Dodaj do ulubionych

Starazolin.

22.05.23, 08:44
Tak mówi na mnie przyjaciółka. Nie chodzi jej przy tym o krople do oczu, tylko o "starą Zosię" (moją babcię, już dawno nieżyjącą). Chodzi jej o mój ubiór, jej zdaniem nieadekwatny do mojego wieku I postarzający.

Mówi, że rzadko kiedy dobrze wyglądam. Czasami się postarzam, a czasami jak dzieciak. Chcę się ubierać młodzieżowo, lecz z klimatami grunge lub baaardzo szerokimi spodniami strasznie mi nie po drodze. Ostatnio zamówiłam mini w Sinsay (bardzo rozreklamowane na insta), które przyjaciółka skomentowała - "jak fartuszek kuchenny". Przy czym ona wygląda bardzo stylowo i młodziej ode mnie. Po sklepach w roli stylistki jednak nie mam sumienia jej ciągać - jest to osoba po chemii, bardzo chorowita.

Co robić, droga ematko?
Obserwuj wątek
    • mamtrzykotyidwato5 Re: Starazolin. 22.05.23, 08:55
      Przecież nie musicie łazić po stacjonarnych sklepach, możecie posiedzieć w internetowych.
      Skoro uważasz, że ona się tak dobrze ubiera, a ty nie umiesz, to niech co doradzi, co masz kupić, skoro to przyjaciółka.
      • wisniowy_sad Re: Starazolin. 22.05.23, 11:16
        mamtrzykotyidwato5 napisała:

        > Przecież nie musicie łazić po stacjonarnych sklepach, możecie posiedzieć w inte
        > rnetowych.

        Z internetem bym uważała - coś może na modelce wyglądać super, a na mnie nie bardzo (bo ona z tyłu ma kreację spiętą spinaczami, czy buk wie czym). Wiele razy się nacielam, a zwracać teraz nie bardzo mogę, bo nie mam w tej chwili aktywnego konta bankowego.
        • kropkacom Re: Starazolin. 22.05.23, 13:32
          Ty tworzysz jakąś szczególna kreację na forum?
        • malia Re: Starazolin. 22.05.23, 13:42
          nie kupowałaś nic przez internet? Jak nie będzie pasować, to najwyżej odeślesz.
        • alex_vause35 Re: Starazolin. 22.05.23, 13:53
          Który rosyjski bank Polska zablokowała: big_grin
    • andallthat_jazz Re: Starazolin. 22.05.23, 09:00
      Pokazac na sobie przyklady 2-3 stylowek, ktore masz na mysli, ze postarzaja (bez twarzy i z duza doza odpornosci na krytyke). Wyjasnic, w ktora strone chcialabys isc, ile masz lat. Lub podpatrywac kolezanke, modowe blogi, ktore Ci sie podobaja.
      • wisniowy_sad Re: Starazolin. 22.05.23, 11:30
        andallthat_jazz napisała:

        > Pokazac na sobie przyklady 2-3 stylowek, ktore masz na mysli, ze postarzaja (be
        > z twarzy i z duza doza odpornosci na krytyke). Wyjasnic, w ktora strone chciala
        > bys isc, ile masz lat. Lub podpatrywac kolezanke, modowe blogi, ktore Ci sie po
        > dobaja.

        W sumie wiele ematek (z góry przepraszam te stylowe) ma o wiele gorsze stylówki, i to na wielkie wyjścia (widzę to po podlinkowanych czasami kieckach). No ale wyobrażam sobie, że są ode mnie sporo starsze (teraz 31 lat, a tyle mam, to "nowe 19"). Oglądam na yt wiele rzeczy typu "mierzymy sukienki z tego i tego sklepu" i tam młodsze kobiety zakładają znacznie bardziej postarzające rzeczy (I wyglądają super). Więc może problem nie tkwi w kieckach, tylko raczej w twarzy i o nią należałoby bardziej zadbać...
        • andallthat_jazz Re: Starazolin. 22.05.23, 13:51
          Nie wiem, bo Cie nie widze a szklana kula mi sie popsula. 🙄 Nie mam pojecia jak wygladasz i co nosisz (jak nosisz). Nie wiem tez jakie intencje ma Twoja kolezanka z takimi komentarzami. Wyslesz jakies foto z punktem zaczepienia, to bedzie mozna sie odniesc do tego. I nie, 31 lat to teraz nie 19. Nie idz ta droga. Nie wyobrazam sobie 31-letniej kobiety, ktora by stylowo wygladala w rzeczach dla nastolatek.
    • marusia_ogoniok_102 Re: Starazolin. 22.05.23, 11:19
      Współczuję stanu zdrowia, ale ja bym zmieniła koleżankę i nosiła to, w czym mi wygodnie.
    • gryzelda71 Re: Starazolin. 22.05.23, 11:49
      Wybrac z netu. Zamawiasz placisz mierzysz odsyłasz. Kolezanka może tak pomoc. Jeśli chcesz jej pomocy.
      • alex_vause35 Re: Starazolin. 22.05.23, 13:38
        Jej ruskie konto zostało zablokowane w PL i nie dostanie zwrotów big_grin.
        • gryzelda71 Re: Starazolin. 22.05.23, 13:40
          Tonpodac konto kolezanki.
          • alex_vause35 Re: Starazolin. 22.05.23, 13:52
            Też pewnie ma ruskie konto big_grin.
    • misiamama Re: Starazolin. 22.05.23, 12:55
      Przyjaciółka nadzwyczaj bezpośrednia. To że ona wygląda stylowo i młodziej od Ciebie - sama tak myślisz czy też to ona tak twierdzi? młodzieżowo to wg niej szerokie spodnie albo klimaty grunge? OK. A masz kogoś życzliwego obok? względnie, puszczaj mimo uszu, zwłaszcza skoro jest chorowita i po chemii.
    • wisniowy_sad Re: Starazolin. 22.05.23, 22:04
      Kolezanka mówiła coś jeszcze o "brutalnych, obuchowatych butach." Nie była ze mną w obuwniczym - moje popuchnięte kostki serio nie mieszczą się do delikatnych sandałków (brakuje dosłownie pół cm w największym rozmiarze). Po przebojach z reklamacjami i rozmiarami w CCC po stokroć wolę zresztą nawet takie zwyczajne, biedronkowe buty (tam chociaż bywają skórzane, albo z porządniejszych firm). Chętnie bym pożyczała buty od tej koleżanki, ona ma samych letnich chyba ze 20 par, są jednak na mnie o rozmiar za małe (mierzyłam). Chyba faktycznie trza zmienić koleżankę, przynajmniej na taką z moim rozmiarem 😀 ale - Jeszcze jedno - powiedziała mi "Tobie takie obuchy nawet pasują, bo Ty mutant jesteś!"
      • emateczka Re: Starazolin. 22.05.23, 22:42
        Może podeślij koleżance link z definicją słowa "obuch", jak już sobie tak słodko gawędzicie...
    • waleria_bb Re: Starazolin. 22.05.23, 22:37
      Ubieraj się klasycznie i w dobre gatunkowo materiały. Daruj sobie Sinsay, to jest sklep dla młodszych nastolatek i w tym nie będziesz wyglądała stylowo.
      • renciarka Re: Starazolin. 23.05.23, 17:03
        waleria_bb napisał(a):

        > Ubieraj się klasycznie i w dobre gatunkowo materiały. Daruj sobie Sinsay, to je
        > st sklep dla młodszych nastolatek i w tym nie będziesz wyglądała stylowo.

        No już bez przesadyzmu, jakąś marynarkę czy inny garnitur autorka w Sinsay mogłaby spokojnie ustrzelić. Zwłaszcza, że są kilkakroć tańsze niż w Reserved, a tej samej jakości, co w Reserved (zresztą to przecież ten sam koncern).
      • primula.alpicola Re: Starazolin. 23.05.23, 20:07
        Kupiłam sobie właśnie marynarkę w Sinsay, całkiem nieźle wygląda. Chciałam z Marsali, ale cena mnie pokonała, niestety.

        https://static.sinsay.com/media/catalog/product/9/0/9076T-02M-003-1-645351_1.jpg
        • renciarka Re: Starazolin. 23.05.23, 23:12
          primula.alpicola napisała:

          > Kupiłam sobie właśnie marynarkę w Sinsay, całkiem nieźle wygląda. Chciałam z Ma
          > rsali, ale cena mnie pokonała, niestety.
          >
          > https://static.sinsay.com/media/catalog/product/9/0/9076T-02M-003-1-64535
> 1_1.jpg

          Piękna! Ja zamówiłam niebieską, linku nie podam, bo chyba nie ma ich już na stronie (zresztą na swój egzemplarz polowałam z nagonką). Dzisiaj przyszła i naprawdę nie odbiega jakością od rzeczy z kilkakrotnie droższych sieciówek. Uwaga, pasuje też na "mutantów": noszę chyba podobny rozmiar co autorka i zwykłe XL jest ok. Nawet, jak za 2-3 miesiące jakieś modowe, pożal się Boże, "guru" okrzyknie, że marynarki są już niemodne, ja będę ją nosić - w niebieskim/błękitnym ładnie jest każdemu, niezależnie od zmieniających się trendów i upodobań. A ematki mądrzą się w wątku jedna przez drugą, tylko żadna nie dała konkretnej rady, co konkretnie może nosić autorka, będąc "mutantem".
          • georgia.guidestones Re: Starazolin. 24.05.23, 13:30

            > mądrzą się w wątku jedna przez drugą, tylko żadna nie dała konkretnej rady, co
            > konkretnie może nosić autorka, będąc "mutantem".
            Jedynym mutantem, moja droga, to jest Twój proces myślowy. Koleżanka może zwyczajnie wbija szpile watkodajxe
            Rozmiar np 44 nie oznacza od razu że sylwetka jest na bank nietypowa i nigdzie nie znajdziesz ubrań, musząc np szyc cos bardziej wyjsciowego na miarę.
            Styliści wyróżniają od kilku do nawet dwunastu typów:



    • ida_listopadowa Re: Starazolin. 23.05.23, 09:21
      Zmien kolezanke na normalna i zyczliwa.
      Ubieraj sie tak by ci bylo wygodnie, ewentualnie by to tobie sie podobalo.
      Kupuj buty jakie ci pasuja i sa wygodne, bo zrobisz sobie krzywde i w wieku starazolinu bedziesz miala dopiero problem.
      Proste.

      PS: nie daj sobie mowic przykrych rzeczy. To nie jest ok
    • renciarka Re: Starazolin. 23.05.23, 19:34
      To chyba dobrze, że autorka stara się ubierać we w miarę dopasowane do sylwetki rzeczy (akurat tak się składa, że rozmiarówkę znacząco poszerzył jako jedyny że sklepów LPP właśnie Sinsay, nie Reserved czy Mohito, a autorka określą siebie jako "mutanta" i w ich rzeczy by pewnie zwyczajnie nie weszła). Zresztą, w Polsce z modą jest jak z wieloma innymi rzeczami w tym kraju (np. z telewizją) - albo jesteś małym dzieckiem, albo starą ciotką. Nic pośrodku. Mieszkam w miasteczku 20-pare tys. osób i tu kupić coś dobrego to droga przez mękę. W prywatnych sklepach pełno tunik z podobiznami kotków czy piesków, niby oversize, ale nawet w podstawówce taki strój u kogokolwiek wzbudziłby tylko śmiech (I bardzo dobrze). Jeśli chodzi o sieciówki - w Pepco mamy kolekcje z Myszką Miki, czy innymi bohaterami bajek Disneya. Czyli dalej dziecinada. Jeżeli kiecki, to z dekoltem prawie do pępka Jest jeszcze Moodo - tu pełno pogniecionych już na wieszaku rzeczy, dla nikogo (a szkoda, bo ten sklep ceniłam kiedyś za bawełnę). Greenpoint jest prawie w każdym mieście - kto chce płacić krocie za sukienkę, która zbiegnie się po 1 praniu? Itd, itp. Ogólnie króluje samo badziewie, nic dla ludzi. Nie dziwię się, że autorka ma problem z ubiorem. Jestem sporo od niej starszą i choć mnie nikt od starazolinów nie wyzywa, to też czasami mam trudności. Zawsze się można ubrać online, ale w dobie hocków-klocków z rozmiarówką, nawet H&M, który kiedyś ratował w wieeelu sytuacjach, zwyczajnie odpadł z gry. Komu chce się w nieskończoność odsyłać i zamrażać pieniądze? Zwłaszcza, jeśli potrzebuje czegoś "na już".
      • renciarka Re: Starazolin. 23.05.23, 19:42
        renciarka napisała:

        > Jestem sporo od niej starszą i

        A, dopiero teraz doczytałam- autorka jest mniej więcej w moim wieku. Myślałam zawsze, że ma ok. 20 lat.
    • malia Re: Starazolin. 23.05.23, 19:42
      Już nie produkujcie się tak big_grin
      Ona przecież troluje i nie potrzebuje porad odzieżowych
      • renciarka Re: Starazolin. 23.05.23, 20:21
        malia napisała:

        > Już nie produkujcie się tak big_grin
        > Ona przecież troluje i nie potrzebuje porad odzieżowych

        Nawet jeśli, to (przynajmniej moim zdaniem) tym razem poruszyła dość ważny problem. Pal sześć hipotetyczne przyjaciółki i dziwny przydomek z tytułu wątku, ale gdy wchodzę do sieciówki i rzucą mi się w oczy 45 wymiętych, wyjętych psu z gardła rzeczy (i może 5-10 porządnych), to też nie bardzo mam co na siebie włożyć. Zwłaszcza, jeśli ktoś niedawno zmienił sylwetkę, czy styl ubioru (a może jedno i drugie).
        • waleria_bb Re: Starazolin. 24.05.23, 00:08
          Jak dla mnie to kwestia sieciówek. Wchodzi się do najtańszych, rzeczy wyglądają adekwatnie do ceny, wymięte, bylejakie. Z wciąż znośnych cenowo sieciówek godny uwagi jest Kappahl i oni mają też dział plus size. Nie są to ubrania porywające krojem i jakoś wyróżniające się, ale bezpieczne.
          • renciarka Re: Starazolin. 24.05.23, 00:51
            waleria_bb napisał(a):

            > Jak dla mnie to kwestia sieciówek. Wchodzi się do najtańszych, rzeczy wyglądają
            > adekwatnie do ceny, wymięte, bylejakie. Z wciąż znośnych cenowo sieciówek godn
            > y uwagi jest Kappahl i oni mają też dział plus size. Nie są to ubrania porywają
            > ce krojem i jakoś wyróżniające się, ale bezpieczne.

            W moim mieście właśnie te "droższe" sieciówki (rzędu 179 zł bez promocji za kieckę, czy 90 zł za bluzkę) mają wymiętolone rzeczy. Panie sprzedające przestały już nawet udawać, że jakoś je prasują. Natomiast Kiki i Pepca, i oczywiście ciucholandy wciąż mają nienagannie wyprasowane ubrania. Jednym słowem - wydaj, frajerze, prawie 200 zł za kieckę i Ci jej nawet nie wyprasujemy. Customer service leży i kwiczy. Zresztą czego się spodziewać, jak przed Wielkanocą skusiłam się i zamówiłam kilka rzeczy w jednym z takich sklepów - za tydzień miła pani dzwoni z informacją, że przywieźli tylko 2, bo reszty nie produkują. Jak to nie produkują? Na stronie był dostępny każdy rozmiar, rzeczy oznaczone jako nowa kolekcja, a na kuriera nie mam siły czekać, bo prawie nigdy nie ma mnie w domu w czasie jego pracy. Nie dziwię się wcale paniom z sieciówek, które masowo piszą na takim goworku, jak je słabo traktują w tych firmach, skoro nawet z pozycji kupującej widzę złe zarządzanie i koncertowe tracenie klientek. Jak taka pani ma dostać premię, skoro jej firmę przerasta sprowadzenie 6 czy 7 rzeczy z nowej kolekcji?

            P.s.: rzeczy z kappahl mam trochę - jak dla mnie, wizualnie niczym się nie różnią od starszych kolekcji z Kika.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka