Dodaj do ulubionych

Pytanie do feministek

29.03.22, 01:32
Pytanie do tych co uwazaja ze komplementowanie kobiet to seksizm, uzywaja tych feministycznych koncowek do zawodow i uwazaja ze powinny byc traktowane na rowni pod kazdym wzgledem etc etc
A teraz zaczela sie wojna i co? Patriarchat nagle wrocil? Nie slychac aby kobiety braly karabiny i szly na front?
Nie, One lapia dzieci za raczki, wysylaja mezow na front a same jako osoby sleb fizycznie i te ktore naturra wyposazyla w inne "rzeczy" wyjezdzja w bezpieczne miejsca gdzie beda czekac az ich mezczyzni wroca?
To dazenie i zapal do rownouprawnienia i rownego podzialu obowiazkow runal w gruzy?
Przeciez to pokazywanie ze one sa inne, slabsze nie nadajace sie na wojne i brak im odwagi oraz patriotyzmu czy heroizmu cofnie ruch feministyczny o 50 lat?
I zastanawiam sie jak te feministki na to patrza i jak sie do tego odnosza?
Obserwuj wątek
    • kamin Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 02:16
      Akurat o kobietach w ukraińskiej armi jest dość głośno.
      A że tylko one ewakuują dzieci z kraju? Mężczyźni nie mają takiej możliwości po prostu, bo ich nie wypuszczają.

      tvn24.pl/swiat/konflikt-rosja-ukraina-coraz-wiecej-kobiet-w-ukrainskiej-armii-stanowia-juz-22-procent-5592547

      fakty.tvn24.pl/fakty-po-poludniu,96/wojna-rosja-ukraina-kobiety-w-ukrainskiej-armii-o-odwadze-tych-dziewczyn-bedziemy-jeszcze-czytac-w-ksiazkach,1098179.html

      www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,163229,28165745,byla-miss-dolaczyla-do-ukrainskiej-armii-i-wzywa-do-obrony-ojczyzny.html
    • lodomeria Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 02:27
      W wojsku ukraińskim ponad 20% to kobiety, mają też najwięcej na swiecie kobiet na wysokich i najwyższych stanowiskach. I Ukrainki niedawno wywalczyły sobie równe prawo do walki na froncie. Więc niestety także pod tym względem ta wojna przeoruje pewne stereotypy.

      Aczkolwiek tak, jako feministce, źle mi się ogląda te wszystkie sausage parties od delegacji politycznych po loże komentatorskie w mainstreamowych polskich telewizjach i tak, mam poczucie, że ta wojna (bo 'nasza', bo biała, bo tak blisko kulturowo) cofa nas w walce o równouprawnienie o dekady, bo to pierwszy raz od pokoleń, kiedy mamy do czynienia z wojną białych z białymi, bez tradycyjnego kolonializmu i islamofobii i nie mamy słownika, aparatu pojęć, którymi bysmy te wojnę mogli opisać, więc cofamy się z symboliką o prawie 100 lat.
      https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQZW2fow_XghJ_HSTcHHN3eyXkqei56P4PZpQ&usqp=CAU

      • engine8 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 03:10
        20%? A jakby tak w zakladzie bylo tylko 20% menegerek to bylaby rewolucja femisityczna
        A i one na stanowiskach wysokich? Tzn w biurach a nie z karabinem?

        Myslisz ze jaby tak w armii byla urownilowka to kobiety by po prostu sie rozplakaly, uscisnely i pogodzily?

        Mowisz ze feminizm cofa sie o 100 lat?

        Ja pier.. Lece wychac cal flaszke Scotcha!!!1
        • lodomeria Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 03:28
          Czego nie rozumiesz w 'wywalczyły sobie prawo do walki na froncie'? Taki z ciebie spec od obronnosci a nie wiesz, co to combat rights i w których krajach funkcjonuje równo dla wszystkich?

          I jeszcze będziesz udawać, że ponad 20% (obecnie szacuje się że co około 23%) kobiet w wojsku to mało?

          A zamiast pić, to weź się zacznij dostosowywać do czasów, w których żyjesz.
          Na przykład weź sobie film obejrzyj:
          Wszystko zaczęło się powoli zmieniać w 2016 roku, gdy na wschodnich terenach Ukrainy – konkretniej w Donbasie – drugi rok z rzędu rozgrywały się walki pomiędzy ukraińskim wojskiem a prorosyjskimi separatystami wspieranymi przez Władimira Putina. Od początku tego konfliktu część kobiet konsekwentnie sprzeciwiała się prawu, które ograniczało ich rolę w armii. To właśnie im swój film dokumentalny dedykowały reżyserki Iryna Tsilyk, Switłana Lischyńska i Alina Gorłowa.
        • anorektycznazdzira Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 06:22
          Borze szumiący, i nie zrozumiał.
        • kamin Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 07:08
          Ojp. Jeśli fakty nie zgadzają się z twoją teorią, to tym gorzej dla faktów.
          Idź się oflagować pod ambasada Ukrainy i żądaj wypuszczania facetów z kraju. Może wtedy się przekonasz, że wielu z nich również wybierze bycie że swoją rodziną zamiast bomb spadających na łeb.
      • myszu13 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 15:28
        Arabowie to rasa biała (europeidalna)
        • wkswks Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:18
          Arabowie to semici.
    • taje Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 02:39
      W Ukrainie mnóstwo kobiet w armii. Polecam ten tweet: twitter.com/sumlenny/status/1507410701727543309?s=20&t=ls8e8zrY71gwBGhEKaKm1A

      I tutaj: twitter.com/Koshman/status/1501165493071360000?s=20&t=ls8e8zrY71gwBGhEKaKm1A
    • lignum-vitae Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 03:29
      Jak to można w każdym zdaniu się pomylić...

      Ukrainki, które znam przyjechały z dziećmi, dziadkami z obu stron i często jeszcze zwierzętami domowymi. W nieznane. Szukają pracy i na ich barkach będzie dobrostan często kilku ludzi. Mężczyźni nie zostaliby wypuszczeni z kraju, więc innej opcji nie było.

      Gdybym nie miała dziecka, na pewno bym została. Strzelam lepiej niż mąż i zdecydowanie lepiej adaptuję się do trudnych warunków życiowych. Ponieważ jednak mamy progeniturę i wiekowych rodziców, to ja bym była odpowiedzialna za ich życie i zapewne zrobiłabym wszystko, by ich ocalić. Jeśli to jest Twoim zdaniem brak odwagi, patriotyzmu i heroizmu, to ta butelka to faktycznie jedyne do czego się nadajesz.
      • engine8 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 06:05
        O tak, one przyjechaly do Polski bo nie mialy innego wyjscia. I zapomnialy ze maja walczyc o swoje prawa, zrobily to co im instynkty biologiczne dyktuja - wziely dzieci za reca i rodzicow i wyniosly sie na bezpieczne pzycje... smile No bo nie bylo innej opcji.... smile Czyli jest nadzieja.
        Dokladnie to co mowie.. Jak dobrze to krzycza o rowno uprawnieniu i prawach kobet i feminizmie ale jak majtki w ogniu to natura goruje.

        Moja zona tez jezdzi lepiej niz a - tzn tak to wyglada i punktu widzenia mandatow. Bo na torze wyscigowym to nawet nie mial czasy aby dym powachac z moje rury... no bo te cholpy to jej droge zajezdzali i wogole jezdza jak zwykle chamy na drogach i za grosz o bezpieczenstwo nie dbaja.
        A na strzelnicy to wystrzelala wiecej punktow do tarczy - zajelo jej dluzej zeby celowac ale tam sie cxas nie liczy, tylko ze jak przyjdzie do polowania to za nic nawet wiewiorki nie ustrzeli... a mnie to zajace i sarny po prostu wychdza przed lufe i czekaj az pociagne za spust - kiedy ona w tym czasie poprawia makijaz... No i kto by zabijal takie mile zwrzatka

        K babska wojna to bylaby zeczywoscie interesujaca.
        • yenna_m Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 06:12
          Jakie bzdury piszesz.
          Żona szkołę skonczyła?
          Przy takich pogladach jak twoje powinna mieć co najwyżej 4 klasy bo aspekt edukacji kobiet to tez feminizm.
          • engine8 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 17:55
            On 100x madrzejsza od ciebie . A ty w takm razie powinnas jednak isc do tego przedszkola?
        • szara.myszka.555 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 07:14
          . I zapomnialy ze maja walczyc o swoje prawa, zrobily to co im instynkty biologiczne dyktuja - wziely dzieci za reca i rodzicow i wyniosly sie na bezpieczne pzycje...

          A co miały zrobić? Zostawić swoje dzieci i rodziców na śmierć?
          • marta.graca Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 08:39
            I same zginąć.
          • engine8 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 17:56
            To co mezczyzni. Wziac karabin i isc ginac za ojczyzne....
            • sumire Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:00
              To kiedy idziesz, kalifornijski dziadku? Trochę Amerykanów przyjechało po cichu do Kijowa...
              • engine8 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:49
                Za swoja ojczyzne a nie za cudza.. sprawy historyczne juz pomine
            • g.r.uu Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:38
              Amina Okujewa - coś Ci to mówi? Pewnie nic... Kiedy wybuchła wojna, a to się stało w 2014 a nie teraz, kobiety szły na front w Donbasie, a mężczyźni oligarchowie robili biznesy z Rosją. Więc już nie opowiadaj że każdy facet walczy o ojczyznę
        • araceli Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 07:24
          engine8 napisał(a):
          > zrobily to co im instynkty biologiczne dyktuja - wz
          > iely dzieci za reca i rodzicow i wyniosly sie na bezpieczne pzycje... smile No bo
          > nie bylo innej opcji.... smile

          Nie było bo mężczyzn z kraju nie wypuszczają.
        • g.r.uu Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 08:11
          Udowodnij, że kobiety, który tu przyjechały krzyczały o prawach kobiet i feminizmie.
        • princesswhitewolf Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 10:29
          > I zapomnialy ze maja walczyc o swoje prawa, zrobily to co im instynkty biologiczne dyktuja

          a co niby mialy zrobic z wiszacymi u cyca?
          Przeraza mnie, ze nie rozumiesz najbardziej podstawowej prawdy od zarania ludzkosci:

          Potomstwo to jest cos co trzeba chronic i jest wazniejsze nic inne wartosci. To jest przyszlosc narodu i ludzkosci. Panstwo Ukraina nie bedzie istniec bez wroga Rosji nawet jesli Ukrainki nie wychowaja malych Ukraincow
          • engine8 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 17:58
            Alez ja rozumiem i dlatego to pisze. One zrobily to co kazda kobieta powinna robic - byc matka i kobieta... No ale wy chcecie byc takie same i robic to samo i miec te same prawa i obowiazki....
            I dlatego pytam te nasze feministki co mysla na ten temat? I jak ruski napadnie na Polske to co zorbia?
            • princesswhitewolf Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:19
              >No ale wy chcecie byc takie same i robic to samo i miec te same prawa i obowiazki....

              A dlaczego nie powinnismy miec prawa do pracy i do glosowania? Tylko dlatego ze dzieci rodzimy nie powinnysmy tego miec? Mamy mozgi.

              Rozsadny i radykalny feminizm nie oznacza, ze mamy nie zajmowac sie dziecmi. Zreszta to zalezy od konkretnego przypadku w rodzinie i zawodowych zobowiazan

              • princesswhitewolf Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:21
                Wiec to wyglada tak
                • engine8 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:51
                  Znaczy sie nikt by w pysk nie dostal za to ze powiedzial ci ze masz ladne cycki?
                  • starczy_tego Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 19:44
                    A po wuj mówić kobiecie (nie swojej partnerce) ze ma ładne cycki? Myślisz ze kobiety chcą to słyszeć od obcych dziadów, stary oblechu?
                  • g.r.uu Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 21:18
                    Gdyby gej ci powiedział że masz śliczny tyłeczek to dostałby w pysk?
                  • princesswhitewolf Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 10:25
                    >Znaczy sie nikt by w pysk nie dostal za to ze powiedzial ci ze masz ladne cycki?

                    nie. ale ja chamami tak stawiajacymi sprawe sie nie otaczam
    • lodomeria Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 04:40
      A propos słabych kobiet i odważnych mężczyzn...
      • maly_fiolek Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 09:16
        Apropos "odwagi" - One fizycznie zatrzymały, czy w zaciszu biur dały rozkaz aby inni odwalali robotę?
        • hanusinamama Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 09:58
          NO nasi panowie nawet w zaciszu biór jaj nie mają...
          • maly_fiolek Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 10:02
            Nasi panowie rządzący akurat jaja mają - pojechali do Kijowa do strefy wojny.
            Nie mają czegoś innego.
            • daniela34 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 10:19
              "Szlachta na koń wsiędzie, my z synowcem na czele i jakoś to będzie."
              • ginto_1-2 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 10:51
                Panie z koni.Koniom lżej .To takie proste.
                • daniela34 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 10:57
                  Powtórz sobie może przysłowia polskie przy okazji powtórki zasad interpunkcji.
                  • annaboleyn Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 12:22
                    Masz wymagania. Ten biedaczyna ledwo ogarnia tu która jest która, na polszczyznę już mu procesorka nie starcza wink
              • maly_fiolek Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 15:05
                Takie trzynastozgłoskowe nieśmiertelne motto polskiej polityki, ciągle aktualne mimo 200 lat sad.
                Gdyby tylko ci na czele ponosili konsekwencje.... ale to głównie z środka i ogona będą mieli przerąbane. I ludzie nadal głosują na tych dyplomatołków sad.
            • tanebo001 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 11:17
              Rozumiem że sami, bez ochroniarzy?
              • maly_fiolek Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 15:07
                Wyobrażam sobie ochroniarza przyjmującego ciosy na pierś waleczną. I rakietę Iskander.
                • koktailz6 Re: Pytanie do feministek 03.04.22, 06:59
                  Wyobrażam sobie ochroniarza przyjmującego ciosy na pierś waleczną. I rakietę Iskander.

                  Dlatego właśnie było mi szkoda tych chłopaków, bo jakieś bezmózgie ciule postanowiły wystawić ludzi na śmierć.
                  A potem byłoby darcie japy i kolejne miesiączki.
                  Na szczęście wrócili cali.
        • engine8 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:00
          Znaczy sie one sa jedynie w pysku mocne?
          • sumire Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:17
            Z pewnością bardziej niż ty. A bijącą w oczy niewiedzą dotyczącą tego, co się dzieje w Europie Środkowo-Wschodniej, tobym się tak ostentacyjnie nie chwaliła, bo całe forum ma z ciebie polewkę.
            • engine8 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:52
              Nlo i widzisz tu odwage i meskosc - ile mam przeciwko sobie? Cale stado, I wcale mnie to nie wystraszylo..
              • sumire Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 17:57
                A znasz takie powiedzenie "kozak w necie, dupa w świecie"? To dość dobre podsumowanie osobników twojego pokroju, którzy z bezpiecznego fotelika tysiące kilometrów dalej dziwią się, że inni nie idą się bić za ojczyznę.
                • engine8 Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 18:28
                  Ja sie nie dziwie. Ja przeciez potwierdzam ze takie sa fakty i realia i ten feminizm mozecie sobie o d rozbic bo jak mala draka to o nim i walce o rownouprawnienie zapominacie. Mocne wiec jestescie w gebie
                  Spojrzyj teraz w lustro i zobacz co napisalas i zauwaz ze napisals w sumie o sobie.
                  • g.r.uu Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 18:33
                    A co mają wspólnego przepisy i decyzja rządu w kraju w którym jest silny patriarchat z feministkami w Polsce?
                    • engine8 Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 18:47
                      Nic. Nic i nikt nie ma niczego wspolnego z feministkami w Polsce. I na szczescie
                      • g.r.uu Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 18:51
                        To po kiego putina dupę zawracasz i o co ci chodzi?
                        • engine8 Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 18:52
                          Bo jak widac dupa to lubi i reaguje smile
                  • sumire Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 18:48
                    Anienienie. Piszę o tobie, prostaku i mizoginie, który spierniczył z komuny, a obecną wojnę uznał za wyśmienitą okazję, by zarzucać feministkom, że są tchórzliwe.

                    Twoje wyrzygi w tym wątku to policzek dla ukraińskich kobiet. Idź sobie lepiej na jakieś forum dla amerykańskich stulejarzy.
                    • engine8 Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 18:51
                      Po co potwierdzasz to co juz napisals raz powyzej?
                      • sumire Re: Pytanie do feministek 31.03.22, 10:31
                        Żeby ci kijkiem po prętach przejechać, prostaczku emigrancie.
    • chococaffe Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 07:14
      To, że mężczyzn nie wypuszczają nie znaczy, że oni są na froncie wink
    • triss_merigold6 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 07:19
      Pozwól, że wyjaśnię.
      Dla społeczności, narodu, dla jego przetrwania kobiety i dzieci są cenniejszym zasobem biologicznym niż mężczyźni, dlatego są chronione.
      Nie ma za co.
      • woman_in_love Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 15:15
        No tak, ale to wtedy powinno się być w wieku rozrodczym + mieć zaświadczeniem o płodności, bo po co ratować stare kobiety? Albo bezpłodne.
        • wkswks Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:27
          Ale osoby starsze mogą sie ewakuować bez względu na płeć.
      • engine8 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:01
        A jak zdefinujesz "kobiete" ?
        • majenkir Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:39
          To Ukraina, nie Stany. Tam pociàg jeszcze tak ludziom nie odjechał.
          • engine8 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:53
            No po twoim wpsie to nie wiem co myslec... cos mi ten unik przypomina smile
          • woman_in_love Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 19:10
            oj oj
    • aguar Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 07:24
      Uważam, że w ogóle nikt nie powinien być zmuszany do pójścia na front i walki, osoby żadnej płci. Kawałek ziemi nie jest wart tego, aby ryzykować życie, które ma się jedno i można je spędzać gdziekolwiek na świecie. Powinno walczyć wyłącznie wojsko zawodowe i ochotnicy, wśród nich mogą być osoby obu płci.
      • maly_fiolek Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 09:14
        > Kawałek ziemi nie jest wart tego, aby ryzykować życie, które ma się jedno i można je spędzać gdziekolwiek na świecie.

        Popieram w całej rozciągłości.
        • kropka_kom Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 15:54
          maly_fiolek napisała:

          > > Kawałek ziemi nie jest wart tego, aby ryzykować życie, które ma się jedno
          > i można je spędzać gdziekolwiek n

          aaa...czyli jak ktoś przyjdzie do twojego domu i powie żebyś sie wyniósł to grzeczne opuścisz dom bo po co sie narażać zawsze można isc pod most...
          • aguar Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 16:27
            Można woleć żyć pod mostem niż wcale. Można woleć zginąć niż żyć pod mostem. Ważne, aby mieć wybór, by nikt go nie odbierał.
            • daniela34 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 16:28
              Wybór i wojna się jakby wykluczają.

      • leosia-wspaniala Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 09:52
        > Kawałek ziemi nie jest wart tego, aby ryzykować życie, które ma się jedno i można je spędzać gdziekolwiek na świecie.

        Blablabla. Ukraina ma ponad 40 milionów mieszkańców. Mają spędzić to jedno życie w ruskim terrorze czy wszyscy mają wyjechać? Mówisz, że można gdziekolwiek, no to gdzie? Kto ich wszystkich przyjmie? A jak Putin się nie zatrzyma na Ukrainie, bo wszak Litwini, Polacy, Słowacy i Czesi też o swoje skrawki ziemi walczyć nie będą, to gdzie wszyscy uciekniemy? Proszę o konkretne propozycje. Pół Europy się zainstaluje w Kanadzie i Australii?
      • daniela34 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 10:03
        Oczywiście, masz rację. W związku z tym 24 lutego jak zaczął się ostrzał ukraińskich miast to 40 milionów Ukraińców minus armia zawodowa i ochotnicy, jak jeden mąż powinno powstać i i opuścić Ukrainę najbliższym przejściem granicznym. Putin zająłby puste, nomen omen, Dzikie Pola, a 40 milionów Ukraińców (minus, rzecz jasna, armia zawodowa i ochotnicy) z palcem w nosie zmieściłoby się w sąsiednich krajach. Aaaa...czekaj...do tej pory mamy około 2 milionów uchodźców i już jest jakby problem, pomnóżmy to razy 20...hmm...
        • daniela34 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 10:05
          No chyba, że chodzi ci o to, że przecież pod każdym panowaniem można sobie spokojnie żyć, z tym, że przykład Wielkiego Głodu pokazuje, że jakby niekoniecznie.
          • aguar Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 11:12
            Nie chodzi mi tylko o to, że walczyć mogą ci, którzy chcą. Przecież chętnych do tego nie brakuje! Jestem tylko przeciwna zmuszaniu kogokolwiek do walki.
            • daniela34 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 11:17
              Byłoby pięknie i uroczo, gdyby zawsze można było robić tylko to, co się chce i nie być do niczego zmuszanym. Niestety, choć żyjemy na najlepszym ze światów, aż tak dobrze nie jest. I zmuszonym można być w stanie wojny do walki lub do pracy, niekiedy niezależnie od płci.
              • aguar Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 11:36
                Ale warto walczyć o jeszcze lepszy świat, w którym nikt nie byłby zmuszany. Dlatego mój feminizm idzie w kierunku, aby nie zmuszać nikogo, a nie zmuszać też kobiety.
                • daniela34 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 11:41
                  Póki co, o ile mi wiadomo, nawet na Ukrainie, na której trwa wojna, do fizycznej walki nie jest zmuszany nikt. Mężczyźni są zmuszeni do pozostania w kraju (o ile nie podpadają pod prawne wyłączenia- jak choćby samotni ojcowie). To pod to doskonale mogą podpadać tez liczne kobiety (lekarki, pielęgniarki, lekarki weterynarii, tłumaczki, informatyczki, psycholożki). Zerknij do polskiej ustawy- polskie prawo też to przewiduje.
                  I gwarantuję ci, że o ile nie stworzysz świata bez wojen, to pewne kategorie ludzi zawsze będą zobowiązane do pozostania w kraju objętym wojną, żeby ludzie mogli na podstawowym poziomie funkcjonować podczas tej wojny (a już wyżej jak mniemam ustaliliśmy, że wszyscy cywile i tak nie wyjadą). A jak stworzysz świat bez wojen, to jakby problem zmuszania do walki zniknie.
                • jednoraz0w0 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 13:15
                  Co do tego zmuszania. Przy nadawaniu obywatelstwa amerykańskiego (pewnie innych też, ale nie miałam przyjemności) jest zobowiązanie „serce the country when required”. Brzmi to jak bagnet na broń, ale pani, która przeglądała moją aplikację, doszła do tego punktu i pyta „czy zobowiązujesz się służyć…. a, nieważne, przecież widzę gdzie pracujesz, czyli będziesz, dziękuję”. (nie był to sektor obronny).
            • tanebo001 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 11:19
              Tylko że czasami nie ma wyboru. W III Rzeszy Polacy mieli wyginąć. A jakoś chętnych do przyjmowania żydów podczas drugiej wojny na zachodzie nie było...
            • nanuk24.0 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 20:11
              aguar napisała:

              > Nie chodzi mi tylko o to, że walczyć mogą ci, którzy chcą. Przecież chętnych do
              > tego nie brakuje! Jestem tylko przeciwna zmuszaniu kogokolwiek do walki.
              >

              Nikt nie jest zmuszany do walki. Zakaz wyjazdu nie oznacza, ze im dadzą broń i wyślą na front, bo powiedzmy szczerze, z takiego co nie chce walczyć i boi się broni żaden żołnierz i pierwszy by zginął na polu walki.
              Mężczyźni ( kobiety zreszta też) potrzebni są nie tylko do strzelania, ale odgruzowywania ulic, wyciągania ciał spod gruzów, ratowania ludzi, dźwigania, opatrywania ran, organizowania jedzenia, karmienia, opiekowania się słabszymi, naprawiania mundurów (tak, tak), etc., etc.Myślisz, ze kto niby miałby przesypywac tonę piachu to worków i przewozić, jak to miało miejsce w Odessie?
      • stavros2002 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 10:42
        Jaki kawałek ziemi?

        aguar napisała:

        > Uważam, że w ogóle nikt nie powinien być zmuszany do pójścia na front i walki,
        > osoby żadnej płci. Kawałek ziemi nie jest wart tego, aby ryzykować życie, które
        > ma się jedno i można je spędzać gdziekolwiek na świecie. Powinno walczyć wyłąc
        > znie wojsko zawodowe i ochotnicy, wśród nich mogą być osoby obu płci.
        >
        • aguar Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 11:13
          Duży i żyzny smile
          • tanebo001 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 11:20
            Czyli gdzie? Na Marsie?
            • aguar Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 11:37
              Na Marsie jest co najwyżej kawałek marsa smile
              • wkswks Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:35
                Aguar reprezentujesz skrajnie lewicowe Pierdololo. Nie ma takiej opcji- istnieje cos takiego jak prawa i obowiązki obywatelskie. I obrona ojczyzny się do nich zalicza. Jak komuś nie pasuje, musi poszukać i stać sie obywatelem państwa, które tego obowiązku nie posiada. Wybór jest zawsze.
                Twoja postawa kojarzy mi sie z ortodoksyjnymi żydami, którzy w dwudziestoleciu nagminnie unikali służby wojskowej. Historia jednak boleśnie im pokazała debilizm takiej postawy i to tak skutecznie, ze służbę w Izraelu odbywają obie płcie. Mężatki sa jednak z tego obowiązku zwolnione.
      • engine8 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:02
        Jak ktos chce twoj dom to nie bedziesz o niego walczyc tylko mu go oddasz?
      • milupaa Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 21:36
        Nie dogadacie się, aguar to odjechana kosmopolitka wierząca w utopię. Będzie każdemu wciskać swój jedyny słuszny światopogląd 🙂
        • daniela34 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 21:46
          Ależ może sobie być kosmopolitka i uważać, że nie warto walczyć o swój kraj. Natomiast nie do końca rozumiem, skąd jej się wzięło założenie, że ci mezczyzni 18-60 zostają, żeby przymusowo walczyć z kałachem w reku. Tymczasem oni zostają, żeby tym 60 plus dostarczyć wodę pitną między nalotami, gasić pożary, odkopywac ludzi z gruzów, wynosić nocniki itd. Walczyć to akurat w ostatniej kolejności, bo zwyczajnie broni dla wszystkich nawet nie starczy.
          • aguar Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 07:57
            "uważać, że nie warto walczyć o swój kraj"
            Nie chodzi o to, że uważam, że nie warto. Może warto. Tylko to powinien sobie każdy sam oszacować, co wg niego warto i mieć prawo zgodnie z tym postąpić.
            • daniela34 Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 08:33
              No, czyli czy dla niego warto by czy nie warto. I ok. Tylko niestety wojna to jest taki czas, kiedy wiele praw może zostać poważnie ograniczonych (prawo własności, prawo swobodnego przemieszczania się, wolność wyboru zawodu, swobodnego wypowiedzi). Prawo wyboru "chcę zostać czy wyjechać" też w tym się mieści.
            • koktailz6 Re: Pytanie do feministek 03.04.22, 07:05
              Tylko to powinien sobie każdy sam oszacować, co wg niego warto i mieć prawo zgodnie z tym postąpić

              Lol
              U nas całe stada ludzi uznały, że nie warto pracować i płacić podatków.
              Inne stada, że nie warto być uczciwym w wykonywaniu swojej pracy.
              No halo, wolni są, tak? Mają prawo decydować, tak?
              🤦
        • panna.nasturcja Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 02:59
          To nie jest kosmopolityzm, to jest pogląd "moja chata z kraja". Byleby mnie nie dotknęło i będzie super.
          • aguar Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 07:49
            Nie masz racji. To jest mój pogląd, który może obrócić się przeciwko mnie, bo przecież im większy opór oni stawiają, tym niby lepiej dla Polski. A i tak uważam, że nikt nie powinien być zmuszany do pozostania na tak niebezpiecznym terenie.
            • daniela34 Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 08:03
              Tylko to jest niewykonalne. Po pierwsze-jednych zmuszą okoliczności- przebieg linii frontu, ostrzały, które uniemożliwią ewakuację, stan zdrowia, niepełnosprawność, brak paliwa, brak transportu. Po drugie- nikt nie jest w stanie ewaluować 40 milionów obywateli (minus armia i ochotnicy) a skoro tak, to ktoś o tych pozostających musi się troszczyć, musi zastępczo pełnić funkcje, których nie będą w stanie wykonywać służby. I nie da się tego pozostawić tylko dobrej woli i tym, którzy zostaną ochotniczo. Nie da się w czasie wojny przeprowadzać ankiety "kto zostaje dobrowolnie" I wyliczać: okeeeej, w ankiecie "zostajesz czy wyjeżdżasz" w Irpieniu pozostanie deklaruje 1000 zdrowych l sprawnych ludzi w wieku 18-60, to nam wystarczy, w takim razie resztę możemy wypuścić.
      • kicifura Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 08:41
        aguar napisała:

        > Uważam, że w ogóle nikt nie powinien być zmuszany do pójścia na front i walki,
        > osoby żadnej płci. Kawałek ziemi nie jest wart tego, aby ryzykować życie, które
        > ma się jedno i można je spędzać gdziekolwiek na świecie. Powinno walczyć wyłąc
        > znie wojsko zawodowe i ochotnicy, wśród nich mogą być osoby obu płci.
        >

        Zgadzam się, nikt nie powinien być zmuszany do walki wobec tego wszystkie wojny należy odwołać i zdelegalizować. Rzekłam!
        • koktailz6 Re: Pytanie do feministek 03.04.22, 07:06
          Zgadzam się, nikt nie powinien być zmuszany do walki wobec tego wszystkie wojny należy odwołać i zdelegalizować. Rzekłam!

          Dokładnie!
          😁
    • araceli Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 07:31
      Przypomnijmy - kto wywołał tę wojnę? Czy nie CH.J?
    • asfiksja Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 07:38
      Jako feministce przeszkadza mi, że kobiety walczą na froncie, ryzykują życiem chroniąc dzieci i staruszków w okupowanych miastach, a na salonach perorują niemal wyłącznie faceci, co by tu jeszcze zrobić, żeby jednak kupować tanie paliwa.
      Miesiąc, panowie, minął. Czas zostawić wasze wypieszczone samochody w garażach/pogodzić się, że benzyna będzie przez pewien czas po 15 zł.
    • heca7 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 07:38
      A kto ma łapać małe dzieci za rączki? Mężczyźni nawet jakby chcieli wyjechać nie mogą. Więc sprawa jest prosta- wyjeżdżają z dziećmi te osoby, którym wolno. Poza tym jak dziecko jest karmione piersią to kto ma się nim zająć? A wziąłeś pod uwagę, że mnóstwo kobiet które do nas przyjechały jest w ciąży? One miałby iść na front?! Jak sobie wyobrażasz porzucenie dzieci przez oboje rodziców , którzy poszli walczyć? Że niby wsadzają do pociągów wszystkie dzieci od 0 do 17 lat i odstawiają na granicę polsko -ukraińską i my niańczymy te niemowlaki a oni walczą wink Nie przypominam sobie aby ktoś w historii wpadł na tak kuriozalny pomysł prowadzenia wojny tongue_out
      Srogie dragi wam sprzedają w tej Ameryce, bierz pół i mniej filozofuj.
    • chococaffe Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 07:44
      Na marginesie: równość nie polega na chodzeniu w takich samych mundurkach jak w Korei Płn.
      • 1matka-polka Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 08:52
        chococaffe napisała:

        > Na marginesie: równość nie polega na chodzeniu w takich samych mundurkach jak w
        > Korei Płn.
        >

        To zalezy, ktory nurt feminizmu wezmiemy pod uwage. 🙄
        • chococaffe Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 09:39
          To który nurt masz na myśli? (konkrety a nie co jedna pani kiedyś gdzieś powiedziała).

          Możesz też opisać nurty feminizmu, jako znany specjalista od tego zagadnieniawink
          • 1matka-polka Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 12:06
            "konkrety a nie co jedna pani kiedyś gdzieś powiedziała)."

            Nie ma konkretow, na tym polega neomarksizm, ze ukrywa swoje struktury i niczego wprost nie definiuje.

            K. Marks:
            "Oczywiście, mogłem się skompromitować. Ale zawsze z pomocą przyjdzie odrobina dialektyki. Rzecz jasna sformułowałem swoje prognozy w taki sposób, by były poprawne także jeśli zdarzy się rzecz dokładnie przeciwna.

            Karol Marks, Dzieła zebrane, tom XXII, str. 217[37]"

            Tylko od czasu do czasu jakis niedouczona feministka z BLM wyskoczy, ze jest "trained marksist" 🤷‍♀️
            • chococaffe Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 12:15
              Wiedziałamwink big_grin
              • 1matka-polka Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 12:38
                chococaffe napisała:

                > Wiedziałamwink big_grin
                >

                To dobrze, ze zdajesz sobie sprawe z tego, ze ideologia, ktora wyznajesz, opiera sie na unikach, klamstwie i manipulacji. ☺️
                • chococaffe Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 13:56
                  a który nurt ja wyznaję? wink big_grin
                  • 1matka-polka Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 15:44
                    chococaffe napisała:

                    > a który nurt ja wyznaję? wink big_grin
                    >
                    Przyczajony szczur, ukryty kret☺️
                    • 1matka-polka Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 15:47
                      I jeszcze zbłąkana ryjówka.
                      • chococaffe Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:23
                        brawo - już możesz wykładacwink
          • lodomeria Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 12:20
            Tylko niech uważa, żeby przypadkiem wykładowcą gender studies nie został big_grin
            • chococaffe Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 13:56
              Ma taką wiedzę, że wróżę mu karierę akademickąwink
      • engine8 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:04
        To dlaczego wlazlyscie w meskie porkti nie tak dawno temu?

        A na czym wg ciebie polega ta "rownosc" ?
        • chococaffe Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:22
          A co masz konkretnie na myśli??? big_grin
          • engine8 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:54
            Damskie pytanie.
            • chococaffe Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 19:53
              W realu znam normalnych , prawdziwych mężczyzn, więc nie rozumiem twojej retoryki "meskich portek". Ale widzę, że sam nie wiesz co chciałeś powiedzieć, Bywa
        • wapaha Re: Pytanie do feministek 31.03.22, 10:37
          engine8 napisał(a):

          > To dlaczego wlazlyscie w meskie porkti nie tak dawno temu?
          >
          > A na czym wg ciebie polega ta "rownosc" ?


          Równouprawnienie nie oznacza RÓWNYCH PRAW
          Ale oznacza takich samych PRAW do różnych kwestii

          Niunas, ale znaczący

          A tak btw
          Jak tam szkolenie rezerwy ?
    • morekac Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 07:49
      Słychać, słychać. 15-17% ukraińskiego wojska przed wojska to były kobiety. Teraz kobiety też się zaciągają. Ostatnio ukraińska biathlonistka.
    • nutella_fan Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 07:49
      Nie odpowiem, bo ja nigdy nie byłam feministką. Są rzeczy męskie i kobiece. Wojna na froncie z bronią jest rzeczą męską.
      • tanebo001 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 07:55
        O nie! Czas skończyć z patriarchatem!
        • hanusinamama Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 09:59
          I dlatego 20% wojska ukraińskiego to kobiety. Kazda z nich ma wieksze jaja niż ty...
          • tanebo001 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 11:21
            Ja tam nie jadę bo moje jaj nie przejdą przez bramki na przejściu granicznym.
      • marta.graca Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 08:42
        Akurat w tym przypadku nie ma rzeczy męskich i kobiecych. Broń palna nie jest sterowana za pomocą penisa, a walka na wojnie w dzisiejszych czasach nie polega na laniu się po mordzie. Rzecz kobieca to poród i karmienie dziecka piersią.
        • 1matka-polka Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 08:55
          "Broń palna nie jest sterowana za pomocą penisa"

          No nie. Bardziej przy pomocy testosteronu, takiego turbodopalacza.🙄
          • triss_merigold6 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 09:15
            Albo używek.
          • g.r.uu Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 09:17
            Nie, bardziej przy pomocy myślenia i panowania nad sobą. Pierwsze straty Ukraińców w tej wojnie wynikały z tego że młodzi z testosteronem dostali broń i odstrzelili swoich bo hormony mają a mózgu zabrakło.
          • tanebo001 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 11:22
            W Izraelu 50% armii to kobiety.
            • engine8 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:08
              No wlasnie... znaczy sie mozliwe?
      • engine8 Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 18:06
        Brawo... smile
        • marta.graca Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 10:57
          To jakie są te męskie czynności, które wykonujesz?
          • kicifura Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 11:45
            marta.graca napisała:

            > To jakie są te męskie czynności, które wykonujesz?
            >
            >

            Walczy na froncie emama, ale tylko po pijaku
          • trampki_w_kwiatki Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 11:54
            Jak to? Siedzi skacowany na forumie dla matek i jojczy 😂
            • engine8 [...] 30.03.22, 18:32
              Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
              • kicifura Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 18:45
                Nic nigdy od ciebie, dziadku, nie zależało. Nawet majtek żadnych nie przetrzepałeś kiedy była okazja. Zostało tylko upijanie się na smutno i zaczepianie kobiet na forum.
                Te występy tutaj to część twoich rekolekcji wielkopostnych?

                • engine8 Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 18:49
                  I jak widac sluchaczek nie brak a wiec jest nadzieja ze moze 1% sie czegos nauczy i nawroci?
                  Peace be with You smile (a po Polsku to by bylo: "PiS z Wami")
                  • kicifura Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 18:50
                    Ty byś się mógł wreszcie nawrócić i dać dobry przykład.
                    • engine8 Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 18:54
                      Czyz tego nie robie na kazdym kroku?
                      • kicifura Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 18:58
                        Skutecznie odstraszasz od katolicyzmu i będziesz z tego rozliczony. Idź i nie grzesz więcej, chociaż w Wielki Post.
                        EOT
              • marta.graca Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 18:47
                A ty z frontu klikasz?
                • engine8 Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 18:53
                  O tak... walcze z lewactwem i blednie pojmowanym feminizmem jak moge. smile
                  • wkswks Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 19:31
                    Odważnyś. Wow
                  • marta.graca Re: Pytanie do feministek 30.03.22, 20:07
                    Sukcesy na Ematce masz jak w banku ...
    • dr.amy.farrah.fowler Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 07:54
      Feminizm, taki tradycyjny, a nie trans-inkluzywne-pierdololo, uznaje, że płciowo determinuje nas biologia. A zatem to, że rodzimy dzieci, opiekujemy się nimi, a także częściej niż mężczyźni pełnimy funkcje opiekuńcze wobec starych i chorych członków stada.

      Analogicznie również feminizm uznaje, że kobiety są słabsze od mężczyzn, więc nie powinny być zmuszane do służenia w wojsku. (No chyba że chcą, to mogą na ochotnika).
      • lodomeria Re: Pytanie do feministek 29.03.22, 08:07
        Ależ Tęczowe Brygady w ukraińskiej armii (i oddziałach cywilnych) też są. I te, jak to jakże cywilizowanie i humanitarnie okresliłas, 'trans-inkluzywne-pierdololo' dają orkom do wiwatu aż miło.
        • dr.amy.farrah.fowler Re: Pytanie do feministek