dotera
13.10.22, 18:31
Długa na kilka kilometrów co jest na swój sposób być może fenomenem w Polsce, bo ma charakter parkowy a ciągnie wzdłuż szosy na zadupiu, przypominam sobie czasy liceum. Nienawidziłem wówczas wiosny bo zwiastowała kłopoty z nadchodzącą promocja do następnej klasy. Byłem najgorszym uczniem w szkole. Dosłownie. Czytano wszystkich średnie publicznie. Ale czułem się bezpiecznie w ciemności parków oświetlonych latarniami . Wydawało mi się to bardzo paryskie. Świat jest ładny, tylko net go zabił intelektem sprowadzonym do absurdu