unma
17.07.06, 19:24
Od dłuższego czasu zastanawiam się jak to możliwe, żeby ta tragiczna pod
każdym wzdględem postać prowadziła polsatowskie wydarzenia...
Beata Grabarczyk to taka brunetka często zaczesująca włosy do tyłu.
W polsacie jest Lis, który jak się mówi, zna się trochę na tworzeniu programu
informacyjnego.
Posłuchajcie jednak tej pani. W jaki sposób czyta ona informacje - to jest
sytuacja wręcz niebywała!!!
Głos się jej załamuje, raz mówi ciszej, raz głośniej, niedopowiada głosek,
często się myli, nerwowo uśmiecha. To tylko te wady, które widać i słychać od
razu. Mówiąc krótko, mimo wielkich starań, trudno tej pani słuchać.
Dlaczego tak długo osobę nie posiadającą odpowiednich umiejętności wpuszcza
się na wizję? Czy w Polsacie naprawdę nie ma ludzi spełniających warunki
profesjonalnego prezentera?
Jeśli z takimi ludźmi Lis chce tworzyć dobry program informacyjny - to
szczerze mu współczuję. Głównie jemu współczuję, bo chyba stracił całkowicie
umiejętność obiektywnej oceny kompetencji ludzi mu podległych.