Prof. barman na teraz

[patrzpada]

Co ematka myśli o pracy profesjonalnego barmana, tzn. takiego po wielu specjalistycznych, certyfikowanych kursach, w tym sommelierskich oraz dodatkowo szkoleniach pod okiem fachowców z branży? Oczywiście nie pytam o pracę "barmana jako barmana", ale o zdobyciu odpowiednich kwalifikacji i pracy w takim charakterze przez syna ematki np. na czas studiów czy jako pracę wakacyjną? A kontekst mojego pytania jest taki. W bliskiej rodzinie ojciec bardzo mocno namawia syna na taką pracę oferując opłacenie stosownych kursów oraz wykorzystanie swoich kontaktów, aby po tych kursach syna przyjęli na praktykę do ekskluzywnego baru w stolicy. Wizja ojca jest następująca: konkretny zawód, konkretna wiedza, uniwersalna - bo dobry barman ze znajomością języków obcych znajdzie robotę na całym świecie, idealna praca dla młodego mężczyzny, duży dostęp do dziewczyn, gdzie zamiast tracić czas i pieniądze na ganianie za nimi, one same ustawiają sie w roli petenta. Przekonuje Was taka argumentacja?

[jahelena]

Ekskluzywny bar i ekskluzywne profesjonalistki? Na czym polega "ekskluzywność"?

[ksawerysa]

rzeszow-news.pl/jak-medyk-z-pielegniarek-chce-zrobic-kelnerki-i-kusi-mezem-lekarzem/
bardzo rozwojowy zawód!

[anorektycznazdzira]

Jak widzę jakiegokolwiek tatusia fpiepszającego się kim ma być i co robić syn, za jedyną rozsądną odpowiedź uważam, że niech sobie tatuś sam zrobi kursy i oszałamiającą karierę.

[profes79]

Pomijając kwestię nacisków ojca, to profesjonalny barman po zdobyciu odpowiednich kwalifikacji i po odpowiednich kursach to nie jest w celu pracy "na wakacje" czy "w czasie studiów" - bo to konkretne pieniądze i sporo czasu który trzeba poświęcić. To trochę jak zrobić prawo jazdy tylko po to, żeby móc potem na wakacje wyjechać raz do roku.

[primula.alpicola]

Czy młody człowiek podziela entuzjazm ojca co do tego zawodu?

[borsuczyca.klusek]

Pierwszy i podstawowy minus to praca w nocy. I tak niektórzy ludzie potrafią się w tym odnaleźć, i im to pasuje, ale jednak znaczna większość wcześniej czy później zacznie odczuwać negatywne skutki.
Może być niebezpiecznie. Tak wiem ekskluzywny klub warszawski to nie wiocha, gdzie się walą sztachetami po łbach, ale nawet nieużywana broń raz do roku wystrzela.
Panny może i będą, bo cześć pań traktuje barmanów i ochroniarzy jako swego rodzaju nagrody pocieszenia jak nic innego nie udało się wyrwać, ale wątpię żeby na dłuższą metę to była atrakcyjna perspektywa.

[little_fish]

Idealna praca dla młodego mężczyzny - a co w momencie, gdy przestanie być młody?

[aqua48]

patrzpada napisała:

> ojciec bardzo mocno namawia syna na taką pracę oferując wykorzystanie swoich kontaktów,
> aby syna przyjęli na praktykę do ekskluzywnego baru w stolicy.
> Wizja ojca jest następująca: idealna praca dla młodego mężczyzny, duży dostęp do dziewczyn,
> gdzie one same ustawiają sie w roli petenta. Przekonuje Was taka argumentacja?

Jestem przekonana, że ten ojciec jest wyjątkowym seksistowskim bucem, a może też i alkoholikiem. Ekskluzywnym.

[anorektycznazdzira]

Lub kryzysik wieku średniego przycisnął jajka i pan wydaje głosy jakie wydaje

[taki-sobie-nick]

A właśnie, jaki zawód wykonuje ojciec?

[triss_merigold6]

NOPE.

[gris_gris]

E, weszlam, bo chcialam wiedziec, kto to jest profesor Barman, a tu takie cos...

[alpepe]

Tak samo.

[taki-sobie-nick]

No, ja też. Myślałam, że profesor został barmanem.

[ayelen40]

A ja ze niemieckie nazwisko, tyle że spolszczone i przez jedno n.

[alpepe]

Ten ojciec to pewnie sam nie za bardzo wykształcony jest, co?

[alpepe]

Moja córka miala dziwną wizję zrobienia kursu barmańskiego i pracy jako barmanka w czasie studiów. Nic nie powiedziałam, ona zmieniła zdanie, pracuje w praktyce chirurgów plastycznych. Może nie zarobi tyle, ile by zarobiła jako barmanka, ale jednak uważam, że dobrze się stało.

[taki-sobie-nick]

Infantylna wizja. Niby dlaczego dziewczyny mają się ustawiać do barmana?

[ayelen40]

Jest podobno taka wizja erotyczna, żeby się przespać z nieznajomym barmanem w Barcelonie. Izdebski chyba kiedyś mówił.

[wredna_dziewucha_ze_wsi]

Troll, nie? Bo ja z perspektywy 17 lat w gastro (w tym 8 za barem, z certyfikatami, a jakże!) mogę powiedzieć, że to jest bardzo trudny zawód oraz obarczony wysokim ryzykiem uzależnienia od alkoholu oraz/lub narkotyków.
Jeśli nie jesteś trollem to daj więcej info: np. jakie zdolności ma chłopak, jaką osobowość (to nie jest robota dla introwertyków) oraz czy ma zadatki na studia, po których będzie miał pracę. Osobiście uważam, że to jest spoko opcja dla młodych dorosłych, którzy nie widzą sensu w studiach, można się rozwijać w tym zawodzie, świadomość picia rośnie, więc dobre koktajle są odpowiednio wynagradzane przez gości, ALE: trzeba mieć pomysł co potem, odkładać kasę i twardo stąpać po ziemi. Tyle mogę napisać z osobistych doświadczeń oraz obserwacji znajomych.
P.S. jeśli się nie będzie nadawał to żadne znajomości mu nie pomogą, wyleci bardzo szybko z roboty.

[engine8t]

Ja widzac ile zona placi za "wlosy" co miesiac to bym mu poradzil raczej aby skonczyl kursy normalnego i "dezajnerskiego" obcinania wlosow.
Wiekszy dostep do porzadnych i raczej bogatych kobiet a nie takich co przychodza do baru kto wie po co..
I na loklnych forach nie widz aby ktokolwiek chwalil czy dpytywal sie o dobrego barman ale wszytki epani i paanowi o dobrego fryzjera. A w czasie studiow tez chyba okazja aby dorobic w kazdej wolnej chwili i nie ryzkowac ze sie padnie w jakies poroblemy zwiazane z barami - a tm sie rozni ludzi przwijaja

[muszebosieudusze]

Jeśli wątek prawdziwy to IMO rozumowanie ojca takie ze sam wydaje dużo w barach i szuka sposobu żeby mu się zwróciły pieniądze które wydaje na napiwki. Gdyby młody człowiek chciał to więcej sensu by miało najpierw uruchomić te kontakty i załatwić posadę i jak się okaże ze młody te prace lubi i rokuje to bar mu sam może taki kurs obstawić.