Gość: Darek
IP: *.us.gt.com
30.12.03, 18:27
Ktokolwiek napisal ten artykul, chcialbym sie dowiedziec skad ma
wiadomosc/zrodlo ze Grant Thornton pomagal Parmalatowi w tych falszerstwach.
Z tego co wiem to na razie jest probuje sie ustalic czy Grant Thornton mial w
tym jakakolwiek role. A tak swoja droga jaki interes na firma audytorska w
slaszowaniu o 4 miliardy euro sprawozdania finansowego jakiegokolwiek ze
swoich klientow bez wzgledu na to jak duzo ten klient placi? Czy myslisz ze
audytorzy sa kompletnymi debilami ktorzy nie widza zadnych konsekwencji w
tym? Zglaszcza przy tak olbrzymiej sumie? Historia jest troche bardziej
prozaiczna niz sie wydaje. Parmalat sie przyznal do tego ze drukowal
falszywe wyciagi z banku. Wszystko wygladalo jakby bylo otrzymywane od
Banku. Audytorzy wyslali dokument do banku proszac o dokladna wartosc konta
danego dnia. Dokument jest podpisany przez kogos odpowiedzialnego w
Parmalat. Jak bank dostaje ten dokument i nie widzi numeru konta to nie
odpisuje do auditorow. Co zrobil Parmalat w takiej sytuacji? Wydrukowal ten
sam wyciag z konta ktorego mial kopie pokazana audytorom, wsadzil do
koperty "firmowej" banku i wyslal do audytorow. Audytorzy maja te kopie w
swoich papierach. Wszystkie te procedury sa dokladnie takie jak sa wymagane
przez wszystkie standarty. Radze przed pisaniem pewnych informacji dokladnie
je sprawdzic. Dla przypomnienia zadaniem gazety jest przekazywanie
prawdziwych informacji a nie tego co sie komu wydaje. Wierze ze czytelnicy
sa na tyle inteligentni ze potrafia sami wyrobic sobie opinie na temat tego
co sie dzieje.