biealka 18.02.05, 08:38 Zostałam do tego zmuszona. Trudno, co robić, Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
biealka Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 18.02.05, 08:40 Witajcie, kochane mamusie i ich kochane dzieci, Zaczynamy od początku, bo osiągnęłyśmy liczbę 2500 postów. Miło zacząć dzień od lekturki waszych postów, no i ciągle ktoś nowy przybywa. Ha_nko, Jokko i Mamo.Wiktora, życzę wam i waszym maluszkom duzo radości z wzajemnego poznawania siebie. Do mamuś mających kłopoty z karmieniem dzieci zupkami - dołączam do waszego grona. Julka je z apetytem tylko to, czego jej nie wolno jeszcze, czyli serki, krem z karpatki, pianę z piwa, czekoladę, itp. Zupka = otwarta buzia dla trzech łyżeczek, potem zaciśnięte usta, odwracanie głowy, plucie. W zasadzie jak ja ją karmię, to jest to jedzenie na siłę. I je tylko Gerbera jarzynkę z cielęcinką - ona ma dosyć wyrazisty smak. Kaszkę na dobranoc Hippa lubi, ale tam jest mleko i mam obawy, że skaza powróci, ale troszkę daję. Babcia robi eksperymenty i miesza jej zupkę np. z jabłkiem, albo daje do niej kaszkę błyskawiczną. Smak jest pewnie co nieco dziwny, ale Julka go akceptuje. Kilka z was pisało o dyni i króliczku z kuchni alergika. Jutro tego spróbuję. Nasza walka trwa już prawie dwa miesiące i efekt jest taki, że u babci Julcia zjada cały słoiczek a z mojej ręki dwie trzy łyżeczki. Chyba cycuś jej pachnie. Kasia, nie poddawaj się, musi być coś co Sebusiowi zasmakuje, no i trzymam kciuki za zaliczenie. Wiesz, że pochodzę z twoich stron? Przez 20 lat mieszkałam 30 km od Radomia. Mamokuro - Sylwio, próbowałam sobie wyobrazić to brodzenie w kaszy, chyba twoja Madzia będzie jakąś artystką plastyczką. I nigdy nie wracaj do papierosów. Czujesz jak świat teraz pachnie? Asiu, ja też dolewam ciepłej wody do zupek, jakoś łatwiej mi karmić kiedy zupka spływa z łyżeczki, niż jak muszę ją szuflować do paszczy. Mamo-Madzi-Maju, dziś w nocy było trochę lepiej, ale niewiele lepiej. O drugiej pękłam i wzięłam małą do łóżka, spałyśmy do 5:30 przytulone, z cycem w buzi a mnie boli teraz kręgosłup. Swoją drogą - ileż my MAMY mamy siły i cierpliwości! Pieprz6 - Karolinko, a smoczusia nie chce? No pewnie, co jest lepszego na świecie od takich słodkich małych paluszków. Chyba wielkiej krzywdy sobie nie zrobi, Tracy Hogg twierdzi nawet że lepiej jak dziecko ssie paluszki niż smoczek. Betisch, witaj moja imienniczko. Wiem że w pracy na poczatku ciężko, ale będzie o.k., docenisz te kilka godzin oderwania się od problemów z maluszkiem. Monika, piłam już rózniaste kawy, ale ze względu na przemożną chęć zrzucenia jeszcze kilku kilogramów preferuję czarną bez cukru. Ale czasem pozwalam sobie na szaleństwo. Buziaczki dla wszystkich i miłego dnia. Beata Odpowiedz Link Zgłoś
dbial Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 18.02.05, 09:27 Witam drogie mamy i tatusiów. Dziekuję za zaproszenie na łamy forum. Odpowiedz Link Zgłoś
monikak14 Re: do diabal 18.02.05, 09:32 Witamy! Mój synek też jest z 20.08.2004 to musiał być pracowity piątek, bo jest tu więcej maluszków z tego dnia. Dla przypomnienia powiem, że lista pojawia się raz dziennie, więc znajdziesz swoje dane tam jutro, a może napiszesz coś o sobie i maleństwie. Ostatnio pisaliśmy sporo o etymologii imion oraz preferencjach żywieniowych. I ciągle chyba szukamy imienia dla kotki, którą ma Biealka...? Tak, czy imię wybrane? Odpowiedz Link Zgłoś
dbial Re: do diabal 18.02.05, 09:49 Synek mój nazywa się Kajetan czyli Kajko, Kajtuś itp. Urodził się w piatek o 19,20. Ja mam na imię Sylwia. Co do żywienia jesteśmy na etapie odstawiania małego od piersi. Staneło na tym ze mały jada tylko raz w nocy około 2 godziny cycunia. resztę doby je mleko modyfikowane Humanna 2, Kaszki różnych smaków, kleik przed snem nocnym i zupki na zmianę robione przez nas i sklepowe. zaczeliśmy podawać mu też deserki i soczki bo do tej pory uwielbiał sowje herbatki z kopru włoskiego albo z jabłak i melisy. w najbliższych dniach mamy zamiar podać mu pierwszą zupkę z mieskiem. od czego zacząć? Odpowiedz Link Zgłoś
ania_f1 Re: do diabal 18.02.05, 10:23 My zaczęliśmy od kurczaka a potem w następnym tygodniu indyka, chociaż czytałam gdzieś, że indyk najmniej uczula to może lepiej zacząć od indyka. Tylko, że my zupki gotujemy sami, czasem tylko dostaje słoiczki. Wczoraj dodałam (a właściwie to babcia na moją prośbę) do zupki buraka i bardzo Piotrusiowi posmakowało, zjadł wszystko (3/4 szklanki) i babcia mówiła, że jakby było więcej to by jeszcze zjadł. U nas akurat nie ma problemu z jedzeniem zupek, tylko musi być zupka gęsta bo rzadkich nie lubi. Odpowiedz Link Zgłoś
burbuja Re: SIERPIEŃ 2004 18.02.05, 10:46 Buu, niedobrze. Bardzo mi smutno. Nie możnaby do Yomamy skierować jakiegoś listu protestacyjnego? I co z tego, że 2500 postów. Jak dla mnie, mogłoby ich być i 25 tysięcy Ech, Eh (już nie wiem, jak sie to pisze, bo zdania są podzielone, nawet panie w Poradni Językowej nie mogą się dogadać, ale zdaje się, że obydwie formy są poprawne). No. Znowu fatalna noc. Już nie wiem, czy to ząbki, czy pogoda, czy jakieś choróbsko, czy po prostu kaprysy mojej panny. Biealko, a jak u Ciebie? Ola od jakiegoś czasu budzi się z wielkim krzykiem, tak jakby coś nagle ją zabolało, albo jakby się nagle czegoś przestraszyła. Czasem to aż się trzęsie i drżą jej wargi, jakby z zimna, ale wiem, że to nie zimno jest przyczyną. Nie potrafię jej wtedy uspokoić. Wasze dzieciaczki też tak mają? Już nie wiem, co mam robić. Znowu wzięłam ją w nocy do łóżka, ale to chyba nie jest wyjście. Nie chcę jej przyzwyczajać do spania z cyckiem w buzi, bo nic dobrego z tego nie wyniknie. Co do zupek, to Oli smakują wszystkie bez wyjątku, niezależnie od ich składu i firmy. Nawet szpinak, ble. Gorzej z deserkami, tu w grę wchodzi jabłko, ewentualnie jabłko z jagodami i to właściwie wszystko. Je, ale bez szczególnego entuzjazmu. Natomiast kategorycznie odmawia picia soczków, wody, herbatek i w ogóle wszystkiego, co nie jest mlekiem. Moim mlekiem. Trochę mnie to martwi, bo chciałabym już skończyć z tym odciąganiem (w dalszym ciągu doprowadza mnie to do szału) i w czasie mojej nieobecności niania dawałaby jej tylko zupki i soczki, no ale na razie jest wyraźny protest ze strony małej, więc jeszcze trochę odczekam. Wszystkim dzisiejszym półroczniakom przesyłam gorące uściski. A wszystkim kichającym, kaszlącym, stękającym i ogólnie źle czującym się dzieciaczkom i ich mamusiom życzę dużo zdrówka i optymizmu. Wiosna już blisko, nie poddawajmy się! Odpowiedz Link Zgłoś
nomuli Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 19.02.05, 14:29 Witam!! Jestem nowa na forum i mam też sierpniową córeczkę Polę!! Nie wiem tylko jeszcze jak dopisać się do listy. Odpowiedz Link Zgłoś
megryan25 Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 19.02.05, 15:37 Napisz kilka danych o sobie i małej - a monikak cię dopisze podaj to co chcesz np. wagę małej przy urodzeniu i teraz i jej wzrost - zobacz z resztą jakie dane podawałyśmy my witamy cię w weekend część dziewczyn nie ma dostępu do netu i też ruch jest mały na forum no i kochani meżowie też siadają do kompów i jest rywalizacja pozdrawiam Asia Odpowiedz Link Zgłoś
mamakura Re: chyba problem 11.03.05, 18:32 -------------------------------------------------------------------------------- nie wiem o co chodzi, ale dzisiaj cały czas główka Magduli leci na lewą stronę, tak jakby nie mogła jej utrzymać, wiecie dlaczego? Czy mam już panikować, czy poczekać do środowej wizyty u ortopedy.\? Pomóżcie Magda przy jedzeniu też łapie się za ucho i ciągnie za włoski. W nocy budzi się koło pólnocy, a potem jeszcze raz nie wiem o której, ale pewnie koło 4, jak była mniejsza, tak do 3 miesiąca przesypiała całe noce, ale się skończyło Ledwo wyrabiam się z tym wątkiem, a tu następne, o rany! Odpowiedz Link Zgłoś
megryan25 Re: chyba problem 11.03.05, 18:51 napisz coś więcej o tej główce, czy to na leżąco, czy jak ją trzymasz na rękach czy jest całkowicie bezwładna ta głowa czy jak napisz coś bliżej proszę pomyślimy może coś znajdziemy - jakieś info Odpowiedz Link Zgłoś
mamakura Re: chyba problem 11.03.05, 23:19 głowka leci jej, jak jest w pionie, na siedząco lub na rękach. Siedzi sobie normalnie i nagle główka leci w bok, zawsze ten sam, nie wygląda to wcale jak celowy ruch, tylko jakby nie mogła jej utrzymać, jakby jej łepek ciążył w jedną stronę. Powtarzało się to co pare minut, czasem częściej. Teraz mała już oczywiście śpi. Co to może być, nie mam pojęcia,choć teorii mam sporo zrobiło jej się tak po wyjściu niani, ale nie wiem czy zaszło coś w trakcie, bo niania nic mi nie powiedziała. Rano Magdula tak nie miała... Odpowiedz Link Zgłoś
megryan25 Re: chyba problem 11.03.05, 23:49 no tak Madzia jeszcze nam nie powie może zadzwoń do opiekunki i się zapytaj czy coś się przytrafiło faktycznie jest to coś nienormalnego wiedz jednak, że nasze dzieciaczki choć jeszcze nie mówią zdań złożonych, to mają jeden sposób komunikowania nam, że ich coś boli, jest im źle - nieboski ryk, płacz i lament w szpitalu zorientowałam się, że każde dziecko płacze inaczej i jak zostawiałam małą z kimś na moment aby skoczyć np. do kibelka to wiedziałam, czy to Jula czy nie mam nadzieję, że to takitrik madzi i się go nauczyło i jutro tak nie będzie a przy tym jest spokojna, czy jakaś taka poddenerwowana skoro zasnęła to chyba jej nic nie boli napisz koniecznie co będzie rano może lepiej zadzwonić do jakiegoś lekarza - w przychodni może jakiś dyżur albo coś?? a jak jutro będzie już ok - to jak zwykle okaże się, że jesteśmy przewrażliwione no a jak będziesz miała problem w nocy to wal do szpitala ja co prawda dałam się o północy zbyć, że taka nadwrażliwa jestem, a rano już byłam ze skierowaniem z przychodni, że krwi w kupce jest masa - no to nas przyjęli z łaską teraz można dzwonić też do NFZ do biura obsługi klienta, nie pamiętam gdzie mieszkasz, ale na ich stronie na pewno znajdziesz odpowiedni kontakt i prosić ich o pomoc właśnie gdzie się udać itp. czy ktoś w ramach NFZ może np. jutro zobaczyć Magdusię życzę spokojnej nocy i będę wyczekiwała na wiadomość Asia Odpowiedz Link Zgłoś
mamakura Re: chyba problem 12.03.05, 00:56 dzięki za zainteresowanie, ja się trochę boję, że to może niedobór witaminki, albo coś z mięśniami, no, ale poczekam do rana, mała dzisiaj absolutnie spokojna.W razie jakby rano było to samo to w te pędy sie zgłaszam, a co tam, najwyżej powiedzą, że histeryczka. Twoją historię z malutką czytałam na forum...brr...pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
biealka Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 18.02.05, 08:43 Zmieniłam też adres w sygnaturce, dziewczyny nie będą błądzić. Odpowiedz Link Zgłoś
monikak14 Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 18.02.05, 09:01 My spokojnie jedliśmy kaszkę, kiedy nastąpiła rewolucja ... Zaraz wrzucę listę. Biealka proszę podciągnij WWS z nowym adresem. Mam nadzieję, że wszyscy nas znajdą. Już piszę do Super.Kasiątka, której post był ostatni. I witam serdecznie w nowym miejscu!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
monikak14 Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 18.02.05, 09:02 _______ LISTA _________ Iwonaff77-Iwona z Warszawy l.27 syn Kuba, ur. 22.07.2004 waga: 3600, wzrost: 56 cm (córka Zuzia, ur. 04.01.2002) Stynka2 z Warszawy córeczka Joasia, ur. 22 lipca 2004, godz. 12.50 waga: 3300g, wzrost: 56cm (córka Justyna, ur. 12.04.2002) Mycha40 - Sylwia z W-wy córka Milenka, ur. 26.07.2004 waga: 2930g, wzrost: 53cm (syn Michaś, ur. 12.10.1998) (syn Juluś, ur. 12.07.2000) Borunia2-Anka z Krakowa, lat 26 córeczka Natalia, ur.28.07.2004 waga: 2900g, wzrost: 53cm (synek Szymek, ur. 31.01.2001) Bejoy - Magda, 25 lat córka Aleksandra, ur. 1.08.2004 g 19.55 waga: 3350, wzrost: 54 cm Cenia5 córka Jagódka, ur. 1.08.2004 waga: 3050g, wzrost: 53 cm Kasiulek74 - Kasia l.30 z Lublina córka Amelka ur. 02.08.2004 waga: 3400g, wzrost: 55cm Monis.4 córeczka ur. 2.08.2004 waga: ... wzrost: ... luty 2005 waga 8500g, wzrost; ok. 74 cm Ksaga – Agnieszka z Inowrocławia synuś Pawełek, ur. 03.08.2004, godz. 23:15 waga: 3670g, wzrost: 56 cm Pszczolka10 - Ania synuś Oliwier, ur. 03.08.2004 waga: 4300g, wzrost: 60 cm luty 2005 waga około 10kg wzrost: 74 cm Marie7 - Bożena z Wrocławia córka Wiktoria, ur. 04.08.2004 waga: 2860g, wzrost: 52cm Anmala - Ania z Piaseczna Synek Grześ zwany Gregorem lub Grzechotnikiem , ur. 04.08.2004, godz. 12:10 waga: 3080g, wzrost: 53 cm (córka Ola 21, ur.04.2001) Juropka - Agnieszka z Łodzi córeczka Pola, ur. 04.08.2004, godz. 16.45 waga 2600g, wzrost 52cm Anioleks4- Gosia z Lodzi Synek Jasio- ur. 4.08.2004 o 2:20 Waga:3800 g, wzrost:58 cm Dobra26 - Dobrochna z Krakowa, lat 28 synek Iwo, ur. 5.08.2004, godz. 14.00 waga: 3280g, wzrost: 57cm Megryan25 - Asia, Gdynia córeczka Julka ur. 5.08.2004 g. 14:20 waga 3580g, wzrost 58 cm 6 m-cy i 6 dni waga 6840 i 69 cm długość ) Ika27 syn Szymon, ur. 5.08.2004 waga 3220 wzrost 50 cm luty 2005 waga 8650, wzrost: 72 cm Gosiaklis – Gosia z Dębicy koło Rzeszowa, lat 25, żona Mariusza, mama Paulinki - ur. 29 sierpnia 2001, waga:1170 g, wzrost 43 cm, i Maksymka - ur. 06 sierpnia 2004, waga 3240 g, wzrost: 56 cm luty waga: 7400g Zelmerka - Ania z Suwałk mama Mateuszka ur.06.08.2004 3900g 57cm godz.16:50 luty 2005 waga 8200g Surinam – Dominika z Chorzowa córeczka Joasia, ur. 8.08.2004, godz. 19.35 waga 3050g, wzrost 53 cm Burbuja – Julia z Krakowa córeczka Ola, ur. 8 sierpnia 2004 waga 3000g, wzrost 55 cm luty 2005 waga: 6550g, wzrost: 70 cm Biealka - Beata z Gdańska, 36 lat córeczka Julia urodzona w Gdańsku 8 sierpnia 2004, godz.21.30 waga 3900, wzrost 57 cm syn Kubus 12 lat, coreczka Ola 11 lat 02.02.05 (akurat szczepienie i ważenie) waga 7870, wzrost 71 cm. Mamamata1-Ksenia z Katowic lat 27(jeszcze chwilkę..) Syn Mateusz ur.08.08.04 ważył 3650 i miał 52 cm Magdalenki1 Córka Maja ur. 08.08.2004 waga 4410g, wzrost 61 cm luty 2005 waga: 9100g wzrost: 74 cm Vikingowa1 - Małgośka córeczka Maja ur. 09.08.2004 waga: 3500g wzrost: 58 cm luty 2005 waga: 7850g wzrost: ok. 74 cm Krysias70 - Krysia z Elbląga córeczka Karolina, ur.10.08.2004, godz10.35 waga: 4540g, wzrost: 53cm (synek Mateusz, ur.09.07.1997) Antuanet1 syn Oliwier, ur. 10.08.2004 waga:3750g luty 2005 waga: 9500 Tynka11 - Aśka z Nowej Soli l.29 córka Martyna ur. 11.08.2004, godz. 14.10 waga: 3470g, wzrost: 57cm Eluszka77- Ela z Białegostoku l.27 córeczka Aleksandra, ur. 11.08.2004 godz.16.45 waga: 2950, wzrost 56 cm 16.02.2005 waga: 8060 g, wzrost: ok.72 cm Emka55-Monika z Jastrzębia Zdroju synek Mikołaj ur.12.08.2004,godz.0.45 waga 3200g,wzrost:56cm (córcia Emilka ur.13.10.1998r) Super-kasiatko- Kasiątko z Radomia synek Sebuś, ur. 12.08.2004 godz.6:30 waga: 3800g, wzrost: 60cm teraz waga ok.9kg, wzrost 75cm Pieprz6 - Karolina z Warszawy, lat 25 córeczka Irenka ur. 13.08.2004 waga: 3550g, wzrost: 57 cm 19.01.2005 waga: 7950g Ryza.malpa1 córeczka Franciszka ur. 13.08.2004 waga: ... wzrost: ... luty 2005 waga 7100g, wzrost: 70 cm Miniaxv - Monika z Poznania, lat 29 córeczka Emilka, ur. 14.08.2004 waga: 2890g, wzrost: 55cm Joannam7-Joanna z Łodzi córka Oliwia, ur. 14.08.2004 waga: 3000g, wzrost: 50cm (córka Julia, ur 11.07.2000) Mamakura - Sylwia z Warszawy,lat 25 (jeszcze), Magdalena ur.14.08.2004 o 11.20, waga:3800g, wzrost:56 cm luty 2005 waga 7800g, wzrost 70 cm Anulaf - Ania z Wa-wy syncio Dawid, ur. 17.08.2004, godz.3.15 waga" 4300g, wzrost: 60 cm (córka Hania - 3 latka) (syn Kuba - 6 lat) Atena29, Aneta córka Alicja, ur. 17.08.2004r., godz. 05.35 waga:3290g, wzrost: 56 cm Ha_nka-Ula z Opola l.30 córeczka Zuzia, ur. 18.08.2004 waga: 3660, wzrost: 56 cm Jokka, Justyna Córeczka Julka, ur. 18.08.2004 waga: 3770 wzrost: 58 cm Mama_wiktora - Gosia z Sosnowca (lat 29 skończone niestety) córeczka Julia, ur. 18.08.2004, godz 8.55 waga: 3400g, wzrost: 55cm (syn Wiktor, ur 18.11.2001) Yen74 - Kaśka, Koszalin, lat 30 (córka Maja, ur. 27.04.2002) Hania - Aniołek - 19.08.2004 Aniutek75 z Bydgoszczy synek Kubuś, ur.19.08.2004 waga 3570 i 55cm córka Ola 96r. Bewka7 - Ewa z Łodzi synek Szymek, ur. 20.08.2004 godz. 9.35 waga:3350g, wzrost: 55cm styczen 2005 waga:7900g, wzrost: 76 cm (zostanie zweryfikowane po szczepieniu w lutym) Betisch- Beata z Bydgoszczy synek Marcin ur. 20.08.2004 o godz. 11:50 waga 3650 wzrost 59 cm syn Tomek ur. 31.03.1999 Anna75 - Ania ze Starogardu k. Gdańska Synek Marek, ur. 20 sierpnia 2004 o godz. 15.20 waga: 3570g wzrost: 54cm Monikak14 - Monika z Zabrza Synek Marek, ur. 20 sierpnia 2004 o godz. 19.08 waga: 3870g wzrost: 59 cm Córka Dorota, ur. 26.01.1998 luty 2005 waga: 8800g, wzrost: 72 cm Kaszajas córeczka Paulinka, ur. 20.08.2004 waga 3410g, wzrost: ... luty 2005 waga 6900g wzrost: ok. 74 cm Shiraze córeczka Maja, ur. 20.08.2004 waga 3860g, wzrost: 57 cm luty 2005 waga 8280g wzrost: ok. 77 cm Arleta.Kamilek synek Kamilek ur. 20.08.2004 waga: 3070, wzrost: 56 cm luty 2005 waga:6610g, wzrost ok. 68-69 cm Ania-f1 - Ania Synek Piotruś, ur. 21 sierpnia 2004 waga: 2450g wzrost: 48 cm luty 2005 waga: 6200g wzrost: 67cm Tess74 - Małgosia z Poznania synek Kubuś, ur.22.08.2004 waga: 3220g, wzrost 53cm luty 2005: waga 8000g, wzrost 65cm Dyrka - Daria z Nowego Sącza, l. 24Re: karmienie po kąpieli czy przed córcia Milenka, ur. 23.08.2004, godz. 11:10 waga: 2850g, wzrost: 52cm Dolotka - Dorota z Kłodzka; lat 26; wzrost 176 cm; waga ? córeczka Aurelka, ur. 23.08.2004, godz. 1.30 waga: 3430g, wzrost: 54 cm Antola- Irena z Poznania córeczka Tosia, ur. 23.08.2004, godz. 14.54 waga: 3390g, wzrost: 55 cm Xxxinkaxxx - Inka z Warszawy córeczka Zuzanna Marta ur. 23.08 W-wa waga ur. 3980g, wzrost 56 cm syn Maciek luty 2005 waga:6700, wzrost: 70 cm Agata.l1 syn Kubuś urodził się 23.08.2004 waga, 3900g, wzrost: 56 cm obecnie waga: 8360g, wzrost: 73 cm Gosia8888 - Gosia syn Jaś ur. 25 sierpnia 2004 waga: 3000 g wzrost: 51 cm luty 2005 waga: 7,8 kg wzrost 70 cm Adrianna23 - Ada syn Remek ur. 25 sierpnia 2004 waga 3500g wzrost 55 cm luty 2005 waga 8000g, wzrost 72 cm. Pulcheria2 - Ania z Zabrza syn Jaś, ur. 26.08.2004 waga: 2945g, wzrost: 51 cm luty 2005 waga: 6800g wzrost: 68 cm Happymama - Alicja z Katowic (pochodzi z Chorzowa) l.29 córeczka Kamilka, ur. 27.08.2004 waga: 3380g wzrost: 59 cm 15.02.2005 waga: ok 6150g, wzrost ok. 70 cm Dagmar22 - Dagmara l.22 z Mysłakowic k/Jeleniej Góry, obecnie pomieszkująca w Poznaniu synusio Jasiek zwany często Krecikiem ur. 28.08.2004, godz. 16:44 waga: 3680g, wzrost: 57cm. Mama.madzi-Maja z Poznania; l.25 córeczka Magda, ur.28.08.2004, g.2:38 waga:3220g, wzrost:54cm luty 2005: waga 6120g, wzrost ok.70cm Ramota - Asia z Opola córeczka Oleńka, ur.29.08.2004r, godz. 19.45 waga: 3040g, wzrost: 52cm Mija4 - Mija z B-stoku, córeczka Maja, ur. 30.08.2004 waga: 3950g, wzrost: 57cm, 10 Apgar (syn Mat - 13 la Odpowiedz Link Zgłoś
jolenkam Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 18.02.05, 11:05 Cześć Dziewczyny przyłączam sie do Waszego forum razem z naszą Lenką urodzoną 18.08.2004 o godz.2:22. Dzisiaj obchodzimy pół roczku i zadebiutujemy z zupką.Do tej pory Lelek jest karmona piersią , na śniadanko kaszka ,na deser jabłuszko i soczki (kore o dziwo uwielbia).Noce pobudki mam co 2 godz.,bo Lelek chce sie poprzytulać do cycusia,nie wiem kiedy sie wyśpię. To w wielkim skrócie o nas. Serdeczności Jola z Lenką Odpowiedz Link Zgłoś
super-kasiatko Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 18.02.05, 11:24 Ślepnę na starość. Przez 10 minut nie mogłam znaleźć wątku. A te posty, które dziś dopisałam, to gdzie teraz będą?? Odpowiedz Link Zgłoś
super-kasiatko PYTANKO 18.02.05, 11:28 Dobra, juz wiem, po prostu ich nie ma nigdzie. Mam małe pytanko: czy pediatra może mi zapisać tabletki antykoncepcyjne(mój gin ma urlop, a mi się kończa i nie wiem co począć) A tak wogóle, to któraś z was bierze cerazette?? Odpowiedz Link Zgłoś
asialub1 Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 18.02.05, 12:26 Jak jest tak mało postów to lepiej to wyglada ale pewnie do czsu, bo widze ze strasznie duzo dzieci sie urodziło w sierpniu zeszłego roku. A mówia ze jest niz demograficzny. Ja urodziłam 11 sierpnia chłopaka, 10 pkt w skali mimo, że końcóka ciężka była \ i to bardzo. Ważył 3610 i 54 cm dł. Dzis ma skonczone 6 miesięcy i przedwczoraj ważył 7570 i mierzył 67 cm. Szczypiorek z niego jak widać. dzieci młodsze waża o wiele więcej. Na piersi byl niecałe 5 miesiecy, otem juz tylko sztuczne. je wszystko ale nie wszystko lubi jeść. Nie weźmie butli z mlekiem do dzioba tylko w nocy. W dzień karmiony jest łyżeczka i musi być koniecznie na gfęsto. Wszystkie posiłki dostaje na mleku z kleikiem lub kaszką. Od 2 dni dostaje żółtko dodatkowo. Rozwija się prawidlowo, choc neurolog twierdzi ze ma lewa strone spietą i musimy zacząć rehabilitację. przekreca sie, chwyta wszystko, probuje pelzac. ciezko tak laikowi zauwazyc ze moze byc cos nie tak. jeszcze cos napisze tutaj na pewno ale teraz siedze razem z moim huligankiem ktory wyraznie chce bawic sie klawiatura dlatego przepraszanm za tyle literowek. moze z niego informatyk bedzie? Odpowiedz Link Zgłoś
biealka Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 18.02.05, 12:39 Asialub1, czy ten neurolog to badał twojego maluszka to z powodu ciężkiego porodu? Moja Julka jest z kleszcowego i idziemy na kontrolę neurologiczną 7 marca. Jak ma na imie? Kotka nazywa się Karmelka - dziękuję stokrotnie Happymamo. Wszystkim się podoba. Zaraz spróbuję umieścić nowe zdjęcia na forum, w tym kotkę i siebie. Burbujo, u mnie z Julką to samo. Znowu ciężka noc, płacz, cycek w buzi, wpólne spanie, obolały kręgosłup. Może to taki etap w rozwoju naszych babeczek? Może dzisiaj już będzie lepiej. Odpowiedz Link Zgłoś
asialub1 Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 18.02.05, 17:59 Poród byl cięzki bo niemogłam wyprzeć dziecka, miałam krótkie parte. Porozrywałam sie popekałam, dwa razy juz odleciałam im tam. Z tego co mąz potem mówil to przebakiwali miedzy soba cos o kleszczach. Ja tego nie pamietam. W końcu urodziłam z pomocą ordynatora. Potem przed wyjsciem okazało sie ze mial CRp i musielismy tydzien dłuzej zostać. Jednym z objawów CRP sa drzenia rąk. Dlatego jak kilka tygodni później drzenia wróciły ale nogi i brody to pediatra na wszelki wypadek wysłała nas do nurologa. Neurolog zleciła mnóstwo badań w wyniku których okazalo sie na szczęscie ze ma tylko wyzszy alat i aspat wątrobie. Tez okazalo sie ze jest po jednej stronie lekko spiety i ma mała asymetrię. Bylismy pare razy na rehabilitacji ( do niczego z takarehabilitacja skoro na wizyte czeka sie miesiąc a potem spotkanie trwa 20 minuti kolejne za miesiąc znowu). Prawdziwa rehabilitacja to ma miejsce 3 razy w tygodniu nawet i przynajmniej trwa z godzine. Prywatnie mnie nie stac wiec korzystam z tej państwowej i staram się sama z nim w domu ćwiczyc. Teraz we wtorek znowu bylismy u neurologa i dalej ma napiecei w lewej dłon chocja naprawde nic nie widzę. Dla mnie obie raczki pracuja dobrze i tak samo. Mysle juz nawet zeby prywatnie isc do neurologa ale w mojej borucie jest tylko jeden dla dzieci, przyjmuje i państwowo i prywatnie i do niego chodzimy. Odpowiedz Link Zgłoś
dagmar22 Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 23.02.05, 15:33 obejrzalam wszystkie zdjecia, Maluchy sa slodkie!!! szkoda, ze nie wszystkie Mamy moga sie pochwalic swoimi Skarbkami!!! Odpowiedz Link Zgłoś
isa2 Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 18.02.05, 13:31 Czesc dziewczyny, chetnie sie do Was przylacze. Urodzilam synka 24. sierpnia 2004. Waga urodzeniowa 3650, wzrost 56cm. Obecnie waga 8000, wzrost 80cm (!!). Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
arleta.kamilek Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 18.02.05, 13:40 hej! To ja, mama Kamilka- przedstawiałam się już. Kamilek kończy w niedzielę 6 miesięcy. odmówił nam picia mleka przez butelkę. Kaszka kukurydziana i owoce- to jego śniadanko. A potem obiadek, najlepiej puree z indykiem lub warzywa, kurczak i jabłko. Za bardzo nie chce pic soczków. A jak już to tylko z łyżeczki. Napiszcie kiedy moge podawac jogurty. Pozdrawiam Arleta Odpowiedz Link Zgłoś
megryan25 jedzonko i nie tylko 18.02.05, 14:17 od 7-mego miesiąca jest już deser z jogurtem naturalnym - winogrona i chyba jabłko - gerbera - moja Julka już wciągała to ze smakiem. A dziś inauguracja - w diecie pojawiło się żółtko - trochę z tym zwlekałam z powodu ostatniej infekcji. Więc za radą mojej mamy przetarłam żółtko przez siteczko takie małe i wyszły takie mięciusieńkie mini nudelki. Ale Julka i tak ble i wszystko było out. Na pomoc mi przyszedł blender - wrzuciłam obiadek z tymi nudelkami do tego 3 łyżki marchewki Hippa i wszystko na maxa jej zmiksowałam. Do rączki dałam ulubioną grzechotkę i tak ładowałam łyżka po łyżce do buźki i ku memu zdziwieniu mała wciągnęła całość przygotowanej porcji. Ja nigdy nie karmię jej na siłę ani nie wciskam jak coś ewidentnie nie smakuje - wiem, że to by się odwróciło przeciwko mnie - bo następnym razem na widok łyżeczki już by czuła negatywne emocje. a czy wasze maluchy dużo gaworzą, bo moja mała jak już wcześniej pisałam tylko ryczy jak mały lew uahhh uahhh teraz jak czytam tracy hogg to widzę też ile popełniłam błędów - nie potrafiłam na przykład zostawić Julci samej jak nie spała - siedziałam tak długo aż zasnęła efekt teraz jest mierny - już brakuje mi sił - aby nauczyć małą samodzielnego zasypiania - wczoraj po 2,5 godzinie w porze snu w dzień (a była ewidentnie zmęczona) - płakała i ona i ja - podnosiłam ją chyba z 1000000 razy a ona już potem płakała i na rękach i w łóżeczku w końcu postanowiłam ją ubrać i przyniosłam z powrotem do pokoju - sypialnia została w oddali - wiem, że nie jestem konsekwentna, a to połowa sukcesu - szybciej za to szkrab poszedł wieczorem spać no bo tylko 2 drzemki po 15 minut i cały dzień bez dłuższego snu, wieczorem zasnęła chyba z wycieńczenia W sumie jak ostatnio zaypia to się strasznie gździ w łóżeczku, tysiąc razy zanim zaśnie przewraca się na brzuch i potem krzyczy, bo jej gdzieś uciekają nóżki między szczebelki. Nie do końca zależy mi na zasypianiu zupełnie bez mojej obecności w sypialni, ale nie chcę aby zasypiała poklepywana, głaskana po głowie i noszona na rączkach. Jak już kiedyś pisałam wiem, że jak zaśnie sama zrelaksowana to sen jest efektywniejszy, mała nie budzi sie bez powodu i śpi ładnie. napiszcie jakie są wasze zasypiające dzieciaczki no i czy udało wam się z zaklinaczką i jej systemem - będę czekać życzę miłego piąteczku i do usłyszenia Asia ps biealka - pamiętej, że dzieci ze skazą białkową nie potrafią trawić białka i nigdy się tego nie nauczą, jeśli się nie próbuje - pewnie jak jest efekt wysypka itp to trzeba przestać, ale naszej małej w szpitalu jak byłyśmy tam wtedy miesiąc to wmówili skazę i dopajałam ją nutramigenem, ale sami przeszliśmy z czasem powoluteńku na bebilon pepti i potem na zwykły bebilon, skoro twoja Julka na cycuszku to rozumiem, że skaza była wynikiem twojej diety - możesz powoli próbować nabiału ale niskoprzerobionego tzn. nie żółte sery i topione ale właśnie biały twaróg i jego pochodne - należy się wystrzegać produktów podpuszczkowych czy coś takiego - ja zaczynałam od delikatnych naleśników z twarogiem i jogurtem naturalnym - dzięki temu Julka pije już zwykłe mleczko a ostatnio zajada się deserkiem z jogurtem naturalnym - grunt to wprowadzać nawet do swojej diety powoli nabiał i obserwować kupki i skórę malucha - kiedyś w końcu się uda - a im szybciej tym lepiej - będę za was trzymać kciuki Odpowiedz Link Zgłoś
biealka Re: jedzonko i nie tylko 18.02.05, 14:52 Asiu, tak, wiem o tym, że trzeba dziecko ze skazą przyzwyczajać do nabiału. Ja już jem normalnie wszystko, a Julce wprowadzamy powoli i obserwujemy. Na razie po tych Hipkach nic się nie dzieje. Dzięki za wsparcie. Która następna Odpowiedz Link Zgłoś
super-kasiatko Re: jedzonko i nie tylko 18.02.05, 15:05 zajebisty ten kotek jak sobie zrobie zdjęcie, to też prześlę Odpowiedz Link Zgłoś
megryan25 Re: jedzonko i nie tylko 18.02.05, 15:45 no to wszystko co złe macie za sobą -jak już toleruje jogurciki to oki ja też muszę wrzucić zdjęcia do netu - tylko jak przyjdzie piotrek bo pewnie w lustrze z Julką na kolanach pewnie nie byłoby zbyt wyraźne haha pozdr. i dla tych co w pracy pisują do "przeczytania" w poniedziałek ) Asia Odpowiedz Link Zgłoś
biealka Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 18.02.05, 14:41 Na wzmianke o jogurtach moja pediatra prawie się nogą przeżegnała. Podobno oficjalnie dopiero od trzech lat, ale ja Juleczce czasem daję kilka łyżeczek, baaardzo lubi. A tutaj Julka ja i Karmelka Odpowiedz Link Zgłoś
eluszka77 Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 18.02.05, 15:07 Ja też w końcu Was znalazłam! Rano czytałam, było Ok; teraz wchodzę popisać i nic. Ale to już za mną. Dbial bardzo proszę o dokładne przepisy na zupki i obiadki (jeśli nie sprawi Ci to kłopotu, oczywiście). Biealko, jesteście cudowne, a Karmelka słodziutka. Piątek przed nami 2 dni spędzone w końcu całą rodziną, bardzo się cieszę. Bo ostatnio moje samopoczucie nie za bardzo: łapię doła. Związane jest to z pogodą (ach ta wiosna), ale też z perspektywą poszukiwania pracy. Jak pamiętacie tydzień temu byłam na rozmowie, niestety to nie ja zostałam wybrana. Podejrzewam, że w dużej mierze powodem była Olesia. Pani prezes nadzwyczaj długo wypytywała a co będzie jak mała zachoruje? przecież nie mogę jej stuprocentowo zagwarantować, że wiecznie będzie zdrowa - przecież to maluszke do którego wszystko może się przyczepić. A na domiar złego szef, który tak mi obiecywał powrót do pracy chyba się wypiął. Salon gotowy (chociaż on twierdzi, że nie), dni otwarte w ten weekend, sprzedawcy na "poligonie" a Boss mówi, że zadzwoni. szkoda tylko, że w maju zwolnieniu pracowałam - w ten sposób miałam okazać, że na pracy mi zależy. I znów mój mąż miał rację. Przykro. Z tego wszystkiego chce mi się płakać, a jeszcze Ola dobija, teraz to nawet mego mleka nie chce z butli. Nie wiem co jest nie tak, soczki i herbatki pije z chęcią. Jutro szykujemy się na basen z tatą i w dodatku jeszcze z babcią. Prawdziwie rodzinne popołudnie. Mam pytanko czy któraś z Was przesadziła już swego maluszka z fotelika głebokiego do normalnego? Naszej Oli nogi wbijają się w siedzenie i zazyna nie lubić jazdy samochodem. Pozdrawiam serdecznie jeszcze dzisiejszych jubilatów,życzę góóóóry zabaweczek i mnóstwo całusków. Miłego weeknedu. Odpowiedz Link Zgłoś
super-kasiatko ile razy karmicie w nocy?? 18.02.05, 16:12 Po tym, jak przeczytałam w jednym poście, że tylko raz, to się przeraziłam. Ja karmię prawie 10 razy!! Kiedyś Sebuś jadł tylko 2-3 razy, a teraz zgroza!! Wasze dzieci też tak często się budzą?? Odpowiedz Link Zgłoś
megryan25 Re: ile razy karmicie w nocy?? 18.02.05, 16:28 Ostatnio jest ok, bo Julka je przez sen ok. północy i potem sama się budzi ok 4- 5 rano i często wtedy chce już wstawać ;-( ale trzymam ją w łóżeczku, głaszczę po główce i zasypia choć trwa to czasami godzinkę i wtedy dopiero koło 9-tej je znowu butlę z kaszką - ale ona w ogóle mało je. Teraz jak śpi w takim śpiworku bez rączek - u góry taka kamizelka a dół zszyty jak klasyczny śpiwór, to budzi się rzadziej - w domu w nocy ok. 20 stopni tak jest zaprogramowane, ale chyba jej było chłodno i dlatego się budziła. Jeśli to myślisz ząbki to spróbuj na noc dać czopek viburcol bez recepry homeopatyczny. Życzę więcej przespanych nocek. Asia Odpowiedz Link Zgłoś
super-kasiatko Re: ile razy karmicie w nocy?? 18.02.05, 18:15 On nie chce spać już od 3 miesięcy. Wcześniej było ok, budził się 3 razy, az zastoje miałam, a odkąd byliśmy w szpitalu, to już nie wyrabiam. Chodzę po domu jak zombi, bo po prostu nie mam siły. W nocy ciągle muszę wstawać i odkładać małego. O 8 jestem juz nieprzytomna, a jeszcze muszę go uśpić(trwa to ok. godzinę) Ząbki przez 3 miesiące się nie wyrzynają, więc to nie od tego Odpowiedz Link Zgłoś
asialub1 Re: ile razy karmicie w nocy?? 18.02.05, 18:10 A karmisz piersiaczy sztucznie?Bo jak piersia to moze pokarm byc juz zasłaby i maluch jest głodny po prostu. Jak karmiłam piersia to maluch budzil sie co godzine, dwie lub trzy godzine jak mu pasowało. Najgorzej bylo w grudniu. Zreszta gorzej zasypial po kapieli wieczorem. Odkad jest tylko na sztucznym (sam odrzucil piers i nie żałuję) budzi sie w nocy tylko raz, góra dwa razy. Z tym ze noc u niego zaczyna sie o 19 kiedy zasypia i spi do 7-7.30 rano. Z zasypianiem tez jest super, odkładam dołóżeczka daje buzi w czółko i za 5 minut dziecka juz nie ma. Nie znam problemu zasypiania mlucha. Od początku byl uczony spac u siebie, nawet jak nie chcial wieczorem zasnąc to i tak leżał w łóżeczku a my do niego chodzilimy by smoczek podac, utulic, muzyke puścic czy co tam jeszcze. Opłacalo sie, od prawie dwóch miesięcy jest genialnie. Po prostu wie ze po kąpieli i karmieniu jest spanie i koniec. Najwazniejsze to aby byc konsekwentnym. Mam nadzieje ze sie to nie zmieni jak zęby zaczna iść. Odpowiedz Link Zgłoś
super-kasiatko Re: ile razy karmicie w nocy?? 18.02.05, 18:18 zazdroszczę wam. ja już wysiadam, tylko ja go potrafię uśpić przy cycuchu. Jest duży(ponad9kg) więc może masz rację, że jest głodny. Ale nie chcę go przestawiac na butelkę (prawdę mówiąc to on nie potrafi ssać z butelki) Odpowiedz Link Zgłoś
betisch Re: ile razy karmicie w nocy?? 18.02.05, 23:25 Mój maluch też nie akceptuje butelki - żadnych sztucznych cycków Wróciłam już do pracy więc stoczyłam z nim małą wojnę o jedzenie czegoś innego niż moje mleczko. Dokarmiam go łyżeczką i mleko modyfikowane podaję z kubeczka z dzióbkiem. Po kilku próbach idzie nam coraz lepiej , więc proponuję ten sposób. Na spanie tylko przy cycusiu rada jest jedna - oduczyć bo maluszek zamęczy - My też jesteśmy ważne , wypoczęte mamy więcej czasu i cierpliwości dla naszych maluszków. Sposób Zaklinaczki jest najlepszy ( położyć do łóżeczka kiedy jest zmęczony ale zrelaksowany i spokojny lub apatyczny , nie wtedy kiedy marudzi bo raczej się nie uda i dać mu trochę czasu jeśli zacznie płakać przytulić lub pogłaskać i wyjść i tak aż zaśnie. Na początku może to trochę trwać ale efekt murowany. Lepij zacząć teraz bo z wiekiem będzie coraz trudniej. U mnie sposób działa. Marcinek zasypia o 19:00 - 19:30 po kąpieli i moim mleczku bez najmniejszego marudzenia , w swoim łóżeczku i śpi do 5:00 naje się i śpi dalej do 7:00 7:30. Dzieci które potrafią samodzielnie zasypiać nie powinny wybudzać się w nocy. Odpowiedz Link Zgłoś
dbial Re: ile razy karmicie w nocy?? 21.02.05, 13:09 Taką samą metodę przyjeliśmy do naszego Kajka. Od pierwszych dni kładlismy go w łóżeczku i wychodziliśmy z pokoju. Jak czasami (w dzień bo wieczorem to sie nie ma miejsca) płacze zanim zaśnie to wchodzimy i pokazujemy mu że jesteśmy podajemy smoczek i wychodzimy. jak dalej płacze odczekujemy kilka minut i dopiero wtedy ponownie wchodzimy. To naprwde dział. Co do jedzenia to wyeliminowaliśmy posiłki nocne do jednego. Pomimo tego Mały nasz budzi się co 2, 3 godziny i popłakuje albo domaga się żeby smy wsadzili mu smoka. to pomaga i dalej śpi. Dziecko od 6 miesiaca nie powinno juz jadać w nocy. Nie przegapcie tego momentu bo im dziecko starsze tym trudniej będzie je nauczyć niejedzenia w nocy!!! Powodzenia. Odpowiedz Link Zgłoś
super-kasiatko jeszcze raz o spaniu 21.02.05, 22:13 dziś sebuś zasnął bez cycucha(trwało to prawie godzinę) ale czy utulanie kołysząc tez się liczy? w łóżeczku sam nie potrafił zasnąć, marudził, a później zaczął bardzo płakać jak go usypiać?? Odpowiedz Link Zgłoś
monikak14 Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 18.02.05, 16:27 Super ta Karmelka!!! Eluszko77 my też chcemy zmienić fotelik w najbliższym czasie, nawet wybraliśmy model, teraz tylko byłoby miło gdyby była jakaś promocja na nie... Tylko dobrze byłoby w moim przypadku również wtedy przesiąść się do spacerówki. Teraz wpinam fotelik samochodowy do stelaża. Muszę poszukać tego dania z jogurtem i spróbować jak będzie smakować Markowi. U nas za oknem wciąż sypie śnieg... I przypomniał mi się Kubuś Puchatek... tak bardzo pada snieg... i marną mi paluszki Niedługo zaczniemy czytać maluszkom o tym misiu z bardzo małym rozumkiem Miłego weekendu! Bo w weekend u mnie więcej chętnych do komputera. Odpowiedz Link Zgłoś
pulcheria2 Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 18.02.05, 17:07 Witam wszystkie mamy i pociechy Muszę powiedzieć, że z mojego punktu widzenia (debiutantki na tym wątku) drugi początek jest fajny-nie przeraża i nie zniechęca mnie już ogrom informacji i postów... Mój syneczek, którego zgodnie z wytycznymi wszelkich lekarzy i WHO planowałam karmić wyłącznie piersią do końca 6 msc. sam zadecydował, że już na niego czas, wyrywając mi kawałek jabłka z ręki i wpijając się w niego z lubością... To było 2 tyg. temu-teraz wcina kaszkę i zupkę, aż mu się uszy trzęsą. Ja jestem na tym drugim biegunie, bynajmniej nie mam problemów z niejadkiem-młody tak się rozsmakował, że dzisiaj wciął 50 ml zupki, uśmiechnął się z rozkoszą i... zwymiotował z nadmiaru, hi, hi. I chciałam też pocieszyć wszystkie mamy nocnych podjadaczy-Jaś budzi się około 4-5 razy na żarełko... A były już takie 2 miesiące, że przesypiał noce... tłumaczę to sobie tak, że zaczął gwałtownie rosnąć i potrzeby żywieniowe też rosną. No i że kiedys się wyspię, he, he. Pozdrawiam serdecznie (szczególnie Monikę z Zabrza, z której części jesteś?). Odpowiedz Link Zgłoś
super-kasiatko kto juz ma ząbki?? 18.02.05, 18:22 jakie są objawy, bo Sebuś mi już kilka dni marudzi i nie chce za bardzo jeść (mam zastoje)?????????????????? Odpowiedz Link Zgłoś
megryan25 Re: kto juz ma ząbki?? 18.02.05, 19:08 Jula jeszcze nie ma - widać już że dwie jedynki dolne są tuż tuż i tak już trzeci miesiąc ma Jula ślinotok. Ja jak wydaje mi się, że jej doskwierają ząbki to daję jedzenie łyżeczką - ale mała jest na sztucznym więc to co innego. A próbowałaś super-kasiątko różnych smoczków i butelek? Ja po urodzeniu Julci miałam po półtoratygodniu ślub najbliższych przyjaciół, gdzie mój Piotr był świadkiem i zostawiłam mojej mamie ściągnięty pokarm, który podała Julce taką specjalną łyżeczką firmy Medela, wiem, że też są butelki które proponowała Zaklinaczka - też firmy Medela. Działają tak jak pierś, jak nie ciągnie to nie leci. U nas karmienie odciągniętym było zawsze na rękach i jeszcze głaskanie Julci policzka, aby nadal czuła ciepło. Jak byłyśmy w tym nieszczęsnym szpitalu to ode mnie nie chciała kleiku ryżówego, ale jak jechałam do domku się wykąpać i przebrać to mój mąż mógł jej dać wszystko nawet ze strzykawki lekarstwa. Podobno jak dzidzia czuje zapach mamy, to trudno jej zaakceptować coś oprócz piersi. Powodzenia Asia Odpowiedz Link Zgłoś
super-kasiatko Re: kto juz ma ząbki?? 18.02.05, 19:29 on umiał kiedyś pić z butelki, ale się oduczył. myślę, że po prostu bolą go dziąsełka, bo cycuchy są przecież ciepłe. Chce jeść tylko zimne jedzonko, np.deserek, ciepła zupka to koszmar Odpowiedz Link Zgłoś
gabi27 Witam wszystkich serdecznie! 18.02.05, 19:46 Witam wszystkich serdecznie!! Mam na imię Ela i mieszkam w Białegostoku, bardzo się ciesze że znalazlam ten wątek bo także jestem mamą sierpniowej panienki. Moja Gabrysia urodziła się 28.08.04 o 1.55 - waga 3650g i wzrost 59cm, teraz waży 7100g i ma jakies 72 cm. Gabrysia jest karmiona cycusiem (około 6-7 razy na dobę w tym 2 w nocy) od prawie miesiąca wcina jabłko i marchewkę, próbowałam też dać jej kaszkę ale było wielkie BE. Z usypianiem nie mam większych problemów ale nocki bywają różne czasem trzeba wstawać co godzinkę. I to narazie tyle o nas. P.s Pozdrawiam elszka77 - jesteś moją imienniczką też z B-stoku i co zabawniejsze ja jutro też idę z Gabi na basen (na Mleczak o 11.00) Odpowiedz Link Zgłoś
mama.madzi Sierpień 2004 nowy wątek 18.02.05, 21:35 Witam wszystkie nowe Mamusie. Wszystkiego najlepszego dla maluszków, które kończą dziś pół roczku. Widzę, że jako jedyna nie wprowadziłam jeszcze Magdulce nowego jedzonka, więc chyba już czas. Trzymajcie kciuki. Burbuja-współczuję tych ciężkich nocy. A jeśli chodzi o budzenie się z krzykiem, to Magduli też czasem się zdarza. Czasami nawet krzyczy i płacze przez sen. To wygląda tak jakby coś złego jej się śniło. Biealka-śliczna mamusia, śliczna córeczka, kicia też słodka. Trzymam dalej kciuki za te noce. Może dziś się uda. Megryan-Magdulka niestety najczęściej zasypia przy cycusiu. I to jest mój wielki błąd, bo tak ją nauczyłam. Chociaż czasem zdarza jej się zasnąć samodzielnie. Ostatnio często pomaga nam w usypianiu Małej taka grająca mata, którą wieszamy na łóżeczku. Można ustawić czas, w zależności od tego jak długo mata ma grać, do wyboru jest kilka melodii, śpiew ptaków, szum fal i coś tam jeszcze. Jeśli chodzi o gaworzenie to Magdusia też wydaje dźwięki typu auuuuh, nieeeee, ajjjjj, aśśśś. Eluszka-przykro mi z tą pracą, że się nie udało i trzymam kciuki żeby szybko udało Ci się znaleźć coś nowego. Przyjemności na basenie. Pozdrawiam!Pa,pa! Maja&Madzia Odpowiedz Link Zgłoś
melka12 Re: Sierpień 2004 nowy wątek i do Pieprz6 18.02.05, 22:13 witam! mam sierpniowego synka Leonka (12/08) urodzonego z wagą 3470 i 57 cm. Mam 28 lat (ciagle wydaje mi sie ze 27) i mieszkamy w Wawie. Leon niedawno skończł pół roku i od tego dnia wcina przeciery z jabłka, marchewki, dyni i kaszke o smaku jabłkowym, a oprócz tego żeruje na mojej piersi przynajmniej z 10 razy na dzień Należę do grona tych mam, które usypiają bujając, cycając, znoszą koncerty przy ubieraniu na dwór, zatrzymywaniu sie na swiatłach w samochodzie i kiedy dziecko jest znudzone (często oj czesto). Leonek ma charakterek, ale cieszę się bo taka aktywnność, ruchliwość i "zuchwałość" to ponoć cecha dzieci inteligentnych. Na dodatek chłop głos ma jak dzwon więc uszy czasem bolą. Nie wiem jak niektóre mamy to robią, że ich dziatwa sama zasypia - u nas w ciągu dnia Leon śpi tylko ubujany w wózku (mam specjalna tehnikę bujania - najpierw smok do ręki - potem mocno do przodu i do tyłu, pózniej na boki aż ręce bolą i najczęściej się udaje) i to i tak wielki sukces bo do niedawna spał tylko przy cycu na rękach a odłozony natychmiast się budził i protestował. Na szczęście ze spaniem nocnym jest lepiej, po kąpieli około 21 kładę się z nim w syppialni i daję pierś - zasypia w 10 min. To oczywiscie oznacza, że spi z nami do rana. Budzi sie kolo pólnocy na jedzenie, potem kolo 3-4, a pózniej różnie - czasem do 9 co godzine, a czasem o 7 i dopiero o 9 (to juz pora na kompletne wstawanie a nie na jedzenie). Ale nie narzekam bo koles jest cudowny i dla mnie najpiekniejszy na swiecie. DO PIEPRZ6: Karolina Lezałysmy razem w szpitalu sw Zofii po porodzie! Poznałam Cie po Irence bo to dość niespotykane teraz imię. Trudno uwierzyć, że ta śliczna panienka to to samo małe wrzeszczące czerwone stworzonko jakie pamietam ze szpitala mój Leon prezentował sie podobnie, prawda. A teraz jaki z niego przystojniak. Ciesze się, że macie się dobrze. Ale byłysmy biedne po tych naszych porodach, co? Opuchniete, zmeczone. Odpowiedz Link Zgłoś
pieprz6 do melki12 25.02.05, 01:27 Ach, świetnie że się tu zanlazłyśmy!!!! Ale się cieszę ))) Oczywiście jak pochwaliłam Irenę, że sama zasypia to rączki wrócily do łask i teraz różnie bywa. choć czasem już tak się zmęczy bidula, że pada sama. Generalnie I. podobnie jak Twój Leon ma kobita charakter. Trzeba śpiewać jak się ją ubiera, bo inaczej jest kiepsko bardzo W ogóle śpiewać trzeba dużo Oj, biedne byłyśmy po porodzie to prawda (ale jakie szczęśliwe ) I jeszcze Irena dawała popalić tej pierwszej nocy! Siedziałyśmy tydzień w szpitalu, bo I. się byczyła na solarium (miała źółtaczkę), więc jak wychodziłam to przekrwione moje oczy bardziej ludzko wyglądały. Odpowiedz Link Zgłoś
ania_f1 Re: kto juz ma ząbki?? 21.02.05, 08:10 Piotruś jeszcze nie ma ząbków, już od dwóch miesięcy gryzie wszystko co popadnie i ślini się okropnie, a ząbków nie widać. Pani doktor ponad miesiąc temu powiedziała, że jeszcze z miesiąc, miesiąc minął i nic. Wieczorem smaruję mu dziąsła Calgelem, żeby zasnął, bo jak mu nie posmaruję to tak strasznie gryzie i się denerwuje no a potem zaczyna płakać, kupiłam też Viburcol ale czekam jak już będzie naprawdę źle. Odpowiedz Link Zgłoś
vikingowa1 Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 18.02.05, 23:36 Witam| Uff, ogarnęłam to jakoś, siedzę od godziny i czytam, czytam... Dziękuję za przyjecie do grona sierpniaczków. Mam na imię Małgośka, mieszkam w Białymstoku, (gabi27 na jakim osiedlu mieszkasz, może spotkamy sie na spacerku, bo na basen nie udało nam sie załapać?), Maja jest moim pierwszym dzieciaczkiem i mam nadzieję, że nie nie będzie jedynaczką, obrasta przede wszystkim w fałdki, a cały czas podstawą jej żywienia jest moje mleko. Od kilku dni ma już dwa ząbale, drugi wyrzynał się chyba w bólach, bo mała była marudna i mało spała. Siedzi juz dosć dobrze bez potrzymywania, ale za to przekręca sie tylko z pleców na brzuch i za nic nie myśli odwracać się z powrotem na plecki. Cierpliwie czekam i zupełnie się tym nie martwię. Wszystko w swoim czasie. Tydzień temu zaczęłam wprowadzać małej inne jedzonko niz mleko. Jesteśmy więc na etapie marchewki, jabłuszka i soku jabłkowego. Jakoś nie bardzo protestuje, ale chyba też jedzenie nie jest jej ulubionym zajęciem. Majka postawiłą chyba teraz na rzówj mowy, bo gada jak nakręcona. Mama, mamu, mam, to jej ulubione słowa, szkoda, że wypowiada je jeszcze bez wiedzy o kim mówi. O spaniu, a raczej ogromnych z nim problemach można by ksiażkę napisać. Majka nie uznaje swojego łózeczka jako miejsca spania, wiec śpi ze mną, budzi sie często do cycola, tylko po to by złąpać go w paszczę i spać dalej, kiedy próbuję go wyjać od razu są protesty. Od pół roku nie wiem co to spanie na plecach lub brzuchu. Nie pomogła lektura "języka niemowląt", co mnie strasznie smuci. Mamy natomiast kłopoty zdrowotne. Dziś byłam u lekarza i okazało się, że moja córka ma problemy ze wzrokiem. Trudno ocenić wadę, więc czeka nas badanie w znieczuleniu ogólnym, a więc i pobyt w szpitalu. Bardzo sie boję tej narkozy, bo znam przypadek, gdy podano dziecku za duzą dawkę i teraz jest ono opóźnione w rozwoju. poza tym mała ma być na czczo, co oznacza przynajmniej 5 godzin bez jedzenia. ciekawe jak ja to zrobie, gdy moje dziecko je praktycznie przez calą noc? Jakoś tak mi smutno i straszno z powodu tego szpitala. Eluszka, ja również jestem bez pracy. W trakcie macierzyńskiego skończyła mi się umowa i mi jej nie przedłużono. Na razie szukam powoli tylko w swoim zawodzie, ale szanse będę miała dopiero we wrześniu, a i to nie wiadomo, bo bez zajomości. Pocieszam się tylko, że dzięki temu jestem w domu z moją Pulpecją, co ponoć jest bardzo ważne w pierwszym roku. To na razie wszystko, ale się rozpisałam. Pozdrawiam wszystkie mamuśie i maluszki. Spokojnej nocy (bez pobudek oczywiście). Małgośka Odpowiedz Link Zgłoś
betisch Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 19.02.05, 00:14 Cześć Małgosiu , chyba o tej godzinie tylko my pozostałyśmy na straży. Nie martw się badaniem , będzie dobrze. Każda mama martwi się o swojego maluszka więc to zrozumiałe że się denerwujesz. Mój Marcinek miał mieć pod narkozą sondowany kanalik łzowy bo mieliśmy problemy z ropieniem oczka. Udało się jednak zrobić zabieg na "żywca" , nie podobało mu się ale wytrzymał. Trzymam kciuki. Beata Odpowiedz Link Zgłoś
gabi27 Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 19.02.05, 08:24 Cześć Małgośka Mieszkam na osiedlu TBS Bacieczki przy ul. Pileckiego (daleko od centrum)kiedyś mieszkałam na Antoniuku. Strasznie mi przykro ( że Maja ma problemy ze wzrokiem i czeka was szpital ale spróbuj się nie martwić (wiem że nie jest to łatwe) z pewnością wszystko będzie dobrze. uuy kgkynypiiouk, i tj 6757cucxgee a to kilka słów (tajnym szyfrem) Majce od mojej Gabi (jest niesamowicie ciekawska i nie daje mi spokojnie pisać) P.s Do wszystkich mam z Białegostoku a moze chodziłyście do Szkoły Rodzenia?? Bo ja biegałam (hihihi jak słoń) na Warszawską do pani Teresy w poniedziałki, środy i piątki na godz. 10.00 . I może znamy się przynajmniej z widzenia właśnie ze szkoły. Odpowiedz Link Zgłoś
eluszka77 Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 19.02.05, 09:42 cześć Dziewczyny! korzystając z chwili spokoju, piszę. Gabi27- dziwny zbieg okoliczności: wyobraź sobie, że ja również mieszkam na TBS- ach ul. Pileckiego. Na basen jednak chodzimy na 12:30, więc nie możemy się spotkać, ale wspólny poniedziałkowy spacer jak najbardziej. Mój nr gg 3291889. Do Pani Tereski chodziłam, ale na popołudnie. Czytając Wasze posty dochodzę do wniosku, że moja Ola śpi wspaniale. Od samego poczatku kladliśmy ją po kąpieli i cycu do łóżeczka (stoi w drugim pokoju i dlatego mężą koleżanki orzekły zgodnym chórem, że jej nie kocham). I się przyzwyczaiła teraz bez żadnego problemu śpi do 2-3, potem jest cyc i znów do 6- 6:30. Chociaż czasem zdarza się pobudka co godzinę. W dzień natomiast żadko śpi w swoim łóżeczku, z reguły leży na kocyku na naszym łóżku zasypana górą zabawek i tam zasypia. A gdzie wasze maluchy śpią w ciągu dnia? Natomiast my zaczynamy mieć problemy z jedzeniem, jak już pisałam Ola strajkuje i nie chce już żadnego mleka z butelki(nawet mego). Wczoraj chcieliśmy ją przegłodzić-może pomoże-nie pomogło, gdy przystawiliśmy butelkę wrzask był taki jakby ktoś ją rżnął tępym nożem. Poszłam do sklepu kupiłam kaszkę-myśląc, że chociaż w ten sposób przemycę troszkę mleczka. Zrobiłam (pycha) a tu nic. Pluła dalej niż widziała. Skapitulowałam dałam zupkę i soczek-wyczerpana poszła spać. Ale dziś podejście nr 2, zrobię troszkę kaszki na wodzie i dodam deserku może zje? Zobaczymy. Jak widać co dziecko to inne problemy a my wciąż walczymy i się nie poddajemy. Papapapa Odpowiedz Link Zgłoś
megryan25 Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 19.02.05, 10:19 Hurra! Biealka - trójmiasto górą. Już nasze nowe zdjęcia też są w necie. Wczoraj Pietrek nam pstryknął fotkę i od razu do sieci. Czekamy na kolejne zdjęcia emam. Niech się pokażą. A kotka jest extra - choć w przeciwieństwie do naszych niektórych sierpniaków widać, że "ciągnie ją do butelki" ) Wczoraj godzinkę nam zajęła ale Jula zasnęła metodą zaklinaczki wieczorem - zobaczymy jak jej pójdzie w dzień. Bo mnie w dzień za chiny nie wychodzi. A z jedzeniem nie chcę zapeszać jest super - pierwszy raz widziałam jak moje dziecie wciąga 100 mleczka z kaszką. Tak jak pisałam Julka jest na "tuczeniu" więc je za każdym razem kaszkę w mleczku. Na gęsto kaszki nie wciągnie jedynie tą HIPPA ze słoiczka "na dobranoc kaszka". Dzisiaj po infekcji idziemy na pierwszy spacerek, bo w trójmieście zagościło dzisiaj w końcu piękne słonko. Zaczniemy od 20 minut i będziemy wydłużać, żeby tylko pogoda była już OK. Pozdr. Asia Odpowiedz Link Zgłoś
biealka Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 19.02.05, 16:29 Hej, miło Cię zobaczyć Asiu. Jesteście Urocze Dziewczyny! Może kiedyś pospacerujemy razem nad morzem. Mieszkam na Orunii Górnej, ale najczęściej jeździmy na plażę do Orłowa. Jak się zrobi cieplej to się umówimy. Dziewczyny, jestem nieprzytomna, trzecia noc z rzędu prawie nieprzespana, mało tego, Julka nie chciała spać bez cyca nawet w dzień. Wsadziliśmy ją w końcu w fotelik i pojechaliśmy na zakupy Przespała półtorej godziny i podejrzewam, że to wszystko na dziś. Boże daj mi siłę! Kupiłam te czopki o których któraś z was pisała - vibracol, czy tam coś. Zobaczymy jak działają. Burbuja a jak twoja Ola? Dalej idą łeb w łeb? Może uda mi się do was zajrzeć wieczorem. I super, że nas przybywa. Witam wszystkie nowe mamy. Beata Odpowiedz Link Zgłoś
megryan25 do Biealki 19.02.05, 19:25 ach Orłowo moje ulubione miejsce mój mąż czasami się mnie nie pyta gdzie jedziemy na spacer pewnie, że jak będzie fajna pogoda to się umówimy z dziewczynami na spacer jak na razie tylko my reprezentujemy sierpniowe mamy z trójmiasta, ale może ktoś się jeszcze odnajdzie a u was pewnie idą zęby, że maluchy was tak ciągają u mnie bessa jedzenie Julki się skończyła ( znów zaczyna marudzić nad jedzeniem ale po południu mąż ją uśpił metodą zaklinaczki w 5 minut - wystarczyły dwa podniesienia i już było spańsko - drzemka tak ok. 40 minut i na spacerze przed południem jakieś 30 minut więc na cały dzień mało, ale za to lepiej może wieczorem uśnie trzymajcie się i oby kolejny dzień był lepszy no a na pewno noc spokojniejsza na razie pa Asia Odpowiedz Link Zgłoś
monikak14 Lista 19.02.05, 21:41 _______ LISTA _________ Iwonaff77-Iwona z Warszawy l.27 syn Kuba, ur. 22.07.2004 waga: 3600, wzrost: 56 cm (córka Zuzia, ur. 04.01.2002) Stynka2 z Warszawy córeczka Joasia, ur. 22 lipca 2004, godz. 12.50 waga: 3300g, wzrost: 56cm (córka Justyna, ur. 12.04.2002) Mycha40 - Sylwia z W-wy córka Milenka, ur. 26.07.2004 waga: 2930g, wzrost: 53cm (syn Michaś, ur. 12.10.1998) (syn Juluś, ur. 12.07.2000) Borunia2-Anka z Krakowa, lat 26 córeczka Natalia, ur.28.07.2004 waga: 2900g, wzrost: 53cm (synek Szymek, ur. 31.01.2001) Bejoy - Magda, 25 lat córka Aleksandra, ur. 1.08.2004 g 19.55 waga: 3350, wzrost: 54 cm Cenia5 córka Jagódka, ur. 1.08.2004 waga: 3050g, wzrost: 53 cm Kasiulek74 - Kasia l.30 z Lublina córka Amelka ur. 02.08.2004 waga: 3400g, wzrost: 55cm Monis.4 córeczka ur. 2.08.2004 waga: ... wzrost: ... luty 2005 waga 8500g, wzrost; ok. 74 cm Ksaga – Agnieszka z Inowrocławia synuś Pawełek, ur. 03.08.2004, godz. 23:15 waga: 3670g, wzrost: 56 cm Pszczolka10 - Ania synuś Oliwier, ur. 03.08.2004 waga: 4300g, wzrost: 60 cm luty 2005 waga około 10kg wzrost: 74 cm Marie7 - Bożena z Wrocławia córka Wiktoria, ur. 04.08.2004 waga: 2860g, wzrost: 52cm Anmala - Ania z Piaseczna Synek Grześ zwany Gregorem lub Grzechotnikiem , ur. 04.08.2004, godz. 12:10 waga: 3080g, wzrost: 53 cm (córka Ola 21, ur.04.2001) Juropka - Agnieszka z Łodzi córeczka Pola, ur. 04.08.2004, godz. 16.45 waga 2600g, wzrost 52cm Anioleks4- Gosia z Lodzi Synek Jasio- ur. 4.08.2004 o 2:20 Waga:3800 g, wzrost:58 cm Dobra26 - Dobrochna z Krakowa, lat 28 synek Iwo, ur. 5.08.2004, godz. 14.00 waga: 3280g, wzrost: 57cm Megryan25 - Asia, Gdynia córeczka Julka ur. 5.08.2004 g. 14:20 waga 3580g, wzrost 58 cm 6 m-cy i 6 dni waga 6840 i 69 cm długość ) Ika27 syn Szymon, ur. 5.08.2004 waga 3220 wzrost 50 cm luty 2005 waga 8650, wzrost: 72 cm Gosiaklis – Gosia z Dębicy koło Rzeszowa, lat 25, żona Mariusza, mama Paulinki - ur. 29 sierpnia 2001, waga:1170 g, wzrost 43 cm, i Maksymka - ur. 06 sierpnia 2004, waga 3240 g, wzrost: 56 cm luty waga: 7400g Zelmerka - Ania z Suwałk mama Mateuszka ur.06.08.2004 3900g 57cm godz.16:50 luty 2005 waga 8200g Surinam – Dominika z Chorzowa córeczka Joasia, ur. 8.08.2004, godz. 19.35 waga 3050g, wzrost 53 cm Burbuja – Julia z Krakowa córeczka Ola, ur. 8 sierpnia 2004 waga 3000g, wzrost 55 cm luty 2005 waga: 6550g, wzrost: 70 cm Biealka - Beata z Gdańska, 36 lat córeczka Julia urodzona w Gdańsku 8 sierpnia 2004, godz.21.30 waga 3900, wzrost 57 cm (syn Kubus 12 lat, coreczka Ola 11 lat) 02.02.05 (akurat szczepienie i ważenie) waga 7870, wzrost 71 cm. Mamamata1-Ksenia z Katowic lat 27(jeszcze chwilkę..) Syn Mateusz ur.08.08.04 ważył 3650 i miał 52 cm Magdalenki1 Córka Maja ur. 08.08.2004 waga 4410g, wzrost 61 cm luty 2005 waga: 9100g wzrost: 74 cm Vikingowa1 - Małgośka z Białegostoku córeczka Maja ur. 09.08.2004 waga: 3500g wzrost: 58 cm luty 2005 waga: 7850g wzrost: ok. 74 cm Krysias70 - Krysia z Elbląga córeczka Karolina, ur.10.08.2004, godz10.35 waga: 4540g, wzrost: 53cm (synek Mateusz, ur.09.07.1997) Antuanet1 syn Oliwier, ur. 10.08.2004 waga:3750g luty 2005 waga: 9500 Tynka11 - Aśka z Nowej Soli l.29 córka Martyna ur. 11.08.2004, godz. 14.10 waga: 3470g, wzrost: 57cm Eluszka77- Ela z Białegostoku l.27 córeczka Aleksandra, ur. 11.08.2004 godz.16.45 waga: 2950, wzrost 56 cm 16.02.2005 waga: 8060 g, wzrost: ok.72 cm Asialub1 syn ur. 11.08.2004 waga: 3610, wzrost: 54 cm 16.02.2005 waga: 7570g wzrost: 67 cm Emka55-Monika z Jastrzębia Zdroju synek Mikołaj ur.12.08.2004,godz.0.45 waga 3200g,wzrost:56cm (córcia Emilka ur.13.10.1998r) Super-kasiatko- Kasiątko z Radomia synek Sebuś, ur. 12.08.2004 godz.6:30 waga: 3800g, wzrost: 60cm teraz waga ok.9kg, wzrost 75cm Melka12 - z Warszawy, lat 28 syn Leonek ur. 12.08.2004 waga: 3470g wzrost: 57 cm Pieprz6 - Karolina z Warszawy, lat 25 córeczka Irenka ur. 13.08.2004 waga: 3550g, wzrost: 57 cm 19.01.2005 waga: 7950g Ryza.malpa1 córeczka Franciszka ur. 13.08.2004 waga: ... wzrost: ... luty 2005 waga 7100g, wzrost: 70 cm Miniaxv - Monika z Poznania, lat 29 córeczka Emilka, ur. 14.08.2004 waga: 2890g, wzrost: 55cm Joannam7-Joanna z Łodzi córka Oliwia, ur. 14.08.2004 waga: 3000g, wzrost: 50cm (córka Julia, ur 11.07.2000) Mamakura - Sylwia z Warszawy,lat 25 (jeszcze), Magdalena ur.14.08.2004 o 11.20, waga:3800g, wzrost:56 cm luty 2005 waga 7800g, wzrost 70 cm Anulaf - Ania z Wa-wy syncio Dawid, ur. 17.08.2004, godz.3.15 waga" 4300g, wzrost: 60 cm (córka Hania - 3 latka) (syn Kuba - 6 lat) Atena29, Aneta córka Alicja, ur. 17.08.2004r., godz. 05.35 waga:3290g, wzrost: 56 cm Ha_nka-Ula z Opola l.30 córeczka Zuzia, ur. 18.08.2004 waga: 3660, wzrost: 56 cm Jokka, Justyna Córeczka Julka, ur. 18.08.2004 waga: 3770 wzrost: 58 cm Mama_wiktora - Gosia z Sosnowca (lat 29 skończone niestety) córeczka Julia, ur. 18.08.2004, godz 8.55 waga: 3400g, wzrost: 55cm (syn Wiktor, ur 18.11.2001) Jolenkam - Jola córeczka Lenka ur. 18.08.2004 o godz. 2.22 waga: 2700g wzrost: 53 cm Yen74 - Kaśka, Koszalin, lat 30 (córka Maja, ur. 27.04.2002) Hania - Aniołek - 19.08.2004 Aniutek75 z Bydgoszczy synek Kubuś, ur.19.08.2004 waga 3570 i 55cm córka Ola 96r. Bewka7 - Ewa z Łodzi synek Szymek, ur. 20.08.2004 godz. 9.35 waga:3350g, wzrost: 55cm styczen 2005 waga:7900g, wzrost: 76 cm (zostanie zweryfikowane po szczepieniu w lutym) Betisch- Beata z Bydgoszczy synek Marcin ur. 20.08.2004 o godz. 11:50 waga 3650 wzrost 59 cm syn Tomek ur. 31.03.1999 Anna75 - Ania ze Starogardu k. Gdańska Synek Marek, ur. 20 sierpnia 2004 o godz. 15.20 waga: 3570g wzrost: 54cm Monikak14 - Monika z Zabrza Synek Marek, ur. 20 sierpnia 2004 o godz. 19.08 waga: 3870g wzrost: 59 cm (Córka Dorota, ur. 26.01.1998) luty 2005 waga: 8800g, wzrost: 72 cm Kaszajas córeczka Paulinka, ur. 20.08.2004 waga 3410g, wzrost: ... luty 2005 waga 6900g wzrost: ok. 74 cm Shiraze córeczka Maja, ur. 20.08.2004 waga 3860g, wzrost: 57 cm luty 2005 waga 8280g wzrost: ok. 77 cm Arleta.Kamilek synek Kamilek ur. 20.08.2004 waga: 3070, wzrost: 56 cm luty 2005 waga:6610g, wzrost ok. 68-69 cm Dbial, Sylwia synek Kajetan, ur. 20.08.2004 godz. 19.20 waga 3070g, wzrost 49cm luty 2005 waga: 6900g wzrost: 69 cm Ania-f1 - Ania Synek Piotruś, ur. 21 sierpnia 2004 waga: 2450g wzrost: 48 cm luty 2005 waga: 6200g wzrost: 67cm Tess74 - Małgosia z Poznania synek Kubuś, ur.22.08.2004 waga: 3220g, wzrost 53cm luty 2005: waga 8000g, wzrost 65cm Dyrka - Daria z Nowego Sącza, l. 24Re: karmienie po kąpieli czy przed córcia Milenka, ur. 23.08.2004, godz. 11:10 waga: 2850g, wzrost: 52cm Dolotka - Dorota z Kłodzka; lat 26; wzrost 176 cm; waga ? córeczka Aurelka, ur. 23.08.2004, godz. 1.30 waga: 3430g, wzrost: 54 cm Antola- Irena z Poznania córeczka Tosia, ur. 23.08.2004, godz. 14.54 waga: 3390g, wzrost: 55 cm Xxxinkaxxx - Inka z Warszawy córeczka Zuzanna Marta ur. 23.08 W-wa waga ur. 3980g, wzrost 56 cm syn Maciek luty 2005 waga:6700, wzrost: 70 cm Agata.l1 syn Kubuś urodził się 23.08.2004 waga, 3900g, wzrost: 56 cm obecnie waga: 8360g, wzrost: 73 cm Isa2 syn, ur. 24.08.2004 waga: 3650 g, wzrost: 56 cm luty 2005 waga: 8000g wzrost: 80 cm Gosia8888 - Gosia syn Jaś ur. 25 sierpnia 2004 waga: 3000 g wzrost: 51 cm luty 2005 waga: 7,8 kg wzrost 70 cm Adrianna23 - Ada syn Remek ur. 25 sierpnia 2004 waga 3500g wzrost 55 cm luty 2005 waga 8000g, wzrost 72 cm. Pulcheria2 - Ania z Zabrza syn Jaś, ur. 26.08.2004 waga: 2945g, wzrost: 51 cm luty 2005 waga: 6800g wzrost: 68 cm Happymama - Alicja z Katowic (pochodzi z Chorzowa) l.29 córeczka Kamilka, ur. 27.08.2004 waga: 3380g wzrost: 59 cm 15.02.2005 waga: ok 6150g, wzrost ok. 70 cm Dagmar22 - Dagmara l.22 z Odpowiedz Link Zgłoś
monikak14 Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 19.02.05, 21:56 Witam w nowym miejscu wszystkich stałych bywalców i nowe mamusie oraz wszystkie maluszki! Nie wiem czemu lista pojawiła się niekompletna, może post za długi. Poprawię i uaktualnienie pojawi się w poniedziałek. My nadal walczymy z katarkiem... Nie mamy problemu natomiast z wybrzydzaniem na jedzonko. Marek po prostu lubi jeść. Vikingowa1. Będziemy trzymać kciuki, żeby pobyt w szpitalu był jak najkrótszy i nie pozostawił niemiłych wspomnień. Część maluszków i mam ma takie wydarzenia za sobą, a wspomnienia są różne. Pulcheria2. Mieszkam niedaleko kościoła św. Józefa i stadionu Górnika. Życzę wszystkim (w tym sobie też) spokojnej nocy. Niech nasze maluszki śpią długo i słodko. Odpowiedz Link Zgłoś
monikak14 LISTA 19.02.05, 22:07 ***Iwonaff77-Iwona z Warszawy l.27 syn Kuba, ur. 22.07.2004 waga: 3600, wzrost: 56 cm (córka Zuzia, ur. 04.01.2002) ***Stynka2 z Warszawy córeczka Joasia, ur. 22 lipca 2004, godz. 12.50 waga: 3300g, wzrost: 56cm (córka Justyna, ur. 12.04.2002) ***Mycha40 - Sylwia z W-wy córka Milenka, ur. 26.07.2004 waga: 2930g, wzrost: 53cm (syn Michaś, ur. 12.10.1998) (syn Juluś, ur. 12.07.2000) ***Borunia2-Anka z Krakowa, lat 26 córeczka Natalia, ur.28.07.2004 waga: 2900g, wzrost: 53cm (synek Szymek, ur. 31.01.2001) ***Bejoy - Magda, 25 lat córka Aleksandra, ur. 1.08.2004 g 19.55 waga: 3350, wzrost: 54 cm ***Cenia5 córka Jagódka, ur. 1.08.2004 waga: 3050g, wzrost: 53 cm ***Kasiulek74 - Kasia l.30 z Lublina córka Amelka ur. 02.08.2004 waga: 3400g, wzrost: 55cm ***Monis.4 córeczka ur. 2.08.2004 waga: ... wzrost: ... luty 2005 waga 8500g, wzrost; ok. 74 cm ***Ksaga – Agnieszka z Inowrocławia synuś Pawełek, ur. 03.08.2004, godz. 23:15 waga: 3670g, wzrost: 56 cm ***Pszczolka10 - Ania synuś Oliwier, ur. 03.08.2004 waga: 4300g, wzrost: 60 cm luty 2005 waga około 10kg wzrost: 74 cm ***Marie7 - Bożena z Wrocławia córka Wiktoria, ur. 04.08.2004 waga: 2860g, wzrost: 52cm ***Anmala - Ania z Piaseczna Synek Grześ zwany Gregorem lub Grzechotnikiem , ur. 04.08.2004, godz. 12:10 waga: 3080g, wzrost: 53 cm (córka Ola 21, ur.04.2001) ***Juropka - Agnieszka z Łodzi córeczka Pola, ur. 04.08.2004, godz. 16.45 waga 2600g, wzrost 52cm ***Anioleks4- Gosia z Lodzi Synek Jasio- ur. 4.08.2004 o 2:20 Waga:3800 g, wzrost:58 cm ***Dobra26 - Dobrochna z Krakowa, lat 28 synek Iwo, ur. 5.08.2004, godz. 14.00 waga: 3280g, wzrost: 57cm ***Megryan25 - Asia, Gdynia córeczka Julka ur. 5.08.2004 g. 14:20 waga 3580g, wzrost 58 cm 6 m-cy i 6 dni waga 6840 i 69 cm długość ) ***Ika27 syn Szymon, ur. 5.08.2004 waga 3220 wzrost 50 cm luty 2005 waga 8650, wzrost: 72 cm ***Gosiaklis – Gosia z Dębicy koło Rzeszowa, lat 25, żona Mariusza, mama Paulinki - ur. 29 sierpnia 2001, waga:1170 g, wzrost 43 cm, i Maksymka - ur. 06 sierpnia 2004, waga 3240 g, wzrost: 56 cm luty waga: 7400g ***Zelmerka - Ania z Suwałk mama Mateuszka ur.06.08.2004 3900g 57cm godz.16:50 luty 2005 waga 8200g ***Surinam – Dominika z Chorzowa córeczka Joasia, ur. 8.08.2004, godz. 19.35 waga 3050g, wzrost 53 cm ***Burbuja – Julia z Krakowa córeczka Ola, ur. 8 sierpnia 2004 waga 3000g, wzrost 55 cm luty 2005 waga: 6550g, wzrost: 70 cm ***Biealka - Beata z Gdańska, 36 lat córeczka Julia urodzona w Gdańsku 8 sierpnia 2004, godz.21.30 waga 3900, wzrost 57 cm (syn Kubus 12 lat, coreczka Ola 11 lat) 02.02.05 (akurat szczepienie i ważenie) waga 7870, wzrost 71 cm. ***Mamamata1-Ksenia z Katowic lat 27(jeszcze chwilkę..) Syn Mateusz ur.08.08.04 ważył 3650 i miał 52 cm ***Magdalenki1 Córka Maja ur. 08.08.2004 waga 4410g, wzrost 61 cm luty 2005 waga: 9100g wzrost: 74 cm ***Vikingowa1 - Małgośka z Białegostoku córeczka Maja ur. 09.08.2004 waga: 3500g wzrost: 58 cm luty 2005 waga: 7850g wzrost: ok. 74 cm ***Krysias70 - Krysia z Elbląga córeczka Karolina, ur.10.08.2004, godz10.35 waga: 4540g, wzrost: 53cm (synek Mateusz, ur.09.07.1997) ***Antuanet1 syn Oliwier, ur. 10.08.2004 waga:3750g luty 2005 waga: 9500 ***Tynka11 - Aśka z Nowej Soli l.29 córka Martyna ur. 11.08.2004, godz. 14.10 waga: 3470g, wzrost: 57cm ***Eluszka77- Ela z Białegostoku l.27 córeczka Aleksandra, ur. 11.08.2004 godz.16.45 waga: 2950, wzrost 56 cm 16.02.2005 waga: 8060 g, wzrost: ok.72 cm ***Asialub1 syn ur. 11.08.2004 waga: 3610, wzrost: 54 cm 16.02.2005 waga: 7570g wzrost: 67 cm ***Emka55-Monika z Jastrzębia Zdroju synek Mikołaj ur.12.08.2004,godz.0.45 waga 3200g,wzrost:56cm (córcia Emilka ur.13.10.1998r) ***Super-kasiatko- Kasiątko z Radomia synek Sebuś, ur. 12.08.2004 godz.6:30 waga: 3800g, wzrost: 60cm teraz waga ok.9kg, wzrost 75cm ***Melka12 - z Warszawy, lat 28 syn Leonek ur. 12.08.2004 waga: 3470g wzrost: 57 cm ***Pieprz6 - Karolina z Warszawy, lat 25 córeczka Irenka ur. 13.08.2004 waga: 3550g, wzrost: 57 cm 19.01.2005 waga: 7950g ***Ryza.malpa1 córeczka Franciszka ur. 13.08.2004 waga: ... wzrost: ... luty 2005 waga 7100g, wzrost: 70 cm ***Miniaxv - Monika z Poznania, lat 29 córeczka Emilka, ur. 14.08.2004 waga: 2890g, wzrost: 55cm ***Joannam7-Joanna z Łodzi córka Oliwia, ur. 14.08.2004 waga: 3000g, wzrost: 50cm (córka Julia, ur 11.07.2000) ***Mamakura - Sylwia z Warszawy,lat 25 (jeszcze), Magdalena ur.14.08.2004 o 11.20, waga:3800g, wzrost:56 cm luty 2005 waga 7800g, wzrost 70 cm ***Anulaf - Ania z Wa-wy syncio Dawid, ur. 17.08.2004, godz.3.15 waga" 4300g, wzrost: 60 cm (córka Hania - 3 latka) (syn Kuba - 6 lat) ***Atena29, Aneta córka Alicja, ur. 17.08.2004r., godz. 05.35 waga:3290g, wzrost: 56 cm ***Ha_nka-Ula z Opola l.30 córeczka Zuzia, ur. 18.08.2004 waga: 3660, wzrost: 56 cm ***Jokka, Justyna Córeczka Julka, ur. 18.08.2004 waga: 3770 wzrost: 58 cm ***Mama_wiktora - Gosia z Sosnowca (lat 29 skończone niestety) córeczka Julia, ur. 18.08.2004, godz 8.55 waga: 3400g, wzrost: 55cm (syn Wiktor, ur 18.11.2001) ***Jolenkam - Jola córeczka Lenka ur. 18.08.2004 o godz. 2.22 waga: 2700g wzrost: 53 cm ***Yen74 - Kaśka, Koszalin, lat 30 (córka Maja, ur. 27.04.2002) Hania - Aniołek - 19.08.2004 ***Aniutek75 z Bydgoszczy synek Kubuś, ur.19.08.2004 waga 3570 i 55cm córka Ola 96r. ***Bewka7 - Ewa z Łodzi synek Szymek, ur. 20.08.2004 godz. 9.35 waga:3350g, wzrost: 55cm styczen 2005 waga:7900g, wzrost: 76 cm (zostanie zweryfikowane po szczepieniu w lutym) ***Betisch- Beata z Bydgoszczy synek Marcin ur. 20.08.2004 o godz. 11:50 waga 3650 wzrost 59 cm syn Tomek ur. 31.03.1999 ***Anna75 - Ania ze Starogardu k. Gdańska Synek Marek, ur. 20 sierpnia 2004 o godz. 15.20 waga: 3570g wzrost: 54cm ***Monikak14 - Monika z Zabrza Synek Marek, ur. 20 sierpnia 2004 o godz. 19.08 waga: 3870g wzrost: 59 cm (Córka Dorota, ur. 26.01.1998) luty 2005 waga: 8800g, wzrost: 72 cm ***Kaszajas córeczka Paulinka, ur. 20.08.2004 waga 3410g, wzrost: ... luty 2005 waga 6900g wzrost: ok. 74 cm ***Shiraze córeczka Maja, ur. 20.08.2004 waga 3860g, wzrost: 57 cm luty 2005 waga 8280g wzrost: ok. 77 cm ***Arleta.Kamilek synek Kamilek ur. 20.08.2004 waga: 3070, wzrost: 56 cm luty 2005 waga:6610g, wzrost ok. 68-69 cm ***Dbial, Sylwia synek Kajetan, ur. 20.08.2004 godz. 19.20 waga 3070g, wzrost 49cm luty 2005 waga: 6900g wzrost: 69 cm ***Ania-f1 - Ania Synek Piotruś, ur. 21 sierpnia 2004 waga: 2450g wzrost: 48 cm luty 2005 waga: 6200g wzrost: 67cm ***Tess74 - Małgosia z Poznania synek Kubuś, ur.22.08.2004 waga: 3220g, wzrost 53cm luty 2005: waga 8000g, wzrost 65cm ***Dyrka - Daria z Nowego Sącza, l. 24Re: karmienie po kąpieli czy przed córcia Milenka, ur. 23.08.2004, godz. 11:10 waga: 2850g, wzrost: 52cm ***Dolotka - Dorota z Kłodzka; lat 26; wzrost 176 cm; waga ? córeczka Aurelka, ur. 23.08.2004, godz. 1.30 waga: 3430g, wzrost: 54 cm ***Antola- Irena z Poznania córeczka Tosia, ur. 23.08.2004, godz. 14.54 waga: 3390g, wzrost: 55 cm ***Xxxinkaxxx - Inka z Warszawy córeczka Zuzanna Marta ur. 23.08 W-wa waga ur. 3980g, wzrost 56 cm syn Maciek luty 2005 waga:6700, wzrost: 70 cm ***Agata.l1 syn Kubuś urodził się 23.08.2004 waga, 3900g, wzrost: 56 cm obecnie waga: 8360g, wzrost: 73 cm ***Isa2 syn, ur. 24.08.2004 waga: 3650 g, wzrost: 56 cm luty 2005 waga: 8000g wzrost: 80 cm ***Gosia8888 - Gosia syn Jaś ur. 25 sierpnia 2004 waga: 3000 g wzrost: 51 cm luty 2005 waga: 7,8 kg wzrost 70 cm ***Adrianna23 - Ada syn Remek ur. 25 sierpnia 2004 waga 3500g wzrost 55 cm luty 2005 waga 8000g, wzrost 72 cm. ***Pulcheria2 - Ania z Zabrza syn Jaś, ur. 26.08.2004 waga: 2945g, wzrost: 51 cm luty 2005 waga: 6800g wzrost: 68 cm ***Happymama - Alicja z Katowic (pochodzi z Chorzowa) l.29 córeczka Kamilka, ur. 27.08.2004 waga: 3380g wzrost: 59 cm 15.02.2005 waga: ok 6150g, wzros Odpowiedz Link Zgłoś
monikak14 Re: LISTA 19.02.05, 22:11 Złośliwość rzeczy martwych...! Spróbuję znowu w poniedziałek. Jeśli ktos to rozumie, to proszę mnie oświecić. Odpowiedz Link Zgłoś
asialub1 Re: LISTA 20.02.05, 17:20 Podziwiam, za cierpliwośc przy wypisaniu tych wszystkich danych mam i dzieci. Mój maluch ma na imie Damian. Zdawało mi sie ze gdzies tm wyzej wymienilam go z imienia. Odpowiedz Link Zgłoś
aska112 Re: LISTA 19.02.05, 22:24 Aska112 Beata z Siedlec syn Jozio ur.30.08.2004 w.3300,dl.53cm Odpowiedz Link Zgłoś
pulcheria2 Nocne nieutulone płacze 20.02.05, 10:54 Gdzieś tu już był poruszany temat wybudzania się w nocy ze strasznym płaczem. Któraś z mam pisała, że jej maluch budzi się z takim płaczem, który bardzo trudno ukoić i do tego strasznie się trzęsie (i na pewno nie jest to z zimna). Jak przeczytałam ten opis, potwierdziła mi się moja hipoteza, oparta na wiedzy i intuicji , że jest to rozwojowe i związane z kształtowaniem się u naszych dzieci poczucia stałości przedmiotu (przepraszam za fachowe wyrażenie ). Mój Jaś ma dokładnie tak samo (łącznie z tym trzęsieniem się). Chodzi o to, że nasze dzieci są dopiero na początku rozumienia, że jak coś (lub ważniejsze ktoś!)znika im z pola widzenia, to nie na zawsze (nie mają czasem wasze maluszki takich momentów i w dzień-że jak wychodzicie z pokoju to one w potworny ryk?). No i mają z tym związane lęki, kóre odreagowują w nocy. Za kilka tygodni powinno być już ok. Uff, rozpisałam się, ale po prostu przy okazji sama się uspokajałam (Jaś to moje pierwsze dzieciątko no i gdzieś tam podskórnie obawiałam się, że biedne dziecko przeżywa jakieś traumy -no a teraz widzę, że jednak to norma ). Pozdrawiam P.S. Monika, to jednak mieszkamy na dwóch końcach miasta-ja jestem z Poręby Odpowiedz Link Zgłoś
dbial Re: Nocne nieutulone płacze 21.02.05, 09:28 Nasz mały też tak ma od kilku nocy przez sen rozpałcze się na chwilę i dalej spi. Myslelismy że to przez to że od 5 nocy przenieśliśmy go do swojego pokoju z sypialni. Odpowiedz Link Zgłoś
eluszka77 Re:sierpień 2004 21.02.05, 10:40 Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia. Od dziś znów czeka mnie wertowanie prasy i czekanie na zbawienny telefon. No cóż trudno, może za to będę w końcu miała wakacje spędzone razem z mężem? Tylko ta kasa, ech. No to się popisałam: Ola wygląda jak salamandra plamista. Ta wysypka na buziaku to był pikuś, teraz wiem co to alergia. Cała buzia, brzuszek, nóżki, troszkę za uszami. I swędzi. Najgorzej, że nie wiem na co? Była nowa Oliwka -johnson; kaszka z owocami leśnymi; deserek jabłko-jagoda-winogron; i soczek jabłko- winogron. Suma sumarum-noc nie przespana i idziemy do lekarza. A ja oczywiście znów na ścisłej diecie (dla mnie to tylko na zdrowie hihihi). Strasznie mi jej szkoda bo nie wiem jak pomóc. A jużbyło tak dobrze. Pozdrawiam wszystkich i życzę oby ten tydzień przynióśł same dobre rzeczy. Odpowiedz Link Zgłoś
burbuja Re:sierpień 2004 21.02.05, 11:00 Cześć Mamusie, Mówicie, że w weekend nikt nie zagląda? Ja tu nie nadążam z czytaniem, a Wy mówicie, że mało postów. U nas nie ma walki o komputer, ale obiecałam sobie, że się nie uzależnię od Forum i będę zaglądać tutaj tylko w pracy. Na razie się udaje. Obejrzałam wszystkie zdjęcia, Biealko, Twoja Ola, to cała TY, co do Julki to nie wiem..., co mówią znajomi? Mi się wydaje, że nasza Ola nie jest podobna do nikogo. Oczywiście obydwie babcie mają ambicje, żeby udowodnić, że jest bardziej podobna do jednej czy drugiej strony i wymyślają, że "oczy jak tata, głowa jak ciocia, nosek jak dziadek, itd." Och, jak mnie to denerwuje. Mówię im zawsze, żeby się odczepili, że Ola jest podobna do siebie i już. Karmelka słodziutka. Taki kłębuszek mięciutki. SuperKasiątko – ale Ty chudzina jesteś. Jeszcze trochę i Sebuś Cię przerośnie My też kibicujemy rajdom samochodowym, co prawda Sebastien Loeb nie jest naszym faworytem, ale w końcu to mistrz świata i zanosi się na to, że i w tym roku powtórzy swój sukces Jasiu i Lenko, Pulcherio i Jolenko – witajcie Witajcie też dbial, ania_f1, aska112, betish i wszystkie mamusie, które od niedawna zaglądają do tego wątku. Asia Megryan – Ty to byś się Julki nie wyparła. Słodziutki szkrabik. Pulcheria – chcesz powiedzieć, że Ola ma jakieś traumatyczne przeżycia, które odreagowuje w nocy? Nawet nie mów. Ja staram się nawet nie myśleć, co tam się dzieje w moim domu w ciągu dnia, jak mnie nie ma. Wydaje się, że się z nianią dobrze rozumieją, bo Ola zadowolona i nie płacze i ja jestem w miarę spokojna, bo jakoś wyjątkowo mi się ta nasza niania spodobała. Ale czasem, jak popuszczę wodze fantazji i zacznę sobie wyobrażać, co one tam wyprawiają, to aż mi serce staje w gardle. Weekend minął, odpukać, spokojnie. Już bez tych histerycznych płaczów i spania w dużym łóżku. Ja jestem przeciwna stosowaniu lekarstw, witamin, antybiotyków i w ogóle wszystkiego, co ma jakikolwiek związek z lekarzem i apteką. Ale oczywiście, jeżeli będzie to miało Oli pomóc przetrwać to ząbkowanie, to coś zaaplikujemy. Monikok, może faktycznie ten post za długi, może jest jakaś określona ilość czcionek, albo wierszy, które można wstukać? Yomama pewnie by wiedziała, albo trzeba zapytać na "e-dziecko od kuchni". Ty pytałaś kiedyś o nawilżacz? Ja kładę na kaloryfer metalowy garnuszek z wodą, czasem z kropelką jakiegoś miłego zapachu. Nie jest to może szczyt estetyki, ale wydaje mi się, że działa podobnie. Ale jeżeli którejś Mamie uda się mnie przekonać do kupienia profesjonalnego nawilżacza, to się zastanowię Trzymam kciuki za Eluszkę, Zelmerkę, męża Mamy.Madzi i wszystkich innych, którzy szukają nowej (lepszej/lepiej płatnej/ciekawszej) pracy Pozdrawiam gorąco. Burbuja. Odpowiedz Link Zgłoś
mamakura Re:sierpień 2004 21.02.05, 11:41 znalazłam! bardzo się cieszę, ale teraz pędzę do roboty, postaram się zajrzeć wieczorem. Odpowiedz Link Zgłoś
super-kasiatko Re:sierpień 2004 21.02.05, 12:06 ja mam nawilżacz, taki w kształcie pingwina. odkąd jest, Buś śpi dużo lepiej (choć mogłoby być jeszcze lepiej). tylko mąż go źle znosi(katar ma po tym , jak jest włączony całą noc i głowa go boli) Odpowiedz Link Zgłoś
super-kasiatko eluszka77 21.02.05, 12:07 eluszko, w kaszce z owocami leśnymi są składniki, które często alergizyją, więc ją odstaw Odpowiedz Link Zgłoś
biealka Re: Sierpień 2004 21.02.05, 12:55 Najlepsze życzenia dla półroczniaczków z soboty niedzieli dzisiejszego Piotrusia. Moniko, czy Marek z okazji swoich urodzin zwalczył wreszcie katar? Eluszko, współczuję, przechodziłysmy przez to, kiedy Julcia miała miesiąc, ale dieta bardzo mi posłuzyła, to fakt. Moją Julkę uczulają też wszystkie kosmetyki Johnsona. Kasiątko, chudzinko, kiedy masz zaległe zaliczenie, odprawię jakieś czary dla ciebie. Witajcie wszystkie nowe mamusie, ten sierpień faktycznie był bogaty w maluszki. Ania_f1, po porodzie leżałam na sali z mamą której maluszek miał w głowie torbielki, strasznie się tym martwiła, to był efekt toksoplazmozy. Często o niej myślę, nie mam niestety z nią kontaktu, ucieszyłam się z Twojej nowiny, może i u niej wszystko się dobrze skończyło. Super!! Zelmerko, cieszę się, że rehabilitacja daje takie wspaniałe efekty. Czy u nas będzie konieczna dowiemy się za dwa tygodnie. Myślę że nie, ale kto wie.... Vikingowa, nie pamietam z jakiego jesteś miasta, muszę chyba wydrukować sobie listę albo zrobić jakieś notatki, tak szybko nas przybywa, że zaczynam się gubić. Mam nadzieję że szpital masz w miarę przyjazny matce i dziecku i zniesiecie badania bez wielkiego stresu. Betisch, my też spróbujemy z metodą zaklinaczki jak pójdę na urlop, czyli za jakiś miesiąc. Trzymaj za mnie kciuki, wierzę że sie uda. Mamakuro, witaj spowrotem. Burbujo, u nas też weekend spokojny. Co te nasze dzieweczki? Jakieś konszachty czy co? Julka jest podobna do mojego syna Kubusia a tym samym do mojego taty. Za to włoski ciemne i oczy stalowe wreszcie po tacie, bo Kuba i Ola raczej moją kolorystyke mają. A wy kiedy się pokażecie? Pa, pa. Odpowiedz Link Zgłoś
ania_f1 Re: Sierpień 2004 21.02.05, 13:21 Piotruś dziękuje za życzenia! Ja byłam u lekarza, dostałam antybiotyk i biorę 2 dni urlopu (mam sporo zaległego urlopu a zwolnienia nie chciałam brać, nie jest to u nas mile widziane). Pewnie jak wrócę w czwartek to będę miała sporo czytania. Pozdrawiam! Pa Odpowiedz Link Zgłoś
super-kasiatko biealka 21.02.05, 15:11 już jutro idę na stracenie nic mi do głowy nie wchodzi. Chyba będę leżeć i kwiczeć, może z litości mnie przepuści. Módlcie się za mną, tylko to mi może pomóc(80 stron na pamięć to nie dam rady się nauczyć) Odpowiedz Link Zgłoś
megryan25 do super-kasiątko 21.02.05, 16:14 Spróbuj troszkę metodą skojarzeń. Jak test z normalnymi odpowiedziami, to powinnaś może skojarzyć tą dobrą. Choć znam z ostatnich lat uczelni, że teraz robią testy, gdzie wszystkie odpowiedzi są dobre, ale jedna najlepsza - to jest chore, ale tak jest. No a jak ustny, to może skojarzysz gdzie dzwonią i ten dzwoniący dzwon pozwoli by prowadzący cię przepuścił. Trzymaj się ciepło. Będziemy z tobą - wszak my też przeżywałyśmy te stresy. Ja zawsze pod salą egzaminacyjną się zastanawiałam, dlaczego znowu nie nauczyłam się WSZYSTKIEGO - wówczas bym się nie denerwowała. Ale byli i tacy, co przychodzili zaliczać sami nie wiedząc co, a profesora mylili z woźnym prosząc go aby doniósł mazaki do tablicy ) tak znam parę takich historii. spróbuj wieczorkiem sobie powtórzyć - ja najczęściej robiłam sobie taki skrót tego co uważałam za ważne i wówczas tylko tego się uczyłam. Taki sobie mój własny bryk, ale najgorsze było to, że nie potrafiłam uczyć się z cudzych notatek co mnie zmuszało do chodzenia na wykłady ( powodzenia i się trzymaj!! Asia Odpowiedz Link Zgłoś
super-kasiatko Re: do super-kasiątko 21.02.05, 18:22 niestety to jest jakieś 50 wzorów(które o dziwo mniej więcej umiem),ale róznie sie je stosuje(tu jest pies pogrzebany) i oczywiście teoria(moja pięta achillesa-nie wchodzi mi za nic i umiem tylko połowę) trzeba liczyć na szczęście. Dziękuję wszystkim za otuchę. Jutro po południu odpiszę, czy się wieszam, czy baluję. Odpowiedz Link Zgłoś
megryan25 banan 21.02.05, 16:19 Moja Julka właśnie wciągnęła plaster banana, który jej podgrzałam na mocy 600W w mikroweli. Czy próbowałyście już coś takiego? Ona b. lubi musy jabłkowo- bananowe, a ponieważ nie dostałam w sklepie, to postanowiłam sama przygotować. Smakowało jej za jeszcze, ale mam obawy. Dotychczas z powodu mizernych porcji, które zjada dostawała wszystko ze słoiczków. No i jeszcze dałam jej jabłuszko do possania obrane, ale chyba jej nie smakowało. Jutro też je podgrzeję w mikroweli na mus, to może jej zasmakuje. A cytryna och - aż oblizywała paluszki. Ale sparzyłam skórkę i dałam jej tylko tak posmakować mówiąc co jej daję. A jeśli chodzi o zaklinaczkę, to bawi się w zaklinacza mój mąż ostatnio kładąc Julkę - dzisiaj mała spała na spacerze b. długo więc jej nie kładłam w domu. Ale wieczorem trochę lepiej zasypia. Smok i pieluszka muszą być, ale wystarczy parę razy podnieść ją i się wycisza. pozdrawiam Asia Odpowiedz Link Zgłoś
super-kasiatko Kasiątko i Sebuś- zdjęcie 20.02.05, 12:30 zobaczcie jaki duży jestem (mama ma 170 cm) Odpowiedz Link Zgłoś
super-kasiatko do biealka 20.02.05, 15:09 w sygnaturce mieszczą mi się tylko 2 skróty. dlaczego?? Odpowiedz Link Zgłoś
biealka Re: do biealka 20.02.05, 19:02 Nie wiem Kasiu, może twój pierwszy opis jest za długi. Albo trzeci chcesz dołożyć za długi. Miałam taki problem przy umieszczaniu linku do naszego forum. Zamiast Sierpniowe mamusie, jak planowałam musiałam dać sierpniowe mamy, bo mamusie mi nie wchodziły. Za dużo tekstu chyba było w sumie. Nie bardzo się na tym znam, wszystko robię metodą prób i błędów. Dziewczyny - vibrucol chyba pomógł, bo Julka obudziła się co prawda 5 razy w ciągu dzisiejszej nocy, ale bo pochłeptaniu z cycusia dała się odłożyć bez problemów do łóżeczka, spałam więc sama, to znaczy z mężem. Cudownie. Mam też teorię, że babcia w swojej niezmierzonej chęci nakarmienia wnusi dała jej zupkę ugotowaną dla całej rodziny, bo kupa poprzedniej nocy około drugiej, była straszna i pełna śluzu. Trzy razy w ciągu godziny. Na szczęście na tym się skończyło. I w ogóle Julka była tak na zimno spocona, tej nocy już nie i o wile lepiej też w dzień się zachowuje, spała dzisiaj dwie godziny po południu. Asiu, ja uwielbiam Orłowo, na żadnej innej plaży w trójmieśnie nie ma takiej magii, jak na tych kamieniach pod skarpą. Myślę, że od poniedziałku znowu bęcdzie tłok na forum widać że weekend wszystkie spędzamy raczej z daleka od komputera. Idę teraz kąpać Julkę. Vibrucol już zaaplikowałam. Do jutra mamusie. Odpowiedz Link Zgłoś
zelmerka sierpien 2004 20.02.05, 21:12 Cześć dziewczyny! Ale się zagęściło długo mnie nie było a tu nowe forum i tyle nowych mamuś i dzieciaczków pozdrawiam wszystkich. Mateusz ostatnio jest trochę niespokojny ale to chyba wina tych ząbków które powolutku już się pojawiają.Byliśmy w piątek w poradni rehabilitacyjnej i okazało się że asymetrii już nie ma a napięcie powoli się wyrównuje ale dostaliśmy jeszcze skierowanie na ćwiczonka relaksacyjne więc trochę będziemy ćwiczyć od poniedziałku. Biealko - zazdroszczę wam tych wspaniałych plaż i spacerków po nich.Super, że viburcol pomógł twojej córuni i że jest spokojniejsza. Pozdrawiam wszystkich cieplutko. Eluszka 77 wiesz u mnie z pracą jest podobnie od stycznia co miesiąc mydlili mi oczy że zatrudnią jak dostaną kasę na etaty a teraz jak już mają kasę to oczywiście od marca mają zatrudnić ale dziewczynę która ma "większe plecy" tzn.znajomośći.Taka to u nas sprawiedliwość, moglam zacząć czegoś szukać już dawno ale jak głupia czekałam że wrócę do starej pracy a tu takie jaja.Trochę z tego powodu miałam zepsuty weekend bo dowiedziałam się o tym w piątek i jakoś mi tak smutno szczególnie jak pomyślę że u nas z pracą tak ciężko no ale cóż widocznie tak musi być. Życzę Tobie i sobie abyśmy jak najszybciej coś znalazły bo faktycznie z jednej pęsji to dość ciężko się utrzymać. Odpowiedz Link Zgłoś
biealka Re: sierpien 2004 21.02.05, 08:04 Viburcol nadal działa. Kolejna spokojna noc za nami. A nowy tydzień przed nami. Eluszko, to chyba od Ciebie ten cynk - dziekuję. Nie martw się pracą, znajdziesz lepszą. Ja kilka lat opiekowałam się w domu dziećmi i pomagałam mężowi prowzdzić firmę. Któregoś dnia znajoma zapytała czy nie chciałabym pracować z nią, bo ona może stworzyć sobie jeden etat, ma zgodę centrali. Pewnie że chciałam, bo praca z mężem to nie jest dobry pomysł. Okazało się jednak że kicha, bo ktoś tam wskoczył z plecami właśnie, miała znajomości wyżej niż ja. Ale mój apetyt na pracę był już tak rozbudzony, że zaczęłam szukać z ogłoszeń. Byłam tylko na trzech rozmowach ale ta trzecia to było to. Od razu mi się spodobało, ale nie miałam wielkich nadziei, bo rozmowa kwalifikacyjna odvywała się po angielsku (firma kooperuje dużo z zagranicą) i miałam wrażenie że nie poszło mi najlepiej. A jednak zakwalifikowałam się do ścisłego finału, a jak po drugiej rozmowie szef zadzwonił, że mnie wybrał to był to jeden z najpiekniejszych momentów mojego życia. Jakbym skrzydeł dostała. Trzymam za was kciuki. Julka i Ola Sierpniowe mamy Odpowiedz Link Zgłoś
ania_f1 Re: sierpien 2004 21.02.05, 08:31 Witam wszystkich po weekendzie, ja nadal jestem chora i chyba dzisiaj jednak pójde do lekarza bo coś czuję, że bez antybiotyku się nie obejdzie. Na szczęście Piotruś się nie zaraził i mam nadzieję, że już się nie zarazi. Vikingowa1 - Nie martw się szpitalem! Wiem, że to się łatwo mówi, jak Piotruś był w szpitalu to strasznie się denerwowałam. Zobaczysz zrobicie badania i ani się nie obejrzysz jak będziecie znowu w domku! Trzymajcie się! Eluszko i Zelmerko - Trzymam kciuki żebyście znalazły pracę! Strasznie mnie wkurza takie podejście szefów do młodych matek. A potem się wszyscy dziwią, że jest mały przyrost naturalny. Mój szef jest akurat w porządku ale w pracy widać podejście innych osób: jak któryś pracownik mężczyzna, mówi, że jego żona jest w ciąży to wszyscy mu gratulują, a jak kobieta powie, że jest w ciąży to już nie ma takiej euforii. Betisch - my też stosowaliśmy metodę zaklinaczki i faktycznie podziałało, już od ponad tygodnia Piotruś zasypia sam wieczorem i dzięki temu mniej się w nocy wybudza a nawet jak się obudzi głodny to daję mu jeść i odkładam do łóżeczka nawet jak nie śpi i sam sobie zasypia. Niestety udaje sie to tylko wieczorem, w dzień trzeba go wozić w wózku. Chciałam go nauczyć spania w dzień ale musiałabym być dłużej z nim w dzień. Co z tego, że ja go będę uczyć w weekend a w poniedziałek teściowa jak Piotruś zacznie płakać w łóżeczku to nie będzie go podnosić i odkładać tylko włoży do wózka. W nocy karmię raz ok. 3-ciej i potem śpi do 6-tej. I tak jest właśnie odkąd zasypia sam, wcześniej się wybudzał częściej i jak płakał to myślałam, że jest głodny i dlatego jadł co 2 godziny. Aha, no i wtedy też zaczęłam go karmić kaszką przez sen tak gdzieś ok.22-giej. Muszę się też pochwalić! Byliśmy na usg główki kontrolnym i wszystko jest w porządku. Wcześniej wyszły mu w główce torbiele. Strasznie się tym martwiłam, teraz okazało się, że się wchłonęły! Strasznie mi ulżyło! Życzę wszystkim udanego tygodnia i pozdrawiam Ania Odpowiedz Link Zgłoś
dbial ŻYCZENIA 21.02.05, 09:26 Wszystkiego najlepszego dla wszystkich maluszków urodzonych 20 sierpnia 2004. Odpowiedz Link Zgłoś
atena29 Re: sierpien 2004 21.02.05, 13:55 Hej Mamusie! Nowy tydzień przed nami!!! Muszę przyznać, że nasz wątek rozwija się w bardzo szybkim tempie. Nie miałam możliwości odwiedzenia go w weekend, więc dzisiejszy poniedziałek przyniósł mi miłe zaskoczenie i duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo czytania! )))))))))))) Zelmerko i Eluszko! Jestem pewna, że już niedługo otrzymacie jakieś ciekawe propozycje pracy. Wszystkie znaki na ziemi i niebie na to wskazują. A więc głowy do góry!!!!! Co do usypiania maleństwa i jedzonka w nocy, to muszę się pochwalić! W ciągu dnia Ala zasypia w wózku (1 drzemaka ok. 40 min i 1 dłuższe spanko ok. 1,5 godz.). Wieczorem ok. 19 (po kąpieli) maleństwo wędruje do wózka na zabawę i ok. 20 min. drzemkę. Po obudzeniu cycuś i łóżeczko. W łóżeczku obowiązkowa pieluszka na buziaku i karuzelka. Po ok. 30 min. Ala zasypia. Ja wchodzę do pokoju tylko w celu nakręcenia karuzeli, ewentualnie odnalezienia smoczka, który Ala z uwielbieniem wyrzuca. Ok. 23 karmienie (100 ml mleczka) i śpimy do ok. 6. Tak jest jest mniej więcej od 2 tygodni. Wcześniej karmiłysmy się w nocy co 3 godz. Aniu_f1! Cieszę się, że usg dało dobre wyniki. Pozdrawiam! Trzymajcie się cieplutko! Odpowiedz Link Zgłoś
monikak14 Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 21.02.05, 13:27 Witam wszystkie mamy i maluszki bardzo serdecznie, ciesze się, że mamakura się znalazła już miałam odpisać na jej wczorajszego e-maila. Postaram się wieczorem zerknąć kogo jeszcze brakuje, bo pojawił się drugi wątek sierpniowy. Pulcheria2 – dziękuje, że pisałas tam o naszym wątku. Może uda się to zebrać razem. Listę podzielę na dwie części: urodzeni 1-15.08.2004 i 16-31.08.2004 i wrzucę wieczorem. Teraz będę częściej pisywać do Was wieczorem, bo w pracy nie zawsze mam warunki. Dziękuje za życzenia i odwzajemniam się innym sobotnio-niedzielno- poniedziałkowym półroczniaczkom. U nas nadal katarek (mam nadzieje, że to już koniec), dziś po południu kolejna wizita w przychodni. Marek został dziś z babcią. To ich wspólny debiut. Mały nie ma oporów przed zostaniem z kims innym niż mama lub tata, ale babcia (moja teściowa) miała tremę. Na pewno sobie jakoś poradzą. Jeśli lekarka stwierdzi, że Marek zdrowy to od jutra wraca do żłobka. Przez ten katar więcej śpi w dzień. W nocy też nie jest najgorzej. Spacery zwieszone i czekamy na wiosnę… Zazdroszczę tym wszystkim co spacerują. Mama.Madzi jak sprwuje się spacerówka? Słyszałam od kilku osób o uczulaniu się dzieci na kosmetyki Johnsona, więc może to oliwka. Ja stosuje tą w żelu i lubię, a Marek nie jest uczulony, ale wiem, że nie wszystkim dzieciom to odpowiada. Ania_f1. Życzę Piotrusiowi zdrówka. Pozdrawiam serdecznie Odpowiedz Link Zgłoś
mama.madzi Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 21.02.05, 17:28 Witajcie po weekendzie! Wszystkim Maluszkom, które wczoraj i dzisiaj skończyły pół roczku życzymy z Magdusią wszystkiego najlepszego i żeby każdy kolejny dzień był jeszcze piękniejszy od poprzedniego. Witam wszystki nowe Mamy. Magdulka właśnie leży sobie na macie edukacyjnej i dewastuje ją. Przed chwilą, nie wiem jak to zrobiła, ale zdjęła sobie jedną z zawieszonych zabawek i zaczęła ją oczywiście konsumować. Mata jest w takim stanie, że długo już chyba nie pociągnie Wyobraźcie sobie, że w weekend przeszłam nawał pokarmu. Czułam się jak kilka dni po porodzie, bo wtedy też mnie to dopadło. Ale tym razem tylko w jednym cycku. Mysłałam, że mi zaraz eksploduje. Nie mam pojęcia dlaczego tak się stało, bo w ogóle nam się nie zmienił rytm karmień :-0 Na szczęście dziś jest już lepiej. Dziś Magdulka leżąc na brzuszku zaczęła pełzać, ale zamiast do przodu, przesuwała się do tyłu, co ją trochę wkurzało. Śmiesznie to wyglądało. Megryan-urocze zdjęcie Super-kasiatko - trzymam mocno kciuki za Twoje jutrzejsze zaliczenie. Poradzisz sobie. Vikingowa-mam nadzieję, że pobyt w szpitalu będzie krótki i szybko o nim zapomnicie. Nie martw się, wszystko będzie o.k. Ania_f1-super, że USG główki wyszło pomyślnie. Wracaj szybko do zdrowia. Biealka-cieszę się, że noce się poprawiły. Monikak-jak tam w pracy po kilkudniowej przerwie? Spacerówka sprawuje się dobrze, tylko trochę ciężko się ją prowadzi po śniegu. Ale już niedługo wiosna, więc nie będzie problemu )) Pozdrawiam. Maja&Madzia Odpowiedz Link Zgłoś
mamakura Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 21.02.05, 22:53 Kury są jednak strasznie durne. Się zgubiłam, trochę mi zajęło odnalezienie wątku, bez niego jakoś tak mi było nieswojo, chyba się trochę uzależniłam, ale to lepsze niż papierosy Super-Kasiątko, mój lud też się znienacka odkochał w butli, nie było problemu jadła z apetytem, aż któregoś dnia zdecydowane nie, i tak jest do tej pory. Ale tylko z mlekiem, pićka jest się w stanie z butli napić. Ale co ja tu o butli, jak ty masz stres egzaminacyjny, trzymam kciuki!!Uda się. zdjęcie też muszę wkleić, sięgnę do instrukcji na starym wątku i zrobię to, a jak Biealka.cudne kobitki jesteście, kocur konkretnie balanguje Jolenkam, witaj, mam tu taką Magdulę, zwaną, Lelkiem, Lelem, Lelą, Leluszkiem! Zelmerka i Eluszka, trzymam za Was kciuki i też szukam, a właściwie zaczynam szukać, bo jakoś mi opadł zapał do pracy, największy miałam w pierwszym miesiącu po porodzie, koleżanki bgudujące kariery okrutnie mnie dołowały. No ale już czas się ruszyć, bo zostanę kurą domową, skazaną na łaskę i niełaskę (lub nieprosperitę) pracowienki kurakowego taty. A tak poza tym to: moja mama nie może jechać z nami w góry, właśnie dzwoniła,,żeby to powiedzieć, to się raczej na nartkach śmigać nie nauczę w tym roku Zrobiłam superzupę z królikiem w ilości pół szklanki, Lud zjadł 3 łyżeczki i zwrócił króliczka. Było to pierwsze mięsko, może głupio, że królik A w ogóle to się cieszę jeszcze raz że znalazłam! PS Precz z katarkiem! Odpowiedz Link Zgłoś
mamakura Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 21.02.05, 22:56 Acha, a mata edukacyjna jest zupełnie nieulubioną Luda zabawką, może z adużo szczęścia na raz i dezorientacja? Strasznie jej nie lubi, może jeszcze dorośnie, mi się strasznie podoba, myślałam że robię jej świetny prezent... Odpowiedz Link Zgłoś
monikak14 Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 22.02.05, 08:06 Witam o poranku, Czajnik na poranną kawę nastawiony… Wczoraj pediatra stwierdziła, że słyszy zmiany osłuchowe w oskrzelach (też nie podobało mi się oddychanie Mareczka… i trzeba włączyć antybiotyk. Do końca tygodnia musi zostać w domu! Teściowa nie miała zachwyconej miny, ale od razu oświadczyła, że ona ma umówioną wizytę u kardiologa w czwartek. Marek nie wygląda na chorego, choć śpi w ciągu dnia bardzo dużo jak na niego. Dziś przespał też całą noc, pewnie z powodu posmarowania go Pulmex Baby łatwo mu się oddychało. Mam nadzieje, że do poniedziałku wyleczy się i będzie mógł wrócić do żłobka. Teraz jest własnie ta chwila, gdy żałuje, że nie zdecydowałam się na opiekunkę. Wtedy nie ma problemu, kto zostanie z przeziębionym dzieckiem… Ponarzekałam sobie. A pierwszy post powinien być optymistyczny. Zazwyczaj staram się mówić jesteś super i dasz radę, albo powtarzać za Scarlet “kłopoty – pomyślę o tym jutro” (to moje wolne tłumaczenie). My też mamy matę i Marek w pierwszej chwili przestraszył się, ale teraz bardzo ją lubi. Miłego dnia!!! Odpowiedz Link Zgłoś
biealka Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 22.02.05, 09:13 Witajcie, Kawka z princessą już za mną, teraz mały wgląd w forum i do roboty. Będę też cały dzień trzymać kciuki za Kasię i jej egzamin, za mamusie szukające pracy, za Monikę i jej chorego Marka (przydałby Ci się teraz inhalator elektryczny) i za wszystkie dziewczyny, które tego potrzebują. Ciekawe czy kiedyś przyłączy się do nas jakiś tatuś? Julka matę też ma, ale najbardziej lubi bawić się na kocyku koszyczkiem pełnym małych buteleczek po cebionie. Wysypuje je z wielkim hałasem a do pustego koszyczka natychmiast wskakuje Karmelka, Jula tak to lubi, że aż piszczy z zachwytu. Ale tylko na 10 minut, potem na ręce do mamy, a jeszcze lepiej do Oli i spacerek po mieszkaniu. Trzymajcie się ciepło. Beata Odpowiedz Link Zgłoś
bejoy Burbuja 22.02.05, 09:37 Jeżeli chodzi o dziwne spanie, to mam to od tygodnia. Zaklinaczka ani żadne moje metody nie skutkują. Dziś w nocy poddaliśmy się i zostawiliśmy Olę w łóżeczku, aż sama przestała wrzeszczeć. Bez noszenia zajęło jej to tylko 15 minut, co nie szkodziło jej obudzić nawet sąsiadów Nie mam żadnej koncepcji skąd jej się to wzięło. Od początku spała długo i dobrze, teraz wygląda jakby się bała zostać w łóżeczku a jeszcze bardziej ZASNĄĆ !!! To jest horror, ale zdaje się, że to są płacze egzystencjalne, o jakich kiedyś czytałam. Mają to głównie dzieci na przełomie 7 - 8 miesiąca, kiedy następuje okres gwałtownego przywiązania do rodziców (nie wiem, czy czytałaś coś na ten temat). Podobno dość szybko to mija, ale niestety w trakcie trwania jest koszmarne Chyba musimy jakoś to przetrwać Trzymaj się bejoy Odpowiedz Link Zgłoś
monikak14 Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 22.02.05, 09:11 Dbial zanim do nas trafiła założyła swój wątek. Namawiam z pomocą Pulcheri2 do zebrania się razem wszystkich sierpniówek, może się uda. Dopisałam dla zachęty Mamusie i maluszki do listy. A o nich można poczytać w wątku: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=572&w=20732661&a=20732661&wv.x=2 Za chwilę lista w dwóch odsłonach! Odpowiedz Link Zgłoś
monikak14 Lista 1-15 sierpnia 2004 i wcześniejsze mamy 22.02.05, 09:12 ***Iwonaff77-Iwona z Warszawy l.27 syn Kuba, ur. 22.07.2004 waga: 3600, wzrost: 56 cm (corka Zuzia, ur. 04.01.2002) ***Stynka2 z Warszawy coreczka Joasia, ur. 22 lipca 2004, godz. 12.50 waga: 3300g, wzrost: 56cm (corka Justyna, ur. 12.04.2002) ***Mycha40 - Sylwia z W-wy corka Milenka, ur. 26.07.2004 waga: 2930g, wzrost: 53cm (syn Michas›, ur. 12.10.1998) (syn Julus›, ur. 12.07.2000) ***Borunia2-Anka z Krakowa, lat 26 coreczka Natalia, ur.28.07.2004 waga: 2900g, wzrost: 53cm (synek Szymek, ur. 31.01.2001) ***Bejoy - Magda, 25 lat corka Aleksandra, ur. 1.08.2004 g 19.55 waga: 3350, wzrost: 54 cm ***Cenia5 corka Jagodka, ur. 1.08.2004 waga: 3050g, wzrost: 53 cm ***Kasiulek74 - Kasia l.30 z Lublina corka Amelka ur. 02.08.2004 waga: 3400g, wzrost: 55cm ***Monis.4 coreczka ur. 2.08.2004 waga: ... wzrost: ... luty 2005 waga 8500g, wzrost; ok. 74 cm ***Ksaga - Agnieszka z Inowroclawia synus Pawelek, ur. 03.08.2004, godz. 23:15 waga: 3670g, wzrost: 56 cm ***Pszczolka10 - Ania synus Oliwier, ur. 03.08.2004 waga: 4300g, wzrost: 60 cm luty 2005 waga okoĹ‚o 10kg wzrost: 74 cm ***Marie7 - BoĹźena z Wroclawia corka Wiktoria, ur. 04.08.2004 waga: 2860g, wzrost: 52cm ***Anmala - Ania z Piaseczna Synek Grzes zwany Gregorem lub Grzechotnikiem , ur. 04.08.2004, godz. 12:10 waga: 3080g, wzrost: 53 cm (corka Ola 21, ur.04.2001) ***Juropka - Agnieszka z Ĺ�odzi coreczka Pola, ur. 04.08.2004, godz. 16.45 waga 2600g, wzrost 52cm ***Anioleks4- Gosia z Lodzi Synek Jasio- ur. 4.08.2004 o 2:20 Waga:3800 g, wzrost:58 cm ***Dobra26 - Dobrochna z Krakowa, lat 28 synek Iwo, ur. 5.08.2004, godz. 14.00 waga: 3280g, wzrost: 57cm ***Megryan25 - Asia, Gdynia coreczka Julka ur. 5.08.2004 g. 14:20 waga 3580g, wzrost 58 cm 6 m-cy i 6 dni waga 6840 i 69 cm dĹ‚ugość ) ***Ika27 syn Szymon, ur. 5.08.2004 waga 3220 wzrost 50 cm luty 2005 waga 8650, wzrost: 72 cm ***Kashunda corka Anielka ur. 5.08.2004 godz. 0.48 waga 4000g wzrost 56 cm luty 2005 waga 9000g ***Gosiaklis - Gosia z Debicy kolo Rzeszowa, lat 25, zona Mariusza, mama Paulinki - ur. 29 sierpnia 2001, waga:1170 g, wzrost 43 cm, i Maksymka - ur. 06 sierpnia 2004, waga 3240 g, wzrost: 56 cm luty waga: 7400g ***Zelmerka - Ania z SuwaĹ‚k mama Mateuszka ur.06.08.2004 3900g 57cm godz.16:50 luty 2005 waga 8200g ***Surinam - Dominika z Chorzowa coreczka Joasia, ur. 8.08.2004, godz. 19.35 waga 3050g, wzrost 53 cm ***Burbuja - Julia z Krakowa coreczka Ola, ur. 8 sierpnia 2004 waga 3000g, wzrost 55 cm luty 2005 waga: 6550g, wzrost: 70 cm ***Biealka - Beata z Gdanska, 36 lat coreczka Julia urodzona w Gdansku 8 sierpnia 2004, godz.21.30 waga 3900, wzrost 57 cm (syn Kubus 12 lat, coreczka Ola 11 lat) 02.02.05 (akurat szczepienie i wazenie) waga 7870, wzrost 71 cm. ***Mamamata1-Ksenia z Katowic lat 27(jeszcze chwilke) Syn Mateusz ur.08.08.04 waga 3650, wzrost: 52 cm ***Magdalenki1 corka Maja ur. 08.08.2004 waga 4410g, wzrost 61 cm luty 2005 waga: 9100g wzrost: 74 cm ***Matolinip - Marta syn Kacperek ur.8.08.2004 waga 3610 wzrost 68 cm luty 2005 waga 10000 ***Vikingowa1 - Malgoska z Bialegostoku coreczka Maja ur. 09.08.2004 waga: 3500g wzrost: 58 cm luty 2005 waga: 7850g wzrost: ok. 74 cm ***Krysias70 - Krysia z Elblaga coreczka Karolina, ur.10.08.2004, godz10.35 waga: 4540g, wzrost: 53cm (synek Mateusz, ur.09.07.1997) ***Antuanet1 syn Oliwier, ur. 10.08.2004 waga:3750g luty 2005 waga: 9500 *** Marteczka271 syn Oskarek ur. 10.08.2004 waga 3520 wzrost 55 cm luty 2005 waga 8500g, wzrost: 73 cm ***Tynka11 - Aska z Nowej Soli l.29 corka Martyna ur. 11.08.2004, godz. 14.10 waga: 3470g, wzrost: 57cm ***Eluszka77- Ela z Bialegostoku l.27 coreczka Aleksandra, ur. 11.08.2004 godz.16.45 waga: 2950, wzrost 56 cm 16.02.2005 waga: 8060 g, wzrost: ok.72 cm ***Asialub1 syn ur. 11.08.2004 waga: 3610, wzrost: 54 cm 16.02.2005 waga: 7570g wzrost: 67 cm ***Emka55-Monika z Jastrzebia Zdroju synek Mikolaj ur.12.08.2004,godz.0.45 waga 3200g,wzrost:56cm (corcia Emilka ur.13.10.1998r) ***Super-kasiatko- Kasiatko z Radomia synek Sebus, ur. 12.08.2004 godz.6:30 waga: 3800g, wzrost: 60cm teraz waga ok.9kg, wzrost 75cm ***Melka12 - z Warszawy, lat 28 syn Leonek ur. 12.08.2004 waga: 3470g wzrost: 57 cm ***Pieprz6 - Karolina z Warszawy, lat 25 coreczka Irenka ur. 13.08.2004 waga: 3550g, wzrost: 57 cm 19.01.2005 waga: 7950g ***Ryza.malpa1 coreczka Franciszka ur. 13.08.2004 waga: ... wzrost: ... luty 2005 waga 7100g, wzrost: 70 cm ***Ookuba syn Kubulek ur. 13.08.2004 o godz. 16.30 waga 4000g, wzrost 56 cm luty 2005 waga: 8000g ***Miniaxv - Monika z Poznania, lat 29 coreczka Emilka, ur. 14.08.2004 waga: 2890g, wzrost: 55cm ***Joannam7-Joanna z Ĺ�odzi corka Oliwia, ur. 14.08.2004 waga: 3000g, wzrost: 50cm (corka Julia, ur 11.07.2000) ***Mamakura - Sylwia z Warszawy,lat 25 (jeszcze), Magdalena ur.14.08.2004 o 11.20, waga:3800g, wzrost:56 cm luty 2005 waga 7800g, wzrost 70 cm Odpowiedz Link Zgłoś
monikak14 Lista 16-31 sierpnia 2004. 22.02.05, 09:13 ***Anulaf - Ania z Wa-wy syncio Dawid, ur. 17.08.2004, godz.3.15 waga" 4300g, wzrost: 60 cm (corka Hania - 3 latka) (syn Kuba - 6 lat) ***Atena29, Aneta corka Alicja, ur. 17.08.2004r., godz. 05.35 waga:3290g, wzrost: 56 cm ***Ivonne2 syn Michas, ur. 17.08.2004 w Krakowie waga 3000 wzrost … cm luty 2005 waga 7400 ***Ha_nka-Ula z Opola l.30 coreczka Zuzia, ur. 18.08.2004 waga: 3660, wzrost: 56 cm ***Jokka, Justyna Coreczka Julka, ur. 18.08.2004 waga: 3770 wzrost: 58 cm ***Mama_wiktora - Gosia z Sosnowca (lat 29 skonczone niestety) coreczka Julia, ur. 18.08.2004, godz 8.55 waga: 3400g, wzrost: 55cm (syn Wiktor, ur 18.11.2001) ***Jolenkam - Jola coreczka Lenka ur. 18.08.2004 o godz. 2.22 waga: 2700g wzrost: 53 cm ***Yen74 - Kaska, Koszalin, lat 30 (corka Maja, ur. 27.04.2002) Hania - Aniolek - 19.08.2004 ***Aniutek75 z Bydgoszczy synek Kubus, ur.19.08.2004 waga 3570 i 55cm corka Ola 96r. ***Bewka7 - Ewa z Lodzi synek Szymek, ur. 20.08.2004 godz. 9.35 waga:3350g, wzrost: 55cm styczen 2005 waga:7900g, wzrost: 76 cm (zostanie zweryfikowane po szczepieniu w lutym) ***Betisch- Beata z Bydgoszczy synek Marcin ur. 20.08.2004 o godz. 11:50 waga 3650 wzrost 59 cm syn Tomek ur. 31.03.1999 ***Anna75 - Ania ze Starogardu k. Gdanska Synek Marek, ur. 20 sierpnia 2004 o godz. 15.20 waga: 3570g wzrost: 54cm ***Monikak14 - Monika z Zabrza Synek Marek, ur. 20 sierpnia 2004 o godz. 19.08 waga: 3870g wzrost: 59 cm (Corka Dorota, ur. 26.01.1998) luty 2005 waga: 8800g, wzrost: 72 cm ***Kaszajas coreczka Paulinka, ur. 20.08.2004 waga 3410g, wzrost: ... luty 2005 waga 6900g wzrost: ok. 74 cm ***Shiraze coreczka Maja, ur. 20.08.2004 waga 3860g, wzrost: 57 cm luty 2005 waga 8280g wzrost: ok. 77 cm ***Arleta.Kamilek synek Kamilek ur. 20.08.2004 waga: 3070, wzrost: 56 cm luty 2005 waga:6610g, wzrost ok. 68-69 cm ***Dbial, Sylwia synek Kajetan, ur. 20.08.2004 godz. 19.20 waga 3070g, wzrost 49cm luty 2005 waga: 6900g wzrost: 69 cm ***Ania-f1 - Ania Synek PiotruĹ›, ur. 21 sierpnia 2004 waga: 2450g wzrost: 48 cm luty 2005 waga: 6200g wzrost: 67cm ***Tess74 - MaĹ‚gosia z Poznania synek KubuĹ›, ur.22.08.2004 waga: 3220g, wzrost 53cm luty 2005: waga 8000g, wzrost 65cm ***Dyrka - Daria z Nowego Sacza, l. 24 corcia Milenka, ur. 23.08.2004, godz. 11:10 waga: 2850g, wzrost: 52cm ***Dolotka - Dorota z Klodzka; lat 26; wzrost 176 cm; waga ? coreczka Aurelka, ur. 23.08.2004, godz. 1.30 waga: 3430g, wzrost: 54 cm ***Antola- Irena z Poznania coreczka Tosia, ur. 23.08.2004, godz. 14.54 waga: 3390g, wzrost: 55 cm ***Xxxinkaxxx - Inka z Warszawy coreczka Zuzanna Marta ur. 23.08 W-wa waga ur. 3980g, wzrost 56 cm syn Maciek luty 2005 waga:6700, wzrost: 70 cm ***Agata.l1 syn Kubus ur. 23.08.2004 waga, 3900g, wzrost: 56 cm obecnie waga: 8360g, wzrost: 73 cm ***Kropisia corka Karina ur. 24.08.2004 waga 2900 wzrost 53 cm luty 2005 waga 6600g ***Isa2 syn, ur. 24.08.2004 waga: 3650 g, wzrost: 56 cm luty 2005 waga: 8000g wzrost: 80 cm ***Gosia8888 - Gosia syn Jas ur. 25 sierpnia 2004 waga: 3000 g wzrost: 51 cm luty 2005 waga: 7,8 kg wzrost 70 cm ***Adrianna23 - Ada syn Remek ur. 25 sierpnia 2004 waga 3500g wzrost 55 cm luty 2005 waga 8000g, wzrost 72 cm. ***Pulcheria2 - Ania z Zabrza syn Jas, ur. 26.08.2004 waga: 2945g, wzrost: 51 cm luty 2005 waga: 6800g wzrost: 68 cm *** Zojja syn Jas ur. 26.08.2004 waga, 4040g, wzrost: 58 cm obecnie waga: 9600g, wzrost: 71 cm ***Happymama - Alicja z Katowic (pochodzi z Chorzowa) l.29 coreczka Kamilka, ur. 27.08.2004 waga: 3380g wzrost: 59 cm 15.02.2005 waga: ok 6150g, wzrost ok. 70 cm ***Dagmar22 - Dagmara l.22 z Myslakowic k/Jeleniej Gory, obecnie pomieszkujaca w Poznaniu synusio Jasiek zwany czesto Krecikiem ur. 28.08.2004, godz. 16:44 waga: 3680g, wzrost: 57cm. ***Mama.madzi-Maja z Poznania; l.25 coreczka Magda, ur.28.08.2004, g.2:38 waga:3220g, wzrost:54cm luty 2005: waga 6120g, wzrost ok.70cm ***Gabi27 - Ela z Bialegostoku coreczka Gabrysia ur. 28.08.04 o 1.55 waga 3650g, wzrost 59cm luty 2005 waga 7100g, wzrost 72 cm ***Ramota - Asia z Opola coreczka OleĹ„ka, ur.29.08.2004r, godz. 19.45 waga: 3040g, wzrost: 52cm ***Mija4 - Mija z B-stoku, coreczka Maja, ur. 30.08.2004 waga: 3950g, wzrost: 57cm, 10 Apgar (syn Mat - 13 lat) ***Aska112 - Beata z Siedlec syn Jozio ur.30.08.2004 waga: 3300g, dl.53cm Odpowiedz Link Zgłoś
happymama Re: Sierpień 2004 nowy wątek. 22.02.05, 09:25 Witam wszystkich. Baaardzo dawno nie pisałam, ale to nie znaczy, że nie zaglądałam. Po prostu nie nadążam z czytaniem. ostatnio jestem TROCHĘ zabiegana, bo sprzedaliśmy mieszkanie (decyzja podjęta z dnia na dzień) i do 25 marca mamy się wyprowadzić. Na razie zamiewzkamy u mojego brata (który a propos spodziewa się lada chwila synka ), a potem to zobaczymy. W każdym razie Kamilka ma chyba jakiś czujnik. Jak tylko zaczynam odpisywać na Wasze posty to domaga się mojej uwagi tak gwałtownie, że muszę do niej iść - i nici z posta :- ). Teraz też się niecierpliwi, choć ogólnie jest dość radosna. My też trzymamy mocno kciuki za Super Kasiątko. Mam nadzieję, że egzamin pójdzie w zapomnienie. A za chwilę jedziemy kupić wyprawkę dla bratowej. Buziaczki dla wszystkich i MIŁEGO DNIA. Odpowiedz Link Zgłoś
happymama P.S. 22.02.05, 09:40 Wszystkiego NAJ dla dziesiejszych solenizantów i ich Rodziców. Odpowiedz Link Zgłoś
zelmerka sierpień2004 22.02.05, 10:16 Cześć dziewczyny!! Wystkiego dobrego dla solenizantów i dla wszystkich półroczniaków. Cv już popisane teraz trzeba poszukać adresów i kleić listy motywacyjne - szczerze to już się też tak zasiedziałam że jakoś niechce mi się szukać pracy ale mam nadzieję że to chwilowa niechęć i od marca w końcu się ruszę, bo będe miała z kim zostawić małego. Ostatnie noce u nas też nie należą do najlepszych Mati budzi się bez sensu i co prawda nie placze w nieboglosy ale poplakuje i tak kilka razy na noc, ale może to zęby a może to te placze egzystencjalne o których pisze beyoj. Za to w dzień Mateusz zaczął śmigać prawie po całym mieszkani także już ani mata ani rozkladanie kocyka na pół dywanu nie ma sensu bo on i tak idzie tam gdzie coś go zainteresuje ostatnio są to gniazdka elektryczne i posłanie psa.Muszę wybrać się do sklepu po zatyczki na gnizadko by go niechcący prąd nie pokopał. A swoją drogą śmiesznie to wygląda jak ona tak się sunie i tao z takim rozpędem bo nie jest to jeszcze raczkowanie tylko pełzanie. A i od wczoraj jeszcze zaczął sam siebie przekrzykiwać, śmiałam się że jak będzie tak krzyczał to dostanie chrypki. Czy wasze robaczki też tak krzyczął? Pozdrawiam wszystkich cieplutko bo u nas dalej zima i sniegu nadal mnustwo. Odpowiedz Link Zgłoś
eluszka77 Re: sierpień2004 22.02.05, 10:52 Cześć mamusie! Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych jubilatów i ich mamuś. Super-kasiątko mocniutko trzymamy kciuki, napewno wszystko będzie ok. Dziś Ola zrobiła mi nie lada niespodziankę- spała od 21.30 do 5,30, potem cyc i do 7.30. To pierwsza przespana noc, chociaż o 5 sama wstała, żeby sprawdzić czy wszystko ok. Byłyśmy wczoraj u lekarza i znowu w tej przychodni chryja. Otóż pani dr do której jesteśmy zapisani wpisała nas na wizytę do siebie a nie do dr, do której chcieliśmy. Zachodzimy i okazuje się, że na 15 są dwie mamy no i kłótnia. Dziś idę po deklarację i zabieramy się. Ola dostałą syropek-clemastin i maść-fenistil. Ale ja kupiłam zamiast tej maści-maść cholesterolową i tranową. Ola śmierdzi rybą, ale cóż! Przesadziliśmy też naszego szkraba w prawdziwy fotelik i mnóstwo wrażeń nowych w czasie podróży. Jeszcze razPOWODZENIA SUPER-KASIĄTKO. Odpowiedz Link Zgłoś
bejoy Re: sierpień2004 22.02.05, 10:53 Owszem, drze się na potęgę )))) Pełzać nie chce, obracać się też nie bardzo, za to siedzenie i stawanie przy wszystkim co sie nawinie mam na porządku dziennym może kiedyś jej się odwidzi... Na razie wygląda jak bokser, bo co i rusz wali głową w podłagę przy tych podskokach i wywrotkach, więc upilnować jej za żadne skarby się nie da Odpowiedz Link Zgłoś