Dieta pudełkowa

[yenna_m]

Ematka korzysta?
Polecicie coś?

[ichi51e]

Na początku dział a potem pudełka zaczynaja ci się zbierać bo masz ochotę na wszystko tylko nie na nie.

[panna.nasturcja]

Nie. Nie wyobrażam sobie jeść codziennie nieświeżych posiłków, przygotowanych poprzedniego dnia, stojących kilka godzin bez lodówki pod drzwiami (o tej porze roku to musi być super) i odgrzewanych a nie robionych na świeżo.

[ichi51e]

Jakie kilka godzin? Przecież cinto przynoszą o 5 rano jak sobie zażyczysz a ty wkładasz je do lodowki

[berdebul]

Zależy gdzie mieszkasz. W mojej okolicy nie ma opcji dowozu rano, jest nocna i jak wypada w grafiku. Może stać i od północy. Pomijając kradzieże, obsikanie przez koty itd to kolacja jest jedzona jakąś dobę od jej zrobienia. Dla mnie fuj.

[mondovi]

Od razu radzę wersję trochę droższą, z opcją wybierania posiłków, ale i tak się nudzą. Mój syn korzystał i osiągnął zamierzony efekt, ale zmieniał firmę kilka razy.

[thea19]

Dla mnie bez sensu. Narzucone dania, makro i kcal nie są liczone jak należy i a i skład totalnie z dupy. Często jest w środku stary syf, w okolicy kradną spod drzwi. Przeglądałam oferty i to głównie diety typu 1200-1500, max 2000 kcal co jest bez sensu podwójnie.

[paola.brunetti]

Sprawdziłam kilka firm i najlepiej wypada body*Chief (mam nadzieję, że nikt mnie nie posądzi o reklamę...), głównie dlatego, że mam nietolerancję pokarmową na niektóre produkty, a u nich są diety dla mnie. Mają też dietę o niskim ig, tez z niej korzystałam. Ostatnio pojawiła się dieta flexi z możliwością wybrania dań i to jest dobra opcja, bo mogę sobie na przykład wybrać śniadanie na słono (na słodko nie lubię). W sezonie letnim raczej pudełek nie zamawiam, zazwyczaj biorę je jesienią i zimą, wtedy kurier wiesza mi o 6 rano siatkę z pudełkami na furtce.

[ichi51e]

Ja korzystałam z różnych i zasadniczo żadna nie była bardziej lub mnie smaczna. W którymś mnie wkurzało ze świeże produkty były zdechniete ale nie pamietam która to była. Jak już rzucamy firmami to chyba ostatecznie bardziej mi się sprawdzał abonament w Vitalii gdzie są jadłospisy i listy zakupow i samemu się robi - bo ja najbardziej nie lubię tego „Boże co mam dzisiaj jeść”

[mika71]

Mam już od 2 lat ( z przerwami) Kuchnię Wikinga. Zaczynałam od Niski IG teraz mam Wybór menu.
NIe planuję rezygnować

[hippolina]

Nie, nie polecam, bo to ściema i to kosztowna ściema. Polecę za to przygotowywanie sobie posiłków do pudełek dwa razy w tygodniu, jest wiele kanałów na YouTube, ja korzystam z Policzonej Szamy i ketokocura, Tluste Gary też są fajne.

[never.surrender7]

Nie korzystałam, ale się wypowiem
Koleżanka z biurka obok korzystała przez dłuższy czas, z różnych firm i jakoś mnie nie zachęciło, mimo oczywistej wygody - smaki, na które niekoniecznie ma się ochotę i nie zawsze apetyczne.
Jestem za to fanką aplikacji do liczenia kalorii - je się (z grubsza, to co się lubi, to co ma się w lodówce, przy okazji można wyłapać z jakich produktów wpadają nadmiarowe kalorie; wiąże się to z większym zaangażowaniem w układanie jadłospisu, ale u mnie były trwałe(!) efekty, więc mogę polecić...

[damartyn]

Jeśli ma być z wygody, lenistwa, niechęci do gotowania etc ,etc. to brać, jeśli zaś ma być w celu schudnięcia, to najpierw należy sobie wszystko poustawiać w głowie i zacząć racjonalnie się odżywiać. Żadne pudełka tu nie są potrzebne.