Co robić...

[silencjariusz]

gdy się nic nie chce?

[lesher]

Kawa, kawa!
Dobra kawa - oto jest odpowiedź !!

[silencjariusz]

Nie piję kawy.

[lesher]

I dlatego nic Ci się nie chce!!

[silencjariusz]

Może tak być.

[tapatik]

lesher napisał:

> I dlatego nic Ci się nie chce!!

Przeczytałem "I dlatego nikt Cię nie chce".
Czas na wolne od forum.

[green.amber]

tapatik napisał:

> Przeczytałem "I dlatego nikt Cię nie chce".


a co jeśli właśnie odkryłeś przyczynę???

[anguac24]

Hahaha. A jaka kawa? Czarna? Ziarna?

[silencjariusz]

I to jest właśnie mój problem. Nikt (w sensie żadna) mnie nie chce.

[kropka_a]

Ale Sil wiesz, że głupoty gadasz, kokiet jesteś.
Podczytuję to forum od niedawna i pewnie kobiety stąd by Ci napisały, albo już to zrobiły- że szybko znalazłbyś kobietę dla siebie.
I cały czas intensywnie szukasz, a kto szuka podobno znajduje.

Jej, przecież ja też nie będę sama do siebie gadać, a nie ma z kim
Muszę wątek wrzucić, że duszy do pogadania szukam (tak wiem, bez sensu, to nie na tym forum, jak już wszyscy kiedyś powiedzieli- Sil jedynie zwrócił uwagę, że chyba "przegonicie wszystkich, którzy tu zaglądają (lub zajrzą). Ech, wyżaliłam się, bo ciężko.

[silencjariusz]

Kokiet? Nawet nie wiem co to znaczy.
A skoro piszesz, że by się znalazła kobieta dla mnie. To niech się znajdzie. Tu i teraz. Ino szybko.

[maruda2]

Kropka nie uciekaj stąd. Może jesteśmy nieco specyficzni, bo znamy się przeważnie od dłuższego czasu. Niektórzy znają się osobiście. Po prostu trzeba trochę poczytać, popisać, dać się poznać. I poznać nas. A takie - poznam kogoś - przeważnie kończy się na niczym. Taka osoba zarzuca temat, a potem już zazwyczaj się nie pojawia. Trudno nawiązać jakiś kontakt z kimś, o kim nic się nie wie. Pobądź tu. Czasem nawet pocieszamy i klepiemy po pleckach

[silencjariusz]

Jest dokładnie tak jak pisze Maruda. Nie zapomnij Kropko uzupełnić wizytówki (wrzuć swoją fotkę, podaj wymiary, itp.).

[kropka_a]

No ja myślę, że te wymiary najważniejsze są ))))), bez tego ani rusz
A przebiera Sil i przebiera, czas ucieka, kobiet masa na tych portalach co Sil pisze i do niego piszą, a że wybredny (ma prawo), nie-inaczej-ma swoje wymagania, wie kogo szuka a na kompromisy choć małe się nie pisze to musi dłużej nieco czekać na swą wybrankę.
Ikonka pt. szybcy i wściekli - skąd i jak? Można się śmiać do woli)))))
Sil, czarodziejską różdżkę to ja też chcę (i tu ta ikonka, co jej nie mam-więc zróbcie dobry uczynek.
Ale za to mam szklaną kulę lub coś w tym rodzaju

[maruda2]

o tę ikonkę chodzi ?

[kropka_a]

Marudo tą też b.lubię, chodzi mi o tą z tym spojrzeniem spod "oka złego" jakby rozmach brała )

[maruda2]

taka ?

[kropka_a]

O taka Marudo, właśnie taka.
Ja też się zgubiłam już.

[maruda2]

to musisz wpisać : > ( dwukropek i dziubek, tyko bez spacji )

[kropka_a]

Dzięki Maruda
))))))))
jak to zawsze nieoświecony człek w tym morzu techniki może się czegoś dowiedzieć ha ha ha

[silencjariusz]

Nikt do mnie nie pisze. Niestety.

[kropka_a]

Silencjariusz, ej ej, chyba chwilowo (ikonka, co jeszcze jej nie mam) )))))))))))))
Gdzieś pisałeś, że owszem (piszą), a że na razie nic to inna sprawa.

[silencjariusz]

Nie te co powinny piszą. A raczej pisały. Teraz już żadna nie pisze.

[kropka_a]

Jak pisały to i znowu będą pisać.
Niestety, cierpliwość ćwiczyć trzeba, ba, ale to trudno tak...

[silencjariusz]

Nie będą. Nie ma co się oszukiwać.

[kropka_a]

Dziękuję Ci marudo, to miłe, że się odezwałaś, napisałaś.
Nie będę już cytować - widzę to dokładnie tak samo jak Ty
Z wątkiem- to żart z dystansu i wiem, ze nic by nie dał to oczywiste.
Zobaczę, ja to za nieśmiała jestem,może czasem coś skrobnę, żeby dać info zwrotne, pocieszyć, prawdę powiedzieć komuś miłą i takie tam.
Bo czasem jak niektórych czytam (i nie mam tej ikonki ha ha)

[silencjariusz]

Ja też napisałem! Ja też napisałem!

[silencjariusz]

Mam zbożową. Nada się?

[lesher]

Prawdziwa, czarna, pachnąca. Z kopem
Nie jakiś "wyrób czekoladopodobny"

[silencjariusz]

Zbożowa też jest dobra.

[ann.0]

...polubić to, że się nie chce ...
albo
... taniec...

[silencjariusz]

Już Księżnej mówiłem... Taniec nie dla mnie. W lewym kolanie okrutnie mi łupie.

[ann.0]

Taniec trzeba odłożyć na dobry czas ...

[silencjariusz]

Wszystko co dobre to już było.

[ann.0]

...lepsze będzie
Ps.

[silencjariusz]

U Księżnej zapewne tak się stanie.

[ann.0]

Waćpan o dokończenie znanego wersetu jest proszony : Nie ma tego złego, co by ...

[silencjariusz]

Co by gorszego nie zwiastowało.

[ann.0]

...i było narzekać ?
Trza sobie też czasami wybaczyć...-nawet lenistwo

[silencjariusz]

Ależ ja sobie wszystko wybaczam.

[ann.0]

I mądry wieczorem jesteś
Ps.

[silencjariusz]

Tylko wieczorem? Phi.

[ann.0]

Wieczór to dobra pora na mądrości
Nieprawdaż ?
Ps. Czyja prawda?

[silencjariusz]

Myślałem, że mądrym się jest. A nie tylko bywa... wieczorami.

[ann.0]

Kartezjuszu, dobrze, że myślisz... wieczorem

[silencjariusz]

Staram się.

[ann.0]

Widzę

[silencjariusz]

I jak mi idzie?

[ann.0]

Popracuj jeszcze nad biodrami

[silencjariusz]

W przód i w tył?

[ann.0]

Jaki taniec ćwiczysz ?
Obyś nie pomylił kroków

[silencjariusz]

Nie ćwiczę... Poćwiczyłbym. Tradycyjny... Żeby nie powiedzieć, że pierwotny.

[ann.0]

Znasz elementy tańca pierwotnego ?
A pisałeś, że nie tańczysz ..., oj, nieładnie tak kłamać

[silencjariusz]

Ok, przyłapałaś mnie.

[ann.0]

Nic się nie stało
Nieprawda

[silencjariusz]

Czyli, że jednak coś się stało?

[ann.0]

To moja nieprawda

[silencjariusz]

Spokojnie, przecież Ci jej nie zabieram.

[ann.0]

Mogę się z Tobą nieprawdą podzielić

[silencjariusz]

No to śmiało.

[sadgirl25]

Można np.książkę poczytać albo posłuchać muzyki

[silencjariusz]

No niby można...

[ann.0]

Pierwsza nieprawda: opowiadasz bajkę na dobrą noc.

[silencjariusz]

Druga to...?

[ann.0]

Druga nieprawda: nie lubisz Kupały

[silencjariusz]

Lubię. Nie lubię walentynek.

[ann.0]

Twoja prawda czy moja nieprawda?

[silencjariusz]

Ani to, ani to.

[ann.0]

Czyli tamto ?

[silencjariusz]

Zależy co masz na myśli.

[ann.0]

Mam bezruch myśli

[silencjariusz]

Jam mam tylko bezruch.

[ann.0]

O tej porze myślący jesteś?
Kartezjuszu - o czy myślisz?

[silencjariusz]

O seksie.

[ann.0]

I... szczery, i zdrowy jesteś
Ps. Nie zapytam : czy chcesz o tym porozmawiać ?
Ps.1 Nie

[silencjariusz]

Nawet chętnie.

[ann.0]

Milczę

[silencjariusz]

No to i ja milknę. Bo przecież sam ze sobą gadać nie będę.

[ann.0]

To nie jest dobry pomysł

[silencjariusz]

Gadanie ze sobą? Też tak uważam.:p

[ann.0]

Nie ma innego wyjścia: od czego chcesz rozpocząć ten zawiły, skomplikowany temat ?

[maruda2]

wetnę się faktycznie jest zawiły i skomplikowany, bo np. ja już kompletnie nie wiem o czym gadacie

[ann.0]

Teraz o seksie
Na chwilę obecną cą są niezapisane stronice ...

[maruda2]

aha

[silencjariusz]

Bo milczysz. I o seksie rozmawiać nie chcesz.

[ann.0]

Obicuje, będę aktywnie słuchać

[silencjariusz]

Czyli musiałbym sam ze sobą gadać? No to jednak odpuszczę sobie monolog.

[kropka_a]

Nie, że nie piszą , ale że chwilowo nic nie wynika w sensie związku, czy co tam Siljusz sobie życzy.
Tutaj, to oddechu nie masz od fajnych kobiet co masz na forum od lat. Więc jak nie piszą, jak piszą. Masz z kim gadać to się ciesz miast narzekać

[kropka_a]

Ale pomyliłam)), wychodzę z Waszego wątku/rozmowy.

[silencjariusz]

Trochę się pogubiłaś mam wrażenie w tym co napisałaś. Albo jakaś niespójność zaistniała. Bo skoro jak twierdzisz chwilowo nic nie wynika w sensie związku, to co ja tu robię od lat? Ta chwila trwa już długie lata proszę Kropki.

[kropka_a]

Ano zaistniała, z powodów czasowo-kolejnościowych (posty).
Teraz nie wynika , ALE MOŻE WYNIKNĄĆ, ot i cała niespodzianka życia.
Rozumiem rozgoryczenie i zniechęcenie.
Każdy ma dość takich sytuacji.
Poza tym Silowi to tak trudniej kobietę odpowiednią znaleźć niż Kowalskiemu, Sil wie dlaczego (pozytyw piszę).
Zatem jak się pojawi- to wtedy powiesz- trwaj chwilo trwaj
Nie rezygnuj, bądź aktywny, szukaj, jak masz gotowość i otwartość-znajdziesz.

[silencjariusz]

Sil nie wie dlaczego. Proszę jaśniej.

[kropka_a]

Nie trzeba się oszukiwać i choć trudne, trzeba czasem contra spem spero, jeśli wierzysz w miłość, prawdziwe uczucie.
Aaaa, to Silencjusz chce (już mój mózg nie myśli) tak żebym tu wypisała wyłuszczyła, bardzo chętnie (nie skąpię ludziom dobrych rzeczy o nich), ale naprawdę już mi się oczy kleją i komp.klaps.
Obiecuję odpis.
Słowo.
No sam Sil wie- osobowość, zalety ducha i charakteru, , etc. Ogólnie, bo padam.
Macham na dobranoc.
Słodki buziak dla Szarlotty, jakie to miłe i z tym co dobrego dzisiaj Sila spotkało życzę dobrej nocy.

[silencjariusz]

Dobranoc.

[kropka_a]

Dziękuję

[silencjariusz]

Nie ma za co przecież.

[kropka_a]

Ale to miłe
Dla każdego chyba, albo ja dziwna jestem.
Doceniajcie ludziki miłe drobne gesty, słowa, etc.

[silencjariusz]

A Ty Kropko jakoś jeszcze się nie przedstawiłaś. Więc może powiesz forumowym czytelnikom gdzie mieszkasz, ile wiosen sobie liczysz, jak tu trafiłaś itp. itd.

[kropka_a]

Jak to jakoś ) jeszcze się nie przedstawiłam?
Silu a cóż to etykietka, kogo to interesuje czy obchodzi, dystans mam do siebie i poczucie humoru (mam nadzieję ))
taka jak Twoja, tylko miejsce inne. Więc bliżej mi do zim niż wiosen przynajmniej w metryce.
Po listach człeka też chyba można poznać, kto zacz?
Zawsze można do mnie napisać, na maila także.

[silencjariusz]

No przecież napisałem do Ciebie. Na forum.

[kropka_a]

To tak jak i ja Sil uczynił
miejmy nadzieję z dobrowolności
Och, trza wiarę w ludzkość zachować...

[silencjariusz]

Z dobrowolności. Przecież nikt mnie nie przymuszał.

[kropka_a]

No ja myślę, wolność jest , bo z przymusu grzeczności to się nie liczy
Opowiadajcie co dalej w tej bajce, bo coś dzisiaj nie idzie....

[silencjariusz]

Trzeba czekać aż Księżna coś skrobnie. Mam nadzieję, że będzie pikantnie.

[kropka_a]

Ano. To Was poczytam jutro czy w wolnym czasie, jak coś ciekawego i śmiesznego.

[kropka_a]

I zobacz jaką dobrą zapraszającą wieść dostałeś od Szarlotki

[silencjariusz]

Ale że gdzie?

[kropka_a]

W te pędy do drugiego wątku ))))))))))))
tam Ci Ona

[kropka_a]

Szarlotka, znaczy się

[ann.0]

Podnoszę rękawicę, raz kozie...
..., więc od czego zaczniemy
Ps. Liczę na wsparcie

[silencjariusz]

Rozmowa o seksie jeszcze się nie zaczęła, a koza już się pojawiła.

[ann.0]

Z rękawicą stoję w zagrodzie i odważnie zaczynam opowieść z podtekstem: Dawno dawno temu, za górami, za lasami ...

[silencjariusz]

Zaczyna się jak bajka. Co było dalej?

[maruda2]

Wygląda na to, że skończyło się szybciej, niż zaczęło

[ann.0]

Seks bajeczny i z morałem ... Sam chciałeś
Dawno dawno temu za górami i lasami mieszkała niewiasta nieziemskiej urody..miała....., oczy były...., włosy... a kibić.... , poruszała się jak....
( wypada Tobie o walorach kobiecego wdzięku pisać ).... ...-zostawiłam Ci wolne miejsca do uzupełnienia
Ps. Gdybyś chciał opisać inne części ciała ( podbródek, rzęsy...., ...., ...., nie sprzeciwiam się

[silencjariusz]

Za dużo wolnych miejsc do uzupełnienia i wątek zgubiłem.

[ann.0]

Tralalalalallaalalalalalalala

[silencjariusz]

Coś taka rozśpiewana?

[ann.0]

Uzupełniłam

[silencjariusz]

Słabiutko coś.

[ann.0]

Wyśpiwałam pierwszą zwrotkę,Tobie zostwiłłam refren

[silencjariusz]

Kiedy nie znam tej hmmm... piosenki?

[kropka_a]

Chyba misję masz...
Patrz:inny wątek (konto) i kobieta na Podlasiu.

[silencjariusz]

Na doła nic nie poradzę... Do tego zamierza oszaleć. Zbyt ekstremalne jak dla mnie.

[kropka_a]

Ano trudno, się mówi, szkoda że aż takie ekstremum.
Bo miejsca Twoje i może mogłaby fajna znajomość się zrodzić. A tak
A na doła to czasem niewiele potrzeba

[silencjariusz]

Pewnie facet ją zostawił albo coś podobnego.

[kropka_a]

Nie wiemy.
Niekoniecznie.
Może ma dość samotnosci po prostu.

[silencjariusz]

Poczekajmy zatem i zobaczmy co napisze.

[kropka_a]

Można gdybać i zgadywać w nieskończoność.

[kropka_a]

To chyba dobra myśl, bo reakcja była, więc ok

[kropka_a]

Grunt, że obojętnie obok bliźniego nie przeszedłeś.
Zostanie Ci to policzone

[ann.0]

To pewnie znasz :"Płonie ognisko...."
Oddaję Ci mikrofon

[silencjariusz]

Mikrofon to nie ode mnie pożyczałaś. Więc nie mi go powinnaś oddać.

[ann.0]

Dobrze, scena jest Twoja i bez nikrofonu.
Ja w chórku i z mikrofonem....
Więc....zamieniam się w słuch

[silencjariusz]

Unikam publicznych wystąpień.

[ann.0]

A gotujesz?
Ps. Odpuszczam śpiew, taniec, ale ...
Ps1 Ewentualnie w grę wchodzi jeszcze prasowanie...

[silencjariusz]

Gosposia szukasz?

[ann.0]

A taaaak, nie mogę ?
Będę siedzieć sobie wygodnie w fotelu a obiad Gospoś będzie gotował..., potem przejdzie do prasowania..., mycia okien, ..., a ja siedzę i patrzę....i nawet się uśmiecham do Gosposia...

[silencjariusz]

Tylko uśmiechasz? I nic więcej? Gospoś tak długo nie wytrzyma.

[ann.0]

Mogę pogrozić jeszcze palcem, gdy nie przejdzie testu "białej rękawiczki'

[nerw_rdzeniowy]

Każdy szanujący się stary kawaler nie ma pojęcia o tańcu

[ann.0]

Dobrze ukryta ironia

[nerw_rdzeniowy]

ee to jeśli już to autoironia znam paru starych kawalerów i to nasza wspolna cecha

[ann.0]

To trzeba to zmienić-czas najwyższy

[tapatik]

nerw_rdzeniowy napisał(a):

> Każdy szanujący się stary kawaler nie ma pojęcia o tańcu

Wiedziałem, że coś spitoliłem, ale nie wiedziałem co.
Wystarczy udawać, że się nie umie, czy trzeba połamać gnaty?

[maruda2]

myślę, że deptanie po nogach partnerki wystarczy

[a.g.l.a.j.a]

Dzisiaj tak właśnie mam, nad morze miałam jechać, ale mi się nie chce.
Jak nic się nie chce Silu, dobrze wejść tutaj i zobaczyć, że sa ludzie, którym się nie chce jeszcze bardziej...
W ogóle kiedy mi źle lubię Cię poczytać...

[silencjariusz]

Ja bym może i coś porobił, ale do tego to kobieta potrzebna.

[a.g.l.a.j.a]

Silu, Ty masz takie potrzeby? Zdecydowanie za rzadko Ciebie w takim razie czytam...

[silencjariusz]

To bardzo dobrze, że rzadko mnie czytasz. Znaczy, że rzadko jest Ci źle.

[a.g.l.a.j.a]

Ale gdybym przeczytała, że "nasz" /pozwolę sobie Ciebie tak nazywać, bo jesteś naszym dobrem narodowoforumowym / zatwardziały stary kawaler odczuwa takie potrzeby to źle by mi nigdy nie było... bo znaczy, że świat się zmienia, mężczyźni się zmieniaja

[silencjariusz]

No ok... Stary. Ale jaki ja tam zatwardziały kawaler? Żaden. Jeno cóż ja poradzę, że mnie żadna nie chce? Wszystkie tylko by wielkich miastach chciały mieszkać...