Dodaj do ulubionych

No i zrobiłam

22.12.22, 12:29
Mazurka na Boże Narodzenie smile

Bo jak wiadomo - mak na to święto to tradycja. Czyli tradycyjne nie tradycyjnie.
Na krychym spodzie rozsmarowałam dżem z czerwonej porzeczki (kwaskowaty), na to masa makowa (bez aromatu tongue_out, za to z mnóstwem bakalii), na wierzch dekoracja z kruchego ciasta w formie świątecznej.
Właśnie siedzi w piekarniku i już czuję, że będzie dobry. (zrobiłam w małej foremce na tzw. spróbówkę big_grin)
A co u Was tradycyjne nie tradycyjnie?
Obserwuj wątek
    • primula.alpicola Re: No i zrobiłam 22.12.22, 12:35
      Mak symbolizuje obfitość i dostatek na nowy rok, czyli obowiązkowy.
      U mnie tak, żeby wszyscy coś lubili- zupa z suszonych borowików z drobnym makaronem, pierogi z kapusta i grzybami, ryba smażona, sałatka śledziowa, sałatka jarzynowa, pasztet, sernik, makowiec japoński, piernik litewski, pierniki i inne ciastka, dużo mandarynek, bakalii, czekolady i Camparismile
      • kochamruskieileniwe Re: No i zrobiłam 22.12.22, 12:48
        no ten makowiec japoński kwalifikuje się do nie tradycyjnego makowca smile
        Reszta to sama tradycja smile
        • primula.alpicola Re: No i zrobiłam 22.12.22, 12:51
          Ważne że jest w nim dużo makubig_grin
      • mama-ola Re: No i zrobiłam 26.12.22, 14:11
        > Mak symbolizuje obfitość i dostatek na nowy rok

        Skąd taka symbolika?
        Mak (jak i inne potrawy na Boże Narodzenie) symbolizuje pogranicze życia i śmierci, dzięki temu, że działa nasennie. Te inne potrawy to np. suszone (tj. pozbawione wody, czyli życia) owoce czy grzyby ("martwe rośliny"). Produkty z lasu i wody jako terenów nieziemskich, innych, granicznych. Do tego pusty talerz na pamiątkę tego, kto umarł i już tam nie usiądzie. Taka była symbolika tego co na wigilijnym stole, tylko mało kto o tym wie.
        Pierwsze słyszę, że mak oznacza obfitość, ale chętnie poznam źródło.
        • kochamruskieileniwe Re: No i zrobiłam 27.12.22, 05:22
          Hm... Wg ludowych wierzen mak to symbol obfitosci i bogactwa. A puste nakrycie dla zbląkanego wędrowca.
          Rownież.
          Moze zalezy to pd regionu?
    • chococaffe Re: No i zrobiłam 22.12.22, 12:55
      U mnie ciasto z makiem to będzie niespodzianka - odbieram jutro.

      Ale też lubie wynalazki i na Wielkanoc przerobiłam prowansalskie calissons na mazurkasmile
    • panna.nasturcja Re: No i zrobiłam 22.12.22, 13:03
      U mnie zawsze jest na święta (nie na wigilię) wiosenny sos do wędlin i jajek, nie może go nie być smile
      • chococaffe Re: No i zrobiłam 22.12.22, 13:05
        też zawsze mam sos wiosenny na Wielkanoc!
        • panna.nasturcja Re: No i zrobiłam 22.12.22, 13:08
          Ale ja mam również na obecne święta.
          • chococaffe Re: No i zrobiłam 22.12.22, 13:11
            Ja nie, za dużo konkurencji w menu, ale ..kusisz, kusisz, może za rok (uwielbiam ten sos)
      • kochamruskieileniwe Re: No i zrobiłam 22.12.22, 13:25
        sos wiosenny to ten z koperkiem?

        • panna.nasturcja Re: No i zrobiłam 22.12.22, 16:24
          U mnie za szczypiorkiem i rzodkiewką, koperek bywa, ale nie jest obowiązkowy.
          • kochamruskieileniwe Re: No i zrobiłam 22.12.22, 17:49
            Uff.. Jak robisz ( bez koperku- u mnie na czarnej liście...)?
            • chococaffe Re: No i zrobiłam 22.12.22, 18:38
              nie do mnie, ale skomentuję - ja dodaję różne rzeczy, w zależności od tego co mam: ogórki swieze i małosolne, rzodkiewka, rzeżucha, szczypiorek, dymka itd.
              • kochamruskieileniwe Re: No i zrobiłam 22.12.22, 19:44
                konkrety poproszę wink co i jak...
                • chococaffe Re: No i zrobiłam 22.12.22, 20:20
                  Wszystko w kosteczkę a do tego sos. Sos: łyżeczka musztardy (raczej łagodnej), 1 żółtko ugotowane na twardo (ucieramy z musztardą), gęsty jogurt plus śmietana (mniej więcej 1 część smietany, 2 częsci jogurtu) Zamiast musztardy może byc chrzan (i jest to wtedy ciut inny smak). Sól, pieprze. Proporcje sprawdzam na bieżąco
            • panna.nasturcja Re: No i zrobiłam 24.12.22, 01:27
              Wołam męża do kuchni i daję mu do posiekania drobniutko pęczek rzodkiewek, nikt nie sieka tak drobno jak on. Do tego szczypiorek i troszkę dymki z cebulką.
              Może być ten koperek, ale nie musi.
              Trochę zielonego ogórka, odsączam z soku.
              Majonez, jogurt naturalny plus ugniecione żółtko jaja ugotowanego na twardo.
              Sól, pieprz i dużo słodkiej mielonej papryki.
              • kochamruskieileniwe Re: No i zrobiłam 24.12.22, 08:19
                Dzieki Wam
                Spróbuję na Nowy Rok
    • mysiulek08 Re: No i zrobiłam 22.12.22, 16:32
      nie mazurka tylko makowiec na kruchym spodzie smile nigdy innego nie pieklam (ani babcia ani ciotki ani mamuska)
    • jednoraz0w0 Re: No i zrobiłam 22.12.22, 16:36
      U mnie tez będzie mazurek, orzechowy. Tylko wykmimiłam, że zrobię eksperyment, bo zawsze opłatek na spód zastępowałam waflami tortowymi z polskiego sklepu ale ze mam phyllo dough a to w sumie jak opłatek prawie, to dam mu szansę. W ogóle phyllo dough jest moim ulubionym produktem zastępczym, na przykład nadzienie z pierogow zawinięte w to jak spanakopita.
    • bi_scotti Re: No i zrobiłam 22.12.22, 18:24
      Od kilku lat probuje zrozumiec i docenic phenomenon panetone wink Wedlug friendly Italian-Canadians nalezy jadac raczej na Easter niz Christmas ale tak sie jakos sklada, ze na Christmas jest ich wiecej i wszedzie dostepne. A ceny sa crazy rozstrzelone pomiedzy jakies $8.00/9.00 a $60.00+ za mniej-wiecej tej samej wielkosci panetone! (podobno classic panetone powinno wazyc okolo 1 kg bez opakowania) No wiec probuje zrozumiec te roznice, ergo panetone is a must big_grin Kupuje w znajomej Italian bakery sprowadzone gdzies tam z Wloch, staram sie zawsze z innego rejonu/miasta niz w poprzednich latach zeby sie "wsmakowac". Mam swoje favourites ale wcale nie mam pewnosci, ze one akurat sa jakos tam obiektywnie/tradycyjnie/wlosko (????) the best wink
      No wiec bedzie panetone, ktore zabiore z tego mojego bakery ale Najstarsza tez kupila w jakims Italian bakery kolo niej i podobno Amerykanie tez przywioza (ciekawe, co powiedza na granicy big_grin), bo wiedza, ze ja probuje ... smile
      Tyle w kwestii tradition ... nowej swieckiej tongue_out Cheers.
      • krokodil123 Re: No i zrobiłam 26.12.22, 06:39
        Różnica podejrzewam że jest w ilości jaj/ żółtek. A idąc dalej może są z jaj i masłem. A tańsze z proszku jajecznego i innego tłuszczu.
      • mikams75 Re: No i zrobiłam 26.12.22, 12:10
        Miałam okazję jeść takie droższe i było świetne. Te tanie to takie suche buły. Może są wyjątki od reguły ale nie natrafiłam.
      • snakelilith Re: No i zrobiłam 27.12.22, 14:05
        Panetone jest podobno tak drogie, bo to włoski hit marketingowy. Płacisz bardziej za legendę, niż za faktyczne ciasto, w którym tak naprawdę nie ma nic specjalnego. Oryginał jest ciastem drożdżowym, te przemysłowe jednak nie zawsze zawierają drożdże. Ale ja też bardzo lubię panetone. Próbowałam nawet piec, ale zawsze wychodzi mi bardziej coś w rodzaju maślanego niemieckiego stollen, więc zaniechałam, bo lubię w tych kupnych tą lekkość i trochę sztuczny aromat.
    • nowaczek12345 Re: No i zrobiłam 27.12.22, 12:59
      "Na krychym spodzie rozsmarowałam dżem..."
      Fajna literówka, przed oczami stanęła mi scena smarowania pewnej pani 'profesor' wink
    • jehanette Re: No i zrobiłam 27.12.22, 16:32
      Mnie nietradycyjnie ciasta w tym roku nie wyszły sad cześć piernika ma zakalec, na szczęście nie cały.
      Pierniczki mega zmiękły, chyba przez ten deszcz i wilgoć w powietrzu przed świętami.
      Makowiec jakoś mało słodki i środek niedopieczony 😭 nie wiem co się stało, umiem piec, lubię piec a tu takie wtopy.
      Na Sylwestra zrobię Brownie to przynajmniej z zakalcem nie będzie problemu

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka