Dodaj do ulubionych

Nalewki...

15.09.03, 11:15
Macie jakieś fajne pomysły na nalewki? Ja znalazłam gdzieś na taką z
orzechów włoskich. Pojechałam w sobotę do znajomych, oberwałam im te
orzechy, kupiłam wódkę, poczym okazało się, że nalewkę owszem, robi się z
niedojrzałych orzechów, ale w czerwcu...No i zostałam z kilogramem
niedojrzałych orzechów i wódką smile Pal sześć orzechy, ale ta wódka..
Obserwuj wątek
    • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 11:16
      jak widze masz maomopol na zbyciu...smile
      • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 11:17
        monopol miąło byhćsmile
        • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 11:20
          Coś Ci się klawiatura plącze smile) Wiesz, tylko ta wódka podła strasznie,
          lodowa...smile Raczej nie do picia, bo wyżre wnętrzności..Dlatego, żeby nie mieć
          nikogo na sumieniu magicznie zamienię ją wcoś pysznego..do degustacji za
          jakieś 3 miesiące pewnie..chyba że ktoś ma przepis na coś superszybkiego..smile
    • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 11:23
      ja jednak radze pic czysta wodke...zdrowszewink))...nalewki maja to do siebie ze
      są ciezkie i dlugo zalegaja w zolądku...u mnie przynajmniej nastepuje efekt
      rozdęciawink))...czuje się jakbyym wazył pól tony...
      • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 11:25
        Aleś Ty wybredny, migdały nie, nalewki nie, co tu z Tobą począć (bez
        skojarzeń, proszę) smile
        • jeremy27 Nalewki... 15.09.03, 11:27
          wskazowki:ser brie i plesniak-tak, winogrona, tak, piwo tak, herbata, kawa
          prawdziwa tak, kino tak...troche tego jest...wybierac w czym jest...
          • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 11:38
            Ach, pleśniowe uwielbiam...z resztą też się zgadzam smile A czego nie lubisz?
            • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 11:43
              migdały, wiśnie,czereśnie - nie jem bo jestem uczulony, zupa żurek-brrr...mięty
              pic tez nie lubie, wódkę to juz w desperacji i jest mi wszystko jedno;-
              )))...idąc tropem poprzedniej wypowiedzi opera - tez nie...ale to z nalewkami
              mało ma wspólnegowink)))
              • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 11:45
                Ach, ale świeża mięta, taka prosto z bieszczadzkiej połoniny, mniam smile Opery
                też nie cierpię, chyba że na ciężkiej bani, to nawet śpiewac mogę..
                • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 11:47
                  na ciężkiej bani to mówię po rosyjskusmile
                  • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 11:48
                    Chciałabym to usłyszeć smile Ja ostatnio na bani recytowałam redutę ordona: "nam
                    strzelać nie kazano, wstąpiłem na działo...) smile Zabawnie było..
                    • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 11:50
                      jak to sobie wyobraziłem to mną ze śmiechu nieźle potrzęsło...smile)))))
                      smile
                      • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 11:52
                        Zachowaj ciszę, jesteś w bibliotece smile
                • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 11:49
                  ja na bani tańczę...prawie jak Michael Jackson i jego księzycowy krok...niby
                  ide do prozu a sie cofamwink))...a po nalewce to raczej mam mdłościwink)...pewnie
                  nie umiem picwink))...ale to inna kwestia...
                  • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 11:50
                    Ja to tańczę i na trzeźwo, ubóstwiam i to mało powiedziane. Nie usiedzę jak
                    słyszę muzykę smile
                    • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 11:51
                      no to musimy się spotkac na parkiecie....smile
                      • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 12:02
                        Nie widzę inaczej smile
                        • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 12:05
                          i nie wiem czy chciałabys zoczyć......ostro daję na parkiecie...niekiedy tak że
                          ludzie albo parskają albo gały wybauszają.....smile
                          • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 12:06
                            Chciałabym, chciała...Ja jestem odważna, byle pląsów się nie boję smile
                    • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 11:55
                      ja tez uwilebiam tanczyc...ale po alkoholu jeszcze bardziej jestem
                      wyluzowany...i nic mnie juz wtedy nie interesuje...tak musimy wszyscy sie
                      spotkac na parkiecie na baniwink)))...przy piosenkach TATU zeby kreskator mogł
                      pospiewać z dziewczynamiwink))...
                      • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 11:58
                        staram się zrozumieć ale nie mogę>>>>????????
                        dlaczego Tatu????
                        zakłopotany kreskator

                        a o spotkaniu w szerszym gronie to już jak się spotkaliśmy z F mowiliśmy
                        no i wyszło nam że miło by było
                        • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 12:01
                          spiewaja po rosyjsku...a ty po alkoholu lubisz ten jezyk...chyba ze cos zle
                          rozczytalem...i to nie byles Ty...
                          Do propozycji spotkania chetnie sie przychylam...wink))
                          • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 12:02
                            aha..nas niedogoniet.........
                            ale na bani 200km/h powsriehnoj to raczej niebezpieczne...wink
                            • jeremy27 Nalewki... 15.09.03, 12:04
                              no własnie....trzeba uważac...
                        • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 12:05
                          Przełamaliśmy lody, pierwsze koty za płoty, itd, i też jestem za...tym, żeby
                          jeszcze, i wszyscy może by się skusili? smile
                          • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 12:14
                            fajnie by byłowink)0ja jestem jak najbardziej za!!!...prosze tylko mi podac
                            miejsce i dzień to się zjawiewink))
                  • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 11:52
                    a jest jakiś specjalny sposób na picie nalewki?
                    • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 11:59
                      pewnie jakis salonowy...moczy sie tylko dziubek i delektuje...na mnie nawet
                      jeden kileiszek zle wplywa...tak jak zreszta advocat..omijam łukiemwink))
                      • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 12:01
                        odkad raz mi sie przecieło w życiu z advokatem juzmi sie nie zdarzyło brrrrrwink
                        • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 12:09
                          Jacyś wydelikaceni jesteście smile Ja to nie piję advokata, bo nie lubię, zawsze
                          sobie wyobrażam, że mi wnętrzności oblepia..jakieś schizy mam po nim smile
                          • jeremy27 Nalewki... 15.09.03, 12:12
                            adwokata to bedziemy potrzebowac jak sie spotkamy w takich stanach na
                            parkieciewink))..a z tym oblepianiem wnętrzności to jestem w stanie
                            zrozumieć...ja chyba sobie wmawiam stan, że czuje się napęczniały, bo czy po
                            jednym kieliszku organizm tak reaguje...
                          • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 12:12
                            a ja schizmy...tzn czuję jakbym zaraz miał się rozdzielic na dwoje ---jedna
                            częśc z żołądkiem na odstrzał a reszta do leczenie szpitalnego
                            • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 12:15
                              Uff, nie jestem jedyna smileCzyli pozostaje jednak tradycyjne piwko..Ja Was
                              trzymam za słowo, że pójdziecie ze mną w tany...smile
                              • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 12:17
                                chetnie...oby nie wsrod samych dzieci...nie chce sie czuc starowink)))
                                • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 12:18
                                  a ile w/g Ciebie ma dziecko?
                                  • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 12:21
                                    Podpuszczasz...? smile
                                    • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 12:22
                                      prowokacja dźwignią informacji..smile
                                  • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 12:23
                                    przediał 16-18 lat...chodzi raczej o miejsca gdzie młodzież nie wygląda
                                    powiedzmy "zbyt inteligentnie' - nie to że ja jestem ale...wracam nocnymi
                                    czasami i jak przysłuchuję się co niektórym rozmowom to włos mi sie jeży na
                                    głowie...słowa ktore nie sa przeklenstwami ze swieca szukac...takze takie
                                    miejsca chciałbym ominac...
                                    • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 12:27
                                      czyli chodzi o miejsce dla przedziłu od 20 do 30 lat .......jak mniemmam
                                      • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 12:31
                                        no powiedzmy...ale bardziej mi chodzi o miejce gdzie ubiorem obowiązkowym nie
                                        jest dres w paski i łancuchwink))...a dlaczego tak wnikasz w te kwestie?...czy
                                        powiedziałem coś nie takwink)))
                                        • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 12:33
                                          nie nic nie tak
                                          czyli wszystko tak
                                          ja mam dowódsmile
                                          ale nie chcę poczuć za młodo tzn jak smarkaczwink
                                        • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 12:34
                                          Kreskator bada teren smile I zastanawiam się, kiedy będzie mu dość.. Więc może ja
                                          wezmę sprawy w swoje ręce, jako ta co zoczyła: Kreskatorze, jesteś w jak
                                          najbardziej odpowiednim przedziale, biorąc pod uwagę wiek, brak łańcuchów,
                                          dresów itd smile Ok?
                                          • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 12:34
                                            czuję sie kontentwink
                                          • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 12:38
                                            no Frunze brawo...prawdziwa lwica z Ciebiewink)))...
                                            Krótka piłka...bardzo mi się to podobawink)))
                                            • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 12:40
                                              Wyczuwam ironię...smile Ale zacznijcie się przyzwyczajać smile
                                              • jeremy27 Nalewki... 15.09.03, 12:46
                                                jakbym smiałwink))...fajnie po prostu urwałas tematwink))...podobało mi sięwink))
                                                • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 12:47
                                                  Ojej, pewnie chcieliście ciągnąć dalej...przepraszam...wink
                                • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 12:19
                                  No ale ja właśnie nawet niespecjalnie wiem, gdzie można byłoby
                                  pójść...Dżeremi, Ty ostatnio, wiedziony naszymi sugestiami, rozpoznajesz
                                  rynek, powiedz, gdzie warto? smile
                                  • jeremy27 Nalewki... 15.09.03, 12:28
                                    ostatnio nigdzie nie byłem...zostawałem grzecznie w domu i tylko sobie
                                    oglądałem tvwink))..nie wiem...ja znam taki miły pub na Kruczej NEO...tam cos
                                    się dzieje jakies koncerty, imprezki..kulturalnie dosyć...a gdzie potańczyć to
                                    nie wiem;-(((...a jak to u Was?...
                                    fajnie, że to nadal temat NALEWKI..wink))
                                    • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 12:30
                                      no,żeśmy odpłynęli od nalewki.....
                                      ja ostatnimi czasy chodziłem do Proximy
                                      F zapewne wiem co to za msce
                                      studencki klub UW
                                      • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 12:35
                                        F. wie, ale F. przestała chodzić parę miesięcy temu, bo muza jakaś nie taka...
                                        • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 12:37
                                          no właśnie
                                          ale z muzą to zawsze są kłopoty
                                          ostatnio w Proxi disco łamane na popik łamane na kajdanem łańcuchem i
                                          spudniczką plastic...
                                          • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 12:39
                                            O to, to. Kóregoś razy byłam z przyjaciółą, bo my się zawsze we dwie szlajamy,
                                            nie zabierając żadnych facetów, i byłyśmy sane we dwie przez całą
                                            imprezę..fakt, że to było w środę, ale bez przesady...No i mister Żołądkowski
                                            zapuścił nam wolnego, wolnego Krawczyka..Miałyśmy ze sobą tańczyć?? Więcej się
                                            tam nie pokazałyśmy smile
                                            • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 12:43
                                              wiesz i tak dobrze...wystaw sobie że ide tam ze znajomym płci męskiej i co????
                                              dziewczynom jeszcze ujdzie -przynajmniej w Proximie...:::smile))))
                                              • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 12:46
                                                Czyli jednogłośnie chyba Proxima na balety odpada smile
                                    • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 12:30
                                      Prawda? smile Ale szukamy do potańczenia, czy do pogaduch?
                                      • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 12:34
                                        no i na jak duże grono???
                                        • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 12:37
                                          Wiecie co, mnie to się coraz bardziej marzy Organza. Byłam raz i zapowiadało
                                          się fajowsko, i na tany i na rozmowy..Ale nie wiem, czy nas wpuszczą..chyba
                                          żeby te swetry z młodszego brata uskutecznić smile
                                          • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 12:38
                                            a co to zacz organza i na czym dorr selection polega ?
                                            • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 12:42
                                              Orgazma smile Jest świetne wnętrze, kilka poziomów, wiele sal, ja tam weszłam bez
                                              selekcji, ale ktoś się kiedyś skarżył, że nie wpuścili, więc nie wiem.
                                          • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 12:41
                                            dor szelekszyn...a jednak przekonujesz siewink))...ja tam nie lubię sie opinac;-
                                            )))...słyszałem ze tam ponoc ceny z ksiezyca?...ale mozna sprobowac...tylko jak
                                            Ciebie wpuszcza a mnie nie?wink))...to jest ten bol...
                                            • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 12:44
                                              No coś Ty, nie wejdę przecież bez Ciebie, Frunze świnia nie jest smile Wcale się
                                              nie przekonuję do dor selekszyn, staram się osiągnąć consensus, żeby każdemu
                                              dobrze było smile
                                              • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 12:49
                                                mam wrazenie ze Ty mnie znasz bardziej niz mi sie wydaje...albo wyraznie czytam
                                                moje wypowiedzi...albo to tylko moje wyobrazeniawink))...ciekawe, ciekawe...
                                                • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 12:50
                                                  Po czym to wnosisz? smile
                                                  • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 12:51
                                                    a nie juz nic...tak jakos mnie sie wydawalowink)))
                                                  • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 12:53
                                                    Może to jakieś prorocze wydawanie...? smile
                                                  • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 12:55
                                                    no wiec co ustalilas?...bo poki co nie orientuje siewink))...i kreskator sie
                                                    gdzies zagubil w miedzyczasei...jak wyjdzie z tego jedna wileka dupa top bedzie
                                                    Twoja winawink))...
                                                  • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 12:56
                                                    dUPA ? nie znam takiego miejsca ups-lokalu
                                                    wink
                                                  • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 13:05
                                                    Ustaliłam wjakiej kwestii? smile No tak, jak dupa to zawzse na mnie...
                                                  • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 13:19
                                                    no chodazi o ustalenia typu termin chociazby, bo lokal moznawybrac pozniej...ja
                                                    jestem free do piatku włacznie npwink))...chodzi o to zeby znowu nie rozeszło
                                                    sie po kosciachwink))...
                                                  • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 13:24
                                                    Mnie odpowiada każdy dzień oprócz środy, bo wtedy bawię w Parku..I wymyślcie
                                                    od razu, co mam powiedzieć narzeczonemu..Oczywiście oznajmienie, że idę z
                                                    dwoma kolegami minimum nie wchodzi w grę..
                                                  • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 13:26
                                                    zwebruj jakąs koleśke
                                                  • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 13:27
                                                    Wiesz, samo powiedzenie, że będą mężczyźni przyprawi go o białą
                                                    gorączkę..straszny zazdrośnik jest.
                                                  • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 13:31
                                                    jak powiesz ze sa gejami (oczywiscei tylko dlatego zeby pomyslal ze nic mu nie
                                                    grozi)...to powinno go uspokoić...nic innego nie przychodzi mi do
                                                    głowy...zresztą czy to tak ładnie kłamać Frunze...wink))...oj.oj...
                                                  • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 13:33
                                                    aleś Ty przewrotnywinkz tej strony nie znałem Cię

                                                    namawiać do kłamstwa

                                                    smile
                                                  • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 13:35
                                                    Cicha woda..smile
                                                  • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 13:38
                                                    skoro Frunze tak chce...i tak starałem sie byc delikatnywink))...
                                                  • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 13:35
                                                    Myślałam o tym, ale obawiam się, że to nic nie da. A kłamać nieładnie i staram
                                                    się tego nie robić, ale tak to bym raczej z Wami nie poszła.
                                                  • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 13:40
                                                    w tygodniu jakbys poszla z nami na piwo - to przeciez mozesz byc w bibliotece i
                                                    wkuwac tych francuskich malarzywink))...tylko kup tic-taci lub mentos the
                                                    freshmakerwink)))
                                                  • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 13:43
                                                    Nie przypominaj mi, francuscy malarze wywołują we mnie traumatyczne uczucia wink
                                                    Ale Ty wiesz, do biblioteki naprawdę mogę iść..hmm..to nie jest głupi pomysł,
                                                    dzięki smile Ale musiałabym być w domu przed 22 smile
                                                  • jeremy27 Nalewki... 15.09.03, 13:46
                                                    ...no to kiepsko troche...a wyjscie z kolezanka wczesniej przygotowana na to ze
                                                    niby gdzies wychodzicie nie wchodzi w gre?
                                                  • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 13:49
                                                    Tak zrobię, ona też nie tak dawno temu zasłaniała się mną, więc problemu myślę
                                                    nie będzie smile Tylko wiesz, myślę, że się będę potem czuła jak świnia, kac
                                                    moralny albo co..A z drugiej strony, gdyby nie był tak wściekle zazdrosny to
                                                    nie musiałabym omijać prawdy szerokim łukiem..
                                                  • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 13:50
                                                    właśnie przejrzałem stan swojej kasy pancernej i nie wyszło nic pozytywnego
                                                    cholerka.......sad
                                                    w t ym tygodniu przynajmniej
                                                    cóż musicie mi wybaczyć aj nie pracuję więc zależny jestem......sad
                                                  • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 13:52
                                                    To Ci postawię, co za problem? Albo oddasz kiedyś tam. Ja się nie przywiązuję
                                                    do pieniędzy smile
                                                  • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 13:53
                                                    hmmmmm...ledwie się znamy więc mam skrupuły..zresztą zawsze mam...
                                                  • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 13:56
                                                    Rozumiem Cię, ale moja propozycja pozostaje otwartą. Jakoś nie wyobrażam sobie
                                                    tego spotkania bez Ciebie. Ale oczywiście możemy przełożyć na inny czas smile
                                                  • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 14:00
                                                    a moze zwykly spacer...wtedy nikt nic nie wydawink))...i sie poznamy...i z
                                                    miajniem sie z prawde bedzie mniejszy problem wink)))
                                                  • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 14:01
                                                    that is an idea for that time smile
                                                  • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 14:03
                                                    Jestem za, taki jesienny spacerek, super pomysł, bo jeszcze w tym roku nie
                                                    byłam smile Ale który park?? I czy jest selekcja?? wink)
                                                  • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 14:05
                                                    jasne do łazienek tylo w stroju z epoki
                                                  • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 14:06
                                                    Jak dla mnie bomba smile
                                                  • jeremy27 Nalewki... 15.09.03, 14:09
                                                    Łazienki ...hmmm...stroje z epoki...hmmm...nie mam chybawink))
                                                    P.S. Frunze idziesz na rekord z tym wątkiem...jeszcze ludzie pomyslą, ze
                                                    strasznymi allkoholikami jesteśmywink))
                                                  • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 14:06
                                                    park saski, moczydło na Woliwink))...bo mam blisko do domuwink))...i mozna wpaśc
                                                    do mnie na goraco herbate w razie co...
                                                  • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 14:08
                                                    Moczydło ...tam jest całkiem całkiem
                                                    tylko F ma dośc blisko też???
                                                  • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 14:11
                                                    Spoko, jak nie będziemy pili, to dojadę smile A jak będziemy, to dojdę smile
                                                  • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 14:12
                                                    wężykiem , wężykiem...smile
                                                  • kolczatka Re: Nalewki... 15.09.03, 14:14
                                                    Teraz to się mówi "ruchem falistym węża plamistego" wink).
                                                  • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 14:15
                                                    a te plamy to z przemęczenia ???smile
                                                  • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 14:18
                                                    Z przepicia pewnie..albo z uczulenia na alkohol..? Jak mieszkałam jeszcze w
                                                    domu i wracałam na rzęsach, to miałam chęć mieć takie plamy, żeby się wtopić w
                                                    tło, żeby mnie moja rodzona nie zauważyła...wink
                                                  • jeremy27 Moczydło 15.09.03, 14:25
                                                    no to fajnie ze sie zgadzamy...nawet nazwa Moczydlo pasuje do watku o
                                                    nalewkachwink))...kiedy i o której nadal zostaje do ustalenia...jak dla mnie po
                                                    18.00 brzmi dobrze...jutro tez...jak z Wami?
                                                  • frunze Re: Moczydło w czwartek o 18! 15.09.03, 14:26
                                                    Pasuje??
                                                  • kreskator Re: Moczydło w czwartek o 18! 15.09.03, 14:27
                                                    pasuje
                                                    można sę spotkac pod Jezusem
                                                  • frunze Re: Moczydło w czwartek o 18! 15.09.03, 14:30
                                                    Jakim Jezusem?? Ja tam w życiu nie byłam..
                                                  • kreskator Re: Moczydło w czwartek o 18! 15.09.03, 14:31
                                                    wyszło szydło z worka
                                                    na skrzyżowaniu Górczewskiej i Deotymy jest pomnik Jezusa-to jest że tak powiem
                                                    początek parku
                                                  • jeremy27 Re: Moczydło w czwartek o 18! 15.09.03, 14:30
                                                    tylko czy Jezus się zjawiwink)))?...
                                                    Ja będę...
                                                    A gdzie tam jest Jezus...nigdy go nie widziałem?
                                                  • kreskator patrz poprzedni post 15.09.03, 14:32

                                                  • frunze Re: patrz poprzedni post 15.09.03, 14:34
                                                    To już wiem gdzie smile Czyli jesteśmy umówieni smile Teraz nie wiem, może nie
                                                    wszyscy czytają o nalewkach, puszczamy osobnym wątkiem?
                                                  • kreskator Re: patrz poprzedni post 15.09.03, 14:35
                                                    puśc p[uśź
                                                  • kreskator Re: patrz poprzedni post 15.09.03, 14:35
                                                    no i na razie papatka
                                                    może wieczorem zajrzę a teraz do roboty
                                                    smile
                                                  • frunze Re: patrz poprzedni post 15.09.03, 14:37
                                                    Pa, trzymaj się smile
                                                  • jeremy27 Re: patrz poprzedni post 15.09.03, 14:38
                                                    OK. Mi pasuje pod Jezusem czwartek 18.00....cos Wam wyskrobię na @, bo
                                                    RZECZYWISCIE ZASMIECILISMY WĄTEK...i tez sie wkopalismy, bo kazdy juz zna nasze
                                                    planywink))...
                                                    ale masz rekord FRUNZE (przynajmniej poniedziałkowy)...jak sie z tym faktem
                                                    czujesz?...
                                                  • frunze Re: patrz poprzedni post 15.09.03, 14:51
                                                    Świetnie, bo przynajmniej wreszcie się umówiliśmy smile)
                                                  • kolczatka Re: Nalewki... 15.09.03, 14:20
                                                    Ubrudził się ten wąż, bo tak czołgać się po ziemi ruchem falistym to różne
                                                    kolorki na ubranku można nabyć.
                                                  • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 14:14
                                                    ok to Moczydło ustalone terz czas i miejsce?..
                                                    ustalmy dzien bo to wazne dla mnie...godzina gdzie 18.00?
                                                  • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 14:15
                                                    w środę??/czy ktoś pisał że nie?
                                                  • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 14:19
                                                    Ja pisałam. Chyba że się do 21 wyrobimy. Ale wolałabym nie gonić smile
                                                  • kreskator no to jak? 15.09.03, 14:21
                                                    mi odpowiada w sumie każdy termin bo bardzo spontanicznie ustalam sobie
                                                    terminarze......
                                                  • frunze Re: no to jak? 15.09.03, 14:22
                                                    Czwartek o 18?
                                                  • kreskator Re: no to jak? 15.09.03, 14:24
                                                    dla mnie ok
                                                    ale Jerry nam wsiąkł
                                                  • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 14:15
                                                    Więc tak, jak dla mnie to czwartek, piętek i dalej. No i dzisiaj jeszcze może
                                                    być smile
                                                  • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 13:54
                                                    wiesz jak sie zle z takimi rzeczami czujesz to mu po prostu powiedz...ja tam
                                                    nie umiem sie tak krygowac i nie oklamuje osoby z ktora jestem (przynajmniej do
                                                    tej pory tak było - niestety byłem w tej drugiej sytuacji wink))...wiec jestem
                                                    ostrozny juz bardziej z tym zaufaniemwink))... ...a moze zabierz go z soba???;-
                                                    )))...
                                                  • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 14:02
                                                    Wychodzę na świnię. Ja naprawdę go nie oszukuję. Myślę, że po spotkaniu
                                                    pwoiedziałabym mu, że się z Wami widziałam. A co do wzięcia G. ze sobą. Sami
                                                    się nie znamy, a tu jeszcze jedna obca osoba. Nie byłoby to dla Was krępujące??
                                                  • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 12:57
                                                    ale wolnego Krawczyka nie bede tanczył...w zadnej konfiguracjiwink))...wiec
                                                    PROXIMA odpada;-0))
                                                  • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 12:58
                                                    no to po proxi

                                                    czyli zostajemy z ręką w nocniku
                                                  • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 13:04
                                                    moze masz jakis inny pomysl, wizje...co mozna zrobic ciekawego?...z pewnioscia
                                                    da sie osiagnac komprozmiswink))...moze Frunze cos wymyśliwink))...
                                            • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 12:44
                                              Dzizus nie mna w wawie normalnych lokali ?????
                            • jeremy27 Re: Nalewki... 15.09.03, 12:15
                              witam w klubie o naziwe freakwink))...ja tam sie zapisujewink))
    • kolczatka Re: Nalewki... 15.09.03, 11:30
      Spróbuj na śliwkach, najlepiej na węgierkach. Albo spreparuj miodówkę, mniam,
      mniam.
      • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 11:39
        Przepis, Kolczatko, przepis daj smile
        • d.z Re: Nalewki... 15.09.03, 11:41
          oczywiście teraz to juz za późno ale polecam nalewkę przygotowywaną na owocach.
          Czyli bierzemy gąsior i do niego wrzucamy w takich samych ilościach różne owoce
          sezonowe. Truskawki, czereśnie jabłka, agrest itp. itd. po kolei co się na
          rynku pojawia i zalewamy to cozywiście wódką.
          Efekt wspaniały
          Niektórzy z tego forum mieli możliwość wypicia tej nalewki pewnego sylwestra smile
          • altu Re: Nalewki... 15.09.03, 13:33
            Pamiętam, jak u mnie w domu rodzinnym były robione różnego rodzaju nalewki i
            winiaczki owocowe. Na wiśniach lub czereśniach, teraz już nie pamietam. A że
            był to okres wakacji i ja nieco młodsza byłam, to często siedziałam w domu,
            porządki robiłam i na strych w jakiś interesach chodziłam. A na tymże strychu w
            ciepełku dojrzewały te cudne napoje. Z ciekawości, czy "dojrzało" próbowałam
            szklaneczkę lub dwie dziennie, a potem, dla niepoznaki, dolewałam wody tudzież
            wódki, w zależności od tego, co było bardziej wskazane...
            Potem sie okazało, że moj brat robił dokładnie to samo...
            I w efekcie pod koniec leżakowania nie smakowało to jak winko czy nalewka,,,
            ale jak kompocik...
            Ach, cudne czasy to były. A teraz nie ma za bardzo ani czasu, ani inwencji
            twórczej, zeby za nalewki się zabrać.
            Ale zawsze z chęcią próbuję...
        • kolczatka Re: Nalewki... 15.09.03, 11:59
          Polecam z miodu. Miodek rozprowadzasz gorącą wodą i fru do butli ze spirytem.
          Miodku nie żałuj co by to smaczek miało należyty. Pozwól postać temu z tydzień
          i po tak nieprzyzwoicie długim czasie nadaje się do spożycia.

          Śliwki, zasypać cukrem coby puściły sok (im kwaśniejsze śliwki tym więcej
          cukru). Zalać spirytem i niech nabiera mocy i koloru. Ewentualnie, co bardziej
          polecam, nabądź drogą kupna wiśnie (ale muszą być z pestkami, bo to podstawa
          dobrej nalewki) reszta jw.
          • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 12:13
            Ja dziewica jestem jeśli chodzi o nalewki, to powiedz dokładnie ile tego
            miodu..I czy może być wódka, czy musi być spiryt?
            • kolczatka Re: Nalewki... 15.09.03, 12:24
              Zależy jak słodką nalewkę chcesz uzyskać. Ja to robię na smak, czyli lekko za
              słodkie bo to się jeszcze w spirycie rozpuści. Zazwyczaj nalewki robi się na
              spirytusie. Jeśli jednak dysponujesz wódecznością, to jest to pewien problem.
              Wygląda na to, że musisz dysponować miodkiem w postaci płynnej o dosyć
              intensywnym smaku (nalepiej lipowy). Weź tak ok. 5 - 6 łyżek miodu i rozprować
              gorącą wodą, ale wody naprawdę symbolicznie, coby miodek jeszcze bardziej
              płynny się zrobił. Wymiąchaj z wódecznością - nie więcej jak pół litra i odstaw
              w ciemne, chłodne miejsce (żeby nie kusiło), bo teraz nastąpi wojna smaków. Z
              tydzień pozwól na te boje krwawe a potem bez litości zniszcz wink.
              • ceper_pepper Re: Nalewki... 15.09.03, 13:23
                nalewka by wedrowiec2:

                "Jeśli herbata i maliny, proponuję napój, który ma genialny kolor, smak i
                aromat.
                Nie jest to klasyczna nalewka, nie pamiętam szczegółów wagowo-objętościowych
                przepisu, ale postaram się opisać to w miarę dokładnie. Potrzebny będzie
                wysoki, szczelnie zakręcany słoik. Ja robiłam to w słoiku jednolitrowym.
                Nalewamy do niego ok. 1/3 litra spirytusu. Maliny, najlepiej leśne, aromatyczne
                przebieramy i umieszczamy w gazie. Malin ma być ok. 1- 1,5 szklanki.
                Zawiązujemy gazę. Tak utworzony „mieszek” z malinami umieszczamy NAD
                spirytusem w słoiku tak, by przerwa między nim a malinami wynosiła kilka
                centymetrów (nawet do 10). Słoik szczelnie zamykamy, a wystają z niego tylko
                końce nitki na której zawieszone są maliny w gazie. Odstawiamy całość
                przynamniej na 2 tygodnie. Nie wolno w tym czasie wstrząsać zawartością.
                Parujący spirytus „wypłukuje” z malin wszystko co najlepsze. Spirytus nabiera
                pięknej, czerwonomalinowej barwy. Proces ekstrakcji jest zakończony, gdy z
                malin pozostaną suche, ciemne resztki. Między malinami a spirytusem może
                pojawić się długi, biały sopel. Można go rozpuścić w spirytusie. Po zakończonym
                procesie alkoholowy ekstrakt z malin rozcieńczamy wódka i słodzimy łagodnym
                (bez własnego intensywnego smaku) miodem. "
                • ceper_pepper Re: Nalewki...cd 15.09.03, 13:26
                  nalewka 2 by wedrowiec2:

                  "Maliny skończyły się, ale suszone śliwki sąsmile))
                  Oto przepis: 25 dkg suszonych śłiwek, 1 l czystej wódki, 1/4 l spirytusu, 1/4 l
                  wody. Śliwki, po usunięciu z nich pestek i pokrojeniu zalewam spirytusem i
                  wódka. Stoi to sobie 5-6 tygodni. Co kilka dni nalezy wstrząsać. Po tym czasie
                  płyn zlac przez lejek z watą, a śliwki zalać wodą. Po kilku dniach dołączyc
                  wode do wcześniej zlanego płynu. Jest genialne nie tylko do picia.
                  Kilka dni temu chiałam zrobic na obiad kurczaka po chińsku, ale nie miałam
                  spirytusu do marynaty. Pokrojone mięso zalałam sosem sojowym i nalewka
                  sliwkową. Tak smacznego mięsa juz dawno nie jadłam."
                  • ceper_pepper pigwówecka by ciupazka 15.09.03, 13:28
                    "Radze wom, pokiela jesce pigwe nondziecie, wartko pozbiyrać(
                    przed przymrozkmi), jesce warcyj jom pokroić i odpestkować, w drobne ósemecki
                    pokroić i do gąsiąrka kolejno: cukier, pigwa- cukier-pigwa-cukier. Zacynać
                    cukrem i końcyć cukrem, ftorego nie trza załować( stęż. cukru w soku mo być
                    ok. 60%, bo inacyj pódzie fermentacja) Wstrząsać gąsiorkiem co drugi dziyń,
                    tak coby syćki cukier sie ozpuściył, potrzymać 3-4 tyźnie i po miesiącu wloć
                    spiritus vini 96%v/v telo, coby otrzymać ok 40% stęż. alkoholu w nolewce.
                    Zahurdzić(zamiysać) i ostawić zaś na miesiąc, co roz to miysajęcy
                    zawartość gąsiorka. Po tym casie odsącyć do flasek i niek se stoi. Im
                    dłuzyj stoi, tym lepsy trunek. (conojmniyj 3-5 miesięcy). Trzymać w ciymnym
                    miyjscu, coby nifto nie widzioł... Prawie na święta bee gotowo..."
                    • frunze Re: pigwówecka by ciupazka 15.09.03, 13:30
                      Oj dzięki, jesteś nieoceniony smile Którąś postaram się wypróbować..dosłownie smile
                      • ceper_pepper Re: pigwówecka by ciupazka 15.09.03, 13:34
                        Poszukam jeszcze przepisu na pijanego arbuza by nocny_marek, ale to chyba nie
                        będzie takie łatwe wink
                        • frunze Re: pigwówecka by ciupazka 15.09.03, 13:37
                          Poszukaj, bo ja za arbuza wszystko bym oddała smile Ech, co ja zrobię jak arbuzy
                          się skończą??
                          • altu Re: pigwówecka by ciupazka 15.09.03, 13:46
                            Z tym arbuzem to ja znam tak:
                            bierzemy arbuza
                            na wysokości mniej więcej 3/4 odcinamy czubek, ktory odkładamy na bok. czeka on
                            na lepsze czasy (dla niego oczywiście) - niw wyrzucać!
                            część dolną wydrążamy, tzn. wycinamy miąższ i też go na jakimś talerzyku
                            przechowujemy na później
                            w srodku powinno być tak, zeby zostało na skórze arbuza ok. 1,5 cm tego
                            czerwonego
                            do srodka wlewamy wódeczkę (jeżeli lubisz, to moze być owocowa, np. cytrynowa,
                            ale niekoniecznie).
                            wstawiamy do lodówki i czekamy ok. 2 godzin.
                            w tym samym czasie to, co jest na talerzyku wrzucamy do dzbanka i zalewamy
                            wódeczką. ten sam rodzaj, jaki jest w lodówce w arbuzie.
                            po 2 godz. wyjmujemy arbuz z lodówki, na jego brzegach u góry wycinamy lekkie
                            ząbki, w ktore wkładamy słomki. przykrywamy "czapeczkę" którą na początku
                            zdjeliśmy,
                            i zaczynamy imprezkę. goscie piją bezposrednio ze srodka przy pomocy słomek.
                            w miarę ubywania alkoholu z arbuza dolewamy ten, ktory jest w dzbanku.
                            na końcu, kiedy w srodku jest pusto, można wyjadać arbuza łyżeczką lub zjeść
                            kawałki, ktore zostały w dzbanku
                            tylko UWAGA: te kawałki arbuza są najbardziej zdradzieckie, bo dosyc mocno
                            nasiąkłyy alkoholem i własciwie to przez nie się jest pijanym...
                          • ceper_pepper "pijany arbuz" by nocny_marek 15.09.03, 13:46
                            "zamiast truskawek z szampanem proponuje "pijanego arbuza". Aby frajda byla
                            calkowita potrzeba: 1 dojrzalego arbuza+uzo+strzykawka. Robi sie arbuzowi
                            przynajmniej 10 szpryc "uzocycliny" w roznych miejscach i wsadza do lodowki na
                            kilka godzin, aby uzo zamienilo sie w krysztalki. Po rozcieciu arbuza - piekny
                            widok, a jak smakuje!!! Nie wspominam juz o efekcie - ZAJE.....YYYYYY!!!
                            P.S.Tym przepisem "rewanzuje sie" za kompot z rabarbaru - az mnie szczeki
                            bolaly i slinka ciekla i - musialem sie obejsc smakiem... Pozdr.+smacznego&na
                            zdrowie!!!"
    • altu Re: Nalewki... 15.09.03, 13:22
      Żeby nalewka była dobra... trzeba pić ją z przyjaciółmi...
      • kreskator Re: Nalewki... 15.09.03, 13:23
        a my własnie o tem radzimy...
        • altu Re: Nalewki... 15.09.03, 13:27
          To bardzo dobrze.
          Może nawet Jeremy się przekona... bo jakoś alkohol mu źle wchodzi. Moze to z
          samotności?
          Najlepsze wódeczki i nalewki nie powinno się pić tak "na raz", ale delektować
          się przy ciasteczku (to najlepiej owocowe wódki i nalewki na owocach)...
          Piwko mam nadzieję, że każdy toleruje. Jak nie - to polecam nieco tłustszy
          podkład, np. karkówka lub kaszaneczka z grilla...
    • altu Re: Nalewki... 15.09.03, 13:24
      Nalewka na orzechach służy na ... polepszenie wzroku.
      Stosowałam taką, kiedy miałam 1,5 dioptrii na minusie. Przez okres picia
      nalewki wada się nie pogłebiała. Obecnie mam 2,5 dioptrii na minusie. ALe jakos
      nie mam czasu i inwencji robić tego eliksiru...

      PS A jaki kolor rąk miałaś po obieraniu orzechów smile
      • frunze Re: Nalewki... 15.09.03, 13:29
        No kiedy właśnie do dzieła w ogóle nie przystąpiłam, czas nie ten, jak się
        okazało sad Ale byłam uprzedzona, robiłabym w rękawiczkach smile
        • altu Re: Nalewki... 15.09.03, 13:36
          Przezorny zawsze ubezpieczonysmile
          Ja swoją pierwszą nalewkę robiłam bez rękawiczek. Dłonie miałam koloru ...
          orzechowego. Siny brąz... Przez tydzień chodziłam chowajac dłonie do kieszeni.
          A potem wytestowałam na sobie coś w rodzaju tonika z orzechów na nalewce. To,
          co wyszło jako nalewka, w osobnej buteleczce i w niewielkiej ilości mieszałam z
          tonikiem do twarzy i potem stosowałam na zasadzie ekologicznego samoopalacza.
          wynik był nadspodziewanie dobry, kolor identyczny z opalenizną nadmorską...
      • kolczatka Re: Nalewki... 15.09.03, 13:43
        Ty mnie nie strasz. Musiałabym wpaść w straszny alkoholizm żeby wzrok mi się
        wyostrzył. A z -9 mogłoby być ciężko. A tak BTW właśnie uratowałam swój tyłek i
        mam ochotę coś wypić więc temat jest jak najbardziej a propos.
        • altu Re: Nalewki... 15.09.03, 13:50