29.08.23, 15:06
Mam pytanie, którego nie mam odwagi zadać w realu, a ciekawa jestem Waszej opinii.
Czy to normalne, że w ogóle nie kręci mnie praca zawodowa, wizja awansów, tego pseudo rozwoju?
To nie wypalenie zawodowe, od zawsze tak mam, ale niekoniecznie się do tego przyznaję.
Dla mnie istotne w życiu jest życie prywatne: mąż, dzieci i wszystko co z nimi związane, przyjaźnie, wyjazdy rodzinne, spotkania ze znajomymi. Zdecydowanie bardziej wolę prace domowe i w ogrodzie oraz załatwianie miliona domowych rodzinnych spraw, niż tzw realizację w pracy.
Zaznaczę, że wykształcona jestem, od zawsze piastuje stanowiska biurowe, niekoniecznie szeregowe.
Czy to jest normalne, czy coś ze mną nie tak?
Gdyby nie wizja braku emerytury i ryzyko, że coś się może stać z dobrze zarabiającym mężem, nie przepracowałabym ani jednego dnia w biurze.
Obserwuj wątek
    • marta.graca Re: "kariera" 29.08.23, 15:08
      A ja wolę realizację w pracy. Serio nie ogarniasz, że każdego "kręci" coś inngo?
      • stokrotka00000 Re: "kariera" 29.08.23, 15:12
        Nie zrozumiałaś, czuje że jesteś w absolutnej większości. Pytanie czy ja jestem normalna z takim podejściem
        • panna.nasturcja Re: "kariera" 29.08.23, 15:24
          Nie, to Ty jesteś w większości.
        • iwoniaw Re: "kariera" 29.08.23, 15:25
          stokrotka00000 napisała:

          > Nie zrozumiałaś, czuje że jesteś w absolutnej większości. Pytanie czy ja jestem
          > normalna z takim podejściem

          A jesli ci wszyscy napiszą, ze nie jesteś, to pójdziesz sie leczyć, by wzbudzic u siebie milość do pracy poza domem? No weź się zastanów.
          • stokrotka00000 Re: "kariera" 29.08.23, 15:28
            Zaspokoje swoją ciekawość, tylesmile
      • mallard Re: "kariera" 29.08.23, 17:06
        marta.graca napisała:

        > Serio nie ogarniasz, że każdego "kręci" coś inngo

        Serio tak to zrozumiałaś?! 🤦
        • marta.graca Re: "kariera" 29.08.23, 18:24
          Owszem, autorka czuje się dziwnie, bo nie kręci jej robienie kariery, to mniej więcej tak, jak by się dziwiła i pytała, czy jest nienormalna, bo nie lubi owoców morza, czy nosić sukienek.
    • stokrotka00000 Re: "kariera" 29.08.23, 15:09
      Widzę u koleżanek, które musiały spędzić trochę czasu w domu te parę lat temu na macierzyńskim czy np L4, jak się strasznie męczyły i marzyły o powrocie do swoich biur. W ogóle tego nie jestem w stanie zrozumieć.
      Po stokroć wolę sprzątanie, prasowanie, pomoc w szkole dzieciom czy w zajęciach popoludniowych itp niż tą realizację biurową.
      • daniela34 Re: "kariera" 29.08.23, 15:14
        One są normalne i ty jestes normalna. Ludzie są różni i to też jest normalne.
      • panna.nasturcja Re: "kariera" 29.08.23, 15:25
        Ale zdajesz sobie sprawę, że praca to nie tylko biuro a niepracowanie nie musi oznaczać prasowania, gotowania i sprzątania?
    • milva24 Re: "kariera" 29.08.23, 15:11
      Też tak mam ale ja się tego nie wstydzębig_grin Pracuję bo muszę.
    • simply_z Re: "kariera" 29.08.23, 15:12
      Mysle, ze moze to byc zwiazane z tym, ze nie odkrylas w sobie specjalnych zainteresowan i po prostu robota jako robota cie nudzi. W sumie trudno zachwycac sie biurem, nuda jak cholera.
    • trampki-w-kwiatki Re: "kariera" 29.08.23, 15:14
      Normalne. Ja też pracuję dla pieniędzy, czyli żeby mieć za co żyć. Aczkolwiek pracę mam dość spoko, więc byłoby mi bez niej smutniej. Ale kariery żadnej nie robię.
    • ichi51e Re: "kariera" 29.08.23, 15:16
      Idealizujemy sobie bo swojej pracy nie lubisz stawiam. Wszędzie trawa bardziej zielona
    • gama2003 Re: "kariera" 29.08.23, 15:17
      Mam tak samo.
      Lubię swoja obecną pracę, ale kariera do niczego i nigdy nie była mi potrzebna.
      Praca jest dla pieniędzy na coś.
      Jestem z natury leniwa i uwielbiam nic nie musieć. O chyba nigdy w życiu się nie nudziłam w domu. W pracy owszem, bywało.
    • ewka.n Re: "kariera" 29.08.23, 15:18
      Nie widzę w tym ni nienormalnego.

      Ani nienaturalnego. Bo jakby się tak zastanowić: czy ukoronowaniem milionów lat ewolucji ma być realizacja się poprzez "wypełnianie godzinami dziennie tabelek w excelu"? Już chyba bardziej to: "mąż, dzieci i wszystko co z nimi związane, przyjaźnie, wyjazdy rodzinne, spotkania ze znajomymi" smile
    • panna.nasturcja Re: "kariera" 29.08.23, 15:23
      Przecież to Ty jesteś w większości. Większość ludzi nie przepada za swoją pracą i pracuje tylko dlatego, że musi, kierując się rozsądkiem. Ludzi, którzy w pracy się realizują robiliby to nawet, gdyby nie musieli zarabiać jest mniejszość.
      Ja tak mam, przez wiele lat wykonywałam swoją pracę charytatywnie, ale ja swój zawód kocham i jest on trochę „misją”. To jest raczej wyjątek, nie reguła.
      • stokrotka00000 Re: "kariera" 29.08.23, 15:31
        Podejrzewam, że nie praca biurowa wink i zazdroszczę
        • panna.nasturcja Re: "kariera" 29.08.23, 20:01
          Nie, nie jest biurowa.
          Zawód zawsze można zmienić, ja w tym roku idę na podyplomowe, choć związane z moim zawodem, ale luźno. A naprawdę nie jestem już młoda.
    • wbka1 Re: "kariera" 29.08.23, 15:34
      Wprawdzie jestem z przeciwnej opcji, to jednakowoż doskonale cię rozumiem. Tak, jak można nie lubić swojej pracy i czuć się poniekąd zmuszonym do codziennego stawiennictwa w biurze - tak można nie lubić prac i obowiązków okołodomowych. Ani
    • mae224 Re: "kariera" 29.08.23, 15:35
      mąż może się wymiksować w każdym momencie, a dzieci dorastają i mają swoje życie.
      wtedy ogród nie wystarcza. wiem, co mówię.
    • mayaalex Re: "kariera" 29.08.23, 15:54
      mam gorzej: gdyby ktos mi placil i nie musialabym pracowac, zgodzilabym sie natychmiast. A do tego prac domowych rowniez nie lubie smile Przy czym lubie swoja prace, jestem w niej dobra, uwazam, ze jest interesujaca, dowiaduje sie wielu ciekawych rzeczy - ale moglabym sie bez niej obejsc. Bez prac domowych i logistyki okolodzieciowej rowniez. Moglabym przezyc zycie patrzac na jakis ladny widok z okien swojej willi z basenem, czytajac ksiazki, od czasu do czasu spotykajac sie z ludzmi i podrozujac. Mysle, ze jestem calkiem normalna i zupelnie typowa smile Ale oczywiscie bardzo mozliwe, ze gdybym rzeczywiscie pozyla tak przez jakis czas to oszalalabym z nudow i wymyslilabym sobie jakies zajecie wink
      • mayaalex Re: "kariera" 29.08.23, 15:58
        aha, chyba jeszcze jakis siersciuch do glaskania bylby potrzebny do pelni szczescia.
        • bi_scotti Re: "kariera" 29.08.23, 20:09
          As long as there is music gdzies w tle albo produkowana we wlasnym zakresie, I'm okay with your plan big_grin Aczkolwiek, ja kocham pracowac - seriously - wiec pewnie bym wytrzymala jakies 2 i pol tygodnia a potem by mnie znow ponioslo ... do mojego "biura" wink
          Moj problem w tym "raju" bylby tez taki, ze kto ma wszystko wokol mnie zrobic? Opcja "pani sprzatajacej" jest definitely nie dla mnie z wielu (personal) wzgledow wiec? Starego Bi_scotta moge wykorzystywac do roznych rzeczy ale tez by mi go bylo w jakims momemncie zal ... No nie da sie zyc w raju, nie da i juz tongue_out Back to work! wink Cheers.
    • pyza-wedrowniczka Re: "kariera" 29.08.23, 16:00
      Mam tak samo. Pracuję po to, żeby mieć za co żyć. Na liście priorytetów przy szukaniu pracy była najpierw odlgłość od domu, ciekawe zajęcie, elastyczność urlopów, a potem dopiero wynagrodzenie. Zresztą całe życie pracuję w małych firmach z płaską strukturą, więc w sumie nie mam możliwości awansu, tylko podwyżki.
    • kolteta Re: "kariera" 29.08.23, 16:06
      A co to dla Ciebie pseudo rozwój? Każdy sam wybiera sobie pracę, chyba, że nie chce, nie musi, bez pracy ma za co żyć. Ja mam taką pracę, w której się rozwijam, uczę, daje mi to ogromną satysfakcję. Bez pracy pewnie brakowałoby mi motywacji albo codzienne obowiązki związene z domem, partnerem i dzieckiempochłonęłyby mnie na tyle, że nie miałabym czasu i energii na to, co mnie rozwija. Znam po prostu siebie. Kocham moje dziecko nad życie, ale swoją pracę i rozwój w niej uwielbiam na tyle, że nie rzuciłabym pracy dla życia rodzinnego.
    • ruscello Re: "kariera" 29.08.23, 16:20
      Mam podobnie. W zasadzie uwielbiam moją pracę, spełniam się w niej, ale życie prywatne jest znacznie ważniejsze. Aktualnie pracuję na 3/4 etatu i jestem zachwycona. Na całym zarobiłabym odpowiednio więcej, ale nie mamy wyśrubowanych potrzeb, a więcej czasu dla kilkulatka jest świetną sprawą.
    • szafireczek Re: "kariera" 29.08.23, 16:25
      Może źle wybrałaś i praca, która wykonujesz nie jest dla Ciebie, np. w ogrodzie też można pracować zawodowo, np. jako architekt krajobrazu, czy z innej strony - producent warzyw/sadowniksmile
      • simply_z Re: "kariera" 29.08.23, 18:47
        Architekt krajobrazu to tez urbanistyka, nie tylko ogrody. W Polsce racze ciezko o fajne realizacje.
    • bywalec.hoteli Re: "kariera" 29.08.23, 16:42
      To naturalna postawa 😂 pęd do kariery jest wydrukowywany w szkole itp
      • stokrotka00000 Re: "kariera" 29.08.23, 17:10
        Czuję się normalniej czytając Wasze wpisy 😁
        • niemcyy Re: "kariera" 29.08.23, 17:57
          To i ja sie dopisze smile
          Kurą domową do kompleksowej obslugi meza i dzieci nie chcialabym byc, ale gdybym nie potrzebowala pieniedzy, a pozniej jakiejs emerytury z pracy to bym nie pracowala, ani w biurze, ani nigdzie. (Rzeczy typu cos tam dzialam w wolontariacie, bo mi sie chce i nudzi, nie zaliczam do pracy.)
          • panna.nasturcja Re: "kariera" 29.08.23, 20:03
            Nie każdy działa w wolontariacie dlatego, że mu się nudzi.
    • figa_z_makiem99 Re: "kariera" 29.08.23, 17:47
      Przecież większość ludzi pracuje bo musi. Na różnych etapach w życiu jest różnie, czasem człowiek idzie z niechęcią do pracy a czasem chce wyjść do ludzi. Mnie nie kręcą robótki domowe, mąż i dzieci, może na jakimś etapie, ale mogłabym być rentierką.
      • figa_z_makiem99 Re: "kariera" 29.08.23, 17:51
        Całkowita rezygnacja z pracy i pasji mści się w starszym wieku, każde ograniczenie ma konsekwencje.
        • waleria_bb Re: "kariera" 29.08.23, 19:45
          Mści, oj mści. Widzę to po babci, przeszła na wcześniejszą emeryturę i tryb życia to był tylko fotel-działka-zajmowanie się wnuczką (mną). Mitycznych pasji i zainteresowań nie odnalazła po przejściu na emeryturę, gdy zaczęła mieć oceany wolnego czasu. Przeciwnie, gnuśniała coraz bardziej, zero znajomych, wyjść, bodźców i teraz późną starość ma paskudną. Lata dziczenia wyszły bokiem, nie chcę pisać o szczegółach.
          • panna.nasturcja Re: "kariera" 29.08.23, 20:06
            Bo jak ktoś nie ma pasji i zainteresowań wcześniej to nie będzie ich miał i potem. Zdarzają się wyjątki, ale zazwyczaj jako ktoś zyje na zasadzie praca-dom-dzieci to na emeryturze szybko gnuśnieje, bo żył tylko obowiązkami a bez nich zostało mu to, co mial w sobie czyli często nic.
            • waleria_bb Re: "kariera" 29.08.23, 20:11
              Smutna prawda, muszę się z tym zgodzić.
    • olpa7 Re: "kariera" 29.08.23, 19:38
      Mnie nie bawi ani moja praca biurowa ani zajmowanie się domem. Mogłabym być utrzymanka albo najlepiej wygrać w lotto. Podróże, sporty, kosmetyczki, masaże, baseny, zwiedzanie. A w domu czytanie książek i błogie lenistwo plus zapraszanie znajomych. I oczywiście życie z druga połówka ale dzieci zdecydowanie mogłyby już dorosnąć i się wyprowadzić

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka