Dodaj do ulubionych

Do uroczej nieznajomej

27.01.08, 17:02
przydałaby się jeszcze jedna para rąk do pieczenia chleba.
Przecież złota manna sama nie spada z nieba.
Ktoś ją bierze w swoje ręce, i sypie w ręce nasze.
Wtedy i zęby nie bolą, i mrozy nam niestraszne.
Obserwuj wątek
    • hizsna wyjaśnienie 27.01.08, 17:07
      przecinki stawiam, według własnego poczucia rytmu.
      Bo mi tylko zależy, na zachowanie jako takiego rymu.
      • hizsna Re: wyjaśnienie 27.01.08, 17:08
        Przecież poprawiłam na "wyczucia",
        a komputer wyraźnie robi mi psikusa.
        • kaszalot-net Re: bez wyjaśnień 27.01.08, 18:00
          Hizsno:

          Gdybym był uroczą
          Wnet byś my się znali
          I nie tylko miło
          Do uszka szeptali.
          • azaheca Re: bez wyjaśnień 27.01.08, 18:13
            Kaszalocik misiem do pary?
            coś takiego,nie daję wiary..wink
          • tutti.caputti Re: bez wyjaśnień 27.01.08, 18:22


            Kaszalocie:
            • tutti.caputti no więc: 27.01.08, 18:27

              Kaszalocie:
              gdybyś był urocza,
              to ja bym Cię porwał
              Kaszalocie
              i żeś moja
              napisałbym na każdej ławce, drzewie, sprejem na świeżo malowanym murze,
              wreszcie wyznanie to napisałbym na każdym płocie.
              • azaheca Re: no więc: 27.01.08, 19:12
                No to już wiemy kto sprayem maluje
                i jak Tutti dorwę,skórę wygarbujęwink
    • liczydelko CV - list motywacyjny 27.01.08, 18:40
      Do pieczenia chleba,
      daru potrzeba,
      uroków nieznanych,
      rymów malowanych,
      czy zwyczajne liczydełka liczenie,
      może tutaj, liczyć na zatrudnienie?
      liczydełko, rymowanki
      sprzedaje, jak obwarzanki,
      ale czy się do tego nadaje?

      Ocenicie to Sami,
      liczydełko, czasami,
      wyliczy rymów parę,
      na swoją małą miarę.

      • hizsna Re: CV - list motywacyjny 27.01.08, 18:48
        Ja sobie to CV przepiszę,
        nauczę na pamięć,
        i gdy o pracę starać się będę,
        tylko nim się zawsze pochwalę.

        Dodając oczywiście, że nie je zrymowałam,
        ale zasługą mą jest, że je zachowałam.
        • hizsna Re: CV - list motywacyjny 27.01.08, 18:50
          Odezwij się Azo do cholery.
          Gościa należy przywitać jak należy.
          • hizsna Re: CV - list motywacyjny 27.01.08, 18:53
            Pewnie znowu wyprowadza psa,
            albo grzebie w garach.
            Bo to gospocha jest.
            Mogłaby pracować w mlecznych barach.
          • liczydelko do hizsny 27.01.08, 19:19
            liczydełko wpadło na forum nie proszone,
            gospodyni, zatem, będzie wybaczone,
            zajęta pewnie swoimi sprawami,
            a jednak! popatrz
            wita liczydełko z otwartymi ramionami
            smile
        • liczydelko Re: CV - list motywacyjny 27.01.08, 18:58
          kolorowe koraliki,
          nawleczone na druciki,
          gdy przeliczyć coś potrzeba,
          liczydełko spada z nieba

          listy, wzory i szablony,
          jeśli będziesz potrzebować,
          liczydełko może je zrymować
          smile

          • liczydelko CV - list motywacyjny 27.01.08, 19:04
            na drucikach, koralikach,
            liczyć będzie jak muzyka:
            to tik, to tak, to tik, to tak!
            gdyby zabrzmiał fałsz,
            postawicie weta! - znak.

          • tutti.caputti Re: CV - list motywacyjny 27.01.08, 19:05
            Witaj Liczydełko.
            Stawiałem ja na Madohorę.
            Ale ona w niedziele,
            to ma zawsze chore.

          • azaheca Re: CV - list motywacyjny 27.01.08, 19:07
            Nowy nick na forum mamy
            ja kojarzę z liczydłami
            które w pierwszej klasie miałam
            ich koraliki wciąż przesuwałam
            miały wadę-ciężkie były
            i w tornistrze nie mieściły
            przy zapięciu więc dyndały
            co tu mówić-przeszkadzały
            teraz inne liczydełka
            procesory,ciekłe szkiełka
            zgrabne,płaskie i leciutkie
            są poręczne i malutkie..wink
            • liczydelko CV - list motywacyjny 27.01.08, 19:32
              szkoda wielka
              starego liczydełka,
              na które liczyć można było,
              choć się w tornistrze, nie mieściło,
              lecz duszę swoją miało,
              gdy się palcami, koraliki przesuwało
              teraz nowoczesne kalkulatory,
              mają myślenia własne tory
              a gdy braknie baterii,
              NIC! się nam, wyświetli.
              • azaheca Re: CV - list motywacyjny 27.01.08, 19:55
                Niebieskie i żółte były liczmany
                w tornistrze ciążył piórnik drewniany
                z drewna liczydeł obudowa
                sporo ważyło,aż boli głowa
                teraz dzieciaki lżej już mają
                tak kręgosłupów nie przeciążająsmile
                • tutti.caputti Re: CV - list motywacyjny 27.01.08, 20:20
                  Ja tornistra nie nosiłem,
                  na drugie śniadanie, do Eli, trzeciej ławki chodziłem.
                  A lornetkę zamieniłem na, od piwa nalepkę.
                  I wtedy od ojca dostałem burę.
                  Tak wdrażał ojciec we mnie kulturę.

                  Teatralna była lornetka,
                  a kolorowa była nalepka.
                • liczydelko Re: CV - list motywacyjny 27.01.08, 21:24
                  owszem, kręgosłup oszczędzony,
                  lecz inny, ten matematyczny,
                  mocno nadwątlony,
                  przez dostępność maszynek do rachowania,
                  obniżył się poziom, samodzielnego wyliczania.
                  • tutti.caputti Re: CV - list motywacyjny 27.01.08, 21:31
                    Ja zawsze na palcach liczyłem
                    i muszę dodać, że w tej metodzie, najsprytniejszy byłem.
          • tutti.caputti Re: CV - list motywacyjny 27.01.08, 19:10
            Spróbuję Cię przywitać bardziej uroczyście.
            Pochowali się po kątach i mowy zapomnieli oczywiście.

            Na motywach:

            W tym domu zawsze gwarno było,
            ale uszy nam nie pękną, gdy o jedną duszyczkę przybyło.
            • liczydelko dziękuję:) 27.01.08, 19:21
              nie liczyłeś na liczydełko
              ale to ono w gości wpadło,
              i przyniosło w darze jadło:
              rymowankę, wypiekankę,
              nadziewaną jagodziankęsmile
    • tutti.caputti Re: Do uroczej nieznajomej 27.01.08, 19:55
      Ty liczydełko na Azę tak nie licz.
      Ona zawsze na początku robi sobie taki imidż*)
      Patz:
      przed chwilą chciała mi skórę garbować,
      a ja byłem skłonny dla niej harować, harować, harować.

      *)
      na wyrozumienie liczę,
      ale wiem, jak to się pisze.
      • azaheca Re: Do uroczej nieznajomej 27.01.08, 19:59
        Nie piszesz za co miała być bura
        i garbowana Tuttiego skóra
        lepiej dla azy tutaj harować
        zamiast po płotach sprayem malowaćwink
        • tutti.caputti Re: Do uroczej nieznajomej 27.01.08, 20:07
          No wiesz,
          jak dziewczyna w głowie zawróci,
          to niebu chce się to wykrzyczeć,
          a na płotach, musowo, malować się musi.
          I serce przebite strzałą wydrapywać
          tak było, tak jest, i tak musi bywać.
          • alice0553 Re: Do uroczej nieznajomej 27.01.08, 20:19
            Ale tak czynią tylko małolaty
            a Caputti chyba bardziej w wieku taty.
            • tutti.caputti Re: Do uroczej nieznajomej 27.01.08, 20:25
              Miłość nie zna granic, ani wieku.
              Rozumiesz, kobieto, człowieku?
              A co potrafią czynić taty,
              to ja dobrze wiem,
              bo to ja w lodówce znajduję wypisywane jemu mandaty.
              I spłacam je z odsetkami.
              Zabrakło mi rymu do "ami"
              • tutti.caputti Re: Do uroczej nieznajomej 27.01.08, 20:34
                Ja taki jeden mandat sfotografuję,
                i tutaj Wam, owszem, ten mandat zademonstruję.

                Mandat opiewa na złotych dwadzieścia.
                Bo tata trafiwszy na policjanta, miał trochę szczęścia.
                Wybłagał mandat najniższy, jaki był.
                "Publiczne używanie wulgarnych wyrazów" - tak mandat brzmi.

                A tata, jak już nie może, jak jest już doprowadzony do łzów,
                najcięższej wagi wulgaryzm u taty brzmi: "łobuz"
                • kaszalot-net Re: było w księgowości 27.01.08, 20:42
                  Pod okienkiem głów watacha
                  Bo to dzisiaj jest wypłata
                  Kasa dalej zasunięta
                  Liczą dalej tam dziewczęta
                  I liczydła przesuwają
                  Jeden też kręciołek mają
                  To księgowość sumy bada
                  Dziesięć groszy się nie zgadza.
                  • azaheca Re: było w księgowości 27.01.08, 21:05
                    A gdzie to jeszcze kręciołka mają
                    i na liczydłach wciąż zasuwają?
                    chyba już wszędzie są komputery
                    Kaszalot wciska jakieś bajery..wink
                    • tutti.caputti Re: było w księgowości 27.01.08, 21:22
                      Pewnie zatopił się we wspomnieniach
                      i zakamarkach wspomnień cieniach winkwinkwink
                      • liczydelko Re: było w księgowości 27.01.08, 21:43
                        liczydełka wcale nie są w muzeach,
                        ciągle się na nich liczy w sklepach,
                        w krajach może mniej rozwiniętych,
                        kasy nie poszły, im tam jeszcze w pięty

                        a komputery w księgowości nie pomagają,
                        tylko pracę dodatkową, wprowadzają
                        oszczędności papieru niedopracowane,
                        elektroniczne podpisy nieznane,
                        wersja dwie: papierowa i elektroniczna nowa,
                        musi i tak przygotować księgowa
                  • liczydelko kręciołek? 27.01.08, 21:26
                    kaszalot-net napisał:

                    > Jeden też kręciołek mają

                    Czy to może jaki stołek,
                    czy też pokręcony kołek,
                    albo kędzior zakręcony,
                    wiatrem pchany w różne strony?

                • alice0553 Re: Do uroczej nieznajomej 27.01.08, 20:46
                  20 złotych za łobuza
                  to i tak kara jest zbyt duża
                  to przecież słowo cenzuralne
                  i używanie niekaralne.
                  • tutti.caputti Re: Do uroczej nieznajomej 27.01.08, 20:55
                    Tata mandat dostał za co innego,
                    tylko wmówił dobrotliwemu, że jest oskubany do gołego.

                    Ale ty miałaś temat na wierszyk,
                    a ja się dałem nabrać, jak ten "Czterdziesty pierwszy"
                • azaheca Re: Do uroczej nieznajomej 27.01.08, 20:55
                  Jeśli policjant był tym łobuzem
                  dla taty mogło skończyć się guzem
                  a nie tylko drobnym mandatem
                  wsadzić za kratki mogli tatęwink
                  • alice0553 Re: Do uroczej nieznajomej 27.01.08, 21:04
                    Musiałby Tutti brać adwokata
                    żeby wywinął się z pierdla tata
                    więc niech już lepiej płaci mandaty
                    przecież to robi dla swego taty.
                    • azaheca Re: Do uroczej nieznajomej 27.01.08, 21:40
                      Mandaty taty anulowane
                      pewnie już dawno zapomniane
                      po pięciu latach się przedawniają
                      ukaranego już nie ścigają
                      a to pewnie dawniej było
                      zagrożenie się skończyło
                      komornik do drzwi już nie zapuka
                      (lecz lepiej sprawdzić kto tam w nie stuka..wink
      • liczydelko Do uroczego forum 27.01.08, 21:29
        tutti.caputti napisał:

        > Ty liczydełko na Azę tak nie licz.

        Liczydełko liczy tylko na siebie,
        ma nadzieję, że Tu, będzie mu jak w niebie.
        Małe mandaty dają w okolicy,
        oraz mili bardzo tutaj Wszyscy
        smile
        • tutti.caputti Re: Do uroczego forum 27.01.08, 21:36
          Ale dałem plamę,
          Liczydełko, jak kocham mamę.

          Mój komputer ze złomowiska.
          Nie słucha klawisz, gdy go naciskam.
          • liczydelko Re: Do uroczego forum 27.01.08, 21:47
            a czy dobrze wtedy widziałeś,
            gdy na złomowisku części zbierałeś?
            Może zamiast komputerowe,
            zabrałeś klawisze, fortepianowe?
            • azaheca Re: Do uroczego forum 27.01.08, 22:10
              Może Caputti jest muzykiem
              po co mu klawisz,ten z wykrzyknikiem
              skoro on "fa",powiedzmy woli
              muzykę pisze,z nami swawoli
              czyli dwa w jednym od razu ma
              może posłuchać utworu da?
              a my tu już ocenimy
              czy muzyczne pisze rymy..wink
              • liczydelko Re: Do uroczego forum 27.01.08, 22:16
                Zasiądziemy wygodnie,
                czując się swobodniesmile
                Posłuchamy jak przebiera dźwiękami,
                niczym super pianista paluszkami
                smile
                • azaheca Re: Do uroczego forum 27.01.08, 22:50
                  Teraz to komputer sporo komponuje
                  jednak pan muzyk wszystkim zawiaduje
                  smyczki dokłada,kotły i klawisze
                  czasem dramatyczną też dodaje ciszę
                  kiedy wydarzenie straszne ilustruje
                  wówczas się tą ciszą pięknie posiłkujesmile
                  • kaszalot-net Re: Do liczydełka 27.01.08, 22:52
                    Słuchaj no Ty liczydełko
                    Pachniesz tutaj jak mydełko
                    Jeszcze się nie przedstawiłaś
                    Już pytania postawiłaś
                    Co się tak ty na mnie gapisz
                    Sama coś o sobie napisz

                    Czy masz włosy jak postronki
                    Chowasz koty czy pająki
                    I czy chodzisz do przedszkola
                    Czyś już babcią jeśli wola
                    Okularów sprzedaż w bramie
                    Czy na wrotkach w supersamie
                    Skoro w wiersze się też bawisz
                    Może jakoś się przedstawisz
                    Za to nic tu ci nie grozi
                    Macierewicz wszak odchodzi.
                    • liczydelko Do kaszalota 28.01.08, 00:11
                      liczydełko jak mydełko,
                      kaszalot obwąchiwał,
                      teraz będzie przesłuchiwał?

                      naliczyło liczydełko pytań sześć,
                      chce kaszalot liczydełko zjeść?

                      Liczydełko jak w wygląda każdy wie,
                      a kaszalot nie?

                      Liczydełko już pisało,
                      teraz będzie malowało:
                      |-0-0-0-0-0-0-0-0-0-0-|

                      liczydełko kolorowe ma gest,
                      w rękach swojej pani jest,
                      u niej, też, brązowy jest pies,
                      na wrotkach i na łyżwach nie jeździ,
                      na sankach, też już nie siedzi,
                      do przedszkola nie maszeruje,
                      wnuków obecnie nie oczekuje,
                      czy jeszcze jakieś pytania
                      ma kaszalot do zadania?

                      • azaheca Re: Do kaszalota 28.01.08, 00:26
                        Kaszalot zwyczajnie był ciekawy
                        kto znów dołączył tu do zabawy
                        ponoć to stopień jest do piekła
                        ludzka to sprawa,tak bym wam rzekła
                        a może załóż swą wizytówkę
                        to nie zasłużysz już na wymówkę.wink
                        • liczydelko Do Gospodyni 28.01.08, 01:08
                          ależ jestem bardzo wzruszona,
                          że mnie przyjęliście w swoich ramionach,
                          na wszystkie pytania chętnie odpowiem,
                          nie wiem, czy wpadać tu będę co dzień
                          dziś niedziela - wolny dzień,
                          jutro, poniedziałek zaczyna się
                          zatem, życzę już dobrej nocy...
                          bardzo mnie Twój forum zauroczył
                          smile
                          • liczydelko Re: Do Gospodyni 28.01.08, 01:33
                            i serdecznie przepraszam
                            że się tu dziś, tak długo napraszam
                            nie wiem czy pożytek będzie ze mnie wielki,
                            jak widzisz mylą mnie się już nicki i literki,
                            obraził się futrzak, sama nie wiem dlaczego,
                            może myślał, że ja jaka fanka jego?
                            byki też sadzam, no już mnie tu nie ma
                            ech.. co za dzień! Do zobaczenia...smile


                            ale liczydełko narozrabiało,
                            będzie za karę w szufladzie leżało!
                            • zwierz_futerkowy Re: Do Gospodyni 28.01.08, 01:42
                              alez ja nikomu tu nic
                              nie chce mowic w obrazeniu
                              bo takowe nie ma miesjca
                              kwestia "kto-czyta" podejscia
                              • hizsna do Futerkowego 28.01.08, 02:40
                                Ależ Zwierzu futerkowy,
                                jesteś tutaj wyjątkowy.
                                Jesteś delikatny, piszesz romantycznie,
                                a my wszyscy to pospólstwo zwykłe.
                                "Wycieczkami osobistymi" my się upajamy,
                                ale dobre mniemanie o sobie mamy.
                                Nie byłabym tu jednej chwili,
                                gdybym poczuła, że mi z satysfakcją dokuczyli.
                                Połóż na poduszkę głowę,
                                i układaj nam te niezapominajki nowe.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka