy farbą na trzecim piętrze?", (to jeszcze twoja kadencja?). Mozesz mnie jeszcze kojarzyc z Markiem Lachowiczem(chodzilismy razem na angielski) , ale on skonczył jak ja sie w Traugucie pojawiłam,więc nie jest chyba to własciwy trop. co do Dominiki, cos mi się majaczy , ale tez w duecie z Karoliną bodajże i moim kolega z klasy Rafałem A. , ale czy mam rację?? pzdr. Odpowiedz Link Zgłoś
kot01 Re: XLV im. R. Traugutta 14.01.03, 12:07 Lekcje u jeleniewskiej to prawdziwa pasja. Zeszyty wielu rocznikow nie roznily sie od siebie, bowiem ich tresc znajdowala sie w ciekawej wizualnie glowie, i przez lata nie ulegla znacznym odmianom. Wiem, ze komus mlodszemu przekazalem - nie musial prowadzic wlasnego. Na pania rzeczona byl jednak sposob: na probnej maturze nieco zmodyfikowalem historie literatury nowozytnej, zeby nie powiedziec wprost: troszke nabajdurzylem. Pani nie mogac odnalezc wzorcow w swych zasobach jako strategiczne zachowanie uznala przyjecie pracy i nadanie minimum komunikatow. Pozniej juz jej nie meczylem tak dramatycznie. Duet kasi i Agnieszki pamietam ale byl to chyba duet inny - chyba, ze bylas u mnie na miedzynarodowej. Siatkowka nieco zostala wyparta przez procesy wewnetrzne bowiem pewnego siatkarza plci Tobie przeciwnej nieco dreczylem. Czego pozniej sie wstydzilem - raczej obce mi takie zachowanie. Do tego ow siatkarz wydal sie za bliska mi osobe w latach duzo pozniejszych - mozna powiedziec, ze jego zemsta byla slodka :-) Jestesmy wiec na etapie, ze cos staremu czlowiekowi swita. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: as-k Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 15.01.03, 10:02 Usiłowałam sobie przypomniec imprezę międzynarodową lub na Międzynarodowej, po konsultacji z druga połowa duetu , wyszło nam , ze my to nie my , a jakies inne kaski i agnieszki. Zreszta , gdy byłysmy w pierwszej klasie to wy głównie sepiliscie na nas sławetne zeszyty i wypracowania, a nie zapraszaliscie małolat na imprezy!Pamietam jakies wspolne imprezy, ale to juz zdecydowanie pod koniec liceum , gdzie byli tez absolwenci. A moze byłes na mojej studniówce(88)? Wtedy przychodziły zastępy tych co skonczyli. Moze tu impuls jakis wskoczy i sobie mnie przypomniesz. Charakterystycznym dla tej studniówki był fakt tajemniczej przemiany bodajze kompotu w wino, zdekonspirowanie i zakaz opuszczania sali gimnastycznej. Zaintrygowała mnie wymiana z Norwidowcami, za moich czasów nie wymienialismy sie z Norwidowcami , tylko z chłopakami z Technikum Konarskiego , co było głownym elementem integracji miedzyszkolnej i nie tylko.Ale z tego co zrozumiałam ty masz na mysli wymiane bardziej jednostkową Pamietam ,ze takowi z zewnątrz przychodzili na Pnos do Abramka( opowiadał wam tysiackrotnie , z rozmarzonymi oczetami o tym jak wyglada niebo dla Araba? ), ale dlaczego do niego chadzali tego nie jestem w stanie pojac. Pzdr. Odpowiedz Link Zgłoś
kot01 Re: XLV im. R. Traugutta 15.01.03, 20:19 Co do abramka - rozumiem pewien obszar inklinacji: sam milo wspominam jego zrozumienie dla efektu naduzycia w dniu wczesniejszym. Co do studniowk'88 tu ma pamiec ma niezwykle trudne zadanie. Wyglada na to, iz rzeczywiscie byla ona owe przeze mnie skonsumowana aczkolwiek data wydaje sie byc wczesna. Mysle, ze dopiero wizaj lokalna okaze sie skutaeczna, poki co trenuje umysl. Wymiana z norwidem byla dzialanoscia spontaniczna, ktorej jednak nikt nie chcial kontynuowac. Samodzielnie wiec zglebialem niemiecki oraz fizyke, ku utrapieniu ladnej pani i wesolego pana. Przyczynili sie do tego zaznajomieni licealisci z obozowej, z ktorymi mam sladowy kontakt. Siatkowka jest ewidentnie zjawiskiem: moje odwieczne zamilowanie do unikania sportu daje o sobie znac. Jadnakowoz pamietam, iz funkcjonowalo cos co mozna okreslic kibicowaniem. I to najwyrazniej wymaga doszlifowania. OPodejrzewam, ze bez butelki sie nie obejdzie - tym bardziej, ze konsumpcja byla drobnym aczkolwiek znaczacym elementem tamtych lat. Mlodsze roczniki tez miewaly imprezy i kilka razy udalo mi sie na takowe trafic. To cos na miedzynarodowej impreza nie bylo - albo wstepem do imprezy albo spotkaniem towarzyskim skromnym mi sie jawi. Za to pamietam umiejscowienie dwoch zabaw chucznych dosc i prowadzonych przez mlodsze pokolenie: jedno przy placu hallera, drugie gdzies na woli, w domku tzw. jednorodzinnym. Poki co nie mam kiedy skonsumowac plynow pobudzajacych, jednak biecuje uczynic to w pierwszym mozliwym czasie. I tym samym pobudzic komorki. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: as-k Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 16.01.03, 12:59 Po przeczytaniu Twojego postu zrobiłam sobie mała podróz sentymentalna w czasie po licznych imprezach tego z okresu. I tu dopiero moja pamięć miała pole do popisu! Przypominaja mi się rózne konfiguracje : domki jednorodzinne, bloki , jakies niezamieszkane lokale,działki,osrodki wczasowe , starsi ,młodsi, nasi , napływowi, uff! Ale jest to jeden wieki galimatias i na to chyba nawet większa ilośc przypominaczy bądz upiększaczy nie pomoze. Na placu Hallera to na pewno nie byłam , ale Bemowa juz wykluczyc nie mogę, bo pół mojej klasy tam mieszkało i jakies imprezy w domkach (przy torach tramwajowych) pamietam, ale raczej w tzw. młodszym gronie. Trzeba zwerbowac jakichs innych Trauguttowców, świeza krew moze by nam pamięć odswieżyła. A że sie wtrącę do drugiego wątku: kto to był Frank , bo mnie chyba pomrocznosc ogarnęła?!rusycysta??? kiedy?? Ja pamiętam tylko pania Wojdę i zadnych innych rusycystów!Z Norwidem kojarzy mi się jedynie wspomniany p.W , który uczył mnie tylko rok, awansował i odszedł własnie do Norwida. Ale z nim miałam pokojowe układy od czasu , gdy czytając książkę na jego lekcji , zabrał mi ja( to był jakis trudno osiagalny tytuł, jak to zwykle wtedy bywało) i przez miesiąc nie oddawał , bo czytali ją chyba wszyscy znajomi królika. A wolno czytali. Co innego pani Wasilewska , która sprawdzała publicznie czy nosimy podkoszulki i inne czesci garderoby( ku uciesze męskiej części klasy) , wyzywała od najrózniejszych i miała wyjątkowo swoiste poczucie humoru.Ciekawa jestem jak długo po mnie jeszcze uczyła, bo juz za moich czasów wybierała sie ,od zawsze, na emeryturę i dojsc nie mogła.Do tej pory jawi mi się jako senny koszmar, przepytująca z dat czy lokalizacji jakichs pomników , nie wspomiając o mapie, brr! Kibicowanie istniało ,a jakze , ale nie na terenie naszej szkoły ,bo sala( jak zapewne pamiętasz) z lekka była niewymiarowa i nikt bez narażenia zdrowia a nawet życia nie próbował nawet kibicować.No chyba że miał jakąś silną motywację:) Kibiców pamiętam za to na Rogalinskiej , gdy były jakies miedzyszkolne zawody. A juz najbardziej integrowały sobotnie poranki ,(dobrowolne-a jaka frekwencja!), na sali gimnastycznej i poza ,gdzie integrowali się kibice , grający i wszyscy pozostali.Moze tu ow impuls zaskoczy? pzdr Odpowiedz Link Zgłoś
kot01 Re: XLV im. R. Traugutta 16.01.03, 13:46 Co do kadry pedagogicznej: - rysycysta to pan luzniak, postac barwna i legendotworcza. Jesli nie mialas z nim kontaktu jestes zdrwosza i lepiej znasz jezyk rosyjski. Przed trauguttem byl w norwidzie a wczesniej - nikt nie wie. - pani wasilewska jest ogolnie zle notowana. Moze swiadczyc o tym fakt pewien dosc dramatyczny: zemdlalo sie jej w trakcie lekcji z wlasna klasa. Zadan z osob nie ruszyla sie czekajac na samositne pani wychowawczyni podniesienie. Wtedy tez pojawil sie glos wewnetrzny o odpoczynku emerytalnym, skutecznie jednak uciszany. Pania znalem dobrze, bylem u niej kilka razy i musze przyznac, iz akceptujac jej speecyficzny chcarakter dawalo sie z nia komunikowac. Pamietam, ze jako jednostka wyglodzona otrzymalem prawo konsumpcji kanapek na lekcjach historii. Pewne dziewcze nowoprzybyle widzac to tez kiedys siegnelo na lekcji po kanapke. Potem juz nigdy pani wasilewskiej nie lubilo. Osobiscie jednak pani histo/eryczka jest zaliczana przeze mnie do tej czesci grona, ktora cos mi dala. Co do wspolokreslenia: sprawa dojrzala do wykonania telefonu do osoby mlodszej i dysponujacej pamiecia mniej naruszona zebem czasu. Owa osoba jest w tej chwili malzonka trauguttowca z mojego rocznika, o wdziecznym imieniu mariusz. Taki maly herubinek. U mnie impas :-) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: as-k Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 17.01.03, 12:17 No i proszę ,a jednak miałam pomrocznośc Juz pamietam pana rusycystę,taki bardzo chudy i bardzo ponury,nie? Ja jednak nie miałam z nim nic do czynienia. P. Wasilewska zawsze faworyzowała płec przeciwną , co zreszta potwierdzasz swoim przykładem, przez nas nie była specjalnie kochana ,a juz po oblaniu na maturze pisemnej jej najlepszej uczennicy (w sumie nie wiadomo za co ), notowania gwałtownie spadły. Ale miała takie przeswity , ze czasem dało sie ja lubic.Ale zaraz sprowadzała nas na ziemie. Twojego kolegę dosc wyraźnie pamietam, czy jego zoną jest ktos z mojego rocznika,ze tak spytam bezposrednio? W sprawie impasu,to z optymizmem patrzę w najblizszą przyszłosc , gdyż dom moj nawiedzi druga połowa duetu, niewatpliwe żródło wiedzy o naszej wspólnej przeszłosci. Wszak co dwie głowy to nie jedna . Ty uruchom swoje kanały i moze w niedalekiej przyszłosci nastapi przełom! pzdr Odpowiedz Link Zgłoś
kot01 Re: XLV im. R. Traugutta 17.01.03, 14:10 Spiesze wiec z wyjasnieniem, iz ow mariusz wydal sie byl za dominike k. Co do przyleglosci dominiki o krolwskim nazwisku pamietam dosc dobrze marysie, dziwczynke o nazwisku brzmiacym jak wdzieczne nazwanie lesnego zwierzatka czterokopytnego, i to niestety wszystko. I wlasnie do dominiki musze zadzwonic. Ale wczesniej odnalezc numer telefonu... Odpowiedz Link Zgłoś
kot01 Re: XLV im. R. Traugutta 17.01.03, 14:12 PS: Gapa ze mnie: nie jak zwierzatka czterokopytne tylko jak drzewo lesne... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: as-k Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 17.01.03, 14:38 wlasnie szukałam w pokładach pamieci sarenek, jelonkow, łosi(a Łosia pamietasz???)a tu taka zmyła! Odpowiedz Link Zgłoś
kot01 Re: XLV im. R. Traugutta 17.01.03, 17:21 Los mi sie kolacze ale nie wiem w zwiazku z czym. Byl tez i osiol, ale tego nie powinnas pamietac, bo on chyba znikl wczesnie dosyc. Dzis praca przeszkadza w przypominaniu, moze wieczorem przestanie przeszkadzac. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: as-k Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 20.01.03, 14:30 Mój piatkowy optymizm był raczej przedwczesny.Oczekiwana pomoc w postaci mojej współtowarzyszki licealnej doli i niedoli, nie zagościła niestety w moich progach. Na drodze stanęły mikroby ( albo wirusy ,nie wnikałam )naszych latorosli.Termin kolejnej konfrontacji dokonałosci naszej pamięci z czasem, został przesunięty na przyszłą sobotę.Mobilizacja jednak jest pełna! Ale weekend przyniósł nowy, nieoczekiwany zwrot wydarzen! Zupełnym przypadkiem natknęłam się na powtórkę Wiadomego Programu z Wiadomą Gwiazdą w Wiadomej TV. Niestety , włączyłam TV w momencie gdy program był już w bardzo zaawansowanym toku, i jestem w zwiazku z tym bardzo niepocieszona. Mimo braku współpracy z realizatorami tego programu ,( którzy nie rozumiejąc moich pobudek skupiali sie głownie na Gwieździe programu, a Gwiazda jaka jest kazdy widzi.) udało mi się skupić na publiczności i ...... ....i wyszło mi ze Ty to jednak nie Ty! Zaopatrzona w wiedzę, że tam byłes usiłowałam wyłowić tego kogos, kogo pamiętałam z tych nieszczęsnych schodów i wyszło mi , ze "Tegokogos" najzwyczajniej w świecie tam nie ma! Historia zatoczyła koło i znów jesteśmy w punkcie wyjscia . Trauma straszna! Pojawił się więc kolejny problem: jesli Ty to nie Ty ,to Ty to kto? Drogą eliminacji kolejnych uczestników wydedukowałam , iz Ty to Człowiek w Jasnej Marynarce i teraz zżera mnie ciekawość czy dobrze obstawiłam?! A żeby było jeszcze ciekawiej, to ja prawie nikogo z tej grupki osób nie pamietam! Jedynie niejakiego Zbyszka udało mi sie rozpoznac , ale trzeba przyznac, że on należy do osób bardzo charakterystycznych!Amnezji chyba (z tego szoku) doznałam.... Co do Losia to musiał byc w Twoim roczniku, chyba był z tych genialniejszych,bo pamietam ,iz swiadectwo jakos tak publicznie odbierał. Po skonczeniu liceum spotkałam go na kursach językowych na Foksal i wtedy studiował medycynę. Kojarzysz? pzdr Odpowiedz Link Zgłoś
kot01 Re: XLV im. R. Traugutta 20.01.03, 14:42 Jasna marynarka... Z tego co pamietam to w rzeczonej audycji wystepowala, na moim koledze zreszta. Pociesznym i dajacym radosc od lat. Prywatnie radosc przybklize, bo na publicznym forum nie wypada. Pozostaje w radosci, iz nigdy jasnej marynarki nie posiadalem. A w rzeczonej audycji widac mnie raczej nie bylo, choc sasiedzi jednak nie dali za wygrana i dostrzegli, niestety. Kwestie fizycznosci wyjasnie przesylajac wlasciwe kadry na wskazany adres. Los mi sie gdzies schowal i nie moge w zaden sposob go wyciagnac. Aczkolwiek - jak mowilem - kojarzy mi cos i swita. Tym bardziej, ze zwiazek jakis jest z medycyna co bylo dalekie od mozliwosci intelektualnych wspoltowarzyszy. Prawdopodobnie klasa "A". Odpowiedz Link Zgłoś
as-k Re: XLV im. R. Traugutta 20.01.03, 15:01 Próba mikrofonu udana! Teraz to i ja cała w radości jestem! A tyle wiem , że nic nie wiem! Tam było 4 sztuki męskie czy więcej? Ale skoro cię nie widac, to moze moja teoria do końca nie jest taka upadła? W oczekiwaniu na twa fizycznosc, idę odkopac gdzies moją. a Los zafascynowany był jeszcze Indirą Ghandii, jesli bardziej mogę sie jeszcze pograzyc w temacie. Odpowiedz Link Zgłoś
kot01 Re: XLV im. R. Traugutta 20.01.03, 15:43 OK, wyslalem cos co moze przyspieszyc konfrontacje pamieciowa. A co do chlopcow - rekordowa ilosc w klasie to bodajze czterech... W mojej drugiej czwartej bylo juz lepiej: czyba szesciu. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: as-k Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 20.01.03, 23:11 Prezentacja dokonana! No to ja Ciebie już pamiętam! Kojarzyłam dobrze,ale w przedziwnej krzyzowce z jeszcze jednym chlopakiem z twojego rocznika , ale teraz wszystko jasne. Fakt , ta marynarka mnie pogrążyła!:) Odpowiedz Link Zgłoś
kot01 Re: XLV im. R. Traugutta 21.01.03, 11:19 Dojechalem wreszcie do poczty i teraz konsumuje. I wysilam szare komorki majac na uwadze procesy pamieciowe. Cos tam iskrzy zatem patrze w przyszlosc optymistycznie :-) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Pączuś Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.u.mcnet.pl 28.09.04, 15:18 Przepraszam, ze się wtrącę w korespondencję, ale dlatego zapamiętalaś, ze wszyscy klaskali, bo on jako jedyny nie zdal matury i odbieral swiadectwo ukonczenia. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Pączuś Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.u.mcnet.pl 28.09.04, 15:19 Pamiętam doskonale osła, chodził z Mariolą z naszej klasy - on był w mat-fiz Odpowiedz Link Zgłoś
oslaw66 Re: XLV im. R. Traugutta 06.12.04, 21:52 pęczuś a jak ty się nazywasz? jacek osławski osioł 8340075 lub 0 609 455 350 Odpowiedz Link Zgłoś
oslaw66 Re: XLV im. R. Traugutta 06.12.04, 21:48 osioł istnieje i wcale nie znikł Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: sosna Re: XLV im. R. Traugutta IP: 213.241.23.* 16.03.03, 19:12 kot01 napisał: > Spiesze wiec z wyjasnieniem, iz ow mariusz wydal sie byl za dominike k. Co do > przyleglosci dominiki o krolwskim nazwisku pamietam dosc dobrze marysie, > dziwczynke o nazwisku brzmiacym jak wdzieczne nazwanie lesnego zwierzatka > czterokopytnego, i to niestety wszystko. > I wlasnie do dominiki musze zadzwonic. Ale wczesniej odnalezc numer telefonu... Grzesiu, ja przeciez nie mialam na imie Marysia, tylko Magda! Pozdrawiam Cie mocno i ciesze sie, ze znalazlam ten fajny watek. Odpowiedz Link Zgłoś
kot01 Re: XLV im. R. Traugutta 17.03.03, 10:32 Sosan - ja iwem, ze nazywasz sie Magda. W moich slowach osoby sa wymienione i oddzielone jedynie przecinkiem. Marysia to dziewcze z Waszej klasy a jej oficjalne nazwanie zdradzic moze jedynie Dominika, bo chyba pamieta. Pozostaje Dominike napotkac. Ciesze sie z przyrostu naturalnego watku trauguttowego i licze na to, iz bedzie postepowal nadal - ze wskaznikiem dodatnim. PS: Czy nasz uroczy Skarbek to jeszcze zyje? Odpowiedz Link Zgłoś
kot01 Re: XLV im. R. Traugutta 17.03.03, 12:11 PS: Twoj adres mowi mi, ze nie moze otrzymac maila wiec osobiscie ucieszyc ze spotkania sie nie moge :-) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Dominika Re: XLV im. R. Traugutta IP: 195.94.200.* 04.08.04, 19:43 Witaj Sosno! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Elcia Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.u.mcnet.pl 28.09.04, 12:07 Czyżby chodziło o Mariusza N (moja matura 1985, Niewiadoma 1986)?? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: karol Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.dialup.telenergo.pl 12.11.04, 16:41 Małe sprostowanie - wspomniany wcześniej na tym Forum Tomek Dzięcioł (ten co łamał serca pierwszoklasistek) i Marcin Wleciał (siedzieli na pierwszej ławce) podniesli nieśmiało swe pupy gdy prof.Wasilewska mdlała. Może byli mało skuteczni - wiadomo p.Wasilewska była jaka była, ale próbowali. Wiem z pewnego żródła bo tam byłem - Wasilewska była właśnie naszą wychowawczynią. Znacznie śmieszniej za to było gdy p.Gardulski zamiast wywalić gaśnicę przez okno gdy się nieproszona na lekcji uruchomiła biegł z nią najdłuższą z możliwych dróg na podwórko. Było to w 1982 na lekcji PO. Pozdrawiam - ciesząc się z wpisów, które poruszają pamięć, Krzysiek R. (IVb - mat.fiz.- matura 1985) Odpowiedz Link Zgłoś
oslaw66 Re: XLV im. R. Traugutta 06.12.04, 20:15 Wasilewska legła pod moimi nogami. Było to w pierwszej klasie-nic nie umiałem i modliłem się o cud. Udało się.Legła.A ja łapałem stjak z mapą. Tak wtedy myślałem.Gdy pare lat póżniej(oblana klasa trzecia) zmieniłem szkołe zrozumiałem "ci najgorsi nauczyciele z XLV byli moimi największymi przyjaciółmi" Jacek Osławski Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Listek Re: XLV im. R. Traugutta IP: 212.160.172.* 24.01.05, 14:39 Ja z Pania Wasilewska mialem kontakt sporadyczny - zastepstwa, zielona szkola itd itp, ale zmuszala do myslenia i nie wymagala chyba znajomosci tysiaca dat, tylko rozumienia procesow. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Luke Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.internetdsl.tpnet.pl 11.02.05, 00:42 Witam,ukonczylem LO chyba z 5 wiosen temu i jedyna rzecza chyba ktora bede pamietal przez dlugie lata to lekcje u pani Wasilewskiej.To byla szkola zycia i myslenia.Nawet dzis boje sie klasc plecak na stole,zeby nikt na mnie nie nakrzyczal i nie zaczal okladac wskaznikiem:))Dzis sie z tego smieje ale wtedy to byl dopiero stres.A biedne dziewczyny ile lez przez nie wylaly:) Gorące pozdrowienia dla pani Wojdy (wciaz pamietam jak nazwac osobliwosci miasta po rosyjsku i jestem z tego dumny) Łukasz Bąk Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: sylwia Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.tele2.pl 09.08.05, 15:57 ja równiez zaliczam sie do szczęśliwego grona bywalców u pani Wasilewskiej w domu... no jak...trzeba było posprzątać..iśc do apteki a nawet do krawcowej- owa Pani typowała grupke szczęśliwców do okreslonych zadań hahaha no i niezapomniana Studniówka na VAT-ie. PAMIETAM- JAK NA 1-EJ LEKCJI POWIEDZIŁA, ŻE JEJ MĄŻ - ROZWIEDZIONA- MIAŁ NA IMIE MACIEK ...W ZWIĄZKU Z TYM PANOWIE O TYM IMIENIU MIELI Z GÓRY PRZECHLAPANE. U nas w klasie było dwóch...do matury wytrzymnał jeden z nich. pozdrawiam :) Odpowiedz Link Zgłoś
piotr.lutynski Re: XLV im. R. Traugutta 10.08.05, 12:37 kot01 napisał: > Co do kadry pedagogicznej: > - rysycysta to pan luzniak, postac barwna i legendotworcza. [CIACH] Pana Luźniaka znam z Norwida (82-85) i pamiętaj jego przykłady z języka Białoruskiego "nioch ziwjot juzef stali... " .... :-) Pozdr Odpowiedz Link Zgłoś
piotr.lutynski Re: XLV im. R. Traugutta 10.08.05, 12:35 Gość portalu: as-k napisał(a): > Po przeczytaniu Twojego postu zrobiłam sobie mała podróz sentymentalna w > czasie po licznych imprezach tego z okresu. I tu dopiero moja pamięć miała > pole do popisu! Przypominaja mi się rózne konfiguracje : domki jednorodzinne, > bloki , jakies niezamieszkane lokale,działki,osrodki wczasowe , starsi ,młodsi, > > nasi , napływowi, uff! Ale jest to jeden wieki galimatias i na to chyba nawet > większa ilośc przypominaczy bądz upiększaczy nie pomoze. Na placu Hallera to na > > pewno nie byłam , ale Bemowa juz wykluczyc nie mogę, bo pół mojej klasy tam > mieszkało i jakies imprezy w domkach (przy torach tramwajowych) pamietam, ale > raczej w tzw. młodszym gronie. > Trzeba zwerbowac jakichs innych Trauguttowców, świeza krew moze by nam pamięć > odswieżyła. > A że sie wtrącę do drugiego wątku: kto to był Frank , bo mnie chyba pomrocznosc > > ogarnęła?!rusycysta??? kiedy?? Ja pamiętam tylko pania Wojdę i zadnych innych > rusycystów!Z Norwidem kojarzy mi się jedynie wspomniany p.W , który uczył mnie > tylko rok, awansował i odszedł własnie do Norwida. Ale z nim miałam pokojowe > układy od czasu , gdy czytając książkę na jego lekcji , zabrał mi ja( to był > jakis trudno osiagalny tytuł, jak to zwykle wtedy bywało) i przez miesiąc nie > oddawał , bo czytali ją chyba wszyscy znajomi królika. A wolno czytali. > > Co innego pani Wasilewska , która sprawdzała publicznie czy nosimy podkoszulki > i inne czesci garderoby( ku uciesze męskiej części klasy) , wyzywała od > najrózniejszych i miała wyjątkowo swoiste poczucie humoru.Ciekawa jestem jak > długo po mnie jeszcze uczyła, bo juz za moich czasów wybierała sie ,od zawsze, > na emeryturę i dojsc nie mogła.Do tej pory jawi mi się jako senny koszmar, > przepytująca z dat czy lokalizacji jakichs pomników , nie wspomiając o mapie, > brr! > > Kibicowanie istniało ,a jakze , ale nie na terenie naszej szkoły ,bo sala( jak > zapewne pamiętasz) z lekka była niewymiarowa i nikt bez narażenia zdrowia a > nawet życia nie próbował nawet kibicować.No chyba że miał jakąś silną > motywację:) Kibiców pamiętam za to na Rogalinskiej , gdy były jakies > miedzyszkolne zawody. > A juz najbardziej integrowały sobotnie poranki ,(dobrowolne-a jaka > frekwencja!), na sali gimnastycznej i poza ,gdzie integrowali się kibice , > grający i wszyscy pozostali.Moze tu ow impuls zaskoczy? > > pzdr Ja chodziłem i do jednej i do drugiej szkoły.... zaczałem w 79 a skonczyłem w 85 (he-he).... ale w koncu dorosłem i skonczyłem studia :-) Chetnie przypomniałbym sobie te lata.... Pozdr Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Elcia Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.u.mcnet.pl 28.09.04, 12:12 czy piszesz o spotkaniu ananasowym w Krakowie w TVN? Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Elcia Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.u.mcnet.pl 28.09.04, 12:15 Przeczytałam Waszą korespondencję, widziałam się ze swoją klasą w Krakowie na nagraniu ananasów, było super......... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Elcia Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.u.mcnet.pl 28.09.04, 12:17 Cześć, wychodzi na to, że też jestem Wasz rocznik. Chodziłam z Jungowską do klasy (humanist), Dzięcioł był w mat-fiz i pamiętam go doskonale. Pozdr Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: SYLWIA Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.aster.pl 24.11.04, 15:57 CZESC JA CO PRAWDA NIE JESTEM JESZCZE ABSOLWENTEM TRAUGUTTA ALE MAM NADZIEJE ZE BEDE NIM JUZ ZA ROK! MAM TYLKO JEDNO PYTANIE CZY KTOS Z WAS MA KONTAKT Z EDYTA JUNGOWSKA? I CHCIALABYM WIEDZIEC CO SADZICIE O J.WOJDZIE? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: karol Re: XLV im. R. Traugutta IP: 194.29.176.* 24.11.04, 17:11 Na pewno kontakt ma RAFAŁ BRYNDAL .... Pewnie zbierasz autografy... Za moich czasów (pewnie to już prehistoria, o której uczą w LO) profesor Wojda uważana była za b.miłą, przeciętnie wymagającą nauczycielkę. Problem był tylko taki, że uczyła rosyjskiego, a w połowie lat 80-tych j.rosyjski kojarzył się gorzej niż fatalnie. Uczciwie muszę przyznać, że kilka lat temu gdy służbowo trafiłem do Pekinu to z niektórymi profesorami (chińskimi) dało się łatwiej nawiązać kontakt po rosyjsku niż w jakimkolwiek innym jeżyku. Skoro się dogadywałem (a tematy były często naukowo-techniczne) nie ucząc się poza naszym liceum i 2 latami studiów języka naszych "braci" (na szczęście byłych ...) to znaczy, że poziom wyniesiony z "budy" musiał być OK. Przglądając stronę LO warto zauważyć, że prof. Wojda jest jedną z nielicznych osób, które uczyły na początku lat 80-tych - moich lat. To już 20 lat. Pozdrowienia dla całego grona pedagogicznego - może wpada na tą stronę, karol Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: czart Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.aster.pl / *.aster.pl 02.08.05, 02:19 p.Woyda uczy od wczesnych lat 70tych Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: czart Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.waw.pl 06.09.07, 03:19 Prof. J Wojda zaczęła uczućw 1974r - rewelka babka!!! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: czart Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.waw.pl 20.10.08, 17:00 Gadam bzdury - w 74 r mnie już nie było w szkole - Prof.Wojda zaczęła gdzieś koło 1970 Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Joanna Wojda Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.aster.pl 06.11.08, 14:04 Rozpoczęłam w 1971 r Czarciku :))))) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Czart Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.waw.pl 21.11.08, 10:56 To znaczy ,że przez pierwsze dwa lata ruskich bukw uczyła mnie prof.Tukalska :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Lisek Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.aster.pl 26.11.04, 23:59 Wojda była (ipewnie jest Super). Chyba dzieki niej tylko cos tam jeszcze kumam po rosyjsku mimo upływu prawie 30 lat! Łatwo dawała sie wpuścić w dygresje i i różne opowieści, głównie z kontaktów z rosjanami. Aha! Do tej pory nie nauczyłem się odmieniać "VRIEMIA" - może ktoś potrafi odmienić przez przypadki? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Joanna Wojda Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.aster.pl / *.aster.pl 27.11.04, 14:08 Bardzo dziękuję za ciepłe słowa pod moim adresem Jeśli dostanę e-mail z chęcią prześlę wzór deklinacji "wremia" Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Lisek Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.aster.pl 27.11.04, 22:04 No i znowu się wydało, że nie odrobiłem lekcji z rosyjskiego ;) Jednak poproszę o "wriemia" na adres lisek2002@NOSPAM.tlen.pl (prosze wyrzucić z adresu "NOSPAM") Postaram się poprawić! Odpowiedz Link Zgłoś
piotr.lutynski Re: XLV im. R. Traugutta 10.08.05, 15:58 Serdecznie pozdrawiam Panią Pani Profesor. Przej jakiś czas miałem zaszczyt być Pani uczniem.... fakt ze nie tym, który dostarczał satysfacji.... ze nawet zmieniłem szkołę na liceum im Norwida.... ale po latach poszedłem porozum do głowy i skonczyłem studia. Na przestrzeni lat miałem wielu nauczycieli, dla wielu nie byłem powodem do zadowolenia ale Pani należy do tego grona, które wspominam najcieplej. Piotr ( www.pbase.com/lutek ) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Listek Re: XLV im. R. Traugutta IP: 212.160.172.* 24.01.05, 14:55 Niezle pytanie :) A czemu akurat ja wybralas? bardzo sympatyczna osoba z mnostwem ciekawych opowiesci :) Jako jedna z niewielu znalazla "zloty srodek" - byla na przyjacielskiej stopie z uczniami, ale potrafila ich tez sporo nauczyc (przynajmniej mnie :) ... No i jej sala byla (jest) w fajnym miejscu :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Norwidowiec Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.pl / 10.67.2.* 13.01.03, 14:18 Jak to nie przychodzil, wlasnie ze przychodzilismy do Traugutta. W pewnym okresie nastapil nawet odplyw kilku znaczacych posatci norwidowych korytarzy do waszego lo! Odpowiedz Link Zgłoś
kot01 Re: XLV im. R. Traugutta 14.01.03, 11:56 Mialem na mysli wymiane krotkoterminowa: pomiedzy wlasnymi lekcjami w traugutcie ide sobie na niemiecki lub fizyke do norwida. I vice versa. Z wymiany chyba doszla do skutku studniowka - o ile dobrze pamietam. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: RAS Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.pl / 10.67.2.* 15.01.03, 12:39 ja mam na mysli transfer Franka po nieudanej karierze w norwidzie ;) Odpowiedz Link Zgłoś
kot01 Re: XLV im. R. Traugutta 15.01.03, 20:04 Czy ja sie myle, czy tez ow franek byl niezastapionym rusycysta, osloda wielu szkol? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: dgar Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.waw.pl 20.01.03, 23:12 Z pewnoscia nie. Chodzilo o kolega Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mmmal Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.hipernet.com.pl 05.03.03, 13:52 Ja skonczylem Traugutta w 71. To jeszcze bylo w starej szkole na Smoczej. Pamietam kilka nazwisk nauczycieli, o ktorych i wy wspominacie: niestety-Jeleniewska, i wspanialy Hajlasz. Przygod bylo mnostwo. Probowalismy je odswiezac na dwudziestopieciolecie matury. No, niestety nie wszytkie kolezanki i koledzy byli do poznania. Trzydziestolecie juz sie nie odbylo, bo nie mial kto zorganizowac. A moze ktos z tamtych lat sie odezwie? Pozdrawiam MMMal Odpowiedz Link Zgłoś
aankaa XLV im. R. Traugutta 11.03.03, 19:23 maturę robiłam (i zrobiłam, hi hi) za czasów Sztyka. Odpowiedz Link Zgłoś
kot01 Re: XLV im. R. Traugutta 17.03.03, 10:36 Dla tych starszych od wegla: zdarzylo mi sie posiadac brata, ktory wlasnie wiekiem odbiega ode mnie w gore. Konczyl juz na milej ale zaczynal na smoczej. Chyba "buber" mu bylo. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: irek Re: XLV im. R. Traugutta IP: 213.17.181.* 28.03.03, 17:40 aankaa napisała: > maturę robiłam (i zrobiłam, hi hi) za czasów Sztyka. Ja też 1978 r., już na Miłej, ale trzy lata na Smoczej. Brałem udział w przeprowadzce. Nie zapomnę gościa od WT - dostał od nas ksywkę YGELYT LINKE. Odpowiedz Link Zgłoś
aankaa Re: XLV im. R. Traugutta 02.04.03, 08:46 Gość portalu: irek napisał(a): > Nie zapomnę gościa od WT - dostał od nas ksywkę YGELYT LINKE. też go nie zapomnę - jako jedyna (chyba w historii szkoły) miałam u niego poprawkę :)) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: irek Re: XLV im. R. Traugutta IP: 213.17.181.* 02.04.03, 18:07 aankaa napisała: > Gość portalu: irek napisał(a): > > > Nie zapomnę gościa od WT - dostał od nas ksywkę YGELYT LINKE. > > też go nie zapomnę - jako jedyna (chyba w historii szkoły) miałam u niego > poprawkę :)) To kiedy kończyłaś? Miałaś ciekawą uwaga na temat płotu - kiedyś poszedłem na papierosa do kibla na pierwszym piętrze od strony Okopowej (na Miłej) w czasie angielskiego (no tak na lekcji z "Kostuchą" mozna było trochę) i zauważyłem w krzakach od strony obecnego Clifa zwłoki pewnej kobitki ubranej w kożuch, ale tak niedbale. Okazało się, że to była celniczka zamordowana przez niejakiego Roberta Tomaszewskiego. Jak dostałem wezwanie na sprawę jako świadek, tak po trzech latach i przeczytałem nazwisko myślałem, że to kolega ze szkoły (rocznik niżej), był taki dość charakterystyczny facet. Ale to nie był on - przypadkowa zbieżność nazwisk. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wb Re: XLV im. R. Traugutta IP: 128.103.231.* 02.04.03, 20:00 Gość portalu: irek napisał(a): > Miałaś ciekawą uwaga na temat płotu - kiedyś poszedłem na papierosa do kibla na > > pierwszym piętrze od strony Okopowej (na Miłej) w czasie angielskiego (no tak > na lekcji z "Kostuchą" mozna było trochę) i zauważyłem w krzakach od strony > obecnego Clifa zwłoki pewnej kobitki ubranej w kożuch, ale tak niedbale. Pechowe miejsce, jak ja bylem pierwszoklasista (77/78) tez ktos porzucil zwloki kobiety na terenie szkoly Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wb Re: XLV im. R. Traugutta IP: 128.103.231.* 02.04.03, 20:03 Gość portalu: wb napisał(a): > Gość portalu: irek napisał(a): > > > Miałaś ciekawą uwaga na temat płotu - kiedyś poszedłem na papierosa do kib > la > na > > > > pierwszym piętrze od strony Okopowej (na Miłej) w czasie angielskiego (no > tak > > na lekcji z "Kostuchą" mozna było trochę) i zauważyłem w krzakach od stron > y > > obecnego Clifa zwłoki pewnej kobitki ubranej w kożuch, ale tak niedbale. > > Pechowe miejsce, jak ja bylem pierwszoklasista (77/78) tez ktos porzucil zwloki > > kobiety na terenie szkoly Aha, spojrzalem na poprzednie wiadomosci i zdaje sie, ze moze byc mowa o tym samym incydencie. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: irek Re: XLV im. R. Traugutta IP: 213.17.181.* 08.04.03, 18:02 No to mamy wspólne wspomnienia. Ja byłem wtedy w IV, ktoś jeszcze pamięta? Ale były jaja z Panią Wiesią z sekretariatu i innymi nauczycielami - siwy dym. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wb Re: XLV im. R. Traugutta IP: 128.103.231.* 08.04.03, 21:17 Jak to wlasciwie bylo z tymi zwlokami, wiesz moze czy zamordowano na miejscu czy tylko porzucono? Pani Wiesia byla super. Wiem od znajomych (ja konczylem w 81), ze w roku 82 komisarz wojskowy ja zwolnil z pracy ale odwolala sie do sadu i przywrocili ja. Niestety w 78 roku odszedl Sztyk i dyrektorem zostal Beck - typ partyjnego stupajki szczebla gminnego, nie bylo to dobre dla jakosci (Sztyk tez byl czerwony ale na wyzszym poziomie). Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: irek Re: XLV im. R. Traugutta IP: 213.17.181.* 09.04.03, 19:24 Zwłoki były podrzucone, ale zamordowana została niedaleko. Nie wiem czy pisałem, ale to była celniczka i chodziło o jakieś rozrachunki. Sztyk to był także niezły beton partyjny, ale trzymał fajna kadrę nauczycieli. Nie wiedziałem, że skończył równo ze mną. Najciekawsze, że od czasu ukończenia szkoły spotkałem tylko dwie osoby i to przypadkiem. Prof. Lipińskiego mojego fizyka z kol. Gosią Oszmaniec (mój rocznik) wtedy dyrektorka Batorego, obecnie w Min. Szkolnictwa, siedzieli na kawie w jakiejś knajpce chyba na Wilczej tak ze trzy lata temu - nawet się nie zmienili. Mnie nie poznali bo mam brodę i ważę ze 20 kg więcej. Jakoś nie było mi dane być na spotkaniach szkolnych. Nawet dzwonili do mnie ze dwa razy, ale akurat wyjeżdżałem i nie mogłem być. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wb Re: XLV im. R. Traugutta IP: 128.103.231.* 10.04.03, 21:08 Lipinski mial kiedys romans z maturzystka, czy to ta sama? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: irek Re: XLV im. R. Traugutta IP: 213.17.181.* 14.04.03, 15:06 Gość portalu: wb napisał(a): > Lipinski mial kiedys romans z maturzystka, czy to ta sama? Nigdy ich za rękę nie złapałem, plotki, to chyba jednak tylko plotki. Lubili się i Lipiński był ich wychowawcą. A przypomniałem sobie, że jakiś czas grałem w siatkówkę z Jackiem Łoskotem, też fizykiem, miał charakterystyczną brodę - "Śniadanie na trawie" - ale narwowy był, nie szło mu i przestał chodzić. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wb Re: XLV im. R. Traugutta IP: 128.103.231.* 14.04.03, 20:05 Gość portalu: irek napisał(a): > Gość portalu: wb napisał(a): > > > Lipinski mial kiedys romans z maturzystka, czy to ta sama? > > Nigdy ich za rękę nie złapałem, plotki, to chyba jednak tylko plotki. Lubili > się i Lipiński był ich wychowawcą. A propos Lipinskiego, to znalazlem na internecie, ze ciagle uczy - teraz w Staszicu (dawnym Gottwaldzie) > A przypomniałem sobie, że jakiś czas grałem w siatkówkę z Jackiem Łoskotem, też > > fizykiem, miał charakterystyczną brodę - "Śniadanie na trawie" - ale narwowy > był, nie szło mu i przestał chodzić. Cos ta siatkowka popularna wsrod fizykow ... ja akurat fizyke mialem z Kotarskim i raz w tygodniu wieczorem gral w siatkowke z absolwentami (z klasy w ktorej byl wychowawca). Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: irek Re: XLV im. R. Traugutta IP: 213.17.181.* 15.04.03, 10:33 Siatkówka była niezwykle popularna jeszcze na Smoczej, graliśmy praktycznie codziennie po lekcjach i na przerwach też. To świetny sport, grałem jeszcze 3 lata temu dwa razy w tygodniu, ale złamałem nogę w czasie gry, spadłem na nogę blokujacego. Teraz zamierzam wrócić, będzie ciężko bo starość nie radość 44 na karku i ze 100 kg. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: UFO Re: XLV im. R. Traugutta IP: 212.160.235.* 24.06.03, 12:02 Oni zaczęli w pierwszej klasie i romans trwał wiele lat. Jego "owoc" uczy się teraz w Poniatowskim!!! Odpowiedz Link Zgłoś
sylwetkao Re: XLV im. R. Traugutta 22.11.06, 22:47 ...............kontynuując poprzedniego posta, tego poniżej zauważyłam chwilę później.... z szacunku do rodziny i samej Św. P. zamordowanej, nie pisz bzdur o celniczce i rozrachunkach, jeśli nie masz wiedzy nt temat i nie zniekształcaj wydarzeń, które do dziś bolą tych najbliższych. Ktoś kiedy powiedział MILCZENIE JEST ZŁOTEM więc przynajmniej to uszanuj i się zamknij. Myślę, ze każdy z Was zareagowałby w ten sposób więc najmocniej przepraszam Wszystkich innych, ze piszę o tak przykrych i osobistych rzeczach.... Nie sądziłam, że dotrę do tak odległych i przykrych wpomnień, co nie zmienia faktu, że NASZE LO było, jest i będzie najukochańszą szkołą a Prof PISKORSKA najwsanialszą psorką. Odpowiedz Link Zgłoś
sylwetkao Re: XLV im. R. Traugutta 22.11.06, 22:02 Na to forum trafiłam przez przypadek, szukając wspomnień. K woli wyjaśnienia i Twojej spekulacji: NIKT nie "porzucił zwłok tej kobitki" to była moja 42 letnia babcia, mieszkająca przy ul. Esperanto, idąca właśnie do pracy, którą około 6 nad ranem, w styczniowy mroźny poranek zamordowano w bestialski sposób a zwłoki porzucono w krzakach, bo tam nikt nie mógł ich zobaczyć. Więc nie pisz o podrzucaniu zwłok i nieciekawym widoku z okna. Moja matka, zapweniam Cię miałą ten widok o wiele gorszy. A tak na marginesie dodam, że jestem absolwentką Traugutta z lat 89-93r. Gość portalu: wb napisał: > Gość portalu: irek napisał(a): > > > Miałaś ciekawą uwaga na temat płotu - kiedyś poszedłem na papierosa do kib > la > na > > > > pierwszym piętrze od strony Okopowej (na Miłej) w czasie angielskiego (no > tak > > na lekcji z "Kostuchą" mozna było trochę) i zauważyłem w krzakach od stron > y > > obecnego Clifa zwłoki pewnej kobitki ubranej w kożuch, ale tak niedbale. > > Pechowe miejsce, jak ja bylem pierwszoklasista (77/78) tez ktos porzucil zwloki > > kobiety na terenie szkoly Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Elcia Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.u.mcnet.pl 28.09.04, 12:19 Cześć Grzesiu, pozdrowienia od Eli Ś. z klasy. To ja Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Kinia Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.aster.pl 02.12.04, 22:18 Tez was pozdrawiam poniewaz , rocznik sie zgadaza i w Krakowie tez bylam , mysle o tym jak zawiodomic te osoby ,ktore tak jak ja dotarly do klasy w ostatnim roku , przypomnialo mi sie, ze Prof. od WF. - chyba nazywala sie Solak mial blizsze kontakty z Agata.A , ciekawe czyb obydwie beda na spotkaniu? Odpowiedz Link Zgłoś
kwadrans1 Re: XLV im. R. Traugutta 07.12.04, 10:40 Cześć Kindzia, miło Cię odnaleźć po latach. Ha Ha Ha. Całuski.Wiesz od kogo. Odpowiedz Link Zgłoś
oslaw66 Re: XLV im. R. Traugutta 06.12.04, 22:12 Śmiątkiewicz co z tobą osioł jacek osławski jacek@wsc.pl 0 609 455 350 Odpowiedz Link Zgłoś
kwadrans1 Re: XLV im. R. Traugutta 07.12.04, 09:46 Jeśli chodzi o mnie, to Śmielewicz, a nie Śmiątkiewicz. Wybaczam pomyłkę, bo w końcu tyle czasu minęło. U mnie wszystko ok. Będę w piątek w szkole. Cześć. A propos, masz kontakt z Mariolą? Ela=Pączuś (Śmielewicz, teraz Kwadrans) e.kwadrans@wp.pl Odpowiedz Link Zgłoś
kwadrans1 Re: XLV im. R. Traugutta 07.12.04, 09:51 Oczywiście pomyliłam swojego maila, jest bez kropki. Zapraszam do korespondencji. ekwadrans@wp.pl Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Elcia Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.u.mcnet.pl 28.09.04, 12:24 chodziłam z Buźkiem do klasy, ale nie przypominam sobie żadnej Doroty B. Była owszem Foka, ale ona paliła z nami w kiblu w czasie przerw i nie miała czasu na schody. Busiek natomiast przebywał często z naszą prymuską Agusią. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ja_32 Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.bphpbk.pl 10.04.03, 12:33 Hejka, ja też skończyłam Traugutta - tyle, że w 1990r. Od tego czasu parę razy razem z resztą klasy spotykaliśmy się z nasza wychowawczynią od fizyki (możemy sobie pogadać o psorach, jak podasz maila priva :-)))). Generalnie Traugutt podupadł, ale to wynika raczej z faktu, iz starzy nauczyciele poodchodzili, młodsi nie są zżyci, a i stosunek uczniów bardzo się zmienił. ja wspominam szkołe dobrze, nawet bardzo, chociaż lekko nie było. Na studia dostałam się bez problemu na wymarzony kierunek, pracuję i zarabiam jako tako, tak więc moge powiedzieć, że Trauguttowi zawdzęczam wiele, a już na pewno swój ogólny stan wiedzy, intelegencji ogólnej (a przy okazji niewchęć do historii i zamiłowanie do matmy i fizy). Pozdrawiam mocno. D. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: aania Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.internetdsl.tpnet.pl 09.11.04, 23:08 ja też skończyłam w 90-tym mat-fiz "a", znak charakterystyczny - irokez...-> a więc przechlapane u pani W. i pani chemicznej. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: irek Re: XLV im. R. Traugutta IP: 213.17.181.* 18.04.03, 17:58 NAJLEPSZE ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE DLA WSZYSTKICH TRAUGUTTOWCÓW Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: khpr Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.waw.pl 30.04.03, 15:28 as-k napisała: > Nikt nie pisze o tym liceum. Skończyłam je w 1988 r. Czyżby tak zeszło na psy > na przestrzeni czasu:). A może ktoś pamięta złote czasy Traugutta?:) oczywiście, że zeszło na psy! a i to mało powiedziane... teraz mamy tu zespół szkół - oprócz dawnego traugutta jest wieczorowe gimnazjum, którego połowa uczniów jest na zwolnieniu warunkowym. niewielu pozostało też kompetentnych nauczycieli, dyrka do niczego, a i młodzież... szkoda gadać. niebezpieczna okolica, zero inicjatywy, marni pedagodzy - marna szkoła. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wb Re: XLV im. R. Traugutta IP: 128.103.231.* 30.04.03, 18:16 Gość portalu: khpr napisał(a): > as-k napisała: > > > Nikt nie pisze o tym liceum. Skończyłam je w 1988 r. Czyżby tak zeszło na > psy > > na przestrzeni czasu:). A może ktoś pamięta złote czasy Traugutta?:) > > oczywiście, że zeszło na psy! a i to mało powiedziane... teraz mamy tu zespół > szkół - oprócz dawnego traugutta jest wieczorowe gimnazjum, którego połowa > uczniów jest na zwolnieniu warunkowym. niewielu pozostało też kompetentnych > nauczycieli, dyrka do niczego, a i młodzież... szkoda gadać. niebezpieczna > okolica, zero inicjatywy, marni pedagodzy - marna szkoła. Wierze we wszystko ale jak (i dlaczego) jest z ta niebezpieczna okolica? Za moich czasow (matura 1981) okolica byla ani lepsza ani gorsza niz inne, w kazdym razi wielokrotnie wracalem pozna pora i nigdy nikt mnie nie zaczepial. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: irek Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl 01.05.03, 15:46 Gość portalu: wb napisał(a): > > Wierze we wszystko ale jak (i dlaczego) jest z ta niebezpieczna okolica? Za > moich czasow (matura 1981) okolica byla ani lepsza ani gorsza niz inne, w > kazdym razi wielokrotnie wracalem pozna pora i nigdy nikt mnie nie zaczepial. Cześć wb - dawno Cię nie było. Miłego weekendu. Kto tak a propos pamięta spędy pod Zenitem na 1-go maja i gdzie to się urywało całe bractwo. Ile to się naszukaliśmy miejsca, gdzie można wypić piwo. A jak była pogoda, jakie piękne, żółte forsycje. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wb Re: XLV im. R. Traugutta IP: 128.103.231.* 02.05.03, 19:30 Gość portalu: irek napisał(a): > > Cześć wb - dawno Cię nie było. Miłego weekendu. > Kto tak a propos pamięta spędy pod Zenitem na 1-go maja i gdzie to się urywało > całe bractwo. Ile to się naszukaliśmy miejsca, gdzie można wypić piwo. > A jak była pogoda, jakie piękne, żółte forsycje. > Pozdrawiam Tak, tak, na 1 maja zawsze byla piekna pogoda i dziewczyny zaczynaly nosic obcisle bluzki ... mozna bylo zapomniec o ponurym realnym socjalizmie... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: irek Re: XLV im. R. Traugutta IP: 213.17.181.* 06.05.03, 20:15 Ty już tego nie pamiętasz, ale jeszcze na Smoczej, wiosną przy takiej pogodzie lataliśmy na pączki do Marzenia lub na Colę (wtedy nowość) do warzywniaka na Nowolipiu - oczywiście z cudownie "wyluzowanymi" koleżankami. I nikt nie myślał o AIDS. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: kixx Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.waw.pl 06.05.03, 22:52 Gość portalu: irek napisał(a): > Ty już tego nie pamiętasz, ale jeszcze na Smoczej, wiosną przy takiej pogodzie > lataliśmy na pączki do Marzenia lub na Colę (wtedy nowość) do warzywniaka na > Nowolipiu - oczywiście z cudownie "wyluzowanymi" koleżankami. I nikt nie myślał > > o AIDS. ------------------------ A co ma wspólnego AIDS z warzywniakiem? Wybacz,ale ja jestem starej daty. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: irek Re: XLV im. R. Traugutta IP: 213.17.181.* 07.05.03, 11:43 Starej daty to ja jestem - a powiedz mi z czym Ci się kojarzą "wyluzowane" dziewczyny na wiosnę - no chyba, że jesteś dziewczyną. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: irek Re: XLV im. R. Traugutta IP: 213.17.181.* 20.05.03, 18:19 do góry Traugucie na tym forum i zachęcam do pisania. Odpowiedz Link Zgłoś
zegrz Re: XLV im. R. Traugutta 21.05.03, 14:26 Marzenia nie kojarzę - ale to już może być zwykła skleroza (lata lecą!), my lataliśmy na Frument, najpierw na Nowolipki, a potem do Kwiryny (to już z Miłej). Musiałeś być rok wyżej niż ja, bo kończyłem w 79 (matura 80 - dzięki niezmordowanej jeleniewskiej). Było nas tak wielu (mój rocznik - 6 klas), że w zasadzie nie pamiętam nikogo poza moją klasą, ale nie mam z nimi kontaktu. PS. W czasie mojego dwuletniego pobytu na Miłej zwłoki były tylko jedne. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wb Re: XLV im. R. Traugutta IP: 128.103.231.* 21.05.03, 16:38 zegrz napisał: > Marzenia nie kojarzę - ale to już może być zwykła skleroza (lata lecą!), my > lataliśmy na Frument, najpierw na Nowolipki, a potem do Kwiryny (to już z > Miłej). Musiałeś być rok wyżej niż ja, bo kończyłem w 79 (matura 80 - dzięki > niezmordowanej jeleniewskiej). Oblala? A w ogole to nie slyszalem jeszcze o sensownej polonistce. > PS. W czasie mojego dwuletniego pobytu na Miłej zwłoki były tylko jedne. Z tymi zwlokami to sie wyjasnilo, ja i Irek opisalismy ten sam incydent Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: irek Re: XLV im. R. Traugutta IP: 213.17.181.* 21.05.03, 18:18 Marzenie to była taka knajpka w pawilonach na Marchlewskiego (teraz JPII). Sensowną polonistka była P. Marcinkowska, ale odeszła do radia. Mnie uczyła później Makowska - była średnio sensowna. Pamiętam kiedyś na lekcji strasznie dużo mówiła i sztuczna szczęka (górna) zaczęła jej się wysuwać. Ukazały się nienaturalnie wydłużające się kły - klasa zamarła, a ona tak: Klapnęła językiem, podbijając tę szczękę do góry i dalej gada, ta szczęka znowu jedzie - lekcja była przegrana. A propos Makowskiej - najmilej wspominam tą Panią kiedy dwa dni po maturze, na giełdzie, dopadłem ją na korytarzu i błagalnym wzrokiem zaczepiam ją mając marną nadzieję na dobry stopień (byłem kiepski z polaka) o ona do mnie mówi - No tak, tym razem ci się udało! Chociaż była stara i brzydka (tak wtedy myślałem) miałem ochotę ją uściskać - ale sobie uściskałem kogoś innego. To były czasy. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: MAT"81 Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.09.05, 04:44 Co ty "realny socjalizm" nie był ponury. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Kristoff11 Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.static.ip.netia.com.pl 24.05.20, 19:11 Matura 1981. To jakby mój rocznik. A w jakiej klasie? Poszukuję kontaktu do prof. Górnik-Zaleskiej. Odpowiedz Link Zgłoś
agnes_26 Re: XLV im. R. Traugutta 21.05.03, 20:49 O rany, ale zbieg okoliczności!!!! Własnie z nudów (ja? :) przeglądałam sobie fora inne niże te, na kt. zaglądam. I patrze- forum Wola, Bemowo. I taka myśl przeleciała - a moze tu ktoś pisze o traugutcie? Niesamowite, prawda? wchodze a tu pierwszy wątek jest o Traugutcie! :))) Pozdrawiam wszystkich trauguttowców! Ja kończyłam liceum w 1995 roku. Ale nie zapamiętałam go jakoś szczególnie. Z nauczycieli pamiętam oczywiście panią Wasilewską, madame petite (francuski), jakiegoś postrzelonego gościa od techniki - kazał nam rysować szkice obwodów elektrycznych w mieszkaniu, brrr; dziwaka of WO i paru innych :) A moja wychowawczynią była pani N. od geografii. Czy jest tu ktoś z mojego rocznika? Czy ktoś pamięta np. przedstawienia organizowane w czasie długich przerw? (Hamlet, Romeo i Julia :))) w baaaardzo uproszczonej wersji :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wb Re: XLV im. R. Traugutta IP: 128.103.231.* 21.05.03, 21:48 agnes_26 napisała: > Ja kończyłam liceum w 1995 roku. Ale nie zapamiętałam go jakoś szczególnie. Z > nauczycieli pamiętam oczywiście panią Wasilewską Szkolnictwo polskie istnialo (istnieje?) po to by takie panie Wasilewskie mogly znalezc kogos na kim moglyby sie wyzyc. Koledzy ze starszej klasy (ja bylem 77-81) odwzajemniali sie - np weszli przez okno i przywiazali linka klamke do okna, wymontowali sedes i wstawili do klasy etc. Odpowiedz Link Zgłoś
agnes_26 Re: XLV im. R. Traugutta 21.05.03, 21:54 Gość portalu: wb napisał(a): > Szkolnictwo polskie istnialo (istnieje?) po to by takie panie Wasilewskie mogly znalezc kogos na kim moglyby sie wyzyc. Naprawde wierzysz w taka szczytna misje polskiego szkolnictwa? ;) > Koledzy ze starszej klasy (ja bylem 77-81) odwzajemniali sie - np weszli przez okno i przywiazali linka klamke do okna, wymontowali sedes i wstawili do klasy etc. Za moich czasów najpopularniejsze było wycieranie tablicy suchą gąbką- bo W. była uczulona na kurz. Ale niezrealizowanych (a moze i zrealizowanych?) pomysłów było wiele, łącznie z nasłanim na nia "ruskich". Śmieszne mi sie to teraz wydaje... Albo przyczajenie sie na nią i 'wdmuchanie' w nia kredy ze wszystkich suchych gąbek w szkole.... I, z relacji samej W. - jakis uczen kiedys wbił jej w głowe siekiere! Czy ktoś o tym słyszał? Czy ten 'bohater' jest moze wsrod nas? :))) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wb Re: XLV im. R. Traugutta IP: 128.103.231.* 21.05.03, 22:13 Swoja droga dziwne, ze ta wiedzma dociagnela do polowy lat dziwiecdziesiatych. Juz w roku 77 byla (tak w kazdym razie mowila) po dwoch zawalach i kopcila jak parowoz. Ja mialem te szczescie, ze w 2 klasie zmienilem klase i dalsza znajomosc byla wzrokowa. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: as-k Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.waw.pl 21.05.03, 22:37 Ta siekiera to chyba była za moich czasów( tzn. 1984-88)- nie pamiętam dokładnie jakie środki zastosowano,ale faktycznie był tego typu incydent "za zasługi dla ludności". Efektem tego była długotrwała nieobecnośc pani W., ku uciesze tłumów. Ps. Niestety , żadnego trupa wtedy nie zanotowano :( Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: as-k Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.waw.pl 21.05.03, 22:41 Oczywiście, chodziło mi ogólnie o trupa za mojej bytności , a nie trupa pani W. ( bo to jakoś dziwnie zabrzmiało:)) Odpowiedz Link Zgłoś
agnes_26 Re: XLV im. R. Traugutta 21.05.03, 22:51 Gość portalu: as-k napisał(a): > Oczywiście, chodziło mi ogólnie o trupa za mojej bytności , a nie trupa pani W. Jasne... :))) ogólnie o trupa... hihihi ;))) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: as-k Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.waw.pl 21.05.03, 22:55 Teraz ogolnie. Emocje się widać wypaliły z czasem :) Odpowiedz Link Zgłoś
agnes_26 Re: XLV im. R. Traugutta 21.05.03, 23:04 To prawda emocje się wypaliły. Ale.. choc mnie ona jakos strasznie nie dręczyła, to jednak to, ze uczyła mnie historii, w dużym stopniu zadecydowało o mojej przyszłości. Przez nią zraziłam się do historii, nie zdawałam na maturze, a tym samym odebrałam sobie szanse zdawania na studia na kierunki, gdzie zdaje się historie (gł. prawo). Zostałam psychologiem i nie żałuję, ale gdyby ktoś inny uczył mnie historii myśle, że moje życie wyglądałoby teraz inaczej. Myślę tez, że nie jestem jedyna... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: as-k Re: XLV im. R. Traugutta IP: *.acn.waw.pl 21.05.03, 23:36 Mnie uczyła całe 4 lata , w komplecie z Jeleniewską i Tymińską.Było to zestawienie traumatyczne.Wszystkie trzy zostawiły na mnie piętno , ale uczciwie trzeba przyznać, że ich metody były niezwykle skuteczne, co zaprocentowało dopiero w latach późniejszych.Na maturze zdawałam historię pisemna i ustną (klasa humanistyczna) , bo nie miałam wtedy innego wyboru, choc wolałabym matematykę.Historyczkę doceniłam dopiero na studiach, gdzie egzamin z historii gosp. zdałam śpiwajaco " za niekonwencjonalne" podejscie do tematu.Dla mnie było ono zupełnie konwencjonalne, bo tak mnie uczyła pani w.,ale zapomniałam ,że ona cała była niekonwencjonalna :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: irek Re: XLV im. R. Traugutta IP: 213.17.181.* 30.05.03, 19:32 Spadliśmy, no to podnoszę. Odpowiedz