rower_3
05.05.09, 15:29
rozumiem was bardzo dobrze, tylko ja to mam juz na serio zryta psyche,
ostatnio jeden koles chcial popelnic samobojstwo i tak o tym myslalam ze
gdybym kiedys tez chciala-ale nie chce, to byly takie rozmyslania, to najpierw
bym wydala cala wyplate na wuchte jedzenia, kebaby, torty, pizze, shaky,
drozdzowki... i inne rzeczy i bym jadla i rzygala na zmiane i dopiero pozniej
bym sie powiesila czy cos tam... normalnie zal mi siebie, nie pojde do lekarza
bo wyjde na wariatke a wydaje mi sie ze dopoki zdaje sobie z tego sprawe to
nie jest ze mna zle...