Dodaj do ulubionych

limeryki o zwierzakach

05.10.11, 13:21
Raz pewien rzutki szczur nad szczury
ministrem chciał zostać kultury.
Z agitką ganiał aż do wstrętu,
łajając wszystkich oponentów :
no który mi podskoczy, no który ?
Obserwuj wątek
    • 1zorro-bis Re: limeryki o zwierzakach 05.10.11, 13:55
      ...i przywalil z grubej rury.big_grinbig_grinbig_grin
    • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 05.10.11, 14:10
      Raz pewna myszka spod Ostrowia
      chciała zostać ministrem zdrowia.
      Gdy snuła plan reformy lecznic,
      wpadła pod "Ził" stąd kilka przecznic,
      nie doczekała pogotowia.
      • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 05.10.11, 14:21
        Raz lis-przechera ( dziwna postać )
        Ministrem Skarbu pragnął zostać.
        Spis łupów w spichrzu wyszczególnia,
        kończy gimnazjum i ogólniak,
        na studia stara się dostać.
        • alice0553 Re: limeryki o zwierzakach 05.10.11, 17:38
          Raz na wizji w studiu tivi
          kaczor się lisowi dziwi
          -pan jest nieprzygotowany
          -a pan chore snuje plany
          czy widz ich usprawiedliwi?
          • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 05.10.11, 18:05
            Pewien borsuk - wprost z Białowieży,
            jadał zupkę z głębokich talerzy,
            czasem ptaszek w nią napstrzył,
            kiedy leciał na capstrzyk
            i dlatego miał oddech nieświeży.
            • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 05.10.11, 18:49
              Raz lis zoczył kaczora w ostępie,
              na polanie, skrytego gdzieś w kempie,
              opodal się rydzyk rumienił
              i plany lisa przemienił
              -Puszczę chyba pawia w ustępie.
              • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 05.10.11, 19:11
                Pasikonik z Suchowoli
                cykał : ależ ząb mnie boli !
                a że śmierć ząb ten czeka,
                niech dentysta powzleka,
                wpierw przeczytam żywot Boboli.
              • alice0553 Re: limeryki o zwierzakach 05.10.11, 19:25
                Kaczor był na władzę chory
                sprzeciwiały się indory
                bo już kiedyś to przeżyły
                mówią-nie ma takiej siły
                by wróciły dawne zmory.
                • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 05.10.11, 21:13
                  Pewien emu z Centralnej Australii
                  miłośnikiem był zapachu konwalii.
                  Nader potworna susza
                  wytępiła je z busza
                  więc czym prędzej wyjechał do Walii.
                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 05.10.11, 21:21
                    Kameleon raz - by wyjść z cienia,
                    barwy swe nieustannie zmieniał.
                    Gdy na złodzieja wpadł,
                    ten kolory mu skradł -
                    tak to jest, gdy się nie ma sumienia
                    • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 05.10.11, 21:28
                      Pewien słoń utytłany w sawannie
                      chciał kąpieli zażywać w wannie,
                      tak bezmyślnie się pławił,
                      że się mydłem udławił,
                      więc nie odda już serca swej pannie
                      • azaheca Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 00:38
                        Ptaszki za oknem świergolą rano
                        co też dobrego dzisiaj dostaną
                        może okruszki bułki lub chleba
                        o ptaszęta zadbać trzeba
                        w zamian zostawią świeże guano
                        • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 08:25
                          Pewien szczur - gdzieś z Palestyny
                          pasjami chadzał na dziewczyny
                          już wyciągał poń łapki,
                          nie ominął pułapki -
                          widać go wpuściły w maliny
                          • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 08:40
                            Pewna panda z gór Syczuanu
                            skończyć chciała wśród wód oceanu.
                            Już, już na dno iść miała
                            kaszalota spotkała
                            więc miast wody opiła się tranu
                            • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 10:07
                              Pewien Masaj chcąc się pozbyć żyrafy
                              stopą upchnął ją gdzieś na dnie szafy
                              odsiecz słano w te pędy
                              uzbrojoną po zęby
                              teraz w wiosce słychać pif-pafy !
                              • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 10:25
                                Pewna kobra imieniem Kira,
                                nie lubiła swego fakira !
                                Ten fujarką w łeb kobrę,
                                odjechała na dobre,
                                widać dostał tęgiego świra !
                                • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 10:58
                                  Pewna krowa - tak w maju,
                                  przechadzała się w centrum Bombaju.
                                  Każdy z drogi jej schodził,
                                  ów wachlarzem ochłodził -
                                  warto świętą być w swoim kraju !
                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 11:02
                                    Pewien szympans - rodem z Kinszasy
                                    nie mógł obejść się bez kiełbasy !
                                    Tu dopiero się zacznie
                                    bo,że zjeść pragnął smacznie
                                    lekcje musiał brać u Okrasy !
                                    • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 11:10
                                      Pewien sęp, wieczorami w Ugandzie
                                      wylegiwał się na werandzie !
                                      Gdy kto przerwał mu "spoko",
                                      tego dziobem wprost w oko -
                                      teraz sprawę ma na wokandzie
    • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 11:33
      Pewien lemur na Madagaskarze
      chodził krzycząc : ja wam wszystkim pokażę !
      Raz napotkał małpiatkę,
      ta walnęła mu gadkę -
      teraz siedzi w kącie i się maże !
      • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 14:59
        Kretowi żyjącemu w Madrycie,
        znudziło się w ziemi rycie,
        kupił działkę w Warszawie,
        teraz ryje w niesławie -
        o powrocie więc myśli skrycie.
        • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 15:32
          Pewien grizzly rodem z Kentucky
          wykazywał w edukacji braki.
          Gdy go wzięła cholera,
          wtedy pożarł tresera,
          pewnie teraz go wsadzą do paki.
          • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 15:38
            Pewien lis ( czysty typ kabotyna )
            dwa króliki na obiad zarzyna.
            Raz się jednak zapędził
            cztery króle podwędził -
            teraz czeka go gilotyna.
            • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 15:49
              Pewien jesiotr gdzieś nad Neretwą,
              cztery sumy utłukł raz płetwą.
              Rybakowi, co rzekł z obawą :
              karać cię moją sprawą -
              odpowiedział : nie, nie twą, nie, nie twą !
              • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 15:56
                Raz stonka smakując ziemniaka
                pomyślała : ależ pokraka !
                Wzięła się do fasoli,
                ta wrzasnęła : aj, boli !
                Widzieliście takiego buraka ?


                • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 16:12
                  Z gór andyjskich dorobna lama
                  rzekła raz : nie chcę żyć sama !
                  Temu kopyto rzucę,
                  i na łące wymłócę
                  co ma w sobie krzepę Van Damme'a.
                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 16:24
                    Pewien skunks spode Apallachów
                    nienawidził perfumów zapachu.
                    Raz gdy bukiet ich zwietrzył,
                    tak się wnet zapowietrzył,
                    że kłaść trzeba go było - do piachu.
                    • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 16:31
                      Pewien kundel - kochane psisko,
                      upodobał raz sobie klepisko.
                      Tak wywijał i skakał,
                      że się nadział na haka,
                      zaskowyczał : za co to wszystko ?
                      • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 16:49
                        Wiewiórka tocząc orzeszek
                        zapragnęła popełnić grzeszek.
                        Na wiewióra sieć zarzuciła,
                        do ołtarza poprowadziła,
                        teraz orzeszków ma mieszek.
                        • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 18:09
                          Orangutan - mieszkaniec Jawy,
                          wręcz awersją pałał do trawy.
                          ktoś mamonę wyłożył
                          w dżungli asfalt położył
                          nie ma to, jak sponsor łaskawy.
    • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 18:11
      Pewien pingwin z lodów Arktyki,
      dwóje same miał z gramatyki.
      Pobrał korepetycje,
      ma więc wielkie ambicje,
      teraz garnie się do polityki.
      • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 18:22
        Pewien rekin -postrach Atlantyku
        loda pragnął zjeść na patyku.
        Gdy go wreszcie złowili,
        do lodówki włożyli,
        ma co chciał - i wreszcie po krzyku !
        • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 18:26
          Pewien yeti żyjący w Lhasie,
          buty nosić chciał na obcasie.
          Gdy go zatem kto spotkał,
          wnet uwieczniał na fotkach,
          wreszcie widać go w całej krasie.
          • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 18:31
            Pewien kondor lecąc nad Peru,
            dostrzegł w dole strzępek moheru.
            Myślał, że baba jaka,
            a to była alpaka,
            ot, następstwo wzroku feleru.
            • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 18:36
              Pewna kozica z gór szczytu
              uwielbiała słuchać big-bitu.
              Zbyt daleko skoczyła,
              i kark sobie skręciła,
              ach - nieznośna ta lekkość bytu.
              • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 18:49
                Raz truteń - podejrzana postać,
                królową roju pszczół chciał zostać.
                Miód na ustach miał wiecznie,
                bzykał wszędzie skutecznie,
                by czym prędzej do tronu się dostać !
                • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 19:02
                  Raz papużka nierozłączka
                  zapałała ochotą na pączka.
                  Myślą ową wciąż żyła,
                  wreszcie się przekręciła,
                  bo strawiła ją żądzy gorączka.
                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 19:58
                    Raz wydra - właścicielka Opla,
                    na Mercedesa miała hopla,
                    na jadle oszczędzała,
                    na koła uskładała,
                    przelała się goryczy kropla.
                    • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 20:14
                      Motyl myślał pijąc nektar z bratka
                      głupio skakać tak na kwiat z kwiatka.
                      Aby myślom tym sprostać,
                      już w kielichu pozostał,
                      to dla bratka niewąska jest gratka.
                    • alice0553 Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 20:23
                      Kot Maciuś,mój gruby pupilek
                      wyskoczył na myszy,na chwilę
                      zakleszczył się w płocie
                      w strzępach ucho kocie
                      ja płacę za weta i tyle.
                      • azaheca Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 21:02
                        Kotek Maciuś ma tyłek gruby
                        czy to dla Alis powód do chluby?
                        bo podsadzić trzeba kota
                        gdy na drzewo jest ochota
                        doprowadzisz kota do zgubywink
                        • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 21:46
                          Raz kot Maciuś spisał taką wolę :
                          pragnę przenieść się na antresolę .
                          Przez fanaberie te kocie,
                          stracił ucho na płocie,
                          czas zamienić więc płot na pergolę.
                          • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 21:53
                            Raz dżdżownica pełznąc powoli,
                            naczytała się Kanta do woli.
                            A, że nic nie pojęła,
                            tedy trwoga ją zdjęła,
                            teraz każdy pierścień ją boli.
                            • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 22:07
                              Nosorożec - Byrona miłośnik,
                              zabijaka był i straszny złośnik.
                              Lecz gdy sprzyjała aura,
                              na pniu przeczytał "Giaura",
                              straszny odtąd był z niego sprośnik.
                          • azaheca Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 21:55
                            Ale na drzewo to pańcia nosi
                            zawsze gdy grzecznie Maciuś poprosi
                            zobaczy ptaszka to krew w nim gra
                            bo pasja łowcy w kocie wciąż trwa
                            czy ptasią zgraję z drzewa wykosi?
                            • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 06.10.11, 22:19
                              Raz dzięcioł w pień drzewa walił,
                              bo się strasznie na kornika napalił.
                              Patrzy - kruk obok też stuka,
                              uciekł - przestraszył się kruka
                              i tak żywot kornika ocalił.
                              • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 06:53
                                Pewien byk z Ałma-Aty
                                pasjami uwielbiał kwiaty.
                                Kiedyś tak w nich buszował,
                                że je wszystkie stratował,
                                teraz pewnie czekają go baty.
                                • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 08:07
                                  Pewna kuna imieniem Kaja
                                  wszystkich wokół bez przerwy łaja.
                                  Pewien borsuk ze Lwowa,
                                  kości jej porachował,
                                  teraz pewnie poleży do maja.
                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 08:15
                                    Raz nietoperz pragnąc być sową,
                                    postanowił nie wisieć w dół głową.
                                    Nocą fruwał i hukał,
                                    puchacz w czoło się pukał -
                                    - To nie było zgodne z umową !
                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 08:22
                                    Pewien pyton - pod wpływem stresu,
                                    niespodzianie wpadł do sedesu.
                                    Wówczas ktoś wodę spuścił,
                                    po czym w kanał go wpuścił,
                                    - Nauczę ja cię moresu !
                                    • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 08:26
                                      Raz karaluch z kanarzycą flirtował,
                                      emablował ją i napastował.
                                      Pan kanarek, gdy zoczył,
                                      dziobem go między oczy,
                                      teraz w mysią norę się schował.
                                      • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 09:59
                                        Pewien ibis z okolic Kairu
                                        zgłosił akces do szkoły fakirów.
                                        Raz przestraszył się piły
                                        i mu nerwy puściły -
                                        teraz bliżej jest wiedzy nadiru.
                                        • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 10:03
                                          Pewien pstrąg towarzyskiej natury,
                                          wołał wciąż : a pójdźże tu który !
                                          Gdy wpuszczono doń dorszy,
                                          stan się jego pogorszył
                                          teraz pływa brzuchem do góry.
                                          • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 10:20
                                            Raz koala- miłośnik poezji,
                                            wiersz zapragnął napisać o frezji.
                                            Spina się, sapie, duka,
                                            -Cóż to jest do kaduka ?
                                            widać zbrakło koali finezji
                                            • seledynx Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 10:35
                                              Pewien sęp sępił
                                              Co w koło to tępił
                                              Jak już nie było co tępić
                                              To się zasępił
                                              • seledynx Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 10:48
                                                Pewna koza
                                                Chciała zastąpić parowoza
                                                Rozpędziła się do woli
                                                I wypadła z roli
                                              • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 10:51
                                                Rozjuszone dwa marabuty,
                                                pokłóciły się kiedyś o buty.
                                                Szewc o rozmiar je pyta
                                                - lecz wyciąga kopyta.
                                                I co będzie ? Nadchodzi luty !
                                                • seledynx Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 11:05
                                                  Struś widział na obrazku
                                                  Jak się chowa głowę w piasku
                                                  I dziwą się sowy
                                                  Że struś biega bez głowy

                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 14:16
                                                    Pewien jeżozwierz gdzieś w Jałcie
                                                    każdą noc przesypiał w swym aucie
                                                    raz go w nim nie spotkali,
                                                    -Gdzie się podział ? - pytali,
                                                    a on był tymczasem na raucie.
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 14:21
                                                    Raz mrówkojad - schylając się nisko
                                                    odwiedził ulubione mrowisko.
                                                    Z tą i ową pogadał,
                                                    bowiem mrówek nie jadał
                                                    takież z niego było chłopisko.

                                                  • seledynx Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 15:12
                                                    Pewna owca co bacę kochała
                                                    I za bacę wydać się chciała
                                                    Wystrzygł baca owcę do rosoła
                                                    I już jej nie chce bo goła
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 17:12
                                                    Marzyły kiedyś dwie wrony
                                                    - Chciałybyśmy trafić na salony !
                                                    Gdy się borsuk obudził,
                                                    ich zapędy ostudził,
                                                    Nie dla was me drogie, trony!
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 17:20
                                                    Raz pirania z Amazonki
                                                    chorowała na korzonki.
                                                    Poszła więc do szamana,
                                                    gdzie została zszamana,
                                                    nie wszczynajcie na niego nagonki !
    • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 17:41
      Pewien jenot - zwierz gładkolicy,
      wybrał się w konkury do łasicy.
      Gdy przez szosę przebiegał,
      wpadł pod motor lebiega,
      teraz plama jest na ulicy.
      • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 17:57
        Pewien raz dwa wróble
        zabawiały się grą w scrubble.
        Gdy gruchały jak kurki,
        ktoś wygarnął z dwuwurki,
        to się nazywa "ustrzelić dublet".
        • alice0553 Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 18:13
          Pewien pies o imieniu Czocherek
          miał na zimę różowy sweterek
          nie chciał nosić go wcale
          no bo róż noszą lale
          teraz katar to jego felerek.
          • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 18:39
            Pewnego razu dwa tury
            starły się na łonie natury.
            Teraz prosto z pastwiska,
            dobiegają wyzwiska,
            przydałoby się trochę kultury.
            • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 18:42
              Pewna krowa łeżąc na łące
              przyglądała się uważnie stonce,
              wola tej była taka,
              że wolała ziemniaka,
              cóż - każdy kij ma dwa końce.
              • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 19:46
                Pewnien świstak tiramisu koneser
                nosił wszędzie ze sobą neseser
                miał na wszystkich tam haki
                lecz ktoś wyrwał mu kłaki
                więc bez werwy jest, niczym leser.
    • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 07.10.11, 20:39
      Pewien sum - przełamując rezerwy,
      za płotką się uganiał bez przerwy,
      czułe słówka powtarzał,
      i na sieci nie zważał,
      przerobili go na konserwy.
      • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 07:59
        Ośmiornica zginając swe macki,
        pochłaniała ziemniaczane placki,
        rekin płynąc za mątwą
        co rusz ciskał w nią klątwą,
        ach - cóż za język knajacki !
    • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 08:04
      Raz tłusta dość gąsienica
      zakochała się w synu dziedzica
      ledwie w łaski się wkradła
      aż tu w zupę mu wpadła
      taka to z niej była pannica
      • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 08:07
        A z kolei zaś pewna pularda
        chciała sprawdzić jak smakuje musztarda
        tak w jej wieko waliła
        aż dziób sobie stępiła
        taka z niej sztuka była twarda
        • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 08:10
          Pewien jeżozwierz w dzień parny
          postanowił się wybrać do Warny
          tam też w bójkę się wdał
          rysia po gębie sprał
          teraz czego go Zakład Karny
          • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 08:14
            Pewien goryl - niezły lebiega
            w trampkach za gorylicą biegał
            tak się na nią naparzył
            że nawet nie zauważył
            że gdzieś zgubił w dżungli pepega.
            • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 08:24
              Pewna suczka (czempion w praktyce)
              zamarzyła o polityce
              w myślach tworzy ustawy
              chlubi się pełnią sławy
              lecz marzenia te przerwał hycel.
              • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 08:28
                Pewien bokser - pies z rodowodem
                na przejażdżkę się wybrał podwodem
                że z szybkością był za pan brat
                więc natychmiast zarobił mandat
                teraz pluje więc sobie w brodę
                • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 08:49
                  Gdy przez las na spacer szedł leszcz
                  dziabnął go z nagła w płetwę kleszcz
                  chyba to borelioza
                  (tak zabrzmiała diagnoza)
                  teraz ciałem leszcza wstrząsa dreszcz
                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 08:52
                    Pewien żółw mieszkający w Dżakarcie
                    w maratonie chciał wziąć udział uparcie
                    tuż po strzale startera
                    bieg wygrała pantera
                    a on został jak zwykle na starcie
                    • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 09:06
                      Pewna krowa ze wsi Ustrzyki
                      uwielbiała jadać tzatzyki
                      gdy zabraknie mizerii
                      wpada w atak histerii
                      wtedy wokół niosą się krzyki
                      • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 09:11
                        Pewna krowa ze wsi Ustrzyki
                        uwielbiała jadać tzatzyki
                        gdy zabraknie mizerii
                        wpada w atak histerii
                        wtedy wokół niosą się ryki
                        • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 09:39
                          Pewien mustang po Arkansas prerii
                          chadzał tylko w czerwonej liberii
                          raz spytało go psisko
                          - Powiedz na co to wszystko ?
                          - Nigdy nadto tu kokieterii !
                          • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 09:58
                            Pewien z Atacamy grzechotnik
                            jadowitszy był, niźli sromotnik
                            aby problem ten zbadać
                            trza trucizny by zadać
                            lecz czy znajdzie się jakiś ochotnik ?
                            • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 10:05
                              Pewien uchlik z rodziny śledzi
                              podejrzliwy był, więc sam siebie śledził
                              kiedy rzecz się wydała
                              śmiała się Ziemia cała
                              nie dogodzisz - jak widać - gawiedzi
                              • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 10:25
                                Pewien kornik - istny zabijaka
                                parol zagiął na pewnego ptaka
                                gdy ten wróżył mu grób
                                kornik z mańki go w dziób
                                - Co mi tu będzie krakał !
                                • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 12:03
                                  Anakonda znad wód Orinoko
                                  zmierzyć chciała się z jednym dżudoką,
                                  gdy za bary się brali,
                                  fundnął jej waza-ari,
                                  jeszcze dzisiaj podbite ma oko.
                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 12:05
                                    Pewna wydra z okolic Toronta
                                    wychynęła ze swego kąta,
                                    zażądała tequili
                                    więc jej zęby wybili
                                    i potrzebny jest ortodonta.
                                    • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 12:38
                                      Pewien bóbr - gdy pociągnął z fajki
                                      wnet układał urokliwe bajki
                                      ci, co bajki czytali
                                      wręcz do łez się wzruszali
                                      chyba zgarnie nagrodę "Najki".
                                      • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 12:42
                                        A z kolei lis - niezły przechera,
                                        bajki pisał, gdy najadł się sera
                                        dzięki sprytnej taktyce,
                                        wydał je w Ameryce
                                        widać pragnie wziąć "Pulitzera"
                                        • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 12:45
                                          Inna znowu klacz - siwo-kara
                                          aktoreczką zostać się stara
                                          w filmie "płaszcza i szpady"
                                          mistrzem jest galopady
                                          nominację ma do "Oscara"
                                          • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 13:10
                                            Pewien bóbr mieszkający nad Bzurą
                                            zaprzyjaźnił się z rasową kurą,
                                            posądzany o alians
                                            twierdził - to nie mezalians -
                                            trzeba żyć w zgodzie z koniunkturą
                                          • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 13:33
                                            Jeden znów hipopotam z Konga
                                            miłośnikiem był "Bajo Bonga",
                                            kiedy słuchał muzyki,
                                            pojmano go we wnyki,
                                            cóż - "vita brevis, ars longa"
    • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 13:44
      Skarabeusz żwawy w Egipcie
      buszował w Tutenchamona krypcie
      Gdy się na klątwę nadział
      wtedu do szczętu zdziadział
      na odwłoku ma teraz pypcie.
      • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 17:08
        Po sawannie rącza antylopa
        szusowała wrzeszcząc : ja chcę chłopa !
        natrafiła kiedyś na ssaka,
        co miast w przód, w tył skakał,
        Czemu los zesłał mi takiego jełopa ?
        • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 17:11
          Pewna mewa - mieszkanka Sopotu
          dość miała mew innych jazgotu,
          pióra żywcem z nich darła,
          żadna się nie oparła,
          narobiła sobie kłopotu.
          • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 17:15
            Napotkałem kiedyś stonogę
            co wołała : ja wszystko mogę !
            Kiedyś słyszę jak płacze,
            myślę : pójdę, zobaczę,
            - Chyba dzisiaj zgubiłam drogę !
            • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 17:19
              Kiedyś pewna rasowa jamniczka
              rozważała kupienie staniczka
              różne wersje sprawdzała,
              wszystkie wnet odrzucała,
              - Na rzep chcę, a nie na guziczka !
              • seledynx Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 18:57
                Pewien kot Klakier szedł rześko
                bo Gargamelem już miał na bakier
                u Smerfów zjadł kolację
                teraz robi kupki na niebiesko
              • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 18:58
                Jakoś w kwietniu tak, na Elefantynie
                buchtowały cztery dzikie świnie,
                wnet Egipcjanin jaki
                wypruł z nich wszystkie flaki
                teraz stek podsmaża na winie.
                • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 08.10.11, 20:09
                  Raz pewien towarzyski koń
                  miast kopyta zapragnął mieć dłoń
                  więc go wzięli w galopy
                  przeszczepili mu stopy
                  teraz wszyscy garną się doń
                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 09.10.11, 09:07
                    Zaś suślica mieszkająca pod dębem,
                    na każdego wydzierała gębę.
                    Odkąd susła poznała,
                    miód na ustach wciąż miała,
                    skontaktują ją wnet z dziewosłębem.
                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 10.11.11, 17:32
                    Pewien tur przy rączej samiczce
                    zapragnął poskakać o tyczce
                    tak się skacząc rozpsocił,
                    że aż cały się spocił,
                    więc spać teraz musi w szlafmyczce
                    • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 10.11.11, 18:40
                      Jeden zając strojąc miny łobuzerskie
                      chciał sprawdzić swe talenty sprinterskie
                      gdy przez łąkę pomyka,
                      tam stado napotyka,
                      rozdeptały go krowy holenderskie
                      • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 10.11.11, 18:44
                        Pewien syn peruwiańskiej lamy
                        chciał posłuchać, jak walą w tam-tamy,
                        płynie więc do Afryki,
                        lecz tam wpada we wnyki,
                        - Ja do mamy chcę - płacze - do mamy !
                        • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 11.11.11, 07:08
                          Pewien kondor - gdzieś z Patagonii,
                          nie przepadał za zapachem begonii,
                          - Kocham ubaw po pachy,
                          oraz wiśni zapachy !
                          Mam już dość - lecę do Japonii !
                          • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 11.11.11, 07:11
                            Inny szakal - istny Dogończyk,
                            wciąż napadał na kury w opończy,
                            Raz go wreszcie pojmali,
                            odesłano do Mali,
                            teraz marnie w więzieniu kończy.
                            • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 11.11.11, 07:14
                              Pewien skorpion naostrzywszy szczypce,
                              postanowił wypróbować skrzypce,
                              kiedy ćwiczy wariacje,
                              żona robi kolację,
                              - Dziś wieczorem zagram mojej rybce !
                              • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 11.11.11, 07:19
                                Jeden bocian miłośnik dyskusji,
                                gościom grywał często na perkusji,
                                hałas wkoło się niesie,
                                - Cóż to znów za obwiesie ?!
                                - Gości mam, przyjechali z Gruzji !
                                • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 11.11.11, 07:22
                                  Kojot sądząc, że to w dobrym tonie,
                                  cały dzień wciąż grał na saksofonie,
                                  żona od dłuższej pory,
                                  namawia go na amory,
                                  - Drogi mój, włącz swą wizję, nie fonię !
                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 11.11.11, 07:25
                                    Pewien słoń co miał długą trąbę,
                                    postanowił skonstruować bombę,
                                    chcąc być przywódcą stada,
                                    rywalowi podkłada,
                                    - Zafunduję mu hekatombę !
                                    • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 11.11.11, 09:27
                                      Pewien szympans- wielce nadobny,
                                      kupił sobie sygnet ozdobny,
                                      gdy do domu powraca,
                                      ktoś o głowę go skraca,
                                      teraz marsz się niesie żałobny
                                      • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 12.11.11, 12:51
                                        Jeden szczur z piwnic Londonderry,
                                        witał dzień okrzykiem : do cholery !
                                        tak dawał wszystkim w kość,
                                        że ktoś wreszcie powiedział : dość !
                                        teraz szuka nowej kwatery.
                                        • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 12.11.11, 12:56
                                          Pewna z lasów Patagonii pantera,
                                          używała na okrągło skutera,
                                          ktoś ją mieści w Facebooku,
                                          robi się sporo huku,
                                          teraz gwiazdą jest komputera
                                          • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 13.11.11, 10:49
                                            Pewien ibis ze wschodniego Togo,
                                            zawsze z łóżka wstawał lewą nogą,
                                            potem chodził skwaszony,
                                            i na świat obrażony,
                                            chętnie skryłby się pod podlogą.
                                            • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 13.11.11, 10:52
                                              Pewien kiwi chcący figle płatać,
                                              postanowił się nauczyć latać,
                                              gdy skrzydłami wywija,
                                              spada i bark wybija,
                                              teraz muszą go chirurdzy łatać
                                              • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 13.11.11, 17:04
                                                Spod Olsztyna pewien jelonek,
                                                chodził wesół przez cały dzionek,
                                                tak wesoło rechotał,
                                                że niejedną omotał,
                                                jelonek więc za nim kordonek.
                                                • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 13.11.11, 17:07
                                                  Pewna żarłoczna ameba,
                                                  pragnęła spróbować chleba,
                                                  zjadłszy kromkę angielki,
                                                  czuje w brzuchu ból wielki,
                                                  teraz jej na dietę przejść trzeba.
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 13.11.11, 17:12
                                                    Pewien wielbląd gdzieś z piasków Gobi,
                                                    pulowerek na drutach wciąż robił,
                                                    wnet się przy tym zapala,
                                                    kawał pracy odwala,
                                                    teraz sweter wełniany, garb zdobi.
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 13.11.11, 17:34
                                                    Pewien tracz wielce żwawy,
                                                    dodawał cynamon do kawy,
                                                    tak go kiedyś nakręcił,
                                                    że łeb sójce ukręcił,
                                                    oczekuje wszczęcia rozprawy.
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 13.11.11, 17:42
                                                    Pewien osioł - osowiały latem,
                                                    poganiany był ciągle batem,
                                                    wściekłość tak się w nim krupi,
                                                    że woźnicę katrupi,
                                                    więc zapozna się wkrótce z katem
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 13.11.11, 20:13
                                                    Pewien bekas po oblanym teście,
                                                    chciał zamieszkać na Mont Evereście,
                                                    Leci - w połowie góry,
                                                    wpada w burzowe chmury,
                                                    czas pomyśleć o innym proteście
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 13.11.11, 20:17
                                                    Raz batalion chcąc nazwie być wiernym,
                                                    postanowił pozostać pancernym,
                                                    do poboru więc staje
                                                    i czołgistą zostaje,
                                                    wkrótce daniem się staje koszernym.
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 13.11.11, 20:20
                                                    Raz tonącą w morzu kuropatwę,
                                                    wydobyto szczęśliwie na tratwę,
                                                    - Ja pływaniem się brzydzę,
                                                    ląd w oddali już widzę,
                                                    ach, ucieszę dzisiaj swą dziatwę,
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 13.11.11, 20:23
                                                    Pasącego się na łące tura
                                                    zapytano : a cóż to kultura ?
                                                    ten wzrok utkwił w kopyta,
                                                    - O kulturę kto pyta ?
                                                    Ach kłopotów to cała fura !
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 14.11.11, 09:21
                                                    Pewien kot, absolutny despota,
                                                    strzelał z procy, gdy go naszła ochota,
                                                    kiedyś strzela do łani,
                                                    i w pośladek ją rani,
                                                    teraz pewnie pogonią mu kota.
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 14.11.11, 10:12
                                                    Pewien jenot - właściciel kity,
                                                    wprost uwielbiał nad nią zachwyty,
                                                    mówi sęp : ogon fajny,
                                                    choć zupełnie zwyczajny,
                                                    to komplement był, choć mocno ukryty.
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 14.11.11, 14:22
                                                    Pewne bardzo zgłodniałe pliszki,
                                                    zapałały chęcią na "Pudliszki"
                                                    a, że towar był stary
                                                    i w dodatku "Winiary",
                                                    teraz stoją w kolejce po kiszki.
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 14.11.11, 16:25
                                                    A lirogon zamieszkały w Tyrze,
                                                    miesiącami przygrywał na lirze,
                                                    za pan brat był z fałszami,
                                                    więc obrywał jajami,
                                                    teraz rany cierpliwie liże.
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 15.11.11, 12:42
                                                    Raz jeżozwierz dość śmigły
                                                    postanowił naostrzyć swe igły,
                                                    ku tokarce więc zmierza,
                                                    ta skalpuje zaś zwierza,
                                                    przed oczami świeczki mu migły.
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 15.11.11, 12:45
                                                    Pewna panda imieniem Marcello,
                                                    na kolację jadała pomelo,
                                                    Gdy samotność doskwiera,
                                                    kilka naraz obiera
                                                    - Ach kolację jem dziś z Pamelą !
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 15.11.11, 14:29
                                                    Jeden makak z okolic Szanghaju,
                                                    szedł zygzakiem będąc "haju"
                                                    tak się kiedyś nawalił,
                                                    ze operę podpalił,
                                                    musi teraz uciekać z kraju.
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 16.11.11, 11:52
                                                    Pewien osioł - wielce frywolny,
                                                    musiał powtarzać rok szkolny,
                                                    pytany o powód,
                                                    podaje rodowód:
                                                    - Nauczyciel był zbyt namolny !
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 16.11.11, 12:00
                                                    Jeden chrząszcz w Szczebrzeszynie,
                                                    nieustannie się huśtał na linie,
                                                    Raz od liny odpada
                                                    ( bywa tak u owada )
                                                    teraz nogę ma w gipsowej szynie
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 16.11.11, 12:02
                                                    Pewien dog gdy przebywał w mieście,
                                                    raczył się jagodami w cieście,
                                                    tak się kiedyś obżera,
                                                    że mu zgaga doskwiera,
                                                    -Ach do domu mnie teraz zanieście !
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 16.11.11, 15:59
                                                    Pewna gęś w okolicach Popielca,
                                                    przestraszyła się widoku wisielca,
                                                    a, że dostaje czkawki,
                                                    gna po pomoc do kawki,
                                                    teraz jest na kuracji w Kielcach.
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 16.11.11, 16:11
                                                    Pewien indor niezbyt kumaty,
                                                    nie rozumiał pojęcia fermaty,
                                                    raz sie z żalu upija,
                                                    i koguta ubija,
                                                    już szykują mu kazamaty
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 16.11.11, 17:03
                                                    Jeden dzik zdarłszy do krwi rapcie,
                                                    kupił sobie z adamaszku kapcie,
                                                    gdy się przez gąszcz przedziera,
                                                    kradnie je lis przechera,
                                                    - Łapcie szybko złodzieja, ach łapcie !
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 17.11.11, 08:31
                                                    Pewien żubr - chociaż wielka płaksa,
                                                    na skuterze galopował na maksa,
                                                    kiedyś wpada na dzika,
                                                    od tej pory utyka,
                                                    ach- poważna to była kraksa !
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 17.11.11, 08:35
                                                    Pewien opos będąc pechowcem,
                                                    rozbił się lecąc szybowcem,
                                                    huk się w lesie rozlega,
                                                    pomoc szybko nadbiega,
                                                    teraz go przykryli pokrowcem.
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 17.11.11, 08:39
                                                    Jedna kukułka dorodna,
                                                    powtarzała wciąż "kurka wodna"!
                                                    nikt nic z tego nie kuma,
                                                    - Czego chce ? każdy duma
                                                    -Ach ma pamięć bywa zawodna !
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 18.11.11, 09:44
                                                    Pewien tur bardzo stary,
                                                    chciał zostać męczennikiem wiary,
                                                    psy niewierne o głowę skraca,
                                                    ambony wszystkie wywraca,
                                                    teraz pewnie doczeka się kary.
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 18.11.11, 09:47
                                                    Z Japonii zaś dwa koczkodany,
                                                    zdobyły w judo dwa dany,
                                                    z siłą swą się nie kryją,
                                                    wszystkie zwierzęta biją,
                                                    więc areszt im został zadany.
                                                  • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 18.11.11, 09:50
                                                    Pewna pszczoła porzuciwszy stokrotki,
                                                    zakupiła na bazarze wrotki,
                                                    bierze zakręt przy bramie,
                                                    zderza się, skrzydło łamie
                                                    straszne są skutki takiej wywrotki.
    • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 09.10.11, 09:26
      Pan biedronka dość mikrej postury
      wybrał się do mszycy w konkury.
      Ta oziębłą mu była,
      bo na więcej liczyła,
      wylądował na łonie... natury.
      • seledynx Re: limeryki o zwierzakach 09.10.11, 11:30
        Pewien truteń mów mi królu
        Miał co chciał w ulu
        Zaszył w kąt się i lulu
        Bo mu spuchły z bólu




        • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 09.10.11, 11:56
          Za łby wzięły się stare tryki
          poróżnione na tle polityki
          rogami po łbach się trącały
          aż nagle owcę zwąchały
          teraz tęsknią za fiki miki.
          • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 09.10.11, 12:06
            Zuch gronostaj ze środka Seszeli
            cnym bywalcem był wielu burdeli
            gdy wybuchły tam dąsy
            bitwy toczą alfonsy
            więc tuż obok trup gęsto się ścieli

            • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 09.10.11, 12:09
              Kogut futro chcąc fundnąć pulardzie
              zapożyczył się srogo w lombardzie
              gdy zastawu nie spłacił
              miejsce na grzędzie stracił
              teraz mieszka w ubogiej mansardzie.
              • wscieklyuklad Re: limeryki o zwierzakach 09.10.11, 12:14
                Pewien ciekaw życia robaczek
                wysnuł łeb - niechaj świata zobaczę,
                Wtem dojrzała go wrona,
                - Jaki smaczny, niech skonam !
                teraz w brzuszku wrony w głos płacze.
                • wscieklyuklad