Dodaj do ulubionych

Retinoidy 2

08.01.13, 00:22
Poprzedni watek jest juz zarchiwizowany wiec nie mozna sie dopisac. O retinoidach slysze duzo ale rozne opinie. Jedno sa zachwyceni, inni zawiedzeni. Ja chce wyprobowac i generalnie wacham sie miedzy Triacneal i Effaclar.

Mam rozne drobne problemy w postaci wypryskow przed okresem choc stosuje antykoncepcje hormonalna. Jest ich niewiele, zwykle, czerwone bez ropy ale sa. mam tez mnostwo zaskornikow na nosie, ktore udalo mi sie troche zlikwidowac pillingiem enzymatycznym i oczyszczaniem ale i tak je widac. Podobnie nieco rozszerzone pory na policzkach. Pierwsze male kurze lapki, leciutke zmarszczki przy ustach i grubsza kreska przy jednej brwi.

Co byloby lepsze - wolalabym chyba nie zaczynac z grubej rury specyfikami na recepte.

Po drugie czytalam, ze retinoidy maja wplyw na plod. Nie chce miec dzieci, dlatego stosuje antykoncepcje ale wiadomo, ze 100% pewnosci nie ma. Nie wiem czy to ma znaczenie tylko przy doustnych czy tez przy zwyklym smarowaniu?
Obserwuj wątek
    • slotna Re: Retinoidy 2 08.01.13, 18:36
      Poltora miesiaca temu zaczelam uzywac serum z retinolem 0.5% z Biochemii Urody. Dzisiaj zamierzam sobie zmieszac nowe, 1% - to pierwsze nie szczypalo, nie podraznialo mi skory w zaden sposob, wiec postanowilam kupic silniejsze. Efektow nie widze zadnych :P Ale wszedzie pisza, ze 6 tygodni to absolutne minimum, a ja jestem dosc mloda i mam niezla skore, wiec wlasciwie paciam sie tym zapobiegawczo.

      Na rozszerzone pory polecam Acne-derm. Na zaskorniki i pryszcze tez powinien teoretycznie dzialac - u mnie nie dziala, ale robi mi gladka, rozjasniona skore. Niestety po zaprzestaniu stosowania efekt znika najdalej po tygodniu. Pisalam do BU z pytaniem, czy moge uzywac tego kremu na dzien, stosujac wieczorem retinol i odpisali, ze jesli nie ma podraznien, to jak najbardziej, wiec tak robie (wczesniej smarowalam sie Acne-dermem na noc, pod krem).
      • pierwszalitera Re: Retinoidy 2 08.01.13, 21:43
        slotna napisała:

        > Poltora miesiaca temu zaczelam uzywac serum z retinolem 0.5% z Biochemii Urody.
        > Dzisiaj zamierzam sobie zmieszac nowe, 1% - to pierwsze nie szczypalo, nie pod
        > raznialo mi skory w zaden sposob, wiec postanowilam kupic silniejsze. Efektow n
        > ie widze zadnych :P

        A jakich efektów się spodziewałaś? Jeżeli szczypie, podrażnia, wyrzuca pryszcze, to oznacza to, że dawka jest za duża i należy ją zmniejszyć, lub ograniczyć częstotliwość. Dodasz sobie więcej możesz podrażnić cerę. Mnie retinoidy zaczynają podrażniać dopiero po czasie. Aktualnie testuję preparat pod nazwą Redermic R marki La Roche Posay. Nowość dla cery wrażliwej z 0.1% czystego retinolu. Zaczęło podrażniać mnie po około dwóch tygodniach, robię teraz małą przerwę. Nie wiem dlaczego, ale jakoś nie dowierzam, że w tym serum z BU jest retinol w stężeniu 0.5%. To pewnie jakaś słabsza pochodna retinolu. Swoją drogą w Triacnealu też nie ma retinolu tylko retinaldehyd, mnie w kombinacji z kwasem glikolowym i matującymi mikrokapsułkami wiążącymi tłuszcz na skórze mimo tego strasznie podrażnia. Dostaję pryszczy i czerownych plam z przesuszenia.
        • slotna Re: Retinoidy 2 08.01.13, 22:16
          > A jakich efektów się spodziewałaś? Jeżeli szczypie, podrażnia, wyrzuca pryszcze
          > , to oznacza to, że dawka jest za duża i należy ją zmniejszyć, lub ograniczyć c
          > zęstotliwość. Dodasz sobie więcej możesz podrażnić cerę.

          Przeciez nie kupilam tego mocniejszego, zeby mnie szczypalo, tylko wlasnie z nadzieja, ze NIE BEDZIE. Skoro slabsze nie szczypalo mnie wcale, a na stronie pisali, ze na poczatku moze tak byc. Masz mnie za masochistke? :O

          Zmieszalam je juz, jest o wiele fajniejsze od tego slabszego - sklada sie w calosci z olejkow i retinolu, tamto bylo dosyc glutowate.

          > Nie wiem dlaczego, ale jakoś nie dowierzam, że w tym serum z BU jest retinol w st
          > ężeniu 0.5%. To pewnie jakaś słabsza pochodna retinolu.

          Nie jestem w stanie tego sprawdzic, tak jak nie jestem w stanie sprawdzic skladow zadnych innych kosmetykow. Jesli firmy kosmetyczne rzezczywiscie klamia w zywe oczy, to chyba lepiej zostac przy tej - przynajmniej jest tansza ;)

          www.biochemiaurody.com/slownik/retinol.html
        • izas55 Re: Retinoidy 2 08.01.13, 22:22
          No to fajnie, że znalazłaś krem o składzie, który ci odpowiada. Ale...
          W przypadku retinolu z BU na stronie jest opis formy retinolu, który jest sprzedawane i referencje dotyczące jego aktywności i stabilności (na końcu strony jako dodatkowe wyjaśnienie) www.biochemiaurody.com/slownik/retinol.html
          Niestety nie można się ego samego dowiedzieć o retinolu w Redermic R, nie mam więc pojęcia czy jest trwalszy od tego z BU i czy jest w stabilizowanej formie. Poza tym gdyby tak cudownie działała ta aktywna forma to nie trzeba by było już dodawać jego estru (retinyl linoleate)
          • pierwszalitera Re: Retinoidy 2 08.01.13, 23:09
            izas55 napisała:

            > W przypadku retinolu z BU na stronie jest opis formy retinolu, który jest sprzedawane i referencje dotyczące jego aktywności
            i stabilności (na końcu strony jako dodatkowe wyjaśnienie)

            Nie znam BU i nie wiem jak stabilna jest forma retinolu w omawianym tu serum, w każdym razie stężenie czystego retinolu powyżej 0.1% dostępne są tylko na receptę. Na podanej przez ciebie stronie stronie BU też można znaleźć wskazówkę: Kosmetyk musi zawierać odpowiednio wysokie stężenie czystego retinolu, nie niższe niż 0.25% (max. do 1%). . Więc pewnie się tych maksymalnych stężeń trzymają.

            > Niestety nie można się ego samego dowiedzieć o retinolu w Redermic R, nie mam w
            > ięc pojęcia czy jest trwalszy od tego z BU i czy jest w stabilizowanej formie.
            > Poza tym gdyby tak cudownie działała ta aktywna forma to nie trzeba by było już
            > dodawać jego estru (retinyl linoleate)

            W Redermic R retinol jest w formie retard, czyli z opóźnionym działaniem, by udostępnić go także osobom z wrażliwą cerą. W tym celu właśnie dodaje się do niego retinyl linoleate, jak tłumaczy producent. Retinol uwalania się wolniej i nie przekracza progu wrażliwości skóry. Zawartość 0.1 % czystego retinolu jest najwyższą dozwoloną w kosmetyczynych produktach. Redermic jest kosmetykiem nowym, dopiero świeżo na rynku, producent pisze o nowej formie retinolu, więc pewnie nie sprzedaje odgrzewanych kotletów.
            Nie wiem, czy ten kosmetyk mi odpowiada, na to stosuję go za krótko, w każdym razie jest to jedyny taki kosmetyk na (międzynarodowym) rynku przeznaczony nie dla cery tłustej i trądzikowej. Avene ma jeszcze Ysthéal, ale ten zawiera słabszą formę retinolu retinaldehyd i jest na dodatek z parafiną, która mojej skórze wyjątkowo nie służy. A Retinology Lancastera jest nieprzyzwoicie drogie. Uważam więc Redermic R za świetną alternatywę (do wypróbowania) dla osób, które życzą sobie wygładzenia cery i działania anti-aging ale nie przepadają za Saharą na skórze. Nie wszyscy używający retinoidów robią to celu zwalczania tłustej cery i trądziku. I nie wszyscy mają dostęp do BU. Prawdę mówiąc, nie ufam też firmom sprzedającym "domowe" kosmetyki. Skwalan zakupiony na podobnym portalu, odlewany pewnie z jakiś wielkich butli w niewiadomych warunkach mnie na przykład uczulił.
            • izas55 Re: Retinoidy 2 09.01.13, 00:04
              > Nie znam BU i nie wiem jak stabilna jest forma retinolu w omawianym tu serum, w
              > każdym razie stężenie czystego retinolu

              Tak jak zawsze, twierdzę, że dobieranie kosmetyków jest bardzo indywidualne. I dalej twierdzę, że to dobrze że Redermic ci odpowiada. Nikt ci nie każe robić zakupów w BU, zwłaszcza że pewnie trudno jest ci robić zakupy właśnie tam.
              Ale...
              Informacja o stabilności retinolu z BU jest podana w linku który ci podałyśmy. Takich informacji nie podaje producent Redermic R, oprócz tego, że ma opóźnione uwalnianie. To opóżnione uwalnianie z estru to nic innego jak trwający w czasie rozpad w skórze estru do bardziej aktywnego retinolu i kwasu linolowego i nie ma nic wspólnego z zawartością retinolu w kremie. Bo jeżeli czysty retinol musi się uwolnić to znaczy że jest z czymś związany. Dokładnie na takiej samej zasadzie działają te "gorsze" formy retinolu o których wspominasz. One nie sa gorsze, maja po prostu inny czas i dynamikę uwalniania aktywnej formy. A jak działa ten niezwiązany retinol? Czy stężenie 0,1% dotyczy całości retinolu, czy jego związanej cz niezwiązanej formy? Czy ta odrobina czystego retinolu jest tak niewielka że nie podrażnia, a potem reszta uwalnia się z estru? Ja nie wiem, a w tym co napisałaś nie można znaleźć tych informacji. To co cytujesz to nestety tylko obietnice reklamowe producenta.

              A co do "domowych" kosmetyków to ja osobiście mam większe zaufanie do składników chemicznych kupowanych u dostawców odczynników i z informacją MSDS (material safety data sheet) niż do reklamy większości kosmetyków w których nie ma konkretów. Z góry zakładasz, że mała firma nie trzyma standardów. Ja natomiast nie zakładam z góry że kosmetyk wypuszczony przez koncern L'Oreal jest na pewno z założenia lepszy i bardziej innowacyjny.

              I co to znaczy "nie przekracza wrażliwości skóry"? Każdej skóry? Z tego co znalazłam, krem o którym mówisz był badany na stu trzydziestu kilku konsumentkach i u 90% z nich nie wywoływał podrażnień. Czyli u 1 na 10 podrażnił skórę. Całkiem sporo jak na mój gust.
              • pierwszalitera Re: Retinoidy 2 09.01.13, 11:50
                izas55 napisała:

                > Informacja o stabilności retinolu z BU jest podana w linku który ci podałyśmy.

                No super, tylko co to za tajemnicza japońska firma i kto mi zapewni, że BU nie wypisała sobie pięknego tekstu reklamowego, który co prawda podaje jakieś tam fakty, ale nie muszą one dotyczyć produktów BU, prawda?

                Czy stężenie 0,1% dotyczy całości retinolu, czy jego
                > związanej cz niezwiązanej formy? Czy ta odrobina czystego retinolu jest tak nie
                > wielka że nie podrażnia, a potem reszta uwalnia się z estru? Ja nie wiem, a w t
                > ym co napisałaś nie można znaleźć tych informacji.

                Można znaleźć, ja znalazłam je w języki niemieckim, a i angielskie teksy obiły mi się o oczy. W Redermic R zawartość czystego retinolu wynosi 0.1% a tego drugiego co La Roche Posay nazywa retinol L.P. 0.2%. Więc stężenie 0.1% dotyczy tylko czystego retinolu. Nowość polega właśnie na spowolnionym działaniu. A przez to wiązanie retinol nie staje się gorszy, bo cóż przeszakdzałoby producentowi zrezygnować z tego L.P i zostawić czysty retinol? To jest preparat testowany na osobach z cerą wrażliwą i jeżeli tylko jednej na 10 podrażnił skórę, to moim zdaniem bomba. Ale pewnie nie masz wrażliwiej skóry reagującej na byle pierdółko plamami, swędzeniem, pryszczykami z przesuszenia, więc nie potrafisz wyobrazić sobie, co takim osobom potrafi zrobić na twarzy na przykład Triacneal. I możliwe, że to reklama producenta, ale zawsze można spróbować. A kupując serum z retinolem z BU też nie wiesz jak będzie działało to akurat u ciebie.


                > A co do "domowych" kosmetyków to ja osobiście mam większe zaufanie do składnikó
                > w chemicznych kupowanych u dostawców odczynników i z informacją MSDS (material
                > safety data sheet) niż do reklamy większości kosmetyków w których nie ma konkre
                > tów. Z góry zakładasz, że mała firma nie trzyma standardów. Ja natomiast nie za
                > kładam z góry że kosmetyk wypuszczony przez koncern L'Oreal jest na pewno z zał
                > ożenia lepszy i bardziej innowacyjny.

                Ja nie piszę o produktach L'Oreal. Nie piszę też o rewolucjach kosmetycznych. Zaprzeczyłam tylko i wyłącznie, że BU sprzedaje serum z retinolem o stężeniu 0.5%. To ty insynuujesz, że retinol w Redermic R jest jakiś mniej stabilny i mniej działający niż ten z BU, bo tak twierdzi BU na swojej stronie. Nie znasz przecież tego produktu. Nie zakładam też, że mała firma nie trzyma się standardów, ale że prawdopodobieństwo tego jest większe. Ja nie ufam produktom wymieszanym gdzieś w prywatnych mieszkaniach i tyle. Dziwne, że BU nie zrewolucjonizowało już międzynarodowego rynku i wyparło inne firmy, skoro mają nie tylko takie super produkty, ale posiadają nawet unique selling proposition na działający kosmetyczny retinol.


                > I co to znaczy "nie przekracza wrażliwości skóry"? Każdej skóry? Z tego co znal
                > azłam, krem o którym mówisz był badany na stu trzydziestu kilku konsumentkach i
                > u 90% z nich nie wywoływał podrażnień. Czyli u 1 na 10 podrażnił skórę. Całkie
                > m sporo jak na mój gust.

                Dziwne, że piszesz takie rzeczy. Jakbyś nie wiedziała, że retinoidy podrażniają skórę. Każdą skórę. Tylko ta gruba, tłusta i trądzikowa lepiej to znosi. Te wszystkie złuszczenia, przesuszania i często początkowe pogorszenie stanu skóry, to wcale nie jest to, o co w tym wszystkim chodzi. To są nieprzyjemne skutki uboczne, przez które trzeba przejść, by doczekać się obiecanego efektu odnowionej skóry. Skóra wrażliwa jednak takiej tortury często nie znosi, a dermatologom wiadome jest, że akurat skóra wrażliwa często ma skłonność do szybszego starzenia się i to ona najbardziej profituje z działania retinoidów. Tylko trzeba by było obejść te nieprzyjemne sensacje. I próbą odpowiedzi na to wyzwanie, jest Redermic R. La Roche jest zresztą nie od dzisiaj na rynku i to jest całkiem porządna, średniocenowa, przez wielu sprawdzona marka. Nie zauważyłam też, by obiecywała gdzieś cuda, jak często kosmetyki z luksusowego segmentu, gdzie często nie można doszukać się nawet składów.
                • izas55 Re: Retinoidy 2 09.01.13, 14:36
                  Nie zamierzam z tobą dyskutować na temat tego co obydwie sądzimy na temat różnych produktów kosmetycznych. Każda z nas ma prawo do swojego zdania. W swoim pierwszym poście ucieszyłam się, że znalazłaś krem który ci odpowiada. Różne osoby mają różne cery o różnej wrażliwości. To ty rozpoczęłaś dyskusję jakie to ten retinol z BU jest bleee, okropny i w ogóle, stawiając w opozycji do niego krem La Roche Possay.
                  Nie sądzę żeby cokolwiek merytorycznego można było powiedzieć oprócz łapania się za słówka i udowadnianiu sobie który retinol jest lepszy. Jak do tej pory ani ja nie przekonałam ciebie do tego, że nie wiadomo jaki jest ten retinol w Redermic R, ani ty nie przekonałaś mnie że będzie on rozwiązaniem dla wszystkich wrażliwców.

                  Tylko w ramach małego wyjaśnienia
                  1. La Roche Possay jest firmą koncernu L'Oreal przeznaczoną dla określonej grupy klientek. Tak jak mówisz, raczej średniopółkową. Zwykle w takich przypadkach koncern ma ileś substancji, które wykorzystuje najpierw w wysokopółkowych produktach a potem z pompą jako nowość wprowadza je do innych swoich marek.
                  2. Tłusta skóra może być wrażliwa i nie na każde podrażnienie skóra reaguje przesuszeniem.
                  3. Nie używam retinolu który jest konfekcjonowany przez BU.
                  4. Nie używam Triacnealu
                  5. Na receptę sprzedawany jest kwas retinowy czyli tretinoina i jej stężenie w produktach nie może przekraczać 0,1 % a zwykle wynosi 0,05%. Jest o wiele bardziej stabilny od retinolu i dlatego działa bardziej drażniąco na skórę.
                  6. W produktach kosmetycznych od pewnego czasu używa się stabilizowanych form retinolu, który jest ciągle mniej stabilną formą leków na receptę. W produktach kosmetycznych stężenie retinolu może wynosić nawet do 2% jak na przykład w tym serum www.sephora.com/glow-by-dr-brandt-overnight-resurfacing-serum-P302937
                  7. Zwykle jeżeli określony produkt zawiera mniej składnika czynnego, będzie mniej drażniący. Można z grubsza założyć że jak coś ma 0,1% substancji czynnej to będzie mniej drażniące niż preparat który ma 2%

                  I to by było na tyle.
                  • pierwszalitera Re: Retinoidy 2 20.01.13, 14:10
                    izas55 napisała:

                    To ty rozpoczęłaś dyskusję jakie to ten
                    > retinol z BU jest bleee, okropny i w ogóle, stawiając w opozycji do niego krem
                    > La Roche Possay.

                    Konfabulacje. Nie stawiałam niczego w opozycji do retinolu BU. Polecam nie podchodzić do moich wypowiedzi osobiście i nie dopatrywać się w nich zamachu na własne kompetencje. Za resztę wyjaśnień dziękuję, ale nie wnoszą niczego nowego. Jak napisałam, produkt marki LRP jest nowością, więc dopatrywanie się w nim substancji identycznej do używanej już w produktach taniej marki L'Oreal uważam za negatywne uprzedzenie. Napisałam też, że marka zmniejszyła agresywność retinolu nie przez zmniejszenie koncentracji składnika czynnego, a przez jego formę (jest wolniej uwalniany), ale tego nie chcesz przyjąć do wiadomości. Twoja sprawa.
    • zawrotglowy Re: Retinoidy 2 08.01.13, 20:08
      Właśnie wykańczam Triacneal i dumam czy kupić następną tubkę. Dumam już nad tym jakiś czas, bo nie widzę zbytnio efektów jego działania. Zaskórników mam dalej pełno - otwarte w strefie T, zamknięte na żuchwie i po bokach twarzy. Nie ruszył ich Zorac stosowany przez rok, do którego straciłam w końcu cierpliwość, bo jedynym efektem było pełno suchych skórek. Chyba nie dla mnie takie katorżnicze kuracje. Po Triacnealu też się wiele nie spodziewałam, ale liczyłam głównie na złagodzenie wysypów, które od jakiegoś czasu zaczęły mnie dopadać półtora tygodnia przed okresem. Niestety nic takiego się nie stało, ale może druga tubka by coś dała? Chyba się rozejrzę za jakąś promocją w SP czy cuś.
    • anka-ania Re: Retinoidy 2 08.01.13, 22:06
      Triacneal jest IMO bardziej skuteczny, choć bardziej "żrący" (ale wspomniany wcześniej Acne Derm szczypał mnie bardziej). U mnie zlikwidował bolące gule na linii żuchwy, spłycił pory na nosie i policzkach, zlikwidował zaskórniki. Zużyłam kilka tubek, stosowałam praktycznie przez cały rok, dostosowując częstotliwość do stopnia przesuszenia skóry (czyli jeśli zaczynałam się za bardzo łuszczyć, to ograniczałam), latem smarowałam profilaktycznie co kilka dni na noc. Wypryski przed okresem wyskakiwały jakieś pojedyncze, żadnych bolesnych, ropnych gul.
      Na pudełku napisali tylko, żeby nie stosować w czasie ciąży, nie dodali, czym to grozi.

      Effaclar K kupiłam jesienią, jak ruszyło ogrzewanie i Triacneal wydawał mi się zbyt wysuszający. Da się go stosować pod makijaż, o ile cera nie jest zbyt przesuszona (na noc nakładam jakieś natłuszczacze i daje radę). Złuszcza dużo delikatniej niż Triacneal. Po raz pierwszy od dawna mam jednak wysyp pryszczy przed okresem. Dałam mu jeszcze szansę i kupiłam drugą tubkę - zobaczę, jak sobie poradzi przy dłuższym stosowaniu. Rozważam dokupienie Triacnealu i smarowanie nim co parę dni.

      Nie wiem, co lepiej sprawdziłoby się w twoim przypadku. Jeśli chcesz łagodniej, to pewnie Effaclar. Z drugiej strony są osoby, na których Triacneal nie robi żadnego wrażenia (vide Ciociazłarada). Może też do nich należysz? ;) Zawsze możesz smarować się rzadziej.
    • ciociazlarada Re: Retinoidy 2 09.01.13, 10:23
      black_halo napisała:

      > Po drugie czytalam, ze retinoidy maja wplyw na plod. Nie chce miec dzieci, dlat
      > ego stosuje antykoncepcje ale wiadomo, ze 100% pewnosci nie ma. Nie wiem czy to
      > ma znaczenie tylko przy doustnych czy tez przy zwyklym smarowaniu?

      Nie będę się powtarzać o Triacnealu, ale odniosę się do tego. Ja osobiście używałam Triacnealu w ciąży, tyle że dużo rzadziej niż normalnie, raz na półtora tygodnia mniej więcej. Dbałam też o to, żeby nie jeść niepotrzebnie witamin (w tym A) zwłaszcza kiedy używałam Triacnealu. Od doustnych i maści na receptę trzymałabym się z daleka, to zupełnie inna liga składników - tazaroten ma działanie teratogenne zwłaszcza na początku ciąży. W Triacnealu jest inny retinoid i w dużo, dużo mniejszym stężeniu.
      Mój płód ma w tej chwili 3 tygodnie i nie wykazuje odchyleń od normy, incydentalne użycie Triacnealu mu nie zaszkodziło.
    • black_halo Re: Retinoidy 2 20.01.13, 13:33
      Zakupilam Effaclar i mam mieszane uczucia. Z jednej strony po tygodniu widac zmiany na plus, to znaczy na nosie nie mam az tylu czarnych kropek, pory na policzkach przy nosie sa jakby mniejsze i nierzucaja sie tak w oczy i w ogole wygladac "czysciej". Na minus jednak zapisuje okropne wysuszenie skory chociaz 2-3 razy dziennie smaruje sie kremem z oliwa z oliwek. Mam tez wrazenie, ze skora wokol oczu mi sie zestarzala chociaz nie stosuje effaclara pod oczy przeciez. Ogolnie jest na plus.
    • slotna Re: Retinoidy 2 20.01.13, 18:29
      To i ja sie dopisze - uzywam teraz tego mocniejszego serum (mam wersje dla cery suchej) i jestem nim zachwycona. Bardzo mile w uzyciu, slicznie pachnie, zostawia skore miekka i aksamitna, wlasciwie nie musze juz nakladac na nia kremu. Na pewno w przyszlym roku tez bede go uzywac. Zniknelo mi pekniete naczynko na brodzie, ale tego akurat kompletnie nie rozumiem (tkwilam w mniemaniu, ze mozna je usunac tylko specjalnym zabiegiem), wiec nie bede zwalac na serum :P
    • misialina Re: Retinoidy 2 27.11.19, 15:10
      Nie wiem w sumie co to za cudowne serum ale wiem jedno że niestety łatwo to nie jest pozbyć sie suchej skóry po tym co się nakładało (reti). Mam to samo i chociaż nie jest u mnie jakoś najgorzej to najlepiej też nie jest. Strasznie się namęczyłam pierw z krostami a później z sucha i zniszczoną skóra po terapii. Dobrze jest sobie szukac wszystkiego co naturalne i mega delikatne. U mnie poszły w ruch hydrolaty naturalne plus maski, krem nawilżający itp.
      • zafijaka Re: Retinoidy 2 11.12.19, 10:16
        a co dokładnie tobie podpasowało z masek i kremów? jakieś konkretniejsze składniki albo coś?
        • misialina Re: Retinoidy 2 19.12.19, 10:59
          z masek to miód. próbowałam drożdży ale zapach mi nie odpowiadały mimo tego że pomagał i to mocno... po czasie zaczełam szukac kosmetyków z nimi.. takimi bezwonnymi xD
          • cellinee Re: Retinoidy 2 07.02.20, 13:30
            i udało ci się? też bym była chętna.
            • misialina Re: Retinoidy 2 02.06.20, 09:11
              z lekkim spóźnieniem, ale ja na sobie nakładałam do nawilżenia skóry tylko jedną rzecz i było to sevolium

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka