Podziemia pustynnych aniołów

[k.fanka]

Zakładam nowy wątek, bo tamten już się przesadnie przeładował.

Dziś wszystkie zapisywalne (no niestety, dobrych staroci nie zostało już nazbyt wiele).
Najpierw druga część huntera, potem przygody chudego kowboja na pustyni, a na koniec nieco anielskości. Dwie ostatnie stosunkowo łatwe, a hunter, to już sama wiesz, jaki jest.

www.enagames.com/escape-game/treasure-hunter-2
www.enagames.com/escape-game/escape-from-desert
www.enagames.com/escape-game/fantasy-angel-escape

[stela2004]

Anielskość zrobiłam. Mam wrażenie, że autor nie bardzo był zdecydowany na jakiej arenie ma to rozegrać: smok, anioł, szkielety, trochę czarów i trochę robali, nawet jaja wielkanocne się trafiły.
W hunter stoję, na razie.
Na ten czas tyle.
Ps. Fajna dzisiaj pogoda jest - pochmurno, 26 stopni, czasem lekko popada. Wizytowałam ogródki.

[k.fanka]

Masz rację, też miałam mieszane uczucia, grając w anioła. W ogóle na Ena jest dużo gier w dziwacznie poplątanych konwencjach. W sumie trudno się dziwić - ekipa, która to wymyśla, jest z innego kręgu kulturowego (Indie) i dla nich to wszystko średnio się kojarzy.

PS. U nas było zimno i paskudnie gdzieś do drugiej. Potem zrobiło się ładnie, deszczyki przeszły, pojechałam na miasto, zarejestrowałam numer tel. na kartę (echh...), pojechałam dalej kupić coś tam no i oczywiście zupełnie zapomniałam, że dziś 1 sierpnia. Zastopowało mnie w centrum z powodu demonstracji narodowców (łee), nic nie jeździło, przeszłam kawał drogi do metra, i w efekcie wróciłam do domu godzinę później niż chciałam. Ale w sumie dzień był fajny.

[stela2004]

Ps. O, to fajnie, że dzień udany.
Też mi kowboj! - zamiast na koniu to na helikopterze lata.

[k.fanka]

Widzę, że zmogłaś się już z pustynią.

PS. Udany, bo przemogłam swoje lenistwo i coś tam udało mi się załatwić. Choć jeszcze o 13:00 byłam na etapie wymyślania wszelkich możliwych wykrętów.

[stela2004]

Hehe, jakbym siebie słyszała.

[k.fanka]

Naprawdę, to nie tylko ja tak mam? Jak się cieszę.

[stela2004]

Jest i hunter. A teraz się przyznam. Stałam w pierwszej scenie, bo z uporem maniaka klikałam wszystko, tylko nie tak, jak pokazywała strzałka.

[k.fanka]

Hehe, tak to bywa, w gruncie rzeczy nie ma się czego wstydzić. Żebyś Ty wiedziała, jakie ja babole popełniam co i rusz, uchh.

[k.fanka]

Dołożę Ci jeszcze coś, to dwie części tej samej gry, obie bardzo dobre (i stosunkowo trudne), ale mają jedną wadę - są dość mroczne i nie wiem, czy przez to będą Ci pasować. Ale spróbuj, bo warto:

www.enagames.com/escape-game/phantoms-revenge

www.enagames.com/escape-game/phantoms-revenge-2

[stela2004]

Pierwszej nie ma, a druga jest okropna. Brr... I nie pamietam, czy już ja zrobiłam - muszę sprawdzić, bo chyba nie.

[k.fanka]

Dziwne, że nie ma, link na pewno jest dobry i osobiście w nią grałam. Mogli coś zmienić od tamtej pory, ale nie będę szukać, skoro druga Ci się aż tak nie spodobała. Tu nasz gust się rozminął.

[k.fanka]

No to podrzucam następne. Wszystkie zapisywalne.

www.enagames.com/escape-game/forbidden-house-escape
Momentami trudnawa, niby normalna chałupa, ale całkiem miło mi się grało.

www.enagames.com/escape-game/ancient-temple-escape-2
Ta też trudnawa, być może zawiera jakiś błąd, bo jak wychodziłam, to miałam jeszcze parę rzeczy w inwentarzu. Ale ten błąd nie odbija się w żaden sposób na grze.

www.enagames.com/escape-game/lonely-pirate-ship-escape
A ta łatwa, ale uważaj, bo możesz dostać w dziób od małpy.

[stela2004]

Nie dostałam w dziób, bo od razu dałam jej banana. Łatwa.
W chacie stoję. Mam laptopa, niebieski dzbanek z kulkami i nierozwiązany kod liczbowy w kuchni. I nie wiem, co z tym wszystkim robić.
Do templa mam zamiar zaraz iść. Nie mogę ruszyć tej gry. Mam kamień, rozgarnęłam chabezie i nic...

[k.fanka]

A ja najpierw dostałam w dziób.
Laptopa masz z baterią, jak rozumiem. On się przyda dopiero na koniec. Kulki z dzbanka są do kodu w kuchni z boku szafki. Wymyslisz. Skoro ja wymysliłam.

[stela2004]

Dzisiaj w końcu weszłam do środka. Stoję na takim szyfrze se - chyba muszę to na papierze zrobić. Nie mam 1 muszli i mam 4 kryształy, czy cóś.

[k.fanka]

SE to start-end. Zaczynasz od S, idziesz w prawo-górę i rysujesz gwiazdę.

[stela2004]

Łatwo powiedzieć.
Zrobiłam, a z tą gwiazdą zeszło mi najdłużej, pomijając fakt, że dosyć długo nie udawało mi się w ogóle wejść.
Dobra i trudnawa.

[k.fanka]

E tam.
Zrobiłaś przecież.
Już kiedyś próbowałam w to grać i właśnie wejść mi się nie udawało. Szybko się wtedy poddałam. Ostatnio spróbowałam drugi raz, no bo jak to, nie móc nawet wejść.
A zostało Ci coś w inwentarzu? Bo ja wyszłam, mając 3 diamenty i dzbanek na wodę.

[stela2004]

Wszystko wykorzystałam, a klucz wzięłam na końcu. Ułożenie tych diamentów (4) nic nie dawało - odsłaniała się chyba jakaś figura. Z dzbana polałam wodę, ale też nic znaczącego nie wynikało z tego. Tutaj jest właśnie luka w grze - puszcza mimo, że się nie wszystko zrobiło.

[k.fanka]

No patrz, a ja nawet nie znalazłam 4. diamentu.
Bez wątpienia to błąd, ale gra mimo to była dość długa i aż do momentu wyjścia nie odczułam, że coś jest nie tak. Bywaja gorsze babole, ostatnio trafiła mi się taka, w której trzeba było uruchomic windę, żeby wydostać się z mieszkania. Ciut pochodziłam po pokojach, coś tam pozbierałam, a potem tak trochę przypadkiem nacisnęłam przycisk windy - i już.

[stela2004]

Jest i dom. Przypomniała mi się Diuna i finta wewnątrz finty w fincie. To w odniesieniu do tego ostatniego kodu.

[k.fanka]

Aha, dobre porównanie.

[k.fanka]

No to dziś same łatwe, żebyś trochę odpoczęła po tych wszystkich zmaganiach. Ostatnia niezapisywalna.

www.enagames.com//escape-game/rescue-the-kid

www.enagames.com/escape-game/rescuing-the-queen

www.enagames.com/escape-game/kidnapped-girl-escape

[stela2004]

A z ostatnią właśnie najdłużej schodzi.
Ogólnie wszystkie szybkie.
W kanałach pochodziłam, gołą gueen uwolniłam, dzieciaka znalazłam.
Następną porcję poproszę.
Ps. w tym killu (2) na razie stoję - nie mogę dobrać się do studni.

[k.fanka]

Podpowiadam. Na budynku jest tablica z hasłem literowym, to imię z killa (niejasno wyglądającą literą jest G). Wpisz, dostaniesz korbę do studni (aha, pod warunkiem, że najpierw klikniesz na tablicę z imionami, która tam gdzies stoi).

[k.fanka]

Dziś porcja trochę trudniejszych:

www.enagames.com/escape-game/messy-teenager-house-escape

www.enagames.com/escape-game/fantasy-villa-escape-2

Obie zapisywalne i miłe graficznie.
A ta chyba niezapisywalna, w zasadzie łatwa, ale trzeba trochę pokombinować:

www.enagames.com//escape-game/snowmobile-escape

[stela2004]

Fantasy zrobiłam. W domu stoję. Mam gazetę, spinacza wygłego, nierozwiązany kod ze słupków (nie wiem, gdzie jest podpowiedź) i nierozwiązany kod dwuwyrazowy. Nie mam żadnego pomysłu.
W tej ostatniej też byłam - jeszcze nie sprawdziłam, czy zapisywalna. Kodów tam trochę jest - rzec można - trochę za dużo, jak na moje wymagania.

[k.fanka]

Spinacza użyj jako klucza, to Ci wiele problemów rozwiąże.
Wszędzie (no, prawie) jest dużo kodów, gry bez kodów to już zamierzchła przeszłość i we wszystkie już grałaś, więc nie narzekaj.

[stela2004]

Ja go wsadzałam wszędzie, ale ta dziurka najwyraźniej ukryła się przede mną.
Przeszłam, bo to już była końcówka. Dziękuję za podpowiedź, to mnie zmobilizowało do dokładniejszego szukania.
Uff, jeszcze jedna.

[k.fanka]

A ja dziurki raczej lokalizuję, tylko zapominam o nich raz dwa i potem latam z kluczem jak głupia.
Te kodziki w snowmobile są może w dużej ilości, ale takie trochę nietypowe i mysleć przy nich trzeba. Powodzenia.

[stela2004]

Zaglądnęłam z nadzieją, że może coś dałaś.
Do snowmobile wchodziłam już trzy razy i za każdym razem trochę dalej doszłam. Na to trzeba poświecić z pół dnia albo więcej.

[k.fanka]

Skąd, ach, skąd wzięła się Twa nadzieja, skoro w ogóle Cię nigdzie nie ma, hę?
Widzę, że snowmobile to dla Ciebie druga train station, tak samo Ci nie idzie. Mam zapisane, że zrobiłam ją w trzy kwadranse, łącznie z notatkami i innym pobocznymi czynnościami.

[k.fanka]

Skoro tak się dopraszasz, to masz:

www.enagames.com/escape-game/amalgamate-the-angels-wing

www.enagames.com/escape-game/find-the-assassin

www.enagames.com/escape-game/simple-room-escape-2

Pierwsza trudnawa, dwie pozostałe łatwe. Wszystkie zapisywalne.

[k.fanka]

Już się obawiałam, że Twój powrót do grania nigdy nie nastąpi. Jak to miło się mylić.
Masz tradycyjnie trzy:

www.enagames.com/escape-game/halloween-palace-escape

www.enagames.com/escape-game/mr-lal-the-detective-25

www.enagames.com/escape-game/lake-city

Pierwsza niezapisywalna i chyba z nich najtrudniejsza. Druga stosunkowo łatwa. A trzecia to świeżynka, wczoraj się ukazała i jest dość prosta, szczególnie, że przy wszystkim można podejrzeć podpowiedzi. Te podpowiedzi to stosunkowo nowy wynalazek, na szczęscie występują tylko w niektórych grach. Za to ogólny klimat, grafika i technika dadzą Ci pojęcie, jak teraz wyglądają gry, bo one się dość zmieniły od zeszłego roku.

[stela2004]

Wielkie dzięki. Jeszcze nie wiem jak mi mój złom będzie chodził, ale bardzo stęskniłam się za graniem.
Tej trzeciej nie chce mi otworzyć, ale jak przejdę dwie, to dopiero wtedy będę kombinować.

[k.fanka]

Trzymam kciuki za złoma.
Najnowsza Ci się nie otwiera? Może powinnaś uaktualnić flasha?
W tych nowych grach jest jedna ciekawa nowinka - liczne wersje językowe. Nasza też, a jakże, chyba mają sporo gości z Polski. Ale nie polecam, bo tłumaczenia są robione automatem i w związku z tym mogą być niezbyt zrozumiałe. Lepszy już angielski, bo to prostszy język, więc automatowi łatwiej.

[stela2004]

Halloween jest. Trochę mi z tym zeszło, bo jednak wyszłam z wprawy, ale myślę, ze nawet niezły czas miałam. Raczej z tych łatwiejszych, bo tak jakoś samo się grało (mózg mi się nie zlasował).
Idę sprawdzać tą niby łatwiejszą (już na niejednej dla Ciebie łatwej się przejechałam).

[k.fanka]

A ja się w halloween wciąż gdzieś zacinałam, nie żeby jakoś przesadnie, ale jednak.
Wiem, pamiętam, mamy nieco inne poglądy na to, co łatwe a co trudne.

[stela2004]

Jest i druga. Zacięłam się na szyfrze w basenie i tylko dzięki przypadkowi go rozpykałam. Dalej już poszło. Czyli tradycji stało się za dość - dla mnie ta była trudniejsza. Halloween była bardzo fajna.
Sprawdzę trzecią, bo już mi się otwiera.

[k.fanka]

Zacięłaś się na tym z dopasowywaniem? W moich zapiskach stoi, że łatwy był.
Ano, Halloween też mi się podobała, napisałam jej niezłą recenzję w moim notatniku.
Fajnie, że trzecia już działa, ciekawa jestem bardzo Twojej opinii. To jest jedna z najlepszych gier spośród tych, które się ukazały w ciągu ostatnich paru miesięcy.

[stela2004]

> To jest jedna z najlepszych gier spośród tych, które się ukazały w ciągu ostatnich paru miesięcy.

I to nie jest żart?
Ogólnie gra ciekawa, ale szczególnie mam zarzuty do schowka, bo nie wiem, co tam mam - jakieś to słabo widoczne. Również zastanawiam się, czy nie byłoby fajniej bez tych podpowiedzi.
Stoję i nie wiem, co dalej. Mam horse i mask. Nie nakręciłam myszy, bo nie mam czym. Nie wlałam na maskę płynu, bo go nie mam. Brakuje mi jednego rogu i jednego takiego czegoś na bramę. I nic nie jest aktywne, albo ja nie mogę znaleźć. Ratunku, pomocy!

[k.fanka]

> I to nie jest żart?

Nie jest. Dominują ostatnio totalne kodzikowce z wielką ilością nierozwiązywalnych (przez normalnego człowieka) puzli, na przykład z kręceniem licznymi kółkami, co ma ustawić pożądany układ elementów. Nawet autorzy w w-t skipują te puzle (każdy można zeskipować, jeśli przy tym dzielisz się grą na portalach społecznościowych), więc nie ma nawet jak na w-t prześledzić rozwiązania.

> Ogólnie gra ciekawa, ale szczególnie mam zarzuty do schowka, bo nie wiem, co ta
> m mam - jakieś to słabo widoczne. Również zastanawiam się, czy nie byłoby fajni
> ej bez tych podpowiedzi.

Aha, dawniej schowki były czytelniejsze no i miały suwak dla łatwiejszego przewijania.
Podpowiedzi niby znacznie ułatwiają grę, ale, jak na złość, wtedy kiedy trzeba to ich nie ma. Dużo gorsze od nich (bo przecież nie trzeba korzystać) są pojawiające się w licznych grach "deadly traps", inaczej mówiąc elementy zręcznościówek. Koszmarne... Na szczęście zawsze wspominają o nich w opisie, więc jak to widzę, to od razu wychodzę.

> Stoję i nie wiem, co dalej. Mam horse i mask. Nie nakręciłam myszy, bo nie mam
> czym. Nie wlałam na maskę płynu, bo go nie mam. Brakuje mi jednego rogu i jedne
> go takiego czegoś na bramę. I nic nie jest aktywne, albo ja nie mogę znaleźć. R
> atunku, pomocy!

Oj, będzie bieda, bo nie robiłam zapisków i już nie pamiętam szczegółów. Jedno, co Ci mogę poradzić, to szukanie w ciemnych kątach, aż gdzieś pojawi się łapka. Dasz radę, to naprawdę nie jest trudna gra.

[stela2004]

Zmobilizowałaś mnie, skoro się da przejść, to ja nie przejdę?! W ciemnościach.
Już poszło jak po sznurku.

> Podpowiedzi niby znacznie ułatwiają grę, ale, jak na złość, wtedy kiedy trzeba
> to ich nie ma.

E, tam! Tyle przeszłyśmy gier o rożnym stopniu trudności i obyło się bez podpowiedzi. Ja tam wolę kombinować i cieszyć się jak na coś wpadnę.
Zręcznościówek wprost nie trawię.

To ja poproszę o jeszcze. Mogą być starsze, bo przecież mam spore zaległości.

[k.fanka]

Czyli moja podpowiedź o ciemnościach była tą właściwą.
Wiem, że wolisz sama do wszystkiego dojść. Ja też się staram, ale jeśli gra średnio mi się podoba, to chętnie korzystam z w-t, żeby już ją prędzej skończyć.
Zaraz wrzucam następne.

[k.fanka]

Dziś wszystkie zapisywalne:

www.enagames.com/escape-game/escape-games-comforting-the-old-man

www.enagames.com/escape-game/penguin-escape-1

www.enagames.com/escape-game/run-chase-3

W pierwszej trzeba trochę się nakombinować. Druga jest w starym, wiejsko-sielskim stylu (ech, nie robią takich już...). A trzecia trudna, raz musiałam skorzystać z w-t. Niewykluczone, że też w tym miejscu się zatniesz. Jeśli sama nie wpadniesz na to, jaki jest kod, to podpowiem, bo opis mam bardzo szczegółowy.

[stela2004]

Zaczęłam od pingwina. Trochę mi zeszło z tym kodem na drzewie, a później szukałam pingwina, bo sobie poszedł.
I dopiero jak ruszyłam mózgownicą to się okazało, że zostawiłam drabinę.
Idę teraz tą pierwszą spróbować.

[k.fanka]

Hehe, mój też sobie poszedł i dopiero jak obeszłam wszystkie kąty, to pomyslałam, żeby wziąć drabinę.

[stela2004]

Wstyd się przyznać, ale co tam?! Chyba z pięć razy zaczynałam od początku (mówię o pierwszej), bo nie mogłam dobrać się do marchewek i myślałam, że może coś mi źle wczytało albo co. LoL. Przecież w filiżance pije się herbatę albo kawę.

Do trzeciej już zaglądnęłam. Będę się z nią męczyć, bo takich to nie lubię.
O postępach zamelduję.

[k.fanka]

W moich zapiskach jest tylko: "filiżanką wykopuję marchewki ", z czego wynika, że udało mi się na tym nie zaciąć, cud jakiś.
Nie lubisz takich, to znaczy jakich..? Prawie wszystkie gry z cyklu run chase (jest ich 12) podobały mi się bardzo i czuję się zaskoczona, że Twój gust jest zupełnie inny.

[stela2004]

No, to jest przecież stacja i takie tam rożne. A poza tym kod na kodzie i kodem pogania. He, he, nie wiedziałam, że mogę sobie wejść do środka.
Trochę już przeszłam i nawet mi to idzie.

[k.fanka]

Aaa, faktycznie, stacja. Zapomniałam. Stacji nie lubisz. Ale co do kodzików, musisz się chyba przyzwyczaić, gry mało kodzikowe już wszystkie wrzucałam.
Idzie Ci? To się cieszę. Może jeszcze polubisz takie miejsca.

[stela2004]

Czy jest gdzieś (bo nie mogę zlokalizować) podpowiedź do tego kodu z dzwonkiem, gdzie się prowadzi taką czerwona linię?
Po trochu przechodzę, ale idzie mi to jak krew z nosa.

[k.fanka]

Szczegółów już nie pamiętam, bo grałam w to dość dawno temu, ale takie coś znalazłam w swoim opisie, może to Ci pomoże: "mam ost zębatkę, ustaw wszystkie zgodnie z kier strzałki czyli w P i jest clue do malowania drogi przez kropki w Lpociągu, zaczynamy od PG kt jest na czerwono!, mam ost bell"
Ciężko Ci idzie i ma prawo, bo to jest gra z tych trudnych.

[stela2004]

Zdopingowałaś mnie. Za każdym razem posuwam się do przodu, ale dużo jeszcze nie mam:
- brakuje mi chyba dwóch śmigieł do wiatraka po prawej stronie przed wejściem na peron
- nie ruszyłam dwóch szafek z kodem liczbowym
- nie ustawiłam czterech strzałek
- nie rozwiązałam kodu z pociągami
(to wszystko chyba w L pociągu)
A przede wszystkim nie mam czwartej zębatki, otworzonej kłódki, otwartego wejścia Dangerous i nie mogę wziąć klucza z lampy. To wszystko przed wejściem na stację.
Acha, i na peronie brakuje mi jeszcze jednej takiej "gwiazdy".
A w schowku mam drabinę i dwie nieotwarte skrzynki.

Mam nadzieję, że sama dojdę o co w tym wszystkim chodzi, bo przecież już sporo rozwiązałam (a przynajmniej tak się pocieszam).

[k.fanka]

Uff... Usiłowałam ze swojego opisu dojść, w jakim miejscu jesteś i nie do końca się w tym łapię. Ale mam wrażenie, że nie wpadłaś na ten kod, o którym pisałam, jak podawałam link do gry. To kod z foteli - w pociągu jest jeden fotel z nr 57, a naokoło niego dwa fotele bez numerków. Jakie powinny być te numerki..? Jak zgadniesz, będziesz miała kod 4-cyfrowy.

[stela2004]

Jakiś oprych mi się objawił i powiedział bye, bye.
Kod jest łatwy, ale wymyślić, że to tak ma być, to dopiero sztuka! A bez tego dalej się nie poszło.
Numerek widziałam i kombinowałam z godziną na zegarze, z kilometrami... i tak mogłam sobie kombinować do ... woli.

[k.fanka]

Wiedziałam, że po tej podpowiedzi musi Ci się udać. Tego oprycha ganiamy przez całą serię i łapiemy dopiero w 12 odcinku. Kolejne części nie są już tak techniczne, o ile pamiętam, a wręcz przeciwnie, w okolicznościach przyrody się dzieją i w różnych częściach świata.
Ano właśnie, też kombinowałam ze wszystkim, nic nie dawało efektów i gdyby nie w-t, do dziś bym w tym miejscu stała.

[stela2004]

Teraz poproszę zamek, las, ogród, wróżki i czarownice, i takie tam różne. Tych, co ja nazywam techniczne, na razie będzie, bo jeszcze moment i mózg by mi się zlasował.

[k.fanka]

Wedle rozkazu.

[stela2004]

Pięknie dziękuję.
Ps. Udało mi się dzisiaj nie ugotować, a to dlatego, że wychodziłam rano i wieczór.

[k.fanka]

A niemazaco.
U nas nie było mowy o gotowaniu. Do 10 rano lał deszcz, łącznie 30mm spadło, to bardzo dużo. Po południu z porannych 17 stopni dociągnęło z trudem do 27, a jeszcze później znów wszystko zaczęło się od początku. Leje się z nieba strumieniami, idzie burza za burzą i nie mają zamiaru przestać.

[k.fanka]

Dzisiaj dwie pierwsze niezapisywalne, trzecia zapisywalna:

www.enagames.com/escape-game/backyard-escape-2

www.enagames.com/escape-game/pirates-ship-escape

www.enagames.com/escape-game/bear-escape

Mam nadzieję, że statek piracki nie okaże się za bardzo techniczny. Mam zapisane, że łatwy był.

[stela2004]

Pierwsza zrobiona - akurat na upały coś dla mnie - lekka, łatwa i przyjemna.

[stela2004]

Statek piracki też fajny. Ciut trudniejszy od pierwszej, chyba.
Reszta innym razem.

Ps. Provident mi się plącze pod nogami! Masz chociaż coś z tego?

[stela2004]

Też zrobiłam. Myślałam, że ten matematyczny szyfr mnie przerośnie, ale okazało się, że orzeł ze mnie.

Ps. Hoho, ale się uwinęłam.
Ps.2. U nas już dosyć dawno nie padało, trochę w okolicach. Burze są tylko wtedy, i w ogóle opady, jak idzie chmura z określonej strony. Wisła (i nie tylko) wszystko ściąga.

[k.fanka]

Noo, niezłe masz tempo. Szybko doszłaś do wprawy po długiej przerwie.
PS. Niestety, z niczego, co Ci się plącze, nic nie mam.
PS2. U nas też Wisła ściąga, paskuda jedna. Dziś mieliśmy tu istny armageddon, wracałam z pracy drogą usianą konarami drzew, na szczęście przynajmniej na osiedlu nie ma żadnych szkód.

[k.fanka]

No to kolejna porcja, wszystkie raczej łatwe. Trzecia niezapisywalna i chyba najtrudniejsza z nich, jej pierwszą część już kiedyś wrzucałam:

www.enagames.com/escape-game/escape-from-pets-farmhouse

www.enagames.com/escape-game/cartoon-treasure-hunt

www.enagames.com/escape-game/halloween-cat-escape-2

[stela2004]

Pierwsze przeszłam błyskawicznie. W drugim mnie zacięło. Do trzeciego jeszcze nie zaglądałam.

Ps. Ponuro na polu i czasem trochę pada. Kiedyś w nocy była burza, popadało 5 minut, pogrzmiało dłużej.
Ale w Warszawie, to się dopiero dzieje!

[k.fanka]

To się zgadza, bo pierwsze jest bardzo łatwe. A co do drugiego, też się raz zacięłam, może masz ten sam problem. Dopiero po dłuższym czasie zauważyłam, że u zająca są dwa pomieszczenia.

PS. Ty to masz fajnie. Mnie wczoraj dopadło czoło burzy, jak wracałam z pracy, raptem ze 100m do domu mi zostało. Przez kilka chwil nie wiedziałam, gdzie mam przód a gdzie tył, parasol (taki bardzo porządny) się zdefasonował, dotarłam do mieszkania calusieńka mokrusieńka, od stóp do głów, a woda ze mnie ciekła strumieniami.

[stela2004]

O, ja tępa dzida! Nauczona doświadczeniem, niby sprawdzałam, czy nie ma drugich pomieszczeń.
Dzięki za podpowiedź - szybciej przeszłam.

Ps. Żebyś się tylko nie rozchorowała po takim prysznicu.

[k.fanka]

No patrz, kto by się spodziewał, zgadłam.

PS. Niee, ciepło było, ani przez chwilę nie czułam się zmarznięta. Poza tym naprawdę miałam tylko te sto cholernych metrów do domu. Dwie minuty mi zabrakło.

[stela2004]

Poproszę o następne. Z tą trzecia grą nie mogę sobie poradzić. Wrrr... na razie dałam sobie spokój, bo 3 dni nad nią siedziałam i na razie będzie dość.

[k.fanka]

Jestem zaskoczona, bo poszła mi dość szybko.
Taka mała podpowiedź, może to będzie to?
"oo tam gdzie clue z listą, są jeszcze nasionka dyni!"

Zaraz wrzucę następne.

[k.fanka]

No to następna porcja:

www.enagames.com/escape-game/escape-penguin-from-igloo-house

www.enagames.com/escape-game/rescue-my-doggy

www.enagames.com/escape-game/house-of-nightmare-escape

Pierwsza niezapisywalna, teoretycznie łatwa, ale deczko podstępna.
Druga i trzecia zapisywalne. W drugiej jest jeden trudny kodzik, poza nim stosunkowo prosta. Trzecią oceniłam jako dość łatwą, zajęła mi pół godziny łącznie z notatkami.

[stela2004]

Drugą szybko przeszłam, trudnych kodzików nie zauważyłam. W pierwszej i trzeciej stoję, na razie.

[k.fanka]

Najwyraźniej muszę zrewidować swoje określenia 'łatwe' i 'trudne'.
Jak rozumiem, podpowiedź do kota nie była tą właściwą?

[stela2004]

Podpowiedzi na kota nie zauważyłam.
Nasionka miałam. Przerwałam, bo mnie wykończyła kolorowa kostka.
Jeszcze krew nietoperza i chyba będzie koniec, ale na razie muszę trochę odzipnąć od tej gry.

W pingwinie byłam już drugi raz, ale na ten czas nie mam pomysłu na kod. Do tego drugiego igloo jeszcze nie weszłam, bo brakuje mi trzeciego symbolu nad drzwiami.

[k.fanka]

Kostka to ten puzel, gdzie trzeba było iść wg wzoru czerw żół nieb ziel? Zrobiłaś już? Bo jak nie, to mam zapisane, jak trzeba to robić. Mam też zapisane, gdzie jest nietoperz.
A co do pingwina, w zapiskach mam: 'jeszcze na zewnątrz jest klikalne msce na igloo' - i z niego wzięłam trzeci symbol.

[stela2004]

Zrobiłam kostkę, ale siedziałam nad nią trzy dni.
Już znalazłam nietoperza i skończyłam grę (zanim ona mnie skończyła).

Z tym igloo to idę sprawdzić, bo klikałam i nic nie wyklikałam, ale teraz jak wiem, że ma coś być, to nie popuszczę.

[stela2004]

Jest i pingwin. Zaliczyłabym tę grę do średnio trudnych (jak dla mnie).
To idę zmierzyć się z tą trzecią.

Ps. Zapowiadają dosyć chłodny lipiec. Upałów nie lubię, ale ciepło tak. Na pewno się mylą!

[stela2004]

Trzecia też jest. Trochę mi zeszło, bo kombinowałam z szyframi, a tam są takie dosyć oczywiste podpowiedzi (ale pewnie nie dla mnie). Sama z siebie się śmieję.

[k.fanka]

A ja tę kostkę zrobiłam od pierwszego kopa, udało mi się wyczuć, od którego pola trzeba zacząć, potem intuicja mi podpowiedziała jak iść dalej no i już.

PS. Dopiero zapowiadają? U mnie już jest chłodny. Wczoraj i dziś ledwo dociągnęło do 20 stopni, ale i to były pozory, bo wczoraj tak wiało (jak zwykle zresztą), że aż kurtkę ocieplaną założyłam, a dziś w południe przyszedł deszcz, z 20 zrobiło się 15 i tak już do końca zostało. Dwutygodniowa prognoza na Pogodynce też nie jest optymistyczna, niestety. Ale nie ma się co załamywać, jeszcze na sierpień możemy liczyć.

[k.fanka]

Dziś wszystkie zapisywalne i zapisane przeze mnie, jako bardzo łatwe. Ciekawe, czy podzielisz moje zdanie.

www.enagames.com/escape-game/star-tortoise-escape

www.enagames.com/escape-game/cartoon-treasure-hunt-2

www.enagames.com/escape-game/treasure-from-pirate-ship

[stela2004]

> Dziś wszystkie zapisywalne i zapisane przeze mnie, jako bardzo łatwe. Ciekawe,
> czy podzielisz moje zdanie.

Nie podzielę. Łatwe. Do myślenia. Pierwsza mi poszła najszybciej. Druga chyba jest trochę dłuższa. Przy trzeciej miałam surprise. Udało mi się wreszcie upchać wór i prawie otrąbiłam fanfary, a tu jeszcze nie koniec. Ogólnie, wszystkie dobre, zwoje mi się nie przepaliły.

[k.fanka]

Skoro tak, to się cieszę, że utrafiłam w Twój gust i w stopień trudności też.

[k.fanka]

Już nie będę pisać o stopniu trudności, bo i tak każda z nas ma na ten temat odrębne zdanie. W każdym razie wszystkie zapisywalne, większego problemu mi nie sprawiły, aczkolwiek parę zacięć miałam, szczególnie w pierwszych dwóch:

www.enagames.com/escape-game/flower-garden-escape-2

www.enagames.com/escape-game/dream-escape

www.enagames.com/escape-game/mini-zoo-escape

[stela2004]

Pierwszą stosunkowo szybko przeszłam. W drugiej mnie zgubiła chaotyczność i dopiero jak zaczęłam systematycznie klikać, to znalazłam ptaszysko. W trzeciej miałam problemy z szyfrem na kamieniu (chyba RB TL) i dopiero jak to rozpykałam, poszłam dalej. I nie od razu znalazłam sekator.
Jak dla mnie - stopniowanie: łatwa, trudniejsza i najtrudniejsza. Ale wszystkie - przy skupieniu i bez pośpiechu - dosyć łatwe.

Ps. U nas cały czas powyżej 20, średnio 25, a dzisiaj nawet koło 30. Deszcz czasami udaje, że pada. Ogólnie pogoda ładna, taka w sam raz.

[k.fanka]

Czyli znowu wyszło nam inaczej, bo dla mnie trzecia była najłatwiejsza. Ale że wszystkie trzy stosunkowo proste, to się zgadza.

PS. Myśmy mieli w zeszłym tygodniu trzy dni ziąbu, ale już się poprawiło. Najgorszy jest ten nieustannie wiejący wicher. Teraz leje i grzmi gdzieś w oddali, na szczęscie tym razem udało mi się wrócić w porę do domu, uff.

[k.fanka]

Dziś pierwsze dwie niezapisywalne:

www.enagames.com/escape-game/ena-halloween-party-escape

www.enagames.com/escape-game/ape-cave-escape

www.enagames.com/escape-game/rescue-the-spirit-from-statue

Z pierwszą miałam najwięcej problemów, dwa razy ją zaczynałam w dość długim odstępie czasu. Oczywiście za drugim razem zacięłam się w tym samym miejscu. Potem co prawda udało mi się pociągnąć dalej, ale zaraz zastopowało mnie znowu, przez gapiostwo oczywiście. Może też będziesz miała ten sam problem, więc od razu podpowiadam: bardzo uważnie przyjrzyj się wskazówkom zegara.

[stela2004]

Do pierwszej zajrzałam wczoraj, ale za bardzo się nie uduchawiałam, bo już było późnawo jakby. Podpowiedzi na razie nie znalazłam, chyba. Wskazówkom się przyjrzałam, ale póki co nie mam pomysłu. Dzisiaj chyba spróbuję ją przejść.
Druga szybko mi poszła.
W trzeciej jeszcze nie byłam.

[k.fanka]

> za bardzo się nie uduchawiałam

Jak Ty to ładnie ujęłaś.
Druga mi się całkiem podobała, no i była najłatwiejsza z tego zestawu.
Ciekawe, jak Ci idzie z pierwszą. Trzeba tam uważnie klikać, za pierwszym podejściem przegapiłam jedno ważne miejsce. Natomiast podpowiedź do zegara jest oczywista, nie da się przegapić.

[stela2004]

No cóż, takie oczywiste dla mnie to nie było. Do pierwszej musiałam wchodzić trzy razy i już miałam zrezygnować, ale mnie olśniło. Wyszło mi na to, że pewne rzeczy nie działają, jak się czegoś tam nie zrobi. I zostałam z nożem, a koniecznie chciałam z niego jeszcze raz zrobić użytek, bo nie zniknął. Drugi raz jak weszłam, w żaden sposób nie mogłam znaleźć oka, a pamiętałam, że musiało być zanim weszłam do domu. Ta pierwsza mi poszła najciężej. Denerwujące były te przejścia z pokoju do pokoju, wrr.
Ogólnie rzecz biorąc - wszystkie fajne. Poproszę dalej.

Ps. Oczywiście przegapiłam skoki, a wszystko dlatego, że nie chciało mi się wchodzić na skijumping. Ale to na zielonym, więc nie będę rozpaczać. Przeczytałam wczoraj, chyba na gazecie, że skoki w czwartek się rozpoczynają. Sprawdziłam datę artykułu i pomyślałam o czwartku, następnym oczywiście. Świadczy to chyba o lotności mojego umysłu i wyjaśnia marudzenie nad pierwszą grą.

[k.fanka]

No patrz, a byłam przekonana, że też będziesz się rozpaczliwie zastanawiać, o co chodzi z tymi klikalnymi nietoperzami i krukami. Ja się poddałam i dopiero oglądając w-t zauważyłam te obrazki na wskazówkach, stąd moja podpowiedź.
Ano, to nie była łatwa gra.

PS. A ja nie przegapiłam, nawet miałam zamiar założyć jakis stosowny wąteczek, ale wróciłam późno do domu, konkurs już się zaczął, no i oczywiście wyleciało mi z głowy. Dziś i tak był tylko drużynowy, jutro masz drugą szansę, żeby pooglądać wyczyny chłopaków na zielonym. Początek o 17:30.
To wszystko na pewno przez tę pogodę, raz zimno, raz gorąco, ciśnienie skacze, to i człowiek głupieje deczko.

[k.fanka]

Dziś będzie bez duchów, upiorów i nietopyrzów.

www.enagames.com/escape-game/get-my-car-back

www.enagames.com/escape-game/escape-from-border

www.enagames.com/escape-game/light-house-escape-2

Pierwsze dwie zapisywalne, trzecia nie. Pierwsza jest tak durna, że aż śmieszna. W drugiej jest jeden trudny puzel (puzlami nazywam wszystko, co nie jest zwyczajnym kodzikiem). W trzeciej trzeba się trochę nalatać po piętrach i nakombinować, wydaje mi się najbardziej skomplikowana z nich wszystkich.

[stela2004]

W pierwszej już byłam, dużo przeszłam, ale nie skończyłam, bo chyba mnie zastopowało - wczoraj tam zaglądałam, a więc dzisiaj już nie pamiętam.
Drugi przeszłam podejrzanie szybko, mimo, że mnie spięło, bo takie, to nie moje ulubione. Nawet bym powiedziała - błyskawicznie to zrobiłam. Tak jakoś samosię.
Do trzeciej jeszcze nie zajrzałam.

Ps. Mrozy trzaskające u nas. To już trzeci dzień. W drugiej połowie dnia jest zawsze znacznie cieplej, ale po 30 stopniach 15 - to jest szok termiczny. Pada co jakiś czas. To akurat dobrze, bo trawniki wypaliło już.

[k.fanka]

Zapisuj sobie, zawsze będziesz pamiętać, tak jak ja.
Aha, obawiałam się, że druga może być za bardzo techniczna dla Ciebie i że się zniechęcisz po pierwszym spojrzeniu. Dobrze, że jednak nie. Mnie jest ogólnie wszystko jedno, co i gdzie mam robić, byle fajnie się grało, a ta gra była fajna, taka potoczysta.

PS. U nas trzydziestek ostatnio praktycznie nie było (jeden dzień tylko), więc szoku nie przeżywam, ale fakt faktem, rano ziąb się czuje. Zupełnie jak w maju a nie w lipcu. W czwartek lało przez ponad pół dnia, wyszłam do roboty 20 minut później niż zwykle, bo akurat potoki wody leciały z nieba. Pierwszy raz w życiu coś takiego mi się zdarzyło. Z reguły pada w bardziej stosownych godzinach.

[stela2004]

> PS. U nas trzydziestek ostatnio praktycznie nie było (jeden dzień tylko), więc
> szoku nie przeżywam, ale fakt faktem, rano ziąb się czuje. Zupełnie jak w maju
> a nie w lipcu. W czwartek lało przez ponad pół dnia, wyszłam do roboty 20 mi
> nut później niż zwykle, bo akurat potoki wody leciały z nieba. Pierwszy raz w ż
> yciu coś takiego mi się zdarzyło. Z reguły pada w bardziej stosownych godzinach
> .

Dla mnie stosowne godziny na padanie, to są godziny nocne.

[k.fanka]

W mojej sytuacji w grę wchodzą także te, kiedy siedzę w pracy.

[stela2004]

Z pierwszą mi trochę zeszło, bo najpierw musiało do mnie dojść, że miskę mam postawić na dachu, a później miałam problem z kodem do zegara, a więc musiałam kolejno próbować ustawienia.
Nawet mi się podobała.

[k.fanka]

O, właśnie wpisałam komentarz, a tu już Twój drugi.
Skoro Ci się podobała, to się cieszę. Z miską też się trochę zastanawiałam, ale zegar zgadłam od pierwszego razu. Sądząc z zapisków, bardzo byłam z siebie dumna.

[stela2004]

Trzeciej nie przeszłam. Hmm, przeszłam, ale wlazłam do w-t. Dla mnie ta gra jest za trudna - zostałam z kodem alfabetycznym, kodem cyfrowym, coin-em. W życiu bym się nie domyśliła jak to przejść. Bo tak, to wszystko mi poszło gładko i nawet fajnie mi się grało. I koło jedno otworzyłam. I mnie zacięło na amen.

[k.fanka]

Też raz skorzystałam z w-t, ale przez sklerozę, to już było pod sam koniec i zapomniałam zupełnie, że mam kod 4-cyfrowy z jakiegoś puzla robionego na samym początku. A tak poza tym, ze wszystkim sobie sama poradziłam. Wychodzi na to, że powinnam być z siebie dumna.

[stela2004]

Oj tak, możesz być dumna. Za mnie w-t przeszedł.

[k.fanka]

To dlatego, że już jestem wprawiona w skomplikowanych kodzikowcach. Był czas, że dawali same takie, typu finta z fintą w fincie. Niektóre całkiem fajne, kiedyś Ci wrzucę jednego dla przykładu, zobaczysz.

[stela2004]

No to czekam na ten przykład.

[k.fanka]

Idą następne.

www.enagames.com/escape-game/escape-girl-from-cage

www.enagames.com/escape-game/snake-world

www.enagames.com/escape-game/escape-from-monster

Wszystkie zapisywalne. Pierwsza wydaje mi się najłatwiejsza. Ostatnia jest dość krótka, ale trzeba się nakombinować.

[stela2004]

Potwierdzam. Z drugą mi trochę zeszło zanim rozpracowałam kod i przegapiłam przy pierwszym wejściu kod strzałkowy.
W monster stoję z leżącym żółwiem, wiewiórką i chyba nożem. Jakieś delikatne naprowadzenie?

[stela2004]

Zrobiłam.
Do tego potrzeba uporu maniaka.

[stela2004]

Z muszlą. Nóż był w wężach.

[k.fanka]

W godzinach porannych nie mam jak Cię delikatnie naprowadzać. Ale od środy idę na urlop, wtedy będę mogła.
No wiesz, mam wrażenie, że obie jesteśmy maniakami eskejpów, inaczej byśmy popatrzyły na te wszystkie łamańce ze wstrętem.

[k.fanka]

Dobra, skoro się dopominasz, będzie przykład. Oto on:

www.enagames.com/escape-game/halloween-attire-acquisition

Jest to jedna z części cyklu, nazwanego Enigma Tree. W przeciwieństwie do wielu innych z tej serii, da się ją zrobić samemu. Ale narobić się trzeba nad tym do entej potęgi.

Dla równowagi dwie łatwiejsze, obie zapisywalne:

www.enagames.com//escape-game/cartoon-treasure-hunt-5

www.enagames.com/escape-game/rescue-from-the-dragon

[stela2004]

Jestem, tylko znowu mi komputer fika.
Smok nie jest zapisywalny i stoję w nim.
W tej drugiej łatwej też stoję.
Do tej pierwszej też zdążyłam zaglądnąć i mam problem z dwoma szyframi, bo tam trzeba pogłówkować, a mi się zwoje nadtopiły z tego upału. U nas cięgiem było po 35 i więcej, a nocami ponad 20, a często 25. Wczoraj padało cały dzień i w końcu było czym oddychać, a temperatura spadła do 20 stopni.

[k.fanka]

Tak myslałam, że z Twoim sprzętem znowu kiepsko, zresztą co się dziwić, upał to nie jest dobry czas dla staroci.
Smok niezapisywalny? To w takim razie musi być babol, bo to stosunkowo nowa gra. Nic nie pomoge, bo nie wiem, w którym miejscu się zacięłaś. A w cartoon upiekłaś już kurczaka?
Widziałam na radarach, że lało w Twoich rejonach. Współczuję Ci tego ustawicznego gorąca. U nas tylko środek zeszłego tygodnia był upalny, poza tym możliwie. Ale teraz znowu jakiś piekarnik nadchodzi, a najgorsze, że akurat wtedy, kiedy kończy mi się urlop. To się nazywa pech. Wracam w czwartek do roboty - i ma być 35 stopni, w piątek też nie lepiej. Dobrze, że to już (jak podejrzewam) końcówka. Nie lubię lata, zdecydowanie wolę wiosnę, no i jesień też od biedy może być.

[stela2004]

Jak mi się uda trochę pograć zanim komp mi się zawiesi, to Ci powiem, gdzie jestem i na czym stoję.

[k.fanka]

Dobra.