silencjariusz 16.07.15, 21:51 poznać wolną kobietę w prowincjonalnym, małym miasteczku? Jakieś nowe pomysły? Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
czarny.onyks Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 21:56 już kiedyś pisałam..otwórz się na swoją pasję.... poszukaj forów dyskusyjnych o ptactwie;) wyjedź obserwować ptaki ....o np. tu...www.horyzonty.pl/oferta/przyroda/wycieczka_przyrodnicza_polska_spotkania_z_przyroda spotkasz pasjonatów jak Ty...a może i pasjonatkę;) Odpowiedz Link Zgłoś
czarny.onyks Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 21:59 A teraz poczekam, jakie znajdziesz przeciwwskazania:P Odpowiedz Link Zgłoś
witrood Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 22:28 Przypadkiem byłem na podobnej (w części) wyprawie na biebrzańskich bagnach. Z największym prawdopodobieństwem poznać tam można emerytów z Zachodniej Europy (Belgia, Holandia). :D Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 22:29 No i weź to niektórym wytłumacz...;) Odpowiedz Link Zgłoś
czarny.onyks Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 22:48 jak to szło..... aa..Jedni szukają sposobów, inni powodów...by...nie jechać..nie poznawać... Byłeś na takim wyjeździe? Odpowiedz Link Zgłoś
czarny.onyks Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:02 mam wrażenie, że cokolwiek byśmy ie napisali....nie będziesz ukontentowany;) Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:07 Trzymajmy się choć raz tematu. Jak? Gdzie? Nowe pomysły. Będę bardzo zadowolony jeśli tak się stanie..;) Odpowiedz Link Zgłoś
czarny.onyks Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:25 nie Silu.....bo zawsze będziesz miał jakieś ale...:D nie przetestowałeś poprzednich, nie poddam więc następnego pomysłu:) ..i tak byś zaraz grymasił, wybrzydzał.... a zbaczać będę :P...bo lubię...podobnie jak Ty :P Silu a poszedłbyś na jakiś kompromis? Odpowiedz Link Zgłoś
czarny.onyks Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 22:49 nie pomagasz:> a może emeryt ma wnuczkę?:> Odpowiedz Link Zgłoś
lounger Onyksie, przepraszam nie przeczytałam 30.07.15, 11:30 Twego postu i powieliłam odp. Cieszę się, że nie jestem jedyna tak myśląca :) W dodatku w gronie zawsze może być jakaś przypadkowa (młodsza) osoba ;) Odpowiedz Link Zgłoś
czarny.onyks Re: Onyksie, przepraszam nie przeczytałam 30.07.15, 11:38 no coś Ty....za co przepraszać... im więcej nas myślących podobnie...powinno dać do myślenia innym;) Odpowiedz Link Zgłoś
lounger Re: Onyksie, przepraszam nie przeczytałam 30.07.15, 11:43 Chyba powinnam najpierw wszystkie wątki przeczytać żeby nie powtarzać tego co inni napisali ;) Odpowiedz Link Zgłoś
lounger Ale to dobry początek :) 30.07.15, 11:29 Ci emeryci mają znajomych, córki, wnuczki itp. Grono znajomych się powiększa a tym samym, być może szanse. Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 22:33 Pomysły miały być nowe. ;) A na takim wyjeździe nie poznam kogoś z mojej okolicy tylko (o ile już) kogoś, kto mieszka gdzieś dalej. A nie o to mi chodzi. Odpowiedz Link Zgłoś
czarny.onyks Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 22:49 skoro stare nie sprawdzone, to po co nowe? Odpowiedz Link Zgłoś
maruda2 Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:19 Jak ktoś już zaproponował, trza przeprowadzić wywiad środowiskowy :-> O ile dobrze kiedyś zrozumiałam to pracujesz z samymi facetami. Oni mogą mieć siostry, a te koleżanki itp. Może powinieneś zacząć się udzielać w lokalnej społeczności ? Biblioteka, sklep itp. Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:24 Ok, ok. Zacznę się udzielać. Jutro po robocie zajdę do sklepu, kupię bełta albo dwa i będę się socjalizował z obszczymurami.;) Odpowiedz Link Zgłoś
czarny.onyks Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:29 ?? widzisz...i kpisz.... a wbrew pozorom zupełnie poważnie podchodzimy do problemu... nie widzisz, czy nie chcesz widzieć? szkoda... Odpowiedz Link Zgłoś
maruda2 Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:33 Po co pytasz o radę, skoro każdą wyśmiewasz ? Może coś śmiesznego o bibliotece napiszesz ? :-> Sądzisz, że proponowałbym Ci socjalizację z menelami ? Odpowiedz Link Zgłoś
lilith70 Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:35 Bo Sil to by chciał żeby sama przyszła i mu na kolana usiadła :P I jeszcze żeby księżniczką była - czystej krwi :> Odpowiedz Link Zgłoś
czarny.onyks Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:38 i z warkoczem......... i hołdująca tradycjom..konserwatystka.... Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:57 Normalnej kobiety chcę. I tyle. Odpowiedz Link Zgłoś
lilith70 Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 00:04 a co to jest normalna? czyli jaka? czego od niej oczekujesz? ma ci pierogi lepić i do kościoła z tobą chodzić a wieczorami skarpety cerować czy jak? Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 17:20 Skarpety sam sobie poceruję, do kościoła nie chodzę. Więc co najwyżej pierogi mogłaby czasem ulepić. Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 17:18 Warkocz nie jest konieczny. A tak a propos... Co się stało, że z maleńkiego Onyksika z długimi, kręconymi włosami związanymi kokardką zrobił się Onyks ostrzyżony na chłopaka?;) Odpowiedz Link Zgłoś
czarny.onyks Re: Jak i gdzie... 18.07.15, 15:36 :> a co ma piernik do wiatraka? rozważamy Twój problem, a nie mój wygląd;/ i ładnie to tak podglądać z ukrycia....? Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 18.07.15, 21:01 Udostępniona fotka to ją oglądam. Co w tym złego? Odpowiedz Link Zgłoś
czarny.onyks Re: Jak i gdzie... 18.07.15, 21:39 ale nie udostępniam tutaj Silu... Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 18.07.15, 21:42 Czyli nie powinienem był o nie pytać? W takim razie przepraszam. Odpowiedz Link Zgłoś
czarny.onyks Re: Jak i gdzie... 18.07.15, 22:09 gdybym chciała komentarzy i dyskusji na ten temat..wrzuciłabym tu fotkę;) a jeśli do tej pory nie zauważyłeś..to nie, nie lubię mówić o sobie ;) Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 17:12 A tak... Chciałbym. Żeby mi na kolana usiadła. Przynajmniej na randki nie trzeba by było chodzić. Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:56 Ależ nie wyśmiewam. Zwracam jedynie uwagę na realia małego, prowincjonalnego miasteczka. Odpowiedz Link Zgłoś
witrood Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 22:22 Chyba jedynie przez wywiad środowiskowy, bo raczej polowanie się nie uda z racji małej liczby zwierzyny. ;) Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 22:36 Dla wielkomiejskich chyba... Stary kawaler ze wsi i do tego w moim wieku raczej już nie ma szans na poznanie kogoś. Odpowiedz Link Zgłoś
witrood Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 22:38 Tego bym z kolei nie powiedział. Na tych singlowych wyjazdach z reguły dominują panie starsze od Ciebie. Nie byłem, ale oglądałem fotorelacje. :P Odpowiedz Link Zgłoś
witrood Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 22:45 Nie gadaj. Jakieś tam się zdarzają, co chłopa szukają (niekiedy pilnie). Nie desperuj i czekaj spokojnie. Odpowiedz Link Zgłoś
lilith70 Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 22:48 hahahaha witrood Ty chyba nie chcesz kolegi wyswatać, kiedys na taką stronę zaglądałam to na zdjęciach z wycieczek byli też tacy po 30-stce...;) a mój kolega ostatnio poznał kobietę na e-darling czy jakoś tak i miłość kwitnie :P Odpowiedz Link Zgłoś
witamina_b12 Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 22:48 A moze biuro matrymonialne? Tam przynajmniej sa osoby zainteresowane stalym zwiazkiem. Na portalach to sporo takich co sie nudza albo sami nie wiedza czego chca... vide ja ;) Odpowiedz Link Zgłoś
witrood Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 22:50 Portal to to samo co biuro, tylko w nowoczesnym wydaniu. Odpowiedz Link Zgłoś
witrood Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 22:53 Cel ten sam. Problem jedynie z prawdziwością tożsamości. Odpowiedz Link Zgłoś
witamina_b12 Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 22:56 Nie, w portalu 3 klikniecia i masz profil. Do biura musisz sie udac, zaplacic itp itd. Imho odsiewa to tych niezainteresowanych zwiazkiem. Dodatkowo Sil chyba szuka takiej kobiety troche z poprzedniej epoki (bez urazy Sil) to moze taka latwiej tam znalezc. Odpowiedz Link Zgłoś
czarny.onyks Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 22:59 dokładnie tak..... komuś kto chce się zabawić nie będzie chciało się aż tak starać.... Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:01 Z poprzedniej epoki??? Czyli jakiej?:> Odpowiedz Link Zgłoś
witrood Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:01 Mielibyście odwagę do takiego biura iść? :O Odpowiedz Link Zgłoś
witamina_b12 Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:07 Ja meza juz mialam ;) Ale sadze ze kogos zorientowanego na staly zwiazek, slub, rodzine itp. Hołdujacego konserwatywnym wartoscia latwiej tam znalezc. Odpowiedz Link Zgłoś
witrood Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:09 Miałaś, czy nie miałaś - ważne, czy odwagę byś miała tam pójść. To jest pytanie. ;) Odpowiedz Link Zgłoś
witamina_b12 Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:14 Ale to Sil musi mieć odwagę. Ja bym miała jakbym szukała, zwłaszcza, ze uważam, że to skuteczniejsze. Mam profil na portalu ze zdjęciem, nie wiem co wymaga większej odwagi w sumie? Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:10 Z poprzedniej epoki??? Czyli jakiej? Odpowiedz Link Zgłoś
witamina_b12 Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:12 No nie "buddystke_feministkę" tylko taką hołdującą konserwatywnym poglądom domatorkę ;) Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:19 Nie rozumiem tego co napisałaś. Feministce przeszkadzałoby np. darzenie jej szacunkiem, liczenie się z jej zdaniem, stabilność emocjonalna, oddanie czy wierność? Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:22 Jeżeli to o czym napisałem jest przejawem konserwatyzmu (a nie normalności) to w jakim Wy świecie żyjecie??? Odpowiedz Link Zgłoś
witamina_b12 Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:26 nie... ale może by była bardziej otwarta na świat, chciała podróżować, nie zamykać się w jednym mieście, jeść na śniadanie codziennie co innego... itp itd. A ponadto Tobie by mogło przeszkadzać jej podejście do wielu spraw. Tu nie chodzi o krytykę Sil tylko o inne potrzeby. Takie kobiety (bardziej konserwatywne) są pewnie i na portalach ale imho jest ich mniej i trudniej je znaleźć Odpowiedz Link Zgłoś
czarny.onyks Re: Jak i gdzie... 16.07.15, 23:26 a ja rozumiem...tylko zmieniłabym pytanie... w jakim Ty świecie żyjesz.... Odpowiedz Link Zgłoś
witamina_b12 Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 09:09 > Przestań usilnie szukać. Takiego podejścia nie rozumiem. Chcąc osiągnąć jakiś cel zawsze podejmuje się starania, działania itp. W życiu mało co przychodzi samo z siebie. Oczywiście nie chodzi tu o jakąś obsesje ale jednak zwiększenie szans poznania wolnych osób zwiększa szanse wejścia w związek. Odpowiedz Link Zgłoś
kama265 Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 09:14 bo to jest podejście pt siedź w kącie a znajdą Cię ;) Odpowiedz Link Zgłoś
facet699 Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 10:19 albo i facet, bo to powiedzenie jest aktualne tylko dla was Odpowiedz Link Zgłoś
kama265 Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 10:26 wydaje Ci się :D wiesz, u sąsiada trawa jest zawsze zieleńsza ;) Odpowiedz Link Zgłoś
margott70 Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 10:28 No tak to działa. Siedzimy cichutko w kąciku, z wy nas odnajdujecie, uprzednio się o nas zaczepiwszy. Odpowiedz Link Zgłoś
facet699 Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 11:16 i która odpowiedź prawdziwa, Twoja czy Kamy? :P Odpowiedz Link Zgłoś
margott70 Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 12:34 Równie realny jak komunizm. Założenia były dobre, tylko ludzie nie sprostali;) Odpowiedz Link Zgłoś
facet699 Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 13:39 a w komunizmie tych wyjątków było całkiem sporo ale fakt faktem z kąta należy czasami wychodzić ;) Odpowiedz Link Zgłoś
czarny.onyks Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 13:49 a jak się nie ma kotów? nic tylko zwłoki zostaną... Odpowiedz Link Zgłoś
kama265 Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 13:55 koty z kurzu no :D te zawsze Cię znajdą ;) .... ech ale temat zwłok dzisiaj się przewija :D :D :D Odpowiedz Link Zgłoś
jovian Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 10:13 Pragnę zauważyć że użyłem słowa 'usilnie' - to nie jest synonim słowa 'wcale'. :) Odpowiedz Link Zgłoś
witamina_b12 Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 10:34 ale użyłeś tez słowa "przestań", a mi nie wydaje się by Sil szukał "usilnie"... Usilnie to tylko jojczy i szuka dziury w podanych rozwiązaniach ;) Jak zmniejszy intensywność działań (poszukiwań) to będzie już tylko "wcale" ;) Odpowiedz Link Zgłoś
kama265 Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 10:37 a mi się wydaje, że już jest to wcale :D następnym krokiem będzie zaprzestanie jojczenia <chyba> ;) Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 17:22 Wcale nie jojczę.:> Zapytałem grzecznie z nadzieją, że może ktoś z podobnego do mojego chutoru napisze jak sobie radzi z nawiązywaniem nowych znajomości. Odpowiedz Link Zgłoś
facet699 Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 21:02 gdzie są ludzie tam są możliwości :) Odpowiedz Link Zgłoś
facet699 Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 21:41 toż śmieję się i tyle :) nie wolno ? Odpowiedz Link Zgłoś
carol-jordan Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 21:44 Wolno. A jakże. Jeśli Onyks pozwoli........ :P Odpowiedz Link Zgłoś
facet699 Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 21:47 a czekaj... jakaś żałoba jest czy co? Czegoś nie wiem ? Odpowiedz Link Zgłoś
carol-jordan Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 21:49 A ja na bieżąco też raczej nie jestem.... chodziło mi o to, że Onyks ma władzę to i może na coś pozwolić lub tego zabronić. Taka luźna myśl..... Dla mnie za gorąco jak na pisanie zdań rozwiniętych.... ale Ty zdaje się mógłbyś i poemat jaki skreślić..... :P Odpowiedz Link Zgłoś
facet699 Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 22:26 ale ona nie ma potrzeby niczego regulować do momentu kiedy nie ma tu rozróby jakiejś ;) Odpowiedz Link Zgłoś
czarny.onyks Re: Jak i gdzie... 18.07.15, 21:31 a od kiedy to ja ja jestem przeciwko śmichom :P chamstwo mnie tylko lekko złości:> Odpowiedz Link Zgłoś
marisella Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 22:43 silencjariusz napisał: > Wcale nie jojczę.:> Zapytałem grzecznie z nadzieją, że może ktoś z podobneg > o do mojego chutoru napisze jak sobie radzi z nawiązywaniem nowych znajomości. To ja Ci powiem, choć mój chutor od Twojego nieporównanie mniejszy (306 mieszkańców... w porównaniu do 19 tysięcy [TYSIĘCY!!!] u Ciebie) - nie zamykam się na ludzi, lubię z nimi gadać, otwieram się, próbuję nowego. I poznaje ludzi non stop, facetów też, choć niekoniecznie może takich, jakich bym chciała na swoją drugą połówkę, gdybym jej szukała :) Idę na łyżwy i zawsze na kogoś z koleżankami wpadniemy, jadę na pocztę i zawsze z kimś zagadam. Stoję czekając na busa i 5 minut później toczę dialog o sensowności wysiewania poziomek późną jesienią. Komuś pomożesz ze skleu zanieść siatki do auta, innemu drzwi otworzysz i już się jakoś toczy :) Ba! Rok temu poszłam do sadu zj***ć jednego faceta za to, że mi maliny z rozmachu opryskał roundupem i zaprosił mnie na kawę (nigdzie z nim nie poszłam, ale). Że już nie wspomnę o tym, że człowiek się z domu nie ruszy to i tak go nie minie, bo się zawsze jakiś kurier napatoczy ;) Tylko że ja nie gadam i nie chichram się tylko z tymi, którzy mi się wydają idealnym kandydatami na męża i nie zamykam się na innych, bo przecież z nimi i tak nie pobiegnę przed ołtarz. Bo w ogóle nie o to w tym wszystkim chodzi. Ale jak bez spinki poznajesz ludzi ot tak, bo lubisz, to poznasz w końcu i tego kogoś, najpewniej przypadkiem, jak i ja :) Czego Ci zresztą bardzo życzę :) Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 18.07.15, 00:07 A to jest przyznam jedna z wielu moich słabych stron. Kompletny brak chęci do prowadzenia tak zwanego życia towarzyskiego. Nie mam pojęcia jak to zmienić. Za życzenia dziękuję.:) Odpowiedz Link Zgłoś
marisella Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 12:49 silencjariusz napisał: > A to jest przyznam jedna z wielu moich słabych stron. Kompletny brak chęci do p > rowadzenia tak zwanego życia towarzyskiego. Nie mam pojęcia jak to zmienić. No chyba zmienić to się da jedynie chęcią, a jak chęci nie masz, to pewnie tego... się nic nie zdziała. Ale nie lubisz gadać z ludźmi czy nie interesuje Cię co mają do powiedzenia i nudzą czy coś jeszcze innego? Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 17:36 Nie mam tak mocno rozbudowanej potrzeby prowadzenia życia towarzyskiego jak niektórzy mają. Bez konkretnej przyczyny. Odpowiedz Link Zgłoś
jovian Re: Jak i gdzie... 18.07.15, 16:30 No pacz pani, ja mimo bycia osobnikiem zazwyczaj w miarę przyjaznym otoczeniu, jakoś nie doświadczam takich ekscesów towarzysko-społecznych, nie mówiąc już o tym że nigdy żadna kobieta nie podeszła do mnie na ulicy i nie chciała numeru telefonu (patrz sąsiednie forum). :) A przy okazji opierdalania też jakoś mnie na kawę nikt nie ciągnął. Prawdopodobnie jednak jestem wybrakowany. :D Odpowiedz Link Zgłoś
czarny.onyks Re: Jak i gdzie... 18.07.15, 16:50 łżesz:P ..a kto Cię na spotkanie forumowe wyciągał?:> :D Odpowiedz Link Zgłoś
jovian Re: Jak i gdzie... 18.07.15, 17:11 A to kogoś opierdalałem wcześniej? No to i jeszcze alzheimer do tego wszystkiego... :) Odpowiedz Link Zgłoś
marisella Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 13:02 jovian napisał: > No pacz pani, ja mimo bycia osobnikiem zazwyczaj w miarę przyjaznym otoczeniu, > jakoś nie doświadczam takich ekscesów towarzysko-społecznych, nie mówiąc już o > tym że nigdy żadna kobieta nie podeszła do mnie na ulicy i nie chciała numeru t > elefonu (patrz sąsiednie forum). :) > A przy okazji opierdalania też jakoś mnie na kawę nikt nie ciągnął. Prawdopodob > nie jednak jestem wybrakowany. :D Ale to, że sobie z kimś pod byle pretekstem na przystanku albo w busiku do domu (nie mając nic lepszego do roboty) pogadasz to są takie ekscesy? :D :D :D Bosz... to jest ze mną gorzej niż myślałam :D Generalnie to wiesz... może to wynika z tego, że chłopy jakieś bardziej śmiałe som, prędzej uważają, że im wypada. A na wsi to już w ogóle (co ma swoje dobre i złe strony, tych drugich chyba więcej). Chociaż żeby nie było - kuriera to akurat ja napastowałam, nie na odwrót ;) No i jak mówię - to, że sobie z ludźmi gadam, to nie znaczy, że to sami kandydaci na kandydatów, i że tak do mnie lgną, bo to czasem kobitki, czasem jacyś emeryci, czasem ktoś zupełnie nie z mojej bajki, że już nie wspomnę o moim największym wiejskim wielbicielu-amancie, Panu Stasiu, który 4 razy dziennie przechodzi koło mojego domu (zmierzając na stację benzynową po piwo :D) i przynajmniej co drugi dzień zostawia mi w furtce kwiaty (oberwane sąsiadowi u góry, po drodze ze stacji :D), a jak się spotkamy, od trzech lat niezmiennie pyta mnie o imię, po czym zawsze tak samo komentuje, że jego wnuczka też jest Edytka, i nawet w moim wieku, a w ogóle to czy mąż dziś w domu, bo on by do mnie wpadł na noc [i tu zalotnie mruga oczkiem] ;) :D. Także ten. Takie to czasem pogaduchy :D Ale że nic mnie to nie kosztuje, to kwiatki z furtki zdejmuję, przedstawiam się ciągle od nowa i potakuję, że niestety, niestety, Panie Stasiu, ale mąż by się wściekł, więc mowy nie ma o żadnych takich ;) Odpowiedz Link Zgłoś
jovian Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 18:36 marisella napisała: > Ale to, że sobie z kimś pod byle pretekstem na przystanku albo w busiku do domu > (nie mając nic lepszego do roboty) pogadasz to są takie ekscesy? :D :D :D Eeeee... tak? ;) O czym mam gadać na tym przykładowym przystanku? Jak wiem że człowieki czasem tak mają, że wymieniają dźwięki bez zbytniego znaczenia w celu socjalizacji czy czego tam, ale niestety mi chyba religia zabrania czy cóś. :D > Bosz... to jest ze mną gorzej niż myślałam :D Nie to ze mną jest gorzej niż myślałem. :P > Generalnie to wiesz... może to wynika z tego, że chłopy jakieś bardziej śmiałe > som, prędzej uważają, że im wypada. A na wsi to już w ogóle (co ma swoje dobre > i złe strony, tych drugich chyba więcej). Śmiałe? Ależ nie, wpasowują się w role społeczne mniej lub bardziej udanie. Tak samo jak i płeć przeciwna która en masse oczekuje bycia zdobywaną. Ale żeby w dobie równouprawnienia, feminizmu i dżender pozwalać na takie rzeczy to skandal jest. :D > Także ten. Takie to czasem pogaduchy :D Ale że nic mnie to nie kosztuje, to kwi > atki z furtki zdejmuję, przedstawiam się ciągle od nowa i potakuję, że niestety > , niestety, Panie Stasiu, ale mąż by się wściekł, więc mowy nie ma o żadnych ta > kich ;) No i widzisz, od panów Don Ju...Stanisławów musisz się opędzać kijem, wiec jak to Sil ładnie ujął: wystarczy być i przebierać jak w ulęgałkach. ;) Odpowiedz Link Zgłoś
marisella Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 18:58 jovian napisał: > Eeeee... tak? ;) O czym mam gadać na tym przykładowym przystanku? Bo ja wiem? No o tym, o czym się zgada akurat :D Przecież nie zachodzę na przystanek z całym scenariuszem rozmowy i ustaloną sylwetką dyskutanta, którego sobie muszę przysposobić na tę okoliczność :D > Śmiałe? Ależ nie, wpasowują się w role społeczne mniej lub bardziej udanie. Tak > samo jak i płeć przeciwna która en masse oczekuje bycia zdobywaną. Ale żeby w > dobie równouprawnienia, feminizmu i dżender pozwalać na takie rzeczy to skandal > jest. :D E nie, nie wiem. Ja tam już mam takie etapy za sobą, a teraz, jak odczuwam pociąg ku komuś, to nie mam oporów, żeby wziąć sprawy w swoje ręce :D Minęły czasy, kiedy to od pierwszej do ósmej klasy wzdychałam skrycie do Maćka z klasy C, tylko po to, żeby się w klasie maturalnej dowiedzieć, że zaręczył się z Anią z klasy D, bo osiem lat nie odpowiadałam na jego milczące wyrazy sympatii i nie zaczepiłam pierwsza, choć patrzyłam na niego na każdej matmie, gdy ścierał tablicę ;) Już mi jakoś żal czasu - staram jest, to trza brać sprawy w swoje ręce, na ile się da, i heja, a nie czekać na zbawienie :) I jeśli chłop mi się podoba, to może być w 100% pewien tego, że się o tym dowie. Ode mnie, nie z plotek. I eksplicytnie, nie z domysłów :) Inna rzecz, czy dobrze na tym wychodzę ;) > No i widzisz, od panów Don Ju...Stanisławów musisz się opędzać kijem, wiec jak > to Sil ładnie ujął: wystarczy być i przebierać jak w ulęgałkach. ;) A bo ja to akurat taka wybredna i rozwydrzona jestem, rozgryzłeś mnie ;) Odpowiedz Link Zgłoś
jovian Re: Jak i gdzie... 21.07.15, 10:20 marisella napisała: > Bo ja wiem? No o tym, o czym się zgada akurat :D Przecież nie zachodzę na przys > tanek z całym scenariuszem rozmowy i ustaloną sylwetką dyskutanta, którego sobi > e muszę przysposobić na tę okoliczność :D Nie przypuszczam żeby ktoś miał plan. Ale i tak nie grokuję. :D > Już mi jakoś żal czasu - staram jest, to trza brać sprawy w swoje ręce, na ile > się da, i heja, a nie czekać na zbawienie :) I jeśli chłop mi się podoba, to mo > że być w 100% pewien tego, że się o tym dowie. Ode mnie, nie z plotek. I ekspli > cytnie, nie z domysłów :) No tak, ale ja mówiłem o milczącej większości której to cały czas jakoś "nie wypada". :) > A bo ja to akurat taka wybredna i rozwydrzona jestem, rozgryzłeś mnie ;) Tego to nie wiem, ale warunki sprzyjają byciu rozwydrzoną i wybredną. ;) Odpowiedz Link Zgłoś
facet699 Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 07:59 spójrz trochę dalej. Jest trudniej ale jak zaiskrzy to nie będzie trudności. Nie chcesz się ruszać z chutoru ale może ona nie będzie przywiązana do swojego miejsca zamieszkania. Życie ucieka. Odpowiedz Link Zgłoś
kama265 Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 08:00 może, skoro jesteś takim stabilnym, hołdującym wiadomym wartościom konserwatystą, spróbuj na portalu dla chrześcijan: Oddajemy w Wasze ręce serwis, dzięki któremu możecie zawierać nowe znajomości z ludźmi, którym bliskie są chrześcijańskie wartości. Być może właśnie tutaj uda się wam znaleźć zapisaną sobie osobę i dzięki temu powiększy się grono szczęśliwych, chrześcijańskich małżeństw. W kontaktach z innymi ludźmi rozważ mądre słowa kardynała Stefana Wyszyńskiego: ?Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi? link: zapisanisobie.pl/ Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 17.07.15, 17:27 Tak, tak... Bo szacunek, oddanie, wierność to konserwatywne wartości.:> Aż mnie ciekawi na jakich wartościach feministki swoje związki budują. Bo że nie są to wartości "konserwatywne" to przecież jasne... Odpowiedz Link Zgłoś
kama265 Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 07:52 no dla mnie słanie łóżka (zawsze), jedzenie żółtego sera na śniadanie (zawsze) oraz niechęć do życia towarzyskiego i wyjazdów (zawsze), koszula niebieska do pracy (zawsze) - to taka stabilność na którą mnie nie stać Silu, sorry ;) poza tym, mam takie nieodparte wrażenie, ze jesteś konserwatystą, mimo, że się tego tak zapierasz. Chciałbyś kobietę domową i brand new - prawda? Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 17:13 I znowu wraca rozbabrane wyrko w dyskusji...:> Przypuszczam, że gdybyś odczuwała dyskomfort psychiczny mając w domu rozkopany barłóg to byś też wyrko zawsze słała. To nie moja wina, że nie lubisz porządku. Żółty ser kocham miłością wielką. Czemu miałbym rezygnować z tego co lubię? Tym bardziej, że rano nie dam rady nic innego w siebie wmusić. Koszul niebieskich zawsze nie noszę. Coś Ci się poplątało.:P Kobieta domowa czyli jaka? Brand new? Pisz proszę po polsku. Nie zapieram się. Gdyż albowiem zaparć nie miewam.:P Szacunek, wierność, oddanie, przyjaźn - czy nie tego szukasz w związku? Odpowiedz Link Zgłoś
kama265 Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 17:42 a widzisz, jesteś niesprawiedliwy Silu ;) to, że nie uważam posłanego wyrka za świętość i absolutna konieczność nie oznacza, że nie lubię porządku. Dlaego mam sypialnię, nie muszę się z wersalką bawić, tylko ładnie wygładzę i włala :D domowa, czyli będąca domatorką, nie przepadająca za życiem towarzyskim, wyjazdami, spotkaniami ze znajomymi. Brand new czyli że tak powiem - nietknięta. Dziewica czyli. Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 17:48 Fakt, że masz sypialnię nie zmienia niczego. Bo i tak masz bałagan. Tyle, że w sypialni. Odpowiedz Link Zgłoś
kama265 Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 17:50 wygładzone łóżko z ładną pościelą i narzutą - to bałagan??? OMG :D Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 17:58 Wygładzone wyrko to porządek??? OMG Odpowiedz Link Zgłoś
kama265 Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 18:34 a takie łóżko sypialniane, kojarzysz Silu - to jak inaczej byś zasłał, żeby nie było bałąganu wg Ciebie? Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 18:45 Nie kojarzę. W chutorze są tylko płócienne worki wypchane grochowiną. Odpowiedz Link Zgłoś
kama265 Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 18:52 no widzisz, ładnie się wykręcasz od odpowiedzi :-P Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 19:01 Trzeba kupować wyrko, które ma szufladę na pościel. Ot i cała filozofia. Odpowiedz Link Zgłoś
marisella Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 19:07 I ten materac 160x200 będzie się tak cały dzień brudził i kurz zbierał? Toć pościel łatwiej uprać. Albo narzutkę, jeśli się ją ma. Nie za łóżkiem ;) Odpowiedz Link Zgłoś
kama265 Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 19:10 właśnie, i poza tym, jak wygląda taki materac goły? bezsensu :D :D :D Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 19:10 Nie mam nic przeciwko narzutom. Mnie drażni pościel na wyrku. Nawet jeśli jest pod narzutą. Odpowiedz Link Zgłoś
kama265 Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 19:13 well, tak na zdrowy rozum - to po to jest narzuta, żeby pod nią była pościel ... czy nie? ;) Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 19:16 Nie. Narzuta jest po to by materac się nie brudził/kurzył. Pościel się chowa. Nie zostawia się jej na wyrku. Odpowiedz Link Zgłoś
kama265 Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 19:21 no błagam, ale po co?????? bo łóżko sypialniane to nie wersalka, nie siedzisz na nim no. Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 20:30 W kącie też nie stoisz a jednak podłogę zmywasz i koty z kurzu ganiasz.... Choć Ty może tego i nie robisz.... Wyrko rozkopane, narzuta pewnie miesiącami leży za wyrkiem, w pościeli sierść... Jaka fleja...:P Odpowiedz Link Zgłoś
kama265 Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 20:49 nie, facet gania i zmywa itd :-P pasuje? :-P Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 20:52 Czyli facet dba o porządek w Twoim domu? No ładnie... To tylko potwierdza, że nie dbasz o porządek. Odpowiedz Link Zgłoś
kama265 Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 21:06 no raczej w NASZYM domu... a co? on do większych rzeczy stworzony? uspokoję Cię, nie czuje się poszkodowany. To tylko potwierdza, że zajmuje się tym ten, kto ma więcej czasu akurat i ochoty i sił. :D Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 21:13 A to ok. Myślałem, że to pan dochodzący jest. Gdybym miał dochodzącą panią to bym jej nie pozwolił sprzątać moich brudów. Bo byłoby mi głupio. Odpowiedz Link Zgłoś
czarny.onyks Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 21:06 a w czym problem, żeby mężczyzna dbał? obiad ugotował? pranie zrobił? ...Ty Silu nie robisz tego teraz?...lub...nie robiłbyś tego w związku? Odpowiedz Link Zgłoś
kama265 Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 21:10 no nie wiem w czym problem, ja tego problemu nie mam ;) Odpowiedz Link Zgłoś
kama265 Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 21:14 no to co się dziwisz? aaaa, robisz, bo nie masz kobiety? jakbyś miał, to ona by to robiła, bo to kobiece obowiązki? tak? Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 21:16 Weź Ty już przestań szukać dziury w całym. Całe życie jadę na szmacie. I nie mam z tym najmniejszego problemu. Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 21:27 Temu. Ten Twój wojujący feminizm to coś okropnego. Odpowiedz Link Zgłoś
kama265 Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 21:31 mój wojujący feminizm? nie rozśmieszaj mnie Silu :D Odpowiedz Link Zgłoś
czarny.onyks Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 21:31 no to wygląda, że wojujących ,,feministek'' tu więcej.... ..ale już im się nie chce udowadniać, że nie są wielbłądami...:( Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 21:33 "..ale już im się nie chce udowadniać, że nie są wielbłądami..." Nic nie rozumiem. Proszę jaśniej. Odpowiedz Link Zgłoś
witamina_b12 Re: Jak i gdzie... 20.07.15, 21:12 Uważaj Sil bo granica między zamiłowaniem do czystości a chorobliwym pedantyzmem jest cienka... Odpowiedz Link Zgłoś
jovian Re: Jak i gdzie... 21.07.15, 10:27 silencjariusz napisał: > Nie. Narzuta jest po to by materac się nie brudził/kurzył. Pościel się chowa. N > ie zostawia się jej na wyrku. Dość kategoryczne stwierdzenie, jakby co najmniej było to zapisane w KK. :) Odpowiedz Link Zgłoś
silencjariusz Re: Jak i gdzie... 21.07.15, 16:43 Chyba będzie lepiej jeśli nie pociągnę dalej tematu. Nie chcę drażnić wielbicieli rozkopanych barłogów.;):P Odpowiedz Link