bene_gesserit
25.08.23, 15:41
Właśnie obudziłam się z głębokiego, półtoragodzinnego snu o jelonku rogaczu i skarabeuszu - snu inspirowanego ematką. Nie pamiętam, o co chodziło, ale o sprawy wagi państwowej. I ktoś biegał bez majtek.
Do rzeczy: rzadko śpię w dzień, ale tym razem po pierwsze mogłam, po drugie musiałam, ciśnienie spadło tak, ze głowa mi sama opadała, ledwo się dowlokłam do kanapy.
Wiem, że meteoparci powinni dbać o dietę, regularny ruch i na to, co jedzą. Że są środki przeciwbólowe na bolący łeb i mięśnie oraz kawa na senność. Ale czy ematka ma jakieś swoje, najlepiej domowe, patenty na meteopatię? Mi kiedys pomagała lecytyna w tabletkach, aż przestała (albo przestałam w nią wierzyć, nie wiem).
Ratunku.