Objazdówka, zakupy

[coca.kola]

Mam plan żeby wybrać się na objazdówkę do Maroka – jeszcze nie wiem z którym biurem – ale na pewno Królewskie miasta/rabat na Berbera. Próbuję ustalić sobie jakiś budżet zakupowy. Tak, wiem że cena zależy od moich umiejętności negocjacyjnych, ale.... Jakieś pojęcie macie:) Co warto przywieźć? Bez czego wyjechać nie wolno? Gdzie najlepiej robić zakupy (Agadir, Rabat, Marakesz, Fez?) Nie interesują mnie rzeczy typu magnes, kubek czy inna durnostojka kurzołapka. Chociaż tam podobno piękna ceramika jest? W spożywkę i kosmetykę chcę iść:) No i jakiesz szale, chusty pewnie.
Będę niezmiernie wdzięczna za różnorakie rady i porady. Wszelkie informacje co i za ile kupiliście:)

[masz111]

Oczywiscie olej arganowy. Ja robilam zakupy na wybrzezu w sklepikach tzw. kooperatyw kobiecych. Gwarancja autentycznosci - na bazarach czulam sie nie do konca przekonana. Zarowno olej jak i mydelka byly bardzo wysokiej jakosci. Spozywka - to chyba o przyprawy chodzi? i te akurat na bazarach - wybor ogromny. Ceramika piekna to fakt - w ramach objazdowek zwiedza sie zaklady produkujace ceramike, mozna cos wybrac. Czesc ekipy kupowala naczynia do tadzinu to ceramicane naczynia ze stozkowa pokrywa.
Podobaly mi sie materialy na kolorowe serwety, dywaniki, ale w efekcie najlepsza okazala sie aromatyczna kawa.
Cen kompletnie nie pamietam, cos tam targowalam ale generalnie zakupy robilam tak przy okazji jako rzecz drugoplanowa.

[miriam_73]

Szale i chusty kupowałam w Marrakeszu, bo tutaj w mojej ocenie miałam największy wybór, jeśli chodzi o wzory i kolory. Trzeba się mocno targować. Najwięcej rozmaitych rodzajów rękodzieła widziałam w Fezie, ale będąc z Itaką byliśmy prowadzeni do wybranych, gdzie ceny były z kosmosu, a na połażenie samemu nie było czasu. Podobała mi się tam ceramika, ale zupełnie nie wiem, jak to wyglądało cenowo. W różnych miejscach były naczynia do tajinu, u mnie ludzie kupowali przede wszystkim w Meknes. Polecam, jak poprzedniczka olej i kosmetyki arganowe w kooperatywach kobiecych na wybrzeżu, np. w Essauira. Przyprawy, daktyle - też kupowałam w Marrakeszu, pod koniec wyjazdu, bo nie chciałam targać przez cały objazd.
Mam tez sporo płyt z muzyką lokalną, w tym Gnawa, kupowałam przede wszystkim w Essaiura oraz w Marrakeszu na Jamma El Fna.
Mam piękny ręcznie tkany dywanik z wełny, piękne naturalne kolory, motywy berberskie, jestem bardzo zadowolona z tej pamiątki, ale kupowałam go na południu, podobnie jak tzw. berberskie srebro - rozmaitą biżuterie, przede wszystkim bransolety.
Aha, no i koniecznie kup Amlou - coś w rodzaju masła orzechowego, ale na bazie właśnie arganu, migdałów i miodu. Można kupić w Agadirze.
ewentualnie sproóbowąc i jesli posmakuje, to zabrać coś z win z rejonu Meknes, Charakterystyczne jest tzw. szare wino (vin gris).

[imka.allegro]

Szafran (akurat byłam w okresie tuż po zbiorach). 1 gram za 5?, 5 gram za 20? w szafranowym zagłębiu na południu. Ceny szczypty szafranu w sklepikach turystycznych były dla mnie nie do przyjęcia.

Jak poprzedniczki polecam sklepiki kooperatyw kobiecych, ja jeden wypatrzyłam przy zjeździe z przełęczy Tizi-n-Tichka (ale to na wycieczce Maroko Południowe).

Zwykłe czarne mydło-mazidło, może być z dodatkami np. oleju arganowego, może być bez dodatków. Oczywiście jak ktoś lubi takie mydło ;)

Typowa - jak dla mnie - marokańska przyprawa ras el hanout (mieszanka coś dwudziestu różnych lokalnych przypraw).

Szare wino. Przegapiliśmy i do tej pory nie możemy sobie darować ;/

[imka.allegro]

> Szafran (akurat byłam w okresie tuż po zbiorach). 1 gram za 5?, 5 gram za 20? w
> szafranowym zagłębiu na południu.

Euro miało być. Nie lubi znaku € czy co? ;)

[tyrranus]

ja akurat naprzywozilem hust i paszmin. Widzialem ich kosmetyki, ceramikę, przyprawy ale to po prostu mnie mało interesowało.

Dam ci za to jedną radę co do targowania - zanim coś kupisz przynajmniejw dwoch inncyh miejscach wyprobuj taką taktykę: podejdź, wyraź zainteresowanie, nie daj się sprowokować do podania własnej ceny (wysłuchaj tylko ich ceny, ewentualnie powiedz, ze to za duzo) po czym z żalem odłóż przedmiot i zacznij odchodzić. Zazwyczaj po chwili usłyszysz niższą cenę niż udałoby się normalnie wytargować :D

[plastikpiokio]

najlepiej pieprz charise i packę na muchy.

[easym]

plastikpiokio napisał:

> najlepiej pieprz charise i packę na muchy.

oj charisa..........przydała się przy dzisiejszym obiedzie :)

[pretorianin3]

najlepiej przywiezc wspomnienia i kilka zdjec, jesli jest to wyprawa turystyczna. ceramika i chusty sa piekne w Polsce. wiem ze w latch 70 i 80tych Polska eksportowala dywaniki modlitewne do krajow muzulmanskich. a jesli jest to wyprawa handlowa to hurt czy detal - moze trzeba przyczepke do autokaru zamowic.