Własny mikrobrowar

[roman_j]

Kiedyś pisałem, że chciałbym mieć własny minibrowar, ale mnie nie stać. Wygląda na to, że tym razem cel jest niemal w zasięgu ręki:
www.youtube.com/watch?v=eQYHyFtmUjE
Tylko nie wiem, czy chciałbym wydać na to cudeńko $4.500, bo przy moim śladowym spożyciu piwa nie zwróciłby mi się ten wydatek do końca życia. :-))

[ernest_pinch]

Ja natomiast spozywam znaczne ilosci piwa. Przy czym nie jestem smakoszem piw przemyslowych w stylu np zywiec, tyskie, lech itp. Cenie piwa z minibrowarow, jak np. warszawska browarmia, wroclawski spiz, bierhalle itd. W Plocku lubie piwo z browaru tumskiego, zawsze zreszta podczas wyjazdow "goscinnych" slawiac plockie piwo, ktore na tle konkurencji nie ma sie czego wstydzic ;-)
Dawno temu mialem plan uruchomienia w starym laboratorium "instalacji", zaangazowania w to studentow, ktorzy mogliby pilnowac takiego biznesu, przy okazji doskonalac wiedze o procesie technologicznym, ulepszeniach konstrukcji aparatow itd. - cos w stylu nauka przez "zabawe" ;-) Ale gdy przedstawilem plany "naczalstwu" uslyszalem: co pan chcesz mlodziez rozpijac?
Chcialbym sprobowac piwa z "mikrobrowaru" i stwierdzic czy to 100% "wynalazek" marketingowcow odpowiadajacy na "insight" taki ludkow jak ja, czy aparat wytwarzajacy zacne piwo :D

[roman_j]

Może w ramach jakiegoś projektu uczelnianego dałoby się taki mikrobrowar zakupić? Co zaś do rozpijania młodzieży, to naczalstwo chyba ma nieco nieświeże informacje na temat spożycia różnych substancji, nie tylko alkoholu, przez brać studencką. Może po dzisiejszej Radzie Wydziału się nieco oświeci, bo jak zwykle był do wzięcia numer Miesięcznika Politechniki Warszawskiej, a w nim artykuł właśnie na ten temat. :-))