Gość: meg IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 31.05.01, 03:07 z uporem godnym lepszej sprawy czekam na zabrzan zainteresowanym swoim miastem jest tu trochę pięknych miejsc jeśli się dobrze popatrzy - na przykład magiczny kościół św. Józefa Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
Gość: MIrek Re: cudze chwalicie - swego nie znacie - do Meg. IP: *.bellglobal.com 31.05.01, 04:05 Potrzebuje Ciebie w Gliwicach. Potrzebuje kogos z kim mozna przprowadzic inteligetna wymiane zdan. Nie jestem w stanie sam walczyc z malolatami, ktorzy nie maja pojecia o dyskusji na poziomie. Rozmawialem z Andrzejem - wlasnie kupil dom i jak tylko go podlacza do sieci to bedzie z nami. Probuje tez zwerbowac kilku znajomych z innych czesci swiata. To juz nie chodzi o Gliwice jako takie - to chodzi o nasza mlodosc, mazenia, oczekiwania i rozczarowania. Nie bylem w Gliwicach 15 lat i na prawde nie wiem gdzie taraz jest najlepsze piwo czy kawa, ale wiem ze zaczelo brakowac mi tego piwa brakowac. Moge zaczac rozmowe na innym forum, ale tam walcza z zydami lub inna cholera - a ja chce tylko piwa! Chece byc zrozumiany ze jak powiem ze sikalem do Neptuna i za to znalazlemsie w "zlobku" ktos bedzie wiedzial ze mowie o fontanniwe na rynku i o izbie wytrzezwien. Jest to moj pierszwy i ostatni wpis w Zabrzu. Czekam na odpowiedz gdzies w Gliwicach. Pozdrawiam - Mirek PS. Wlodzimierz Lubanski jest Gliwic! W 1985 bylem zaproszony do jego domu pod kapieliskiem Gliwickim - prawie zamienilem mieszkanie z jego rodzicami - dotykalem legede! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: meg Re: do Mirka, jeśli jednak tu zajrzy IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 31.05.01, 14:17 wiem, że Lubański był z Gliwic mieliśmy zajęcia sportowe na stadionie o tej samej godzinie kiedy piłkarze "Górnika" mieli trening - a byli to m.in. w/w Lubański, "Zyga" Szołtysik, Kostka, Gorgoń - eh to były czasy Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Mirek Re: do Mirka, jeśli jednak tu zajrzy IP: *.bellglobal.com 02.06.01, 05:32 Jednak zajrzalem! Jest mi wstyd za jezyk i ton z mojego poprzedniego wpisu - ja na prawde nie jestem taki - mialem po prostu bardzo, bardzo zly tydzien! Chcialem powiedziec ze z mlodzieza jest mi trudniej znalesc wspolny temat niz z kims kto pamieta kocie lby na rynku. Racja; ..."Mirek, nie zawsze sie potrafi artykulowac"... Przepraszam wszystkich - Mirek PS. WOW! Mysle ze alkohol w Offenbach/M kolo Frankfurtu nad Menem byl na duzej przecenie w piatek! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Ballest Re: do Mirka, jeśli jednak tu zajrzy IP: 62.67.1.* 02.06.01, 15:26 Bardzo dziekuje za posady, ale niestety na razie nie moge pic alkoholu bo mam alergie ale jak sie skonczy to bede mogl wypic szklanke dobrego czerwonego wina albo szampana, jak wypije to jestem spiacy i nie bede sie mogl naszym Forum zajmowac, Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Mirek Re: Ballest - pozdrowienia -nie mialem nic zlego na mysli IP: *.bellglobal.com 02.06.01, 15:34 Odpowiedz Link Zgłoś
mario2 Re: cudze chwalicie - swego nie znacie 31.05.01, 12:29 Mnie juz znalazlas. W Zabrzu jestem znow 11.06.01 Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: meg Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 31.05.01, 20:22 dalej czekam na propozycje miejsc, które bez żenady można pokazać znajomym z "Reichu" albo nawet z Wrocławia Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Ballest Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: 195.122.191.* 31.05.01, 23:02 Lubanski nie byl z Gliwic tylko z dzielnicy Sosnica a ona jest polozona za Ligota Zabrska. Miro Znasz to przyslowie " Kto kogos glupim nazywa sam nim jest" albo o nim zapomniales.To przyslowie spotkasz we wszystkich jezykach. Ty mieszkasz w Toronto (angielskie) na granicy do Montrealu (francuskie - Quebec) to przyslowie spotkasz w obydwu jezakach do tego w polskim i niemieckim. Tu popelniles wielki blad , naprawic go nie idzie. Odpowiedz Link Zgłoś
mario2 Re: cudze chwalicie - swego nie znacie 05.06.01, 12:55 Niestety- takich miejsc w Zabrzu praktycznie nie ma. Dla mnie jest to tez paniczne. Gratuluje setki Mario Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: meg Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 05.06.01, 15:40 a ja będę obstawać przy swojej teorii, że aby dojrzeć piękno trzeba oderwać wzrok od dziury w chodniku i trzeba chcieć się rozejrzeć dlatego pnawiam pytanie, a jak nie to zacznę Wam pisać opowieść w odcinkach Odpowiedz Link Zgłoś
mario2 Re: cudze chwalicie - swego nie znacie 06.06.01, 12:28 O wlasnie- to moze i ja odwiedzajac swoje miasto rodzinne z przyjaciolmi, bede mogl im cos pokazac, czego byc moze nie dostrzeglem do tej pory.Pisz Mag. Mario Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: DonPedro Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: 157.158.176.* 06.06.01, 17:13 A znacie to (ale prosze bardzo bez urazy-jest to anegdota opowiadana na polibudzie w Gliwicach): Trzy marzenia Zabrzanina: - pojsc na rynek - wypic piwo pod ratuszem - wsiasc do pociagu z drugiego peronu Ale w sumie w Zabrzu nie jest tak zle np. Chorzow nie jest lepszy albo Tychy Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: meg Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 06.06.01, 17:14 a kiedy będziesz w Czeladzi - to zapytaj, którędy na dworzec Odpowiedz Link Zgłoś
mario2 Re: cudze chwalicie - swego nie znacie 06.06.01, 19:52 ale tylko wtedy kiedy stoisz obok teatru! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Ballest Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: 62.67.0.* 06.06.01, 22:20 Nie rob mi wstydu i nie porownoj Czeladzi z Zabrzem. Meg, Gliwice Tobie powoli odplacaja , to cos Ty do Gliwic zrobila ale to jeszcze troche potrwa. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: hakuna Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: 10.10.22.* / 213.227.67.* 12.06.01, 21:07 Marzenie Gliwiczanina - przesiasc sie do innej linii tramwajowej... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: meg Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 12.06.01, 22:02 a pamiętasz,że kiedyś mieli jeszcze linię 1 !!! - też z Zabrza, kończyła bieg bodajże na Zygmunta Starego Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: karo Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 07.04.02, 23:36 Gość portalu: DonPedro napisał(a): > A znacie to (ale prosze bardzo bez urazy-jest to anegdota opowiadana na > polibudzie w Gliwicach): > Trzy marzenia Zabrzanina: > - pojsc na rynek > - wypic piwo pod ratuszem > - wsiasc do pociagu z drugiego peronu > Ale w sumie w Zabrzu nie jest tak zle np. Chorzow nie jest lepszy albo Tych > y dobre Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: yorg Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.digi.pl 14.06.01, 14:55 Trzeba rzeczywiście oderwać wzrok od dziury w chodniku aby zobaczyć wiele bardzo ładnych starych domów nie będę ich wymieniał bo i po co, ale czasami stwierdzam, że po Zabrzu trzeba tak chodzić jak po Krakowie nie podnosząc wzroku powyżej parteru. Parter zrobiony i to czasami ładnie a piętro i wyżej pamięta czasy Adolfa. Wspomnienie Chorzowa w którymś Re. jest na miejscu tam ulica Wolności jest zrobiona naprawdę ładnie bo i domy powyżej parteru są ładnie odnowione. A propos będzie w Zabrzu ładniej jak każdy z nas zacznie dbać o coś więcej niż swoje mieszkanie i leżącą przed nim wycieraczkę. pzdr. Odpowiedz Link Zgłoś
klakier1 Re: cudze chwalicie - swego nie znacie 15.06.01, 13:02 Propozycje dla Zabrzan, do których przyjadą goście i chcą zobaczyć coś interesującego: 1. Odwiedzić największy na Górnym Śląsku, bardzo dobrze zadbany Ogród Botaniczny, w niedziele koncertuje w nim orkiestra górnicza Henryka Mandrysza. 2. Wybrać się do jedynego w Polsce Muzeum Górnictwa Węglowego - na mnie zrobiło ogromne wrażenie. 3. Jakby było mało przeżyć górniczych, to należy wybrać się do sztolni kopalni "Królowa Luiza" (niedługo otworzą tam podobno knajpę) - mieści się przy ul. Sienkiewicza, skręcić za III LO. 4. Muzeum Miejskie też jest nieźle prowadzone. Zachęcam do odwiedzin. 5. Na romantyczne spacery (choć nie gwarantuję, że są to najbezpieczniejsze obszary Zabrza) zaprosić można na Borsigwerk do Biskupic, na Zandkę w centrum czy do osiedla Ballestremów (chyba) w Rokitnicy. To tyle propozycji na magiczne miejsca w Zabrzu. A dla mnie najbardziej magicznym zabrzańskim wspomnieniem jest jak jeździłem na ryby na stawy makoszowskie. Miałem 12,13 lat, siedziało się o 4 nad ranem przy nasypie kolejowym, a z tyłu rozjaśniały się i przygasały na przemian ognie koksowni. Od koksowni dobiegało nieustanne buczenie, ryby raczej nie brały, a jak wzięły to pachniały fenolem, my kurzyliśmy z kolegami cigarety i chyba byliśmy szczęśliwi. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: meg Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 17.06.01, 22:02 * cmentarz żydowski, najlepiej tuż przed zmrokiem * ulica Stalmacha i boczne - domy ni to z pruskiego muru, przypominające niemal styl Tudorów (jeżeli ktoś potrafi sobie wyobrazić je odnowione) + platany Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gresst Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.trzepak.pl 24.06.01, 00:00 1.Kościół ś. Jadwigi 2. ul. Piekarska, na której urodził się wspaniały pisarz Janosz, i gdzie toczy się akcja "Cholonka" 3. Wiosną polecam stanąć na schodach kina Marzenie i popatrzeć w kierunku Teatru Nowego! 4. "Stalowe domy" w Rokitnicy Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Hanys Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.lit.hamburg.de 26.06.01, 00:00 O pierrona! Tyla w tym Zobrzu do oglondania - jo tam ponad 20 lot zol, ach niy wiedziol, ze to taki uroczy zakontek!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: meg Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 15.07.01, 08:49 zabrzanie - obudźcie się Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: hahor Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.dip.t-dialin.net 17.07.01, 00:43 Gość portalu: meg napisał(a): > zabrzanie - obudźcie się A ten park obok kosciola sw. Kamillusa - zalozony jako "Skagerrak Park" - jest jeszcze ? Sa tam jeszcze te kamienne lwy ? A pomnik z gwiazda radziecka ? Chodzilismy tam czasem w niedziele rano zamiast na msze dla dzieci (pokurzyc cygarety i tego...)Drzewa w tym parku juz 45 lat temu byly imponujacej wielkosci. A sam kosciol Kamillusa - sala teatralna w zalozeniu - imponujace moca dzwieku organy - wneka oltarza , jasna , biala , i napis pod sufitem : NON DILIGAMUS VERBA LINGUE SED OPERA ET VERITATES - i nic pozatym. To byl kiedys moj kosciol parafialny. (bylem tam ostatnio w 1991 roku - zmieniono wneke oltarza - troche na wschodni guscik odpustu w kieleckiem...no coz...) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: meg Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 17.07.01, 16:03 Gość portalu: hahor napisał(a): > Gość portalu: meg napisał(a): > > > zabrzanie - obudźcie się a właśnie miałam napisać na gliwickim forum - my tu gadu, gadu, a w Zabrzu pustki > > A ten park obok kosciola sw. Kamillusa - zalozony jako "Skagerrak Park" - jest > jeszcze ? Sa tam jeszcze te kamienne lwy ? A pomnik z gwiazda radziecka ? > Chodzilismy tam czasem w niedziele rano zamiast na msze dla dzieci (pokurzyc > cygarety i tego...)Drzewa w tym parku juz 45 lat temu byly imponujacej wielkosc > i. Park jest nadal i miałby się nadal świetnie, ale niedługo środkiem przemknie droga łącząca centrum z osiedlem bodajże Kopernika, niby na estakadzie, ale nastrój pryska > A sam kosciol Kamillusa - sala teatralna w zalozeniu - imponujace moca dzwieku > organy - wneka oltarza , jasna , biala , i napis pod sufitem : NON DILIGAMUS > VERBA LINGUE SED OPERA ET VERITATES - i nic pozatym. To byl kiedys moj kosciol > parafialny. no to jesteśmy parafianie, bo ja tam byłam chrzczona i mój syn też (po drodze brałam ślub już przed nowym ołtarzem) > (bylem tam ostatnio w 1991 roku - zmieniono wneke oltarza - troche > na wschodni guscik odpustu w kieleckiem...no coz...) wypraszam sobie, moja rodzina jest z kieleckiego, a tak poważnie mnie się akurat podoba, (może dlatego) a poza tym długie lata pracowałam z autorem tego nowego szkoda,że nie zrealizowano projektu właściwego kościoła przy tym placu Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: meg PS IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 17.07.01, 16:20 a na początku ul.Dubiela mieszkał Krystian Zimerman Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: klakier Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.um.zabrze.pl 17.07.01, 17:12 Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: klakier Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.um.zabrze.pl 17.07.01, 17:13 kościół św. Kamila wcale nie był w zamiarze teatrem, czy operą, to jest jak najbardziej budowany jako świątynia budynek!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: meg Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 17.07.01, 20:19 Gość portalu: klakier napisał(a): > kościół św. Kamila wcale nie był w zamiarze teatrem, czy operą, to jest jak > najbardziej budowany jako świątynia budynek!!! polecam lekturę miesięcznika "Nasze Zabrze samorządowe" 07-08/97 "Tajemnice Św.Kamila" - Tomasz Wagner ...3 lipca 1927 roku położono kamień węgielny pod budowę katolickiego domu związkowego. ... budynek miał posiadać wysoką suterenę i dwie kondygnacje, z których parterowa mieściła hall-foyer, salę i pomieszczenia klasztorne, na piętrze natomiast powstać miała wielka sala ze sceną i rozbudowaną strefą balkonową. Ta część, do czasu budowy właściwej świątyni, miała pełnić funkcję tymczasowego kościoła. W zachowanej w archiwum budowlanym Urzędu Miejskiego dokumentacji projektowej jest on określany jako kościół prowizoryczny... 12/96 - "Dominikus Boehm" - Tomasz Wagner ...Na obliczu Zabrza ogromne piętno wycisnęła twórczość znakomitego architekta - Dominika Boehma. Zasłynął on głównie jako jeden z twórców nowoczesnego wyrazu sztuki sakralnej... Wielkim, lecz nie dokończonym przedsięwzięciem była zabudowa placu Traugutta (Kamillianerplatz) z niezrealizowanym projektem monumentalnego kościoła św.Kamila... 11/96 - "Kościół Św. Kamila" - Tomasz Wagner ..zaadaptowana na potrzeby świątyni sala audytorium do dziś pełni tę funkcję. Parafianie zżyli się z "Kamilusem". Tym ciepłym w odbiorze, dziwnym kościołem, który /.../jako chyba jedyny na świecie posiada kasę biletową.... w tym też artykule, jak również w numerze 3/2000 - świetny opis niezrealizowanego kościoła wraz z jego projektowanym widokiem Tomasz Wagner - architekt - tematem jego pracy dyplomowej była architektura sakralna Dominika Boehma na Górnym Śląsku 3/95 - historia parafii Św. Kamila uff, ale odrobiłam lekcje Pozdrowienia Odpowiedz Link Zgłoś
klakier1 Re: cudze chwalicie - swego nie znacie 20.07.01, 08:17 ojej, przepraszam za swoje nieuctwo i zbytnią pewność siebie - ukłony dla Ciebie Meg - kawał dobrej roboty. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Emma Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.dip.t-dialin.net 21.07.01, 21:10 Hallo Meg! Przez przypadek przyszlam na ta strone i przeczytalam Twoja krotka wypowiedz na temat "magicznosci" kosciola sw. Jozefa. Masz racje, juz przeszlo 10 lat nie bylam w tym kosciele, ale nadal czuje chlod, zapach i atmosfere panujace w nim. Przypominam sobie te godziny, ktore czasami z wieksza albo i mniejsza ochota spedzilam tam i musze przyznac, ze po przeczytaniu Twojej krotkiej notatki, przyszla mi ogromna ochota znowu usiasc gdzies w ciemnym kacie, przy jednym z bocznych oltarzy (ulubiony sw. Judy-Thadeusa) i troche czasu spedzic tylko sama z soba. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: meg Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 22.07.01, 13:18 Gość portalu: Emma napisał(a): > ... juz przeszlo 10 lat nie bylam w tym kosciele, ale nadal czuje chlod, zapach > i atmosfere panujace w nim. Przypominam sobie te godziny, ktore czasami z > wieksza albo i mniejsza > ochota spedzilam tam i musze przyznac, ze po przeczytaniu Twojej krotkiej > notatki, przyszla mi ogromna ochota znowu usiasc gdzies w ciemnym kacie, przy > jednym z bocznych oltarzy (ulubiony sw. Judy-Thadeusa) i troche czasu spedzic > tylko sama z soba. architektury kościołów nie powinno się oceniać wg panującej mody czy też "widzimisię" komisji kurialnej, wiem,że na podstawie samego projektu trudno to ocenić, ale kościół musi mieć to "coś" co pozwala na oderwanie się od teraźniejszości i znalezienie się choć przez chwilę bliżej Boga niestety, weryfikowane są dopiero kościoły już wybudowane i chyba dlatego wśród tych nowych tak niewiele posiada tę atmosferę Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Emma Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.dip.t-dialin.net 24.07.01, 00:57 "Atmosfera"- nie jest to to, czego szukamy i za czym w zasadzie tesknimy, jezeli mowimy o "mlodych latach", albo wogole o minionych czasach, sytuacjach, wydarzeniach. W "zyciu doroslym" i szybkosci dni mijanych moze rzeczywiscie zapominamy, jaki urok mialy te godziny spedzone np: na wagarach "pod gronem" przy jednej herbatce (bo na wiecej nas nie bylo stac), gdzie czlowiek tylko siedzial i czekal, zeby godziny minely. Mozna wtedy bylo bez konca prowadzic dyskusje na temat... o to wlasnie chodzi, na rozne tematy, bo wszystkie byly wazne, a nie tylko, co robic jutro na obiad, albo gdzie jest taniej? W zasadzie nie jestem melancholijnym typem i to co bylo umie swietnie odlozyc do lamusa i patrzec tylko na dzien dzisiejszy, najdalej jutrzejszy. Przy ostatnim spojrzeniu jednak na "galerie zdjec" z Zabrza, zobaczylam tam jedno zdjecie Placu Wolnosci w nocy. Ani te budynki mnie nie "wziely" (przeciez je znam), ani te reklamy swietlne (ktorych juz niestety nie znam). "Wziela" mnie tylko jedna latarnia, a w zasadzie swiatlo tej latarni. Jak juz pisalam, zdjecie jest zrobione w nocy i mozna zobaczyc w swietle tej latarni, jak pada snieg (napewno z deszczem). I w tym momencie zrobilo u mnie -pick! Nie widzialam tego sniegu, za ktorym troche tesknie, nie myslalam o tym blocie, ktore przychodzilo zaraz po sniegu, myslalam tylko o swietle tej latarni, gdzie wieczorami (chodzac na spacer) i patrzac na takie swiatlo, mozna sobie bylo wyobrazic wszystko, wszystko, co sie chcialo. To jest wlasnie "magia" i atmosfera tego swiatla, ktore niesie z soba wspomnienia, marzenia, wyobrazenia... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: meg Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 24.07.01, 10:04 Gość portalu: Emma napisał(a): > zapominamy, jaki urok mialy te godziny spedzone np: na wagarach "pod gronem" my chodziliśmy do "Arkadii" - dziś jest tam optyk, a po wspaniałym ogródku z drewnianą altaną pod kasztanem, wszcyscy już chyba zapomnieli Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: petrus Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl 24.07.01, 21:01 A ja chodziłem do "mikrusa" , dzisiaj tj. chyba "Pod Kasztanami", najlepsze były tam początki i końce roku szkolnego Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Hanys Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: 141.91.240.* 25.07.01, 11:32 Chcialbym wyrazic swoje glebokie oburzenie forsowana tutaj przez niektore nieodpowiedzialne Wspoldyskutantki i nieodpowiedzialnych Wspoldyskutantow wyrafinowana demoralizacja mlodziezy... Uwazam za gleboko niemoralne opowiesci, jak to cudownie bylo na wagarach... i to jeszcze w lokalach, ktore przez mlodziez z dobrych domow powinny byc unikane jak ogien... Czy Szanowne Wspoldyskutantki aby przemyslaly swe jakaz to perwersja tchnace wypowiedzi? Czy aby sie zastanowily, jakiegoz sputoszenia moralnego moga te nieodpowiedzialne posty dokonac wsrod wlasnie sie ksztaltujacych charakterow? Czy depczac z premedytacja ow niemal przyslowiowy na Slasku etos pracy chcialy Szanowne Wspoldyskutantki pokazac mlodziezy, iz ciezka praca, ktora przeciez zaczyna sie w szkole, nic nie jest warta? Jak chca Szanowne Wspoldyskutantki wychowywac swoje potomstwo - czyzby opowiesciami o bezprzykladnym wprost oszukiwaniu grona nauczycielskiego i wlasnych rodzicow... Brakuje mi tchu, azeby wyrazic jak bardzo jestem zbulwersowany!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: zatroska Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.um.zabrze.pl 25.07.01, 12:15 Po za tym wszyscy zdrowi? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: berta Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 05.04.02, 17:48 Gość portalu: Hanys napisał(a): > Chcialbym wyrazic swoje glebokie oburzenie forsowana tutaj przez niektore > nieodpowiedzialne Wspoldyskutantki i nieodpowiedzialnych Wspoldyskutantow > wyrafinowana demoralizacja mlodziezy... Uwazam za gleboko niemoralne opowiesci, > > jak to cudownie bylo na wagarach... i to jeszcze w lokalach, ktore przez > mlodziez z dobrych domow powinny byc unikane jak ogien... Czy Szanowne > Wspoldyskutantki aby przemyslaly swe jakaz to perwersja tchnace wypowiedzi? Czy > > aby sie zastanowily, jakiegoz sputoszenia moralnego moga te nieodpowiedzialne > posty dokonac wsrod wlasnie sie ksztaltujacych charakterow? Czy depczac z > premedytacja ow niemal przyslowiowy na Slasku etos pracy chcialy Szanowne > Wspoldyskutantki pokazac mlodziezy, iz ciezka praca, ktora przeciez zaczyna sie > > w szkole, nic nie jest warta? Jak chca Szanowne Wspoldyskutantki wychowywac > swoje potomstwo - czyzby opowiesciami o bezprzykladnym wprost oszukiwaniu grona > > nauczycielskiego i wlasnych rodzicow... Brakuje mi tchu, azeby wyrazic jak > bardzo jestem zbulwersowany!!! WOOOW Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Tygrys Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.gliwice.sdi.tpnet.pl 21.09.01, 16:38 Ja spędziłem tam wszystkie "początki" i "końce" roków szkolnych w latach 91-95 i było extra. pozdrawiam Tiger Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Emma Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.dip.t-dialin.net 25.07.01, 13:51 Hanys, Ty masz racje! Dopiero po przeczytaniu Twojej wypowiedzi, zdalam sobie sprawe, jakie wielki straty i krzywdy moze dokonac slowo pisane. Jak moglam tak, bez odrobiny odpowiedzialnosci, przelac swoje odczucia na "papier"? Bez jakiegokolwiek zastanowienia oddalam sie nastrojowi, nie myslac o konsekwencjach, jakie to moze przyniesc dla przyszlych pokolen. Jako matka dorastajacych dzieci powinnam lepiej wiedziec, ze najlepsza metoda wychowania jest dobry przyklad. Wezmy np: Ciebie. Twoi rodzice byli dla Ciebie takimi idealami, ze do dzisiaj podziwiasz ich sposob myslenia i dzialania. Oni tez napewno sa bardzo dumni z syna, ktory zyje w zgodzie z soba i swiatem, ktorego slowo jest okrasa dla ucha i ktorego skromnosc i dobre maniery sa przykladem dla innych. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Hanys Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.lit.hamburg.de 25.07.01, 14:33 Droga Emmo! Cieszy mnie to, iz moja skromna wypowiedz tak poteznym echem odbila sie w Twym wnetrzu. No coz - wszyscy czynimy w zyciu bledy, i to nie wstyd... Wstydem jest tylko, kiedy z upartoscia malego dziecka przy nich trwamy, bo nasza falszywa duma nie pozwala nam sie do nich przyznac! Napawa mnie wielka radoscia, iz dostrzeglas kolosalne niebezpieczenstwo dla Twojego i nie tylko Twojego potomstwa, ktore czytajac owe nieopacznie tutaj zamieszczone a nie do konca w ich mozliwych a przerazajacych wprost konsekwencjach przemyslane posty, mogloby zupelnie falszywie zrewidowac system swoich wartosci. Dzisiaj, po wielu latach, dostrzeglas w chwili gorzkiej refleksji, jakaz to krzywde uczynilas sobie a przede wszystkim innym, bedac w czasach szkolnych tak nieodpowiedzialna! Nawet nie wiesz, ile smutku i bolesnego rozczarowania moglas owym lekkomyslnym postepowaniem sprawic Twoim nauczycielom i Twoim Bliskim. Odczuwam radosna satysfakcje, iz aczkolwiek pozno, bylas w stanie w smakujacym piolunem rachunku sumienia uznac, ze tamto postepowanie bylo bledne i jakze nie na miejscu. Ale nie mozemy cofnac czasu - co sie stalo, stalo sie... Droga Emmo - nie jest to jednak powod do samobiczowania - to byly po prostu bledy dawno minionej mlodosci... Teraz, kiedy uzmyslowilas sobie ow blad, ktory swoim defetystycznym fatalizmem przesladowal Twa psyche do dzisaj, jestem pewien, iz Twoim dorastajacym dziecom bedziesz swietlistym przykladem cnot osobistych i obywatelskich!!! Dzieki bezprzykladnemu oddaniu Moich Rodzicow moge dzisiaj stwierdzic, iz gorzka czara podobnych doswiadczen nie stala sie moim udzialem. Droga Emmo - w glebokim przekonaniu, iz podobnie szczesliwy los spotka Twoje dorastajace dzieci, chcialbym Tobie zyczyc aby i Twoje pociechy jak i ja zyly w zgodzie ze soba i swiatem, zeby ich slowa podobnie jak moje byly okrasa dla ucha i aby ich skromnosc i dobre maniery byly chociaz w sladowych ilosciach podobne do moich. Pozdrawiam serdecznie Gość portalu: Emma napisał(a): > Hanys, Ty masz racje! Dopiero po przeczytaniu Twojej wypowiedzi, zdalam sobie > sprawe, jakie wielki straty i krzywdy moze dokonac slowo pisane. Jak moglam tak > , > bez odrobiny odpowiedzialnosci, przelac swoje odczucia na "papier"? Bez > jakiegokolwiek zastanowienia oddalam sie nastrojowi, nie myslac o konsekwencjac > h, > jakie to moze przyniesc dla przyszlych pokolen. Jako matka dorastajacych dzieci > > powinnam lepiej wiedziec, ze najlepsza metoda wychowania jest dobry przyklad. > Wezmy np: Ciebie. Twoi rodzice byli dla Ciebie takimi idealami, ze do dzisiaj > podziwiasz ich sposob myslenia i dzialania. Oni tez napewno sa bardzo dumni z > syna, ktory zyje w zgodzie z soba i swiatem, ktorego slowo jest okrasa dla ucha > i > ktorego skromnosc i dobre maniery sa przykladem dla innych. > Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Emma Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.dip.t-dialin.net 25.07.01, 19:10 co znaczy "...dawno minionej mlodosci..."?!?!?! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: TikTak Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: 136.131.240.* 24.09.01, 13:12 Zachod slonca na mikulczyckiej haldzie, gdy ostatnie promienie slonca odslaniaja na horyzoncie potezna bryle Beskidow. Gdy smukla wieza radiostacji gliwickiej ozywia marzenie, ze tuz, tuz za maciejowskim laskiem, zaczyna sie Paryz. Gdy przy dobrej pogodzie, hen daleko, az na skraju horyzontu, widac bylo Gore sw. Anny. Ach jakze czesto, ot tak sobie, deptalo sie na kole "na Ana i z powrotym" . Gdzie te czasy? Gdzie teraz rdzewieje moje ukochane kolo, gdzie zgubila sie mlodziencza wyrwa i kondycja, gdzie odeszlas niefrasobliwa mlodosci? Oj lza sie w oku kreci!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Emma Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.pppool.de 24.09.01, 16:06 Bylo widac Gore sw. Anny? Nie wierze! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: TikTak Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: 136.131.240.* 24.09.01, 16:38 Przy dobrej pogodzie...! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Emma Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.dip.t-dialin.net 24.09.01, 18:10 OK juz wierze. U mnie wystarczylo tylko okno otworzyc w czasie meczu na Gorniku i juz sie wiedzialo wynik. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kasztan Re: Magiczne miejsca w Zabrzu IP: 136.131.240.* 25.09.01, 13:00 Skoro juz jestesmy przy magicznych miejscach i Mikulczycach, to warto wspomniec o rozciagajacym sie za mikulczyckim cmentarzem terenie zwanym Remiza. To urocze miejsce; faliste wzgorza poprzecinane uroczymi dolinkami i parowami i pokryte brzozowo-bukowymi laskami. Idealne miejsce na gre w "szukanie", wieczorne "fojerki", wagary w cieple majowe dni i spacery "ze lipstom" (szczegolnie polecane, krotko przed zapadnieciem zmroku). I to urocze miejsce mialo takze swoja tajemnice; ukryty wsrod kepy olch wylot, lochu? chodnika? sztolni? Najstarsi ludzie nie znali przeznaczenia tej tzw. "Rojberhily" i opowiesci siegaly od schronu ludnosci pobliskich Grzybowic w latach wojny trzydziestoletniej, gdy w okolicy szalala soldateska szwedzkiego generala Mansfelda, poprzez sztolnie odwadniajaca dawnej kopalnii galwanu "Maria" w Miechowicach, az do zapasowego wyjscia z lochow oddalonego o 6 km miechowickiego zamku. Wszystkie te historie mialy jednak wspolny mianownik, historie o rzekomych skarbach wmurowanych w sciane chodnika. Kiedys zafascynowany tymi historiami, przy swietle "picnietej" dziadkowi karbidce, probowalem z kolega spenetrowac te chodniki, ale po 20 metrach naniesione galezie i celowo wysypany gruz zatarasowaly nam dalsza droge. Pod koniec lat siedemdziesiatych zasypano calkowicie wylot i nie wiem czy dzisiaj istnieje realna mozliosc odnalezienia tego "tajemniczego lochu i jego skarbow"? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kasztan Re: Magiczne miejsca w Zabrzu IP: 136.131.240.* 26.09.01, 13:13 Ciekawa legenda wiaze sie ze stojacym obok ogrodnictwa przy ulicy Lesnej w Zabrzu-Mikulczycach kamiennym krzyzem. Kiedy w 1241 roku hordy tatarskie wtargnely na Slask, jeden ze zagonow mongolskich zakwaterowal sie w malej wiosce Mikulicze. Kiedy po paru dniach Tatarzy pociagneli dalej w kierunku Legnicy, pozostawili w wiosce kilkudziesieciu rannych mongolskich wojownikow. Tatarzy oczywiscie dlugo nie pociagneli (warunki sanitarne w sredniowieczu s powszechnie znane) i ludnosc miejscowa pochowala ich na skraju wioski, ustawiajec nad miejscem ich wiecznego spoczynku kamienny krzyz. Niektorzy poddaja w watpliwosc prawdziwosc tej historii argumentujac, ze Mikulczyce zostaly wymienione dopiero w 1311 roku, czyli 70 lat pozniej. Moim zdaniem, jest o wiele bardziej prawdopodobne, ze wioska istniala juz co najmniej wspomniane 70 lat, zanim zostala po raz pierwszy pisemnie wspomniana. W kazdym razie historycznym faktem jest, obecnosc Mongolow na calym Slasku w latach 1240-1242, jak rowniez wzmiankowany kamienny krzyz, zwany prze okolicznych mieszkancow do dzisiaj "tatarskim krzyzem" Odpowiedz Link Zgłoś
meg_s Re: Magiczne miejsca w Zabrzu 26.09.01, 19:23 Dziękuję - nie przypuszczałam, że w Zabrzu egzystują takie fajne legendy Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kasztan Re: Magiczne miejsca w Zabrzu IP: 136.131.240.* 27.09.01, 11:47 Rowerzysta lub piechur podazajacy droga laczaca zabrzanska dzielnice Os. Helenka z Osiedlem Miechowice w Bytomiu, nie podejrzewa, ze tuz przed granica zabrzansko-bytomska mija miejsce tragedii, ktora rozegrala sie w w tym miejscu w latach trzydziestych. Kilkaset metrow za zabudowaniami Helenki, gdzie ulica Stolarzowicka skreca w strone Bytomia, zarosnieta sciezynka prowadzi kilkadziesiat metrow w las. Na koncu sciezki znajdziemy ulozony z kamieni malenki obelisk, na ktorego szczycie brazowa tablica z nazwiskiem i data smierci, informuje w jezyku niemieckim, ze stoimy na miejscu straszliwej zbrodni. Tragedia wziela swoj poczatek w pewien wieczor gdy w miechowickiej lesniczowce, miejscowy lesniczy z coraz wiekszym niepokojem oczekiwal powrotu swej zony z zakupow w pobliskich Stolarzowicach. Kiedy zapadl zmrok, zaniepokojony lesniczy wyruszyl w droge w poszukiwaniu zony. Niepokoj zamienil sie w bolesna prawde, gdy mezczyzna znalazl lezaca w rowie kobialke z zakupami, a polamane galezie i slady na ziemi zapowadzily go do miejsca, gdzie lezaly obnazone zwloki uduszonej kobiety. Pomimo podjetej natychmiastowej oblawy i wielomiesiecznego sledztwa policji w Bytomiu, sprawca nigdy nie odnaleziono i postawiono w stan oskarzenie. I tylko napis na tablicy obeliska oskarza bezlitosnego morderce! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kasztan Re: Magiczny kosciol sw. Jozefa IP: 136.131.240.* 27.09.01, 13:14 Za kazdym razem, gdy przechodzilem obok kosciola sw. Jozefa, pociagniety jakby niewidzialna reka, musialem do niego wstapic! Szczegolnie chetnie zstepowalem do krypty, aby przed oltarzem sw. Barbary co nieco pomedytowac. Aurze bijacej od oltarza wykutego z jednej jedynej bryly wegla, chyba nikt nie mogl sie oprzec. Szczegolnie, przejmujacego uczucia szacunku dla ciezkiej pracy gornika. Miejsce zaiscie magiczne! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: tree Re: Magiczne miejsca w Zabrzu IP: *.um.zabrze.pl 27.09.01, 16:24 w Muzeum Miejskim (oraz w kawiarni pod Muzeum) można zakupić książkę Bernarda Szczecha o zabrzańskich legendach. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kasztan Re: Magiczne miejsca w Zabrzu IP: 136.131.240.* 28.09.01, 13:51 Pd koniec lat siedemdziesiatych, pociag ktorym prawie codziennie dojezdzalem z Katowic-Ligoty do stacji Zabrza-Makoszowy, krotko przed wjazdem na stacje w Makoszowach, mijal lezaca, obok wysokiego w tym miejscu nasypu, lokomotywe. Czy ktos zna szczegoly upadku tego "ognistego rumaka" ? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ... Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.phutomar.pl / 192.168.0.* 24.06.02, 09:57 Odpowiedz Link Zgłoś
meg_s Re: cudze chwalicie - swego nie znacie 17.11.02, 14:02 szkoda by było żeby ten wątek przepadł - sporo tu ciekawych wiadomości Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Irena Re: cudze chwalicie - swego nie znacie IP: *.cpe.quickclic.net 12.02.03, 12:02 Wspomnien czar. Blakna nasze juz wspomnienia, Tak wiec drogi emigrancie. zolkna fotografie. coz ze wiecej masz pieniedzy. Zapomniane i upchane Wspomnien z wiekiem ci ubywa. gdzies w kaciku w szafie. To tak jak bys zyl w nedzy. Tylko wspomnien czas cudowny, przy zyciu chce trzymac. Jak to dobrze stare czasy, czasem powspominac. Przejsc znanymi ulicami wejsc w kazdy zakatek. Tu ci mignie twarz znajoma, tam tramwaj zadzwoni. Coraz mniej juz tych pamiatek co tesknimy do nich. Jak film dlugo nakrecany, gdzies sie w koncu konczy. Tyle nas, co naszych wspomnien -czar nas jeszcze laczy. Odpowiedz Link Zgłoś