weronikka.2.0
04.03.09, 17:35
Witam jestem tu nowa na forum.
Mam problem j/w. No i co zrobić? Jesteśmy niecałe 2 lata po ślubie,
mamy rocznego synka. Chce brac pigułki antykoncepcyjne żeby uchronić
się przed kolejna nieplanowaną ciążą. Na wieśc o tym mój kochany mąż
stwierdził że nie ma mowy, iż jak on twierdzi to świństwo zniszczy
mi zdrowie i jak bedziemy sie starać o nastepne dziecko może sie nie
udać a co gorsze może urodzic sie kalekie, co dla mnie jest
kompletna bzdura. Nie mam siły juz mu tłumaczyc że to nie od tego
biorą sie takie rzeczy. Dodam że mąż nie jest jakimś tepym durniem,
ma świetną prace i bardzo sie o nas troszczy. Wydaje mi sie że dązy
do tego żebysmy mieli kolejne dziecko a ja nie chce znowu zagrzebac
sie w pieluchach. Chcialabym wrócić już do pracy i mieć znowu stały
kontakt z ludzmi. Może nie mówic mu wogóle o tych tabletkach? Jak
myslicie??