Demony w nas !

[a_iii_ty]

Kto to lepiej ujmie ?

[krytyk2]

Więcej zaciemnia ta wypowiedz niż rozjaśnia

[a_iii_ty]

Dla mnie to czyste jak krysztal . Co Ci zaciemnia to krytyku ?

[a_iii_ty]

To moze ja Ci wytlumacze jak ja to widze. Kazdy z nas ma swego demona, z ktorym na nieszczescie sie utozsamia. Kazdy atak na tego demona jest odbierany jak bezposredni atak na nas samych. To wywoluje proces obronnny, ktorego efektem jest postrzeganie "krytykanta" jako wroga, ktorego w konsekwencji nie lubimy. Ten atak jest nazywany irytowaniem demona.
Ja irytowalem Twego demona dazacego do perfekcyjnosci przez cale lata. Tu na forum. Deptalem Twoje odciski w sposob bezczelny, przyznaje sie szczerze. Dlatego Twoj demon ( z ktorym sie utozsamiasz) wystepowal w obronie swojego terytorium. I chyba nie bede daleki od prawdy, mowiac, ze mnie nie lubiles.
I Ty nie jedny. Moj niewyparzony jezor uszczuplil grono ludzi, ktorzy mogliby powiedziec, ze mnie lubia. Czy ja mam swego demona ? Nie jednego, i tez bywa irytowany. To tyle.

[shachar]

O tak Imek, poirytowałeś mojego demona, kiedy kiedyś 100 lat temu wykasowałeś piękne forum, nie piękne dzięki Tobie, ale dzięki wszystkim piszącym dziesiątki już lat, można śmiało powiedzieć.To byla największa zbrodnia jaką, w moim mniemaniu, popełniono na forum, niewybaczalna. Strasznie to przeżyłam, bo jestem sentymentalna jeśli chodzi o forum.Dlatego też jak zacząłeś przebąkiwać o następnej kasacji, to się nawet nie zastanawiałam, że należy pozbawić Cię tytułu. No i zobacz, Jasiek wyjechał, albo kładzie parkiety i gra gitara.

[krytyk2]

zaciemnia mi wieloznaczność pojęcia demony.Bo co to niby ma znaczyć?Czy to sa nieuświadomione kompleksy ?To jest takie powiedzenie ,że jego wieloznaczność pozwala się wypowiedzieć 100 procentom słuchaczy i każdy dorozumiewa pod tym słowem zupełnie co innego.

[a_iii_ty]

krytyku, nie warto wszystkiego rozbierac na elementy. wszystko jedno, czy mamy jeden gatunek demona, czy tysiace. czy uswiadomione kompleksy, czy nie ? co za roznica, boli nas gdy ktos je irytuje. to samo z "czarnym" kotem, jest czarny gdy przebiega mi droge, co mi to da, ze ma biale wonsy czy pare "piorek" tu czy tam.
widze w Tobie tendencje rozbierania rzeczywistosci na czynniki pierwsze. i nigdzie nie dojdziesz, bo im glebiej, tym... wiecej drzew. znasz to.
wazne jest by znalezc odpowiedz dlaczego irytujemy sie, i ktory z demonow zostal zraniony.
moja definicja demonow : elitarni straznicy EGO.

[krytyk2]

Nie rozumiesz mnie zupelnie.
W wielu tu obecnych dyskusjach postulowałem ( i nadal to podtrzymuję )wyraziste definiowanie pojęć ,których używamy.Okazuje się,że często mamy identyczne założenia ,lecz uporczywie "potyczkujemy" sie wzajemnie z powodu nieścisłości w użyciu niektórych słów.
Trochę to przypomina tragiczne wojny ideowe na przestrzeni dziejów pomiędzy wyznawcami różnych religii.Przy bliższym przyjrzeniu się założeniom i głównym myślom wielkich założycieli religii okazuje się,że mówią oni o tym samym.Oni ,podobnie jak następnie ich wyznawcy, ulegają złudzeniu ,że ich wydanie ideowe jest jedynie prawdziwe.
W realu,ktoś kogoś przytuli,ktoś do kogoś się uśmiechnie ,wymienią się tzw głaskami i juz nastepuje zbliżenie stanowisk ,mimo że ni w ząb nie było mowy o żadnym pojęciu.W dyskusjach papierowych ,takich jak tu na forum,nie ma mozliwości jednoznacznego przekazania swojego poglądu w inny sposób jak tylko przez ścisłe wyrażenie językowe.Inaczej taką dyskusje mozna nazwać "co pan wie a ja - rozumiem"

[a_iii_ty]

Tak toczno Herr general ! Rozumiem Cie doskonale, tylko dla mnie kwiat jest poezja , dla Ciebie biochemia . I niech tak pozostanie. Zycze Ci wspanialego Nowego Roku !

[krytyk2]

Tobie tez! pomyślności wszelkiej!
Nie można siedzieć na ekstremach,lepiej być po środku.

[a_iii_ty]

Middle Way

[shachar]

Ja to bardzo doskonale rozumiem.
Jak w chińskiej torturze, kropla wody nakapująca w to samo miejsce, robi to miejsce czułym na tę kroplę wody. I kiedy przyjdzie specyficzny deszcz padający w to właśnie miejsce, to się dostaje szału.

[a_iii_ty]

ale juz nie chce mi sie irytowac demonow waszych, czasami przychodzi mi ochota wsadzic szpile w wasze zady, jak chocby jasiowi za jego "talenty" sudokowe, w ktore nie wierze. Ale juz mam nowe klocki hamulcowe i umiem wystopowac.
Poza tym jestem tu gosciem i nie wypada z buciorami po "persach" sie tarzac. Tak mi dopomoz God s nowym godom.
DosiEGO waszym demonom !!!

[elissa2]

Ahmet Aslan - Kurd Zaza; genialny muzyk, poeta, multiinstrumentalista grający na tradycyjnych instrumentach; łącząc gitarę klasyczną i bağlamę, stworzył instrument, który nazwał Di-Tar.
pl.wikipedia.org/wiki/Zaza

www.youtube.com/watch?v=na1kcFLe1Yo

[elissa2]

Aslan wywodzi się z kurdyjskiego plemienia Zaza, a to jedyny kurdyjski lud, który pielęgnuje stare (przedislamskie wierzenia i tradycje) związane ze starą wiarą" - tengryzmem (elementy szamanizmu, animizmu, totemizmu, politeizmu oraz kultu przodków, a także elementy monoteistyczne, jak np. kult "Wielkiego Nieba", gdzie demony i duchy odgrywają dużą rolę. O tym często śpiewa.

[a_iii_ty]

Szukam ludzi , ktorzy w nic nie wierza , w moim pojeciu , normalnych .