joachim
31.05.12, 11:26
Bardzo mi się podoba list pani Lucyny. Życzę sukcesów i szczęścia.
A komentarz pani Krystyny z HRów, cóż, z jednej strony święte słowa, znam z autopsji setki kandydatów bez inwencji, wyobraźni i umiejętności czytania ze zrozumieniem. Z drugiej strony... mam nadzieje, że sugestia zakładania działalności gospodarczej i "kreatywności" przy szukaniu subwencji była oparta o założenie, że nasz rynek pracy jest chory i wynaturzony i trzeba to ominąć. Bo jeśli to było szczere, to pani Krystyna zachęca tonącego do sięgania po brzytwę (pracownik, który na start godzi się na na ucieczkę od etatu nigdy go nie dostanie, poza tym DG nie jest ani tanie ani łatwe ani wielorazowe), zachowań nieuczciwych i niehonorowych (udajemy, że prowadzimy DG) lub łamania prawa (udajemy, że prowadzimy DG i wnosimy o subwencję). Wstyd!