Dodaj do ulubionych

Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobry

14.11.09, 12:04
Właściciel apteki do praktykanta:
- A z tej bańki nalewamy tylko wtedy, gdy recepta jest całkiem nieczytelna.
Obserwuj wątek
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 14.11.09, 12:06
      Pewna blondynka kupiła sobie w aptece podpaski. Chwilę po wyjściu zauważyła
      jednak, że opakowanie jest podobne lecz rodzaj nie zgadza się z tymi, które
      zawsze stosuje. Wraca do apteki i pyta...
      - Czy może mi pan wymienić?
      Młody farmaceuta, zaczerwieniony po uszy odpowiada:
      - Pani wybaczy ale nigdy tego jeszcze nie robiłem!
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 14.11.09, 12:07
      Do apteki wszedł mężczyzna I poprosił o możliwość rozmowy z aptekarzem
      mężczyzną. Kobieta w okienku:
      - Proszę pana, nie zatrudniamy ani jednego mężczyzny. Właścicielką apteki jest
      moja siostra, ja natomiast jestem farmaceutką, w czym mogłabym pomóc?
      - Proszę pani, mam jednak taką sprawę, ze wolałbym porozmawiać z mężczyzną...
      - Proszę pana, jestem dyplomowaną farmaceutką I zapewniam pana, że podejdę do
      sprawy absolutnie profesjonalnie, dyskretnie i bezosobowo...
      - Proszę pani, bardzo ciężko MI o tym mówić, naprawdę wolałbym z mężczyzną...
      Mam wielki kłopot, ponieważ mam permanentną erekcję. Co pani mogłaby MI dać?
      - Mmm... proszę poczekać chwilkę, muszę zapytać mojej siostry.
      Po kilku minutach wróciła:
      - Proszę pana, naradziłyśmy się z siostrą i wszystko, co możemy
      Panu dać to 1/3 udziałów w aptece, służbowy samochód i 5000 miesięcznej pensji...
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 14.11.09, 12:09
      Do apteki wpada blady, drżący chłopiec:
      - Czy ma pani jakieś środki przeciwbólowe?
      - A co cię boli chłopcze?
      - Jeszcze nic, ale ojciec właśnie ogląda moje świadectwo.
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 14.11.09, 12:11
      Idzie myśliwy przez las i śpiewa:
      - Na polowanko, na polowanko!
      Z tylu wychodzi mis, klepie go po ramieniu i pyta:
      - Co, na polowanko?
      - Nie! Jak Boga kocham, na ryby!
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 14.11.09, 12:18
      - Jadą dwie blondynki samochodem,
      nagle uderzają w mur.
      Wysiadają zszokowane a jedna z nich mówi:
      - Przecież trąbiłam.
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 14.11.09, 12:20
      Mąż wraca nad ranem do domu.
      żona pyta:
      -Gdzie byłeś? Cala noc czekałam i nie zmrużyłam nawet oka.
      Mąż zmęczonym głosem:
      -A myślisz, że ja spałem?
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 14.11.09, 12:24
      W klubie golfowym ktoś czyta gazetę.
      - Słuchajcie, tu piszą, że jakiś facet zabił swoją żonę kijem golfowym!
      Zapada cisza. W powietrzu wisi jedno oczywiste pytanie. W końcu jeden golfista
      nie wytrzymuje i pyta nieśmiało:
      - Piszą tam, ilu uderzeń potrzebował?
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 14.11.09, 12:26
      Złapano mrówkę na gorącym uczynku jak zabijała słonia.
      Za swój czyn stanęła wkrótce przed sądem.
      Sędzia pyta ją:
      - Dlaczego to zrobiłaś?
      Na to mrówka :
      - Cóż, takie są prawa dżungli.
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 14.11.09, 12:28
      Webmaster wypełnia podanie o dowód:
      Data urodzenia: 25.12.1975
      Wzrost: 185 cm
      Kolor oczu: #4040FF
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 20.12.09, 18:41
      Przesłuchanie policyjne na Grenlandii. W pewnym momencie pytają Eskimosa:
      - Co Pan robił w nocy z 20 października na 15 marca?!
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 20.12.09, 18:43
      Przychodzi eskimos do baru i mówi:
      - Kelner, whisky!
      - Z lodem?
      - Nawet mnie nie wku...aj!
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 20.12.09, 18:46
      Tata eskimos z synkiem eskimoskiem poszli na polowanie. Widzą białego
      niedźwiedzia. Tata eskimos złożył się do strzału. Wypalił. Niedźwiedź padł.
      - Słuchaj mój synu - mówi tata eskimos - to jest biały niedźwiedź. Jest bardzo
      pożyteczne polowanie na niedźwiedzia, bo zwierz ów ma bardzo ciepłe futro, z
      którego można zrobić wyśmienite odzienie.
      - Rozumiem mój ojcze - odpowiedział eskimosek
      Poszli dalej. Widzą białą fokę. Tata eskimos złożył się do strzału, wypalił i
      zwierzę padło.
      - Popatrz mój synu - powiada tata eskimos - to jest foka. Z niej możesz mieć
      futro oraz wyborny tłuszcz.
      - Tak mój ojcze - pokiwał głową eskimosek
      Idą dalej. Widzą białego człowieka. Tata eskimos złożył się do strzału, wypalił
      i człowiek padł.
      -Popatrz mój synku, to jest myśliwy z Europy. Ani z niego nie wytopisz tłuszczu,
      a jego skóra też na nic Ci się nie przyda.
      Tata eskimos pochylił się nad zwłokami Europejczyka, wsunął rękę do kieszeni
      kurtki denata.
      - Europejczyk w zasadzie na nic nie przyda ale zapali zawsze przy nim znajdziesz
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 20.12.09, 18:49
      Kiedy Eskimos wie, że zima jest naprawdę siarczysta?
      Jak mu się psy łamią na zakręcie.
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 20.12.09, 18:51
      Eskimos ciągnie na sankach lodówkę. Widzi go drugi i pyta się:
      - Po co Ci ta lodówka, jest minus 20 stopni?
      - A niech się dzieciaki trochę ogrzeją.
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 20.12.09, 18:52
      Czego najpierw uczy sie mały eskimos?
      - Nie jeść żółtego śniegu....
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 20.12.09, 18:53
      Dziennikarz z Europy pyta Eskimosa:
      - Czy można u was pracować, gdy temperatura spada poniżej 40 stopni Celsjusza?
      - Można, ale wtedy do pracy używamy kobiet...
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 20.12.09, 18:55
      +30°C Polacy śpią bez żadnego nakrycia. Amerykanie zakładają swetry. Mieszkańcy
      Miami włączają ogrzewanie.
      +10°C Mieszkancy domow komunalnych w Helsinkach zamykaja okna. Lapończycy (nie
      mylic z Japonczykami!) sadzą kwiatki w oknach.
      +5°C Lapończycy opalają się na balkonie, jeżeli słonce jest jeszcze nad
      horyzontem...
      +2°C Włoskie samochody nie zapalają.
      0°C Woda zamarza.
      -1°C Oddech staje się widoczny. Czas zaplanować urlop nad morzem śródziemnym.
      Lapończycy jedzą lody popijajac zimnym piwem.
      -4°C Kot wchodzi pod kołdrę.
      -10°C Czas zaplanować urlop w Afryce.. Lapończycy idą popływać.
      -12°C Zbyt zimno na śnieg.
      -15°C Amerykańskie auta nie zapalają.
      -18°C Wlaściciele domów w Helsinkach włączają ogrzewanie.
      -20°C Oddech staje się słyszalny.
      -22°C Francuskie auta nie zapalają. Za zimno na jazdę na łyżwach.
      -23°C Politycy zaczynają współczuć bezdomnym.
      -24°C Niemieckie auta nie zapalają.
      -26°C Z oddechu uzyskuje się materiał na budowę iglo...
      -29°C Kot wchodzi pod pidżamę.
      -30°C Japońskie auta nie zapalają. Lapończyk klnie, kopie w koło swojej Toyoty i
      zapala Ładę.
      -31°C Za zimno na pocalunki - usta przymarzają do siebie. Lapońska druzyna
      narodowa zaczyna przygotowania do sezonu wiosennego.
      -35°C Czas zaplanować dwutygodniową kapiel w gorących źródłach. Lapończycy
      odśnieżają dachy.
      -39°C Rtęć zamarza. Za zimno by myśleć. Lapończycy zapinają ostatni guzik w koszuli.
      -40°C Niemiec bierze samochod pod kołdrę. Lapończycy ubierają swetry.
      -45°C Lapończycy zamykają okienko w wychodku.
      -50°C Lwy morskie opuszczaja Grenlandie. Lapończycy zamieniają rękawiczki z
      pięcioma palcami na jednopalcowe.
      -70°C Niedzwiedzie polarne opuszczają biegun. Na uniwersytecie w Rovaniemi
      organizuje się bieg długodystansowy.
      -75°C Św. Mikołaj opuszcza krąg polarny. Lapończycy opuszczają nauszniki z
      czapek na uszy.
      -250°C Alkohol zamarza. Lapończycy są wkurzeni.
      -268°C Hel staje się plynny.
      -270°C Piekło zamarza.
      -273,15°C Zero absolutne. Brak ruchu cząstek elementarnych... Lapończycy
      przyznają: "Tak,jest nieco chłodno, rozłupmy se flaszeczkę na rozgrzanie..."
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 20.12.09, 18:56
      - Stary, Ty wiesz że Eskimosi mają ponad sto słów na określenie śniegu?
      - Eee, ja to mam nawet więcej jak rano śpiesząc się do pracy samochód
      odśnieżam
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 20.12.09, 18:57
      Wysoko w powietrzu spotykają się dwa płatki śniegu. Pierwszy pyta:
      - Gdzie lecisz?
      - Lecę w Tatry, na skocznię narciarską.
      - A ja na autostradę, zrobię jakiś karambol samochodowy!
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 20.12.09, 18:58
      Sekretarka mówi do zapracowanego biznesmana:
      - Panie prezesie, zima przyszła!
      - Nie mam teraz czasu, powiedz jej żeby przyszła jutro! A najlepiej niech
      wcześniej zadzwoni, to umówisz ją na konkretną godzinę.
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 20.12.09, 19:12
      - Kto to jest prawdziwy narciarz?
      - Człowiek, którego stać na luksus połamania nóg w bardzo znanej miejscowości
      górskiej, przy pomocy bajecznie drogiego sprzętu
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 20.12.09, 19:15
      [img]https://www.jakoloruje.pl/img/sniegowy-balwan-b3609.jpg[/img]
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 20.12.09, 19:16
      Zimowe popołudnie. Piękna dama wychodzi na spacer w futrze i spotyka na ulicy
      członków organizacji ekologicznej.
      - Jak pani nie wstyd nosić futro zdarte z żywych norek?
      - To nie norki, to poliestry.
      - A czy pani wie, ile poliestrów musiało oddać życie, żeby pani miała futro?
    • madohora Re: Uśmiechnij się - kilka dowcipów na dzień dobr 20.12.09, 19:19
      W zimowy wieczór gajowy złapał w lesie złodzieja, który kradł ścięte drzewo.
      - Co, kradniemy drzewo?
      - Panie gajowy, ja tylko zbieram paszę dla królików!
      - Chcesz mi wmówić draniu, że króliki jedzą drewno?
      - Jeśli nie będą chciały jeść, to napalę nim w piecu...

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka