Zwiesna na Wsi

[yoma]

wiewiórcy się obudzili
img825.imageshack.us/i/p1060046m.jpg/

[yoma]

Pierwsze nasadzenie. Nie wiem, czy coś z niego będzie, bo robił u rodziców za choinkę, ale co szkodzi dać mu szansę.
img52.imageshack.us/i/p1060054h.jpg/

[yoma]

Ranniki
img708.imageshack.us/i/p10600481.jpg/

[yoma]

Tawlina
img84.imageshack.us/i/p1060050t.jpg/

[yoma]

Iwa
img201.imageshack.us/i/p1060053i.jpg/

[yoma]

:)
img832.imageshack.us/i/p1060052g.jpg/

[yoma]

Irysy, poziomki, liliowce i wsia astalnyja swałocz
img818.imageshack.us/i/p1060056k.jpg/

[yoma]

Koniczyna. Nie wiem, skąd się wzięla, ostatnio nie siałam, a już na pewno nie w tym miejscu. W tym miejscu powinna być mięta...
img64.imageshack.us/i/p1060057c.jpg/

[yoma]

Bukszpan pełen kwiecia
img825.imageshack.us/i/p1060063.jpg/

[yoma]

I na koniec trzmielina, wiem, że to zimozielone, ale fajnych kolorkow nabrała.
img96.imageshack.us/i/p1060067t.jpg/

[se_nka0]

Ciekawe czy moja trzmielina się przyjęła. Jesienią wsadzona niejako z konieczności. U mojej Mam pies porządkował grządkę ;) Większe okazy przetrwały, małe korzeniami na wierzchu leżały. No to wzięłam ;)
Na zdjęciach widać czarno na białym - wiosna!
---
Dopóki żyjemy,nie jest za póżno...

[yoma]

Na pewno się przyjęła, co się miała nie :)

[dorkasz1]

A no rzeczywiście, ma takie małe, białe pyrtki. Można to i kwieciem nazwać :)))) Ale w porównaniu do róż...

[yoma]

Żółtawe

[dorkasz1]

Na miętę jeszcze za wcześnie.

[yoma]

Tyle to i ja wiem, ale skąd koniczyna, to nie wiem :)

[horpyna4]

Mogłaś przywlec nasiona koniczyny na zelówkach, sama nic o tym nie wiedząc.

[yoma]

No mogłam. Grunt, że rośnie :)

[lellapolella]

o, przepraszam, moja mięta już wyłazi, no ale ona się pod ścianą zalęgła:)

[dorkasz1]

Z dwóch wysadzanych przyjęły się u mnie dwa :) Może być dobrze. Tylko czy nie za blisko płotu?

[yoma]

Pocieszyłaś mnie :) Może i ciut, ale tam była dziura po agreście, który zdechł. Gdyby nie to, musiałabym przewalić kupę gruzu, tam jest skarpa na gruzie budowlanym...

Najwyżej będzie wyłaził. .

[dorkasz1]

Chciałam powiedzieć, że to jest NIESPRAWIEDLIWE! U mnie nie ma wiewiórkuf!

[yoma]

Tak wcale? Ani ani?

[dorkasz1]

Wewiórki mam tylko w dzbanku. Albo we Wrocławiu w parkach wszystkich.
No bo pewnie wiecie, że herbatę można zaparzyć z wewiórków albo ze szczura?
Wewiórki, to wiórki czyli fusy, a szczur to torebka z nitką :)

[yoma]

Szczury, to znam, ale wiórków nie znałam :)

Achch pani Celinka mi się przypomniała, nasza szatniarka wydziałowa. Jak student chciał herbaty, to pytała: Szczura czy fusa?

Doooobra była kobieta i nie tylko ze względu na szczura :)

[hesperia1]

A u mnie na działce pełno skorupek po orzechach pod drzewem.Sprawcy jeszcze nie wypatrzyłam.Mam nadzieje że to ruda;)

[yoma]

Albo sójki :P

pierwsza dama kameliowa

[leloop]

[dorkasz1]

Pięęęękna.

[leloop]

i znów Cie zmartwię Dorkasz, kamelii tez nie lubię w moim ogrodzie.
ta również po poprzednikach się ostała dlatego jest. te wszystkie kwitnące zimozielone maja jedna fatalna przypadłość. kwitną relatywnie krótko, nie pachną a potem na nich i wokół nich zostaje potężny śmietnik. wiesz, za ta kamelia ma jeszcze przekwitłe kwiatki z zeszłego roku !!! za duża jest, żebym po niej kicała i je zbierała ...

[yoma]

Ale JEST piękna :)

Kamelie widziałam niedawno w wielkoformatowym i nie kupiłam, jestem z siebie dumna :)

[leloop]

nie tylko wewiórcy się obudzili, podstępne kąsające tez, mam pokąsany cały odwłok :}

[se_nka0]

Te kąsające nie wymarzły ? Po takich mrozach i śniegach, miałam nadzieje, że będzie ich mniej ;)

[dorkasz1]

Zima u Leloop? Jaka zima? Ona nawet nie wie co to znaczy...
A tak aproposik kamelii. Pięęęękna to ona jest na zdjęciu u Ciebie. U mnie bym jej nie chciała, jakaś taka za bardzo plastikowa mi się wydaje. No, ale o gustach się nie dyskutuje...
A rądądędrony lubię i cenię, bo to jedyne co dobrze u mnie rośnie w cieniu brzóz. No i stanowią fajne tło dla wrzosów.

[leloop]

Senko,
spokojnie, Dorkasz słusznie prawi :}
u mnie latoś zima letka, nie to co w zeszłym roku ;) nawet te zapowiadane ochłodzenia za tydzień jakoś się ocieplają w prognozie, zresztą i ptaki zachowują się już bardzo wiosennie a one raczej się nie mylą :) to co się dziwić, ze mnie pogryzło :/ gorzej, ze widziałam już obgryzione krokusy i przebiśniegi, znaczy się ślimory tez już czynne :(

[hesperia1]

Niech by mnie pożarło.Mogłabym się poświęcić,byleby można było na działkę chodzić.
Mi o tej porze roku podoba się wszystko co kwitnie,bez wyjątku.

[dorkasz1]

Dlatego podoba mi się Leloopowa kamelia :)

[se_nka0]

Nie tylko Tobie. Yomy zdjęcia z maleńkimi zielonościami oglądam wciąż, jakbym pierwszy raz rośliny widziała;) No cóż, czekanie, to nie najlepsza cecha charakteru maniaków roślinkowych ;) Nie ma wyjścia, trzeba na ciepło poczekać .

[hesperia1]

Jak my się strasznie meczymy tym czekaniem:(

[yoma]

Siać, siać! :P

[dorkasz1]

Siałam wczoraj :)
A dzisiaj mi dziecko z pracy zwolnili i nic mi się za bardzo nie chce...

[hesperia1]

Kurcze,Dorkasz to słabo:(Ale jak to mawia babcia moja:jak się popieprzy to i się polepszy;)będzie dobrze!

[yoma]

Właśnie. Plagi egipskie powinny spadać naraz, to potem może być tylko lepiej. Dorkasz czuj duch.

[se_nka0]

Dorkasz, rozumiem Cię, przechodzę przez to. W tej chwili jest ok.,ale synowa już w trzeciej firmie w ciągu 2 lat pracuje. Firma padała albo najmłodszą stażem zwalniali. Teraz wzięła co było (Castorama) i chwali sobie atmosferę i całą resztę. Zwolnienia również w pracy mojej córki (Anglia - sfera budżetowa). Ja dobrze, że miałam na co przejść po 35 latach pracy - zakład diabli wzięli. Mąż też miał nie wesoło ( Huta) przez parę lat. Piszę po to, że nie ma stabilnego zawodu dziś. Trzymam kciuki za owocne poszukiwania pracy przez Twoje dziecko, po to kończy się jedno, żeby zaczęło się inne - lepsze! Powodzenia!

[yoma]

Na pociechę opowiem o kumplu, który poszedł się zapisać na bezrobocie. Pani w pośredniaku przejrzała jego siwi i załamała ręce: - Panie, z taką historią jak ja panu pracę znajdę?

Każda firma, w której pracował, kończyła bankructwem :)

Pracę znalazł po miesiącu, bez pośrednictwa pośredniaka, i pracuje do dziś, z siódmy rok już będzie. Firma się trzyma :)

[yoma]

Dorkasz, w temacie wiewiórek

znalazłam właśnie take:

Maklura - Żółtnica pomarańczowa- Maclura pomifera

Ciekawe kwiaty i owoce podobne do pomarańczy stanowią o atrakcyjności tego krzewu.
Owoce są niejadalne.Jesienią kolor owocu zmienia się jasne żółtozielony i ma słaby zapach podobny do pomarańczy. Owoce utrzymują się na krzewie przez całą zimę.
Są magnesem dla wiewiórek , które uwielbiają je spożywać.

[dorkasz1]

Ale ja mam posadzonych 10 leszczyn! A niezebrane orzechy zjada Ruda... tak ma na imię moja starsza suka picasaweb.google.com/dorkasz1/Zwierzaki#5429248131388963170
Niestety nie zauważyłam nijakiego podobieństwa do wewiórki...

[se_nka0]

Farbowałaś ją na platynowo ?? Śliczna Ruda ! Ktokolwiek zje, byleby się nie zmarnowały :):)

[yoma]

Oj jaka Ruda fajna :) A na tę maklurę to ja się w ogóle czaję, tyle że do domu i teraz nie miałabym gdzie...

[horpyna4]

Zaryzykuj posadzenie maklury w gruncie. Podobno marznie podczas ostrych zim, ale odbija - przynajmniej w Wielkopolsce. W kórnickim arboretum nawet owocuje.

[yoma]

Wolę nie. W Wielkopolsce gen. Chłapowski nawet figi sadził i rosły mu, a u mnie głupi bluszcz przemarza, jeśli wspięty. A też mi nie zależy na odbijaniu drzewka co roku od korzenia, już to testowałam.

App miałam fuksję bardzo piękną prowadzoną na drzewko i październikowe przymrozki ścięły ją, nie zdążyłam zabrać. Zabrałam mimo wszystko i się wzięła za odbijanie od korzenia a owszem, zamiast drzewka będę miała rozłożysty krzak pod płot od wroga :)

Chociaż może szkoda, bo wróg, jak coś ładnego pod płotem zobaczy, ma zwyczaj pomyjami oblewać.