artykul w Polityce o fobii spolecznej

[solaris_1971]

Pewnie nam, cierpiacym na fobie spoleczna ten artykul niczego nowego nie
wniesie. Ale dobrze, ze sie o tym pisze.
To typowy artykul o schorzeniach psychicznych - dokladnie analizuje chorobe,
ilustruje przykladami, ale bardzo malo mowi o tym, jak to sie leczy.

[euforyk]

ten artykol moze wniesc duzo, bo mozna zobaczyc ze to zaburzenie, a nie trwala
cecha osobowosci i mozna to zmienic. duzo kiedys pisano o depresji ze to choroba
a nie lenistwo, a o fobiach mimo ze powszechniejsze prawie wcale. wiec do
psychologa poszedlem dopiero jak fobia doprowadzila do depresji.

[euforyk]

nawet pokrzepił mnie ten artkol, za duzo sie obwiniam czasami za rozne rzeczy i
zaniechania w zyciu, a tak przeciez mozna uznac ze to choroba, bylo, mija i
rozpoczac wszystko od nowa. dobrze ze nie zyje a ameryce, bo tam nie skonczyl
bym nawet szkoly sredniej, amerykanska buda to jednak sajgon :-), w polsce z
trudnosciami kosmicznymi ale sie udalo :-)