33kk 29.08.04, 22:05 Kolejny raz wybrałem się na teren "między mostami" i kolejny raz mam to samo odczucie, że rzeźba z fontanny została kupiona na jakimś kiepskim odpuście. :- ( Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
keyzan Re: Fontanna 30.08.04, 20:54 Jeśli na odpuście to na pewno nie natym w Złociencu 15go sierpnia, gdyz tamże sprzedawano jedynie ciasto wypiekane przez sławne gospodynie - panie z Rózy Matek, czy jak Je zwał, a z figurek można było nabyc jedynie aniołki.Rzężba ,,między mostami" aniołkiem z pewnoscia niejest.Ale zgadzam się,że ,,straszyc' plastyków może. Odpowiedz Link
keyzan Re: Fontanna 03.09.04, 22:27 wuster napisał: > Niestety kolega ma rację.:( Koleżanka. Odpowiedz Link
selion Re: Fontanna 07.09.04, 20:58 Wzór fontanny nie jest zły. Taki sam stoi w Wyższej Szkole Sztuk Użytkowych w Szczecinie, a ludzie z owej szkoły raczej gust mają. Nie jestem ze Złocieńca, ale widząc fontannę (co prawda z daleka) odniosłam raczej pozytywne wrażenie. Odpowiedz Link
33kk Re: Fontanna 07.09.04, 21:07 Ja niestety mam przed oczami "rzeźbę" stojąca długo na wystawie w sklepiku "u Misiowej" przy poczcie (starsi mieszkańcy Złocieńca powinni pamiętać ten sklep z "upominkami")."Rzeźba" ta była uderzająco podobna do naszej fontanny tyle,że wykonana z tworzywa, miała służyć jako popielniczka. Odpowiedz Link
selion Re: Fontanna 07.09.04, 22:04 Najwidoczniej jest to bardzo znany wzór, moim zdaniem też jest stylowy. To tak samo jakby niepodobała Ci się fontanna Neptuna bo jest na podstawie pomnika Neptuna, który ma swoje miniaturowe popielniczki, posążki, donniczki i co kolwiek da sie jeszcze stworzyć :) Odpowiedz Link
selion Re: Fontanna 08.09.04, 08:56 Tu jest chyba małe nieporozumienie. Co innego np: plastikowa kopia, co innego symbol. Jak myślisz, gdyby w Polsce stawiano pomnik Papieża taki sam jak w Watykanie to wszysty by krzyczeczli: "Nie! To plagiat!!!! Nie chcemy!!! Brzydkie!!! ? Są odinesienia do kultury, symbole i ludzie chętnie będą je używać np: przy fontannach. Z drugiej strony, co byś tam postawił? Złocienieckiego króliczka? :) Zresztą jeśli uważasz, że wzór fontanny powinien się zmienić można zorganizować jakąś akcję np pt: "Nasze miasto, nasza historia" i złożyć deklarację i projekt na nową fontannę, może sokół? Do 15 tego miesiąca jest czas na składanie takich wniosków, uważam, że to mógłoby być całkiem ciekawe. P.S. W Złocieńcu na tego króliczka mówią Złocieniaczek, a w Drawsku Złodziejaszek :D Czemu te sąsziedzkie miasta się nie lubią? Odpowiedz Link
33kk Re: Fontanna 08.09.04, 10:00 Ta wzajemna wrogość opisywana była już w przedwojennych książkach o historii miast. Odpowiedz Link
selion Re: Fontanna 08.09.04, 10:52 Ja mam pewną teorię na temat tej wrogości... ale jej nie wyjawię, w końcu jedank jestem z Drawska, a owa teoria stawia Drawsko w złym świetle :) A Złocieniec jest takim miłym miastem.... Odpowiedz Link
33kk Re: Fontanna 08.09.04, 15:56 Patrząc choćby na powojenna historię trudno się dziwić,że mieszkańcy w końcu trochę większego miasteczka wrogo patrzę na swojego sąsiada w którym jako nadrzędnym administracyjnie zapadły decyzje o wysadzeniu zamku w Złocieńcu( chyba w obawie przed jego możliwą odbudową i możliwym ulokowaniu w nim urzędów powiatowych). Ze Złocieńca przeniesiono do Drawska sąd grodzki po sądzie pozostał tylko okazały budynek obok poczty. W końcu patrząc na ostatnie lata trzeba sobie przypomnieć jak ostro protestowały władze Drawska przeciwko powstaniu powiatu drawsko-złocienieckiego i powstaniu w Złocieńcu części intytucji nowego powiatu. Odpowiedz Link
selion Re: Fontanna 10.09.04, 20:14 Pragnę uściślić, iż zamek został zniszczony (1976) nie przez władze Drawska, a przez komunistycznych kretynów, ktorzy mieli piecze nad całym Pomorzem, decyzja ta jednak nie została podjęta w Drawsku! Faktycznie jest żal, bo zamek był datowany na początek XIVw. Zamek jednak był wielokrotnie przebudowany, mocno podniszczony przez Niemców, aż zakończył żywot pod "komunistyczną ręką" (informacje te pochodzą od mojego znajomego historyka). Teraz jednak los zamku może podzielić spichlerz, który jest datowany na mniej więcej 1915 rok i za parę lat wejdzie w rejest zabytków. I to przez decyzję władz Złocieńca! Bo spichlerz jest dla nich za małą atrakcją. Wszyscy starają się jak mogą by spichlerz odżył jako galeria i izba muzealna właśnie po to by "utrzymać go przy życiu". Ja sama próbuję wspierać spichlerz i proponuję Wam się do tego dołączyć. Zamku już nie da się przywrócić, ale można jeszcze uratować spichlerz. Odpowiedz Link
selion Re: Fontanna 10.09.04, 20:22 Przed chwilą to znalazłam na stronie o zamkach i warowniach (mowa o zamku w Złocieńcu): "zamek został wysadzony przez saperów z pobliskiej jednostki wojskowej. cegły pojechały na odbudowę zamku królewskiego w warszawie. przed wysadzeniem zamek dwa razy uległ pożarowi.komuchy zamek zostawili na pastwę losu i okolicznej rozrywkowej młodzieży, służył on za dobre miejsce na picie taniego wina i do gry w karty powodzenie miał poker, stawka otwarcia bodajże złotówka" Odpowiedz Link
33kk Re: Fontanna 11.09.04, 11:34 Jeśli chodzi o ścisłość to zamek przetrwał wojnę w dobrym stanie.Generalny remont z lat 1905-1906 pozwala na przypuszczenie,że jeśli byłby tylko zabezpieczony dotrwałby do naszych czasów. Jednak władze komunistyczne nie zabezpieczyły zabytku, był niewygodny. Pomimo chęci ratowania zamku ze strony miejscowych, miejskich władz natrafiono na opór wyżej, w starostwie (wiem o tym z rozmowy z dawnym pracownikiem urzędu miejskiego). Swoją drogą ciekawe kto w połowie lat 70-tych był wojew. konserwatorem zabytków tym który podpisał zdgodę na ostateczną zagładę murów zamkowych. Pozostały jeszcze 2 kondygnacje gotyckich piwnic. Może choć to się uda uratować. Odpowiedz Link
33kk Re: Fontanna 11.09.04, 11:48 Myślę,że tak prężnie działające stowarzyszenie (Euroregion 2000) uratuję spichlerz. Odpowiedz Link
selion Re: Fontanna 11.09.04, 12:42 Napisałeś: "Myślę,że tak prężnie działające stowarzyszenie (Euroregion 2000) uratuję spichlerz." Zwróć uwagę na słowo "URATUJĘ", chyba jednak twoja podświadomość mówi, że też musisz się włączyć w ratowanie spichlerza :) Co do uszkodzeń zamka podczas wojny, urywek z encyklopedi: "lata 1898-1906 - kolejną przebudowę pałacu, któremu nadano formy eklektyczne przeprowadził ostatni właściciel major Kurt von Griesheim 1945 r. - podczas wojny pałac został poważnie uszkodzony lata 1967-1968 - przeprowadzono gruntowne badania archeologiczne. Na dziedzińcu odsłonięto m.in. stare mury obwodowe 1976 r. - pałac wysadzono w powietrze, zasypano też fosę oddzielającą go od miasta " Chyba więc wojna dała się w znaki zamkowi. Odpowiedz Link
33kk Re: Fontanna 11.09.04, 12:56 Wystarczy pooglądać zdjęcia wykonane przez p. Czepego. Tylko nie te z lat 60- tych i 70-tych ale te wykonane po wojnie. Spichlerz wspieram, finansowo też.:) Odpowiedz Link
jleszcze Re: Fontanna 12.09.04, 11:15 Przepraszam ale ta gadka o gruntownych badaniach archeologicznych, to taki listek figowy, stosowany juz przez komunistów. Autorzy encyklopedii nie znają szczegółowo zdarzeń. Jak to działa? Robimy badania i dalej mozemy wszystko burzyć. Moi rodzice mieszkają w złociencu od 1945 roku i wszyscy wiemy, ze Zamek przetrwał w dobrym stanie. Krótko po wojnie ktoś tam podobno mieszkał. Po jego smierci ruszyła grabież. Ja uczeń szkoły podstawowej w latach siedemdziesiatych, zafascynowany historią, często odwiedzałem też spektakularne ruiny. usuniecie tych ruin to tez barbarzyństwo. Myslę, że teraz dużo łatwiej w krzakach, które pozostały po zamku spotkać pijaków. Bardzo to ciekawa dyskusja dotycząca zamku. Czuję, ze dysponujecie Państwo interesujacymi szczegółami o historii miasta. Czytam własnie niemiecką ksiazkę wydaną na 600-lecie złocienca (autor Paul von Niessen). Nie kochał on Polaków, ale znaleźć w niej można wiele interesującychj informacji. Odpowiedz Link
mochowo Re: Fontanna 12.09.04, 13:31 Nie ma czego żałować. Zamek wyglądał kiczowato, praktycznie bez wartości historycznej.Rozszabrowany przez mieszkańców. Władza tylko posprzątały i tyle. Odpowiedz Link
selion Re: Fontanna 12.09.04, 14:44 Kiczowato.. bez wartości historycznej... 700lat dziedzictwa to żadna wartość? Choć z drugiej strony faktem jest, że mieszkańcy Złocieńca sami porozgrabiali zamek i nie kwapili się utrzymać go w dobrym stanie i władze faktycznie zakończyli to co zaczęli mieszkańcy. Jednak dla tych osób co rozumieją jaką wielką wartością był zamek pozostał tylko żal i wspomnienia. Odpowiedz Link
jleszcze Re: Fontanna 12.09.04, 19:59 Hm, "miasto zrobiło porządek" Więc to co teraz dzieje sie na zamkowym wzgórku to jest porządek. Ani "kiczowato", ani też " bez wartości historycznej". Jesli ktoś tego nie rozumie, szkoda czasu na tłumaczenie. Władze komunistyczne stwierdziły pewnie, że zamek jest bezwartosciowym symbolem imperializmu niemieckiego. Myślę, ze to podobny sposób podejścia do zabytków. Nie sądze, że skłonność do szabrowania, niszczenia budek telefonicznych, rzucania gdzie popadnie plastikowych butelek itp. nie jest specyficzna cecha mieszkańców Złocieńca. Mamy w naszym narodzie licznych flejtuchów i złodziei. Obowiazkiem władz było przeciwdziałanie i zachowanie zamku dla tej lepszej części naszego społeczeństwa. Nie wstydzilibyśmy się teraz. Z drugiej stronie naszym sasiadom zza Odry mogę zawsze powiedzieć, ze moze władze po wojnie miały tyle pracy z pieczołowitym odbudowywaniem Warszawy, Wrocławia i Gdańska, ze zabrakło czasu dla małego Sokolego Grodu. Odpowiedz Link
keyzan Re: Fontanna 12.09.04, 20:59 Ja dodam komentarz. W kilku wypowiedziach przede mna przewija się stwierdzenie,ze to miejscowa ludnośc rozkradła zamek, a władze ówczesne nic nie zrobiły, aby temu zapobiec. Lata mijają, a historia powtórzyła się. Miejscowość ta sama, wydarzenie bardzo zbliżone, tylko pokolenie młodsze, choć może to i Ci sami co zamek - ROZEBRALI PO TROSZE FABRYKĘ WŁóKIENNICZĄ? I co z tego,ze teraz ogrodzona betonowym płotkiem? I tak straszy! W niektórych przęsłach i w betonie udało się wandalom wyrąbać dziury lub wręcz powyjmowac całe elementy ogrodzenia. A właściwie to ogrodzenie jest teraz chyba tylko dla bezpieczeństwa małych dzieci, które się tam dawniej zapędzały, bo przeciez niewiele juz moze ono ochronić z samej fabryki. I jakżeż pięknie rozwinąl się temat niewinnej niczemu fontanny. Odpowiedz Link
selion Re: Fontanna 13.09.04, 08:20 Dla niektórych fabryka włókiennicza to zwykła stara ruina, nikt nie wytłumaczył "zapędzającym" się tam ludziom co znaczy ta fabryka w historii miasta, zapraszam zatem serdecznie do spichlerza, na pierwsze piętro, tam w izbie muzealnej są kroniki i pamiątki z fabryki, tam też można często spotkać ludzi (m.in. Pani Jabłońska Lucyna), którzy wytłumaczą znaczenie fabryki o opowiedzą o jej dziełach. Takich obiektów nigdy nie da się uchronić od dewastacji, gdyż zawsze znajdzie się ktoś o zbyt niskiej inteligencji by móc zająć się czymś innym, a przecież zawsze można się popisać niszcząc coś i psująć, są też ludzie, którzy we krwi mają złodziejstwo, rzucają się jak ostatnia chołota na wszystko co ma jakąkolwiek wartość. Osoby które zajmują się odnową zabytków, np. spichlerza ciągle są wstrzymywani przez liczne krdzieże i zniszczenia, można ty wymienić podwójną kradzież metalowej klapy od studni na placu za spichlerzem, kradzież medalu i monety z izby muzealnej, liczne pijackie burdy na placu, wyłamywanie drzwi do piwnic do spichlerza, by móc tam za przeproszeniem nasrać, narzygać i się przespać itp. Odpowiedz Link
keyzan Re: Fontanna 13.09.04, 22:14 selion napisała: > Dla niektórych fabryka włókiennicza to zwykła stara ruina, nikt nie > wytłumaczył "zapędzającym" się tam ludziom co znaczy ta fabryka w historii > miasta, zapraszam zatem serdecznie do spichlerza, na pierwsze piętro, tam w > izbie muzealnej są kroniki i pamiątki z fabryki, tam też można często spotkać > ludzi (m.in. Pani Jabłońska Lucyna), którzy wytłumaczą znaczenie fabryki o > opowiedzą o jej dziełach. Takich obiektów nigdy nie da się uchronić od > dewastacji, gdyż zawsze znajdzie się ktoś o zbyt niskiej inteligencji by móc > zająć się czymś innym, a przecież zawsze można się popisać niszcząc coś i > psująć, są też ludzie, którzy we krwi mają złodziejstwo, rzucają się jak > ostatnia chołota na wszystko co ma jakąkolwiek wartość. Osoby które zajmują się > > odnową zabytków, np. spichlerza ciągle są wstrzymywani przez liczne krdzieże i > zniszczenia, można ty wymienić podwójną kradzież metalowej klapy od studni na > placu za spichlerzem, kradzież medalu i monety z izby muzealnej, liczne > pijackie burdy na placu, wyłamywanie drzwi do piwnic do spichlerza, by móc tam > za przeproszeniem nasrać, narzygać i się przespać itp. CO ROBI POLICJA?????? Odpowiedz Link
zlocieniec Re: Fontanna 17.09.04, 17:12 Proponuję pojechac do Drawska i zobaczyć tzw. "trzy fontanny" czy jak oni to nazwali (wkońcu kto za mochami trafi:) i wtedy już na pewno nie będziesz narzekał na naszą fontannę!! To co zrobili w Drawsku koło kina budzi śmiech i doskonale oddaje specyfikę miasta ! Odpowiedz Link
33kk Re: Fontanna 19.09.04, 22:31 Fontanny drawskie widziałem. Są ładne inaczej ale przynajmniej skwerek posprzątano. Odpowiedz Link