mala200333
01.10.13, 00:04
Zachodni przywódcy zapłacili dyktatorowi niepodległością swojego sojusznika. Sądzili, że pokój w Europie jest wart tej ceny. 75 lat temu pozwolili Hitlerowi na rozbiór Czechosłowacji.
Neville Chamberlain uniósł kartkę. „Są tu podpisy pana Hitlera i mój” – w głosie brytyjskiego premiera brzmiały zarówno triumf, jak i ulga. Tłum na londyńskim lotnisku wiwatował. Jeszcze tego samego dnia Chamberlain oświadczył: „Sądzę, że przywiozłem pokój naszym czasom”. Przez kilka dni po Monachium był najpopularniejszym człowiekiem w Anglii.