kabaret234
30.11.22, 10:52
www.onet.pl/biznes/newsweek/wibor-owe-nadzieje-czyli-polacy-splacaja-coraz-drozsze-raty-kredytow-hipotecznych/vcnmkyb,452ad802?tpcc=onet_bloczek_paid&utm_campaign=oferta_paid&utm_medium=sg_bloczek&utm_source=onet.pl
Czy dla kogoś, to co mówią Ci ludzie, z którymi zrobiono wywiad, jest oczywiste?
Nigdy bym się nie zadłużała na 650k (para z pierwszego przykładu). Inna sprawa, że który bank dał im taki kredyt?
Druga rzecz, natychmiast przeszłam na stałe oprocentowanie (po pierwszej podwyżce stóp), chociaż doradca mnie do tego zniechęcał (chciałam wziąć kredyt o stałym oprocentowaniu od razu, to jego reakcja była - ale to jest rata o 200 zł wyższa i podziałało. Wniosek o stałe złożyłam dopiero po pierwszej podwyżce stóp.
Teraz też jak rozmawiam z ludźmi to wciąż słyszę jakieś nadzieje, nie wiadomo na czym oparte, że stopy procentowe wkrótce zaczną spadać.
Nie chcę być Kasandrą, ale tak mi się nie wydaje