czyżby

[leloop]

ogrodnicy mię dopadli ?
od dzisiaj zimno jak w psiarni a w przyszłym tygodniu ma spadać do zera :O
a u Was ?

[se_nka0]

Zimno. W tej chwili tylko 5 na plusie. I pada dziś.
Może ,,ogrodnicy,, wcześniej w tym roku?

[leloop]

temperatura podobna jak u mnie, tyle ze nie pada. dziwne ... ;)

[lellapolella]

Co w tym dziwnego w tym roku? Ja jeszcze nie miałam okazji się rozgrzać :/

[leloop]

Co w tym dziwnego w tym roku?
dziwne, ze nie pada :)

[edziakrys]

U mnie zapowiadają dziś -(kuźwa)2, do -(kuźwa)3!!! Ogrodnicy? Myślicie że ogrodnik ogrodnikowi zrobiłby takie świństwo???!!!!

[leloop]

ci trzej akurat są wredni :D

[lellapolella]

Kto powiedział, że nie pada?

[d.wludyka]

Jak pada, to nie ma raczej przymrozków (chyba, że śnieg pada), a u mnie sucho, ale za to 0 stopni. Zgłupiała ta pogoda czy co? Ja już chcę wreszcie ciepła, idź sobie zimo!!!

[lellapolella]

Jak się chce dać do wiwatu, to nie ma problemu, żeby w dzień popadywało a wieczorkiem wiatr rozwiewał chmury i pozwalał na przymrozki:( Zmarzły mi epimedia, paprocie i wyłażące chińczyki w rodzaju Deinanthe. I tyle.

[leloop]

Kto powiedział, że nie pada?
ja :)

[horpyna4]

U mnie też nie pada, ziemia jak skała. Dziś pełne słońce, więc powietrze nagrzało się do +13 stopni. Ale jak sobie popracowałam przy cięciu multiflory na południowej skarpie, to miałam wrażenie, że jest duuużo cieplej.

[horpyna4]

U mnie też zimno, w nocy było chyba +5, teraz +7,5. Myślę, że to ogrodnicy; u nas zapowiadają ocieplenie od piątku. To jeszcze dałoby się wytrzymać.

[edziakrys]

Wczoraj w Zielonej Górze śnieg padał. Sama namacałam.
A poranek mroźny, -2 a może i gorzej; trawniczek był bielusieńki, na dachach biało. Cztery lata czekałam, aż mój Stanley wyda owoc, doczekałam po raz pierwszysię mnóstwa kwiecia i teraz co? Szlag trafił?

[leloop]

Horpyna, +5 zimno ? toż to gorąc, nawet u mnie zero.
boje się wejść do foliaka gdzie pomidory pod podwójną włókniną szczękają zębami :/
chyba ogrodnicy, bo pierwsza polowa maja zapowiada się na dużo cieplejsza.

[edziakrys]

Ja to mam dodatkowy stres bo mam ipomeę, a ta wrażliwa jak ogórek. Niby dogrzewałam nagrzewnicą, ale kto to wie... O 7 rano niby wszystko było ok. Idę z duszą na ramieniu.

[horpyna4]

No wiesz, dopiero co było +15 i człowiek rozhartował się zupełnie. Teraz przy +5 szczęka zębami.

U mnie dość długo było ciepło, rośliny ruszyły wcześnie. Migdałek zaczyna już przekwitać, a peonia lekarska rozwinie się lada dzień. No, chyba że ten ziąb ją trochę przytrzyma.

Nawet cypryśnik błotny ruszył wyraźnie już kilka dni temu. Lada moment będzie pokryty zieloną mgiełką. Aha, milin też zaczyna rozwijać listki, a on przecież zwykle rusza późno.

[leloop]

u mnie było i 20 i więcej w zeszłym tygodniu, krótki rękaw i japonki już startowały. a tu nagle zonk, do porannego karmienia kotów trzeba czapki bo w uszy zimno :/

[leloop]

koty z poświeceniem dogrzewają foliak, gdzie na stole czekają rozsady pomidorców i papryk (w nocy pod kordłom)


a tymczasem dzielny Grahamek zrobił to :)

[leloop]

dziś o 7.oo znowu zero :(

[se_nka0]

Mądre koty, wiedzą gdzie ciepło.
U mnie 7 na plusie, ale zimny wiatr uszy ziębi.

[edziakrys]

U mnie w foliaku już słoma nagrzana i przychodzą koty sąsiedzkie (z gospodarstwa mojego brata) i się grzeją na słomie. Gorzej że w piaseczku na ścieżkach zostawiają co nieco :(