20.03.09, 15:18
Witam,
cieszę się, iż trafiłam na forum eksperckie, gdyż mam nadzieję
uzyskać wiarygodną odpowiedź na nurtujący mnie problem...
Mój partner choruje na chlamydię trochomatis. Wiedziałam o tym od
momentu kiedy się poznaliśmy, więc zachowujemy szczególną
ostrożność, abym ja nie zaraziła się. dotyczy to oczywiście nie
uprawiania seksu, nawet w prezerwatywie, gdyż wiemy, że chlamydia
jest bakterią dla której nawet prezerwatywa nie stanowi czasami
oporu.
Mój partner leczy się antybiotykami, niestety trwa już to około roku
i nie został wyleczony. Bardzo chcielibyśmy mieć dziecko...
Czytałam, iż chlamydia może upośledzać plemniki do tego stopnia, że
mężczyzna może nigdy nie mieć mozliwości bycia ojcem... Boję się o
to ile to leczenie jeszcze może potrwać... W związku z tym mam
pytanie. Czy istnieje możliwość spróbowania innych metod niż
naturalna w spłodzeniu potomka w przypadku kiedy kobieta jest zdrowa
a mężczyzna chory? Czy np metoda in vitro daje możliwość
wyeliminowania bakterii i wprowadzenie "czystego" materiału? Czy też
jedyną nadzieją dla nas jest czekać aż partner się wyleczy i dopiero
wtedy liczyć na to, że może nam się uda? Czytam w internecie, że są
osoby które leczą się latami bez efektów. Dlatego boję się czy
starczy mi czasu na to, by mieć dziecko, czego bardzo pragnę... Będę
wdzięczna za radę. Pozdrawiam.
Obserwuj wątek
    • Gość: cleo Re: chlamydia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.03.09, 18:49
      hej, ja też miałam problem z tą bakterią- mam zdrowego dzidziuia,
      tabletki trinidazol pomogą - są na receptę ale większośc opini to
      skuteczności w likwidowaniu bakteri. Higiena, brak antykoncepcji i
      dzidziuś w drodze :))
      • maggie9719 Re: chlamydia 24.03.09, 16:28
        Witaj, bardzo Ci gratuluję i życzę dużo zdrowia Tobie i
        dzidziusiowi:)
        jednakże jesteś kobietą... ja natomiast jestem ciekawa jak chlamydia
        działa na męskie plemniki, czy bardzo je osłabia i czy istnieje
        jakaś możliwość posiadania potomstwa pomimo że partner choruje...
        Póki co wiem, że jestem zdrowa... Jeszcze raz wszystkiego dobrego!
        • Gość: cleo Re: chlamydia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.03.09, 13:44
          CYTAT : nie leczone zakażenie chlamydią u mężczyzn może skutkować
          zapaleniem najądrzy, które objawia się obrzękiem i tkliwością
          jąder,a nie leczone może prowadzić do bezpłodności. Zapaleniem cewki
          moczowej powodujące ból i trudności w oddawaniu moczu również może
          być skutkiem zakażenia chlamydią.

          W rozpoznaniu choroby pomaga wykonanie specjalistycznych testów
          mikrobiologicznych. Diagnostyka zakażeń bakteriami z rodzaju
          Chlamydia opiera się na badaniach serologicznych, hodowli na liniach
          komórkowych oraz wykrywaniu RNA chlamydii w wymazach z nosa, gardła,
          cewki moczowej, popłuczynach oskrzelowo-pęcherzykowych lub w
          bioptatach błony śluzowej dróg oddechowych. Trudności techniczne
          oraz znaczne koszty powyższych badań sprawiają, że diagnostyka
          zakażeń chlamydiowych nadal nie jest przeprowadzana rutynowo.

          W leczeniu chlamydii stosuje się antybiotyki. Osoby zakażone
          Chlamydią powinny stosować antybiotyki przepisane przez lekarza
          ściśle według jego wskazań, nawet po ustąpieniu odczuwanych objawów.
          Złagodzenie objawów uzyskuje się zwykle po 2-3 dniach stosowania
          leczenia, jednakże terapia powinna trwać powyżej 2 tygodni, co
          ogranicza możliwość nawrotu choroby. \

          CYTAT :Naukowcy z uniwersyteckiego szpitala w La Coruna badali
          nasienie 143 mężczyzn zakażonych chlamydią, którym nie udało się też
          zostać ojcami. Posługując się nową techniką analizy mikroskopowej
          badacze wykazali, że infekcja chlamydią uszkodziła plemniki: stopień
          uszkodzenia ich DNA był ponad trzykrotnie wyższy niż w przypadku
          zdrowych mężczyzn, były mniej liczne, mniej ruchliwe i bardziej
          zniekształcone.

          Po przeprowadzonej u 95 mężczyzn kuracji antybiotykami okazało się,
          że stan DNA plemników uległ po czterech miesiącach poprawie średnio
          o 36 procent. W tym czasie 13 procentom par udało się dokonać
          poczęcia. Po ukończeniu leczenia w ciążę zaszło w sumie 86 procent
          partnerek./

          a BYLIŚCIE Z TYM U LEKARZA? COŚ WAM PORADZIŁ, PRZEPISAŁ?
    • Gość: CLEO Re: chlamydia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.03.09, 13:51
      Naukowcy z uniwersyteckiego szpitala w La Coruna badali nasienie 143
      mężczyzn zakażonych chlamydią, którym nie udało się też zostać
      ojcami. Posługując się nową techniką analizy mikroskopowej badacze
      wykazali, że infekcja chlamydią uszkodziła plemniki: stopień
      uszkodzenia ich DNA był ponad trzykrotnie wyższy niż w przypadku
      zdrowych mężczyzn, były mniej liczne, mniej ruchliwe i bardziej
      zniekształcone.

      Po przeprowadzonej u 95 mężczyzn kuracji antybiotykami okazało się,
      że stan DNA plemników uległ po czterech miesiącach poprawie średnio
      o 36 procent. W tym czasie 13 procentom par udało się dokonać
      poczęcia. Po ukończeniu leczenia w ciążę zaszło w sumie 86 procent
      partnerek.

      A BYLISCIE Z TYM U LEKARZA , COS WAM PRZEPISAŁ , DORADZIŁ?
      • maggie9719 Re: chlamydia 26.03.09, 14:28
        Witaj.
        Bardzo Ci dziękuję za znalezienie tych materiałów. Nie są może
        najbardziej optymistyczne, ale też nie zupełnie beznadziejne, tzn
        jest szansa.
        Byliśmy u lekarzy i to w sumie nie jednego. Niektórzy z nich
        zupełnie bagatelizowali sprawę i z tego powodu od razu ich
        skreśliliśmy. wiedza lekarzy na temat chlamydii jest niestety dość
        uboga. Jednakże wybraliśmy jednego lekarza, który obrał strategię
        leczenia. Jednak ponieważ to już rok na antybiotykach, mój partner
        dwa miesiące temu przestał je łykać. Skupił się na podreperowaniu
        układu odpornościowego i pokarmowego. Niedawno zrobił serię badań i
        teraz czekamy na wyniki. Trzymaj kciuki. Pozdrawiam.
        • Gość: cleo Re: chlamydia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.03.09, 15:53
          Hehe, lekarze... powiem tak, odstawcie leki i niech on bierze tylko
          witaminy (najlepiej z kwasem foliowym) i że tak powiem róbcie :to:
          jak najczęściej...i wyeliminujcie stres, jeżeli będzie wam pisane to
          założe się że w ciągu dwóch tygodni starań bóg da wam skarba.
          • Gość: hmm Re: chlamydia IP: *.nat.umts.dynamic.eranet.pl 30.03.09, 01:34
            cleo chyba nie dokładnie czytasz posty autorki. Piszesz, że
            mają "robić to" jak najczęściej?! przecież wogle się nie kochają bo
            kobietka nie chce się zarazić chlamydią. Ja zrozumiałam, że pierw
            chcą aby partner się wyleczył a potem starać sie o dziecko..co jest
            logiczne by nie narazić dzidziusia na jakieś komplikacje zdrowotne.
            Musielibyście spytać doświadczonego lekarza jesli chodzi o to in
            vitro w takiej sytuacji czy jest to realne..bo wątpie by ktoś znał
            tu na to odpowiedź..
    • Gość: m Re: chlamydia IP: *.plus.com 19.03.10, 15:12
      nie wiem jak to jest w Polsce, ale w Wielkiej Brytanii leczenie trwa... kila
      sekund i polea na polknieciu 1 g jakiegos tam antybiotyku (azytromecyna), nie
      wolno grzeszyc nastepnie przez 3 tyg. i zrobic powtorne badania, skutecznosc
      wynosi niemal 100%, nie rozumiem dlaczego lekarz katuje twojego chlopaka
      antybiotykami przez tak dlugi okres, w moim przypadku leczenie trwalo tak jak
      opisalem wyzej i powtorne badania nie wykryly juz obecnosci chlamydii.
      • Gość: AgaB Re: chlamydia IP: *.metrolink.pl 19.04.10, 20:43
        To miałaś szczęście. Ja też walczę z tą bakterią i po 2g azytromecyny nic nie
        pomogło, doksycklina i cipronex skojarzony - NIC. Co oznacza, że jednemu pomoże
        a drugi musi trochę powalczyć.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka