Dodaj do ulubionych

W kościele

14.08.23, 19:45
Bylam ostatnio na pogrzebie katolickim. Jestem agnostyczką od wielu lat. Zmarła starsza, schorowana pani, z którą nie miałam dobrego kontaktu - zjawiłam się tam ze względu na jej rodzinę, z którą wiele mnie łączy.

W kosciele, jak zawsze, usiadłam w jednej z ostatnich ławek, żeby mój brak udziału w mszy nie kuł nikogo w oczy.
Czy ematka ateistka/agnostyczka/innowierczyni podczas poniekąd przymusowego uczestnictwa we mszy:
- siada w ostatnich ławkach
- klęka w momentach do klęknięcia
- spuszcza główkę w momentach spuszczenia główki
- uczestniczy w śpiewach, modlitwach i rytualnych odpowiedziach
- przekazuje znak pokoju

Czyli: co ematka uważa za stosowne w takim momencie? Slub, chrzciny, potrzeb?
Obserwuj wątek
    • bazia_morska Re: W kościele 14.08.23, 19:49
      Siadam z tyłu, nie uczestniczę w rytuale (nie wstaję, nie siadam, nie przekazuję znaku).
      • sloneczna_paraolka1 Re: W kościele 15.08.23, 03:13
        bazia_morska napisała:

        > Siadam z tyłu, nie uczestniczę w rytuale (nie wstaję, nie siadam, nie przekazuj
        > ę znaku).

        O matko co za chamskie zachowanie.
        Wstawać klecąc powinno się z szacunku dla reszty uczestników , nie mówić formułek czy śpiewać, ani nie przekazywać znaków.
        Ale wstać, klękać to się powinno a nie siedzieć jak kłoda.
        • bazia_morska Re: W kościele 15.08.23, 08:51
          Klękać i całować biskupa w pierścień!
          • sloneczna_paraolka1 Re: W kościele 15.08.23, 18:27
            A gdzie wyczytałaś o biskupie?
            W kościele katolickim klęczy się podczas przemiany chleba w ciało Chrystusa, najważniejsza cześć mszy dla katolika.
            Dlatego jako postronny uczestnik wykazuje się minimum wychowania i się klęka z innymi. Moza tez stać ,ale nie siedzieć.
            • tojaba Re: W kościele 15.08.23, 20:05
              sloneczna_paraolka1 napisała:

              > W kościele katolickim klęczy się podczas przemiany chleba w ciało Chrystusa,
              > najważniejsza cześć mszy dla katolika.

              Dlatego w tym momencie oczy i cała uwaga katolika powinny być skupione na tym, co się dzieje na ołtarzu,
              a nie na postronnych uczestnikach.

              > Dlatego jako postronny uczestnik wykazuje się minimum wychowania i się klęka z
              > innymi. Moza tez stać ,ale nie siedzieć.

              Nieprawda.
            • kornelia_sowa1 Re: W kościele 15.08.23, 21:49
              Dak spokój- jak pojedzie zwiedzać meczet i każą jej się ubrać w szmate do kostek, to to zrobi pokornie połowa z tych demonstracyjnie ukazujących swój stosunek do religii katolickiej pań. Bo stosować się do wymogów religijnych w innym państwie to już ok wink

              • iwles Re: W kościele 15.08.23, 21:57

                Czy obecność w kościele to obowiązek czynnego udziału w liturgii?

                I co ma do tego ubiór? Do kościoła katolickiego też nikt nie wejdzie ubrany tylko w bikini. Więc twoj argument to pudło.
                • sloneczna_paraolka1 Re: W kościele 15.08.23, 22:32
                  iwles napisała:

                  >
                  > Czy obecność w kościele to obowiązek czynnego udziału w liturgii?

                  Minimum kultury wymaga nie siedzieć gdy reszta klęczy. Wystarczy wstać.

                  Czynny udział to odmawianie modlitw bo np. samo chlapie woda bez modlitwy nic nie znaczy.

                  > I co ma do tego ubiór? Do kościoła katolickiego też nikt nie wejdzie ubrany tyl
                  > ko w bikini. Więc twoj argument to pudło.
                  >
                  >
                  Ma dużo jeśli rozpatrujemy to w kategoriach podporzadkowanie się czy branie udziału
                  Do meczetu nie wejdziesz choćby z okrytymi ramionami. Nawet jeśli tylko zwiedzasz świątynie i to nie jest podporządkowaniem się.
                  Ale przyklęknięcie czy wstanie dupą z krzesła przy najważniejszym momencie mszy, gdy jesteś osoba zaproszona już jest.


                  Zależy co dla kogo jest czynny udział:
                  Dla mnie czynny udział to modlitwa, a przede wszystkim wiara w to ci się mówi i robi.

                  Samo wstawianie i przyklęknięcia, czy znak pokoju do innych ludzi nie jest uczestnictwem w nabożeństwie. A jedynie wyrazem szacunku dla nowożeńców ,zmarłego czy tego który nas zaprosił na ta uroczystość.
                  • frntta666 Re: W kościele 15.08.23, 22:37
                    Nieprawda, starzy i chorzy moga siedziec cala msze. To ateistka tez moze, bo uj komu do tego, czy nie ma problemow zdrowotnych tongue_out Juz nie wymyslaj na sile i nie badz swietsza od papieza.
                  • iwles Re: W kościele 15.08.23, 23:38
                    "Czynny udział to odmawianie modlitw bo np. samo chlapie woda bez modlitwy nic nie znaczy"


                    Nie, czynny udział, to wykonywanie czynności (kleczenie, znak krzyża, uderzanie w pierś itp), a nie tylko mówienie.

                    Zasada jest jedną- NIE PRZESZKADZAC innym w uczestniczeniu.
              • mizantropka_20 Re: W kościele 16.08.23, 06:26
                Ale w szmacie do kostek nie padam na twarz w kierunku mekki i nie bije czołem o posadzkę. A swój stosunek demonstruję nie do religii tylko katoli twojego pokroju.
              • hosta_73 Re: W kościele 16.08.23, 09:27
                kornelia_sowa1 napisała:

                > Dak spokój- jak pojedzie zwiedzać meczet i każą jej się ubrać w szmate do koste
                > k, to to zrobi pokornie połowa z tych demonstracyjnie ukazujących swój stosunek
                > do religii katolickiej pań. Bo stosować się do wymogów religijnych w innym pań
                > stwie to już ok wink
                >

                Ale chyba nie będzie rozkładać swojego dywanika i bić czołem?

                Czekaj, a w katolickich świątyniach nie mają czasem jakichś chust czy szali do wypożyczenia żeby roznegliżowane turystki mogły się okryć przed zwiedzaniem świątyni? Chyba w Rzymie ale już nie pamiętam dokładnie, ktoś po urlopie opowiadał.
                • arwena_111 Re: W kościele 16.08.23, 10:39
                  Nie we wszystkich. W Watykanie mają, ale w innych się nie spotkałam.
                  Spotkałam się za to w cerkwiach - miałam spodenki pewnie z centymetr nad kolano i przed zwiedzaniem cerkwi w Białymstoku dostałam chustę do zawiązania.
                  W Monastyrze w Supraślu - panowie, którzy przyszli w krótkich spodenkach na zwiedzanie - dostali do łapek takie duże fartuchy do obwiązania się. Akurat wszystkie panie były ubrane przepisowo - za to niektórzy panowie byli w krótkich spodenkach czy wręcz takich na rower ( przyjechali rowerami ). Tylko jeden odmówił - nie został wpuszczony.
              • veryvery Re: W kościele 16.08.23, 11:47
                kornelia_sowa1 napisała:

                > Dak spokój- jak pojedzie zwiedzać meczet i każą jej się ubrać w szmate do koste
                > k, to to zrobi pokornie połowa z tych demonstracyjnie ukazujących swój stosunek
                > do religii katolickiej pań. Bo stosować się do wymogów religijnych w innym pań
                > stwie to już ok wink
                >

                Porównanie z dupy, do meczetu inaczej by cię nie wpuścili tak jak uwaga! wymaga się żeby i wchodząc do kościoła mieć zakryte ramiona czy kolana, generalnie nie być roznegliżowanym. Zwykła kultura 🤷‍♀️
              • ggrr.ruu Re: W kościele 16.08.23, 22:22
                Nie widzisz różnicy między strojem a rytuałem religijnym? Do kościoła katolickiego, jak wchodzę zwiedzać, to zakładam odpowiedni strój. Tak samo jak w innych miejscach kultu - z szacunku do wyznawców. Ale nie zamierzam brać udziału w rytuałach.
      • kornelia_sowa1 Re: W kościele 15.08.23, 21:46
        jak siadasz jak nie siadasz?
        • kornelia_sowa1 Re: W kościele 15.08.23, 21:50
          no i najważniejsze- po co poszłaś? Z nieboszczką nie miałaś dobrych kontaktów a serio jej rodzinie zależało na obecności takiej osoby jak ty?
    • aniani7 Re: W kościele 14.08.23, 19:49
      Siada w ostatniej ławce i uczesniczy bez tych wszystkich cyrków z klękaniem, spiewami itp. jedynie wstaję wtedy, kiedy trzeba
      • maeve_binchy Re: W kościele 15.08.23, 07:14
        Tak samo
    • memphis90 Re: W kościele 14.08.23, 19:55
      Siadam gdzie chcę, ostatnio siedziałam w 2 ławce
      Klękam, kiedy inni klęczą, gdybym jednak stała (zamiast siedzieć), to bym stała dalej.
      Są jakieś momenty na spuszczanie główki? Nie robiłam tego nawet wtedy, kiedy praktykowalam.
      Nie śpiewam, nie modlę, nie bije w pierś.
      Przekazuję znak pokoju.
      • panna_lila Re: W kościele 14.08.23, 22:46
        A dlaczego klękasz wtedy gdy siedzisz? Z ciekawości pytam.
        • sloneczna_paraolka1 Re: W kościele 15.08.23, 03:16
          Bo siedzenie gdy inni klęczą jest oznaka jakieś pogardy.
          Tak samo jak się witasz z kimś wypada wstać itp.
          Stojąc inaczej to wyglada ,brak klękania niż jak siedzisz.
      • sol_13 Re: W kościele 15.08.23, 18:10
        Tak samo
        • hosta_73 Re: W kościele 16.08.23, 09:19
          Ja też.
      • pani_up Re: W kościele 16.08.23, 11:50
        O! Ja tez! Jedyny element mszy który lubię i praktykuje mimo nastawienia do kk
    • frntta666 Re: W kościele 14.08.23, 19:56
      Bylam niedawno na slubie koscielnym. Z wyboru, bo umowmy sie, ze konwenanse, czy ogromne przywiazanie do kogos, to NIE przymus. Nie klekalam, nie spiewalam, na ofiare nie dalam. Siedzialam z tylu, jestem prawie pewna, ze nikt na mnie uwagi nie zwrocil. Podczas znaku pokoju sie usmiechalam do mowiacych w moja strone "pokoj nam wszystkim". Przeciwko pokojowi akurat nic nie mam wink
      • aandzia43 Re: W kościele 15.08.23, 00:25
        Tak samo. Przeciwko pokojowi nic nie mam. Czasem siadam w pierwszych ławkach bo jestem członkiem rodziny albo bliską znajomą. Wtedy też nie robię znaku krzyża, nie śpiewam i nie mówię. Nikt mnie jeszcze z kościoła nie wyrzucił ani nawet wrogo nie zerkał.
        • aandzia43 Re: W kościele 15.08.23, 00:27
          Wstaję kiedy wszyscy wstają.
    • malia Re: W kościele 14.08.23, 19:56
      Stoję na zewnątrz, jak pogoda nie pozwala to siadam z tyłu, wstaję i siadam razem z innymi, jak ktoś siedzi obok i skinie głową na znak pokoju, to też to robię, nie udaję, że patrzę w drugą stronę. Nie klękam, nie śpiewam
    • profes79 Re: W kościele 14.08.23, 19:57
      Jeśli już uznaję za stosowne pojawić się w świątyni dowolnego wyznania celem uczestnictwa w ceremonii to staram się stosować do zachowania wiernych (przynajmniej w przypadkach gdy o jakichś podstawowych zasadach nie mam pojęcia).
    • heca7 Re: W kościele 14.08.23, 20:05
      1. tak
      2. tak
      3. nie
      4. nie
      5. tak
    • smoczy_plomien Re: W kościele 14.08.23, 20:07
      Siadam z tyłu i tylko wstaję/siadam. Minimum szacunku, który okazuję tak samo w kościele katolickim, mariawickim, prawosławnym, greckim czy meczecie. Jeśli uroczystość dotyczy najbliższej rodziny, bez oporów siadam w pierwszej ławce i nie stosuję rytuałów.
    • ichi51e Re: W kościele 14.08.23, 20:14
      Gdyby los mnie zagnał do kościoła to chyba normalnie bym się zachowywała czyli tak żeby nie rzucać się w oczy. Speiewanie tak bo lubię. Przyklekac niekoniecznie mogę stać (jeśli pod ściana) albo przysiasc jeśli w ławce.
      • akseinga1975 Re: W kościele 14.08.23, 20:28
        Siadam z przodu z szacunku dla mlodej pary, wstaje i klekam.
        • akseinga1975 Re: W kościele 14.08.23, 20:31
          Gdybym chciala zamanifestowac swoja niewiare nie poszlabym na slub. Szanujac wiare pary bioracej slub i idac do kosciola stosuje sie do zasad.
          • akseinga1975 Re: W kościele 14.08.23, 20:42
            W ostatnia sobote bylam na slubie kuzynki. Przyszlismy jak juz wiekszos gosci siedziala w lawkach. Masakra duzy kosciol i wszyscy siadali od konca. Pomiedzy mlodymi a goscmi bylo wolnych chyba z 5 rzedow lawek.
            • szmytka1 Re: W kościele 15.08.23, 18:36
              Sami niewierzący przyszli 😉
    • mamamisi2005 Re: W kościele 14.08.23, 20:45
      Wstaję, klękam i śpiewam, o ile znam. Nowości z ostatnich 20 lat są mi obce, ale uwielbiam klasykę. Anielski orszak na pogrzebie to mój numer popisowy 😘
      • sol_13 Re: W kościele 15.08.23, 18:11
        mamamisi2005 napisała:

        > Anielski orszak na pogrzebie to mój numer popisowy 😘

        🤣🤣
    • szmytka1 Re: W kościele 14.08.23, 20:47
      Siadam w ostatnich ławkach albo stoję. Klękać raczej nie klękam. Śpiewy czasem mnie porywają 😆
      Nie biję się w piersi, znak pokoju jak ktos mi rękę poda, to odwzajemnię uścisk, sama nie inicjuje, jak skiną w moja stronę głową, to się odklonie. Odbebniam tak w tylnich lawakach pogrzeby, chrzciny. Ikt ie komentuje ani się nie dowie, przez te powiedzmy 15 lat mieli czas przywyknac
      • szmytka1 Re: W kościele 14.08.23, 20:50
        Aha i mam w takich xhwilach, zwłaszcza jak.sie.modly dłużą, momenty nostalgii za tymi śpiewami, za rytuałem, którego nie poznały moje dzieci. Nie za wiara, bozia, wspólnota czy czym tam jeszcze, tylko za choralnym śpiewem rytualnym.
    • babcia47 Re: W kościele 14.08.23, 20:51
      Ostatnio mialam pecha bo uczestniczylam w pożegnaniu teściowej w cmentarnej kaplicy ktore zgodnie z życzeniem zmarłej celebrowal ksiądz. Z również niewierzącymi synami siedziałam w pierwszej ławce. Klekanie nie było w repertuarze ale wstawaliśmy i siadaliśmy zgodnie z przewidziana ceremonią ale na tym konczyl się nasz udział w celebrze co zapewne zostało odnotowane przez uczestników z tyłu. W " nagrode" zablokowano nas tak przy wyjściu z kaplicy ze nie mogliśmy iść za trumna na miejsce pochówku. W sumie nam to zwisało ale...
      • sol_13 Re: W kościele 15.08.23, 18:13
        Nie rozumiem. Zamknięto Was za karę w kaplicy?
      • samaasma Re: W kościele 15.08.23, 19:49
        Skąd wiedzieliście że nie było klękania skoro siedzieliście w pierwszej ławce????

        Super reakcja księdza ze kazał
        Was odgonić żeby zmarłej nie robić jeszcze więcej obciachu i skończyć żenujące przedstawienie jakie odegrsliscie
        • hosta_73 Re: W kościele 16.08.23, 09:39
          "Skąd wiedzieliście że nie było klękania skoro siedzieliście w pierwszej ławce????"

          Bo były dwa albo więcej rzędów więc widać? Bo kątem oka, przez ramię i tak widać co się dzieje z tyłu?

          "Super reakcja księdza ze kazał
          Was odgonić żeby zmarłej nie robić jeszcze więcej obciachu i skończyć żenujące przedstawienie jakie odegrsliscie "

          Ksiądz raczej nie ustala kolejności w orszaku. To zrobili uczestnicy, pewnie oburzona katolicka reszta rodziny.

          A według ciebie jak ateista ma zachowywać się na pogrzebie katolika?
        • babcia47 Re: W kościele 16.08.23, 12:38
          Akurat ksiądz byl ( o dziwo kulturalny, bo w innym przypadku inny nawet nie zlozyl kondolencji widząc ze jestem ateistką, ten nam zlozył) i nie mial nic wspólnego z zachowaniem innych, obcych zalobnikow. Nie pierwszy to pogrzeb w którym brałam udział ba tym cmentarzu i nie pierwszy celebrowany z udziałem ceremonii katolickiej chociarz nie jest to msza bo ta dla wiernych odbywa się osobno w kościele. Zwyczajem jest, że rodzina po ceremonii pozostaje w kaplicy do momentu zamknięcia trumny, gdy jest otwarta,, i wychodzi za nią stanowiąc czoło pochodu do miejsca właściwego pochówku. W tym przypadku gdy tylko trumna wyłoniła się z drzwi kaplicy obcy katolicy wcisnęli się za nią odcinając nas, najblizsza rodzinę. Nie uznaliśmy za stosowne przepychać się na czoło pochodu tym bardziej że ja musiałam korzystac z pomocy syna i łaski przy chodzeniu. Kij im w ucho, teściowej to różnicy juz nie robilo nam też ale niesmak pozostał
        • babcia47 Re: W kościele 16.08.23, 12:47
          samaasma napisał(a):

          > Skąd wiedzieliście że nie było klękania skoro siedzieliście w pierwszej ławce??
          > ??
          >
          > Super reakcja księdza ze kazał
          > Was odgonić żeby zmarłej nie robić jeszcze więcej obciachu i skończyć żenujące
          > przedstawienie jakie odegrsliscie

          Jak widzę jestes z tej bardzo oświeconej grupy katolików ściśle stosującej się do nauki Jezusa a przynajmniej do tego co z nich zostało w rana biblii. Osobiście dla mnie obciachem jest katolicki pochówek ale zawsze uznaje za stosowne wypełnić wolę zmarlego w tej materii. Największym obciachem jest gdy taki pogrzeb funduje się osobie która sobie tego nie życzyła a potem krzyczy ,ze nawet ateista i antyklerykał nawrócił się nablozu śmierci co jest ohydnym kłamstwem. Cos takiego urządziła moja matka ojcu choc całym życiem zaświadczał o swoich poglądach Ja zawczasu zastrzegłam sobie ze nie życzę sobie takiej żenady
          • samaasma Re: W kościele 16.08.23, 13:18
            Nic już nie rozumiem
            teściowa chciała mieć Katolicki pogrzeb czy nie?
            Jeśli chciała to odstawiając jakieś przedstawienia obrażasz głównie ją

            Serio to taki problem przez godzinkę raz w życiu zachowywać się godnie i z szacunkiem do osoby z którą spędziłaś wiele lat???????
            No chyba że jej nienawidziłaś to rzeczywiście taka zemsta i zniszczenie uroczystości może super smakować
            • iwles Re: W kościele 16.08.23, 13:27

              Asma, ty przeczytałaś, co skomentowałaś?
              Weź może przeczytaj jeszcze raz. Potem jeszcze raz i jeszcze, dopóki nie zrozumiesz.
              • samaasma Re: W kościele 16.08.23, 13:41
                No jak miałam przeczytać skoro mi się drzewko rozłazi na telefonie?
                • iwles Re: W kościele 16.08.23, 13:57
                  samaasma napisał(a):

                  > No jak miałam przeczytać skoro mi się drzewko rozłazi na telefonie?


                  Nie kłam. Odpowiadałaś na post babci47, masz drzewko jak byk (w telefonie).



                  • samaasma Re: W kościele 16.08.23, 14:07
                    A myślałam że o tą drugą odpowiedz ci chodzi

                    ale jaki masz problem z babcią ?
                    czy ona dumnie nie opisała ze l zachowywała się pogardliwie na pogrzebie także ksiądz kazał ich odsunąć od orszaku????

                    Szkoda mi takich ludzi bo głupota po prostu ich mnie przerasta……..
                    • iwles Re: W kościele 16.08.23, 14:13

                      Ty serio nie widzisz komu i na który post odpowiadasz.
                      O raaaany!!!
                      • samaasma Re: W kościele 16.08.23, 14:50
                        A coś o babci?

                        nie skomentowałaś więc zgadzasz się ze mną super
            • babcia47 Re: W kościele 16.08.23, 16:11
              Chyba masz jakiś problem zbuznaniem co jest okazaniem szacunku. Kaplica jest ogolna dla wszystkich religii i osob niewierzących. Odprawiono w niej rytual w czasie którego nie przeszkadzałam nie prowadziłam np rozmow przez telefon. Z szacunku dla osob wierzących wstawałam w momencie ważnym dla nichvale uwazam ze próby wypowiadania modlitw czy żegnanie się byłyby nie tylko niestosowne, oskieszqjace a wręcz swietokradztwem godnym potępienia. Napisze jeszcze raz bo chyba masz powazny problem w czytaniem ze zrozumieniem. Ksiądz nie mial z całą sytuacją nic wspólnego, zachował się grzecznie i z szacunkiem wobec bas, najbliższej rodziny. Brzydko zachowali się podobnie tobie jatole którzy pewnie uznali że skoro ktos jest niiewierzacy to mozna mu okazać lekceważenie. Co poradzić na tępego typa ktory sadzi według siebie i nie potrafi zrozumieć ze wbodroznieniu od jego obyczajów potrafiliśmy zorganizować teściowej pogrzeb jakiego chciała nie kierując się własnymi przekonaniami bo w rodzinie juz nikt wierzący nie został. Zaprawdę wielka byla moja nienawiść i brak szacunku skoro tak postąpiłam. Natomiast gdy los rzuci mnie z jakiegoś powodu ba ceremonie kościelna nie będę robić cyrków czyli nie będę klekac, modlić się śpiewać czy żegnać. Wstanę gdy będzie się odbywało cos ważnego dla wiernych i na tym koniec . Jezeli dla ciebie ważne jest sprawianie pizorow to twoja sprawa ale musisz się liczyć ze ktos tez na tej podstawie cie oceni.. jako hipokrytkę
    • kaki11 Re: W kościele 14.08.23, 20:55
      Ja akurat od drugiej strony, czyli jako ematka katoliczka, uważam, że właśnie takie zachowanie jest najwłaściwsze. Nie myślę nawet o siadaniu z tyłu- dla mnie możesz siedzieć i w pierwszej ławce, ale właśnie nie klękanie, nie przeżegnanie się, nie szeptanie słów modlitwy itd. Moja przyjaciółka, świadkowa na moim ślubie jest innego wyznania, na mszy ślubnej wstała jednynie w czasie składania przez nas przysięgi małżeńskiej, nie wykonywała żadnego innego religijnego gestu. Podobnie ja bym robiła będąc na uroczystości religijnej w innym niż moje wyznaniu.
      • sloneczna_paraolka1 Re: W kościele 15.08.23, 03:24
        A dla mnie zachowanie twojej świadkowej było mega chamskie.
        Bo o ile formułek śpiewów wiadomo ze to cześć innego wyznania i w nich nie uczestniczy i niektórym ich własne wyznanie nawet nie pozwala brać czynnego udziału.
        O tyle siedzenie przy np. Podniesieniu jest brakiem szacunku dla twojej wiary. Powinna chociaż wstać.
        • tojaba Re: W kościele 15.08.23, 12:36
          sloneczna_paraolka1 napisała:

          > A dla mnie zachowanie twojej świadkowej było mega chamskie.
          > Bo o ile formułek śpiewów wiadomo ze to cześć innego wyznania i w nich nie ucze
          > stniczy i niektórym ich własne wyznanie nawet nie pozwala brać czynnego udział
          > u.
          > O tyle siedzenie przy np. Podniesieniu jest brakiem szacunku dla twojej wiary
          > . Powinna chociaż wstać.


          Klękanie w kościele to sposób publicznego okazania czci dla "Jezusa Ukrytego w Hostii" (czyli przyznanie się przed innymi ludźmi do tego, że jest się wierzącym).
          Myślę, że to raczej klękanie "dla zachowania pozorów" jest wyrazem braku szacunku dla innych uczestników nabożeństwa.
          A już komentowanie czyjegoś publicznego przyznania się do niewiary/innej wiary jako chamstwa...to cynizm.
          • sloneczna_paraolka1 Re: W kościele 15.08.23, 18:38
            A czyli jak zakrywasz włosy i ramiona w innym kościele, który tego wymaga to jest to cynizm bo udajesz ? Mogła chociaż wstać. Z szacunku dla państwa młodych którzy są wierzący. Dla nich ten rytuał jest najważniejszą częścią mszy.

            • natalia.nat Re: W kościele 16.08.23, 11:23
              Przede wszystkim uszanuj czyjeś zdanie. Nie masz monopolu na rację. Pytanie z postu startowego: "co ematka uważa za stosowne w takim momencie?" I ematka odpowiada.
              Ja również uważam, że brakiem szacunku jest raczej czynne uczestniczenie "dla zachowania pozorów". Jeżeli ktoś nie wyznaję danej wiary, nie praktykuje jej, a z powodu uroczystości rodzinnych zdarzy mu się być w kościele, to naturalne jest dla mnie, że tylko siedzi w ławce bez tych wszystkich gestów liturgicznych typu pokłon, złożenie rąk, znak krzyża, przyklęknięcie, bicie się w pierś czy wstawanie, klepanie formułek i śpiewanie. Odpowiedni strój to inna kwestia, do restauracji czy teatru też nie chodzę roznegliżowana.
              A brakiem szacunku jest zwracanie uwagi dorosłym ludziom jak mają się zachowywać w kościele. To nie jest twoja sprawa.
            • kaki11 Re: W kościele 16.08.23, 11:55
              Jak widać po pierwszym poście państwo młodzi (a zwłaszcza panna młoda w zasadzie) są jej przyjaciółmi, i wzajemnie rozumiemy i szanujemy swoje wyznania. W KK wstaje się i klęka w określonych momentach liturgii, w celach jej obchodzenia, i to robiliśmy my, ona jest innego wyznania ale jest też jedną z najbliższych mi osób, dlatego chciałam aby była świadkiem na moim ślubie, ale ani ja ani ona nie chciałyśmy, żeby uczestniczyła w liturgicznym obchodzeniu mszy świętej dla zachowania pozorów przed kim właściwie? nami, innymi gośćmi, księdzem? Zachowywała się na mszy stosownie do okoliczności, ubrana pewnie właściwiej niż część wierzących gości, spokojnie i z szacunkiem do uroczystości ale bez brania udziału w czyś obrzędowo katolickim co byłby sprzeczne z jej wyznaniem. No kurcze, to tak działa,że ludzie nie muszą przymuszać się do robienia czegoś wbrew sobie dla pozorów kierowanych do obcych ludzi. W przeciwieństwie do niektórych ateistów, w tym tych w tym wątku nie gardzi kościołem, nie gardzi wiarą i szanuje bliskich którzy mają inne odczucia więc uczestniczy w ich ważnych wydarzeniach, ale nie wbrew swoim wartością i wyznaniu.
        • prenessa Re: W kościele 16.08.23, 16:11
          Mega chamskie to są twoje wypowiedzi w tym wątku. Jak śmiesz komuś narzucać co ma robić w jakiej chwili? Będąc ateistką absolutnie nie wchodzę do kościoła kiedy nie muszę ewentualnie siadam w ostatniej ławce jeśli to jest czyjś pogrzeb i po prostu wypada być ale nie wyobrażam sobie uczestniczyć w żaden sposób we mszy, nikt mi nie będzie narzucał co mam kiedy robić. Klęczeć bo inni tak robią? Dla mnie te wszystkie koscielne nakazy na mszy są nic nie warte nie zamierzam się poddawać chorej idei kościoła. Kościół i kościelni nie szanują ludzi to dlaczego ja mam okazywać im szacunek?!
    • trampki-w-kwiatki Re: W kościele 14.08.23, 20:56
      Siadam tak trochę z tyłu i wstaję jak wstają. Tyle.
    • roszponka123 Re: W kościele 14.08.23, 20:57
      Byłam niedawno na chyba pierwszym moim katolickim pogrzebie, ot takie szczęście, mojego teścia, więc z mężem i synem w pierwszej ławce( jesteśmy z dala od katolickich wierzeń, teść miał pogrzeb katolicki), tylko wstawaliśmy i siadaliśmy, nie było mowy o żadnym klękaniu czy szeptaniu jakichkolwiek modlitw sad. Pogrzeb był w marcu, a do dziś się gotuję, że bezczelnie jakiś chłopek roztropek latał z koszykiem i zbierał pieniądze, nie, oczywiście, ze nie daliśmy, zdziwiony był bardzo, bo przecież pierwsza ławka, to najbliższa rodzina, to powinni dać, już nie chcę wspominać jaki duży był koszt tego pogrzebu, płatne u księdza, a oprócz tego jeszcze latali z tym koszykiem
      • akseinga1975 Re: W kościele 14.08.23, 21:05
        No to po co w ogole tam poszliscie?
        • roszponka123 Re: W kościele 15.08.23, 07:47
          pytasz serio? umarł ojciec mojego męża
          poszliśmy go pożegnać
          Jeśli ja i moje najbliższa rodzina umrzemy i będziemy mieć świecki pogrzeb, to wierzący też mają nie przychodzić?
        • la_mujer75 Re: W kościele 15.08.23, 09:47
          No, przecież to był pogrzeb jej teścia.
      • nutella_fan Re: W kościele 14.08.23, 21:34
        Ależ z Ciebie prymityw.
        • la_mujer75 Re: W kościele 15.08.23, 09:47
          Dlaczego prymityw? Bo nie dała kasy?
          Ja tam też nie daję. I tak pogrzeby katolickie są drogie. I tak się nachapią.
      • ewa_mama_jasia Re: W kościele 14.08.23, 23:14
        A to nie była taca na opłacenie kolejnych mszy za spokój duszy zmarłego? Tak często praktykują.
        • roszponka123 Re: W kościele 15.08.23, 07:47
          nie, nie była
          • arwena_111 Re: W kościele 15.08.23, 09:18
            Na pewno była. Dodatkowo mogliście przed pogrzebem ustalić, że macie w d.... kolejne msze i nie chcecie aby taca była zbierana - można.
            • hosta_73 Re: W kościele 16.08.23, 09:44
              Nieprawda. U nas w kościołach "na mszę" daje się extra w zakrystii a na ofiarę i tak zbierają .

              Ostatnio na pogrzebie było kilka kopert w koszyku, wiadomo było że to przyjezdni.
              • arwena_111 Re: W kościele 16.08.23, 10:40
                Może co parafia to inny zwyczaj. W Warszawie taca na pogrzebie ( jeśli jest ) jest przeznaczana na mszę po 30 dniach za duszę zmarłego.
        • bene_gesserit Re: W kościele 15.08.23, 09:52
          ewa_mama_jasia napisała:

          > A to nie była taca na opłacenie kolejnych mszy za spokój duszy zmarłego? Tak cz
          > ęsto praktykują.

          Gdzie za msze za kogokolwiek bierze się cołaskę z tacy? Jeśli pogrzeb jest skromny i jest na nim niewiele osób, z których część na tacę nie da, w życiu nie uzbierałaby się satysfakcjonująca kwota.
          Stawki są z góry, jeśli msza ma się odbyć, płaci się za nią z góry razem z opłaceniem mszy pogrzebnej. U mnie w mieście tak się dzieje. Gdzie księdza zadowoli powiedzmy 200zł uzbierane z tacy?
          • arwena_111 Re: W kościele 15.08.23, 10:15
            A skąd ty to wiesz? Przecież jesteś ateistką, nie masz nic wspólnego z kościołem?
            Najczęściej miesiąc po pogrzebie jest odprawiana msza za zmarłego. Jest to msza zbiorowa. W zależności od zwyczaju w danym kościele - albo za zmarłych pochowanych w ostatnim miesiącu ( wtedy bywa, że nie minął miesiąc od pogrzebu - tak jest np na Starych Powązkach - bo tam nie ma codziennie kilku pogrzebów ), albo równo miesiąc po pogrzebie - jak na Wólce ( bo tam czasami jest i 10 pogrzebów dziennie ).
            Można nie dać kasy na tacę - msza i tak będzie.
          • yuka12 Re: W kościele 15.08.23, 10:16
            Z opowieści rodzinnych podobnie jest w mieście rodzinnym. Msze za kogoś są opłacone z góry.
            • arwena_111 Re: W kościele 15.08.23, 11:15
              Może gregorianki albo indywidualne. Taca na pogrzebie jest zawsze na mszę za duszę zmarłego.
              Ale może tej tacy nie być. Wystarczy wcześniej omówić wszystko.
              Na pogrzebie mojej babci nie było - bo msza po miesiącu była zamówiona w katedrze na Starówce - tam gdzie babcia była chrzczona, brała ślub itd. Tam cała historia rodziny.

              Zresztą podobnie ze ślubami. Nie zawsze jest taca. To zależy od wcześniejszych ustaleń.
          • mamamisi2005 Re: W kościele 15.08.23, 13:59
            Na szczęście nie chadzam na pogrzeby szczególnie często, ale na tych kilku katolickich, na których byłam w ostatnim czasie, zbiórka z tacy szła na mszę za duszę zmarłego, czy zmarłej. Przedział czasowy od 2020 do 2023.
            Pomorze, głównie miasto, ale też i wieś.
            • niemcyy Re: W kościele 15.08.23, 15:19
              Bez kitu z ta msza za pieniadze z tacy, smiech na sali. Jak duzo (ile?) uzbieraja to sa za to dwie msze?
              • angazetka Re: W kościele 15.08.23, 15:25
                Taj. Jest tyle mszy, na ile starczy kasy.
              • mamamisi2005 Re: W kościele 15.08.23, 15:27
                Nie wiem, nie daje na tą tacę, bo wiadomo do czyjej kieszeni i tak trafi, ale myślę, że to dobrze policzyli, żeby statystycznie być na plus. Takie czasy, że pewnie chętniej żałobnicy wysupłają na duszę, niż plebana 😉
              • mnnm Re: W kościele 15.08.23, 16:01
                W niektórych rejonach Polski odprawia się mszę w 30 dni po pogrzebie od jego uczestników ( z tacy ).
                • iwles Re: W kościele 15.08.23, 16:27
                  Jak wygląda "wycena" mszy intencyjnej?
                  Na której to mszy znowu ksiądz chodzi z tacą.
                  • raphidophora_tetrasperma Re: W kościele 15.08.23, 16:46
                    Mam pytanie finansowo-organizacyjne. Czy ta msza za duszę nieboszczyka jest specjalnie organizowana? Są zaangażowane w tą mszę dodatkowe, hm, etaty? Czy ona by się się odbyła tak, czy inaczej, a ta dusza nieboszczyka, poniekąd przy okazji.
                    • silenta Re: W kościele 15.08.23, 18:24
                      Kiedyś zbierali po prostu na tacę na pogrzebach. Jak ludzie zaczęli nie dawać bo przecież msza była już opłacona to zrobili taki myk, że mówią, że to zbiórka na mszę za duszę zmarłego. A jest to po prostu wymienienie nazwiska zmarłej osoby na mszy, która i tak się odbywa wg rozkładu mszy w danym kościele. Nie jest to żadna msza dodatkowa specjalnie za tego zmarłego.
                      • raphidophora_tetrasperma Re: W kościele 15.08.23, 18:45
                        Czyli taka msza nie generuje dodatkowych kosztów, a czysta gotówa idzie dla firmy. Genialne!
                        • arwena_111 Re: W kościele 15.08.23, 19:27
                          Nie ma obowiązku dawania na tacę.
                          • iwles Re: W kościele 15.08.23, 19:29
                            arwena_111 napisała:

                            > Nie ma obowiązku dawania na tacę.


                            A obowiązek opłacania intencji jest? Co "wchodzi" w cenę?
                            • arwena_111 Re: W kościele 16.08.23, 10:48
                              Nie ma obowiązku. Ale zazwyczaj rodzina chce.
                              W październiku zmarł mój prawosławny wujek ( lat 95 ), pogrzeb był w cerkwi, przyjechała jego rodzina i tylko oni wiedzieli co robić. Cała nasza rodzina - katolicka.
                              Gregorianki za wujka opłacono w innym kościele katolickim, bo tam od nas zawsze ktoś z rodziny pójdzie. Wiem, że rodzina wujka odprawiała msze w cerkwi u siebie. Tam modlą się przez 40 dni po pogrzebie. Jak to organizowali - nie wiem.
                      • mizantropka_20 Re: W kościele 15.08.23, 19:43
                        Mało tego, często gęsto jest zbiorowa, czyli dłużej trwa wymienianie dusz, niż cala msza (no, trochę przesadzam😉).
                        • arwena_111 Re: W kościele 16.08.23, 10:43
                          Może niekoniecznie przesadzasz. Jak są msze wypominkowe, zwłaszcza w oktawie Wszystkich Świętych - to wyczytywanie zmarłych może być dłuższe niż msza.
    • alpepe Re: W kościele 14.08.23, 21:00
      Ostatnio byłam na pogrzebie ojca. Nie klękałam, ale wstawałam i siadałam jak inni. Żadnego spuszczania głowy, żadnych pieśni, modlitw, ani aklamacji. Siedziałam w drugiej ławce z córkami.
    • maleficent6 Re: W kościele 14.08.23, 21:09
      Nie ma dla mnie czegoś takiego, jak przymusowe uczestnictwo w mszy. Jestem konsekwentna w swoich działaniach, nie uczestniczę więc w tego typu zabawach.
      Jako ateistka za stosowne uważam niewspieranie kk.
      • sloneczna_paraolka1 Re: W kościele 15.08.23, 03:26
        maleficent6 napisała:

        > Nie ma dla mnie czegoś takiego, jak przymusowe uczestnictwo w mszy. Jestem kons
        > ekwentna w swoich działaniach, nie uczestniczę więc w tego typu zabawach.
        > Jako ateistka za stosowne uważam niewspieranie kk.

        Czyli nie bierzesz udziału w uroczystościach twojej najbliższej rodziny? Przykre.
        • maleficent6 Re: W kościele 15.08.23, 10:05
          Uroczystościach? Jak najbardziej. W kościelnej hucpie nie.
          Na całe szczęście otaczam się ludźmi, którzy w większości również nie korzystają z usług kk, a ci co już "muszą" potrafią uszanować moje zdanie.
          • szmytka1 Re: W kościele 15.08.23, 12:50
            A jak będzie ślub kościelny, to nie pójdziesz? A na pogrzeb też nie?
            • maleficent6 Re: W kościele 15.08.23, 14:48
              W mojej bańce nikt już nie bierze ślubów kościelnych, wszyscy są albo po ślubie albo w konkubinacie albo samotni. Młode pokolenie jak już, to cywilny.
              W przypadku kościelnego pójdę na samo wesele, jeśli będzie to osoba mi bliska, bądź wcale jeśli to ktoś, z kim nie jestem związana.
              Na pogrzeby też nie chodzę, żadne. Jeśli odejdzie ktoś, kto był mi bliski, to odwiedzam grób po pogrzebie.
              Jeśli ktoś ma ochotę brać udział w jakichś obrzędach, modlić się do boga, durszlaka czy kamienia, to mi naprawdę nic do tego, niech robi co chce, ale nie widzę powodu, dla którego miałabym uczestniczyć w czymś, czego nie traktuję poważnie.
            • ariathedevil Re: W kościele 15.08.23, 14:49
              Pytanie nie do mnie co prawda, ale u mnie to wygląda tak, dostaje zaproszenie na ślub kościelny dzwonię do młodej czy młodego i mówię: dziękuję za zaproszenie, ale ponieważ jestem ateistką mogę przyjść na przyjęcie weselne i złożyć wam życzenia na nowej drodze życia, pomijając cześć kościelną. Nigdy nie było z tym problemu, inna sprawa, że tych kościelnych ślubów coraz mniej. Statystycznie już tylko połowa to kościelne, druga połowa to te w USC W moim środowisku większość to cywilne. Co do pogrzebów, zwyczajnie nie idę do kościoła, tylko od razu na cmentarz. Na szczęście wśród bliskich nie mam wielu katolików, a już fanatycznych nie mam wcale. Coraz popularniejsze stają się pogrzeby świeckie. Chodzenie do tej zbrodniczej, krzywdzącej dzieci instytucji obraża moje poczucie przyzwoitości.
              • maleficent6 Re: W kościele 15.08.23, 15:03
                Chodzenie do tej zbrodniczej, krzywdzącej dzieci instytucji obraża moje poczucie przyzwoitości.

                Podpisuję się.
              • samaasma Re: W kościele 15.08.23, 15:30
                Boże jak super że nie mam takich oszołomów w rodzinie a nie wśród znajomych ufff
                • ariathedevil Re: W kościele 15.08.23, 15:38
                  O jakim bogu piszesz ?Jeśli o tym katolickim to chyba wiesz, że nie powinnaś wymawiać jego imienia nadaremno ?
                  "Gdybyśmy studiowali hebrajskie teksty związane z tym przykazaniem, okaże się, że często z tym przykazaniem wiąże się kara – „absolutna i ciężka” która nie jest podana w innych przykazaniach, dlatego, niektórzy tłumacze żydowscy są zdania, że przykazanie zakazujące fałszywego wykorzystania imienia Bożego jest przykazaniem najważniejszym – pierwszym. Ponieważ przekroczenie tego przykazania zasługuje na najsurowszą karę."
    • rosie Re: W kościele 14.08.23, 21:11
      Te osoby które napisały, że wstają i siadają ze wszystkimi ale nie klękają. Co robicie zamiast? Siedzicie czy stoicie🤔. Ostatnio byłam w maju na komunii, część osób stała (na dworze, przed kościołem) i tak sobie myślałam że nie chcą zniszczyć/pobrudzić uroczystego stroju. Ale teraz chyba myślę że sytuacja nie byla jednoznacznasmile
      • szmytka1 Re: W kościele 14.08.23, 21:12
        Ja siedzę. A jak przewiduje która msze to w ogóle nie siedzę w lawkach, tylko stoję z tyłu.
        • szmytka1 Re: W kościele 14.08.23, 21:13
          Krótką mszę
      • mizantropka_20 Re: W kościele 14.08.23, 21:33
        siedzę
        • akseinga1975 Re: W kościele 14.08.23, 21:37
          Ponawiam pytanie co Wami powoduje, ze w ogole uczestniczycie? Bo tak wypada, co by rodzina powiedziala?
          • angazetka Re: W kościele 14.08.23, 21:39
            Bo jest to ślub/pogrzeb kogoś bliskiego.
            • akseinga1975 Re: W kościele 14.08.23, 21:41
              😂
              • angazetka Re: W kościele 14.08.23, 21:48
                Co cię bawi?
                • bene_gesserit Re: W kościele 15.08.23, 09:09
                  Bawi ją mnopol KK na uroczyste sytuacje, zapewne. Takie specyficzne poczucie humoru.
                  • angazetka Re: W kościele 15.08.23, 11:08
                    EEEE? A jak to wynika z moich słów?
                • panna.nasturcja Re: W kościele 15.08.23, 18:21
                  Pogrzeb jest na cmentarzu a tam nie ma mszy. Nie bywam w kościele przy okazji pogrzebów.
          • zanetka.x Re: W kościele 14.08.23, 22:16
            bo w rzeczywistości każdy człowiek, nawet ateista wie że jest ktoś "na górze", kto rządzi tym światem i że po śmierci trafia się do niego. Bez tego nasz świat by nie istniał.
            • ichi51e Re: W kościele 14.08.23, 22:17
              Serio żeby pójść do kościoła i wziąć udział w happeningu trzeba być skrycie wierzącym? Jak ty do teatru chodzisz…
              • mizantropka_20 Re: W kościele 15.08.23, 07:18
                No jak, jak? Tak jak na piknik 800+!
            • reinadelafiesta Re: W kościele 14.08.23, 23:57
              😂😂😂
            • mizantropka_20 Re: W kościele 15.08.23, 07:06
              Ostatnie na co mam ochotę to spędzać wieczność z katolikami. Świat istniał zanim był nasz i będzie istniał po nas.
            • bene_gesserit Re: W kościele 15.08.23, 09:11
              zanetka.x napisała:

              > bo w rzeczywistości każdy człowiek, nawet ateista wie że jest ktoś "na górze"
              > , kto rządzi tym światem i że po śmierci trafia się do niego. Bez tego nasz świ
              > at by nie istniał.

              Naprawdę przysłali na to forum kogoś, kto wygłasza takie infantylne kwestie, i to w randze argumentu?
              Jesteś żywą antyreklamą swojego posłannictwa. Albo jednak trollem Gazety, który ma wzmóc tu ruch i dyskusje big_grin
            • la_mujer75 Re: W kościele 15.08.23, 09:49
              Buhahahaha.
            • natalia.nat Re: W kościele 16.08.23, 11:43
              zanetka.x napisała:

              > bo w rzeczywistości każdy człowiek, nawet ateista wie że jest ktoś "na górze"
              > , kto rządzi tym światem i że po śmierci trafia się do niego. Bez tego nasz świat by nie istniał.

              Bzdura. Tylko ktoś, kto nie wyrósł z bajek, może wierzyć "w kogoś na górze i że po śmierci się do niego trafia".
              W rzeczywistości zupełnie prozaicznie umieramy i nas nie ma. Nie było nas przed naszym urodzeniem i nie ma nas po naszej śmierci.
          • szmytka1 Re: W kościele 14.08.23, 23:18
            Bo jest to uroczystość rodzinną, a skoro dla rodziny część kościelna jest istotna, to mnie niczego nie ubedzie, że przyjdę i będę im towarzyszyć w tym wydarzeniu. Jestem częścią tej rodziny, więc żegnam jej czlonkow, jestem świadkiem przysięgi małżeńskiej, czy tam innych uroczystości, nawet jeśli jestem z tyłu i sobie stoję i obserwuje, nie uczestnicząc w modłach. To kwestia szacunku dla moich bliskich.
          • mizantropka_20 Re: W kościele 15.08.23, 07:01
            Bo taką mam fantazję. Wystarczy?
        • sloneczna_paraolka1 Re: W kościele 15.08.23, 03:27
          mizantropka_20 napisała:

          > siedzę
          >
          Najgorsze z możliwych przy reszcie klękających.
          • mizantropka_20 Re: W kościele 15.08.23, 07:17
            Cieszę się, że ci się to nie podoba. Obok mnie wygodnie rozpartej w ławce możesz nawet krzyżem leżeć . Mnie tam to nie będzie przeszkadzać. Ciekawi mnie tylko fakt, jak rozmodlone i pogrążone w rozmowie z bogiem towarzystwo ma możliwość bacznej obserwacji zachowania bliźnich.
            • bazia_morska Re: W kościele 15.08.23, 08:53
              Prawda?
            • arwena_111 Re: W kościele 15.08.23, 09:26
              Jak ktoś jest burakiem - to już nic mu nie pomoże.

              Byłam w październiku na prawosławnym pogrzebie. Zanim poszłam zrobiłam wywiad, czy mam mieć jakąś chustkę na głowę itd. Nie musiałam. Ale dowiedziałam się, że na pogrzeb prawosławny przynosi się białe kwiaty - to taką wiązankę kupiłam.
              Nie rozumiałam nic, bo msza w cerkiewnosłowiańskim. Tam się cały czas stoi, więc nie było problemu co robić. Tylko przez ponad 2 h nogi w tyłek wchodziły.
          • la_mujer75 Re: W kościele 15.08.23, 09:50
            Oni klękają przed swoim BOGIEM, nie mam zamiaru tego robić.
            Jak siedzę, to nadal siedzę, jak stoje, to sobie stoję (na końcu kościoła, aby nie ranić uczuć wierzących).
            • reinadelafiesta Re: W kościele 15.08.23, 11:19
              la_mujer75 napisała:

              > Oni klękają przed swoim BOGIEM, nie mam zamiaru tego robić.
              > Jak siedzę, to nadal siedzę, jak stoje, to sobie stoję (na końcu kościoła, aby
              > nie ranić uczuć wierzących).

              Czyli uważasz, że nieklękanie może ranić uczucia wierzących, tak? (dlatego stajesz na końcu), ale nie klękasz mimo to?
              • szmytka1 Re: W kościele 15.08.23, 12:53
                Ja staję na końcu, bo nie chcę nikomu zasłaniać. tongue_out Miejsca z przodu zostawiam dla tych, co zamierzają uczestniczyć czynnie, czyli praktykując calq ta celebrę. Ja uczestniczę biernie, tylko obserwując, będąc świadkiem uroczystości.
              • la_mujer75 Re: W kościele 16.08.23, 10:01
                Jeszcze trochę i nawet nie wejdę do tego plugawego przybytku. Spoko. Nie będe ranić niczyich uczuć.
    • pepsi.only Re: W kościele 14.08.23, 21:13
      Siada na końcu/ z boku, i siedzi. Nie rzuca się w oczy, i nie uczestniczy w rytuałach.
    • mizantropka_20 Re: W kościele 14.08.23, 21:24
      Nie klękam, nie śpiewam, nie rytualizuje natomiast przyjmuje/przekazuje znak pokoju. W mojej okolicy znak pokoju przekazuje się poprzez podanie ręki, trudno żebym udawała, że nie widzę, jak ktoś startuje do mnie z prawicą. Jeśli zaś jest to tylko skinienie głową to się odskiniam.
      • mizantropka_20 Re: W kościele 14.08.23, 21:25
        Zapomniałam dodać, siadam raczej z tyłu i wstaję jak wstają.
    • angazetka Re: W kościele 14.08.23, 21:28
      Siedzę gdzieś nie na przedzie, wstaję, jak trzeba, nie klękam, znak pokoju przekazuję, bo lubię, pieśni śpiewam, bo jak wyżej.
    • zanetka.x Re: W kościele 14.08.23, 21:29
      Śmieszą mnie ateiści na pokaz. Gdy trzeba ochrzcić dziecko to robią to. Dodatkowo wysyłają dziecko do komunii, albo do bierzmowania, ślub koscielny też biorą, bo co powie rodzina?
      • mondovi Re: W kościele 14.08.23, 21:51
        Wiesz co, ja jestem 40+, rodzina od pokoleń laicka, ale jeśli jestem na pogrzebie siostry mojego ojca, która miała bardzo wierzących synów, to tak - wstaję, schylam głowę, gdy inni klęczą - przez szacunek. W niczym to mi nie ujmuje. Po prostu się potrafię zachować. Daleko mi od hura bura neofity.
      • mizantropka_20 Re: W kościele 15.08.23, 07:20
        Tu akurat przyznaje ci rację, też mnie fascynują takie zachowania.
        • bene_gesserit Re: W kościele 15.08.23, 09:59