bella1 30.12.07, 20:27 Co zrobilismy fajnego...,nowego....,pozytecznego... Male kroki ,cokolwiek.......- Cos,co dalo nam poczucie,ze dzien nie przeszedl kolo nosa.................... Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
beatrix13 Re: Terapia grupowa...:);) 30.12.07, 20:46 jakich zmian dokonaliśmy w mijającym roku? Odpowiedz Link
andreas.007 Re: Terapia grupowa...:);) 30.12.07, 22:29 podłozyłem bombe, jeszcze głowny ładunek nie wybuchł, a juz sie dzieje... Nie wiem co przyniesie? małe kroki? Małe kroki to tylko utrwalanie... Co na łyzwy, na piwko, do teatru czy kina... i powrót w to samo... Odpowiedz Link
bella1 Re: Terapia grupowa...:);) 31.12.07, 06:50 Raczej chcialabym wprowadzic taka "swiecka spowiedz z dnia"...Na dodatek spowiedz z dobrych rzeczy...Bez zadnej traumy ... Wlasciwie...mozna dac tytul roboczy ' Dzisiaj bylo fajnie,bo......" ......Dzisiaj bylo fajnie......Wzielam ' pod opieke' przypadek - uwazany przez wiekszosc pracownikow za beznadziejny,a przez mniejszosc -za prawie beznadziejny.....I okazalo sie,ze ani jedni,ani drudzy nie mieli racji.../przyznaje sie - bylam w drugiej grupie/...Ale ciesze sie .... Odpowiedz Link
andreas.007 Re: Terapia grupowa...:);) 31.12.07, 10:53 Jest taka zasada, ze pamietamy przykrosci, a nie przyjemnosci! No, jak skardna nam 100 złotych o dostaniemy 100, to zapamietamy kradziez... Byc moze wiec ten rodzaj terapii ma sens, bo utrwalamy pozytywy.... jezeli sa! Mnie spotykaja same przykrosci, to ja na razie pass.... Odpowiedz Link
bella1 Re: Terapia grupowa...:);) 01.01.08, 07:33 ....Caly dzien fajny....Szef Nr.2 zapytal - jakie mam plany na jutro....i...gdybym miala "cos nie tak do pracy" - to mnie zastapi...Wdziecznosc poprzedzona odmowa....Do pracy mam tak...,ze zawsze cos .... Praca nr 1.....jak z platka....Fajna atmosfera ,a ze nie osiagniety szczyt - no trudno.....Poudaje sobie... - i znajda sie wygrani... Wracajac z pracy - zabralam kolege z rowerem....Przez moment - przyszlo mi do glowy,ze rower porysuje bagaznik - ale przeszlo ..... Odpowiedz Link
bella1 Re: Terapia grupowa...:);) 02.01.08, 00:59 Fajne,bo...prawie caly dzien na plazy..... Odpowiedz Link
andreas.007 nowy rok zaczał sie dobrymi wiadomosciami 02.01.08, 16:23 dzisjaj zadzwonili do mnie w dwóch sparawach, jedna urzedowa - pchnieta do przodu... Druga powiedzmy zyciowo-biznesowa... wykazano zainteresowanie, a dokładniej chec powrotu do oferowanej propozycji, troche komplikuje, bo mam juz inne, ale od przybytku głowa nie boli! Odpowiedz Link
bella1 Re: nowy rok zaczał sie dobrymi wiadomosciami 03.01.08, 14:20 ...Wczoraj zrobilo sie zimno...Niezbyt fajnie - bo to ma szersze konsekwencje,niz tylko zimno.... - ale dzisiaj jest jeszcze zimniej,wiec...Wczoraj bylo fajnie - bo bylo jednak cieplej - niz dzisiaj... Odpowiedz Link
andreas.007 Re: nowy rok zaczał sie dobrymi wiadomosciami 04.01.08, 00:54 byłem na solarium - fajna sprawa! Poswieciło i opaliło! Depresje spaliło. Odpowiedz Link
bella1 Re: nowy rok zaczał sie dobrymi wiadomosciami 04.01.08, 05:52 Dalej zimno...Wlasciwie fajnie - bo przywrocilo mnie to do pionu - trzy dni temu narzekalam na to,ze za goraco....Wracajac z pracy - zabralam wspolpracownikow..../Splacam dlug wdziecznosci za czasy - kiedy mnie zabierano?/... Caly dzien robilam plany na jutro - dzien wolny...Caly dzien wolny! Fajnie byloby odwiedzic motyle... A przede mna...- ale to juz chyba wkracza na ' moje jutro' - flanelowa doskonalosc.....Jak wskocze w 'misie',welniane skarpety - to bede w polowie ' u siebie'...... Odpowiedz Link
bella1 Re: nowy rok zaczał sie dobrymi wiadomosciami 04.01.08, 08:22 Pozwolicie,ze dolacze...,zeby jednak bylo 'grupowiej'... Odpowiedz Link
bella1 Re: nowy rok zaczał sie dobrymi wiadomosciami 04.01.08, 08:23 ...forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=44789&w=54725481&v=2&s=0 Odpowiedz Link
bella1 Re: nowy rok zaczał sie dobrymi wiadomosciami 05.01.08, 18:24 Wczoraj mnie zmoglo...Lezalam - calkiem bezkarnie - w lozku,popijalam sok zurawinowy,ogladalam filmy ....Luksus.... Dzisiaj popedzilam do moich ' motyli'....Sa niezawodne....Po godzinie wsrod natury,w ciepelku,z nastrojowa muzyka i szemrzacym strumykiem w tle - jestem jako nowa.... Poudawalam turystke....zwiedzalam galerie i zjadlam sniadanie na powietrzu.....Moge isc do pracy....Fajnie jest... Odpowiedz Link
gosia.43 Re: nowy rok zaczał sie dobrymi wiadomosciami 05.01.08, 20:19 ..a mnie nie jest dziś za fajnie , czegoś lub kogoś mi brakuje...., dość mocno brakuje.... poproszę o słowo ... gosia w końcu to terapia grupowa.... g Odpowiedz Link
tikki Re: nowy rok zaczał sie dobrymi wiadomosciami 05.01.08, 20:24 Ale jakie Slowo? Goska, "trzym sie i nie peniaj" wystarczy? Odpowiedz Link
tikki Re: nowy rok zaczał sie dobrymi wiadomosciami 05.01.08, 20:27 Pomysl sobie tylko, dzien juz prawie skonczony, a kazdy miniony zbliza Cie do... Wiosny Ciepelko, motyle, kwiatki,mmm... juz coraz blizej Odpowiedz Link
gosia.43 Re: nowy rok zaczał sie dobrymi wiadomosciami 05.01.08, 20:57 Jesteś po prostu cudna....!!! Dzięki - o tę wiosnę mi szło...Lżej mi trochę , choć k. mać tak ciężko , ale to minie...jutro bedzie lepiej..Nie ?.. gosia zauważyłam , że najgorsze , ba fatalne są takie dni - które bez wyraźnego powodu bywają fatalnymi.... Jak znasz przyczynę - to zaczynasz sie ratowac ..jak nie znasz - to albo masz gorszy dzień , albo za duzo sie przelało.... g Odpowiedz Link
andreas.007 Re: nowy rok zaczał sie dobrymi wiadomosciami 06.01.08, 14:37 ja odnowiłem sobie stare znajomosci, ale po nowemu... Ludzie sie zmienili! Wybierz sie na pare imprezek, moze do pubu ze znajomymi, a nawet jak to mowia domówka działa swietnie... Sprawdziłem to wszystko w minionym tygodniu - działa! Odpowiedz Link
gosia.43 Re: nowy rok zaczał sie dobrymi wiadomosciami 06.01.08, 21:29 > Wybierz sie na pare imprezek, moze do pubu ze znajomymi, > a nawet jak to mowia domówka działa swietnie... > > Sprawdziłem to wszystko w minionym tygodniu - działa! i co niby miałoby z tego wyniknąć - chwila śmiechu i kac na drugi dzień ?... gosia "przeżyj to sam"....pewne rzeczy musimy przetrawic sami..choć to francowacie boli... g Odpowiedz Link
beatrix13 Re: nowy rok zaczał sie dobrymi wiadomosciami 06.01.08, 21:49 jednym pomaga wyszymienie , innym wyciszenie , ja to drugie polecam, zblizyć się do siebie, wczuć , zaistnieć, nie zagłuszać własnych myśli cudzymi Odpowiedz Link
gosia.43 Re: nowy rok zaczał sie dobrymi wiadomosciami 06.01.08, 22:07 > zblizyć się do siebie, wczuć , zaistnieć, nie zagłuszać własnych > myśli cudzymi i ja to zawsze stosowałam ..i pomagało , ale widać przychodzi taki moment - że i to nie wystarcza , ze człowiekowi chce się wyć z bólu , z bólu psychicznego , który cholernie boli nawet fizycznie... gosia Odpowiedz Link
andreas.007 Re: nowy rok zaczał sie dobrymi wiadomosciami 06.01.08, 23:24 co z tego ma wyniknąc, ano moja droga najwiecej bólu zadajesz sobie sama! Po prostu swoimi myslami, mysleniem, kombinowaniem zadajesz sobie najwiecej bólu, przez analizowanie, roztrzasanie! Te chwile, kiedy nie myslisz o problemach pozwalaja zrozumiec, ze wielkosc tych problemów, ich znaczenie, dokładnie sami my wyznaczamy... Tak samo, jak wielkośc przyjemnosci... Moze sie cieszyc z cudnego obiadu, mozemy byc naprawde uradowani z rozmowy z przyjaciółmi... przeciez po to jest przyjaciel zeby z nami rozmawiał... Odpowiedz Link
andreas.007 Re: nowy rok zaczał sie dobrymi wiadomosciami 06.01.08, 23:31 mysleniem i analizowanie dołujesz sie tak głeboko, ze wygrzebac sie jest trudno! Idac z przyjaciólmi nawet na glupie zakupy łapiesz dystans do przemijajacych problemów, łapiesz dystans do SWOICH mysli, bo to Ty samam sobie robisz problemy myslac, nawarstwiajac i spietrzajac! Rozumiesz, to nie ucieczka - ale DYSTANS! Nie zdanie egzaminu moze byc powodem samobójstwa, jezeli bedziesz myslala o konsekwencjach i sie gnebila myslami, ale łapiac dystan wiesz, ze takich egzaminów bedzie w zyciu jeszcze tysiace i wiekszosc zdana.... Nam moze sie cos wydawac sprawa zyciowa, a wszystko jest zyciowe nawet jajko, ktore mialo byc na miekko, ale zagapilismy sie, ale to nie jest powód by usiasc i zamyslec sie na smierc! Usmiech i dystans - naprawde! Odpowiedz Link
gosia.43 Re: nowy rok zaczał sie dobrymi wiadomosciami 07.01.08, 07:34 > > Usmiech i dystans - naprawde! > Tak...chyba masz rację.... Trzeba sie cieszyc tym co człowiek ma - choć jest to trudną sztuką ale jakże cenną...( jak w sygnaturce )... gosia Odpowiedz Link
beatrix13 Re: nowy rok zaczał sie dobrymi wiadomosciami 05.01.08, 22:37 gosia.43 napisała: > poproszę o słowo ... ............ aby słowo stało się ciałem Odpowiedz Link
gosia.43 Re: nowy rok zaczał sie dobrymi wiadomosciami 06.01.08, 11:56 oby nastąpiło to jak najszybciej , Bea..... gosia Odpowiedz Link
andreas.007 kolejna partia zyczen Miłego dnia! 07.01.08, 12:05 Rozesłałem kolejna partie zyczen Miego dnia... Niech wróca do mnie w formie usmiechu! Odpowiedz Link
bella1 Re: kolejna partia zyczen Miłego dnia! 07.01.08, 14:24 Wczoraj postanowilam sie usportowic .Biegalam,robilam sklony....,jeszcze troche -a na pompki by mnie wzielo.../Ale czasu nie bylo/.....Fajnie Odpowiedz Link
bella1 Re: kolejna partia zyczen Miłego dnia! 08.01.08, 07:17 Jedna praca...,druga praca..... ,male przerwy towarzyskie....spokojnie,bezpiecznie,doswiadczajaco....Fajnie.... Odpowiedz Link
xxtoja_only Re: kolejna partia zyczen Miłego dnia! 08.01.08, 18:05 Tobie to dobrze, a jam w pracy kołowrotek. Odpowiedz Link
bella1 Re: kolejna partia zyczen Miłego dnia! 10.01.08, 06:36 I jak?...Juz po kolowrotku w pracy? Odpowiedz Link
xxtoja_only Re: kolejna partia zyczen Miłego dnia! 10.01.08, 23:39 Tam chyba się nie skończy póki zespół się nie ustabilizuje. Mamy niedługo otwarcie i wszystko szybko tak leci, a jutro kontrola Sanepidu i wszyscy na baczność. Odpowiedz Link
andreas.007 kolejny dobry dzień! 10.01.08, 12:02 myslałem, ze bedzie kicha dzis, bo wczoraj... ale dzis od rana dwa cudowne telefony i dwa piekne spotkania! Na piatek! Słoneczko świeć, cudownie świeć! Odpowiedz Link
bella1 Re: kolejny dobry dzień! 11.01.08, 07:21 Kolezanka z pracy - ma nieszczescie w domu....W takiej sytuacji - kazdy jest sam....Malo pomaga....Wiem to. Kupilam "Szwedzkie Rybki" - paczke zelek..Moze blizej bedzie Anicie do domu.... Odpowiedz Link
tikki Re: kolejny dobry dzień! 11.01.08, 12:02 Od pewnego czasu mam przygnebiajace wrazenie, ze jedynymi fajnymi chwilami w moim zyciu sa wizyty na forum... Rozne moje dzialania majace na celu zmiane sytujacji poki co nie przynosza efektow. Mozna powiedziec, ze siegnelam dna - desperacji i smutku... Wiec wlasciwie to powinnam optymistycznie patrzec w przyszlosc - po pewnym czasie moze byc juz tylko lepiej. Tylko kiedy to bedzie...? Odpowiedz Link
tikki Re: kolejny dobry dzień! 11.01.08, 21:28 No tak, grupa gdzies sie szlaja po kinach albo chla po Realach, a ja sie musze sama tutaj terapeutowac.... Ukoje sie muzyka moich dwoch ulubionych polskich kobiet: www.youtube.com/watch?v=vaufNHFm_EU&feature=related Ide obejrzec moj ulubiony serial o zdesperowanych gospodyniach domowych, moze humor mi sie potem polepszy... Odpowiedz Link
bella1 Re: kolejny dobry dzień! 11.01.08, 21:41 Od "3:02".... az ciarki po mnie przeszly....Fajnie jest... Odpowiedz Link
oktomvre Re: kolejny dobry dzień! 11.01.08, 22:12 w temacie gospodyń - znalazłam opiekunkę, dobrze jej z oczu patrzy, wolność zbliża się wielkimi krokami........... )) Odpowiedz Link
andreas.007 czy to mozliwe, ze wszystkie dni tego roku 12.01.08, 10:19 czy to mozliwe, ze wszystkie dni tego roku sa takie cudowne... To mi zakrawa na matrix! Odpowiedz Link
oktomvre Re: czy to mozliwe, ze wszystkie dni tego roku 12.01.08, 10:54 > To mi zakrawa na matrix! nie pierwszy raz... i pewnie nie ostatni Odpowiedz Link
xxtoja_only Re: czy to mozliwe, ze wszystkie dni tego roku 13.01.08, 11:37 Matrix jest tam gdzie chcemy go dojrzeć i cóż w takim razie jak ma byc lepiej jak jest już dobrze? Odpowiedz Link
beatrix13 Re: czy to mozliwe, ze wszystkie dni tego roku 13.01.08, 20:32 niebieską pigułkę połknąłeś?? Odpowiedz Link
bella1 Re: czy to mozliwe, ze wszystkie dni tego roku 14.01.08, 06:26 Swietnie,Andy ....Cokolwiek "polknales" - to dziala.....I tak trzymaj..... Odpowiedz Link
beatrix13 Re: czy to mozliwe, ze wszystkie dni tego roku 14.01.08, 19:12 z tym cokolwiek niech uważa, bo może mu w gardle stanąć Odpowiedz Link
bella1 Re: czy to mozliwe, ze wszystkie dni tego roku 15.01.08, 23:57 Sluszne spostrzezenie.....Jemu moze....... Odpowiedz Link
tikki Re: Terapia grupowa...:);) 17.01.08, 20:33 Dzis na konwersacjach prawie zrozumialam, co pan do mnie mowi ( i tylko nie piszcie, ze prawie robi wielka roznice, a potem spotkalam sie na kawie z pania z Polski zapoznana w supermarkecie w trakcie deliberacji, czym rozni sie pasta przeciprochnicza od innych past. Kto wie, moze to bedzie poczatek wspanialej przyjazni? W dodatku napisal do mnie kolega z podstawowki niewidziany od ho ho... jak dlugo...(niech zyje nasza_klasa.pl) I na koniec wreszcie ustalilam, kim chcialabym byc, kiedy dorosne, wiec w sumie to byl naprawde udany dzien). Odpowiedz Link
andreas.007 Re: Terapia grupowa...:);) 17.01.08, 23:15 ja tez mialem w sumie udanego dnia, aczkolwiek nie zrozumialem w ogóle CO JA ROBIE! Zrobiłem sobie źle sprawiajac sobie przyjemnośc, hm takie przedłuzenie bólu jakby, ale było przyjemnie nie powiem! Byłem nad morzem i skonsumowałem fladre... pospacerowałem oddychajac jodem! Odpowiedz Link
bella1 Re: Terapia grupowa...:);) 18.01.08, 06:55 Zrobilam pizze koledze...Tesknil za czekoladowo - truskawkowa.../Brazylijczycy to maja pomysly /...Latwo poszlo... - spod -gotowiec,mozzarella - do pieca....,po rozpuszczeniu sera - dodac czekoladowa mase i pokrojone truskawki....Ostudzic troche - bo goraca zle sie kroi...Fernando byl zachwycony ...Fajnie.... Odpowiedz Link
andreas.007 Re: Terapia grupowa...:);) 20.01.08, 00:05 ten weekend spedze inaczej... nie do rana po dyskotekach! Byłem w siłowni, a jutro cały dzien na swiezym powietrzu! Mam juz dość ganiania po dyskotekach bo jest branie... Dośc tego wyścigu patologicznego donikąd! Odpowiedz Link
andreas.007 Re: Terapia grupowa...:);) 21.01.08, 12:45 Tak tez sie stało - było prezyjemnie i zdrowo, w zasadzie... Odpowiedz Link
bella1 Re: Terapia grupowa...:);) 24.01.08, 07:22 Tesknie...Mam za kim,za czym......Fajnie.... Odpowiedz Link
tikki Re: Terapia grupowa...:);) 26.01.08, 13:00 Umylam dwa wielkie okna i drzwi do ogrodka... Swiat naprawde lepiej wyglada. Gorsza sprawa, ze teraz bardziej widac pozimowa zapyzialosc w ogrodzie i nielad w domu. Ruszy sie w jednym miejscu, to inne jakos potem odstaja. Ech, trzeba dalej sprzatac... Odpowiedz Link
bella1 Re: Terapia grupowa...:);) 26.01.08, 16:38 "Poodkurzaj" - mowi Gretkowska do meza... "Jeszcze nie teraz.Obserwuje,skad bierze sie ten brud"...- z "Polki".... Odpowiedz Link
tikki Re: Terapia grupowa...:);) 26.01.08, 19:05 )) Ja tam mysle, ze kurz bierze sie z kosmosu. Bo skad indziej? Przeciez spada z gory na dol... Odpowiedz Link
tikki Re: Terapia grupowa...:);) 27.01.08, 23:13 Ach, dzisiaj to mialam wyjatkowo udany dzien. Najpierw wizyta z corka u - jak to ona nazywa - "lejonkow", ktore nakarmilysmy ziemniakami i marchewka (marchewka jednak za twarda, na przyszlosc tylko ziemniakami je bede spasac), a potem na festiwalu fimowym obejrzalam razem z nowo zapoznana pania z supermarketu polski film Tricks (czyli Sztuczki), zanecona niewatpliwie entuzjastyczna recenzja Andreasa. Dosyc wstrzasnelo mna to, ze pani z supermarketu od kilkunastu lat nie byla w kinie.... Mialam wiec nadzieje, ze ten film jej nie rozczaruje. Film uroczy, ale... czy rezyser naprawde nie mogl choc RAZ, przypadkowo pokazac pare odnowionych budynkow? czesc obcokrajowcow zywiaca stereotypy i uprzedzenia nt. naszego kraju tylko sie w nich utwierdzi... Po filmie bylo spotkanie z rezyserem, pytania (tez zadalam!), pochwale sie nawet chwila rozmowy na stronie i wspolna fotka. Nie wiem czy wiesz, Andreasie, ze jest to film w duzej mierze autobiograficzny, lacznie z tym, ze rodzice Jakimowicza sie rozwiedli i pobrali ponownie... Rezyser ubrany byl z wyzywajaca wrecz abnegacja - w workowate stare dzinsy i szara wyciagnieta bluze. Przypomnialo mi to inne spotkanie z rezyserem, w ktorym bralam kiedys, bardzo dawno temu, udzial - przy okazji pokazu filmow polskich do Orleanu przyjechal Machulski ze swoja owczesna zona, Rosjanka. Moj wujek tlumaczyl na scenie z francuskiego na polski, plawiac sie w swietle reflektorow... Ciotka siedzaca obok mnie na widowni, nie zwracajac uwagi na pawi ogon rozkladany przez wuja skomentowala:" Ach ten moj stary... znowu wzial te wystrzepione skarpety, ktore juz dawno powinien wyrzucic..." Odpowiedz Link
andreas.007 Re: Terapia grupowa...:);) 27.01.08, 23:41 troche wiem, ale na spotkaniu nie byłem z rezyserem. Siostra rezysera sadzala go na szafie, jak miala sie nim opiekowac, byla pewna ze nie zejdzie... Ale zdaje sie i tak jej zadedykował ten film! Dla mnie film bomba! Takie klimaty wlasnie uwielbiam - plakalem na filmie, bo pewnie odnalazlem tam swoja historie jakas... Co do powiedzmy promocji, masz racje... ale przeciez byla tam ta nowoczesna fabryka włoska bodaj! Odpowiedz Link
tikki Re: Terapia grupowa...:);) 28.01.08, 00:23 No byla... Jak z innej planety... Pytania z sali (m.in): -"Ale dlaczego pokazal pan taki nowoczesny zaklad pracy w tym typowo polskim przecietnym miasteczku? Przeciez to zupelnie nierealne? (Rezyser bronil sie, ze to w Polsce normalka, i prawie w kazdym miasteczku zachodni inwestorzy tak buduja) -"Ale dlaczego ta dziewczyna, dla ktorej praca w tym zakladzie jest jedyna szansa na lepsze zycie, spoznila sie na spotaknie, i to dwa razy? jak mozna byc tak niesolidnym?" (Rezyser mowil, ze on tez jest Polakiem, i nigdy nie spozna sie na zadne spotkania, ale w tych okolicznosciach to moze i on by zapomnial...) itd. czasami nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak nasze zachowanie, dla nas naturalne, odbierane jest za granica... Odpowiedz Link
andreas.007 zawsze mozna zaczać życie od nowa! 30.01.08, 01:31 nie kazdy dzien musi byc na dyskotece, w pubie i ganianiem za ... jednorazówkami! Postanowiłem, ze tydzien podziele sobie inaczej! Bedzie duzo siłowni, ale jeden dzien na książke! Bedzie teatr i koncert jakis, a w Szczecinie bywaja naprawde warte obejrzenia.... Koniec z tym bezsensownym ganianiem po dyskotekach za patologiami! Zreszta i tak dla mnie bezuzytecznym... Strata czasu, zycia i pieniedzy! Czas start! Odpowiedz Link
tikki Re: zawsze mozna zaczać życie od nowa! 30.01.08, 21:27 WoW! Albo nawet: Lol! No teraz to zrobiles na mnie wrazenie! Ksiazka! A przy okazji, mowie Ci, rozejrzyj sie w tym Empiku czy bibliotece za dziewczynami - a moze ich lampki starczaja na dluzej... Odpowiedz Link
andreas.007 Re: zawsze mozna zaczać życie od nowa! 02.02.08, 00:04 Tak i realizuje to! Nawet dzis sie bardzo ukulturalniłem i nie udałem sie na disco, co by nie spaprac tak kulturalnego wieczora, a koncze go ksiazka! Byłem na przepieknym koncercie na którym sie nie zawiodlem, potem ciu ciut jazzu i dobra single malt 16letnia! Jutro dzien wolny mam... od siebie! Odpowiedz Link
andreas.007 Re: zawsze mozna zaczać życie od nowa! 03.02.08, 12:18 wczoraj miło spedziłem wieczór i noc na dyskotece! Było nie było koniec karnawału... Dzis wracam do lektury ksiązki... Nie ogladam telewizji od kilku, kilkunastu moze nawet lat, a teraz nie słucham radia nawet od kilku dni... wyciszam sie! Odpowiedz Link
andreas.007 Re: zawsze mozna zaczać życie od nowa! 03.02.08, 12:24 acha pragne tylko jeszcze dodac, ze zmiany wymodlone w Czestochowie sie spełniaja z naddatkiem... Wszystko sie mi zmienia, obawiam sie, ze ja tez juz nie jestem/bede ten/taki sam! Była to dla mnie nowa dyskotekarnia i w znanym mi, ale nowym towarzystwie do zabawy spedzona noc... na parkiecie! Trzeba zyc, bawic sie, poznawac i uczyc sie - ile sia da! Odpowiedz Link
andreas.007 Re: zawsze mozna zaczać życie od nowa! 09.02.08, 02:04 nie interesuje sie politykami... siłownia, ksiązki i przyjaciele - to najwazniejsze! Jeszcze tylko wyłacze Forum Szczecin... Odpowiedz Link
beatrix13 Re: zawsze mozna zaczać życie od nowa! 14.03.08, 21:35 ja zacznę kolejne "od nowa" za niecały miesiąc, jakiś NOWY też wpasowałby się w klimat odnów Odpowiedz Link
andreas.007 Re: Terapia grupowa...:);) 16.02.08, 23:37 Juz dawno, dawno nie pracowałem fizycznie... wdziałem kombinezon i miniony tydzien pomeczyłem sie, powariowałem na sztaplarce.... to co innego niz siłownia! Ubrudziłem rece, spociłem sie, tu nie ma asekuracji. Odpowiedz Link
andreas.007 od dzisiaj zaczynam droge ku nowemu! 18.02.08, 01:44 od dzis zaczynam droge, marsz ku nowemu... zaczynam od nowa, zawsze mozna zaczac od nowa! ))))))))))))))) Odpowiedz Link
andreas.007 raport zadowolenia! 13.03.08, 23:25 słuchajcie - jestem zadowolony sam z siebie! Przyrzeczone sobie zadania - realizuje! Czytam ksiazki, nie ogladam TV, nie slucham radia, nie czytam gazet - wyciszam sie! Pracuje nad soba - wzmaga mnie wielka radośc zycia, jestem bardzo dowartosciowany i zachwycony swiatem... Stałem sie wesoły i mily, rozdaje rozne przedmioty ludziom, ale takze rozdaje usmiech i serdecznosci... Ludzie sa takze mili dla mnie! Stosuje techniki RAM. Odpowiedz Link
andreas.007 Re: raport zadowolenia! 13.03.08, 23:26 chyba zaczynam rozumiec sam siebie, czuje i pojmuje swoje uczucia... Odpowiedz Link
tikki Re: raport zadowolenia! 14.03.08, 18:05 Wow! A ja wstalam dzisiaj w tradycyjnie tu ponury i wietrzny poranek. Ludzie na ulicy patrzyli na mnie spode lba i podejrzliwie. Pojechalam pierwszy raz do polskiego sklepu. Nie minelo poltorej godziny i juz bylam na miejscu. Na widok wafelkow Grzeskow lza zakrecila mi sie w oku. Przy galaretkach w czekoladzie "Opolankach" nie wytrzymalam, wzielam caly zapas za 3,50. Byly tez mleczka w tubce i ptasie mleczko. Bylo ciezko, ale yyyych - wytrzymalam i nie kupilam! Dorzucilam jeszcze moje ulubione czekoladki Malaga (mmmmniam!). Kupilam jeszcze prawdziwy polski sernik z polewa czekoladowa, chrzan, cwikle, musztarde sarepska (precz z wymyslnymi musztardami produkowanymi przez zabojadow!), zurek w butelce (cholera, chyba powinnam byla kupic w torebce, bo nie wiem, jak go zrobic), cztery male kielbaski slaskie, malego baranka z cukru, a dla ducha Zwierciadlo (5,40 Euro, zdzierstwo w bialy dzien) i Polityke (3,20). Po wyjsciu ze sklepu okazalo sie, ze swiat jest piekny, a ludzie przyjazni i usmiechnieci. Teraz, nazarta czekoladkami i sernikiem do rozpeku, szczesliwa, postanowilam sobie sprawic T-shirt z napisem "I am fat and happy". Precz z dietami! Tyle jest smacznych i dobrych rzeczy (szczegolnie w Polsce), szkoda zycia na odchudzanie Odpowiedz Link
gosia.43 Re: raport zadowolenia! 03.06.08, 17:46 Dziękuję gospodarzowi za przywrócenie wątku....i myślę sobie , że postapiłeś rozsądnie - bowiem zawsze i każda terapia jest ważna - ale grupowa - to naprawdę majstersztyk - i nigdy nie wiadomo kiedy i komu się może przydać.... gosia zawsze jest wszak pod ręką...)))) g Odpowiedz Link
bella1 Re: raport zadowolenia! 04.09.08, 08:11 Nie powiedzialam osiemnastolatce,ze przesadza z tym placzem po dwutygodniowej znajomosci.....Podeszlam do problemu - poslugujac sie wspomnieniami zwierzen kolezanek....Ukoilam....Przeciez te dwa tygodnie dla Niej - to jak moje pol roku..... Po czym - jakos tak znienacka....,naszlo mnie....Dwa miesiace - i bede grabic liscie.....Musze,chce..... To najlepszy uczynek - na jaki moge sobie pozwolic....Tylko....,czy to sie liczy? Odpowiedz Link
nachalny14 Re: raport zadowolenia! 05.09.08, 03:37 Grabienie lisci to fajna sprawa.I na swiezym powietrzu. A do tego musisz i chcesz, pelnia szczescia. Czy aby dla wszystkich? Odpowiedz Link
bella1 Re: raport zadowolenia! 05.09.08, 07:16 Szef bedzie wsciekly...;By - po chwili - wrocic do pionu....Przeciez uprzedzalam Odpowiedz Link
bella1 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 05:00 Kiedy tak mysle o tej glebie - przytloczonej brzozowymi odpadami....,ktora nie urodzi juz ani jednego owocu - jezeli jesienia nie stane na wysokosci zadania...... - to czuje swoja waznosc na tej planecie....... Rozbawiasz mnie,Nachalny..... Odpowiedz Link
nachalny14 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 05:10 Zamiast grabic liscie posadz drzewo/najlepiej szczescia/. Bedziesz miala pamiatke.Liscie przewieje zawierucha. Powinienem sie cieszyc, ze Cie rozbawilem? Odpowiedz Link
bella1 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 05:13 Pewnie,ze powinienes..... Bede miala nastepny punkt do opisania......"Dzisiaj Nachalny sie ucieszyl z mojego powodu".... A drzewko szczescia - to jak w banku.....Wszystko,co sadze - to nasadzenia szczescia..... Odpowiedz Link
nachalny14 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 05:21 Nasadzrnia szczescia-znowu ladnie powiedziane. Odpowiedz Link
bella1 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 05:25 A ja -wlasnie- nad tym wyrazem sie zawahalam....,by - po chwili -uznac je za zabawne.... Jakie jest najbardziej zabawne slowo w/g Ciebie? Odpowiedz Link
nachalny14 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 05:40 Chyba nie ma takiego slowa.To moze zalezec od sytuacji. Odpowiedz Link
nachalny14 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 05:24 Ciekawy jestem, jak to opiszesz-ta moja radosc. Odpowiedz Link
bella1 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 05:29 Tak ogolnie....bezposrednie symbole radosci ...kojarza sie ze smiechem,energia,tancem,machaniem psiego ogona.... Odpowiedz Link
bella1 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 05:32 I dziwne....,ale i cisza....- taka bezwarunkowa cisza....Tez jest dla mnie symbolem radosci..... Odpowiedz Link
nachalny14 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 05:47 Czyli symbolem radosci ,a raczej powodem radosci moze byc prawie wszystko. Odpowiedz Link
bella1 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 05:53 Nie....,zupelnie nie....Oczywiscie,mowie o sobie.... Halas nie jest szczesciem.....Zbyt glosny smiech - kojarzy sie z agresja. Odpowiedz Link
bella1 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 05:59 Nawet zbyt powolne machanie ogonem u zwerzat- to wyraz spiecia i obserwacji....Wszystko musi byc wywazone,dokladnie tak - jak indywidualnie sie to pojmuje......Dla mnie - umiar -to tez symbol szczescia.... Odpowiedz Link
nachalny14 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 06:03 Tez sie z Toba nie zgadzam.Wazne ,zeby umiec sie cieszyc, a powod jest sprawa drugorzedna. Odpowiedz Link
bella1 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 06:06 Czyli - osoby z felerem genetycznym - powodujacym brak rozroznienia radosci i smutku - sa szczesliwsze? Odpowiedz Link
nachalny14 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 06:10 Chodzi o to ,ze halas np. w dyskotece moze byc zrodlem radosci dla uczestnikow zabawy.Takie przyklady mozna mnozyc. Odpowiedz Link
bella1 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 06:13 Dlatego zaznaczylam.....dla mnie.....indywidualnie... Odpowiedz Link
bella1 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 06:15 Nie mam takich zapedow,zeby byc na sile szczesliwa...Co nie oznacza mojego stanu / w zadna strone/..... Odpowiedz Link
nachalny14 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 06:20 A czy mozna byc na sile szczesliwym.To bedzie oszustwo, a siebie nie wolno oszukiwac. Odpowiedz Link
bella1 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 06:22 W porzadku.....Chec bycia wiecznie szczesliwym,widzenie tylko szczescia i dobra - to negowanie zycia takim - jakim ono naprawde jest.I jakas forma nerwicy..... Odpowiedz Link
nachalny14 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 06:29 W porzadku znaczylo, ze mamy podobne podejscie do zagadnienia. Nie ma osob wiecznie szczesliwych.Wszystko bywa nudne w nadmiarze. Odpowiedz Link
bella1 Re: raport zadowolenia! 06.09.08, 06:35 Nie zgodze sie z Toba....Chyba,po przemysleniu - i Ty nie zgodzisz sie ze soba....My nie wiemy,czy szczescie w nadmiarze byloby nudne.....Bo nie znamy tego uczucia......Nikt nie zna.....Jeszcze jedno 'slowo - pic' ,wymyslone na potrzeby ulatwiania konwersacji....Ale nie dla zrozumienia....Temat - taki sam bezbronny w zalozeniu - jak wiele innych. Ale milo sie cwiczylo..... Odpowiedz Link
esmeralda_2 Re: raport zadowolenia! 14.10.08, 07:45 Szczur z nadmiaru szczęścia zdechł, bo był tak szczęśliwy, tak było mu przyjemnie, że zapomniał o jedzeniu. pic i zaraz tylko jedną kreseczkę trzeba postawić i będzie pić, a więc grupo terapeutyczna zapraszam, to było u belli freudowskie przejęzyczenie Odpowiedz Link
gosia.43 Re: raport zadowolenia! 14.10.08, 10:32 Esme.....aleś mi ochoty narobiła , mam nadzieję ,że tak smakuje jak wyglada.... no to zdrówko....pod tę grupę .. gosia ja zaś zdecydowanie wolę podejście integratywne - w terapii... Odpowiedz Link
esmeralda_2 Re: raport zadowolenia! 14.10.08, 15:31 Właśnie się zastanawiam czy nie pojechać do Krakowa, gdzie można znaleźć tanie lokum. Terapia wg Hellingera, czy to, może to zafascynowanie, pamietam jak weszła na rynek w 2004 roku i sam Ben przyjeżdżał, ja sama kupiłam książkę z płytą, bo interesuję się sprawami onkologicznymi, a teraz ten cały szum zachwytu ucichł. W sumie kazdy sam jest dla siebie psychoterapeutą, a nawet o tym nie wie. Odpowiedz Link
gosia.43 Re: raport zadowolenia! 14.10.08, 17:03 Znasz Hellingera ..? Nieprawdopodobne...To jeden z najbardziej kontrowersyjnych terapetów , a mnie strasznie kręci. Mam wszystkie jego książki , do których bardzo czesto sięgam i które - co tu duzo mowic - bardzo mi pomagają..Biorę go w całości... W ubiegłym roku był w Krakowie - miałam przyjemność poznac go osobiście na warsztatach , które prowadził.. Terapia z wykorzystaniem metody Hellingera nadal jest prowadzona w Krakowie - w moim ulubionym Instytucie przez bardzo dobrego terapeutę. Słyszałaś o ustawieniach rodzinnych ? gosia Odpowiedz Link
esmeralda_2 Re: raport zadowolenia! 14.10.08, 20:41 Słyszałam, czytałam, oglądałam, uważam, że pewne rzeczy są u niego bardzo dobre. W tym Twoim ulubionym instytucie są organizowane warsztaty dot. Praca z ciałem w zdrowieniu i osobistej przemianie. Psychosomatoterapia z elementami psychoneuroimmunologii, zastanawiam czy tam się nie wybrać i tego nie przeżyć osobiście. Trochę Reicha czytałam i Lowena Nawet z jego cytatem się identyfikuję: Miłość, praca i wiedza są źródłem życia. Powinny one również nim kierować.(WILHELM REICH) Odpowiedz Link
bella1 Re: raport zadowolenia! 14.10.08, 20:54 No prosze...,a dziewczynki w kacie siedza w kucki,popijaja sobie i obrabiaja Berta....:} Odpowiedz Link
gosia.43 Re: raport zadowolenia! 14.10.08, 21:01 > No prosze...,a dziewczynki w kacie siedza w kucki,popijaja sobie i obrabiaja > Berta....:} ale jak nam z tym dobrze Belciu gosia Odpowiedz Link
gosia.43 Re: raport zadowolenia! 14.10.08, 20:58 Esme...podaję Ci link do strony Instytutu - sama sobie sprawdz co tam Ci będzie odpowiadało gosia www.pocieszka.pl/ Odpowiedz Link
mamakrzysia4 Re: Terapia grupowa...:);) 28.10.08, 16:12 w końcu udało mi się zajść do lekarza po 3 msc Odpowiedz Link
net_renia Re: Terapia grupowa...:);) 28.02.09, 23:49 Tego Krzysia, co go mam na myśli? Ma pani bardzo dardzo sympatycznego syna. Podarował mi swego czasu cudowną skrzyneczkę... Odpowiedz Link
piernicyna Re: Terapia grupowa...:);) 21.04.09, 09:37 wczoraj pod wieczór wypaliłam ostatniego papierosa - jest w miarę dobrze Odpowiedz Link
bella1 Re: Terapia grupowa...:);) 21.04.09, 18:18 Gratuluje ... Ja dzisiaj zapalilam trzeciego . Ten maly 'snopek siana' ma lekka przewage nad moim rozumem.... Odpowiedz Link
piernicyna Re: Terapia grupowa...:);) 21.04.09, 22:18 Bella, dziękuję - nie bądź smutna - trzy to naprawdę niedużo. Przesyłam Ci buziaczki . Ja trzymam się dzielnie. Odpowiedz Link
bella1 Re: Terapia grupowa...:);) 21.04.09, 22:50 /Te trzy - to byla pierwsza godzina po przebudzeniu ,ale- ze to nie watek o destrukcji - to juz nie wspomne o reszcie ... Pomyslalam sobie,ze moze i ja sie zmobilizuje i zmniejsze nalog do trzech na dzien.... Ciesze sie,ze Ty sie trzymasz :} Odpowiedz Link
piernicyna Re: Terapia grupowa...:);) 22.04.09, 11:56 Byłam przez chwilę po tamtej stronie - nie palę można by powiedzieć trzeci dzień , bo tak: wieczór-noc-dzień-noc-i dzień . Myślę. że się uda. Bella, wcześniej nie wiedziałam, że palisz i to tak dużo. Postaraj się chociaż ograniczyć na początek - od czegoś musisz zacząć. Ja do rzucenia trochę się przygotowywałam właśnie ograniczając. Znajdź sobie jakąś motywację - moim zdaniem plastry czy tabletki nie są skuteczne. Na pewno Ci się uda - Jestem z Tobą . Odpowiedz Link
gosia.43 Re: Terapia grupowa...:);) 24.04.09, 17:03 Dlaczego ma przestać , jak lubi palić ? Czemu tak jest , że ciagle znajduje się ktoś , kto chce nas uszczęśliwiać , mimo , że wcale o to nie prosimy ? To zastanawiające , prawda ? gosia Odpowiedz Link
piernicyna Re: Terapia grupowa...:);) 26.04.09, 19:22 Czy ja Ci już kiedyś mówiłam, Bella, że zasługujesz na wszystko, co najlepsze. Tobie też może się udać, jeśli zechcesz. gosia.43 napisała: > Dlaczego ma przestać , jak lubi palić ? Czemu tak jest , że ciagle > znajduje się ktoś , kto chce nas uszczęśliwiać , mimo , że wcale o > to nie prosimy ? Palenie szkodzi zdrowiu. - Proste? Dziewczyny, znam się trochę na rzucaniu palenia papierosów. Oczywiście nie narzucam się, ale czasami warto zaufać i skorzystać z rad kogoś kto chce dla nas dodrze. Odpowiedz Link
bella1 Re: Terapia grupowa...:);) 27.04.09, 06:41 Bede sie tego kurczowo trzymac....Zasluguje.... Odpowiedz Link
gosia.43 Re: Terapia grupowa...:);) 27.04.09, 07:31 Tylko "złap" się czegoś mocnego , bo aż strach pomysleć - gdyby się z rąk wyślizgnęło .. gosia Odpowiedz Link
bella1 Re: Terapia grupowa...:);) 27.04.09, 08:15 Mam tylko 'siebie'.... Nie bede 'besztac'... - gdyby co...;} Bez sensu byloby.... Odpowiedz Link
gosia.43 Re: Terapia grupowa...:);) 27.04.09, 08:34 Trochę egoizmu nigdy nie zaszkodzi , a asertywność wręcz bardzo w życiu pomaga... gosia Odpowiedz Link
piernicyna Re: Terapia grupowa...:);) 27.04.09, 09:43 Hej dziewczyny, czasami chciałabym być taka jak Wy, dlatego często tu zaglądam. Nie palę sześć pełnych dni. Wam też radzę próbować, bo warto. Nareszcie rozróżniam smaki i mam większy apetyt. Odpowiedz Link
gosia.43 Re: Terapia grupowa...:);) 27.04.09, 11:03 I wlaśnie w tym rzecz , żeby być zadowolonym z siebie równocześnie będąc sobą Ja tam sobie znowu lubię dymka puścić - i jeżeli pozwolisz , to przynajmniej narazie pozostanę przy tym swoim dymku . Dobrze ? gosia Odpowiedz Link
piernicyna Re: Terapia grupowa...:);) 27.04.09, 22:25 Pozwalam Małgorzato - dobrze wiem, jak taki dymek smakuje. Bywają momenty, że mam chętkę na papierosa, ale, jak policzę ile dni bez palenia mam za sobą, to szkoda mi zaprzepaścić całą sprawę. Odpowiedz Link
gosia.43 Re: Terapia grupowa...:);) 28.04.09, 08:02 dzięki...odetchnęłam ...i poczułam ulgę Mój rekord w "normalnych warunkach " ( poza okresem ciąż i karmienia ) wyniósł 33 dni...! W trzecim tygodniu śniły mi się pety... Trzymam kciuki , a jak przyjdzie mi ochota rzucic - to poproszę o wsparcie gosia Odpowiedz Link
e-okto Re: Terapia grupowa...:);) 28.04.09, 09:56 Bardzo skuteczną metodą rzucania palenia jest zachorowanie na raka płuc przez kogoś bliskiego. Przypominasz sobie, że pisali o tym na każdym pudełku... Szukasz informacji o chorobie a przy okazji trafiasz na statystki, rokowania... Odpowiedz Link
ginger43 Re: Terapia grupowa...:);) 29.04.09, 13:51 Nie musi być nawet rak, wystarczy rozedma płuc, POChP lub coś z tego gatunku - napatrzyłam się na męki z tym związane ................................................................ "Jeśli nie zbierzemy plonów na czas, owoce zgniją. Problemy zaś odłożone na później nie przestaną rosnąć" (Piąta Góra) Odpowiedz Link
gosia.43 Re: Terapia grupowa...:);) 30.04.09, 10:16 Okto - wytrzymałaś i który to już dzeiń , miesiąc ? gosia Odpowiedz Link
e-okto Re: Terapia grupowa...:);) 30.04.09, 10:44 Nie liczę i nie myślę na ten temat. Już... Najbardziej obawiałam się podjadania i co tu kryć - przytycia, ale jakoś obywa się bez wstrząsów, póki 5 z przodu na wadze, nie ma powodu do histerii Odpowiedz Link
piernicyna Re: Terapia grupowa...:);) 01.05.09, 22:27 Ja też już nie liczę, ale ciągle myślę na ten temat. Też obawiam się podjadania, ale wszystko mam pod kontrolą i niepalenie nie ma wpływu na moją wagę . Odpowiedz Link
gosia.43 Re: Terapia grupowa...:);) 06.05.09, 21:42 Noooo . wygrałyście Panie w takim razie : "kubek dla przyjaciela" , ku pokrzepieniu serc... Gratulacje gosia Odpowiedz Link
piernicyna Re: Terapia grupowa...:);) 07.05.09, 21:37 dziękuję Gosiu - spełniło się moje marzenie - jeszcze pół roku temu nie wierzyłam że to jest możliwe - potem już trochę wierzyłam ale nie byłam pewna - teraz czuję się wolna jak ten Ptak co od tygodnia lata nad moim domem na motolotni - spokojniejsza jestem - na nowo odkrywam książkę Odpowiedz Link
gosia.43 Re: Terapia grupowa...:);) 08.05.09, 21:54 To fajne słowa i mocno budujące Myślę sobie , ze ważne jest dla nas , każdego z osobna - i na swój sposób odniesienie jakiegos sukcesu i ta radość , a może nawet satysfakcja z niego płynąca.... Cieszę się jak ludzie się cieszą gosia Odpowiedz Link
piernicyna Re: Terapia grupowa...:);) 09.05.09, 22:45 "przychodzisz tak cicho" - dobrze że zajrzałaś - "poznaję cię tylko po mojej radości" Odpowiedz Link
gosia.43 Re: Terapia grupowa...:);) 10.05.09, 20:09 Nie zawsze "wejście głośne " jest dobre , czasami nawet popłaca cichość i skromność .... gosia Odpowiedz Link
piernicyna Re: Terapia grupowa...:);) 11.05.09, 21:15 skromność zawsze mnie ujmuje ta w najczystszej postaci - są tacy ludzie którzy nie mają pojęcia że są skromni Odpowiedz Link
bella1 Re: Terapia grupowa...:);) 17.05.09, 17:33 W zwiazku z ta skromnoscia - pochwale sie ....Zrobilam takie drzwi /3 sztuki/,ze wszystkim ogladaczom szczeka opadla - takie ...eleganckie... A skromnosc to z tego powodu,ze moglabym napisac '3 pary' - co podwoiloby wartosc mojego wkladu.... Swoja droga - nie ma jak praca fizyczna,kiedy z kazdym ruchem widac nasz wplyw....To jest prawdziwa mozliwosc wykazania wladzy,ze wszystkimi 'ozdobnikami',ktore na nia sie skladaja...... Odpowiedz Link
piernicyna Re: Terapia grupowa...:);) 21.05.09, 00:18 terapia grupowa działa - nierówni potrzebują siebie - nie palę już od miesiąca - jestem szczęśliwa Odpowiedz Link
bella1 Re: Terapia grupowa...:);) 21.05.09, 13:45 Na te okolicznosc pasuja slowa "Nie widzialam cie juz od miesiaca...." Gratulacje.... A czemu ' nierowni'? Odpowiedz Link
ginger43 Re: Terapia grupowa...:);) 24.05.09, 22:52 Gratulacje i trzymaj tak dalej Teraz to już z górki raczej, przynajmniej mi się tak wydaje ................................................................ "Jeśli nie zbierzemy plonów na czas, owoce zgniją. Problemy zaś odłożone na później nie przestaną rosnąć" (Piąta Góra) Odpowiedz Link
piernicyna Re: Terapia grupowa...:);) 26.05.09, 00:32 Bella, 'nierówni'= różni - to miałam na myśli, chociaż przyznam, że sporo czasu w życiu zajęło mi równanie do lepszych. Teraz moje serce podpowiada mi, że mogę być z siebie dumna. Gini, ale z górki to ja jeszcze długo mieć nie będę - nie, nie mam poczucia, że poprzestaję na małym, ale tyle rzeczy chcę robić lepiej. dzięki za odwiedziny. Odpowiedz Link
bella1 Re: Terapia grupowa...:);) 26.05.09, 06:58 Coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu -ze 'ludz od ludzia' rozni sie niewiele... Za 'dume z siebie' masz ")))"...To - dopiero -musi byc fajne uczucie! :} Odpowiedz Link
gosia.43 Re: Terapia grupowa...:);) 27.05.09, 08:26 bella1 napisała: > Coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu -ze 'ludz od ludzia' rozni sie > niewiele... ! :} Bardzo zbieżne z moimi - bardzo.... gosia Odpowiedz Link
nachalny14 Re: Terapia grupowa...:);) 27.05.09, 19:04 Rozni sie dokladnie tym samym,czym organizm onanisty od onanizmu organisty. Odpowiedz Link
bella1 Re: Terapia grupowa...:);) 27.05.09, 21:25 Nachal... - w koncu - po wielu probach - sie udalo.....Rozsmieszyles mnie... Gosia - - nie ma to jak "siostrzana" sztama.... Odpowiedz Link