Dodaj do ulubionych

Margaryna Kasi

25.02.12, 12:00
Kasia jest fanką zdrowej żywności i jednocześnie przesadnie ostrożna, jeśli chodzi o bezpieczeństwo produktów żywnościowych. Owoce myje detergentem i parzy wrzątkiem, jajka (wyłącznie ściółkowe) przed ugotowaniem czyści papierem ściernym. Wącha każdą kromkę chleba i każdy plasterek sera, czy aby się nie zepsuł, nie spleśniał.

Podobnie z margaryną.
Używa jej z rzadka, biorąc za każdym razem tę samą porcję (100g). Ale czyni to w sposób szczególny. Zauważyła bowiem, ze po pewnym czasie powierzchnia margaryny w kontakcie z powietrzem żółknie (Kasia podejrzewa jełczenie), więc na wszelki wypadek zawsze zdejmuje półcentymetrową warstwę z powierzchni i ją wyrzuca.
Zdaje sobie sprawę, ze jest to marnowanie jedzenia, ale chce się czuć bezpieczna.
Zwykle kupuje 500-gramową margarynę w pudełku, którego kształt można przybliżyć jako prostopadłościan o bokach 10 x 10 cm i wysokości 5 cm. Po zdjęciu zabezpieczającej folii, powierzchnia margaryny jest jasnożółta. Kasia bierze 100 gramów a pudełko wstawia do lodówki. Zwykle zdejmowała 1-centymetrową warstwą za pierwszym razem. Przy następnych razach najpierw usuwała 0.5-centymetrową warstwę (i wyrzucała) a potem brała centymetrową warstwę (do jedzenia). Podejrzewa jednak, że ten sposób postępowania nie jest najlepszy.

Czy potraficie pomóc Kasi?
(przyjmujemy gęstość margaryny 1 g/cm3)

Kornel
PS. Myślałem najpierw o pudełku w kształcie walca, ale najpierw zajmijmy się prostszym przypadkiem ;-)
Obserwuj wątek
    • republican Re: Margaryna Kasi 27.02.12, 20:55
      Z Twojego opisu wyglada ze jelczenie jest tylko na powierzchni masla a nie po pionowych bokach.
      Gdybe Kasia odciela kostke SQRT(20) x SQRT(20)x5 z rogu kostki to co sie dzieje z jelczeniem na bokach pozostalej bryly?
      • kornel-1 Margaryna Kasi - dodatkowe wyjasnienia 27.02.12, 21:03
        Margaryna "psuje się" w kontakcie z powietrzem. Na każdej odsłoniętej powierzchni, także pionowej. Po otwarciu pudełka i zdjęciu folii (folia nie przylegała do margaryny, folię Kasia wyrzuca) powierzchnia margaryny jest "zdrowa" i wg Kasi nadaje się do spożycia.

        Kasia może pierwszą porcje (100 cm3) pozyskać w dowolny sposób - zdejmując górną warstwę lub inaczej [.... - cenzura]. Zamyka pudełko i wkłada do lodówki. Po powtórnym otwarciu pudełka WSZYSTKIE powierzchnie (pionowe, poziome lub [.... - cenzura] są "zepsute". Kasia nie musi usuwać wszystkich "zepsutych" fragmentów, lecz tylko te, pod którymi znajduje się interesująca ją porcja margaryny.

        Kornel
        • republican Re: Margaryna Kasi - dodatkowe wyjasnienia 28.02.12, 02:06
          . Po
          > powtórnym otwarciu pudełka WSZYSTKIE powierzchnie (pionowe, poziome lub [.... -
          > cenzura] są "zepsute". Kasia nie musi usuwać wszystkich "zepsutych" fragmentów
          > , lecz tylko te, pod którymi znajduje się interesująca ją porcja margaryny.

          Wszyskie, wlaczajac dno i nienaruszone boki?
          • kornel-1 Re: Margaryna Kasi - dodatkowe wyjasnienia 28.02.12, 07:19
            Nie nie. Margaryna "psuje się" tylko na odsłoniętej powierzchni. Margaryna stykająca się z bokiem pudełka i dnem jest "zdrowa".

            k.
            • smiechowiec Re: Margaryna Kasi - dodatkowe wyjasnienia 28.02.12, 23:04
              > Nie nie. Margaryna "psuje się" tylko na odsłoniętej powierzchni. Margaryna sty
              > kająca się z bokiem pudełka i dnem jest "zdrowa".

              Pewno lepszym sposobem byłoby pobranie margaryny od spodu.
              Pozdrawiam
              • republican Re: Margaryna Kasi - dodatkowe wyjasnienia 29.02.12, 02:29

                Witam Smiechowcu
                Do Kornela
                Czy Kasie interesuja tylko 100 gramowe porcje?
                Czy czesciowe (swieze) kawalki znacza tu cos?
                • kornel-1 Re: Margaryna Kasi - dodatkowe wyjasnienia 29.02.12, 07:49
                  Kasia potrzebuje za każdym razem 100 g. Jeśli ostatnia "zdrowa" porcja będzie 50-gramowa, to Kasia ją wykorzysta dokładając, oczywiście, brakujące 50 g z innego źródła (ale tym się nie musimy zajmować). Krótko mówiąc chodzi o minimalizację odpadów ("zjełczałej margaryny").

                  (do Śmiechowca): Pobieranie margaryny od spodu - oczywiście można, tylko że wówczas też powstają wolne powierzchnie i przy kolejnych pobraniach trzeba usuwać półcentymetrowe warstwy.

                  k.
                  • republican Re: Margaryna Kasi - dodatkowe wyjasnienia 02.03.12, 21:06
                    Powiedzmy ze pierwszy kawalek ma 114 gramow.
                    Czy odkrojone 14 gramow licza sie w Twojej optymizacji?
                    • kornel-1 Re: Margaryna Kasi - dodatkowe wyjasnienia 03.03.12, 14:39
                      Hm. Nie wiem, do czego zmierzasz. Kasi chodzi o to, by biorąc 100-gramowe porcje i pozbywając się tylko tyle "zepsutej" margaryny tyle, co konieczne - maksymalnie wykorzystać opakowanie margaryny.
                      Punktem wyjścia jest sposób w jaki postępowała Kasia - brała kolejne warstwy 1- i 0.5-centymetrowe:
                      1. 100 g do jedzenia
                      2. 50 g do śmieci
                      3. 100 g do jedzenia
                      4. 50 g do śmieci
                      5. 100 g do jedzenia
                      6. 50 g do śmieci
                      7. 50 g do jedzenia

                      Ostatnia "jadalna" warstwa miała 0.5 cm grubości (50g), czyli wykorzystanie margaryny przez Kasię wyniosło
                      150 g "zepsutej"
                      350 g "zdrowej"
                      --------------------
                      500 g całość

                      Czy wybierając w inny sposób margarynę - porcje minimalnie*/ stugramowe jesteś w stanie wydobyć z pudełka więcej "zdrowej" margaryny?
                      */ minimalnie - to ustępstwo w twoją stronę: Kasia może wziąć 114 gramów, ale wykorzysta tylko 100 g (zgodnie z warunkami zadania) a 14 g dołączy do śmieci...

                      Kornel
                      • republican Re: Margaryna Kasi - dodatkowe wyjasnienia 04.03.12, 03:21
                        kornel-1 napisał:

                        > Hm. Nie wiem, do czego zmierzasz. Kasi chodzi o to, by biorąc 100-gramowe porcj
                        > e i pozbywając się tylko tyle "zepsutej" margaryny tyle, co konieczne - maksyma
                        > lnie wykorzystać opakowanie margaryny.
                        > Punktem wyjścia jest sposób w jaki postępowała Kasia - brała kolejne warstwy 1-
                        > i 0.5-centymetrowe:
                        > 1. 100 g do jedzenia
                        > 2. 50 g do śmieci
                        > 3. 100 g do jedzenia
                        > 4. 50 g do śmieci
                        > 5. 100 g do jedzenia
                        > 6. 50 g do śmieci
                        > 7. 50 g do jedzenia
                        >
                        > Ostatnia "jadalna" warstwa miała 0.5 cm grubości (50g), czyli wykorzystanie mar
                        > garyny przez Kasię wyniosło
                        > 150 g "zepsutej"
                        > 350 g "zdrowej"
                        > */ minimalnie - to ustępstwo w twoją stronę: Kasia może wziąć 114 gramów, ale
                        > wykorzysta tylko 100 g (zgodnie z warunkami zadania) a 14 g dołączy do śmieci..
                        Czyli musimy odciac dobre maslo nawet z pierwszego ciecia.
                        Traktujemy zatem cala powierzchnie o grubosci 0.5cm jako zepsute.
                        Kroimy kostke a cztery kawalki SQRT(100/4.5)XSQRT(100/4.5)x 4.5=100 g
                        Mamy 100 g odpadkow.
                        • kornel-1 Re: Margaryna Kasi - rysunek 04.03.12, 23:25
                          Mam wrażenie, że nie w pełni się rozumiemy
                          Na rysunku A przedstawiłem sposób pobierania margaryny przez Kasię. Najpierw bierze 100 g (czyli 1-centymetrową) warstwę zaznaczoną na żółto; pudełko wkłada do lodówki; po pewnym czasie wyjmuje z lodówki, i usuwa zaznaczoną na błękitno warstwę 50 gramową (czyli 0.5-centymetrową); następnie bierze 100 gramow (1 cm) warstwę zółtą; itd. Ostatnia warstwa jest niepełna - tylko 50 gramów (żółta, 0.5 cm).

                          Rysunek B pokazuje przykład innego sposobu pobrania PIERWSZEJ porcji przez Kasię w postaci walca o odpowiedniej średnicy. Rysunek C pokazuje sytuację, PRZED pobraniem DRUGIEJ porcji: kolorem błękitnym zaznaczono "zepsutą" warstwę wokół walca oraz NA POWIERZCHNI. Rysunek D przedstawia przykładowy sposób pobrania 2 warstwy. Proszę zwrócić uwagę, że obszar żółty ma wymiary 4.5 H x 10 W x 2.222 D centymetrów (=100 cm3).

                          republican napisał:

                          > Kroimy kostke a cztery kawalki SQRT(100/4.5)XSQRT(100/4.5)x 4.5=100 g
                          > Mamy 100 g odpadkow.


                          Jeśli dobrze się domyślam, chcesz wyciąć te 4 kostki kolejno w 4 narożnikach. W ten sposób pozostanie po środku pudełka krzyż z "zepsutej" margaryny o grubości ścian 0.571 cm (=10-2*SQRT(100/4.5)). To bardzo dobre rozwiązanie. Kasia weźmie 4 porcje 100-gramowe a odpadów będzie tylko 100 gramów.

                          Czy można jeszcze bardziej zredukować ilość "zepsutej" margaryny?

                          Kornel
                          • republican Re: Margaryna Kasi - rysunek 05.03.12, 01:53
                            Jak moge znalesc ten rysunek?
                            Gdy zmienisz reguly gry to pozwolisz Kasi uzyc pierwsza kostke o grubosci 5 cm dajac jej 100+14 g
                            • kornel-1 Re: Margaryna Kasi - rysunek 05.03.12, 07:15
                              Rysunek A był linkowany:
                              fotoforum.gazeta.pl/photo/3/lb/mc/yk4b/hZ1S9C00kGuagbK8YX.jpg
                              Nie chcę zmieniać reguł gry ;)

                              k.
                              • republican Re: Margaryna Kasi - rysunek 05.03.12, 16:54
                                Patrzac z gory :
                                W prawym gornym rogu odcinamy kwadrat SQRT(100/5)=4.47
                                W lewym gornym , lewym dolnym i prawym dolnym rogu odcinamy kwadraty
                                SQRT(100/4.5)=4.71
                                Zostaje nam dobra bryla (5.03-4.71)x 4.47x4.5=6.43 g dla kotka Kasi.
                                Mamy wiec 4x100 +6.43 dobrego pachnacego maselka.

                                Takie te ciarachy tworde, trza by stoc i walic w morde.
                                • republican Gdyby Kasia byla Antkiem 05.03.12, 18:09

                                  ....to by na chlopski rozum odciela pierwszy kawalekSQRT(100/45)x5
                                  Zostaloby jej/jemu 11.11 g dla dwoch kotkow.
                                  Ale Kasia bedac Kasia nie ma chlopskiego rozumu.
                                • kornel-1 Re: Margaryna Kasi - rysunek 05.03.12, 21:43
                                  400g + 6.43g to byłby zupełnie przyzwoity wynik.
                                  Jeśli dobrze cię rozumiem, sytuacja po wzięciu 4 porcji 100 g wygląda jak na rysunku (rzut poziomy). Zaznaczyłem kolejne porcje I-IV na żółto a na błękitno "zepsutą" margarynę (była również 0.5-cm warstwa na powierzchni - usunięta na rysunku).

                                  Nie mogę się dopatrzyć bryły (5.03-4.71)x 4.47x4.5...

                                  k.
                                  • smiechowiec Re: Margaryna Kasi - rysunek 05.03.12, 22:44
                                    Witam
                                    Jesli mozna kroic z innego boku to moja propozycja jest taka
                                    100 = 2 x 10 x 5, odpad 0.5 x 10 x 5 = 25
                                    100 = 2 x 10 x 5, odpad 0.5 x 10 x 5 = 25
                                    100 = 2 x 10 x 5, odpad 0.5 x 10 x 5 = 25
                                    100 = 8 x 2.5 x 5, odpad 0.5 x 2.5 x 5 = 6.25
                                    ostatni dobry kawalek to 1.5 x 2.5 x 5 = 18.75
                                    Razem wykorzystalismy 418.75
                                    Pozdrawiam

                                    • republican Re: Margaryna Kasi - rysunek 06.03.12, 01:16

                                      Pamitaj ze po pobraniu pierwszego 100 g cala pozostala powierzchnia jest zepsuta, zostaje nam tylko 4.5 cm
                                  • republican Re: Margaryna Kasi - rysunek 06.03.12, 01:23

                                    Kwadrat I ma bok 4.47- dodajac 0.5 mamy 4.97 .
                                    Mamy zdrowe 10-4.97= 5.03
                                    Kwadrat IV ma bok 4.71 po wycieciu mamy (5.03-4,71 ) x 4.47 X 4.5
                                    Takie te ciarachy tworde, trza by stoc i walic w morde.
                                    • kornel-1 Re: Margaryna Kasi - rysunek 07.03.12, 18:02
                                      republican napisał:

                                      > Kwadrat I ma bok 4.47- dodajac 0.5 mamy 4.97 .
                                      > Mamy zdrowe 10-4.97= 5.03

                                      Tak!

                                      > Kwadrat IV ma bok 4.71
                                      Tak!

                                      > po wycieciu mamy (5.03-4,71 ) x 4.47 X 4.5
                                      Nie..
                                      Przed pobraniem niepełnej V porcji do kwadratu IV musimy dodać 0.5 cm... Czyli w powyższym wzorze zamiast 4.71 winno być 5.21...
                                      (5.03-5.21 ) x 4.47 X 4.5[/i] < 0
                                      • republican Re: Margaryna Kasi - rysunek 09.03.12, 02:36

                                        wiec nie mozna odciac nadwagi z ostatniego kawalka?
                                        W takim razie mamy tylko 4x100 g
                                        • kornel-1 400 g 09.03.12, 08:00
                                          Reguły pobierania margaryny obowiązują do samego końca. Kasia może wziąć czwartą porcję (pełną) a potem piątą (niepełną) - jak zawsze pozbywając się półcentymetrowej warstwy "zepsutej".

                                          Podsumowując dotychczasowe wyniki:
                                          Kasia - 350 g
                                          Republican - 400 g

                                          Ktoś poda sposób, by zawalczyć o dodatkowe gramy?

                                          Kornel
                                          • republican Re: 400 g 09.03.12, 16:12
                                            Na chlopski rozum Antka,wobec regul Kasi ona (Kasia) nigdy nie otrzyma 100g, bowiem momentalnie po wycieciu z opakowania jej porcja jelczeje o pol centymetra na kazdym poboczu... etc
                                            • kornel-1 Re: 400 g 10.03.12, 00:23
                                              Oczywiście. 500 g nie osiągnie. Szukamy wyniku między 400 a 500 g :)
                                              • republican Re: 400 g 10.03.12, 02:00

                                                Antek powtarza jego wpis powyzej:
                                                "-Na chlopski rozum Antka,wobec regul Kasi ona (Kasia) nigdy nie otrzyma 100g, bowiem momentalnie po wycieciu z opakowania jej porcja jelczeje o pol centymetra na kazdym poboczu... etc "

                                                -
                                                Takie te ciarachy tworde, trza by stoc i walic w morde.
                                                • kornel-1 Re: 400 g 10.03.12, 10:34
                                                  Być może nie zrozumiałem twojego wpisu. Chodzi ci o to, ze podczas pobierania 100-gramowej porcji margaryna jełczeje?
                                                  Zagadka to zadanie rachunkowo-geometryczne. Nie doszukujemy się tu problemów naukowo-technicznych :) Przyjmij, że margaryna psuje się dopiero podczas długiego przechowywania w lodówce (psuje się tylko półcentymetrowa warstwa na odsłoniętych powierzchniach).
                                                  W dalszym ciągu czekam na rozwiązania z zakresu 400-500 g :)

                                                  Kornel
                                                  • republican Re: 400 g 10.03.12, 18:17
                                                    kornel-1 napisał:

                                                    > Być może nie zrozumiałem twojego wpisu. Chodzi ci o to, ze podczas pobierania 1
                                                    > 00-gramowej porcji margaryna jełczeje?
                                                    > Zagadka to zadanie rachunkowo-geometryczne. Nie doszukujemy się tu problemów na
                                                    > ukowo-technicznych :) Przyjmij, że margaryna psuje się dopiero podczas długiego
                                                    > przechowywania w lodówce (psuje się tylko półcentymetrowa warstwa na odsłonięt
                                                    > ych powierzchniach).
                                                    Wiec jak wyzej:
                                                    Kwadrat I ma bok 4.47- dodajac 0.5 mamy 4.97 .
                                                    Mamy zdrowe 10-4.97= 5.03
                                                    Kwadrat IV ma bok 4.71 po wycieciu 100 gramow zostaje nam zdrowy kawalek (5.03-4,71 ) x 4.47 X 4.5=6.43
                                                    Jescze bardziej wydajna jest metoda na poczatku gdzie wycinamy Kwadrat I (4.71) o grubosci 5cm
                                                    Mamy wowczas 110.92 g.
                                                    Odcina KASIA 100g i ma dla kotka 10.92
                                                  • Gość: XXX Re: 400 g IP: *.torun.mm.pl 14.07.12, 00:26
                                                    Przy założeniu , że pudełko jest z cienkiego plastiku i kostka jest zamarznięta na twardo i jełczenie pozostaje na głębokości 5 mm i mam ostry nóż potrafię gospodyni (żonie)wydać dyspozycję by przez miesiąc w każdy weekend do ciasta wykrajała odpowiedni fragment kostki.
                                                    Z 33% strat u Kasi zjedziemy do 15% .
                                                  • Gość: XXX Re: 400 g IP: *.torun.mm.pl 15.07.12, 16:51
                                                    tzn.
                                                    margaryny dobrej....425g
                                                    a złej ......................75g.
                                                  • republican Re: 400 g 16.07.12, 13:58
                                                    Kornel wyjasnil reguly powyzej.
                                                    CzyTwoje rozwiazanie jest z nimi w zgodzie?
                                                    Dlaczego pudelko z cienkiego plastiku?
                                                  • tomasz.kielpinski Re: 400 g 16.07.12, 14:02
                                                    republican napisał:

                                                    > Dlaczego pudelko z cienkiego plastiku?

                                                    Żeby je przerżnąć razem z margaryną zapewne :-)
                                                  • Gość: XXX Re: 400 g IP: *.torun.mm.pl 16.07.12, 16:45
                                                    Spójrzmy na margarynę z góry. Jest to kwadrat o wymiarach 10x10.Biorę nóż odkrawał z lewej strony pasek o wymiarach 2x10=100g....potem z prawej 2x10=100g....z reszty wykrawam kostkę o wym 6x4cm, "wyjełczowiam ?.." 5mm i mam 100g... z przeciwnej strony również 6x4=100g.....Zostaje kostka o wym. 6x2cm która ma na czterech ścianach 5mm warstwę zjełczałej margaryny. W środku jest czysta margaryna o wym 5x1cm=25g.

                                                    4x100=400+25=425g czystej margaryny.
                                                  • republican Re: 400 g 16.07.12, 18:45
                                                    Tak jak podejrzewalismy z Tomaszem, tniesz przez plastic naruszajac regulamin
                                                  • Gość: XX Re: 400 g IP: *.torun.mm.pl 16.07.12, 19:41
                                                    No dobra....będę kombinował jak normalna kucharka.
                                                  • republican Re: 400 g 19.07.12, 02:41
                                                    Wiec gdyby Kornel zmienil zdanie to z pierwszego kawalka poza 100 g mozna odciac 14.72g.
                                                    Albo czekajac na koniec mozna dostac w sumie 7.2g
                                                  • kornel-1 Re: 400 g 19.07.12, 21:22
                                                    Ustosunkuje sie do wszystkiego po powrocie do kraju. Pozdro z Tirany.

                                                    Kornel
                                                  • republican Re: 400 g 21.08.12, 11:45
                                                    Wroc do kraju, prosze.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka