22.10.02, 07:46
Nieopodal jaskini pełnej smoka leży następna jaskinia, ogromna i pełna
drogocennych kamieni, a to: szmaragdów, rubinów, chryzolitów, niezwykle
rzadkich bursztynów śródlądowych, a także węgla, koksu i rud żelaza.
Niezwykłych tych skarbów strzeże przeochydny gnom. Siedzi ów potwór przed
wejściem do jaskini, podśpiewuje fałszując paskudnie i potrząsa woreczkiem z
diamentami. Nie jest to jednak taki zły gnom, na jakiego wygląda, pozwala
bowiem każdemu z wędrowców, który zgadnie, ile diamentów jest w sakiewce,
zabrać z jaskini tyle skarbów, ile tylko może unieść. Diamentów może być od
jednego do piętnastu, a może nie być ich wcale. Pytań można zadać siedem,
przy czym trzeba się liczyć z tym, że potworowi zdarza się czasem skłamać na
jedno z nich.
Jakie pytania zadać, żeby ujść z łupem?
Obserwuj wątek
    • grzk Re: Diamenty 22.10.02, 07:59
      smok odpowiada tylko tak/nie
      prawda?

      pzdr grzk
      • mesquaki Re: Diamenty 22.10.02, 17:56
        grzk napisał:

        > smok odpowiada tylko tak/nie
        > prawda?
        >
        > pzdr grzk

        Uh, jak mogłam o tym zapomnieć??
        Tak, oczywiście.
        m
    • cardemon Re: Diamenty 23.10.02, 00:44
      Ha! Cos mi ta łamigłowka przypomina. :) Bylo kiedys takie zadanie z siedmioma
      szpiegami... Tutaj co prawda sprawa jest latwiejsza, bo kazde kolejne pytanie
      mozna postawic w zaleznosci od uzyskanej(ych) odpowiedzi. Pozwol w takim razie
      Mes, ze podam rozwiazanie tej trudniejszej wersji, w ktorej gnom kazde sobie,
      by mu podano od razu wszystkie siedem pytan na kartce. Oczywiscie zakladam, ze
      gnom jest pisaty i ma pojecie o liczbach binarnych...

      Rozwiazanie polegac bedzie na wykorzystaniu wpierw czterech pytan do okreslenia
      liczby diamentow, a nastepnie na zweryfikowaniu poprawnosci tej liczby zadajac
      pozostale trzy pytania. Najprosciej wiec bedzie poprosic gnoma, by sobie
      zapisal liczbe diamentow w kodzie dwojkowym, po czym zadac mu cztery pytania o
      cztery kolejne bity (b1,b2,b3,b4), a nastepnie trzy pytania o nieparzysta (lub
      jak ktos woli o parzysta:):))ilosc ustawionych bitow w trojkach (b1,b2,b3),
      (b1,b2,b4), (b2,b3,b4). Zawsze precyzyjnie wychwycimy, w ktorym momencie gnom
      sklamal, czyli ile tak naprawde ma diamentow w sakiewce.
      Ale tak jak powiedzialem na wstepie - istnieja tez inne rozwiazania tej
      zagadki, mysle wiec ze nie popsulem zabawy, a tylko przypomnialem juz to co
      bylo.

      pzdr. CdM
      • cardemon Re: Diamenty 24.10.02, 02:23
        cardemon napisał:

        > Ale tak jak powiedzialem na wstepie - istnieja tez inne rozwiazania tej
        > zagadki, mysle wiec ze nie popsulem zabawy, a tylko przypomnialem juz to co
        > bylo.

        Mam nadzieje, ze nie popsulem zabawy, choc nikt wiecej nie odpowiada. Szczerze
        mowiac sam tez sie zastanawialem nad innym rozwiazaniem, ale jak na razie nie
        potrafie wymyslic zupelnie innych wszystkich siedmiu pytan niz te juz przeze
        mnie bardzo ogolnie przedstawione w poprzednim poscie. :(

        CdM
        • Gość: Peron Re: Diamenty IP: *.waw.cdp.pl / *.maw.pl 25.10.02, 14:41
          Latwe.
          Wystarczy zadawac tak pytania by odpowiedz zmiejszala liczbe opcji o polowe.
          Np. pierwsze - czy w worku jest 8 lub wiecej diamentow. Wystarcza 4 pytania.
          Pozdrawiam
          • Gość: pafcio Re: Diamenty IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 25.10.02, 15:37
            Gość portalu: Peron napisał(a):

            > Latwe.
            > Wystarczy zadawac tak pytania by odpowiedz zmiejszala liczbe opcji o polowe.
            > Np. pierwsze - czy w worku jest 8 lub wiecej diamentow. Wystarcza 4 pytania.
            > Pozdrawiam
            no to zabawmy się:
            na Twoje pierwsze pytanie czy w worku jest 8 lub więcej diamentów odpowiadam
            nie, na drugie Twoje pytanie czy jest 4 lub więcej odpowiadam tak jakie zadasz
            następne pytania? A nie wiesz czy 2 razy powiedziałem prawdę czy raz
            skłamałem...
          • Gość: Andy Re: Diamenty IP: *.ire.pw.edu.pl 25.10.02, 15:46
            Gość portalu: Peron napisał(a):

            > Latwe.
            > Wystarczy zadawac tak pytania by odpowiedz zmiejszala liczbe opcji o polowe.
            > Np. pierwsze - czy w worku jest 8 lub wiecej diamentow. Wystarcza 4 pytania.

            Nie takie łatwe, gdy pamiętamy, że jedna z odpowiedzi może być fałszywa!
            Wydaje mi sie, że problem polega na wpasowaniu się w poetykę zagadki i zadaniu
            rozsądnych językowo pytań, a nie typu: czy różnica symeteryczna bitu 1 oraz
            bitu 3 jest zerem?

            Pozdr. A.
            • cardemon Re: Diamenty 26.10.02, 02:53
              Gość portalu: Andy napisał(a):

              > Wydaje mi sie, że problem polega na wpasowaniu się w poetykę zagadki i
              > zadaniu rozsądnych językowo pytań, a nie typu: czy różnica symetryczna bitu
              > 1 oraz bitu 3 jest zerem?

              No coz, mozna rzeczywiscie wpasowac sie w liryczny styl zagadki, czyli wcielic
              w glownego bohatera i zadawac pytania nie uzywając takich pojec jak: zapis
              binarny, pierwszy-czwarty bit, parzystosc bitow itp. Tym niemniej i tak ten
              biedny facet przed ekranem monitora komputerowego bedzie musial wziac kartke
              papieru i ołówek do ręki i ułożyc sobie tabele 16x7, a co potem, to az strach
              pomyslec... ;)

              Przy okazji mam pytanie do Mes. Czy potworowi "zdarza sie czasem sklamac", czy
              zdarza sie ZAWSZE sklamac na jedno pytanie?

              pzdr. CdM
              • cardemon Re: Diamenty 26.10.02, 03:59
                cardemon napisał:

                > Przy okazji mam pytanie do Mes. Czy potworowi "zdarza sie czasem sklamac",
                > czy zdarza sie ZAWSZE sklamac na jedno pytanie?

                Wycofuje sie z tego pytania, bo wlasnie to sprawdzilem. Moze byc przeklamanie
                w jednej odpowiedzi albo i nie, a i tak rozwiazanie jest jednoznaczne. :)

    • mesquaki Re: Diamenty 27.10.02, 18:50
      No dobrze, facet z notebookiem zbłądził pod pieczarę, nawrzucał gnomowi od
      bitów i systemów binarnych, wyniósł wszystkie szmaragdy i teleportował się z
      powrotem.
      A teraz zza drzewa wygląda babina, co opodal chrust zbierała, i choć drogie
      kamienie jej nie nęcą, to na węgiel spogląda łakomym okiem...

      PS1. Gnom nie zawsze kłamie.
      PS2. Babcia nie może zadać 14 pytań, pod pozorem, że nie dosłyszy.
      PS3. Oczywiście jeśli ktoś ma jeszcze ochotę szukać rozwiązania, które nie jest
      ani tak eleganckie, ani daleko koncepcyjnie nie odbiega od szpiegowskiej
      sztuczki.
      • cardemon Re: Diamenty 29.10.02, 05:22
        mesquaki napisała:

        > No dobrze, facet z notebookiem zbłądził pod pieczarę, nawrzucał gnomowi od
        > bitów i systemów binarnych, wyniósł wszystkie szmaragdy i teleportował się z
        > powrotem.
        > A teraz zza drzewa wygląda babina, co opodal chrust zbierała, i choć drogie
        > kamienie jej nie nęcą, to na węgiel spogląda łakomym okiem...
        (...)

        Oj Mes, poczekaj troszke! Wlasnie juz mialem prawie gotowe rozwiazanie, ktore
        wkomponowywałoby się w "poetyke" jezyka Twojego zadania, a Ty tu tymczasem
        rzucasz kolejne wyzwanie. ;) Prosze Cie bys troche popuscila wodze... ;)

        A tak juz calkiem na serio, to wydaje mi sie, ze narzucamy za duze tempo.
        Musztardek odpadl po ciezkim przeziebieniu i milczy obecnie jak zaklęty,
        Kopperek ledwo sie wyrabia ze swoim doktoratem, dobrze przynajmniej, ze jeszcze
        Marchewa i JohnDoe sie trzymaja... :))))
        Ze swojej strony musze przyznac, ze choc od pewnego czasu kusi mnie, by
        przedstawic na tym forum pewne dwie "logiczno-sportowe" zagadki o trenerze i
        jego zawodnikach (obie trudne, w tym druga zdecydowanie trudniejsza), to mam
        ciągłe obawy, ze pozostaną one bez odpowiedzi, bo są naprawdę dość
        skomplikowane. Tym niemniej chyba wrzucę tę pierwszą na niniejsze forum w
        najblizszy weekend. Obie te zagadki są utrzymane w konwencji podobnej do Twojej
        niniejszej łamigłówki i mojej wcześniejszej o siedmiu szpiegach, czyli to co
        szczególnie lubie. :)

        Serdecznosci, CdM
      • marchewa4 Re: Diamenty 29.10.02, 17:21
        Jesli sie nie pomylilem w sprawdzaniu, to te pytania powinny zalatwic sprawe.
        Wiem, to 7 pytanie do niczego, ale nic lepszego nie wymyslilem.

        Pozdrawiam

        M.

        PS. A teraz pytania:

        1. Hej panocku gnomie, jak bydziecie brali z worka zawse po dwa diamynty i
        odkladali na ziemie, to zostanie wom na koncu 1 diamynt w worku?

        2. A jakbyscie to samo robili bierac zawsze po 3, to umiecie tak wyciagnac
        wsyckie swiecidelka z worka?

        3. A jakbyscie to samo robili bierac zawsze po 4, to zostanie wam wiecej niz 1
        kamien w worku?

        4. Wybocom, ale terozki bydzie trocha trudniyj. Jakbyscie to samo robili
        bieronc po 5 i odkladajonc na ziemie, a jak sie juz ni bydzie dalo, to biercie
        dalej po 3. Cy umiecie tak wyjonc wsyckie diamynty z worka?

        5. A jakbyscie wyciagali z worka zawse po 9 kamieni, to zostanie wam na koncu w
        worku wiecej niz 4?

        6. A macie tych diamyntow mniej niz 7?

        7. A cy jest ich moze 4 albo 7 albo 12?

        • cardemon Re: Diamenty 30.10.02, 03:09
          marchewa4 napisał:

          > Jesli sie nie pomylilem w sprawdzaniu, to te pytania powinny zalatwic sprawe.
          (...)

          Przede wszystkim wielkie brawa za stylistyke rozwiazania. Moje pytania niestety
          nie sa tak barwne. A teraz do meritum.
          Niestety siedem pytan, jakie przedstawiasz, nie pozwolą we wszystkich
          wariantach na prawidlowe odgadniecie ilosci diamentow w woreczku gnoma, np. nie
          odgadniesz czy gnom ma kamieni 9 czy 11 (po odpowiedziach TTNNNNN lub TNTNNNN),
          bo nie wiesz, czy klamie na drugie, czy na trzecie pytanie. Takich "slabych
          punktow" jest w tym rozwiazaniu niestety wiecej.

          pzdr. CdM
          • cardemon Re: Diamenty 30.10.02, 05:35
            cardemon napisał:

            > Niestety siedem pytan, jakie przedstawiasz, nie pozwolą we wszystkich
            > wariantach na prawidlowe odgadniecie ilosci diamentow w woreczku gnoma (...)

            Cos czuje, ze niezbyt jasno przedstawilem swoj punkt widzenia. Juz sie
            poprawiam. Powiedzmy, ze gnom odpowiada na Twoje pytania raz "tak", a
            reszta "nie", czyli masz odpowiedzi TNNNNNN. Ile gnom ma w woreczku diamentow?
            Smiem twierdzic, ze moze to byc rownie dobrze 9, 11 i 13.

            pzdr. CdM
            • marchewa4 Re: Diamenty 30.10.02, 06:46
              cardemon napisał:

              > Smiem twierdzic, ze moze to byc rownie dobrze 9, 11 i 13.

              Oj macie racje :-(((
              Tak sie nameczylem, a zamiast wziac odleglosc 3 bity miedzy roznymi
              prawidlowymi ciagami wzialem 2 bity (to chyba ta zmiana czasu tak na mnie
              wplynela).

              Olaboga, olaboga, a wyngiel czeko i czeko. A dziecsika w chalupie marzna. Co jo
              biydno tera poczna?

              M.
              • mesquaki Re: Diamenty 30.10.02, 07:05
                Żeśta sie babciu urobili niczym wół, mota tu w podołek pare przygarści wyngla,
                a reszta poczeka :)
        • mesquaki Re: Diamenty 30.10.02, 05:23
          Żech sie wzruszyła do łez :)))))))))))). Piękne, piękne.
          Jednakowoż upraszam o wyjaśnienie bądź sprostowanie, co z parami liczb, które
          różnią się tylko dwiema odpowiedziami i jak już napisał Cardemon, nie można ich
          rozróżnić.
          Poza tym to chyba się te babiny pomieszały, miała być Rzepicha, a jest Deep
          Blue ;).
          Czuję, że następna do jaskini zostanie wysłana wnusia blond :).

          m

          PS. CdM - wal tę zagadkę, jeno zaznacz, że trudna, to padnie w parę godzin. To
          te łatwe pokutują na forum tygodniami. :)
          • cardemon Re: Diamenty 30.10.02, 05:40
            mesquaki napisała:

            > PS. CdM - wal tę zagadkę, jeno zaznacz, że trudna, to padnie w parę godzin.
            > To te łatwe pokutują na forum tygodniami. :)

            Mes, chyba mnie prowokujesz, a skoro tak, to nie bedzie zagadki trener i
            zawodnicy nr 1 (bedacej swietnym wstepem do trudniejszej zagadki z tego cyklu),
            tylko od razu z grubej rury: trener i zawodnicy nr 2.
            Jak to mowil ten wilczek? Chyba tak: "Nu pagadi!" :))))

            Serdecznosci, CdM
            • mesquaki Re: Diamenty 30.10.02, 06:33
              cardemon napisał:

              > Mes, chyba mnie prowokujesz,
              Nie tym razem.

              > a skoro tak, to nie bedzie zagadki trener i
              > zawodnicy nr 1 (bedacej swietnym wstepem do trudniejszej zagadki z tego
              > cyklu),
              > tylko od razu z grubej rury: trener i zawodnicy nr 2.
              A to niesportowo, tak bez rozgrzewki, i kontuzjogennie. Osobiście prosiłabym o
              zestaw nr 1.

              m
    • Gość: Peron Sorry IP: *.waw.cdp.pl / *.maw.pl 28.10.02, 08:41
      Koledzy zagadkowicze slusznie zjechali moj intelekt. Nie doczytalem zagadki do
      konca. Coz, tak to jest, jak sie czlowiek probuje rozerwac w pracy:-)
      Pozdrawiam wszystkich
    • mesquaki Re: Diamenty 30.10.02, 18:40
      Oj, tak mi jeszcze przyszło do głowy, że to może nie być oczywiste: nic mi nie
      wiadomo o istnieniu innego niż szpiegowskie rozwiązania, wykorzystującego
      gotowy kwestionariusz pytań. Jeśli ktoś utonął w poszukiwaniu takowego, to
      upraszam o wybaczenie. Moje rozwiązanie jest nader niewyszukane, z pytaniami
      zmieniającymi się w zależności od odpowiedzi gnoma.
      m
    • cardemon Re: Diamenty 31.10.02, 07:11
      No coz, czuje ze nadszedl moj czas, by przedstawic moje siedem pytan. I choc
      nie sa one ulozone w tak wspanialej stylistyce, jak zrobil to Marchewa, to
      przynajmniej spelniaja dwa podstawowe warunki: po pierwsze pozwalaja na
      jednoznaczne okreslenie ile tych diamentow ma w woreczku gnom, a po drugie nie
      uzywaja takich pojec jak "liczba binarna", "bity 1-4", "parzystosc bitow" itp.,
      czyli operują pojeciami matematycznymi na poziomie szkoly podstawowej. :)
      Oto wiec moje siedem pytan:
      (rzecz jasna zakladam, ze gnom wie iz liczba zero jest parzysta, jesli nie, to
      robie mu krotki wyklad :))))

      1) Czy diamentow w woreczku jest mniej niz 8?
      2) Czy diamentow w woreczku jest parzysta ilosc?
      3) Jak sie da, to wyjmij z woreczka osiem diamentow, jak sie nie da, to nic nie
      wyjmuj. Czy teraz liczba diamentow, jaka jest w woreczku, jest mniejsza niz
      cztery?
      4) Wyjmuj z woreczka tak dlugo, jak sie tylko da po cztery diamenty. Czy na
      koncu zostalo ci w woreczku zero lub jeden diament?
      5) Czy w odpowiedzi na pytania 1,2 i 3 powinny byc jedna lub trzy
      odpowiedzi "tak"?
      6) Czy w odpowiedzi na pytania 2,3 i 4 powinny byc jedna lub trzy
      odpowiedzi "tak"?
      7) Czy w odpowiedzi na pytania 1,3 i 4 powinny byc jedna lub trzy
      odpowiedzi "tak"?

      Jak najprosciej udowodnic, ze powysze pytania spelniaja warunek rozwiazania?
      Nalezy przede wszystkim ulozyc tabele 16x7 (16 mozliwych ilosci diamentow x 7
      mozliwych odpowiedzi T/N), oto ta tabela:

      (ID- ilosc diamentow, P-odpowiedzi na pytania; jesli tabela slabo widoczna
      mozna wcisnac "odpowiedz cytujac"; powinno byc wtedy wszystko lepiej widoczne)

      Pionowo ID, poziomo P

      1 2 3 4 5 6 7
      0 T T T T T T T
      1 T N T T N N T
      2 T T T N T N N
      3 T N T N N T N
      4 T T N T N N N
      5 T N N T T T N
      6 T T N N N T T
      7 T N N N T N T
      8 N T T T N T N
      9 N N T T T N N
      10 N T T N N N T
      11 N N T N T T T
      12 N T N T T N T
      13 N N N T N T T
      14 N T N N T T N
      15 N N N N N N N

      W tabeli nie ma ani jednej takiej sytuacji, w ktorej dwie pozycje roznilyby sie
      dokladnie o jedna odpowiedz, one roznia sie przynajmniej o dwie odpowiedzi, a
      to oznacza, ze rozwiazanie jest jednoznaczne. Po prostu dla dowolnego ukladu
      odpowiedzi, nieobecnego w powyzszej tabeli (czyli z jedna sklamana
      odpowiedzia), natychmiast latwo wskazac wlasciwy uklad i poprawna ilosc
      diamentow. Na przyklad odpowiedzi gnoma na siedem pytan sa takie: NNNTNNN.
      Wyraznie widac,ze czwarta odpowiedz gnoma jest sklamana i powinna brzmiec "N",
      a ilosc diamentow wynosi 15. Inny przyklad: NNTTNNT. Widac, ze tylko w
      przypadku jednego posiadanego diamentu odpowiedzi gnoma (TNTTNNT)roznia sie o
      jedna odpowiedz od NNTTNNT i gnom sklamal przy pierwszym pytaniu, tak wiec gnom
      ma przy sobie jeden diament. Podobnie dla kazdego innego ukladu mozna wskazac
      wlasciwa liczbe diamentow w woreczku gnoma.

      CdM
      • mesquaki Re: Diamenty 31.10.02, 08:45
        Pora już chyba nie ta i mogę mieć zwidy, ale wydawa mi się, że chodzi temu panu
        o różnicę trzech odpowiedzi, a w ogóle ten pan już tu chyba był i szmaragdy
        powziął. :)
        Mniejsza z tym, skarbów w pieczarze dosyć, a gnom wciąż czeka na to najprostsze
        rozwiązanie, nie wymagające notebooka ani nawet tabelki 16x7. Z utęsknieniem!

        m
        • marchewa4 Re: Diamenty 31.10.02, 09:07
          mesquaki napisała:

          > Mniejsza z tym, skarbów w pieczarze dosyć, a gnom wciąż czeka na to
          > najprostsze rozwiązanie, nie wymagające notebooka ani nawet tabelki 16x7. Z
          > utęsknieniem!

          No wlasnie. Troche mnie odpowiedz CdM rozczarowala, bo byly to te same pytania,
          co w "7 szpiegach" tylko nieco inaczej sformulowane. A ja ciagle (ale juz malo
          intensywnie) szukam czegos innego ;-)

          M.
          • mesquaki Re: Diamenty 31.10.02, 09:43
            Bo też szukacie go na Giewoncie, a nie tam, gdzie jest - pod stopami, leży i
            nachalnie się narzuca :).
            Trzeba zapomnieć o wszystkich szpiegach razem wziętych. Gnom jest bardziej
            komunikatywny, można prowadzić z nim dialog i zapytać o to czy owo, zamiast
            wnioskować na podstawie parzystości bitów :).

            Nic, tylko czas na wnusię blond..

            mb
            • marchewa4 Re: Diamenty 01.11.02, 08:23
              mesquaki napisała:

              > Bo też szukacie go na Giewoncie, a nie tam, gdzie jest - pod stopami, leży i
              > nachalnie się narzuca :).
              > ...
              > Nic, tylko czas na wnusię blond..

              No to wal swoim rozwiazaniem, bo zanim zejde z Giewontu, to wieki mina ;-)))

              M.
              • mesquaki Re: Diamenty 03.11.02, 20:19
                No to już nie schodź, i tak zaraz będziesz musiał wracać na górę do kolejnej
                Cardemonowej wyuzdanej produkcji.
                Zasyłam pocztą i oczekuję na komentarz.
                m
                • cardemon Re: Diamenty 06.11.02, 05:11
                  mesquaki napisała:

                  > No to już nie schodź, i tak zaraz będziesz musiał wracać na górę do kolejnej
                  > Cardemonowej wyuzdanej produkcji.

                  Ech, Mes! Jak to "wyuzdana produkcja"?! Słowo "wyuzdany" choc kojarzy sie z
                  rozkoszami, to przeciez zdecydowanie innymi niz te, ktore sa związane z
                  łamaniem głowy. :)

                  pzdr. CdM
    • cardemon Re: Diamenty 02.11.02, 00:09
      Przyjmuje krytyke i zgadzam sie, ze moje rozwiazanie jest wtorne i powiela to,
      co bylo w "Siedmiu szpiegach" i co zaprezentowalem na poczatku tego watku.
      Natomiast ciezko jest znalezc inne siedem pytan, chyba zeby zrobic zalozenie,
      ze gnom, majac 7 diamentow, na pytanie typu "czy w woreczku jest 7 diamentow?"
      musi odpowiedziec zgodnie z prawda "tak" i zabawa w pytania na tym sie konczy.
      Jesli tak wlasnie jest, to mam rozwiazanie.

      CdM
      • mesquaki Re: Diamenty 03.11.02, 20:26
        Czy to znaczy, że jeśli pytający odgadnie ilość diamentów, to gnom nie może
        skłamać? Nie, nie jest tak, ale swoją drogą ciekawe, co wymyśliłeś :).
        m
    • mesquaki wskazówki 05.11.02, 00:49
      Może jestem nudna z tą swoją zagadką, ale wciąż mam nadzieję, że jakiś
      zabłąkany wędrowiec nieskażony szpiegostwem tu trafi i będzie miał z jej
      rozwiązania frajdę (i węgiel). :)
      Dla takiej błądzącej duszy parę rad:
      - nie należy się sugerować dotychczasowymi rozwiązaniami
      - pytania mogą się zmieniać w zależności od uzyskanych odpowiedzi
      - czasem mogą się też powtarzać.

      Powodzenia :)

      m
      • cardemon Re: wskazówki 06.11.02, 06:10
        mesquaki napisała:

        > Może jestem nudna z tą swoją zagadką, ale wciąż mam nadzieję, że jakiś
        > zabłąkany wędrowiec nieskażony szpiegostwem tu trafi i będzie miał z jej
        > rozwiązania frajdę (i węgiel). :)
        (...)

        Ja tylko prosze, zeby mnie nie wyrzucac jak nachala, bo i tak oknem wrócę.
        Węglem nie pogardzę, a jak by tam jeszcze znalazła sie jaka beczułka piwa...

        Niestety tez ugrzezłem w martwym punkcie, ale moze zapodam jakis pomysł, ktory
        komus cos nasunie. Wezmy takie pierwsze trzy pytania:

        1) Czy liczba jest mniejsza niz 8?
        2) Czy liczba jest parzysta?
        3) Czy sklamales na 1 lub 2 pytanie?

        Po odpowiedzi "tak" jestesmy w domu, bowiem nie dochodzimy nawet, kiedy sklamal
        gnom (na 1, 2 czy 3 pytanie), po prostu wiemy, ze sklamal i ze pozostale cztery
        odpowiedzi musza byc zgodne z prawda, czyli zawsze odganiemy jego liczbe. Jesli
        uslyszymy natomiast "nie", to wiemy tylko tyle, ze nie mogl sklamac
        mowiac "nie". Pierwsze trzy pytania odpowiedzial wiec zgodnie z prawda, a my
        mamy zawęzony wybor do czterech liczb i jeszcze cztery pytania w zanadrzu, w
        tym jedno, na ktore gnom moze sklamac.
        To wiec takie moje przemyslenia. Bierzcie lub wyrzuccie. :)

        CdM
        • mesquaki Re: wskazówki 06.11.02, 06:12
          Tylko tak dalej!!!! :)))))
        • Gość: johndoe Re: wskazówki IP: *.tlsa.pl 06.11.02, 08:43
          tez mam podobna koncepcje. problem pojawia sie niestety kiedy gnom klamie zbyt pozno. ale moze troche czasu jeszcze znajde coby poglowkowac.
          pzdr
          ps. w koncu co bedzie jakas dziewczyna wymyslac zagadki, na ktore nie bezdziemy mogli znalezc rozwiazana :)
        • andy._ Re: wskazówki 06.11.02, 08:55
          A ja już wiem! Właśnie piszę list do Babci.

          Pozdr. A.
      • andy._ Re: wskazówki 06.11.02, 09:16
        Kochana Babciu,

        Zimno się zrobiło, więc wiedząc iż węgiel już Ci sie kończy udało mi się
        wyzwolić z gorsetu bitów, kodów Hamminga, detekcji, korekcji, itp.
        A teraz słuchaj uważnie. Wiem, że z czterech odpowiedzi, o których wiesz czy są
        prawdziwe, czy fałszywe, z łatwością wywnioskujesz ile diamentów ma gnom. Pisał
        już z resztą o tym niejaki Peron jakiś czas temu.
        Zapytaj więc na wstępie gnoma czy jego cztery pierwsze odpowiedzi będą
        prawdziwe. Jeżeli odpowie TAK to trzy następne będą prawdziwe, a jeśli NIE to
        trzy ostatnie będą prawdziwe. Prawda jakie proste? A dalej to już z górki.
        Użyj dwóch z tych prawdziwych odpowiedzi do wykrycia czy w pozostałych trzech
        niepewnych jest fałszywa, a jeśli tak to która. Szykuj wózek na węgiel, a ja
        muszę teraz wziąć się za robote i niestety wrócić do swoich bitów, algorytmów,
        itd. Gdybyś miała jakieś kłopoty to napiszę znowu.

        Pozdr. A.
        • mesquaki Re: wskazówki 06.11.02, 23:45
          Kochany Wnusiu!

          Raduje się babcine serce a dumą przepełnia z Wnusia, co tak przemyślną radą
          dziadków poratował. Wózka ci u nas ni mo, bośmy jeszcze koła nie wynaleźli, ale
          nic to, na starczym swym grzbiecie, do chrustu dźwigania przynawykłym,
          przyniesła żech tonę wyngla i tera ciepło w ziemiance i miło, aże dziadek onuce
          zezuł. Dziękujemy raz jeszcze i ślemy sadło nietoperza - na te algorytmy.

          Babcia, cała w podskokach :)
        • marchewa4 Re: wskazówki 07.11.02, 08:08
          andy._ napisał:

          > Zapytaj więc na wstępie gnoma czy jego cztery pierwsze odpowiedzi będą
          > prawdziwe. Jeżeli odpowie TAK to trzy następne będą prawdziwe, a jeśli NIE to
          > trzy ostatnie będą prawdziwe. Prawda jakie proste?

          Super rozwiazanie! Jestem pod wrazeniem.

          > Użyj dwóch z tych prawdziwych odpowiedzi do wykrycia czy w pozostałych trzech
          > niepewnych jest fałszywa, a jeśli tak to która.

          Moze tu bym troche uproscil.
          Po pierwszej odpowiedzi TAK, mamy trzy pytania pewne, wiec robimy
          przeszukiwanie polowkowe:

          2. Czy wiecej niz 7? (T -> 8-15) (N-ɭ-7)
          3. Czy wiecej niz 11 (4)?
          4. Czy wiecej niz 9 (13) (2 (6))?

          Po tych czterech pytaniach mamy juz tylko dwie mozliwe liczby. Zostaja trzy
          pytania, na ktore co najmniej dwa razy uslyszymy prawde. Zadajemy 3 razy to
          samo pytanie: Czy jest to (i tu odpowiednia liczba)?.

          Po odpowiedzi NIE na pierwsze pytanie mamy trzy pytania niepewne (ale co
          najmniej 2 razy uslyszymy prawde). Pytamy 3 razy z rzedu: czy wiecej niz 7?
          Potem zostaja trzy pytania na lokalizacje polowkowa liczby z zakresu (1-7) lub
          (8-15).

          Raz jeszcze gratulacje dla Andy'ego.

          Pozdrowienia

          M.
          • mesquaki Re: wskazówki 07.11.02, 09:03
            A autorka poczyta, głową pokiwa i tylko się zastanawia, jak to się dalej
            rozwinie... :)
        • kopperek Re: wskazówki 07.11.02, 23:57
          Chciałem tylko powiedzieć, że rozwiązanie Andy'ego
          strasznie mi się podoba:)))

          pozdrówka dla wszystkich - Kopperek
          • mesquaki Re: wskazówki 08.11.02, 06:50
            Wypełzło toto z nory, ślipiem łypnęło, ogonem mlasnęło i szur z powrotem...
    • cardemon Re: Diamenty 07.11.02, 01:59
      Ha, no i prosze! A jednak zagadka padła. :)
    • mesquaki To już jest koniec 08.11.02, 07:06
      Wygląda na to, że już nikt się do jaskini nie kwapi (a okno otwarte..), więc
      pozostało tylko pozamiatać po zagadce.
      Cieszę się niewymownie, że bestia w końcu padła i to padła z klasą!

      Moje rozwiązanie różni się nieco od rozwiązania Andy'ego; w szczególności
      dramatycznie różni się na odcinku lekkości i polotu :), ale ...nie podam, może
      jeszcze ktoś znajdzie je dla siebie i się ucieszy.

      Wyrazy uznania za wyzwolenie się z gorsetów i grawitacji poprzedniego
      rozwiązania (przyznam, że zwątpiłam w CdM, a jednak niesłusznie ;)),
      podziękowania za wytrwałość, wszystkie malownicze odpowiedzi i komentarze, dla
      Marchewy za sugestie sugestii, no i przede wszystkim owacje dla Andy'ego :).

      zamiatając uszanką
      mes

      PS. I po tej małej rozgrzewce zapraszam do właściwego zadania, czyli Diamentów
      nr 2.
      • cardemon Re: To już jest koniec 09.11.02, 06:21
        mesquaki napisała:

        > Wygląda na to, że już nikt się do jaskini nie kwapi (a okno otwarte..), więc
        > pozostało tylko pozamiatać po zagadce.

        Zaraz, sekundkę, skoro jeszcze jest gdzieś ta beczka piwa do wygrania, no niech
        nawet bedzie tylko jeden kufel, to jeszcze chętnie przeskoczę przez ten płot,
        pardon, okno...

        > Cieszę się niewymownie, że bestia w końcu padła i to padła z klasą!

        Dobrze to zrobił ten potwór Andy, co? :)))

        > Moje rozwiązanie różni się nieco od rozwiązania Andy'ego; w szczególności
        > dramatycznie różni się na odcinku lekkości i polotu :), ale ...nie podam,
        > może jeszcze ktoś znajdzie je dla siebie i się ucieszy.

        Doskonale! Zagadka więc nadal nie jest zamknięta. Będziemy próbować choćby
        trwałoby to i pół roku. Choć ze mną to marna szansa, bo jak wpadnę w jakieś
        koleiny, to już ciężko mi się z nich wydostać, jak widać. :(
        Dodatkowo nieopatrznie zaopatrzyłem się za namową Kopperka w grę Exile (czyli
        Myst III), no i ładnie tam ugrzęzłem po 8 godzinach grania... :))

        pozdr. CdM
        • mesquaki Re: To już jest koniec 11.11.02, 22:55
          cardemon napisał:

          > Będziemy próbować choćby
          > trwałoby to i pół roku. Choć ze mną to marna szansa, bo jak wpadnę w jakieś
          > koleiny, to już ciężko mi się z nich wydostać, jak widać. :(

          !! Należy się ten kufel za samą postawę! Z koleinami nie przesadzaj, z tych
          największych już się szczęśliwie wykoleiłeś. Powodzenia :).

          PS. Aj aj, dopiero dostrzegłam ohydny błąd w tekście - wstydem płonę :((((((((((
          • cardemon Re: To już jest koniec 16.11.02, 01:16
            mesquaki napisała:

            > !! Należy się ten kufel za samą postawę!

            A to dzieki! :)

            > PS. Aj aj, dopiero dostrzegłam ohydny błąd w tekście - wstydem płonę

            ??? Jaki błąd? Merytoryczny, czy tylko "pełen smoka". Bo jak merytoryczny i
            można gnomowi zadać osiem pytań, to rzeczywiscie lepiej spłonąć. ;)

            A tak swoją drogą jakoś pusto się tu ostatnio zrobiło. Chyba za dobrze
            wymiotłaś po tej zagadce, albo może lepiej coś na szybko wrzucić... :)

            pzdr. CdM
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka