Dodaj do ulubionych

Upierdliwe drobiazgi codzienności

17.09.23, 19:15
Czy macie w codzienności takie rzeczy, które niby są nieistotne, ale Was wkurzają?

U mnie to jest tankowanie, bo nigdy do końca nie pamiętam, z której strony jest otwór na paliwo. Szczególnie, że samochody mają je z różnych stron, a ja nie jeżdżę zawsze tym samym, więc mi się miesza. Podjeżdżam najczęściej ze złej strony.
I leki, zwykle otwieram pudełko od strony ulotki, prawie nigdy z drugiej strony. I to mnie wkurza, pomimo, że bzdura, bo jak wyciągnę tę ulotkę, żeby się dostać do blistra, to nie mogę jej potem wepchnąć.

Wątek na luzie, proszę mnie nie diagnozować.
Obserwuj wątek
    • jahelena Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:19
      Ogólna zasada, japońskie i koreańskie po lewej stronie, reszta po prawej. Oczywiście są wyjątki, ale twoja skoda ma na pewno po prawej.
      • joana012 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:22
        Opakowania których otwierania nie ogarniam na tyle szybko, że się wkurzam
        • zona_glusia Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 09:15
          O, tak. I jeszcze opakowania, do których nie mam wystarczającej siły w rękach, żeby szybko i bezproblemowo otworzyć.
      • alina460 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:48
        Nie rozumiem, po co robić wlew paliwa z drugiej strony niż siedzi kierowca? Ja zawsze mam samochody z wlewem po lewej stronie auta.
      • kamin Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:51
        Żadna zasada niepotrzeba, przecież na.zegarze masz wskaźnik po której stronie jest wlew.
        • jahelena Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:03
          Nie na każdym.
          • ichi51e Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:23
            Jak to są jej samochody to może naklejka by pomogła?
      • mava1 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 09:00
        >Ogólna zasada, japońskie i koreańskie po lewej stronie, reszta po prawej

        ja swój mogę zatankowac z każdej strony, nie czekam przy konkretnym dystrybutorze tylko podjeżdżam pod wolny.
        "Ogólna zasada" jest taka, że trzeba odpowiednio podjechać pod ten dystrybutor a wąż do tankowania da się przeciągnąc (są długie) także od drugiej strony. Oczywiście jesli podjedziesz "dupą" a nie staniesz jak popadnie.
      • marion.marion Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 20.09.23, 23:09
        Ja mam francuski i po lewej.
    • niemcyy Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:21
      Ulotki pewnie specjalnie sa tak pakowane, bo przed zazyciem leku nalezy je przeczytac wink

      Otworz pudelko z drugiej strony jak zobaczysz ulotke, nie bedziesz musiala jej wyjmowac big_grin
      • m_incubo Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 20:13
        One chyba zazwyczaj są od strony z wybitą datą.
    • malia Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:22
      tankujesz pewnie częściej niż otwierasz pudełko leków, to ci pomogę. Obok ikonki dystrybutora jest strzałka wskazująca od której strony jest wlew
      • alpepe Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:25
        u mnie nie ma, ale się dopatrzyłam, że ikonka ma wężyk po prawej, więc po prawej big_grin
        • ayanna Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:18
          U mnie brak strzałki, a wężyk na ikonce nie pomaga - po niewłaściwej stronie sad
          Ale auto japońskie, więc zasada wyżej się sprawdza - wlew po lewej.
          • sol_13 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:55
            Mam Forda i wlew po lewej, więc nie bardzo.
            • ayanna Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 22:00
              Nic nie jest pewne na tym świecie... Mąż ma forda - i wlew po prawej.
            • jkl13 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 08:12
              Mam forda i wlew po prawej, tak że ten...
            • nangaparbat3 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 16:39
              Miałam forda i był po prawej.
    • laura.palmer Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:24
      Opakowania i otwieranie. Wkurza mnie jak jogurt chlapie przy otwieraniu, a jeszcze bardziej wkurza jak rozerwie się wieczko i trzeba je odrywać tak po kawałku. Albo otwieranie puszki z dzyndzelkiem i ten dzyndzelek się urywa. Albo butelka z metalową nakrętką, która albo nie chce ruszyć albo się kręci w kółko.
      Denerwują mnie też kosmetyki, zwłaszcza kremy i balsamy do ciała, z pompką. Pół kosmetyku w butelce, a to już nie chce lecieć. 🤬
      • kochamruskieileniwe Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 08:33
        Dorzucę
        Ułatwianie otwierania ( w rogu) folia lekko odklejona. Tylko teoretycznie.
        Opakowanie typu chyba blister się to nazywa - sztywny plastik zgrzany ze wszystkich stron
        Opakowania baterii płaskich okraglych- podwójny plastik.
        Sól kilogramową w woreczku zapakowana tak, że otwierając, dozo występujesz
        Opakowanie mąki zaklejone na amen, że rozgrywasz torebkę papierową

        O lekach już bylo
      • zona_glusia Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 09:17
        Wymieniłaś chyba wszystko, co mnie wkurza w sprawie opakowań.
    • karotka_plus Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:25
      Apropo leków to ta ostatnia "moda", że z dwóch stron są pozaklejane jakimiś naklejkami i trzeba to nożyczkami lub nożykiem rozcinać tongue_out a nie zawsze mam pod ręką No, można ręką ale w tedy opakowanie rozerwane big_grin

      I praca 😅
      • alpepe Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:26
        Ja wtedy wciskam to do środka i już, można otwierać big_grin
      • rosapulchra-0 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 11:37
        To nie moda, tylko zabezpieczenie przed złodziejstwem. U mnie jest tak od kilku lat i wiecznie mnie wkurza, że muszę nożyczek używać, żeby przeciąć to zabezpieczenie taśmą klejącą.
    • eliszka25 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:26
      Z ulotkami mam podobnie i też mnie to wkurza.

      Natomiast z wlewem paliwa jest prosto. Tam, gdzie masz wskaźnik paliwa jest też narysowany taki malutki dystrybutor. Obok niego jest strzałka/trójkącik skierowana w prawo lub w lewo. Szybki rzut okiem na trójkącik i już wiesz, z której strony podjechać.

      Tak, dla mnie to też było odkrycie 🤣
      • jahelena Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:36
        Tylko w niektórych samochodach.
        • arkanna Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:41
          A w których nie ma? Bo aut miałam ponad 10 i w każdym bylo
          • kamin Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:52
            Ja też nie znam samochodu w którym by nie było.
            • jahelena Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:04
              Honda, Mazda, RR.
              • lady.madrugada Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:46
                Mam hondę, trzecią w życiu. W każdej było.
              • suki-z-godzin Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:48
                jahelena napisała:

                > Honda, Mazda, RR.

                Pytanie z którego roku te samochody.
              • bi_scotti Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:57
                Honda??? Which one?
                Poza tym gdy jest long hose przy dystrybutorze to kompletnie nie ma znaczenia, z ktorej strony wlew. Cheers.
                • little_fish Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 08:14
                  Ale nie zawsze jest.
        • eliszka25 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 20:02
          Nie dam głowy, że wszystkie tak mają, ale wszystkie, z którymi miałam do czynienia - tak.
          • furiatka_wariatka Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:42
            Nie wszystkie samochody to mają. Wydaje mi się, że najprościej po prostu nakleić sobie naklejkę wewnątrz każdego z samochodow, którymi jeździsz, jeśli nie mają tego oznaczenia.
            • sueellen Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 00:07
              Byłoby łatwiej gdyby ktoś napisał która marka NIE MA. Oprócz elektryków oczywiście.
      • kozaki_za_kolano Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:40
        Eliszko, dziękuję Ci serdecznie! Nie miałam pojęcia, że to takie proste, zaraz polecę sprawdzić
        • alina460 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:49
          Ciekawe, czy i u mnie jest. Jutro sprawdzę 😀
          • 35wcieniu Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 20:05
            Zapewne jest, dlaczego miałoby nie być? Nie znam samochodu w którym by nie było. Może są i takie ale to jakieś wyjątki.
        • eliszka25 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:53
          Nie ma za co! Wiesz, jak mi to odkrycie ułatwiło życie?! 🤣

          Ale z tankowaniem mam za to inny problem. Złośliwie paliwo kończy mi się zwykle tak, że muszę zatankować w poniedziałek w drodze do pracy 🙄
          • bywalec.hoteli Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 00:45
            Mi o tym powiedział kolega smile A sam nigdy nie byłem pewien jeżdżac kilkoma autami z której mam wlew.
      • ayanna Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:24
        W mojej Maździe nie ma.
      • clk Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:47
        Odkrylam w yum roku, w Wieku 40 lat. W samochodzie wynajmowanym w podróży biznesowej kiedy zaczęłam się zastanawiać głośno z której strony jest wlew i kolega mówi „jak pokazuje strzałka?
      • kindaghost Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:54
        Niestety nie w kazdym aucie sie sprawdza. Czesto wynajmuje I niestety:/.
    • emateczka Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:38
      O ikonce w samochodzie już wiesz 😃 z lekami mam tak samo, i jeszcze baaaaardzo nie lubię odpakowywac kapsułek do zmywarki. Wiem, że to 3 sekundy, ale no nie znoszę...
      • kozaki_za_kolano Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:41
        To może kupuj te, które są w rozpuszczalnych osłonkach, nie trzeba ich otwierać
        • emateczka Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 18:18
          Wyobraź sobie, że wpadłam na to sama 😂
      • joana.mz Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 23:04
        o ja już takich nie kupuję, tylko te bez ściąganej foli - zwykłe z biedry...
    • kasiaabing Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:45
      Jak otwieram ser w plasterkach ablo wędline i nie chce się to opakowanie z powrotem zakleić przez co zawartość obsycha.
      • cisco1800 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 20:58
        Mnie z kolei wkurza, jak nie mogę tego opakowania napocząć. Zazwyczaj na wu*wie biorę nóż i ciacham po długości. A potem pakuje w folię żeby nie obeschło big_grin
    • primula.alpicola Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 19:49
      Masz strzałkę przy obrazku paliwowym.
      Tak, z ulotkami to samo!! Ale nie wyjmuję, tylko odcrazu zamykam i idę z drugiej strony.
    • black.emma Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 20:07
      Na desce rozdzielczej jest taki mały symbol samochodu ze strzałeczka po której stronie jest wlew 😊
      • hermenegilda_zenia_is_back Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 20:13
        Hahaha, 3 osoby prawie w tym samym czasie to samo napisały
    • hermenegilda_zenia_is_back Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 20:12
      Zdradzę ci wielka tajemnice - strona klapki wlewu paliwa jest widoczna na desce rozdzielczej na zegarach przy wskaźniku poziomu paliwa. Nie ma za co
      • shmu Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 20:48
        To teraz ja ci zdradzę jeszcze większą - nie we wszystkich samochodach.
        • mava1 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 19.09.23, 09:34
          w moim nie ma. Jak zresztą wielu innych rzeczy bo cenię sobie jak najprostsze (praktyczne) rozwiązania.
          Mąż ma samochód na wypasie i kiedy zablokował mu sie alarm to nie mógł dostać sie do samochodu. Musiałam podjechac do niego z jakimis narzędziami z chałupy, zeby w ogóle mógł się do swojego własnego samochodu włamać, unieruchomic alarm a potem jechac do warstatu" bo z powodu głupiego alarmu nie mógł z tego samochodu korzystać albowiem "komputer"skutecznie mu to uniemozliwiał.
          Ja ze swoim samochodem, z najprostszymi rozwiązaniami, nie miałam nigdy takich (różnych) problemów, jak on ze swoim "na wypasie". Przy czym jestem w stanie zapamietać, z której strony mam wlew. Co zresztą nie ma dla mnie praktycznego znaczenia bo z drugiej strony tez zatankuje bez problemu. Po prostu podjeżdżam jak najbliżej tyłem samochodu do odpowiedniego węża i przeciągam go na druga stronę samochodu. Zdradzę tajemnicę - te węże są rozciagalne, na duże odległosci. No, moze dostawczak czy ciężarówka nie da rady.
          • eliszka25 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 19.09.23, 20:55
            Akurat taka strzałka pokazująca z której strony jest wlew paliwa, to dość praktyczne rozwiązanie, moim zdaniem. Nie mam auta na wypasie. Nie ma w nim nawet połowy tego, co ma w swoim mój mąż gadżeciarz, ale strzałka jest.

            Czy da się zatankować z każdej strony, to zależy od rozmiarów auta. Obecnym by się dało, ale wcześniej jeździłam lancią voyager. Nie dało się, sprawdziłam 🤣.
            • mava1 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 20.09.23, 00:59
              biję sie w piers! Dzis spojrzałam na tablice rozdzielczą (pod wpływem wątku) i w moim samochodzie strzalka, faktycznie, JEST! aż dziwne że przez ileś lat życia mojegos amochodu, nie zauważyłam jej.
              Przez te lata (życia samochodu) podjeżdżałam pod wolny dystrybutor, absolutnie nie zastanawiając się, z której strony jest wlew albowiem daje się zatankować z każdej strony.
              • mava1 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 20.09.23, 01:03
                ps. zdarzało mi sie przeciągać wąż tankowania pod samochodem, a nie dokoła, jeśli niezbyt blisko podjechałam.
    • m_incubo Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 20:12
      Ale wiesz, że obok ikony dystrybutora masz strzałkę pokazującą, z której strony jest wlew paliwa..?
    • palacinka2020 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 20:34
      Mycie okien. Mycie okien to u mnie wielkie swieto, robie to bardzo rzadko. Zazwyczaj efekt jest taki, ze trzeba po mnie myc drugi raz. Nie pomagaja magiczne sciereczki ani karcher, umyte okna to jeden wielki zaciek. Juz od dziecinstwa nad oknem (jednym) spedzalam 2 godziny, a i tak byly zacieki. Dotyczy to wszystkich okien, rowniez samochodowych. Pan ktory myje szyby na czerwonym umyje lepiej niz ja wszystkimi magicznymi specyfikami.
      Jak mama przyjezdza to bierze sie za moje okna. Jesli ja umyje to potem maz bierze te same sciereczki i jemu idzie.

      Tankowanie to zaden problem, nawet nie majac prawa jazdy wiedzialam o ikonce pokazujacej gdzie jest dystrybutor.
      • sloneczna_paraolka1 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 22:03
        Jakim cudem? Jedna miska z woda z płynem, namaczasz ścierkę myjesz okno, ramy, parapet. Spryskujesz płynem do szyb i ścierka z mikrofibry wycierasz aż się zrobi suche. 5 minut roboty.
        • palacinka2020 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 07:55
          Zebym to ja wiedziala jakim cudem... no biore wiadro z woda I plynem, myje, potem spryskuje, potem karcherem, potem jeszcze sciereczka poprawiam. I jeden wielki zaciek.
        • 1maja1 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 18:14
          Do okien i scierania kurzu uzywam viledy actifibre. Jest genialna.
      • turzyca Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 07:19
        >Jesli ja umyje to potem maz bierze te same sciereczki i jemu idzie

        To dlaczego nie myje od razu tylko czeka, aż Ty umyjesz, żeby poprawić? Przecież to bezsensowna strata pracy i środków.

        Przy okazji podpowiem, że jak ktoś ma pył uliczny, to zamiast myć kilka razy lepiej jest najpierw okno po prostu zamieść, idealnie gumową zmiotką, ale zwykła też daje radę. Te pył się strasznie maże, zebranie go na sucho oszczędza męki.
        • palacinka2020 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 07:52
          Bo ja myje gdy go nie ma. My generalnie wszystko robimy na zmiane- jedno bierze dzieci, drugie robi cos w domu. Przy dzieciach nie jestesmy w stanie myc okien, strasznie chca pomagac.
          • kanna Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 19.09.23, 10:17
            Jak przyuczano dziewczynki di roli służącej (czyli matka była służąca i przyuczała córkę) to przeciętna sześciolatka po treningu była gotowa zrobić większość prac sama (łączenie z naniesienie drzewa i napaleniem w kominkach).
            Może warto zacząć przyuczać?
            wink
          • emateczka Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 19.09.23, 15:15
            Taka szalona myśl... Moze po prostu nie zaczynaj myć okienko, skoro wiesz, że i tak ci nie wychodzi i że on będzie musiał poprawiać? wink
    • imponderabilia22 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 20:39
      Jak kroje bajgla z makiem, to jakbym ostrożnie i precyzyjnie tego nie uczyniłs - zawsze trochę ziarenek spadnie mi na ziemię. Zawsze. A bez uprzedniego zamiecenia maku z podłogi nie jestem w stanie zasiąść do konsumpcji bajgla.
      • palacinka2020 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:29
        kup sobie deske do krojenia gdzie przelatuja okruszki.
        https://3.allegroimg.com/original/03822a/58262a864e1cbf4097e059c5fc93/Deska-do-krojenia-pieczywa-szuflada-na-okruchy
    • eagle.eagle Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 20:47
      Na tablicy rozdzielczej jest podpowiedź po której stronie jest wlew w danym samochodzie.
    • suki-z-godzin Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 20:58
      Ja też, ja też! Ja też chcę napisać, że na desce rozdzielczej jest ten znaczek, co go eliszka wkleiła półtorej godizny temu!!
      • joana.mz Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 23:09
        a ja, że nie wszystkie auta mają takie oznaczenie - moje nie ma!
        • brzoza100 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 21.09.23, 07:05
          Mój samochód też nie ma, wskaźnik paliwa jest w postaci kostek. Za to kiedyś pożyczyłam samochód i na stacji nie mogłam znaleźć przycisku do otwierania wlewu, okazało się że był na drzwiach przy kierowcy.
    • nigolla Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:01
      Nie wiem czy większość, ale w zasadzie wszystkie samochody, z którymi ja miałam do czynienia, ma zaznaczone po której stronie jest wlew. Taki malutki trójkącik przy symbolu paliwa na desce rozdzielczej. W przypadku poniżej - po prawej.

      Ulotki w 90% mają po prawej grzbiet, bo większość społeczeństwa jest praworęczna i otwiera pudełko od prawej strony, a chodzi o to, żeby zwrócili uwagę na ulotkę.
      • nigolla Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:04
        ech, spóźniłam się, otworzyłam wątek jak jeszcze nie było żadnej odpowiedzi, czymś się zajęłam, zanim wysłałam to doszło milion wiadomości wink
    • arthwen Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:06
      To tak podpowiedź wink
      Zazwyczaj ikonka rezerwy na tablicy rozdzielczej ma taką strzałeczkę z prawej albo z lewej. I z tej samej strony co strzałka ma wlew paliwa wink
    • 7katipo Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:06
      Golenie nóg. Organicznie nie znoszę 🙄
    • ichi51e Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:22
      Jeśli chodzi o lekarstwa to pudełko jest specjalnie tak zaprojektowane żeby osoba praworęczna otworzyła od strony ulotki
    • iwles Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:24

      Otwarty makaron, wykorzystany w połowie, i jak toto zakleić, żeby się nie rozsypał? Te paseczki do zaklejenia guzik dają, nie trzymają.

      Dobra, jutro pierwszą rzeczą po wejściu do samochodu będzie sprawdzenie ikonki dystrybutora 🤣
      • chatgris01 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:39
        iwles napisała:

        >
        > Otwarty makaron, wykorzystany w połowie, i jak toto zakleić, żeby się nie rozsy
        > pał? Te paseczki do zaklejenia guzik dają, nie trzymają.
        >

        Ja robię tak, że odcinam nożyczkami górę (jak najcieńszy paseczek), a potem resztę makaronu (w opakowaniu) ściągam gumką w połowie i wkładam do szuflady, sprawdza się.
        • chatgris01 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:41
          A, to spaghetti, przy jakichś świderkach czy innych kokardkach zawijami górę i też spinam gumką, tylko w przeciwnym kierunku (góra-dół, a nie "w talii" )
          • iwles Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:55

            Powiem tak: gumki też mi się ciągle gubią. I to moja kolejna upierdliwa codzienność 😀
            • chatgris01 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 22:00
              Dlatego ja mam zawsze pod ręką całe pudełeczko tongue_out

              https://media.carrefour.fr/medias/830f135680553fa28f00b201d64c83d9/p_540x540/3270192697051-photosite-20210625-180942-0.jpg
            • eliszka25 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 22:04
              Lepsze niż gumki są takie klipsy. Mam ich pół szuflady. W ikei chyba można kupić.
              • chatgris01 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 22:06
                Te klapsy też mam, ale używam do kawy i opakowań mrożonek, przy makaronach mi się nie sprawdzają.
                • chatgris01 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 22:07
                  Klipsy
                  • eliszka25 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 22:16
                    Mam aktualnie zapięte chyba z 4 różne napoczęta opakowania makaronu tymi klipsami właśnie. Sprawdzają się idealnie. Mam ich dużo, w różnych rozmiarach.
                    • chatgris01 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 22:17
                      Mnie się zawsze ześlizgują z tego celofanu, w który są pakowane makarony. Na opakowaniach z papieru lub plastikowej folii się trzymają, a na celofanie nie.
                    • iwles Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 22:18

                      No to musze spróbowac, bo miałam takie od platkow sniadaniowych i sie ześlizgiwały.
                      • chatgris01 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 22:35
                        Mnie się ześlizgują właśnie te z Ikea. Może to od opakowania zależy.
                        • eliszka25 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 23:22
                          Mnie się nie ześlizgują, ale ja mam różne, w różnych rozmiarach, z różnych sklepów. Może te z ikei jakieś ześlizgujące się.
                • nowaczek12345 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 12:53
                  Klamerki do dokumentów, te duże. Kilkanaście złotych kosztuje paczka, a są świetne, bo bardzo mocno trzymają i nigdy same nie puszczają.
                  • chatgris01 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 13:42
                    Klipsów do dokumentów używam do kawy i kociej karmy tongue_out
                    Na celofanowych opakowaniach makaronów też mi się nie trzymają.
                    • mika_p Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 21.09.23, 17:01
                      O tych mówisz? Mnie nie zjeżdżają, a zamykam nimi m.in. makaron właśnie

                      https://a.allegroimg.com/s1024/0c0536/165d411049c585f7625504c8a0b9
                      • alewcale Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 21.09.23, 17:12
                        Wrzaski cudzych dzieci i przejawy braku wychowania dzieci i dorosłych, ale to nic, bo-jak powiedział jeden starszy pan - "mają prawo".
                      • chatgris01 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 21.09.23, 22:34
                        O tych, nie trzymają mi się na makaronach, bo celofan śliski, a zakładka przeważnie wąska.
                        • mika_p Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 21.09.23, 22:40
                          A jak ty to robisz? Ja zawijam brzeg i spinam pośrodku klipsem, sliskie, nie śliskie, nie zejdzie sam, te klipsy są mocne. Może większe kup?
                          • chatgris01 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 21.09.23, 22:44
                            Załatwiłam ten problem gumkami.
                            Tylko z makaronów tak mi się klipsy ześlizgują, z innych opakowań nie.
                            • mika_p Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 21.09.23, 22:45
                              Gumki są spoko, najlepsze te od włoszczyzny, grube i szerokie smile Ale klipsy to moje odkrycie i miłość
            • muszebosieudusze Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 22:42
              To wrzucaj do szuflady kuchennej gumki z warzyw. One są większe i grubsze niż takie biurowe więc w ogóle lepsze. Ja też uważam ze metoda „góra-dół” jest lepsza chociaż w zasadzie całkiem często po prostu cały worek (na nim jest czas gotowania więc wolę zachować) wrzucam tak jak jest do pojemnika.
      • kira_03 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 22:02
        Kup klipsy Bevara z Ikea.
      • czekolladamientowa Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 06:00
        iwles napisała:

        >
        > Otwarty makaron, wykorzystany w połowie, i jak toto zakleić, żeby się nie rozsy
        > pał? Te paseczki do zaklejenia guzik dają, nie trzymają.
        >
        Też mnie to wkurzało, kupiłam pojemniki i przesypuję. Bardzo wygodne.
        >
      • jdylag75 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 09:03
        Metalowe klipsy do papieru spinąją wszystko jak nalezy, używam ich do spinania przerównych rzeczy, torebek z jedzeniem, prania, kabli czy zasłon.
      • mebloscianka_dziadka_franka Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 11:07
        Spinam plastikowymi klamrami do produktów w torebkach.
      • shmu Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 20:51
        Używam klipsów, ale coraz rzadziej, bo 400-500 go makaronu idzie u mnie na jeden obiad...
        • eliszka25 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 19.09.23, 20:57
          U mnie też, ale często kupuję kilogramowe opakowania.
    • clk Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:49
      Mycie okien. Mam koło siebie budowę niestey i wszystko jest co chwile przepraszam upierdolone jakby latami nie było czyszczone.
      Wycieranie kurzy i wycieranie kurzy z listw / zakamarków wszystko wraca.
      To ze do pracy wychodzę obładowana jak wielbłąd (torebka, torba z komputerem, coś do jedzenia, torebka na zakupy z butelkami do zwrotu, paczka do wysłania)
      • rosapulchra-0 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 11:48
        Moje okna otwierają się na zewnątrz, więc żeby je umyć muszę zadzwonić po pana, który zajmuje się tym zawodowo.
    • andallthat_jazz Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 21:51
      - mokre wlosy klejace sie do skory. Dlatego nie cierpie mycia glowy
      - jakies powiesci przyszywane jako metki do ubran, to sa serio czasami grube "tomiszcza" spisane na materiale. Wyciac to cholerstwo, zeby nie uszkodzic szwuni, zeby nie zostawic takiego gryzacegobbrzegu, to czasami sztuka.
      - Nozyczki, ktore sa tak zapakowane w plastikowa oslone, ze potrzebujesz nozyczek, zeby je otworzyc
      - jogurty, smietany, smietanki w pojemniczkach z dekielkiem ze sreberka, ktore rozpryskuja sie naookolo
      - produkty w opakowaniachvtakich, ze nie jestes w stanie wydobyc zawartosci do konca, przoduja te z pompka
      - opakowania na suche (no. u mnie mieszanka orzechow), ktore rozrywaja sie nie na nacieciu, ale w zdluz i wszystko leci
      - termosy, ktore tak zasysaja, ze za diabla nie otworzysz. Ostatnio prosilam dorodnego chlopa, mrozilam i polewalam woda goraca (nie na raz) rzecz jasna. Uj sie tak zassal, ze w koncu z wscieklosci wywalilam mende z zawartoscia. A tani padalec nie byl.
      - smierdzace robale, ktore mi wlatuja wieczorem przez okno
      - ludzie na chodniku z komorka przy twarzy, lezacy jak te slepe krowy i/lub zatrzymujacy sie nagle ma srodku chodnika (mam na mysli, ze ida szybko i nagle bez ostrzezenia staja jak wryci a ty z piskiem podeszw tez hamujesz, starajac sie nie wpasc na delikwenta)
      - uzytkownicy hulajnog zwlaszcza elektrycznych, deskorolek i dostawcy zarcia na rowerach
      - dziwny zapach "perfum" modny tego lata zwlaszcza u mlodych dziewczyn. Nie wiem co to, wiem, ze z miejsca mam mdlosci
      To tak na szybko
      • eliszka25 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 22:12
        Ooo, to to to - te kremy z pompką też mnie wqooorwiają. Znalazłam sobie bardzo fajny krem. Bardzo mi odpowiada, robi fajny odcień skóry, ale po trzecim opakowaniu zrezygnowałam. Pompka przestaje cokolwiek pompować, kiedy w słoiczku jest jeszcze mnóstwo kremu. Zagadałam raz nawet sprzedawczynię w sklepie firmowym i ona mnie zapewniała, że opakowanie jest rak zrobione, żeby klientka nie była stratna i dostaje tyle kremu, za ile płaci. Wytłumaczyłam więc, że mnie nie o to chodzi. Nie będę kupowała ich kremu, bo normalnie serce mnie boli, jak wyrzucam pojemniczek, w którym na dnie jest jeszcze z centymetr produktu, bo nie da się go w żaden sposób wydobyć.
        • bi_scotti Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 22:17
          Odcinam. Przecinam buteleczke (plastic) tuz nad poziomem kremu i wykanczam paluchem bez pompki wink Tez mnie wkurza ale lubie Avalon lavender series a ona jest wlasnie tak zapakowana wiec sobie radze jak umiem big_grin Przyznam, ze moj ulubiony hand lotion by L'Occitane jest z kolei pakowany w aluminiowe tubki, ktore tez mnie wkurzaja, bo nigdy nie umiem z nich tak wszystkiego wycidnac do samego konca. Why, oh why nie mozna kremow pakowac w plaskie pudeleczka??? Cheers.
          • berdebul Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 22:22
            Tez jestem Kubą Rozpruwaczem opakowań. Zuzywam do ostatniej kropli 😂
            • chatgris01 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 22:25
              Ja też.
            • zona_glusia Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 09:22
              Podobnie big_grin
          • eliszka25 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 23:26
            Plastikowe też tnę. Ten konkretny krem jest w szklanym, wąskim, wysokim słoiczku. Nie jestem w stanie go przeciąć, a słoiczek jest na tyle wąski i wysoki, że ciężko wyskrobać zawartość czymkolwiek. Ile się da wybierałam patyczkiem do uszu, ale i tak nie wszystko się dało.
            • mysiulek08 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 23:53
              szpatulka do gardla 😎 albo male waskie silikonowe skrobaczki do resztek
              • eliszka25 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 00:00
                Szpatułka do gardła ani patyczek od loda nie wchodzi do słoiczka, bo ma on takie „wąskie gardło” i właśnie przez to zwężenie trudno jest wydobyć resztki, bo jak już coś uda mi się nabrać na jakiś patyczek, to muszę bardzo uważać, żeby tego nie zeskrobać przy przeciąganiu przez „szyjkę”. Mam właśnie resztki w ostatnim słoiczku i obiecałam sobie, że więcej tego kremu nie kupię.
                • bi_scotti Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 00:25
                  To brzmi jak super challenge dla jakichs Pomyslowych Dobromirow big_grin Huston, we have a problem!
                  A np. gruszka do wysysania glutow u niemowlakow? Nigdy w zyciu czegos takiego nie stosowalam ale pamietam istnienie takowych wink
                  Albo podgrzanie resztek kremu i wylanie (to chyba ma jakis tluszcz w sobie, correct?) ...
                  Straw & wyssac? wink
                  Jak slowo daje, na pewno sa jakies championships dla rozwiazywaczy tego typu everyday problems big_grin
                  BTW, tez bym sie zbuntowala & wiecej nie kupila! Cheers.
                  • eliszka25 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 00:44
                    Bi_scotti, wysysanie kremu słomką mi się podoba 😄.

                    No zbuntowałam się i więcej nie kupię, choć mi naprawdę szkoda.
                    • chatgris01 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 08:01
                      Ja bym spróbowała wyssać strzykawką z długą, grubą igłą.

                      A jaki to konkretnie krem? (z ciekawości)
                      • eliszka25 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 19.09.23, 21:01
                        Ten. Po odkręceniu zakrętki z pompką zostaje taka bardzo wąska „szyjka”.

                        W ogóle, to dobrze, że o nim napisałam, bo padło tu kilka pomysłów, na które sama nie wpadłam. Na ematkę zawsze można liczyć 😁
                        • chatgris01 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 19.09.23, 21:10
                          Dzięki! smile
                  • muszebosieudusze Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 22:49
                    Gruszka bleh, przecież w tej gruszce w środku może być glut.
                    Słomka lepsza tylko trudno nią manipulować w rogach, lepiej rurka igielitowa.
                    Albo jak z lekcji fizyki w podstawówce, gorącym cienkim drucikiem uyebać górę słoiczka 😀
                    • kocynder Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 21.09.23, 19:24
                      Ej, no chyba zakładamy, że gruszkę kupiłaby nówkę sztukę, to raczej bez niemowlęcych glutów. big_grin
                      A ad rem: tez miałam taki krem i też z niego zrezygnowałam. Ale to było lata temu, zanim trafiłam na ematkę, która by mi podsunęła rozwiązania.
                • mysiulek08 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 00:35
                  aaa, to tak, to sa wkurzajace opakowania
                • arthwen Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 09:55
                  Mam jeden taki, wkurza mnie to trochę, że muszę kombinować, ale go lubię, więc się męczę.
                  Jak się kończy to odwracam do góry nogami (wyciągam pompkę, mam zakrętkę od czegoś innego, która mi pasuje do tego opakowania) i grawitacja robi swoje.
            • mava1 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 09:12
              >Ten konkretny krem jest w szklanym, wąskim, wysokim słoiczku

              szklane (w które jest pakowane "moje" serum) odwracam do góry dnem i zawartość sama spływa Odwracam "twarle", kiedy opakowanie jest na ukończeniu. Z tym że wtedy nalepiej mieć na podorędziu jakąś zastępczą, pasującą, zakrętkę i uzywać jej zamiast pompki. Mozna dopasowac jesli akurat ten konkretny kosmetyk jest ulubionym.
              Natomiast fakt, ze wkurzajaca jest ta "gimnastyka". Nie rozumiem idei stosowania pompek bo chyba takie opakowanie jest droższe niz "zwykłe". Chyba, ze jednak jest to tańsze w porównaniu do faktu, ze klientka wyrzuci 1/3 opakowania i przyjdzie do sklepu po nowe
              • bi_scotti Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 22:46
                mava1 napisał(a):

                > szklane (w które jest pakowane "moje" serum) odwracam do góry dnem i zawartość sama spływa

                Tak to ja dzialam z gestymi liqueurs, bo mi kazdej kropli zal tongue_out Cheers.
            • bombelek1 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 23:10
              Ja końcówki balsamów wyciągam rurką od napojów. 😄
            • ib_k Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 20.09.23, 09:42
              Do takich słoiczków używam patyczków z watądo pobierania wymazów, kupiłam sobie kiedyś za grosze 50 szt.
          • mysiulek08 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 17.09.23, 23:52
            uzyta tubke ocitane, 'przeciagnij/sprasuj' w kierunku zakretki na jakims 'ostro zakonczonym meblu i zwijaj 'blaszke' w kierunku zakretki (chyba iinaczej sie nie da wyjasnic 🤣) krem sie wycisnie do ostatniej kropli, sposob dziala przy kazdej tubce, szczegolnie metalowej

            sa tez 'kluczyki' do tubek, nawet 'oryginalne' 😎

            pl.loccitane.com/products/wyciskacz-do-tubek
            • bi_scotti Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 00:03
              Mysiulek, jam jest dziecko PRLu - ja sie wychowalam z pasta do zebow pomaranczowa dla dzieci w aluminium tubkach big_grin I takie ustrojstwa tez byly ... a i tak zawsze musial tatus pomoc w wycisnieciu the very last drop wink Teraz tez drecze meza gdy sie konczy tubka L'Occitane, co wkurza ... no bo dlaczego nie moze byc w plaskim pudelku? Just whyyyyy? surprised Cheers.
              • mysiulek08 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 00:34
                totez wlasnie sie zdziwilam, ze nie stosujesz patentu rodem z prl 🤣🤣🤣

                jak wyciskam na rancie mebla, lepiej dziala niz 'kluczyk'

                oj, dlaczego tubki ??? i nie tylko krem do rak mnie wkurza, kremy pod oczy nagminnie pakuja do tubek, plastikowych 😤 i te pompki cholerne!!
                a sloiczki sa takie wygodne
                • eliszka25 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 00:51
                  Tak! Też nie rozumiem tej manii pakowania z pompkami czy w różne dziwne tubki, z których nie da się wycisnąć wszystkiego 😤.

                  Do rąk odkryłam masełka z bielendy, pakowane w takie „słoiczki” jak kremy do twarzy.
                  • mikams75 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 19.09.23, 00:11
                    Miałam takie malinowe chyba. Poza praktycznym opakowaniem i ładnym zapachem nie miało innych zalet, skóra była jeszcze bardziej wysuszona niż bez kremu.
                    • eliszka25 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 19.09.23, 21:04
                      Ja kupiłam malinowe i jagodowe. Używam ich tylko na noc i jest Ok. W ciągu dnia niezastąpiony jest krem z dennera, w tubce niestety.
            • eglantine Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 17:41
              W Tchubo też mają taki wyciskacz.

              www.tchibo.pl/products/402100358/wyciskacz-do-tubek

              Miałam nawet kupić, ale czy to faktycznie działa?
              • mysiulek08 Re: Upierdliwe drobiazgi codzienności 18.09.23, 17:51
                nie mam pojęcia, od zawsze stosuje metodę na 'krawedz mebla' 😄