"Wróżby kumaka"

[hrabalek]

Kto "skonsumował tę książkę Guntera Grasa i jak smakowało".Przepraszam za ten
kulinarny ton ,ale tak jakoś mi się pomyślało.............

[hrabalek]

Podanie

Zwracam się z uprzejmą prośbą do Forumowiczów, którzy przeczytali w.w
książkę,o wyrażenie swojej opinii o niej.
Prośbę swoją motywuję tym ,że ze względu na dużą różnicę zdań na temat tejże
książki- pomiędzy mną a sąsiadką - może dojść do nieprzewidzianych konsekwencji-
z obrażeniem się włącznie.Proszę więc o określenie się Państwa w kwestii -
ciekawa książka czy gniot.
Do podania załączam serdeczne podziękowania dla Tych z Państwa, którzy
ewentualnie ustosunkują się przychylnie do powyższej prośby i nadeślą
oczekiwaną odpowiedź w terminie ustawowym -dwóch tygodni(kto litościwy- może
wcześniej).
Z wyrazami szacunku.
Autorka wątku.

[Gość: SZP]

Kiedyś lubiłem Grassa, ale właśnie "Wróżby kumaka" zapoczątkowały mój odwrót od
tego pisarza. Nudne, nie wciągnęło mnie.
Wczesne jego powieści: "Blaszany bębenek", "Z dziennika ślimaka", "Spotkanie w
Telgte" - to było coś!!!

[joolz]

Właśnie powstaje polsko- niemiecki film na podstawie... W głównych rolach-
Globisz i Janda.

[v.ci]

Dostałem tę książke od kumpla . Zacząłem czytać , lecz po ok. 20 stronach mi
się odechciało . Zniecheciło mnie skupianie się autora na architektonicznych
detalach Gdańska .

[Gość: ktosik]

oooooo, to ja już pędzę i czytać będę, skoro architektoniczne detale Gdańska
są. Naprawdę, tym mozna zachęcić. Nie żartuję.

[braineater]

no cóz - wychodzi na to że dzieło działa negatywnie - zachwycony grassem po
bebenku i turbocie, wziąłem się za wrózby no i kraxa - 50 pierwszych stron i od
tego czasu porastają kurzem w mrocznym kącie regału - może kiedys doń wrócę to
i coś więcej opowiem:)
Pozdrowienia:)

[Gość: itek]

Nie warto sobie tym glowe zawracac (wiem bo przeszedlem).To chyba najgorsza
rzecz jaka Grass splodzil :) Pozdrawiam