m.a.r.y.s.i.a 23.12.02, 18:10 Zamordowałam, oskrobałam i wypatroszyłam. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
gadacz Re: zamordowałam kilka karpii 23.12.02, 18:53 Jak Marysiu ? Tasakiem ? Młotkiem ? Deską do prasowania ? Siekierką ? Ja zawsze humanitarnie wypuszczam wodę i wychodzę z łazienki. Odpowiedz Link Zgłoś
m.a.r.y.s.i.a Re: zamordowałam kilka karpii 23.12.02, 19:21 Ostrym nożem przecinam kregosłup. Przy karku. Potem jeszcze długo otwierają gembę.Odcinam głowę i wyrzucam. Drgające resztki skrobię, czyszczę i myję. Chyba, kurna muszę się upić. Odpowiedz Link Zgłoś
georghe Re: zamordowałam kilka karpii 24.12.02, 09:27 m.a.r.y.s.i.a napisała: > Ostrym nożem przecinam kregosłup. Przy karku. Potem jeszcze długo otwierają > gembę.Odcinam głowę i wyrzucam. Drgające resztki skrobię, czyszczę i myję. > Chyba, kurna muszę się upić. O Matko ! Tego bym się Marysiu po tobie nie spodziewał. Odniosłem wrażenie, że nie robiłaś tego bez nutki przyjemności. Oczyma wyobraźni widzę te poderżnięte karpie (takie o ludzkich głowach jak w akwarium "Pytonów") i ruszające się tułowia zaszlachtowanych stworzeń, a nad nimi kobietę przepasaną fartuszkiem ze ślicznym półmetrowym tasaczkiem w ręce.... Cudo ! :) Cholera, a mnie to nigdy nie dane było rąbnąć sobie takiego świątecznego karpia.... może w przyszłym roku ? Przecież ludziska składają życzenia spełnienia marzeń... Odpowiedz Link Zgłoś
gadacz Re: zamordowałam kilka karpii 26.12.02, 16:13 > m.a.r.y.s.i.a napisała: > > > Ostrym nożem przecinam kregosłup. Przy karku. Potem jeszcze długo otwieraj > ą > > gembę.Odcinam głowę i wyrzucam. Drgające resztki skrobię, czyszczę i myję. > > Chyba, kurna muszę się upić. W przyszłym roku - na pewno nie wyjdę z łazienki tylko będę stał, patrzył i dokładnie wszystko opisywał - potem prześlę na forum . A upiję się tak na wszelki wypadek jeszcze w tym roku kilka razy .... > georghe napisał: "... Oczyma wyobraźni widzę te poderżnięte karpie (takie o ludzkich głowach jak w akwarium "Pytonów") i ruszające się tułowia zaszlachtowanych stworzeń, a nad nimi kobietę przepasaną fartuszkiem ze ślicznym półmetrowym tasaczkiem w ręce.... Cudo ! :)" Piękny obrazek Georghu - ślicznieś nam to odmalował - aż mi się cała gębnia od ucha do ucha obśliniła - toż to nomalnie: "Sex and violence" . PS. Jeszcze ! Jeszcze ! Odpowiedz Link Zgłoś
m.a.r.y.s.i.a Re: zamordowałam kilka karpii 26.12.02, 17:05 Nie zapominajcie o tym chłopaki , że kobieta w fartuszku zarzynająca karpie nie jest estetyczna. Fartuszek, tudzież ręce po łokcie uchlastane krwią. Jakieś flaki spadły na podłogę.Łuski i inne odpryski na scianach kuchni. Ale współczuję Ci Georghe !! Jak miło wyobrazić sobie, że te gadające i łapiące powietrze łby to głowy tych, którzy zrobili nam krzywdę. Odpowiedz Link Zgłoś
milenik11 Re: zamordowałam kilka karpii 26.12.02, 19:53 ...ale gdy z podlogi pozbiera sie flaki,sciany wybieli i pomaluje,z rak zetrze krew i usmazonego karpia poda na wikwintnej tacy , zapominamy o naszych morderczych zapedach...smazony karp jest niesamowity,zwlaszcza w wigilie... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Nygus Re: zamordowałam kilka karpii IP: *.pp.rzeszow.pl 26.12.02, 22:53 No i koło sie zamknęło. Nie ma co rozpaczać. Znowu znalazły się w wodzie tylko w innym stanie "skupienia" ;)(karpie oczywiście) Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa Re: zamordowałam kilka karpii 27.12.02, 03:47 nic w przyrodzie nie ginie...zmienia tylko forme. To moj sladowy wklad w egzystencjalna dyskusje nad zwlokami ryby... Odpowiedz Link Zgłoś
georghe Re: zamordowałam kilka karpii 29.12.02, 02:47 handziaa napisał(a): > nic w przyrodzie nie ginie...zmienia tylko forme. To moj sladowy wklad w > egzystencjalna dyskusje nad zwlokami ryby... handziaa, nie przejmuj się rolą i tak cię op...... Powiedzcie mi lepiej co zrobnić ze złotą rybką żeby nie zdechła, bo jedna - sprezentowana na Milołaja - padła, i moja kobita ryczy. Kupiłem dwie nowe, jakieś takie nieruchawe i zdaje się podzielą rolę poprzedniczki.... Echhhhhh..... te prezenty..... Odpowiedz Link Zgłoś
m.a.r.y.s.i.a Re: zdechła rybka ??? 30.12.02, 06:49 Jeżeli kobita płacze z powodu zgonu rybki to tylko jej i Tobie zazdrościć. Oznacza to bowiem, że ani ona, ani Ty, ani nikt z Twojego najbliższego otoczenia nie ma żadnych poważnych problemów.Hej, są szczęśliwi na tym świecie. Odpowiedz Link Zgłoś
georghe Re: zdechła rybka ??? 31.12.02, 10:30 m.a.r.y.s.i.a napisała: > Jeżeli kobita płacze z powodu zgonu rybki to tylko jej i Tobie zazdrościć. > Oznacza to bowiem, że ani ona, ani Ty, ani nikt z Twojego najbliższego > otoczenia nie ma żadnych poważnych problemów.Hej, są szczęśliwi na tym > świecie. A co ja Marysiu poradzę na to, że ona taka płaczka ? Ona wyje nawet jak teleturniej w TV ogląda... co zrobić taka dusza.... Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa Re: zdechła rybka ??? 31.12.02, 16:50 Panie Georghe(czy ten artystyczny pseudonim mozna poddac jakiejs odmianie???): Alez wybaczam z calego serca..Rozumiem, ze stalam sie mimowolna ofiara "szumu w lbie twym" i zycze szybkiego powrotu w bardziej przyjazne ludziom stany swiadomosci!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
georghe Re: zdechła rybka ??? 03.01.03, 10:02 handziaa napisała: > Panie Georghe(czy ten artystyczny pseudonim mozna poddac jakiejs odmianie???): > Alez wybaczam ... No to się cieszę. Moja niekontrolowana i niuzasadniona agresja wynikła ze złej interpretacji Twojego postu, a to z kolei było pochodną "szumu"... ot łańcuszek nieszczęścia... Pozdrowionka ! :)) Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa Re: zdechła rybka ??? 03.01.03, 14:01 Tez sie ciesze, ze sie cieszycz.... Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa do "georghe" 30.12.02, 17:47 georghe napisał: > handziaa, nie przejmuj się rolą i tak cię op...... Coz ma znaczyc ta "zlota mysl"????(bo, ze plynie z glebi twego szlachetnego i sklonnego do pomocy serca, to nie watpie...) ...niedaleko pada ryba od wlasciciela... Odpowiedz Link Zgłoś
georghe Re:Handzia 31.12.02, 10:27 Sorki Handzia, zagalopowałem się, jakieś świńskie południe - a raczej noc mnie naszała no i do tego porządny szum we łbie. Przepraszam. Odpowiedz Link Zgłoś
gadacz Egzystencja karpia 31.12.02, 13:58 handziaa napisał(a): To moj sladowy wklad w > egzystencjalna dyskusje nad zwlokami ryby... Hm. zadumałem się nad tym wpisem. Egzystencjonalizm w wykoaniu karpia :D. Poddałem go analizie i ot co mi wyszło. Egzystencja karpia jest w sumie dość prosta i banalna jak życiorys gwiazdy disco polo. Popierdziela sobie wśród innych karpi mając do wyboru głodnego szczupaczka, żarłocznego suma, albo wędkarza ( z reguły rozpijaczonego rozwodnika) jako kres swej egzystencji. Odkąd jednak wszedł w wielkim stylu do menu kolacji 24 grudnia urasta do miana ryby z misją. Martwy karp w ten szczególny wieczór nie zaprzepaszcza swojej egzystencji obracając się w sugerowaną przez Was formę, jest wartością (dość ościstą) samą w sobie, na którą trzeba uważać bo można już więcej go nie skosztować i samemu zmienić konsystencję na bardziej lepką. Gdyby jednak za pomocą reinkarnacji przyszło mi zostać karpiem to bardzo proszę mnie dać Marysi. Nie dość, że wreszcie u kresu mojej egystencji zobaczę ją w fartuszku i z tasaczkiem to będę później miał okazję poznać ją od tej innej strony jakby to powiedzieć ...od środka. Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa gwiazda disco polo a sprawa karpia 31.12.02, 16:53 No coz, sa pewne roznice.. Karpiem (nawet najbardziej wypasionym) naje sie do syta co najwyzej jedna( niezbyt zreszta zerna) rodzina, a dobrze wypromowana gwiazda to pokarm dla duszy tlumow calych... Odpowiedz Link Zgłoś
gadacz Re: gwiazda disco polo a sprawa karpia 02.01.03, 10:23 handziaa napisała: > No coz, sa pewne roznice.. > Karpiem (nawet najbardziej wypasionym) naje sie do syta co najwyzej jedna( > niezbyt zreszta zerna) rodzina, a dobrze wypromowana gwiazda to pokarm dla > duszy tlumow calych... Masz rację, ale z tego co pamiętam disco polo nie doczekało się wątku na tym forum, a wątek o martwym nieco egzystencjalnym karpiu ma się dobrze i prawdopodobnie będzie się ciągnął do Wielkanocy( kiedy to Marysia zagotuje małe stadko kurczątek w celu poświecenia ). Wniosek: Ludzie wolą śniętego karpia od disco polo (i tak właśnie być powinno). Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa karp jak Lenin - wiecznie zywy 02.01.03, 12:32 Karp nie tylko dawno juz przeniosl sie do Krainy Wiecznych Lowow, ale i zawartymi w sobie substancjami organicznymi typu tluszcz zasilil nasze poklady paliwa...Watek karpia nie snietego smiercia naturalna, ale bestialsko zamordowanego "dla celow wyzszych" przez kobiete, ktora ponoc jest istota delikatna i wysublimowana (bo taka Pan Bog ja stworzyl) jest zaiste intrygujacy...No bo jak to jest: od epoki lodowcowej kobiety zajmowaly sie zbieractwem, a mezczyzni lowiectwem, a tu nagle takie zdziczenie obyczjow! Kobieta publicznie (ze szczegolami)oglasza jak dokonala aktu zaglady zwierzecia!!! To porusza wyobraznie milionow... Odpowiedz Link Zgłoś
m.a.r.y.s.i.a Re: karp jak Lenin - wiecznie zywy 02.01.03, 13:05 Ależ Handziu, naprawdę jestem delikatna, subtelna i nigdy w życiu nie bedę się zajmować żadnym zbieractwem.Ale czasem zarżnąć jakąś istotę (niekoniecznie musi być to karp, może to być.......hi,hi) jakież to miłe. Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa Re: karp jak Lenin - wiecznie zywy 02.01.03, 16:02 Mrysiu! Nie watpie w twoja kobiecosc...Rozumiem, czasami trzeba (z mniejsza, lub wieksza przyjemnoscia..)Life is brutal... Odpowiedz Link Zgłoś
gadacz Re: karp jak Lenin - wiecznie zywy 02.01.03, 13:46 handziaa napisała: .... a tu nagle takie zdziczenie obyczjow! > Kobieta publicznie (ze szczegolami)oglasza jak dokonala aktu zaglady > zwierzecia!!! To porusza wyobraznie milionow... hm. tak się zastanawiam i w sumie to chyba dobrze że nie jadamy na wigilię np. królika, albo jakiegoś innego futrzaka, bo ta zbrodnia chyba jeszcze bardziej by poruszyła miliony , z drugiej strony jak takie futrzate bydle przekonać by wytrzymało w wodzie te parę godzin w wannie do Wigili ? Odpowiedz Link Zgłoś
m.a.r.y.s.i.a Re: gwiazda disco polo a sprawa karpia 03.01.03, 17:59 gadacz napisał: , a wątek o martwym nieco egzystencjalnym karpiu ma się dobrze i > prawdopodobnie będzie się ciągnął do Wielkanocy( kiedy to Marysia zagotuje > małe stadko kurczątek w celu poświecenia ). Wniosek: Ludzie wolą śniętego > karpia od disco polo (i tak właśnie być powinno). Wątek o karpiu może nie będzie wlukł się do Wiekanocy ale musimy dbać aby nasze wątki były wyżej od wątku ojca dyrektora (niestety) Odpowiedz Link Zgłoś
m.a.r.y.s.i.a Re: Perwersyjne fantazje Gadacza 02.01.03, 12:59 gadacz napisał: . > Gdyby jednak za pomocą reinkarnacji przyszło mi zostać karpiem to bardzo > proszę mnie dać Marysi. Nie dość, że wreszcie u kresu mojej egystencji zobaczę > ją w fartuszku i z tasaczkiem to będę później miał okazję poznać ją od tej > innej strony jakby to powiedzieć ...od środka. O rany boskie !!!! Oglądać kobietę od strony przewodu pokarmowego !!!!! Tego to nawet najbardziej aktywni uczestnicy forum erotikum by nie wymyślili. Odpowiedz Link Zgłoś
gadacz Re: Perwersyjne fantazje Gadacza 02.01.03, 13:38 m.a.r.y.s.i.a napisała: > O rany boskie !!!! Oglądać kobietę od strony przewodu pokarmowego !!!!! > Tego to nawet najbardziej aktywni uczestnicy forum erotikum by nie wymyślili. .... i właśnie dlatego przestałem je czytać. Podpisano: Perwersyjny ichtiolog. Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa Re: Perwersyjne fantazje Gadacza 02.01.03, 16:04 A Wiec "Jaka Jest Twoja Perwersja???" (wszystko, co chcialibysmy wiedziec o Gadaczu, ale boimy sie zapytac...) Odpowiedz Link Zgłoś
gadacz Re: Perwersyjne fantazje Gadacza 03.01.03, 08:08 handziaa napisała: > A Wiec "Jaka Jest Twoja Perwersja???" (wszystko, co chcialibysmy wiedziec o > Gadaczu, ale boimy sie zapytac...) Zacytowałaś tytuł zmieniając "sex" na "gadacza", więc pewnie widziałaś ten film :D. Nie wiem czy to perwersja ale zawsze z żywym zainteresowaniem przyglądam się jak wygląda tef facet, którego wprowadzono w 24 godzinny orgazm i blondasek kupujący swojej owieczce bieliznę i .... chyba się zapędziłem. Koniec postu. Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa Re: Perwersyjne fantazje Gadacza 03.01.03, 13:56 Oj, dobrze..uspokoilam sie: jestes normalnym facetem (poziom wunaturzenia perwersji w granicach sredniej krajowej) A juz myslalam, ze obnazasz sie w przejsciach podziemnych.... Niedobry rabin... Odpowiedz Link Zgłoś
gadacz Re: Perwersyjne fantazje Gadacza 03.01.03, 17:02 handziaa napisała: > Oj, dobrze..uspokoilam sie: jestes normalnym facetem (poziom wunaturzenia > perwersji w granicach sredniej krajowej) > A juz myslalam, ze obnazasz sie w przejsciach podziemnych.... > Niedobry rabin... :D niestety nasze miasto zdecydowanie ma za mało przejść podziemnych na tego rodzaju wyrafinowane praktyki ale w piątki na rynku czasem można też nieźle zaszaleć... chyba sobie muszę odświeżyć filmik, chyba że dopadnie mnie super cyc. Niedobry rabin ? Czyżby moje posty były za mało koszerne ? Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa Re: Perwersyjne fantazje Gadacza 03.01.03, 21:44 gadacz napisał: :D niestety nasze miasto zdecydowanie ma za mało przejść podziemnych no tak, przejscia podziemne w Jasle sa nieczynne (no i to jest sluszna koncepcja: "Jaslo mowi zboczencom i innym takim stanowcze:NIE") Najblizsze czynne przejscie podziemne: Rzeszow (????) > Niedobry rabin ? Czyżby moje posty były za mało koszerne ? ...twoje (skadinad urocze) posty sa masakrycznie niekoszerne. Te prymitywne formy uboju ryb ("wypuszczam wode z wanny i humanitarnie wychodze")........... Odpowiedz Link Zgłoś
gadacz Re: Perwersyjne fantazje Gadacza 04.01.03, 11:24 handziaa napisała: > Najblizsze czynne przejscie podziemne: Rzeszow (????) Za duża tam i brutalna konkurencja - zresztą gdzie mi tam do prawdziwcych facetów spod Boguchwały (wiem bo chwile w Rzeszowie <tfu tfu> mieszkałem. ) Zresztą moją koncepcją jest prasłowiańska grusza, na której nie dość że mgółbym pokazać to jeszcze odszczekiwałbym się chorym na szkorbut chłopom z czworaków. > ...twoje (skadinad urocze) posty sa masakrycznie niekoszerne. Te prymitywne formy uboju ryb ("wypuszczam wode z wanny i humanitarnie wychodze")........... Hm. (khy khy ) zawsze chciałem być masakrycznie uroczy - tak jak np. Jack Nickolson w "Lśnieniu" kiedy mówi: "juz 15 -ta wróciłem do domu kochanie " i jak pamiętacie te jego przeurocze oczka kiedy walił siekierką w drzwi łazienki, to właśnie takie mniej więcej wyglądałem oczekując na zejście rybki . Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa Re: Perwersyjne fantazje Gadacza 04.01.03, 16:33 gadacz napisał: >walił siekierką w drzwi łazienki... I to jest wlasnie droga do serca kobiety! A nie jakies tam czcze deklaracje... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jerry Re: zamordowałam kilka karpii IP: *.dialup.chcgil.ameritech.net 03.01.03, 03:15 ... no jak pragne zdrowia jak nie przestaniecie to jeszcze kilka postow i nie wezme ryby wiecej do ust , zakrawawione tasaczki ,fartuszki ,flaki na scianach......litosci przeciez ja jestem dwa dni po grypie zoladkowej.... Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa grypa zoladkowa??? 03.01.03, 05:26 Jak dlugo zyje(chociaz, przyznam sie, ze niedlugo), o takiej chorobie jeszcze nie slyszalam...Grypa zoladkowa??? Powszechnie wiadomo, ze wirus grypy atakuje drogi oddechowe. A moze to po prostu zwykly, najzwyklejszy KAC???? W takim razie prosze nazywac rzeczy po imieniu, nie wstydzic sie "przyziemnych" przypadlosci i nadawac im jakies cudaczne nazwy... przy okazji...prosze o recepte na bezsennosc... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: stomach flu Re: grypa zoladkowa??? IP: proxy / *.cpe.net.cable.rogers.com 03.01.03, 14:04 Tak to sie nazywa co po polsku znaczy wlasnie grypa zoladkowa:podwyzszona goraczka,biegunka ,wymioty ,zoladek nie toleruje niczego.Bardzo niebezpieczne dla dzieci ! grozi odwodnieniem i to w krotkim czasie .Konieczna wizyta u lekarza w w czasie przedluzajacej sie biegunki koniecznie wizyta w szpitalu gdzie zwykle podawane sa dozylnie (kroplowka) plyny.Spowodowana przez wirus (zadnych antybiotykow). Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa Re: grypa zoladkowa??? a moze biegunka plucna???? 03.01.03, 14:26 Lekcja chorob zakaznych zza oceanu?????? To nie grypa (laicy moze to tak nazywaja, moze w Stanach wirusowe infekcje przewodu pokarmowego funkcjonuja pod taka nazwa, a wy wprost to tlumaczycie na polski - niw wiem), moze to rotawirusy, nie wiem....ALE NIE GRYPA! Koniec.kropka. Pozdrawiam "stomach flu" - Influenza. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Norbert Re: diagnoza IP: proxy / *.cpe.net.cable.rogers.com 03.01.03, 20:36 Ty rzeczywiscie masz problemy z przyswajaniem wiedzy a i nie opuszcza cie przyslowiowe i charakterystyczne dla twojej nacji "pigheaded behavior"... Influenza = 1 : an acute highly contagious disease caused by any of several single- stranded RNA viruses (family Orthomyxoviridae) and characterized by sudden onset, fever, prostration, severe aches and pains, and progressive inflammation of the respiratory mucous membrane; broadly : a human respiratory infection of undetermined cause 2 : any of numerous febrile usually virus diseases of domestic animals marked by respiratory symptoms, inflammation of mucous membranes, and often systemic involvement i ze zrodel medycznych ; Stomach flu is often called "intestinal flu." It's an illness caused by a virus, and it can produce different symptoms in different people. Some people develop a sore throat, cough, and nasal congestion similar to a common cold. This may be what's called "upper respiratory flu." Jak wiec widzisz znajomosc kilku slow albo umiejetnosc korzystania ze slownika to troche za malo... Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa kochany Norbercie : lecz sie sam 03.01.03, 21:29 Gość portalu: Norbert napisał(a): > Ty rzeczywiscie masz problemy z przyswajaniem wiedzy .....szczegoly prosze - co na to wskazuje????? Osobiscie nie narzekam, ale chetnie poslucham kogos "madrzejszego".... a i nie opuszcza cie przyslowiowe i charakterystyczne dla twojej nacji "pigheaded behavior"... ......nie lubie ludzi, ktorzy, ze tak powiem brzydko (przepraszam za wyrazenie): "sraja do wlasnego koryta". A ty niby to skad jestes???? Nie z Polski???? Sroce spod ogona wypadles?????????? Jakiej "mojej" nacji???? > Influenza = > 1 : an acute highly contagious disease caused by any of several single- > stranded RNA viruses (family Orthomyxoviridae) and characterized by sudden > onset, fever, prostration, severe aches and pains, and progressive > inflammation of the respiratory mucous membrane ...jest tu cos o przewodzie pokarmowym???????????? ; broadly : a human respiratory infection of undetermined cause ..........a tu????????????? Gdzie ten zoladek??????????? > 2 : any of numerous febrile usually virus diseases of domestic animals marked > by respiratory symptoms, inflammation of mucous membranes, and often systemic > involvement .........a moze twoja "choroba" jest z gatunku tych powyzszych???? > > i ze zrodel medycznych ; ....jakich???????????? > > Stomach flu is often called "intestinal flu." It's an illness caused by a > virus, ...enigmatyczne okreslenie"virus"....nie ma tu slowa, ze to wirus "grypy", rownie dobrze moze byc to kazdy inny wirus. Nie przekonuje mnie. and it can produce different symptoms in different people. Some people > develop a sore throat, cough, and nasal congestion similar to a common cold. > This may be what's called "upper respiratory flu." > > > Jak wiec widzisz znajomosc kilku slow ...obawiam sie, ze znam wiecej..... albo umiejetnosc korzystania ze > slownika .....owszem, korzystam ze slownika, bo jeszcze nie zdazylam poznac wszystkich slow angielskich.Ostatnio szukalam okreslenia .....nie , nie powiem, od Nowego Roku przestalam byc zlosliwa. to troche za malo... ............za malo by co......???????????????????????? Widze, ze Norbert ma PROBLEM!!!! Jeszcze kilka twoich postow i moze diagnoza bedzie trafna.... PS.Mimo wszystko chyle czola przed trudem, jaki sobie zadales, by mi udowodnic, ze jestem glupim, niedouczonym, prowincjonalnym, swinsko zachowujacym sie Polaczkiem. Oby tak dalej!!!!!!!!!......... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Norbert Re: kochana Handziu ..na to nie ma lekarstwa IP: proxy / *.cpe.net.cable.rogers.com 03.01.03, 23:48 Ja tez Cie kocham.... Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa najlepsze lekarstwo jakie znam dla Norberta 04.01.03, 03:44 Gość portalu: Norbert napisał(a): > Ja tez Cie kocham.... Znajdz sobie kobiete w populacji amerykanskiej, splodz wielu wspanialych Obywateli (moze wsrod nich bedzie jakis przyszly prezydent???), byc moze wtedy wreszcie poczujesz sie dowartosciowany... Jam kobieta prosta, z Podkarpacia, nieczytata, ledwo pisata - niegodna tak Swiatowego i Uczonego w Pismach Wszelkich Czlowieka jak TY!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa Norbercie - moj Panie i Wladco!!!! 04.01.03, 06:19 ...chcialam jeszcze dodac, iz padam na kolana porazona ogromem Twego geniuszu....Oprocz problemow z przyswajaniem wiedzy (jak ty na to wpadles??? niesamowite...) cierpie tez na wiele innych schorzen :bezsennosc, obled pasozytniczy, wypadanie platka zastawki dwudzielnej, hirsutyzm, pecherzyce, permanentny skurcz zwieracza Oddiego, herpes simpex reccurens iid. - kolejnosc przypadkowa) Mam nadzieje, ze Twoje Wielki Uczucie, jakim nagle do mnie (powtarzam raz jeszcze: Norbercik, ja ran Twoich niegodnam calowac!!!) zapalales wyleczy mnie skutecznie....i jedynym moim zmartwieniem bedzie "grypa zoladkowa"..... .....OJEJ, ALEZ JA SIE DOBRZE BAWIE NA TYM FORUM! JAKA SZKODA, ZE NIE ZNALAM WAS WCZESNIEJ!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Norbert Re: milosc ...bez granic IP: proxy / *.cpe.net.cable.rogers.com 04.01.03, 14:36 handziaa napisała: ... > Jam kobieta prosta, z Podkarpacia, nieczytata, ledwo pisata - i za to wlasnie Cie kocham....... Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa Re: Gotowa jestem zaspokoic Twe prymitywne gusta.. 04.01.03, 15:34 ..co kraj, to zboczenie... Och...gdyby nie to, ze mam glebokie poczucie moralnosci wyssane z mlekiem matki, umowilabym sie z Toba w jakims zacisznym miejscu... Poznalbys mnie po "pigheaded behaviour".... Niestety, porzadne katolicko-zasciankowe, typowo podkarpackie wychowanie nie pozwala mi na spotykania z nieznajomymi plci odmiennej... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Norbert Re: Gotowa jestem zaspokoic Twe prymitywne gusta IP: proxy / *.cpe.net.cable.rogers.com 04.01.03, 18:29 handziaa napisała: Gotowa jestem zaspokoic Twe prymitywne gusta ...moje dalekie nieznane i pociagajace szczescie...wszak najwieksza rozkosz ma swoj poczatek w prymitywizmie.... Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa od prymitywizmu do rozkoszy Norberta 04.01.03, 18:38 Gość portalu: Norbert vel stomach flu napisał: ..."wszak najwieksza rozkosz ma swoj poczatek w prymitywizmie".... ........urodzilam sie w poblizu Jasla.....to wszystko tlumaczy! Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa od prymitywizmu do rozkoszy Norberta 04.01.03, 18:46 ..jesli wiesz, co chce powiedziec.... A swoja droga, to mam przeczucie graniczace z pewnoscia, ze nie jestesmy (chwilowo na szczescie) od siebie tak bardzo oddaleni (w kilometrach, czy jak kto woli - w milach...).... Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa od prymitywizmu do rozkoszy Norberta 04.01.03, 18:50 ..czasami jestem hamburgerem sterczy ze mnie salata i musztarda cieknie czasami czuje sie jak wszystkie inne hamburgery.... Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa od prymitywizmu do rozkoszy Norberta 04.01.03, 18:56 I to by bylo na tyle tematem zaspokajania potrzeb emocjonalnych Stomach Flu. PS...."Norbert" nie brzmi dla mnie wystarczajaco "swojsko", kojarzy mi sie raczej z jakims germanskim wojownikiem...Skoro zmieniasz pseudonimy jak kameleon, to mam skromne zyczenie: jakis "Jozio","Kazio" czy "Wiesiu" byloby milsze mojemu (tak! tak! nie bojmy sie tego slowa) prymitywnemu, swinskiemu lbu!!!!!!!!!!!!.... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Norbert Re: od prymitywizmu do rozkoszy Norberta IP: proxy / *.cpe.net.cable.rogers.com 04.01.03, 21:11 ...boli Cie ze uzylem sformulowania "pigheaded behavior" ... otoz jest to idiom i nie ma nic wspolnego z lbem swini .Stomach flu mozesz przetlumaczyc wprost ale "pigheaded" niestety nie bo znaczy to ni mniej ni wiecej jak:byc upartym co bardziej po polsku byloby "uparty jak ...",bo czyz narod znad Wisly nie jest narodem upartym... Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa gratuluje znajomosci idiomow!!!! 04.01.03, 21:15 ...jestesmy uparci jak...swinie.... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Norbert Re: przepraszam IP: proxy / *.cpe.net.cable.rogers.com 04.01.03, 21:23 dziecko kochane,zupelnie nie rozumiesz o czym pisze.Idiom to jak wiesz (albo nie wiesz) to takie wyrazenie ktore nie moze byc tlumaczone wprost.Pigheaded znaczy uparty i na tym koniec nie ma zadnego pig ,head czy headed jest pigheaded .Przyblize Ci nieco temat i powiem tak ze pigheaded mozesz zastapic przez: stubborn · hardheaded · willful · steadfast · headstrong · inflexible · obstinate · bullheaded · intransigent · mulish · stiff-necked · adamant · unyielding · adamantine · intractable · inveterate · obdurate · refractory · relentless · immovable wybierz sobie ktores z tych okreslen i zapomnij o pi.... Na koniec widze ze czujesz sie urazona,wiec przepraszam. Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa Re: przepraszam 04.01.03, 21:33 Gość portalu: Norbert napisał(a): > dziecko kochane,zupelnie nie rozumiesz o czym pisze. Do konca moich marnych dni wdzieczna Ci bede za te lekcje angielskiego... ..lecz czymze jest moje zycie na Podkarpaciu... ,,w tej krainie pustostanu myslowego.... ...vanitas vanitatum et omia vanitas... Czemu Pan Bog tal nierowno rozdzielil przymioty ducha??? Jednym dal tak wiele (Stomach Ful) ...innym prawie nic(Handzia) ..nie masz sprawiedzliwosci na tym swiecie IDE SIE UPIC..... Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa Re: od prymitywizmu do rozkoszy Norberta 04.01.03, 21:21 Gość portalu: Norbert napisał(a): > ...boli Cie ze uzylem sformulowania "pigheaded behavior" ... boli jak cholera, nawet nie wiesz jak bardzo (morfiny mi dajcie!!!!)...moja urazona duma, moje braki w angielskim... Tak bardzo bym chciala udac sie do Krainy Stanow Wolnych, lecz niestety....nie dostane wizy, bo jestem niewyksztalcona, bezrobotna, mam na utrzymaniu siedmioro dzieci, matke,chora babke i kota... ..jedyna moja nadzieja, to to, ze dostane sie do was przez Meksyk lub Kanade...z transportem zwierzyny na przyklad...okrakiem na koniu lub w beczce z pokarmem dla psow??? Ale dosiegne cie...Imperatorze!!!! PS.Czyz nie jestesmy sobie przeznaczeni???? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Norbert Re: od prymitywizmu do rozkoszy Norberta IP: proxy / *.cpe.net.cable.rogers.com 04.01.03, 21:16 Ty musisz byc bardzo mlodziutka albo masz takie zaleglosci ze nie bardzo wiesz lub pamietasz jaki rodzaj prymitywizmu prowadzi do rozkoszy...stad takie niefortunne interpretacje moich slow.Masz jednak racje ze jaslanie niechetnie,niemrawo i bez polotu mowia czy pisza o tym co kryja pierzyny .Byly tu proby rozruszania tematow o grzebaniu w kroczku ale jaslanie pomni napomnien ksiedza dobrodzieja dosc szybko ich zaniechali.Prymitywizm to...nie ,nie dam sobie z tym tematem spokoj. Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa Re: od prymitywizmu do rozkoszy Norberta 04.01.03, 21:27 Gość portalu: Norbert napisał(a): > Ty musisz byc bardzo mlodziutka ..jestem stara, ale mozdzek mam niedorozwiniety... albo masz takie zaleglosci ...sam wiesz, ten nieski poziom naszych zawodowek... ze nie bardzo wiesz ...mam problemy z przyswajaniem wiedzy > lub pamietasz ...problemy z pamiecia - patrz wyzej... jaki rodzaj prymitywizmu prowadzi do rozkoszy. .....???????>>>> ..stad takie > niefortunne interpretacje moich slow. ..nie bierz tego sobie tak do serca Masz jednak racje ze jaslanie > niechetnie,niemrawo i bez polotu mowia czy pisza o tym co kryja pierzyny .Byly > tu proby rozruszania tematow o grzebaniu w kroczku ale jaslanie pomni > napomnien ksiedza dobrodzieja dosc szybko ich zaniechali.Prymitywizm > to...nie ,nie dam sobie z tym tematem spokoj Pozdrawiam z Kamczatki!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Norbert Re: norbertt@gazeta.pl...koszem na smieci... IP: proxy / *.cpe.net.cable.rogers.com 04.01.03, 21:47 Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa A TERAZ PISZE POWOLI.... 04.01.03, 22:00 wazac kazde z mych slow.... Kochany Norbercie! Rozumiem i podziwiam trud, jaki wkladasz w podniesienie poziomu dyskusji na tym forum . Czy nie rozumiesz jednak, ze to walka z wiatrakami??? My prowadzimy zycie proste, prosciutenkie, obce nam sa egzystencjalne problemy Wielkiej Emigracji.... Nie czytamy ksiazek (bo i po co: oczy sie tylko psuja....), gazet jezeli juz, to tylko lokalne...z innych i tak nic nie rozumiemy... Nie chodzimy do kina (nasze intelektualne potrzeby z nawiazka zaspokajaja obficie emitowane przez nasza telewizje produkcje amerykanskie..) Nasi idole to ksiadz Rydzyk i inni duchowni, poza tym kazdy Polak, ktory wyjechal na Zachod jest dla nas Droga i Prawda... ...takie jest nasze zycie....Naszym najwiekszym marzeniem jest dostac wize, rente lub zasilek dla bezrobotnych... W naszych domach nie ma dostepu do internetu - okupujemy wiec w godzinach pracy komputery firmowe...okradajac i tak zubozala Ojczyzne. Nasze uczucia wyzsze to: glod, pragnienie, zimno, cieplo i (przepraszam za wyrazenie) - chuc lubiezna (jezeli zrobilam blad ort. w slowie "chuc" to z gory przepraszam).... Nigdy nie osiagniemy poziomu (ani mentalnego, ani materialnego) jaki Ty reprezentujesz.... Wiec wybacz, nam niegodnym, ze czasami osmielamy sie nie zrozumiec tego, co do nas piszesz..... Wszyscy jestesmy tacy sami. Pozostaje z szacunkiem : Uswiadomiles mi, jak niewiele wiem, rozumiem, nareszcie ogarnelam ogrom swijej glupoty, braki w edukacji, wysilanie sie na pseudointelektualne wypowiedzi....Handzia i inni nie dorastajacy ci do piet uczestnicy tego forum.... Odpowiedz Link Zgłoś
kwirynna Re: A TERAZ PISZE do Handzi 05.01.03, 07:55 Droga Handziu ! Bądź uprzejma i nie wypowiadaj się w imieniu innych uczestników forum. Twoje kompleksy związane z miejscem urodzenia np. mnie nie dotyczą. Ale dodam abyś mnie dobrze zrozumiała, że nie trzymam tu strony Norberta.Jego zarozumialstwo jest drażniące. Odpowiedz Link Zgłoś
zwierzoczlekopior Re: A TERAZ PISZE do Kwirynny 05.01.03, 11:39 kwirynna napisała: > Droga Handziu ! > Bądź uprzejma i nie wypowiadaj się w imieniu innych uczestników forum. Twoje > kompleksy związane z miejscem urodzenia np. mnie nie dotyczą. > Ale dodam abyś mnie dobrze zrozumiała, że nie trzymam tu strony Norberta.Jego > zarozumialstwo jest drażniące. "Inni" uczestnicy forum nie znaczy w jezyku polskim tego samego co "wszyscy" uczestnicy forum, to chyba zrozumiale dla kwirynny bo taki norbi na przyklad sie przeciez urodzil w jasle a kompleksow bynajmiej nie ma i miec nie bedzie zwierz Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa A TERAZ PISZE DO WSZYSTKICH - KWIRYNNY TEZ! 05.01.03, 12:34 Poniewaz (wiem, wiem Norbercie - poprawnie zbudowane zdanie w jezyku polskim nie powinno zaczynac sie od "poniewaz"..)...nie tylko Kwirynna "powstala z martwych" by dorzucic swe trzy grosze, ale i Zwierz sie jakis rozmnozyl.... Czuje sie w obowiazku zlozyc WYJASNIENIE: Otoz zostalam kompletnie zle zrozumiana! Droga Kwirynno - czasami czlowiek uzywa pewnego rodzaju formy przekazu, by pograzyc przeciwnika (w tym wypadku chodzilo mi o Norberta, beszkutecznie niestety...), nie wiem do czego mozna by to porownac: satyra, czy tez moze pastisz (rozumiem, jak nieudolna musiala to byc forma nasladownictwa skoro, tak to zostalo przyjete - przepraszam Kwirynno, tak sie staralam...nie zawsze "chciec to moc", niestety....) To, czy ktos sie urodzil w Szpitalu Miejskim w Jasle, w lepiance srodkowego Kongo czy moze City Hospital of New York, nie ma wedlug mnie zadnego znaczenia w procesie ksztaltowania sie kompleksow. Wazni sa ludzie, jacy nas otaczaja (I kto sie tu ze mna nie zgodzi?????????? ) Mimo wszystko, celem nabrania dystansu do tego forum, musze je opuscic na czas nieokreslony. Ide swe "kompleksy" leczyc gdzie indziej.... dumna (mimo wszystko) z swego miejsca urodzenia HANDZIA PS.I zebys mnie tym razem dobrze zrozumiala KWIRYNNO (i nie popadala w samouwielbienie zwiazane z "sila" twego glosu) dodam jedynie, ze dzieje sie to nie tylko z Twojego powodu! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Norbert Re: A TERAZ PISZE Handzii IP: proxy / *.cpe.net.cable.rogers.com 05.01.03, 14:35 Twoja decyzja a wlasciwie to jesli sie do niej zastosujesz to jak ..." stosunek przerywany"...bo spojrz jak za Twoja sprawa kwitnie to forum,pojawiaja sie nowe gniewne "twarze" ....jaslanie budza sie ze snu zimowego broniac zazarcie kolysek.... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Norbert Re: A TERAZ PISZE do ....sasiada IP: proxy / *.cpe.net.cable.rogers.com 05.01.03, 14:29 zwierzoczlekopior napisała: > bo taki norbi na przyklad sie przeciez urodzil w jasle a kompleksow bynajmiej > nie ma i miec nie bedzie zwierz auuuuuuuuuuuu,auuuuuuuuuuuuuuuuuuu........ Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Norbert Re: A TERAZ PISZE do Kwirynny IP: proxy / *.cpe.net.cable.rogers.com 05.01.03, 14:25 ...to zarozumialstwo nie pozwala jaslanom spac,jesc i zapomniec niebozatka o imieniu Norbert....i o to wlasnie chodzi... Odpowiedz Link Zgłoś
milenik11 Re: A TERAZ PISZE do Kwirynny 05.01.03, 16:57 ...dobrze czasami porozmawiac sam ze soba...czyz nie??? Odpowiedz Link Zgłoś
kwirynna Re: A TERAZ PISZE do Kwirynny 05.01.03, 18:43 milenik11 napisał: > ...dobrze czasami porozmawiac sam ze soba...czyz nie??? Chyba masz rację. Wygląda to na dialog pisany jedną ręką.W finale pozostaje niepokonany Norbert......... Odpowiedz Link Zgłoś
milenik11 Re: A TERAZ PISZE do Kwirynny 05.01.03, 19:20 ...troche wolnego czasu to potega...niewazne co sie z nim robi... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Norbert Re: millenik IP: proxy / *.cpe.net.cable.rogers.com 05.01.03, 21:56 ...millenik obudzil sie przeciera oczeta i nie bardzo wie co sie dzieje ..tak. tak millenik Krolowa Marysia na powrot u wladzy i spojrz jak forum kwitnie...poza moze blaznami ktorzy jak to jest w zwyczaju blaznow nie nadazaja za wydarzeniami... Odpowiedz Link Zgłoś
milenik11 Re: millenik 05.01.03, 22:29 ...czyli zabawa jest przednia...jak to u blaznow...troche prowokacji...troche lizusostwa(przepraszam za ten malomiasteczkowy i z lekka plebejski ton)...troche problemow...i to ma wystarczyc aby ktos mial bic poklony??? Odpowiedz Link Zgłoś
gadacz ależ Norbercie ... 04.01.03, 11:42 Gość portalu: Norbert napisał(a): > Ja tez Cie kocham.... Jestem w szoku ! Norbert pała tak gorącym i odwzajemnonym uczuciem do samego siebie, że taka deklaracja w stosunku do kogoś innego mogła wywołać poważne powikłania w romansie jego życia . Norbi ? Jestem zaniepokojny ... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Norbert Re: ależ Norbercie ... IP: proxy / *.cpe.net.cable.rogers.com 04.01.03, 14:38 gadacz napisał: > > Jestem w szoku ! Norbert pała tak gorącym i odwzajemnonym uczuciem do samego > siebie, że taka deklaracja w stosunku do kogoś innego mogła wywołać poważne > powikłania w romansie jego życia . Norbi ? Jestem zaniepokojny ... ...nosil wilk razy kilka ,poniesli i wilka..... Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa hi, hi , hi...... (z przymruzeniem oka) 03.01.03, 22:48 Gość portalu: stomach flu vel Norbert napisał: > Tak to sie nazywa ..kazde stworzenie Boze na tym Nedznym padole ma jakas nazwe >co po polsku znaczy wlasnie grypa zoladkowa ...swiete slowa: stomach flu=grypa zoladkowa. Zapamietajcie Polacy!!!! >:podwyzszona goraczka ...o tu cie mam Norberciku: klasyczne "maslo maslane" goraczka z reguly jest "podwyzszona", po polsku mowi sie: goraczka, albo podwyzszona temperatura...jak kto woli. Calkowita wolnosc - jak w Ameryce! >,biegunka ,wymioty ,zoladek nie toleruje niczego. ...biedny zoladek...taki nietolerancyjny.... >Bardzo niebezpieczne dla dzieci ! ....zupelnie jak zapalki!!! >grozi odwodnieniem i to w krotkim czasie . ....jak kazda biegunka i wymioty. >Konieczna wizyta u lekarza ...na szczescie znachorow w Polsce juz nie ma... > w czasie przedluzajacej sie biegunki koniecznie wizyta w szpitalu ...naturalnie!!!! Nikt domowymi sposobami (na trzy zdrowaski do pieca) nawadnial dzieci nie bedzie.... > gdzie zwykle podawane sa dozylnie (kroplowka) plyny. .....ojej, nie wiedzialam...myslalam, ze kroplowka jest wtedy, gdy komus pot z czola kroplami na ziemie opada >Spowodowana przez wirus (zadnych antybiotykow). ...no tak, z reguly w calym cywilizowanym swiecie antybiotykami zabija sie bakterie, ale gdyby w Polsce ktos tego nie wiedzial - Norbert przypomina: NIE LECZCIE WIRUSOWYCH CHOROB ANTYBIOTYKAMI! To jest jego skromny wklad zza Oceanu w poprawe polskiej sluzby zdrowia.... NORBERT!!! Jeszcze ! Jeszcze! Czuje sie taka niedouczona! Moj ty kaganku oswiaty!!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Norbert Re: bez przymruzeniem oka... IP: proxy / *.cpe.net.cable.rogers.com 04.01.03, 22:13 Dziecinko (poziom Twojej wiedzy upowaznia mnie do takich okreslen) pozwol ze po raz ostatni sprobuje przekonac (?!) Cie o marnosci Twoich "naukowych" wywodow". Stomach flu znaczy tylko i tylko stomach flu.Pojecie grypa zoladkowa to Twoj wymysl jesli pamietasz.Ja nigdzie nie tlumaczylem ze stomach flu=grypa zoladkowa.Okreslenie "table" znaczy tylko i wylacznie "table" a nie stol jak chcialabys moja milutka.Twoj problem polega na tym ze pojecia obcojezyczne transformujesz na potrzeby polskiego sposobu rozumowania i polskich odniesien. Goraczka inaczej cieplo jest zawsze ( tak jak np.pogoda) z wyjatkiem 0k jesli wiesz co to znaczy.Poza tym punktem goraczka moze byc podwyzszona lub obnizona.Dla czlowieka jak wiesz normalna cieplota ciala(goraczka) to jakies 36.6 C i w zaleznosci w ktora strone wartosc (goraczka) moze byz podwyzszona albo obnizona. Dosc tych wwywodow ,jestem juz zmeczony tym przelewaniem z pustego w prozne tymbardziej ze poza podwyzszaniem liczby wpisow drepczemy w miejscu. Pozdrawiam i zycze wielu radosci. Odpowiedz Link Zgłoś
georghe Re: bezsenność...??? 03.01.03, 14:27 handziaa napisała: > przy okazji...prosze o recepte na bezsennosc... Przyznam, że również zdarza mi się mieć problemy z zaśnięciem, ale za to raaaaaano - zwłaszacza gdy nie muszę wstawać do pracy... :)))) DO BÓLU ! Chętnie skorzystam z jakiś dobrych rad jak szybko zasnąć. Z własnego doświadczenia wiem, że gdy nie palę papierochów mój sen jest głębszy, a i z zaśnięciem mniejszy problem. Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa Re: bezsenność...??? 03.01.03, 14:37 ..czyli nie palic przed snem - to chyba bylaby zbyt "prosta" rada (zawsze na dzwiek slowa "rada" przypomina mi sie Wujek Dobra Rada z "Misia", do ktorego Ryszard Ochodzki kieruje slowa: "Moze i mi poradzisz....WUJU!") Oj ta bezsennosc, motyla noga... Odpowiedz Link Zgłoś
gadacz Rybi piątek 03.01.03, 16:56 Miałem dziś na obiad rybę. Zeżarłem, ale czuję się jak kanibal. Wstyd mi. Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa Re: Rybi piątek - do Gadacza 03.01.03, 21:58 ...poki nie jest za pozno, zazyj srodki przeczyszczajace, sprowokuj wymioty... Wyspowiadaj sie.....odpraw stosowna pokute.... ..zacznij uczeszczac na spotkania Klubu AZR (Anonimowi Zjadacze Ryb)... ...blagam, ,zrob cokolwiek!!!!! jezeli tego nie uczynisz, wyrzuty sumienia beda meczyc cie do konca dni twoich.... duch zjedzonej dzis ryby nie opusci cie ani we dnie, ani w nocy...., krazyl bedzie nad Toba jak sep nad padlina!!!...Kobiete Twego Zycia zaczniesz nazywac "Rybcia", przeniesiesz sie na ulice "Stawowa", a poniewaz "..i ryby glosu nie maja" w koncu zamilkniesz.... I na tym forum bedzie smutno!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
gadacz Re: Rybi piątek - do Gadacza 04.01.03, 11:38 handziaa napisała: > Wyspowiadaj sie.....odpraw stosowna pokute.... Nie sądze że jest jakiś ksiądz w mojej parafii odpowiednio do tego psychiatrycznie i fizycznie przygotowany, Trzeba by było wproawadzić zmiany w prawie kanonicznym i zezwolić na spowiadanie parami - jak jeden padnie ze zmęcznia to drugi bdzie notował. A co do pokuty to prawdopodbnie w najlepszym wypadku skończyło by się na jakimś publicznym ukamieniowaniu (he he właśnie mi się przypomniał ukamieniowanie z "Zywotu Braiana"). > ..zacznij uczeszczac na spotkania Klubu AZR (Anonimowi Zjadacze Ryb)... > ...blagam, ,zrob cokolwiek!!!!! Wyrąbali mnie bo podczas rewizji Prezez AZR Jerzy Węgorz znalazł pod podłogą puszkę paprykarzu, a że przyznałem się do piątkowego obżarstwa zostałem wykopany bezwarunkowo. Pieprzę ... jadę do Kleci na ryby. > jezeli tego nie uczynisz, wyrzuty sumienia beda meczyc cie do konca dni > twoich.... > duch zjedzonej dzis ryby nie opusci cie ani we dnie, ani w nocy...., krazyl > bedzie nad Toba jak sep nad padlina!!!...Kobiete Twego Zycia zaczniesz > nazywac "Rybcia", Skąd wiesz że tak mówię do mojej Rybci ? jestem zaniepokojony. przeniesiesz sie na ulice "Stawowa", a poniewaz "..i ryby > glosu nie maja" w koncu zamilkniesz.... Milczący "gadacz" ? nie sądze. Pyskowanie i gadanie to treść mojego istnienia jakby znikanie jego częścią nigdy nie było. (przynajmniej go nie zauważyłem) . > I na tym forum bedzie smutno!!!! Dopóki od czasu do czasu zmartwychstaje Norbi - na tym forum nigdy nie bedzie smutno . Norbi to super rozśmieszacz szkoda tylko że monotematyczny. Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa ostatnia deska ratunku 04.01.03, 16:21 Skoro w Twoim przypadku religia pomoc juz nie moze ("Nie sądze że jest jakiś ksiądz w mojej parafii odpowiednio do tego psychiatrycznie i fizycznie przygotowany"), zawiodly tez wiezi sasiedzkie ( mam na mysli grozace ci niechybnie "publiczne ukamieniowanie") i zwykla, ludzka solidarnosc ("Wyrabali mnie bo podczas rewizji Prezez AZR Jerzy Wegorz znalazl pod podlogą puszkę paprykarzu")....Coz moge ci poradzic????? Pozostaje juz chyba tylko dobra, sprawdzona, miekka kozetka.... O adresy dobrych psychoanalitykow zapytaj Norberta ("Norbert rzadzi, Norbert radzi, Norbert nigdy cie nie zdradzi!"), bo za Oceanem maja lepsze wyniki w docieraniu w niedostepne stany swiadomosci.......No wiesz - oni na wszystko znajda odpowiedz w trudnym dziecinstwie!!!!! No coz, nasi lekarze sa niedouczeni!!! Znajomosc kilku wyrazow albo umiejetnosc korzystania ze slownika to jak widac za malo.......by konkurowac z Zachodem!!! PS. A na pocieszenie proponuje, by stawy w Kleciach (tak, tak, czesto zapuszczam sie w te rejony!!!) nazwac "Jeziorem Michigan Podkarpacia". Jaslanie nie gesi...i swa Wielka Wode tez maja!!! Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa Re: Rybi piątek - do Gadacza 04.01.03, 16:43 gadacz napisał: > Dopóki od czasu do czasu zmartwychstaje Norbi - na tym forum nigdy nie bedzie > smutno . Norbi to super rozśmieszacz szkoda tylko że monotematyczny. > ..pozwole sobie grzecznie zapytac, bo nowa jestem na tym forum, a zbyt leniwa, by przeczesywac stare posty: W jakim to "dowcipie" przoduje Norbi??? ..bo, ze mezczyzni sa monotematyczni, to jedna z wielu prawd objawionych ("mysla tylko o jednym"), co do ktorych nie jestem do konca przekonana... Odpowiedz Link Zgłoś
gadacz Re: Rybi piątek - do Gadacza 04.01.03, 17:42 handziaa napisała: > ..pozwole sobie grzecznie zapytac, bo nowa jestem na tym forum, a zbyt leniwa, > by przeczesywac stare posty: W jakim to "dowcipie" przoduje Norbi??? Norbi uważa, ze skoro udało mu się wydostać z prasłowiańskiej głuszy do Nowego Lepszego Świata to posiadł wraz z jego powietrzem przewagę. Przewaga, która polega na tym, że Norbi jest święcie przekonany, że zostają tu tylko członkowie klu klux klanu, niedouczone matołki, fanatycy religijni i zawzięci słuchacze podkarpackiego folkloru. Udawadnia jednak za każdym razem coś odwrotnego, że poza znajomością języka jakoś nie posiadł zdolności ucieczki od polskiej duszyczki, która mówi: może jednak trzeba było zostać ? . Nietolerancyjność, zaściankowość - to zarzuty, którymi bardzo często operuje szczególnie wobec tych którzy wbrew jego logice w jakiś sposób tutaj żyją a na nieszczęście dysponują takim narzędziem by co raz niewdzięcznie Wielkiej Emigracji odpyskować. Dowcip polega na tym, że to akurat on jest najmniej tolerancyjny, bo każdy punkt widzenia inny niż jego jest przyczyną zwyzywania adwersarza plus (koniecznie katolickiej) jego rodziny. Jak każdy nietolerancyjny fanatyk narażony jest na nietolerancję ze strony innych i czerpie z tego pożywkę próbując co raz wywołać spięcia i kontrowersje wokół jakiegoś temaciku - powodując znaczny skok napięcia, liczby wpisów i merytorycznego poziomu dyskusji na tym szacownym forum. PS. Pierwsza psychoanaliza za darmo. > ..bo, ze mezczyzni sa monotematyczni, to jedna z wielu prawd objawionych > ("mysla tylko o jednym"), co do ktorych nie jestem do konca przekonana... Jako przedstawiciel gatunku, działający bez upoważnienia Ligi (która nigdy nie zdradzi)powiadam Ci: porzuć swoje przekonania. MYŚLIMY O JEDNYM!!! Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa Re: Rybi piątek - do Gadacza 04.01.03, 18:42 Dziekuje za szybie naszkicowanie pogladow Stomach Flu. Pozyjemy...zobaczymy...z czym tu jeszcze MOj Ulubiony Zoladek wyskoczy... .....ja tam uwielbiam dziewietnastowieczne klimaty (typu "wies zacofanna")...gdy Jaslo staje sie dla mnie zbyt cywilizowane, wybieram sie na kilka dni na Ukraine.... Odpowiedz Link Zgłoś
handziaa Re: Rybi piątek - do Gadacza 04.01.03, 18:48 gadacz napisał: > Jako przedstawiciel gatunku, działający bez upoważnienia Ligi (która nigdy nie > zdradzi)powiadam Ci: porzuć swoje przekonania. MYŚLIMY O JEDNYM!!! > Niech zgadne: O RYBACH????????????????? Odpowiedz Link Zgłoś
m.a.r.y.s.i.a Re: grypa zoladkowa??? 03.01.03, 18:03 Ja się na chorobach nie znam i (tfu,tfu) znać się nie chcę ale mam znajomego który gdy zbyt dużo wypije mówi,że zaszkodził mu ogórek. Gdy ma kaca mówi, że ma grypę żołądkową.Coś w tym jest co mówi Handzia. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jerry Re: do wszystkich zainteresowanych! IP: *.dialup.chcgil.ameritech.net 04.01.03, 04:12 ...widze , ze mnie musze zabrac glos w sprawie M O J E J choroby....czuje sie juz zupelnie dobrze czego nie moge powiedziec o reszcie mojej rodzinki. Okreslenie grypa zoladkowa pozwolilem sobie uzyc za moim rodzinnym lekarzem {bardzo go polecam mieszkajacymwChicago Rodakom}W.Nowakiem M.D.-"Dr.Nowak`s Medical Center/6106 S.Central,ILL (312)581-8888 , jest to doslowne tlumaczenie z ang. Objawy sa dosyc niesympatyczne tzw. ruch dwustronny na jednopasmowce.. Z reguly po 24-ch godzinach powinna byc zdecydowana poprawa , cholernie zarazliwa gadzina (vide moja rodzinka!}, nalezy pic duzo plynow i ewentualnie w razie duzej goraczki ( z krzyzykiem nie mam wiec biore tylenol}. I toby bylo na tyle......i jeszcze to ze od dobrych 20-tu lat nie mialem takiego Sylwestra z wirusikem..........czego Wam oczywiscie nie zycze?!..... Wybaczcie ale punkt widzenia naprawde zalezy od punktu siedzenia----a ja sporo "przesiedzialem" zeby to delikatnie nazwac.....sprawe M O J E J choroby uwazam za zamknieta....adios amigos! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Muminek Re: do wszystkich zainteresowanych! IP: *.swiecie.sdi.tpnet.pl 05.01.03, 19:45 Nie śpieszmy się kochać Norberta tak często odchodzi, Żegnając nas cieszy lecz zaraz przychodzi. I nigdy nie wiadomo gdy mówi o miłości, Czy to o niej mówi czy chce innych złościć. Handziu dziewczę na forum dla wszystkich tu miłe, Nie wdawaj sie z Norbertem w dyskusje zawiłe. Przyjmie bowiem ton nestora a nic nie doradzi, A na koniec jak wszystkich słowem swym obrazi. Jesteś nowa na forum, znaj zatem Norberta, Gna go bowiem do kraju nostalgia niepojęta. Przez tą oto chorobę co mu serce truje, Co wejdzie na forum wkoło jadem pluje. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Norbert Re: niespelniona milosc... IP: proxy / *.cpe.net.cable.rogers.com 06.01.03, 01:53 Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Norbert Re: niespelniona milosc... IP: proxy / *.cpe.net.cable.rogers.com 06.01.03, 01:53 Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Muminek Re: niespelniona milosc... IP: *.swiecie.sdi.tpnet.pl 06.01.03, 22:46 Biedaczek zaniemówił albo się zakrztusił, Bo w swoich dwóch postach słowa nie wydusił. :))))))))) Odpowiedz Link Zgłoś