08.09.23, 17:34
Czy ja pisałam że nie przepadam za kotami? Że mój pies nie znosi kotów? Kłamstwo. Wczoraj przypałętał się młody kocór do nas na podwórko. Kot jest tak uroczy że nawet mój pies przepuszcza go w drzwiach tongue_out Niby bez zdjęć się nie liczy ale kot czarny jak smoła, kolor oczu jest dla mnie nie znanysmile
Obserwuj wątek
    • heca7 Re: Kot 08.09.23, 17:42
      Dawaj zdjęcia wink
      • turbinkamalinka Re: Kot 08.09.23, 17:48
        heca7 napisała:

        > Dawaj zdjęcia wink
        >
        Jakie zdjęciesmile JA NIE CHCĘ MIEĆ KOTAtongue_out Gorzej że on chce mieć mnie za wszelką cenę i stosuje sztuczki poniżej pasasmile Np siedzi na mnie i mruczy, mój trzylatek też nie lepszy. W zasadzie nigdy sam z siebie nie głaskał psa, a tego kota mizia. Mam dość, czuję że przegrałam z kotem. Nawet wet przeciwko mnie. Kot zdrowy, odrobaczony, zaszczepiony, ma już czipa. A to wszystko dosłownie za 10 zł tongue_out
        • babcia47 Re: Kot 08.09.23, 17:53
          To może się zgobił a nie zupełnie bezpanski? Xrob zdjęcie i dla pewności oglos w necie ze jest u ciebie. Zaręczam ze będzie ci przykro gdy jednak znajdzie się właściciel...
          • turbinkamalinka Re: Kot 08.09.23, 18:00
            babcia47 napisała:

            > To może się zgobił a nie zupełnie bezpanski? Xrob zdjęcie i dla pewności oglos
            > w necie ze jest u ciebie. Zaręczam ze będzie ci przykro gdy jednak znajdzie si
            > ę właściciel...
            >
            Już bym wiedziała. Moja wieś ma 1000 mieszkańców i informacje o zagubionych zwierzakach rozchodzą się lotem błyskawicy. Oczywiście jak się dowiem że komuś zginął to zaniosę w zębach smile
            U mnie trochę jak w Ranczo idziesz do sklepu i wiesz na co choruje pani Nowak smile Rano obleciałam te moje "plotkarnie" panie mają mi dać znać jesli komuś się zgubił
        • primula.alpicola Re: Kot 08.09.23, 18:13
          Już jest Twój. Jeszcze będziesz przepraszać za te herezje że go nie chciałaś.
          Dawaj fotki.
        • anorektycznazdzira Re: Kot 08.09.23, 18:39
          Och, nie nie chcesz, tylko jeszcze nie wiesz, że chcesz!
          smile
        • heca7 Re: Kot 08.09.23, 18:44
          turbinkamalinka napisała:

          > heca7 napisała:
          >
          > > Dawaj zdjęcia wink
          > >
          > Jakie zdjęciesmile JA NIE CHCĘ MIEĆ KOTAtongue_out

          Nie musisz chcieć, ważne że ON CHCE MIEĆ CIEBIE big_grin tongue_out Trafiony- zatopiony. Rozumiem ból ale padło na ciebie. Moja Panna Cota też po prostu wylazła gdzieś z okolic silnika samochodowego powiedziała miau i dom ma tongue_out
          • babcia47 Re: Kot 08.09.23, 18:50
            Moja wrzeszczała pod piekarnią całą noc tyle,że ja usłyszałam dopiero rano. Dała sie nakarmić przez plot ale bez żadnych poufałości, myślałam że się zapodziała mamusi czy wlasciciel zapomnial nakarmic. Na drugi dzień juz byla w nocy pod drzwiami i darła ryjek, pełne miziańsko i pytanie w oczach co tak późno bo znow wczesniej jej nie słyszałam dopiero kierowca mi powiedział że czeka . No i tak już sobie mieszkamy szósty rok
            • abasia0 Re: Kot 08.09.23, 18:57
              Czarne są najfajniejsze 🙂polecam kociarom do poczytania niewielką książeczkę noblistki Doris Lessing " O kotach", mnie zachwyciła🙂
              • babcia47 Re: Kot 08.09.23, 19:13
                Wszystkie są najfajniejsze chociaż jeden z moich synów ma dwóch brunecików, vfakt zawsze wyglądają elegancko jakby wybierały się na wielką galę
        • ardzuna Re: Kot 08.09.23, 21:47
          turbinkamalinka napisała:

          > zia. Mam dość, czuję że przegrałam z kotem. Nawet wet przeciwko mnie. Kot zdrow
          > y, odrobaczony, zaszczepiony, ma już czipa. A to wszystko dosłownie za 10 zł tongue_out

          Obetnij mu jeszcze jajka (kotu, nie wetowi).
          • turbinkamalinka Re: Kot 08.09.23, 22:15
            Jajka obciete będą, nawet na koszt gminy. Ale Julian ma 3 miesiące mniej więcej więc za wcześnie. Gdzie się nie obejrzę tam kot z przodu tongue_out
            Wiadomo że zostanie. Ten pieprzony koteczek kupił sobie psa, mojego chłopa od którego usłyszałam "wypierdzielaj mi z tym kotem", mojego syna który jak zobaczył kota to na widok kota stwierdził "to Julian?". A mnie kupił ty że wszedł do domu jak do siebie i olał nas centralnie.
        • taki-sobie-nick Re: Kot 09.09.23, 00:07
          turbinkamalinka napisała:

          > heca7 napisała:
          >
          > > Dawaj zdjęcia wink
          > >
          > Jakie zdjęciesmile JA NIE CHCĘ MIEĆ KOTAtongue_out Gorzej że on chce mieć mnie za wszelką
          > cenę i stosuje sztuczki poniżej pasasmile Np siedzi na mnie i mruczy

          A to wredne kocisko!
        • princy-mincy Re: Kot 09.09.23, 21:09
          turbinkamalinka napisała:
          > >
          > Jakie zdjęciesmile JA NIE CHCĘ MIEĆ KOTAtongue_out Gorzej że on chce mieć mnie za wszelką
          > cenę i stosuje sztuczki poniżej pasasmile Np siedzi na mnie i mruczy

          mistrz PR po prostu. moja też tak robiła póki nie została na stałe. wtedy promocja na półtora godzinne mizianie i mruczenie się skończyła i jaśnie panie pozwalała się dotykać max 5-10 min
        • banicazarbuzem Re: Kot 16.09.23, 13:33
          Zapomniałaś o najważniejszej sprawie, jak kot wybierze sobie człowieka to nie ma zmiłuj.
          Wywalisz drzwiami to wlezie oknem.
          Jestes jego i koniec kropka.
          A jak dziecko jest po stronie kota to jesteś na mega straconej pozycji.
          A tu jeszcze pies przeciwko tobie.
          No sorry, nie masz wyjścia. Kot musi zostać 🤪
          • turbinkamalinka Re: Kot 16.09.23, 13:49
            Nie ułatwiasz. Dziecko ma 3 lata więc niby głaszcze zaraz zapomina. A tak bardzo powaznie pod tym wzgledem 3 latek głosu nie ma. Ale dziś się odważyłam drzwi otworzyć i kot nadal jest. Nawet się nie oddala za bardzo. Z tym że kot sobie kogoś wybierze to się zgadzam. Z resztą ja absolutnie wierzę w to że to zwierzak sobie wybiera pana. Oczywiście chodzi mi o takie przybłędy. A pies chyba pomaga mi podjąć decyzję. Całym ciałem mówi mi "nie zjem go, ja ci pomogę" tongue_out
            Podejrzewam że decyzja podjęta. Muszę być na 100% jej pewna. I to już nawet nie o kota chodzi a o sąsiadkę smile
        • draconessa Re: Kot 16.09.23, 14:13
          Ale kot chce miec Ciebie. Wiec juz to zaakceptuj big_grin
          • turbinkamalinka Re: Kot 16.09.23, 14:27
            I to pewnie tak się skończy. Szczególnie że już z chłopem dyskutuję na zasadzie "nie chcesz kota ok, ale zobacz jak Turbinka się fajnie bawi" Mój chłop na to że miejsce kota jest na wsi. A ja "ale my mieszkamy na wsi" I tak w koło Macieju blisko Juliana. Jeszcze powiedziałam chłopu że ma czas do wieczora aby się kota pozbyć. Jakoś niby pomysł ma ale nie spieszy mu się. A ja mam zwyczajny mętlik w głowie. Bo polubiłam tego kota więc krzywdy nie dam zrobić. Mogę się pozbyć problemu (ale w sumie jaki to problem skoro psa też muszę nakarmić), a jedyne co zostaje że o będzie tylko i wyłącznie moja odpowiedzialność. No i może ze swoim gatunkiem będzie mu lepiej niż z psem. Ale... Przecież on będzie wykastrowany, wszystko mu chyba jedno czy będzie ciągał za uszy psa czy kota. Psa dla mojej suki drugiego nie wezmę (chociaż teraz to już sama nie wiem). No i kot niby nie przepada za głaskaniem ale na sam nasz widok mruczy. Ja wiem że wymyślam problemy ale chcę przemyśleć wszystko. Już nawet w głowie wyjazdy sobie ułożyłam. Bo miejsce gdzie czasami oddajemy psa przyjmie zintegrowanego kota bo przecież jaki to kłopot.
            Nie nie mam większych problemów.
            • banicazarbuzem Re: Kot 16.09.23, 15:48
              U mnie też się zaczęło od 1 kota, teraz są 3 i pies.
              Nigdy nie chciałam mieć zwierząt.
              Teraz kocham wszystkie choć jednego mam ochotę wywalić jak w nocy zaczyna mu odbijać.
              Jest wybawiony w dzień a i tak w nocy zaczepia pozostałe koty i się leją🤨
    • babcia47 Re: Kot 08.09.23, 17:45
      Nie liczy się! Pozatym nie ty pierwsza i nie ostatnia się zarzekałaś co do kotów ale wybaczam bo nie wiedziałaś co mówisz. Ps. Powiedzenie żyją jak pies z kotem raczej powinno oznaczać w idealnej zgodzie. Wbrew pozorom rzadko się biją, gryzą chyba ze tak psy zostaly nauczone ze koty nie mają wyjścia
      • turbinkamalinka Re: Kot 08.09.23, 17:51
        Ale ja nie lubię kotów co nie znaczy że nigdy nie miałam. Ale właśnie zawsze to był taki co mnie wybrał. Co nie zmienia faktu że ja nie chcę mieć kota. No ale przecież nie wyrzucę. Zaraz zima zmno, no tak nie wolnotongue_out
        • babcia47 Re: Kot 08.09.23, 17:54
          Obawiam się że masz juz pozamiatane
          • turbinkamalinka Re: Kot 08.09.23, 18:07
            babcia47 napisała:

            > Obawiam się że masz juz pozamiatane
            >
            No mam. Przecież mogłam przegonić, nie wpuszczać do domu, zanieść w takie miejsce gdzie by sobie poradził. A jednak byłam u weta, kot siedzi mi na kolanach i mruczy. A mnie banan z twarzy nie schodzitongue_out
            • ardzuna Re: Kot 08.09.23, 21:47
              On by sobie bez ciebie nie poradził.
              • turbinkamalinka Re: Kot 08.09.23, 22:26
                ardzuna napisała:

                > On by sobie bez ciebie nie poradził.
                Jakbym była weredną suczą to musiałby sobie poradzić. Przecież mogłabym zamknąć drzwi, okna, zatkać komin i udawać że "mokogo nie ma w domu". Ale serio wszytko jest przeciwko mnie. Bo ten kot nawet prycha uroczotongue_out
                A tak poważnie ja nie jestem wrogiem kotów. Nie przepadam ale krzywdy zrobić nie dam. Szukam mu domu ale bez jakiegoś entuzjazmu. Już i tak mam psa, 2 króliki to kot nie robi mi różnicy, Szczególnie że wetka swierdziła że jeśli chodzi o kota będziemy ponosić koszty tylko leków.
                No i co bardzo ważne. Julian mruczy nawet przez sen smile
                • ardzuna Re: Kot 08.09.23, 22:31
                  turbinkamalinka napisała:

                  > Jakbym była weredną suczą to musiałby sobie poradzić. Przecież mogłabym zamknąć
                  > drzwi, okna, zatkać komin i udawać że "mokogo nie ma w domu".

                  Nie wiadomo, czy by to przeżył. Dużo kotów wolno żyjących przepada bez wieści, zwłaszcza kociąt.

                  > No i co bardzo ważne. Julian mruczy nawet przez sen smile

                  Nawet we śnie czuje, jak mu dobrze z pełnym brzuszkiem i w bezpiecznym miejscu <3
                  • turbinkamalinka Re: Kot 08.09.23, 23:02
                    Napiszę ci tak. Ja nie mam aż tak wielkiego serducha żeby pochylać się nad każdym zwierzakiem. Ale jak mnie zwierzę czymś kupi to jestem dla niego. A ten skubaniec mnie zwyczajnie kupił. Tym że wlazł mi do domu, zjadł z psiej miski, przylazł do mojego syna, prychnął na psa i poszedł spać zadowolonytongue_out Ja nie pozwolę zrobić zwierzakowi krzywde. Ale jestem w tej szczęśliwej sytuacji że mam wybór. Moglam kotu wystawić miskę na podwórko i olać. I też pewnie kot by sobie jakoś poradził. Ale ja wierzę w to że zwierzęta wybierają nas i coś ten kot zobaczył w naszym domu. Może bezpieczeńtwo, może spokój a może stwierdził że wychowa sobie psa. Przy czym nie zmienia to mojego zdanie że nie lubię kotów, ale Julian jest fajny tongue_out
                    • ardzuna Re: Kot 08.09.23, 23:25
                      turbinkamalinka napisała:

                      > . Moglam kotu wystawić miskę na podwórko i olać. I też pewnie kot by sobie jako
                      > ś poradził.

                      Tak jak pisałam, raczej 50/50, że tak/nie. Nie po to pisałam, żeby wywodzić z tego wnioski na przyszłość pod kątem kolejnych napotkanych przez ciebie kotów, ale naprawdę los tego konkretnego na tzw. wolności byłby wysoce niepewny.
                • banicazarbuzem Re: Kot 16.09.23, 13:37
                  I tak by wlazł. Kot jak się na coś uprze to wlezie 🤪
                  • nick_z_desperacji Re: Kot 16.09.23, 14:24
                    Do mnie jedna wlazła piwnicą, po otwarciu drzwi wleciała do domu i wskoczyła pierwszej napotkanej osobie na kolana (widząc nas pierwszy raz na oczy).
    • mamtrzykotyidwato5 Re: Kot 08.09.23, 17:45
      Znaczy się nie lubicie kotów, ale tylko obcych, a ten jest już swój, więc spokojnie można go lubić.
    • taje Re: Kot 08.09.23, 17:48
      Mój kot jest biały długowłosy ale tez mam słabość do takich czarniutkich krótkowłosych smile
    • chatgris01 Re: Kot 08.09.23, 17:50
      Hyhy tongue_out
    • princesswhitewolf Re: Kot 08.09.23, 17:52
      bo to kot czarownicy i ma magiczne wlasciwosci. Dlatego pies sie klania
      • verdana Re: Kot 08.09.23, 18:05
        Nie chcę kota, za nic, jest taki słodki, siedzi i mruczy, nawet pies go polubił, nie chcę kota, piękny jest, kota nie chcę, u weterynarza juz byłam, ale absolutnie nie mam ochoty mieć kota, żadnego kota, kici, kici, chodź, juz pięć minut cię nie głaskałam, ty kocie, co go nie chcę. Taaa...
        • chatgris01 Re: Kot 08.09.23, 18:07
          big_grin
        • taje Re: Kot 08.09.23, 18:08
          Ten nieistniejący kot jest oczkiem w głowie naszej miłości wink
        • turbinkamalinka Re: Kot 08.09.23, 21:36
          Bo ja tak mam. Pierwsze co to weterynarz. Mogę sobie kląć pod nosem. Ale ja lubię zwierzęta. I jak już wszystko jest przeciwko mnie, to się poddaję. Jakby ktoś szukał tego kota oddam właścicielowi bez żalu. Ale wierzę też w to że zwierzaki wybierają nas. Skoro jest to jest. A że i tak mam nie małą ferajnę to wychodzę z założenia że kot nie robi różnicy smile Skoro cała zgraja się dogaduje to jest ok.
          A że piszę że nie lubię kotów. No nie jest to zwierzę którego bym szukała dla siebie. Chciałam psa czy króliki to szukałam w ogłoszeniach. No a kota nie. Co nie znaczy że Juliana nie polubiłam
          • babcia47 Re: Kot 08.09.23, 22:49
            Sprawdz czy Julian nie ogłaszał ze szuka swojego ludzia
    • slatynka85 Re: Kot 08.09.23, 18:06
      Ja nigdy nie lubiłam kotów. Byłam psiarą. Ale koty kochaly mnie zawsze i u znajomych zawsze wybierały moje kolana. Zawsze.
      Mam 7 kotów, w tym te 6 znajd zostały u byłego męża a 7 Szelma jest obok. Dokładnie na moich kolanach. Zakochane w sobie na maksa jesteśmy
    • chatgris01 Re: Kot 08.09.23, 18:12
      To kocia specjalność big_grin
      Klasyka gatunku.

      https://media1.tenor.com/images/f7def4e087fc5e3685ccb6e60a149b72/tenor.gif?itemid=4555944
    • szare_kolory Re: Kot 08.09.23, 18:20
      Ej no jak to tak kot bez zdjęć. Nie wolno tak. Naruszenie konwencji o kocich zdjęciach. Dawać fotki.
      • turbinkamalinka Re: Kot 08.09.23, 18:28
        Mam słaby aparatsmile Ale tu jest ten kottongue_out
        • anorektycznazdzira Re: Kot 08.09.23, 18:40
          <3
        • aankaa Re: Kot 08.09.23, 18:43
          śliczny diabełek
          • turbinkamalinka Re: Kot 08.09.23, 20:54
            No akurat Julian a nie diabełektongue_out
        • heca7 Re: Kot 08.09.23, 18:47
          Ładny smile Ma białe wąsy?
          • turbinkamalinka Re: Kot 08.09.23, 18:53
            heca7 napisała:

            > Ładny smile Ma białe wąsy?
            >
            Tylko oczy widać. Nie ma nic białegosmile
        • babcia47 Re: Kot 08.09.23, 18:55
          Ło matko z córką, jaki śliczny brunecik. No tak takiego nie można chcieć. hmm
        • szare_kolory Re: Kot 08.09.23, 20:53
          Śliczny pań kotek. Jak mu dacie na imię?
        • clk Re: Kot 08.09.23, 22:07
          Bierz. Jak możesz. Bierz
        • zolzik83 Re: Kot 08.09.23, 22:37
          Co za Julian jeden!!!! ❤️❤️
        • mrs.solis Re: Kot 10.09.23, 04:23
          Fajny czarnuch, zupelnie jak moj 😀
    • tairo Re: Kot 08.09.23, 18:25
      Wiedział, gdzie się wprowadzić big_grin
    • anorektycznazdzira Re: Kot 08.09.23, 18:40
      "Czy ja pisałam że nie przepadam za kotami? Że mój pies nie znosi kotów?"
      no i Cię pokarało, trzeba było głupot nie pisać suspicious
    • bazia_morska Re: Kot 08.09.23, 18:47
      Los Cię pokarał i dobrze! 🤪
      Wrzucam zdjęcie spotkanego wczoraj grubasa, był gigantyczny, na oko 10 kilogramów kitka.
      • arwena_111 Re: Kot 16.09.23, 09:44
        No mój pewnie coś z 7kg. Ale zaczynał u nas z niedowagą zamiast ok 1 kg, ważył 300 gram.
        • bazia_morska Re: Kot 16.09.23, 09:48
          Cudny!🥰🥰🥰
        • turbinkamalinka Re: Kot 16.09.23, 09:57
          Ja coś kojarzę twoje (chyba wątki) o "absolutnie żadnego kota" chyba twoje. Jakiś był chyba o ratowaniu kota z kanapy.
          No ten mój dokonał wrogiego przejęcia fotela, posłania psa i naszego łóżka. Przy czym mój pies jakoś chyba nie za bardzo zrozumiał że został okradziony. Jak kot lezy powiedzmy na fotelu mój pies się kładzie na kociesmile Jedzą niby z dwóch misek ale mój pies grzecznie czeka aż kot skończy swoją porcję i dopiero dojada po kocietongue_out Przy czym mój pies nie ma oporów aby ukraść coś z ręki syna.
          Mój kot w tej chwili też wygłąda jak kościsty, wychudzony nastolotek. Wetka mówi że troszkę chudy jest ale nic się nie dzieje skoro je.
          • arwena_111 Re: Kot 16.09.23, 10:05
            Przy moim wet twierdził, że on będzie mały. Bo raz niedożywiony w najważniejszym okresie, a dwa podobno drobno kościsty i "z tych niedużych".
            Mój mąż się śmieje, że jakby się nam trafił dobrze odżywiony i z "tych dużych" to mielibyśmy tygrysa big_grin
      • banicazarbuzem Re: Kot 16.09.23, 15:49
        I ta mina, co ty robisz człowieku? 🤔 🤣
      • arthwen Re: Kot 16.09.23, 20:17
        Mój jeden waży 11 wink
    • alchemy_alice Re: Kot 08.09.23, 20:55
      Pamiętaj o smaczkach wink
      • turbinkamalinka Re: Kot 08.09.23, 21:39
        Nie kupuję raczej smakołyków. Ale kubek śmietany z naszym psem "pogromcą kotów" wylizał z jednej michy
        • heca7 Re: Kot 08.09.23, 21:57
          Pies sobie tego kota wybrał wink To jego kot tongue_out
          • turbinkamalinka Re: Kot 08.09.23, 22:30
            Ja gdzieś pisałam. Mój pies nie lubi kotów. Przepędził wszystkie z naszego podwórka. Dziś chciałam sprawdzić komendę "bierz kota" mój mysliwki obszczekał wszystko ale nie tego kota.
            • heca7 Re: Kot 08.09.23, 22:51
              To normalne. Dla niego to już nie jest kot. To jest członek stada.
              Mój pies też tak ma. Jak zawołasz kot! to pobiegnie z groźnym szczekaniem, dwa swoje koty ominie i poleci do furtki wink A jak kiedyś mieliśmy czarnego kota i czasem pod balkonem przydybał go drugi czarny, obcy to jak się psa wypuściło jakimś cudem od razu wiedział który jest który wink A dla mnie oba były idealnie czarne, szczególnie wieczorem. Pies w sekundę rozpoznawał.
            • babcia47 Re: Kot 16.09.23, 21:55
              Bo ten to jest sukinkotek
        • czoobakka Re: Kot 17.09.23, 14:13
          Nie dawaj śmietany ani mleka, kazeina i laktoza szkodzą kotom.
          A tak w ogóle, to gratulacje smile
          • turbinkamalinka Re: Kot 17.09.23, 14:23
            czoobakka napisała:

            > Nie dawaj śmietany ani mleka, kazeina i laktoza szkodzą kotom.
            > A tak w ogóle, to gratulacje smile
            Generalnie wiem że jeże nie jedzą jabłek, koty nie piją mleka, niedźwiadki nie są miłe, a psy nie jedzą kotówsmile
            Gratulacje akurat chyba się kotu należą. Człowiek go nie chciał więc przygarnął go pies.
    • mallard Re: Kot 08.09.23, 23:04
      Turbinko, powiedz, że kocÓr, to taki chłyt maketeringowy, pliiiz!
    • taki-sobie-nick Re: Kot 08.09.23, 23:58
      kolor oczu jest dla mnie nie znany

      Unika spojrzenia czy co ten kot?

      ps. jest mi nie znany

      • ardzuna Re: Kot 09.09.23, 00:17
        "Nieznany".
      • kachaa17 Re: Kot 09.09.23, 07:43
        Może turbinka mieszka na Podlasiu jak i ja więc nie ma co poprawiać bo tutaj jest dla smile
        • taki-sobie-nick Re: Kot 09.09.23, 21:00
          Ale ja mieszkam w mazowieckiem i u mnie jest w tym przypadku zaimek w celowniku.

        • taki-sobie-nick Re: Kot 09.09.23, 21:02
          Ale mnie chodziło też o meritum - co ten kot robi, że jego kolor oczu jest nieznany? Unika kontaktu wzrokowego?
          • turbinkamalinka Re: Kot 09.09.23, 21:06
            taki-sobie-nick napisała:

            > Ale mnie chodziło też o meritum - co ten kot robi, że jego kolor oczu jest niez
            > nany? Unika kontaktu wzrokowego?
            Julian ma dziwny kolor oczu smile Nie są niebieskie, nie są zielone. Taki jakiś kolor między zielonym a niebieskim. A oczy fakt ma często zamknięte bo albo mruczy i zamyka oczy albo śpi smile Albo jeszcze śpi i mruczy
            • taki-sobie-nick Re: Kot 09.09.23, 22:32
              Czyli kolor oczu jest ci znany ("ni to niebieskie, ni to zielone"), tylko go nie potrafisz określić.
              • turbinkamalinka Re: Kot 17.09.23, 14:28
                taki-sobie-nick napisała:

                > Czyli kolor oczu jest ci znany ("ni to niebieskie, ni to zielone"), tylko go ni
                > e potrafisz określić.

                Już potrafię prawie. On ma kolor oczu złoty. Ale jak światło inaczej pada to ta żółć wpada w w niebieskie lub żielone tony. A w pierwszych dniach był problem bo źrenice zalewały prawie całe oczy
                • tairo Re: Kot 17.09.23, 21:02
                  Nie było problemu, tylko w pierwszych dniach jeszcze niemowlęce niebieskie miał, więc trzech miesięcy to on jeszcze raczej nie ma.
    • princy-mincy Re: Kot 09.09.23, 21:03
      To naprawdę nie jest ważne, co Ty pisałaś.
      Nie ma to żadnego znaczenia jeśli kot wybrał Ciebie i Twojego psa.
      A teraz dawaj zdjęcie
      • turbinkamalinka Re: Kot 09.09.23, 21:10
        Tylko że ja chciałabym mieć poczucie że panuję nad swoim życiemsmile A tu się okazuje że 3 miesięczny kociak mnie pokonał. Do tego 3 latek który na zwierzęta nie zwracał do tej pory uwagi nagle zaczął kota głaskać, łazić za nim i mówić kici kici.
        • taki-sobie-nick Re: Kot 09.09.23, 21:16
          turbinkamalinka napisała:

          > Tylko że ja chciałabym mieć poczucie że panuję nad swoim życiemsmile

          I to ma być ten dowód, że nie panujesz? Weź nie żartuj. Fota.
        • ardzuna Re: Kot 09.09.23, 22:18
          turbinkamalinka napisała:

          > Tylko że ja chciałabym mieć poczucie że panuję nad swoim życiemsmile A tu się okaz
          > uje że 3 miesięczny kociak mnie pokonał.

          On cię przekonał, nie pokonał, a ty się świadomie pozwoliłaś przekonać argumentami nie do odparcia.
        • princy-mincy Re: Kot 09.09.23, 22:21
          no, panujesz nad życiem a nad tobą napije kot.
          nie martw się,jesteś w dobrych rękach
        • arwena_111 Re: Kot 16.09.23, 09:50
          Mojego męża 9 lat temu ( no brakuje ok miesiąca ) pokonał 6 tygodniowy kociak przyniesiony przez córkę z podwórka.
          Miał być na chwilę - bo chory. A mąż nie lubił kotów, ja miałam koszmarną alergię na koty ( i mam nadal - tylko nie na tego jednego ).
          No ale jak mąż stwierdził - nikt tak go nie wita jak wraca z pracy jak kot. Pan dochodzi do drzwi, nawet jeszcze nie zapuka - a kotecek ( niezależnie jak będzie mocno spał wcześniej ) mało nóg nie połamie, żeby być pierwszy przy drzwiach.
    • turbinkamalinka Re: Kot 16.09.23, 08:45
      Chyba mogę dopisać zakończenie
      No więc tak. Julian zwiewa za każdym razem gdy poczuje powiew powietrza. Jedno okno mi zmasakrował aby się wydostać. Okazało się że niby ładnie robi do kuwety ale jednak w kilku kątach nalał (szczegół). Ale on ucieka na kupę i za chwilę wraca. Na zabezpieczenie drzwi nie mam pomysłu bo mam dziecko które do ogródka wychodzi samo i nie zawsze drzwi zamknie. Ma 3,5 roku więc jeszcze nie bardzo łapie to zamykanie. A też nie chcę dziecka zamknąć w domu kiedy jest łądna pogoda. Gorzej że mój "pies na koty" zaczął wychodzić na dwór przez okno. Kot nie ma prawa wyjść bez opieki psa smile
      Czym tego kota karmić? Wolałabym mięsem, podrobami. Czy od czasu do czasu może być zmielony korpus? U mnie w sklepie takie są.
      Znalazłam mu dom. Pani która całe życie ma koty mniej więcej rok temu pożegnała swojego drugiego kota, został jej jeden. Wydelegowałam partnera z psem na 3 godziny na spacer z psem bo drugiego kota mógłby mój pogromca nie wytrzymać. Zaprosiłam panią z kotem na kawę, koty chyba się polubiły. Ważne dla mnie że ona swoich kotów nigdy nie puszczała samych. Ten jej siedzi w domu albo wychodzi z nim do ogrodu na smyczy.
      julian ma ze 3 miesiące więc o sterylizacji nie ma mowy. Wetka zaprosiła nas na zabieg w styczniu. Z racji tego że kot znajda będzie mu liczyła tylko koszt materiałów przy każdej wizycie.
      No i teraz mam problem. Bo z jednej strony mojej suce brakuje towarzysza, z drugiej ja nadal nie bardzo chcę kota choć te powody są teraz troszkę inne. Bo kot wychodzący jest nie na moje nerwy.
      • alicia033 Re: Kot 16.09.23, 09:32
        turbinkamalinka napisała:

        > Bo kot wychodzący jest nie na moje nerwy.

        Mam tak samo.
        Temu kociakowi znalazłaś dobry dom a że natura nie lubi próżni, to spróbujesz z następnymsmile
      • arwena_111 Re: Kot 16.09.23, 09:54
        Mój kot wychodzi tylko na działce. Dopóki była suka rodziców - to się kręcił po działce, a ona go pilnowała. Od roku jej nie ma. Kot się pilnuje domu - nie odchodzi.
        Może ten też będzie siedział tylko w ogrodzie pod okiem psa?
        • turbinkamalinka Re: Kot 16.09.23, 10:14
          Moja też kota pilnuje z tego co widzę. Ale nie jestem w stanie ocenić na ile kot będzie trzymał się domu. A kot dalekobieżny jest nie na moje nerwy. Druga sprawa jest taka że kota ta kobieta będzie mogła wziąć dopiero za 3 tygodnie. Dlatego też mamy czas aby koty spokojnie mogły się ze sobą oswoić na młodego terenie. Jest spora szansza że wtedy u tej pani nie dojdzie do większych konfliktów.
          Tylko że przez ten czas pewnie już oswoję się z sytuacją że kot wychodzi i wraca. A to jest jedyny mój problem. A wypadałoby dać babce znać zanim zacznie ustawiać dla Juliana kuwetęsmile
          • arwena_111 Re: Kot 16.09.23, 10:19
            Po trzech tygodniach nie oddasz. big_grin
            • turbinkamalinka Re: Kot 16.09.23, 10:33
              Jak się umówię to oddam. To właśnie też jest dla mnie spory kłopot bo ja się szybko przyzwyczajam. Jakby ona powiedziała dziś "przyszłam po kotaa" to oddałabym bez większego żalu. No i tak stoję w rozkroku. Z jednej strony oddałabym go tej pani bo wydaje mi się że to dobry i bezpieczny dom, z drugiej nie mam ciśnienia aby oddawać bo zwierzaki się dogadały, finansowo miska dla kota się znajdzie i nie sądze aby to było jakieś obciążenie, weterynaryjnie też kot ogarnięty. Nawet mój partner który też gadał "wynocha mi z tym kotem" narzeka "na co nam kot" "spać się nie da bo szaleją" "robimy Turbince krzywdę biorąc tego kota" zaczyna uśmiechać się pod nosem jak szaleją.
              A ja się biję z myślami pewnie z nudów. Dziecko już dość duże i nie muszę koło niego skakać, to już zaczyna się 4 rok jak z nim siedzę w domu, do przyszłego roku nic się nie zmieni. Więc tak sobie wymyślam zamiast powiedzieć sobie Julek zostajesz.
              • ardzuna Re: Kot 16.09.23, 15:58
                1. oddaj, jeśli ta pani jest w stanie zorganizować dom jako niewychodzący, a kot ma takie ciśnienie na wyjście. Następny kot pojawi się wkrótce.
                2. licz się z potencjalnym zwrotem, jeśli będzie lał w kącie
                3. niektórym kocurkom lanie poza kuwetą przechodzi dopiero po kastracji - można ją wykonać, kiedy kot osiągnie 2 kg wagi (czyli wcześniej niż większości się wydaje)
                • arwena_111 Re: Kot 16.09.23, 16:01
                  Chyba nawet ciut wcześniej mój miał ok 4,5 miesiąca. Na pewno nie ważył wtedy 2 kg
                  • turbinkamalinka Re: Kot 16.09.23, 16:45
                    To on chyba jakiś mały jest. Waży 450g. Jest chudy ale wetka mówi że nie jest wychudzony. Ona uważa że to jest wysoki nastolatek w fazie wzrostu. Zaprosiła na styczeń. Ale to może byc kwestia tego że ona ma na różne dotacje z Gminy. Może wtedy ma np nowy okres rozliczeniowy albo końcówki dotacji będzie mogła jakoś sobie rozpisać. Albo pójdzie to na nowy okres i będzie sobie mogła to jakoś dopisać. Nie mam pojęcia. Wiem tylko że Julian jest u niej wpisany jako kot bezdomny.
                • turbinkamalinka Re: Kot 16.09.23, 16:38
                  Leje w kącie. Akurat w takim gdzie mogłam spokojnie postawić kuwetę i problem się skończył. Ale to musi być piach ewentualnie ziemia (do kwiatka też mi narobił.Do tego jak wczoraj zwiał z domu problem kuwety się skończył. Dziś drzwi są cały dzień otwarte. Kot wychodzi w sumie tylko na siku. Chyba że coś go rozproszy i pobędzie dłużej.
                  Pani o problemach wie, każdy jest przegadany z reszta ja nie chcę nic ukryć (nie o to chodzi).
                  Ty piszesz że przyjdzie następny. Być może przez ten czas jak ja w tym miejscu mieszkam to było ich kilka.
                  Ale problemem zostaje. Ja nie chcę być domem tymczasowym i o ile tej pani kota oddam (bo czemu nie) to nawet jak mi się przyplącze następny i go zostawię (chociaż nie chcę mieć kota) to u mnie i tak zostanie ten sam problem. Nie jestem w stanie zorganizować domu tak aby kot nie wychodził. I tu znowu pytanie. Może lepiej zostawić tego a ta pani sobie kotka znajdzie? Ten mi się chociaż psa pilnuje i mój pies pilnuje aby jej zabawka nie uciekła. Przecież jakby przylazł inny kot to ja biegiem do tej pani pójdę.
                  Piszę jestem w rozkroku bo "boję się i chciałabym".

                  Czy ja mogę tego kota karmić tymi mielonymi kurczakami???
                  • mysiulek08 Re: Kot 16.09.23, 16:44
                    jesli w tej mielonce sa kosci (skoro to korpusy mielone) to nie, bedzie mial problemy z wyproznianiem, raz na jakis czas mala porcje mozesz mu dac
                    • turbinkamalinka Re: Kot 16.09.23, 17:02
                      Ja to nazywam korpusami. Ale są to różne części kurczka. To jest też całe kurczki, pierś z indyka, kawałki kaczki i różne rzeczy. Pani w sklepie w piątki mieli wszystko co jej zostało (tylko drób). Niestety nie mam możliwości kupić od niej w całości tego. Ona z tego robi "karmę dla psa". Przy czym smieszy mnie ta pani trochę bo ja chętnie kupiłabym część w całości nawet jeśli byłoby to drożej. Ale ona się że "ona tak robi od 20 i to się sprawdza" Julian po tym nie ma problemów. Ale prawda jest taka że kupiłam na początku pobytu u mnie Juliana dużo podrobów drobiowych (akurat pani miała wyprzedaż) żołądki, wątróbka, serca z różnego ptactwa. To może to lepiej?
                      • mysiulek08 Re: Kot 16.09.23, 17:22
                        jesli w mielonce jest przewaga miesa to moze byc, podroby tez ale i jedno i drugie nie moze byc jedynym zrodlem zarla dla Juliana, bo ta taki 'barf' bez suplementacji sie zrobi a to moze zaszkodzic na dluzsza mete
                        jak dolozysz do tego jakies dobre suche to bedzie ok
                        • turbinkamalinka Re: Kot 16.09.23, 17:40
                          Od wetki mam suchą karmę Brit dla młodych kotów. Do tego mówiła mi aby dawać mu krowę lub drób. Jak czasami zrobię mu "pasztet" typu warzywa, podroby i mięso gotowane to będzie super. Więc tak pomyslałam że w misce suche 24h, a jeśli chodzi o samą karmę to bez spinki i co mi się wyjmie z zamrażalnika. Jeśli chodzi o gotowanie to raz w tygodniu taka potrawka typu pasztet.
                          • mysiulek08 Re: Kot 16.09.23, 18:26
                            brita zamien na virbaca junior smile a reszta, tak jak piszesz

                            u nas tez bez szalenstw, suche, puszki (lubia pasztety leonardo zmiksowane z dodatkowa woda) i surowizna (wolowina i drob bo sa takie co nie lubie jakos specjalnie wolu i dwa razy dziennie nie zjedza)
                            suche virbaca bo dwa futra z IBD sa na scislej diecie i tylko virbac gastro i wolowina trzyma im jelita w ryzach i Kicia.Yoda swoja nerkowa laskawie je tez tylko virbaca, Chester urinary WiB nosem wciaga, wiec kupujemy hurtem od importera dla wszystkich smile
                            brita czy josery bytowej nie bardzo chcialy jesc
                            • turbinkamalinka Re: Kot 16.09.23, 18:35
                              Tego Brita dostał od pani wet "na nową drogę" mam 4kg. Ona powiedziała że "może nie jest to najlepsza karma na świecie" ale na teraz jest ok. Tylko że ona też chyba średnio zna się na karmach i ma to co jej przedsyawiciel handlowy da. Ale skoro reszta jest ok to w porządku. Przed chwilą usłyszałam pierwsze "ten kot jest spoko"od mojego chłopa. No ale wątpliwości zostają. Tylko jakoś mniejsze smile
                          • babcia47 Re: Kot 16.09.23, 18:47
                            Zainteresuje się czy w tym pasztecik nie ma zbyt dużo kości. Nue za bardzo mam wyobrażenie jak moze wyglądać taki pasztet z drobiu czy wlasnie kości tez w nim laduja. Psu nie szkodzi, kot w niewielkich ilościach tez nawet powinien dostać ale nie za dużo. Podobnie z watróbkami . U mnie koty dostają nie częściej niż raz na 10 dni bo u większości mogą wywołać rozwolnieniu a pozatym zawierają skladniki ktore w nadmiarze nie są korzystne, jak wszystko zresztą. Jezeli to nieduży dodatek do większej całości w takim pasztecie to tez nie zaszkodzi. Paradoksalnie czesto np mielone mięso drobiowe lub mielone wychodzi nawet korzystniej cenowo niz saszetki czy puszki z tym ze jak pisala mysiylek wtedy trzeba suplementowac. Z warzyw dobrze kotom wchodzi marchewka, groszek, kukurydza.. niektóre potrafią nawet kaczana samodzielnie ogryzac. Nie wolno dawać cebulowych tak jak psom, mozna dodawać ziola. Moje lubią tez czasem pochleptac zupę ogórkową i uwielbiają oliwki. Te ostatnie chyba dobrze im robią na trawienie bo na 11 moich kotów żaden nie był ba jie obojętny.. no i najpierw pokulac mozna przed zjedzeniem wink
                            • babcia47 Re: Kot 16.09.23, 18:51
                              Ps. Moj Dyzio mial 500g gdy syn go przyniósł jako 4 tygodniowe kocię i wydawało mi się ze nie ma co do ręki wziąć, wiec chyba trzeba Juliana podfutrować
                            • turbinkamalinka Re: Kot 16.09.23, 20:06
                              Już tłumaczę. Ta karma "mielona" razem z kośćmi to jest to co pani zostaje w sklepie drobiowym w piątek. Ona to mieli i tam nie ma podrobów. Nie mam pojęcia czemu nie chce zrobić wyprzedaży typu :pierś z kaczki za 12zł, pierś z indyka za 8" Tej karmy nie ma dużo bo zostaje jej 1 kurczak, jedna pierś z indyka, 3 korpusy 2 piersi z kaczki" Na to nie ma wpływu. Raz mi babka powiedziała że jakby robiła wyprzedaż raz w tygodniu to mogłaby się pożegnać ze sklepem. A z jakością różnie bywa. Raz będą "same kosteczki" a raz prawie samo mięso. Tylko że ta babka mi powie kiedy warto brać.
                              • babcia47 Re: Kot 16.09.23, 20:23
                                Nadmiar kosci może zaszkodzić kotu , rzuca mu się chyba na nerki. Pogadaj z panią by dla malucha odkładała Ci przed zmieleniem trochę samego mięska albo by odlozyla ci np początek partii mielonego pasztetu w którym kosci będzie bardzo malo. Koty zjadając w naturze myszy czy ptaki oczywiście jedza i ich oosci ale nie tak dużo. Dla mnie np najlepszą częścią drobiowej tuszy dla kota jest dolna cwiartka z tym ze grube kosci u mnie dostaje pies. Kot powinien dostać i mieso i trochę skóry, tkanki łącznej, podrobów i drobnych kosci . Odpukać ale odkąd mam koty niewychodzqce odzywają późnych lat. Obecnie najstarsza ma ponad 20 . Jezeli zapewnisz panią, że regularnie będziesz odbierać tak przygotowaną karmę a nawet trochę dopłacisz to powinna pojsc ci na rękę. U mnie poza sicha karmą ktora koty maja cały czas do dyspozycji wieczorem dostają 85-100g mokrej karmy na łepek. Bywa wiecej, bywa szczegolnie gdy gorąco mniej. Jedna z kotek wogole woli suchą a gdy gorąco wogole nie je mokrej lub tylko skubnie
                                • babcia47 Re: Kot 16.09.23, 20:34
                                  Ps. Nie wiem jakie masz mozliwosci robienia zakupów. Mi zdqrza sie kupic porcjowane, paczkowane mięso drobiowe lub wołowe w promocyjnej cenie i wtedy kupuje wieksza ilosc. Dzielę je na porcje i zamrażam w takiej formie by wystarczylo wyjąć je niedługo przed posiłkiem i nadawało się do jedzenia. Każda porcja osobno, splaszczona jak miesko do hamburgera i zawinięta tak by dalo sie wyjac każdą osobno z woreczka. Gdy trafiam na mięsne porcje rosołowa to obgotowuję je po wyjęciu z zamrażalnika z garścią warzyw mrożonych paski, miesko zdejmuje dla kotów, kosci dostaje pies a na wywarze gotuje mu kaszę ktora dostaje z mięsem. Takie ciepłe świeżo wyjęte z wywaru miesko koty tez chętnie jedzą, robi się praktycznie samo i pies korzysta
                                  • turbinkamalinka Re: Kot 16.09.23, 21:20
                                    Pani się nie zgodzi bo musiałabym brać 10 kg mięsa tygodniowo. Ona i tak odkłada mi np okrawki z piersi kurczaka ale to jest powiedzmy jedna dwie porcje dla psa 12kg. Ja się nie upieram czy mam tym karmić tego kota. Ja pytam czy jak mu dam raz w tygodniu czy mu nie zaszkodzi. Zauważ że napisałam dość zróżnicowane menu. Suche w misce a trochę "tego" jedzenia, trochę podrobów, trochę wołowiny. Tylko rozwalone na różne dni. Ja tylko pytałam czy to jedzenie od pani ze sklepu jest ok na jeden dzień tygodnia.
                                    Żebym nie musiałą więcej pisać to powiedzmy tygodniowe menu
                                    Poniedziałek mielona wołowina
                                    wtorek podroby surowe
                                    środa ta paczka od pani ze sklepu
                                    w czwartek być może mięso z kurczaka
                                    piątek gotowana wątrubka drobiowa z warzywami
                                    sobota coś "kociego" (nie kupuję jednej porcji) z zamrażalnika
                                    Niedziela powtórka z soboty.
                                    Mnie to wygląda na takie dość w porządku menu. Ale może widzisz jakieś luki
                                    Do suchego ma dostęp cały czas. Jak pisałam teraz test to jakiś "brita"
                                    • mysiulek08 Re: Kot 16.09.23, 21:24
                                      nie, no menu ok, tylko pytanie podstawowe brzmi:

                                      czy kot bedzie chcial to jesc ?? 🤣🤣🤣 bo nimi to 'nigdy nie wie, oj nie wie się' 😁
                                    • babcia47 Re: Kot 16.09.23, 21:45
                                      Będzie dobre i tak wybierze z tego co mu będzie pasować najbardziej a jak nie będzie to sama zobaczysz reakcję.. wstrząsniecie łapą i foch. Na razie rośnie i pewnie wszystko będzie wciągać noskiem
                                    • ardzuna Re: Kot 17.09.23, 13:05
                                      Nie karmię BARF-em, ale ogólnie uważa się, że mięso, które nie jest typowym pokarmem dla kota (np. całymi myszkami) powinno być suplementowane tauryną. Można ją kupić w proszku.
                                      Jest całe forum o BARF-ie, czyli o zbilansowanym karmieniu kotów mięsem www.barfnyswiat.org/viewforum.php?f=9
                                      Powodzenia na nowej drodze życia, pod łapką kota wink

                                      A pani, która rozważała wzięcie twojego kotecka, powiedz, że spokojnie może pójść do najbliższego schroniska i jakiegoś wziąć, tylko niech najpierw sprawdzi, czy jej kot ma aktualne szczepienia. Jeśli jej kot był w stanie przyjść do ciebie i bawić się z nieznanym kolegą, to znaczy, ze uwielbia inne koty. W schronisku pomogą jej wybrać właściwego kolegę. Po wzięciu kota należy zastosować izolację z socjalizacją, jeśli są to dwa dorosłe koty.
                                      • turbinkamalinka Re: Kot 17.09.23, 14:03
                                        Mi nie chodzi o jakiś system żywienia. Zapytałam czy takie menu oczywiście z różnymi modyfikacjami jest ok. Suche jest. Teraz Brit dla młodych kotów, jak będę zamawiać sama pewnie coś innego.

                                        Co do kota. Ma mega farta. Gdyby nie to że ten Julian się do niego przyczepił powinien mieć na imię Farcik.
                                        Co do pani. Ona nie szuka kota. Oczywiście o możliwościach wie. Ale ona chyba czeka aż sam przyjdziesmile.
                                        Czy kot u mnie zostanie. tak. Czekam tylko aż ten mój durny chłop powie "tak kot zostaje" i podpisze mi papierek na to żeby nie mógł mi wmawiać że go zmusiłam do kota. Ciężko nie jest. Od wczoraj kot wychodzi ale jemu chyba chodzi tylko o możliwość wyjścia. Całe dnie siedzi w domu i tylko sobie spacer robi, załatwi się i wraca.
                                        Wczoraj jak już się przestałam z niego śmiać, nazwałam mojego chłopa kretynem. Według jego teorii pies i kot są naturalnymi wrogami tongue_out pies i kot nie mogą być razem smile Kazałam mu poogląć tą naszą morderczynie i powiedzieć czy faktycznie pies chce zjeść kota. No dekiel i czasami jak coś powie...
                                        A mój pies? Ma zabawkę. Ale kot nie cierpi jakoś specjalnie z tego powodu.
    • kozica111 Re: Kot 16.09.23, 15:44
      jak kocór to przygarnij, będzie wyjątkowy smile
    • turbinkamalinka Re: Kot 16.09.23, 21:25
      I po długich msło owocnych dyskusjach ten "wredny, czarny, łobuz, którego nikt niechce" zostaje. Innej decyzji podjąć nie mogłam. Ale jednocześnie ogłaszam że jak nie będę miała kasy na kota to poproszę Mec Piranię i pozwie całe forum. Łącznie z Adminkami że nie kasowały postów typu "zostaw kotecka", "laki piękny" "on jest tylko twój"smile
      • babcia47 Re: Kot 16.09.23, 21:49
        Jeszcze zobaczysz że małżon będzie najlepszym kolegą twojego kota i będzie zazdrosny gdy maly wlezie ck na kolanka. A ile taki kotec zje, bez przesady. Jeszcze zlowi i tobie myszkę przyniesie jak troche podrośnie
      • arwena_111 Re: Kot 16.09.23, 21:50
        I to najlepsza decyzja smile
        • turbinkamalinka Re: Kot 16.09.23, 22:35
          To się okaże. Ale zbiorczo was wyzwe od wrednych suczy, czarownic.. Ale przeło mój kielich goryczy zdanie mojego chłopa "gdzie jest ten je... koteczek". Więc chyba koniec moich głupich myśli. Podpowiedzcie mi tylko czy mój zamysł jedzenia jest ok. Wiadomo że to nie jest sztywne menu. Ale czy ogólnie jest ok.? Wiadomo kotu może się zmienić. Ale czy ja dobrze myślę? trochę surowego, trochę gotowanego, trochę suchego?
          CHOLERA JASNA NIELUBIĘ KOTÓW
          • turbinkamalinka Re: Kot 16.09.23, 22:38
            Spacja mi nie weszła, Miło być "nie lubię" kotów. To te nerwy pokonanegosmile
            • babcia47 Re: Kot 16.09.23, 22:47
              turbinkamalinka napisała:

              > Spacja mi nie weszła, Miło być "nie lubię" kotów. To te nerwy pokonanegosmile

              Nie pokonanego tylko adoptowanego przez kota. Ja mam tak praktycznie juzb11 raz i dobrze mi z tym
          • babcia47 Re: Kot 16.09.23, 22:45
            Jest ok pisałam, s gdy kotu zmienia się gusta to , uwierz mi, da ci bardzo wyraźnie do zrozumienia. W tej chwili urozmaicenie wskazane bo smarkul rośnie, karmić na rzadanie tj. Nie odmawiać gdy prosi tylko na raz nieduże pircje. Warto czasem dorzucić żółtko ( bez białka bo szkodzi) bo zawiera sporo witamin i wartościowych składników, moje nie gardzą nabiału ale gdy jest przetworzony przez bakterie tj jogurt lub twarożek, lubią żółty ser. Tyle że te produkty jako tzw obrywki a nie główne pożywienie. Swoim daje tez troche masla, na końcu noża. Lubią, ulatwia trawienie, zawiera witaminy .
          • arwena_111 Re: Kot 16.09.23, 22:48
            Mnie 9 lat temu też przepowiedziano od początku. Łajza ma się świetnie, kwitnie - a my robimy za służbę.
      • heca7 Re: Kot 16.09.23, 21:58
        Myśmy to wiedziały od początku wink

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka