engine8
29.03.22, 01:32
Pytanie do tych co uwazaja ze komplementowanie kobiet to seksizm, uzywaja tych feministycznych koncowek do zawodow i uwazaja ze powinny byc traktowane na rowni pod kazdym wzgledem etc etc
A teraz zaczela sie wojna i co? Patriarchat nagle wrocil? Nie slychac aby kobiety braly karabiny i szly na front?
Nie, One lapia dzieci za raczki, wysylaja mezow na front a same jako osoby sleb fizycznie i te ktore naturra wyposazyla w inne "rzeczy" wyjezdzja w bezpieczne miejsca gdzie beda czekac az ich mezczyzni wroca?
To dazenie i zapal do rownouprawnienia i rownego podzialu obowiazkow runal w gruzy?
Przeciez to pokazywanie ze one sa inne, slabsze nie nadajace sie na wojne i brak im odwagi oraz patriotyzmu czy heroizmu cofnie ruch feministyczny o 50 lat?
I zastanawiam sie jak te feministki na to patrza i jak sie do tego odnosza?